Nieśmiertelny to ideał, do którego dąży śmiertelny. Stawając się ideałem powoli umiera i zostaje nieśmiertelnym. Nieśmiertelny, który w dodroci do śmiertelbych, staje się ułomny i żyje jak śmiertelny. Czy to ma sens? 👋
Treściowo to raczej sensu w tym nie widzę, brzmi nieco mętnie i naiwnie jak Absolut czy duchowość na miarę słabych i odrealnionych, jednak przez swoją łagodność staje się bardzo bliskie mojemu sercu. Więc mogę przybić kciuka.
przepraszam, ja nawet nie wiedziałem że coś interpretujesz, opisałem tylko swoje wrażenia, no ale skoro wywołałeś mnie ze stoickim spokojem 😊 do tablicy to odsłuchałem do końca podkast i już wiem o co chodzi, no ale nie wiem jak i co tu interpretować bo ten cytat to dla mnie tylko pusta gra słów budząca w wyobraźni rodzaj beztreściowego zachwytu, niejasną iluzją niesamowitości i złudzeniem GŁĘBI, pozorami głębi. Sztuczki wyobraźni, efekt przekomplikowania świadomości, taka skłonność do urojeń i załamywania się świadomości pod swym własnym ciężarem nadmiarowego i niepotrzebnego rozrostu. Cytat godny Eckharta. Kiedyś podniecałem się mistykami a teraz mi przeszło. Dobre jako zapychacz czasu aż nie zaczniesz drążyć wnikliwiej o co tutaj tak naprawdę chodzi, czym jest wyobraźnia. Pozdrawiam
Ja tak tylko nieco prowokacyjnie Pana zagajam, proszę wybaczyć, zaciekawiło mnie kim są dzisiejszy stoicy, no bo w podkastach to wszystko pięknie ładnie, śliczne teoretyzowanie i nawijanie makaronu na uszy, w komentarzach też zwykle wzajemna adoracja, ale jaki to diabeł człowiekowi faktycznie za skórą siedzi to coś co mnie najbardziej interesuje. Taki rodzaj obsesji, przenikliwość, zboczenie, drążenie do prawdy. Bo każdy ma swój gniew i swój lęk i każdy w jakiś sposób to maskuje, tłumi ale i wyraża mimo że się tego wstydzi, nie da się tego uniknąć jeśli go sprowokować. Mądrość to tylko pozory, nienaturalna nadbudówka a wolność jest iluzją marionetek. Gwałtowność i poruszenia są najbliższe realności ale i najtrudniejsze zwłaszcza dla słabeuszy. Marzenia o mocy są snem cherlawego i bezradnego. Z racji wieku niezbyt rozumiem pismo obrazkowe, którym się Pan posługuje no ale coś się tam mogę domyślać więc dziękuję i za taki dialog o którym również jest mowa w podkaście. Pozdrawiam
❤
Nieśmiertelny to ideał, do którego dąży śmiertelny. Stawając się ideałem powoli umiera i zostaje nieśmiertelnym. Nieśmiertelny, który w dodroci do śmiertelbych, staje się ułomny i żyje jak śmiertelny.
Czy to ma sens?
👋
Treściowo to raczej sensu w tym nie widzę, brzmi nieco mętnie i naiwnie jak Absolut czy duchowość na miarę słabych i odrealnionych, jednak przez swoją łagodność staje się bardzo bliskie mojemu sercu. Więc mogę przybić kciuka.
@@robert0129 to poproszę Twoją interpretację.
przepraszam, ja nawet nie wiedziałem że coś interpretujesz, opisałem tylko swoje wrażenia, no ale skoro wywołałeś mnie ze stoickim spokojem 😊 do tablicy to odsłuchałem do końca podkast i już wiem o co chodzi, no ale nie wiem jak i co tu interpretować bo ten cytat to dla mnie tylko pusta gra słów budząca w wyobraźni rodzaj beztreściowego zachwytu, niejasną iluzją niesamowitości i złudzeniem GŁĘBI, pozorami głębi. Sztuczki wyobraźni, efekt przekomplikowania świadomości, taka skłonność do urojeń i załamywania się świadomości pod swym własnym ciężarem nadmiarowego i niepotrzebnego rozrostu. Cytat godny Eckharta. Kiedyś podniecałem się mistykami a teraz mi przeszło. Dobre jako zapychacz czasu aż nie zaczniesz drążyć wnikliwiej o co tutaj tak naprawdę chodzi, czym jest wyobraźnia. Pozdrawiam
@@robert0129 łobosze 🤯
😎
Ja tak tylko nieco prowokacyjnie Pana zagajam, proszę wybaczyć, zaciekawiło mnie kim są dzisiejszy stoicy, no bo w podkastach to wszystko pięknie ładnie, śliczne teoretyzowanie i nawijanie makaronu na uszy, w komentarzach też zwykle wzajemna adoracja, ale jaki to diabeł człowiekowi faktycznie za skórą siedzi to coś co mnie najbardziej interesuje. Taki rodzaj obsesji, przenikliwość, zboczenie, drążenie do prawdy. Bo każdy ma swój gniew i swój lęk i każdy w jakiś sposób to maskuje, tłumi ale i wyraża mimo że się tego wstydzi, nie da się tego uniknąć jeśli go sprowokować. Mądrość to tylko pozory, nienaturalna nadbudówka a wolność jest iluzją marionetek. Gwałtowność i poruszenia są najbliższe realności ale i najtrudniejsze zwłaszcza dla słabeuszy. Marzenia o mocy są snem cherlawego i bezradnego. Z racji wieku niezbyt rozumiem pismo obrazkowe, którym się Pan posługuje no ale coś się tam mogę domyślać więc dziękuję i za taki dialog o którym również jest mowa w podkaście. Pozdrawiam