IZUNIA MA URODZINY!
Вставка
- Опубліковано 13 гру 2024
- MAIL: nakocialapeyt@gmail.com
Oświetlenie na toaletce: bit.ly/2EiBeF9
Trattoria Mała Italia: trattoriamalait...
Strój kąpielowy Moiess: bit.ly/2CmiMZG
Zegarek Cluse: bit.ly/2ErovDg
Zegarek Ellen Tracy
balony: bit.ly/2CkOjLn
Biały szlafrok: bit.ly/2o94czI
Na ustach mam: Pomadka Hean 03 Silky Rouge bit.ly/2BLhxre
Bartosza okulary: bit.ly/2flEB5T
Bartosza bluza: bit.ly/2HgWbRZ
Marina Demme clean state sponge amzn.to/2F54ZJL
Profil na instagramie SLIME: / satisfyingvideo
Grupa na FB: groups/kocielapki
Znajdź nas!
Izabela
/ izabelapyz
snapchat: izabelapyz
Bartosz
/ bartoszlibera
snapchat: bartoszlibera
Sprzęt
Canon g7x mark II
Muzyka
Joakim Karud - Fresh Start bit.ly/2Gso88Y
Fredji - Happy Life bit.ly/2AgQS3N
Ehrling - The World / ehrling
Intro
/ mtrxmusicgraphx
Czytam tu niektóre komentarze i się łapie za głowę. Co to znaczy zostań na dziennych, "bo takie jest życie", "bo ma być ciężko", "bo zaoczne to nie studia"?? Bo życie to ma być męczeństwo? Skoro wiemy, że coś nas odciąży, z podobnym skutkiem finalnym (po studiach to "papier" i prospekt pracy) to dla kogo i dla czego jest to całe wasze biczowanie się trudem życia codziennego? Ktoś wam na łożu śmierci pogratuluje, że przetrwaliście wszystkie trudy i znoje? Iza powiem ci tak - wykazujesz duży rozsądek w swoich decyzjach, i jestem pewna że rzucając normalne liceum słyszałaś takie same głosy jak teraz. A skutek chyba sama znasz, bo wyszło ci to na dobre, zdałaś maturę, poszłaś na studia, wbrew temu co mówili ci inni. I jestem pewna że gdy pójdziesz na zaoczne poradzisz sobie nieporównywalnie lepiej niż ci z dziennych, którzy się tak dzielnie męczą :D a potem obraza jak ci lepiej pójdzie. Powodzenia w decyzji cokolwiek wybierzesz! :)
Niestety Nasze społeczeństwo jest nastawione tak negatywnie i jednoznacznie na wszystko, że przyjmują wszystko to co jest inne niż to co znają za złe. Niestety, nie zmienimy tego. Szkoda, ze ludzie zapominają, ze to Twoje życie i Twoja decyzja. Mogą wyrazić swoje zdanie sprzeciwiające czemuś - jasne... ale dobrze jest krytykować z dobra argumentacją... jednocześnie życząc powodzenia. :-)
Studiuję fil. ang już piaty rok, i właśnie ten ostatni robię zaocznie. Była to najlepsza decyzja w moim życiu, jestem o wiele szczęśliwsza i załuję, że tak późno zawalczyłam o lepsze życie. Powodzenia! :*
Dziwię się ludziom, którzy męczą się na studiach dziennych, ale nie przepiszą się na zaoczne "no bo niższy poziom". Poziom jest taki, jaki sami sobie ustalicie. Praktycznie przez każde studia można się prześlizgnąć i uczyć się wg zasady ZZZ, ale można też uczyć się ponad program - żaden prowadzący nie odmówi Wam podania np. interesujących książek tematycznych czy dodatkowych zagadnień (taka informacja dla tych, co uważają, że studia zaoczne to dla mało ambitnych). Nie jest ważne, czy studiujecie dziennie czy zaocznie, ale jak to wykorzystujecie. Dla pracodawcy osoba po studiach zaocznych z 5-letnim stażem zawodowym jest bardziej atrakcyjnym pracownikiem niż osoba po "trudniejszych i bardziej ambitnych" studiach dziennych. Polska to fabryka produkująca magistrów, szkoda tylko, że tak mało z nich potrafi sobie później poradzić na rynku pracy.
Cale zycie robilam wszystko po to, zeby potem moc powiedziec: "Bylo ciezko, ale dalam rade". Nie wiem, dla kogo to robilam, ale nie bylo warto. Jesli masz mozliwosc miec w zyciu lzej, zmien to! Idz na studia zaoczne. Nie pozalujesz. :) Moze poziom takich studiow nie jest zazwyczaj zbyt dobry, ale dla chcacego nic trudnego. Poza tym w miedzyczasie mozesz zdobywac doswiadczenie zawodowe, wiec masz przewage nad studiujacymi dziennie. :)
Beat The Boredom no właśnie, zbyt często stawiamy na to, że pracowanie ciężko = najlepsze wyniki. Wydaje nam się, że bycie zapracowanym non stop, milion obowiązków wypełniających nasz grafik, niedosypianie, narzekanie jacy jesteśmy zajęci - to wszystko wprost proporcjonalnie odwdzięczy się w wynikach. Tylko że niejednokrotnie wystarczy zmniejszyć trochę wysiłek, znaleźć czas na relaks, poszukać opcji na pracę mądrą, niekoniecznie ciężką - by osiągnąć taki sam, o ile nie lepszy, rezultat. Wydaje mi się, że to właśnie nakręca nas na ciężką pracę - to że możemy komuś powiedzieć jak ciężko pracujemy, albo żeby poczuć że coś robimy na 100%. Ale to jest zgubne i im szybciej człowiek sobie to uświadomi tym lepiej i zdrowiej dla niego :) a jak nie... To potem jest licytacja pod takimi filmikami, "kto ma ciężej i dlaczego ja" tylko co to komu udowadnia to ja nie wiem 🤷
bardzo madrze powiedziane ja bym rowniez tak zrobia studia to studia mozesz robic zaocznie ale wazna jest praktyka nawet bardzo wazna
Najgorsze jest niestety to, ze jestem w pewien sposob uzalezniona od takiego trybu zycia. Z jednej strony mam dosc i chce odpoczac, bo wiem, ze nic mi nie daje takie zabijanie sie i pozwalanie na to, zeby zycie mi uciekalo przez palce, a z drugiej strony jak juz odpoczywam mam wyrzuty sumienia i przeliczam, ile moglabym zrobic w tym czasie, w ktorym sie obijalam, zwolnilam tempo albo odpoczywalam. Ale powoli sie oduczam, odstawiajac troche internet, bo tu jest za duzo "idealnych" ludzi, ktorzy mnie demotywuja. :D
Beat The Boredom jakbym czytała o sobie ;) mi najbardziej pomogła zmiana myślenia, tzn że nikt mi nie da nagrody na koniec za pracowanie tak ciężko, jeśli pracuje tylko ciężko a nie mądrze. Myślę że długo zajmuje złapanie równowagi, o ile kiedykolwiek to się udaje. "Takie mamy czasy" jak to mówią ;) najważniejsze to właśnie nie nakręcać się na albo pracowanie ponad siły, albo denerwowanie się czy nie odpuszczam sobie za dużo. Po prostu porzucić te ciągłe oczekiwania wobec siebie, których nikt inny poza nami nie rozlicza.
No własnie problemem jest to, że są nagrody za ciężką pracę! :D Stypendia w szkole, na studiach, premie w pracy, wyjazdy, znajomości - to mnie kusi, ale oczywiście nigdy nie ma gwarancji, że taka nagroda przyjdzie. :) Każdy musi wybrać, co jest dla niego ważniejsze: czy woli bez stresu mieć przeciętne życie, czy sięgać po najwyższe szczyty kosztem wolnego czasu i relacji z bliskim, a może skupić się na wychowywaniu dzieci i walić pracę. Mało komu udaje się nie stresować, nie napracować i mieć wygodne życie. Może nam się kiedyś uda, tego wszystkim życzę! :D
studiowalam 2 lata w polsce i teraz studiuje w anglii i to jest niebo a ziemia! W polsce 5 dni w tygodniu od rana do wieczora a w anglii 16 godzin tygodniowo. I podejscie do studenta zupelnie inne. Mniej stresuja, cos jak strach przed wykladowca nie istnieje.
Wszytko zależy od kierunku. Ja jestem na inżynierii oprogramowania. I jeśli chce się uczyć "najlepiej", trzeba siedzieć. W czasie zaliczeń zdąża mi się siedzieć od 7 rano do 12/1 w nocy cały dzień. Wszytko zależy co chcesz osiągnąć, i jak mieć wiedzę.
Nie wiem dlaczego jest taki mit o studiach uk
Doskonale Cię rozumiem. Moje życie skończyło się trzy i pół roku temu, kiedy poszłam do mojego liceum (nie powtarzam roku, tylko mam klasę o profilu, który jest czteroletni). Dzień w dzień tylko wstaję o 5:30, jadę do szkoły na 8:00, wracam ok. 17, robię zadania i się uczę, a spać chodzę po północy. ;( Byle tylko do matury. ;)
PS. W sumie to Ci zazdroszczę tych dwóch lat w USA, nie musiałaś się użerać z polskim systemem edukacji. ;)
u mnie jest identycznie, na szczęście chodzę do 3 letniego liceum :////
Z ciekawości,jaki profil?
Rozszerzona matematyka, geografia i angielski z wykładowym hiszpańskim (co wiąże się z tym, że hiszpański jest na poziomie dwujęzycznym i mam dodatkowo literaturę, geografię i historię Hiszpanii w tym języku)
Justyna Karaś uwielbiam hiszpański 😊 tylko po co wam matma do tego zestawu?
Lepsza matematyka niż polski rozszerzony. xD
To chore, ze rodzice Bartosza są w Stanach a on nie dostał wizy, porazka
Prawdopodobnie właśnie dlatego nie dostał... Żeby przypadkiem nie chciał się tam przenieść do pracy. To niestety bardzo częsta sytuacja.
A wy już myślicie , że jak ma się rodzinę w stanach to wizę dostaje się na tacy. Otóż nie...
Bartosz: witaj w gangu jedzących płatki z zimnym mlekiem (swoją drogą nie wiem jak można jeść z ciepłym, nie dość, że mleko zmienia smak, to jeszcze płatki robią się gąbczaste)
Izunia: sto lat!
Batosz i Iza: chyba dodaliście za mało tej wody, bo jeśli poziom zaznaczony to ta linia ok cm od góry, gdzie kubeczek się zwęża, to trochę brakowało ;)
Kocham Was
Magdalena K. Ja w ogóle nie słyszałam żeby ktoś jadł z ciepłym :D oprócz takich typowych kukurydzianych
Na studiach zaocznych które się łaczy z pracą wcale nie jest bardziej kolorowo :) Tak tylko z doświadczenia, też jestem na filologii angielskiej, Pozdrawiam i Wszytskiego Dobrego :)
dokladnie, chodzisz do pracy od pon do pt a w wekenndy kiblukjesz na uczelni, bo jak zle trafisz to mozesz miec plan sobota i niedziela od 8 - 20
Studiuje zaocznie ekonomie na pierwszym roku i przy tym pracuje normalnie w tygodniu i powiem Ci szczerze, ze jeśli planujesz iść do pracy i jednocześnie studiować to niestety będziesz mieć dla siebie jeszcze mniej czasu... nie wiem jak to będzie na 3 roku studiów, ale teraz jestem na uczelni co drugi tydzień w piątek 15:30-20:50, w sobotę i niedziele 8:00-20:50, do tego moja praca jest także w weekendy, wiec jak nie jestem w szkole, to w pracy i nie mam już w ogóle czasu dla siebie, dla bliskich. Dużo tez zależy od tego, jaka wykonujesz prace i jak studia zaoczne są ułożone w twojej uczelni. Chociaż powiem Ci szczerze, ze za żadne skarby nie przepisalabym się na studia dzienne, mam te same przedmioty, co tam tylko 60% godzin, z tych co maja na studiach dziennych, reszty muszę nauczyć się sama niestety, ale mogę być niezależna i już pracuje w zawodzie co bardzo podbudowuje, gdy widzę jak moje koleżanki ze studiów dziennych nie mogą znaleźć pracy.. i tak zrobisz to co będzie dla Ciebie najlepsze, wierze ze podejmiesz dobra decyzje, ale dobrze mieć się czym zasugerować:-) pozdrawiam cieplutko!
Iza, ja nie wyobrażam sobie dojeżdżać łącznie 160km dziennie! Ja pokonuje do szkoły i z powrotem zaledwie 50 i nie mogę wytrzymać. Na twoim miejscu nawet bym się nie zastanawiała z przejściem za zaoczne
Dokładnie miałam tak samo, była ta chwila zwątpienia czy zmienić na zaoczne. Studiuje dziennie i pracuje(teraz koncze 3rok licencjatu) i tez zdecydowalam się na magisterke zaocznie to już pewne ;) ważne żeby nie popaść w ten szaleńczy wyscig. Spóźnione wszystkiego najlepszego ;)
studiowalam tak przez 2 lata, peklo cos we mnie przed sesja poprawkowa letnia, moje zycie to bylo dom, nauka, studia, ciagle na uczelni, a jak bylam w domu to trzeba bylo sie przygotowywac na zajecia badz zaliczenia. nie mialam czasu na nic innego, bylam wiecznie zmeczona, niezadowolona. od tego roku akademickiego spontanicznie zmienilam studia, zaczelam nowy kierunek, czuje sie jak nowonarodzona, w koncu mam czas na to, co lubie, nawet mam mozliwosc chodzenia do pracy, a studiuje dziennie ;) wiele osob mowi mi, ze zmarnowalam 2 lata, nie uwazam, ze tak bylo, bo wiele sie nauczylam, aczkolwiek drugi raz bym nie podjela tego kierunku. czy warto bylo sie meczyc? nie, byl to ambitny kierunek, aczkolwiek niewarty tego poswieconego czasu, kiedy moge studiowac cos innego, nadal mądrego i miec czas na przyjemnosci, znajomych, prace, a dzieki niej pieniadze na przyjemnosci ;)
Hej Iza! Przepisanie sie na studia niestacjonarne nie jest tak dobra opcja, jak sie moze wydawac. Na drugim roku licencjatu tez siedzialam na uczelni do 18, a dojazdy tez zjadaly mnie od srodka i bywaly dni, ze plakalam z bezsilnosci bo nie mialam czasu na nic innego niz uczelnia... ale przebrnelam przez to i na 3 roku jest o wiele lepiej, zajecia sa tylko 3 razy w tygodniu, mam wiec czas i na prace (pracuje w sieciowce) i na spotkania z narzeczonym lub rodzina i na pisanie licencjatu! Wydaje mi sie ze jestesmy bardzo do siebie podobne, tez jestem tak niepokorna jak ty 😂 dasz rade! Trzymam kciuki, pozdrowienia z trojmiasta
Na początku bylam na studiach niestacjonarnych wcale nie mialam duzo czasu zajęcia mialam od 15 w piatek do 20 i od 8 do 20 w sobote i niedziele, jedna przerwa obiadowa w sobote do tego w tygodniu sie uczysz i piszesz jakieś prace w tygodniu bo weekend caly zajety. A większość znajomych weekend ma wolny i postanowilam przepisac sie na dzienne. Nie zaluje, mialam okazje byc na tym samym wykladzie na studiach nst i st i jest ogromna roznica w zachowaniu i podejsciu wykładowców. Zdecydowanie na dziennych da sie wiecej zapisać usłyszeć i pojąć 😁
Na kierunku, na którym jestem nie ma studiów zaocznych, a przeglądając mój nowy harmonogram jestem tak samo przerażona jak Ty... Jadę godzinę do domu i jestem wykończona, ale z drugiej strony wiem, że nawet gdyby była możliwość przepisania się na zaoczne to i tak bym tego nie zrobiła, bo potrzebuję bata nad sobą i ciągłego poganiania do nauki haha no ale cóż, damy radę Iza :D
Jeju jak ja was lubię oglądać:) Jak wam jakaś paczka przychodzi to odrazu pokazujecie co jest w środku, a nie jak inni youtuberzy rozbijacie na 1000 innych filmików
Iza, wiem co czujesz z tą uczelnią. Też studiuję na URZcie i mój plan tak samo jest okropny! Tez dojeżdżam i to wielka udręka:( powodzenia!
jestem teraz na trzecim roku filologii włoskiej i mam dokładnie ten sam problem z brakiem czasu. Kazdy mi mowil, ze studia to najfajniejszy czas, również pod wzgledem towarzyskim, a ja nawet nie mam czasu na te zycie towarzyskie xd
SAAME! :(
znam to...administracja pozdrawia
Zapraszam na mój instagram: @izabelapyz
Już wchodzę
Pod względem dojazdów - na pewno będzie łatwiej Tobie dojeżdżać tylko dwa razy w tygodniu. Ale uwierz że na studiach zaocznych, gdzie w weekend mam zajęcia 8-20, a w tygodniu pracę 8-16 + dojazdy jest dużo ciężej niż na dziennych :). Dodam że jestem na ostatnim roku na politechnice, zjazdów miałam 8 pod rząd, a po pracy muszę robić projekt magisterski.
Studiuje dziennie na ASP. Plus pracuje. Uczelnia od poniedziałku do piątku, praca od czwartku do niedzieli. Zaczynam zajęcia rano, czasem na 8, kończę o 22 kiedy wychodzę z pracy. Plus nie mam żadnego dnia wolnego, a dodatkowo chodzę na dodatkowy angielski dwa razy w tygodniu. I robię licencjat w tym roku. Także pozdrawiam :)
Hej Iza, ja studiuję dziennie biologię. Jest to mój pierwszy rok, ale dojeżdżać już musiałam do liceum i też bardzo narzekalam bo musiałam wstawać o 4.30. Moim jedynym plusem tych długich dojazdów jest możliwość nauki albo czytania przed zajęciami 😏
Jak uważasz, że taki tryb Cię męczy to zrób tak :) Rób co daje Ci szczęście :) Ja akurat studiuję dziennie dwa kierunki (I rok mgr i I rok lic.) i również pęd jest przeogromny. Również zajęcia od 8 do 20, czasami codziennie, czasami do 18. Nie jest łatwo. Ale daję radę. :) Poza tym praca :) Na zlecenie, bo etatu nie uciągnęłabym. Jeszcze raz życzę Ci Izuś wszystkiego najlepszego :) Pozdrawiam gorąco :) I miłego weekendu w Wawie ;)
Ja kończę 4 razy w tygodniu o 20, a w piątek? 17:) wiec wiem o czym mówisz, już mnie wszystko tak wkurza, bo w poniedziałek idę na uczelnie i myśle o tym, ze moje życie to uczelnia - dom, uczelnia - dom. W tym semestrze na ryneczku w Krakowie byłam może z 5 razy. Serio? Żenada
11:05 kupiłam mojej mamie te zegarki i są mega! Kupiłam jej 3 i na razie żaden się nie zepsuł nie stał ami nic!
Izunia ja już Ci składałam życzenia, mimo to jeszcze raz sto lat 💞 Ja średnio lubię walentynki...mój dziadek miałby 79 lat (urodził się w walentynki). Szkoda, że nigdy nie miałam okazji go poznać, bo zmarł już przed ślubem moich rodziców 😢💞
Z okazji twoich urodzin życzę Ci kolejnych dni, miesięcy i lat pełnych miłości, radości, pomyślności, zdrowia, ciągłego uśmiechu na twarzy, jak i tego abyś potrafiła się cieszyć życiem w każdym jego momencie ❤❤❤
idź na zaoczne! jest o niebo lepiej, wykładowcy mają zupełnie inne podejście i ludzie też są fajniejsi (mam porównanie, na dziennych długo nie wytrzymałam), szybko podjęłam decyzję i zamieniłam na zaoczne, bajka :) z przyjemnością idzie się na uczelnię. dużo przedmiotów można zaliczać też przez internet, co jest dużym ukłonem dla pracujących. nie zastanawiaj się nad tym długo :) buziaki :)
Lily Rae studia zaoczne to nie studia
no to uargumentuj to jakoś
Karolina Szymańska tak, lepiej skończyć dzienne i mieć w cv tylko uczelnie. Teraz pracodawcy wymagają nie tylko wykształcenia ale też obycia z zawodem, doświadczenia, które dzięki studiom zaocznym jesteś w stanie zdobyć. Ponadto wykładowcy mają dużo lepsze podejście, rozmawiają na zajęciach z ludźmi którzy wiedzą wiele o danym temacie, a nie jak na dziennych, sucha teoria :)
podejście wykładowców jest moim zdaniem bez porównania :) atmosfera panująca na zajęciach również
A możesz rozwinąć swoje stwierdzenie, zasadnie je argumentując?
Iza słuchaj zaocznie jest lepiej ja tak chodziłam i nie zaluje a mam do Rzeszowa kolo 30km wiec mniej niz Wy ale powiem Ci ze jest luzik👍😘pracowalam na tygodniu a w weekend szkola co 2gi weekend💖☺ja Cie rozumiem Iza dlatego tez zrezygnowalam z dziennej polibudy w Rzeszowie na rzecz zaocznego wspia 💖☺pamietaj ze ma to byc decyzja zebys Ty byla szczesliwa. I zebyscie tez mieli z Bartoszem czas dla siebie 👍😘sciskam mocno!
Boze znam to.... jestem na dziennych, zajecia mam od 9 - 16/17/18 a 2 h trace na dojazd....
Rano wstaje o 6, o 7 wychodze i jade autem na pociag, 7:28 jestem w pociagu, 8:40 jestem we wro, dojezdzam na uczelnie jest po 9 :)
Totalnie Cie rozumiem...... nie mam zycia, mam meeeega wymagajacy kierunek i non stop musze cos robic na uczelnie 😪
Nie lepiej byłoby zamieszkać? Czy raczej finansowo nie wyrobiłabyś? Ja po roku dojeżdzania na pierwszym roku w końcu zdecydowałam się na stancję i to była najlepsza decyzja. Dojeżdżałam też przez liceum, co nie było problemem, ale na studiach te okienka są bardzo męczące.
elka1056 myslalam o tym ale tu mam mieszkanie ktore razem z Narzeczonym remontowalismy. Nie placimy za wynajem a Wroclaw ma niestety ceny zaporowe. Poza tym Narzeczony ma firme w miescie w ktorym mieszkamy wiec po przeprowadzce on musialby dojezdzac
+Bona Vera taka sytuacja całkowicie zmienia postać rzeczy. W tym przypadku doskonale rozumiem :o
W takim razie trzymam kciuki i wkrótce będzie lepiej! :D
Tez mam urodziny w walentynki ! Wiec wszystkiego najlepszego dla Ciebie i mnie ❤️💝
Jesli studia zaoczne maja Ci pomoc, ulatwic zycie to czemu nie? Na studiach zaocznych trzeba sie bardziej zebrac do nauki, ale wydaje mi sie, ze w twoim przypadku to nie jest problem.
Weronika Adamska na studiach zaocznych egzaminy są dużo łatwiejsze i jest większy lajt bo płacisz to wymagasz wiadomo ale jak chcesz się nauczyc to się nauczysz nawet sam bez studiów ;D
Patrycja Tomasz To na prywatnych placisz-wymagach, a zaoczne nie sa prywatne. Na zaocznych czesciej Cie udupia zebys placil za poprawki :)
#płatkizzimnymmlekiemteam
Ja mam tak samo jak ty... chodzac do collegu mam tyle prac do pisania plus zajecia, ze nie mam czasu nawwt gdzies wyjsc... Caly czas musze sie uczyc i jak mam czas to umyc sie, zjesc i spac. Meczy mnie to bardzo, ale 4 miesiace mi zostalo meczarnin😍😍 jeszcze raz 100 lat 🙈
Wiktoria Knapczyk jakim cudem w college'u spedzasz tyle czasu?
Skoro to 22. urodziny, to mam nadzieję, że słuchałaś "22" Taylor Swift? Ja już się nie mogę doczekać moich 22. urodzin, właśnie z tego powodu, haha. Wszystkiego Najlepszego, Izunia!
Fajna nazwa, czyżby Potterhead 🤔
Wszystkiego najlepszego :) spełnienia marzeń Iza ❤️
Nie wiedziałam że masz 14lutego urodziny Izuniu 💓😇
Sto lat Iza 😍😍 jesteś naprawdę wspaniałą osobą twoje filmy są świetne ❤️
A gdzie w St Woli pompowałaś balony helem ?
Wszystkiego najlepszego!!!🎂🎂🎂
...True Beauty is Internal... testowała ten produkt ! Polecam filmik 👌 chodzi mi o ten błyskawiczny zmywacz do pędzli
Uwielbiam to IZUNIA haha 😂😂❤
Gdzie kupie to lustro i lampki?
Bartosz więcej ubrań niż ja bym wzięła. 😁 Trzy dni bym mogła chodzić w tym samym, wzięłabym co najwyżej awaryjne rzeczy na zmianę gdybym zabrudziła. XD
Trzy dni w tej samej koszulce/bluzce? 🥺🥺🥺🥺
Spełnienia wszystkich marzeń Iza 😄♥️
Spełnienia marzeń Iza!
Bartosz też ma rodzinę w USA?
Tak, jest tam moja mama :) / Bartosz
Wszystkiego najlepszego 😘
Jak płatki to tylko z zimnym 👌❤❤👌👌
Najlepszego! Masz piękne oczy
Izunia, może sprawdź plan zajęć osób ze starszego roku jakie mają zajęcia, jak długo trwają, bo często się zdarza, że na 3 roku jest mniej zajęć niż na 1 i 2. Buziam mocno
Wszystkiego najlepszego Izunia 😘
❤️ wszystkiego najlepszego
I żebyś zawsze tak radośnie spędzała urodziny Kochana! I zawsze z Bartoszem
Możecie mi powiedzieć jak to jest, że macie zajęcia od samego rana do 16-17? Jestem na politechnice i nigdy nie miałam takiego natłoku zajęć, a wiadomo, że kierunki na politechnice są raczej wymagające :/
Dominika Ferenc okienka chociazby
Weronika Adamska Czyli to nie jest osiem zajęć pod rząd? Przedstawiacie to w taki sposób, że myślałam, że nie macie chociażby krótkiej przerwy :/ Nie możecie kogoś popytać, na które wykłady warto chodzić? U nas jest tak, że czasem się nie opłaca, bo można to przerobić samemu w domu. Tym bardziej, że wykładowcy np. czasem wysyłają nam prezentacje.
Dominika Ferenc wszystko zalezy od kierunku. Od sal, od dostepnosci wykladowcow itd. Moi znajomi na awfie maja przykladowo zajecia o 8 rano do 12 i 4 godziny okienka i koncza o 18. A mieszkaja w Toruniu studiujac w Bydgoszczy. Wiec nie oplaca im.sie wracac do domu. Jesli Iza ma chociaz jedno okienko dziennie to strasznie przesuwa plan. Mnie to irytowalo w technikum, bo bylam zwolniona z religii i wfu i niby to 45 min. I wszystko zalezy od wykladowcow, sa tacy, ktorzy ulatwiaja gdy ktos uczeszcza regularnie i od studenta. Sa tacy dla ktorych wiekszosc wykladow jest niepotrzebna i sa tacy, ktorzy wola posluchac wykladowcy, bo ich rozumieja.
Weronika Adamska Rozumiem, też mam okienka, ale mieszkam w tym samym mieście co studiuję, więc jest to inna sytuacja.
Wszystko zależy od kierunku. Tez jestem na politechnice i 2/3 razy w tygodniu kończę o 19 lub 20
Jak sprawdzają ci się te "lampki" na toaletce? Święcą w oczy? Czy raczej pomagają w robieniu makijażu??🙂
Izo, pamiętaj że najważniejsze jest to żebyś się lepiej czuła i żebyś była szczęśliwa. Rób jak uważasz. Ja na Twoim miejscu nie wytrzymałabym od 8 do 19..podziwiam Cię.
Też lubie płatki z zimnym mlekiem ♥!
Wszystkiego najlepszego!!! ♥♥🐾🐱
Bartoszu, te masło można dostać w Piotrze i Pawle :D mi i mojej mamie również bardzo smakuje :3
Wszytskiego najlepszego Izunia❤
Iza please zrób film get ready with me albo pokaż swoją szafe
sto lat! ❤️
No właśnie rodzice Bartosza też mieszkaja w USA ?😰
Studiujesz w innym mieście,czy w Rzeszowie kominikacja tak zjada czas? Ps. Bezpiecznego i udanego wyjazdu! :D
Dojeżdżam do Rzeszowa 80km 😊
Iza, też dojeżdżam, teraz będzie ostatni semestr, wiem doskonale co czujesz, ale nie zmarnuj potencjału dziennych zajęć, dokładnych wykładów na rzecz zajęć zaocznych, które przy tak obszernym materiale są dużo bardziej ubogie 😊
promieniejesz Izunia💓 sto lat kochana 😘
ta końcówka nagrania LOL! 💖💖😁
Jak czytam te wszystkie komentarze to aż krew zalewa.. ludzie.. jestem obecnie na 2 roku studiów niestacjonarnych na logistyce, moje 3 starsze siostry również kończyły studia zaoczne. I szczerze ? Nigdy nie zamieniłabym tego na tryb dzienny. Mam max 2 razy w miesiącu zjazdy, planowo powinnam być na uczelni od 8 do 20, ale rzadko kiedy się tak zdarza żeby siedzieć do końca. Ogólnie mam 8 zjazdów na semestr. I nikt mi nie wmówi, że to jest słabszy poziom, bo studia zaoczne wymagają większej pracy samodzielnie. Dostajemy te same materiały i przykładową literaturę co na dziennych. To nie jest tak, że odwali wykładowca zakres wykładu i dowidzenia. Oni sami odsyłają nas do książek, czasopism i innych pomocy naukowych. Materiał dziennych i zaocznych bardzo mało się od siebie różni. Dzięki studiom zaocznym mogę też pracować, co prawda nie jest to praca związana ze studiami, chociaż bardzo bym chciała. Poza tym przyszły pracodawca nie patrzy na to, jaki tryb studiów masz skończony, on patrzy na Twoje doświadczenie i na to, co Ty potrafisz. Studia to nie jest jakiś nakaz, musisz iść i koniec. Tutaj nie chodzi oto żeby się katować. Znam osoby, które po studiach wcale nie mogą znaleźć pracy, bo brak doświadczenia no a przecież takie kierunki nie jeden, a nawet 2 dziennie studiował, tak się starał, najwyższa średnia i obroniony na 5. I co z tego?
Szczerze Iza i tak Cię podziwiam, że wytrzymałas tyle w takim trybie studiowania. Same dojazdy wykańczają. Osobiście to nie wiem czy wytrzymałabym nawet miesiąc. To jaką decyzję podejmiesz zależy od Ciebie. Wybierz tak żeby Tobie było dobrze.
Piękna❤❤❤
Też mam urodziny 14 lutego ❤
Najlepszego!!
Mamy urodziny w ten sam dzień Iza ❤️❤️❤️
Płatki TYLKO z zimnym mlekiem 😅
Z jakiego sklepu jest ta toaletka??
Spóźnione, ale spełnienia marzeń kochana ❤️
Uwielbiam te okulary Bartosza
O matko 💗 ja też jestem z stalowej woli woow
cooo? ty jestes w moim wieku? nigdy bym nie pomyslala :)
super filmiki :)
Iza, teraz ta gąbka do mycia pędzli jest hitem na aliexpress :)
Wszystkiego Najlepszego 😘rozumiem Cie Ja jestem asystentka stomatologa I zaczynam prace o 8 koncze o 17.30 w domu jestem 18.15 nie mam tez czasu na nagrywanie filmikow 😔Ale mam czas ogladac wasze filmiki Pozdrowienia z Londynu 😘
Iza moja rowiesniczko STO LAT STO LAT STO LAT!!! :) wszystkiego najlepszego kochana, obys sie nie zmieniala i miala szanse realizowac swoje marzenia i cele! i pamietaj jak bedziesz na dolnym slasku dawaj znac!
Bartosza rodzice też są w USA?
dołączam się do pytania :)
Dominika Zet tak:) jego mama jest:)) mowil kiedys
Tego slima trzeba przez chwile ugniatać żeby zrobił się taki jak trzeba
Również skończyłam wczoraj 22 lata. Wszystkiego najlepszego, pozdrawiam ;)
Kocham tą resauracje ❤!
1. Ja od razu za nim jescze podeszlam do matury, wiedzialam ze pojde na zaoczne, bo dzienne to strata czasu. Po za tym musialam znalesc prace. Wiec slowa jak 'bo zaoczne studia to nie studia' - to mowia ludze tylko Ci, gdzie rodzice placa im za ten czas. I nie chca pracowac. ;) To jakie studia skonczysz i w jakim stylu to zalezy tylko od Ciebie. I o Tobie siwadczy jak korzystasz z danego Ci czasu i planow na przyszlosc.
2. Gdyby moj facet widzial, ze Twoj zabiera tyle rzecyz na 3 dni. - lepiej nie chcialabys znac jego komentarzu :) roznieca lat. 32 a 24? O ile dobrze pamietam :)
Spoznione Sto Lat🌼💞Iza studiuj zaocznie.Bedzie czas na nauke i dla Widzów i na sen😉
Mama Bartosza tez mieszka w USA????
Najlepszego! ♥♥♥
Wszystkiego najlepszego! !♡♡
Ja mam urodziny w Walentynki tak jak ty.My Walentyny jesteśmy💜
też studiuję filologię angielską i mam dokladnie to samo, szkoda ze nikt nie rozumie ze to trudny kierunek i trzeba wszystko dla niego poswiecic :(
Iza zrobiłabyś może film o swojej toaletce?
Ala Wolska mam taki filmik w planach ❤
Z takich rozszerzających się kieliszków szybciej uciekają bąbelki. Lepsze są kieliszki typu "flet"
Dokladnie tak wyglada pozniej praca na pełen etat. Od rana do 19 poza domem :/
Dlatego ja nie chcę pracować na etacie 😊👌
na kocią łapę nikt by nie chciał ale niestety większość nie.ma.wyjscia. ktoś musi pracować żeby inni mogli pić szampana 😂ciesz się kochana ze masz takie umiejętności ze nie będziesz musiała pracować 8h na etet;) najgorsze co może być :/
Wszystkiego najlepszeeego ❤
każdego slime chyba trzeba pougniatać w rękach jeszcze, żeby stał się bardziej zbity, jak ciasto. spróbujcie i dajcie znać, czy się udało :P
Osobiście uważam po 5 latach studiowania na studiach zaocznych (teraz 5) , że to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Po pierwsze jest to dobra opcja właśnie dla osób dojeżdżających, po 2 w czasie gdy studenci dzienni jedynie w teorii poznają swoją pracę ( bo moim zdaniem praktyki raczej nie uczą) studenci na studiach zaocznych mają już doświadczenie w większości przypadków zdobyte przez różnego rodzaju staże, pracę w zawodzie itd. Cv osób studiujących dziennie w większości przypadków jest puste jeżeli chodzi o pracę związaną z zawodem, natomiast u nas jest już jakakolwiek praktyka. Dlatego sądzę, że jak ktoś bardzo poważnie podchodzi do przyszłości związanej z kierunkiem studiów to uważam, że studia dzienne to strata czasu, bo po pięciu latach nic prócz papierka ukończenia studiów się nie ma. Oczywiście wszystko zależy tez od kierunku i od możliwości podjęcia pracy. Nie ma co słuchać osób mówiących, że studia zaoczne są beznadziejne bez żadnego argumentu ;) Najlepszego! :*
O jaaa! Ty masz 22 lata? Myslalam ze jesteś starsza... no coz ..Wszystkiego najlepszego :)