Polskiego dziadostwa nie życzył sobie nikt rozsądny ani na Śląsku, ani w Prusach Wschodnich. Wyniki przegranych przez Polaków plebiscytów - nadzorowanych przez antyniemiecka koalicję - świadczą o tym dobitnie.
Mazurzy, którzy mieli odważną nadzieję, że te tereny zostaną przyłączone do nowopowstałej Polski bez głosowania, byli niestety pozbawieni rozeznania. Czego dowiódł wynik plebiscytu. Jak w ogóle mogli przypuszczać, że miejscowa niemiecka większość, zdecydowana większość, zgodzi się na oderwanie od ich własnego państwa. Na Górnym Śląsku w plebiscycie zwolennicy przyłączenia do Polski przegrali w wymiarze 40% do 60%. Teren był ludny, powstańcy mieli doświadczenie wojenne z armii pruskiej, Polska wydała mnóstwo pieniędzy na broń, dostarczyła żołnierzy i dzięki walce nagięto warunki traktatowe i dołączono do Polski znaczny teren.
Wiele było takich tragedii, ale z drugiej strony - ten plebiscyt... Nigdy wcześniej, ani nigdy potem nie zastosowano tak demokratycznego rozwiązania, żeby ludzie czarno na białym mogli zadecydować - chcę żyć w takim a takim kraju. To było coś unikalnego i szczerze mówiąc, nie rozumiem tych, co sugerują, jak to źle się stało, że takie głosowanie miało miejsce.
Kto w Polsce słyszał o KZ Hohenbrych ? Gdzie podzieli się Mazurzy? Nawet autor Historii Mazur Achremczyk., nie wie ilu Mazurów deportowano do ZSRR . Jak to tuż po wojnie można było żyć z piętnem Mazura - Szwaba ? Czy coś się zmieniło??
Polskiego dziadostwa nie życzył sobie nikt rozsądny ani na Śląsku, ani w Prusach Wschodnich.
Wyniki przegranych przez Polaków plebiscytów - nadzorowanych przez antyniemiecka koalicję - świadczą o tym dobitnie.
Mazurzy, którzy mieli odważną nadzieję, że te tereny zostaną przyłączone do nowopowstałej Polski bez głosowania, byli niestety pozbawieni rozeznania. Czego dowiódł wynik plebiscytu. Jak w ogóle mogli przypuszczać, że miejscowa niemiecka większość, zdecydowana większość, zgodzi się na oderwanie od ich własnego państwa. Na Górnym Śląsku w plebiscycie zwolennicy przyłączenia do Polski przegrali w wymiarze 40% do 60%. Teren był ludny, powstańcy mieli doświadczenie wojenne z armii pruskiej, Polska wydała mnóstwo pieniędzy na broń, dostarczyła żołnierzy i dzięki walce nagięto warunki traktatowe i dołączono do Polski znaczny teren.
Wiele było takich tragedii, ale z drugiej strony - ten plebiscyt... Nigdy wcześniej, ani nigdy potem nie zastosowano tak demokratycznego rozwiązania, żeby ludzie czarno na białym mogli zadecydować - chcę żyć w takim a takim kraju. To było coś unikalnego i szczerze mówiąc, nie rozumiem tych, co sugerują, jak to źle się stało, że takie głosowanie miało miejsce.
Kto w Polsce słyszał o KZ Hohenbrych ? Gdzie podzieli się Mazurzy? Nawet autor Historii Mazur Achremczyk., nie wie ilu Mazurów deportowano do ZSRR . Jak to tuż po wojnie można było żyć z piętnem Mazura - Szwaba ? Czy coś się zmieniło??