Ja się bardzo cieszę, że było bez cyfr. Gdyby były to pewnie byłoby skupianie się na tym, że "oO zarabia 10k" albo "łeee, jak można tak mało zarabiać w MS". Najważniejsze z tego odcinka jest to, że czasem warto zmienić karierę nawet jeśli wiąże się to ze zmniejszeniem wynagrodzenia. Gratyfikacja czasem jest dopiero za jakiś czas. Pozdrawiam, Paweł Łukasik
Jestem odmiennego zdania jeśli chodzi o podawanie wynagrodzenia o ile nie wiąże Cię oczywiście umowa. Przez to że tak się to ukrywa często w polsce jak ktoś się czegoś dorobi bo ma wiedzę itd zaczyna jeździć lepszym samochodem to pada stwierdzenie że on to robi szemrane interesy itp.. Pracodawca też powinien podawać widełki ile można zarobić na X Y stanowisku, wówczas on oszczędza czas i ja oszczędzam czas. Bo nie będę rozważał oferty jeśli zwyczajnie mnie ona nie będzie satysfakcjonować $$. W krajach obok czy zachodnich jest to normalne i każdy wie że pracując tu i tam na stanowisku takim i takim może zarobić około np X tyś. I ludzie oraz firmy nie mają z tym problemu. Mam wrażenie że przez to te zarobki tak skrupulatnie się chowa przed każdym , to w naszym raju wzrost tych zarobków jest znacznie mniejszy niż w krajach gdzie jest to wiedza powszechna. Jeśli pracodawcy zaczną grać w otwarte karty wówczas zasada konkurencyjności musi zadziałać I think so :D
Sure. Natomiast to problem mentalności Polaków, sprawdzony już w wielu miejscach. Na zachodzie ludzie są w stanie zrozumiec, gdy czasami ktoś lepszy od nas pracuje na podobnym stanowisku i zarabia 50% więcej. U nas choćby 5% wiecej sprawia, że "mi też się należy". To takie moje zdanie z obserwacji.
Ciekawy jestem jak kalkulowales ryzyko i jak je oceniales w zależności co myślisz/czujesz/wiesz/masz nadzieję na...a to że jest rodzina i odpowiedzialność...
Poruszałem ten temat, ale nie pamiętam kiedy. Użyłem metody "co najgorszego może się wydarzyć". Okazało się, że najgorsza rzecz nie jest taka zła, a możliwa "wygrana" przewyższa ryzyko. Odpowiedź była prosta "Go". Teraz dodaje do tego pytanie: "Czy będę żałował decyzji w wieku 80 lat?". Jeżeli odpowiedź brzmi NIE, to "Go".
no nie możesz podawać swoich zarobków. Przy umowie o pracę zawsze jest jakiś papier ze jest to tajemnica. I obowiązuje ona nadal gdy nie jesteś już zatrudniony.
Mam pytanie, czy przed wyjazdem do Włoch miałeś odłożone pieniądze na cały okres, który chciałeś tam przebywać - czy starałeś się to zaplanować? Druga sprawa widzę że u mnie wykres zachowywał by się podobnie jak u Ciebie przed wyjazdem, ale nie widzę perspektywy zmiany. Czy uważasz że wyjazd pomógł Ci w dalszej karierze? Jeśli tak to co z niego wyciągnąłeś? Jeśli już było na jednym z Twoich filmów to wybacz, że pytam, ale jakoś mi umknęło :). Jak zwykle kciuk w górę ;).
Hej. Miałem oszczędności, na które nie miałem większego planu. Tu się przydały. W tej chwili mam zapas 4-5 miesięcznych pensji (oprócz innych oszczędności), jakbym miał podobną potrzebę - nazywa się to poduszka finansowa. Pozwala mi przeżyć w normalnym standardzie kilka miesięcy, gdy stracę pracę lub sam odejdę i będę chciał spróbować czegoś nowego. Wyjazd pomógł mi ogromnie w dalszej karierze. Szczególnie ze względów na zdobytą wiedzę marketingową i sprzedażową. Bardzo też wzrosła moja pewność siebie.
Dzięki za odpowiedź :). Poduszkę finansową też mam, tylko nie myślałem o wykorzystaniu jej podczas takiego wyjazdu, bo sama w sobie dodaje mi strasznie pewności siebie. Co do wyjazdu jeszcze, to sam coś podobnego planuję, ale jeszcze nic nie jest pewne - miejsce/kontynent, czas. Pewne jest to że będą to bardzo długie wakacje w 2018 :).
Hmmm. Ciekawy odcinek. Ja się zastanawiam jak to zrobić w mojej sytuacji. Mieszkam w Suwałkach. Pensja jak na Suwałki ponad przeciętna. Jednak praca totalnie niesatysfakcjonujaca . Teraz startując w Warszawe pewnie od jakiegoś juniora nie wiem czy wystarczyłoby na utrzymanie mojej rodziny. Tu jest zagwostka do rozwiązania. Jeszcze szukam jak to zrobić.
Dlaczego zakładasz - "Teraz startując w Warszawe pewnie od jakiegoś juniora nie wiem czy wystarczyłoby na utrzymanie mojej rodziny". Brzmi jak dobra wymówka, aby nie spróbować.
a wiesz, że przed tym odcinkiem obejrzałem "Dałeś się nabrać" o wymówkach (dobrych) właśnie :) cóż za zbieg okoliczności - karma nie śpi :D :D - Myślisz, że to zwykła wymówka ? bardziej obawa chyba, że może się nie udać.
hej, oglądam Cie od pewnego czasu - co można robić ze swoim życiem mając 16 lat? co Ty wtedy robiłeś? szkoła nie jest dla mnie jakoś specjalnie ważna na tym etapie, nie sądzę by mogła mi pomóc w przyszłym życiu (nie uczy mnie niczego ważnego prócz logicznego myślenia)
Co ja robiłem w wieku 16 lat? To samo co w wieku 20 lat i 22 lat. Bawiłem się i szukałm swego miejsca w życiu. Sam uważam, że nie ma co się śpieszyć, tylko pozwalać sobie na poznawanie nowych rzeczy. W końcu odnajdzie się pasję.
Szkoda, że nie podałeś stawek, ale rozumiem, że niektóre firmy mają z tym problem. Dawno nie widziałem jednak tak dobrego omówienia kariery, mnie to motywuje do dalszej pracy. Ja jestem programistą, ale mam pytanie - czy na rozmowach o pracę przechodzisz testy czy raczej są to tylko rozmowy? Pozdrawiam
Test miałem raz - zadanie do wykonania przez weekend (bardzo ciekawe). W większości są to rozmowy. Duża część osób, z którymi rozmawiam (szczególnie przy projektach konsultingowych) zna mnie i moje umiejętności, ale np. w Microsoft przechodziłem przez mocno techniczny interview przez kolegę z Niemiec :)
MIro, to jest Twoj pierwszy film ktory obejrzalem, i z miejsca daje suba :D Raz ze dobrze gadasz, a dwa ze Jestes pierwszy IT Pro ktory operuje w social media na ktorego trafilem (w przeciwienstwiem do masy devow/designerow :))
Jesteś tak bardzo nastawiony na robienie masy rzeczy, wykorzystywanie czasu w 100%, osiąganie celów, zarabianie, wszystko rozpisujesz i analizujesz, robisz nawet wykresy, w których określasz, co na danym etapie Twojego życia jest dla Ciebie najważniejsze w ilu procentach. Moje pytanie. Nie czujesz czasami, że potrzebujesz odrobiny spontaniczności? Nie chcesz czasem po prostu poleżeć na kanapie i nic nie robić? Nie zrozum mnie źle, to super, że osiągasz sukcesy, doskonale się organizujesz, itd.
Bartek, a skąd pomysł, że w moim życiu nie ma spontaniczności? Planuję to co ważne. Mam poranny rytuał, aby kreatywność pozostawić na resztę dnia. Bardzo często leżę na kanapie i nic nie robię. Dziś np. obejrzałem film, oglądałem setki filmów na UA-cam i spędziłem czas z dziećmi. Kwestie produktywności pomagają w sprawach ważnych, a nie zabierają spontaniczności. Jest jej nawet więcej.
Ja się bardzo cieszę, że było bez cyfr.
Gdyby były to pewnie byłoby skupianie się na tym, że "oO zarabia 10k" albo "łeee, jak można tak mało zarabiać w MS".
Najważniejsze z tego odcinka jest to, że czasem warto zmienić karierę nawet jeśli wiąże się to ze zmniejszeniem wynagrodzenia. Gratyfikacja czasem jest dopiero za jakiś czas.
Pozdrawiam,
Paweł Łukasik
Pięknie to podsumowałeś. Dziękuję :)
Gratyfikacja to jedno. Co ważniejsze, zaczynasz robić to, co sprawia Ci przyjemność :)
Jestem odmiennego zdania jeśli chodzi o podawanie wynagrodzenia o ile nie wiąże Cię oczywiście umowa.
Przez to że tak się to ukrywa często w polsce jak ktoś się czegoś dorobi bo ma wiedzę itd zaczyna jeździć lepszym samochodem to pada stwierdzenie że on to robi szemrane interesy itp..
Pracodawca też powinien podawać widełki ile można zarobić na X Y stanowisku, wówczas on oszczędza czas i ja oszczędzam czas. Bo nie będę rozważał oferty jeśli zwyczajnie mnie ona nie będzie satysfakcjonować $$. W krajach obok czy zachodnich jest to normalne i każdy wie że pracując tu i tam na stanowisku takim i takim może zarobić około np X tyś. I ludzie oraz firmy nie mają z tym problemu. Mam wrażenie że przez to te zarobki tak skrupulatnie się chowa przed każdym , to w naszym raju wzrost tych zarobków jest znacznie mniejszy niż w krajach gdzie jest to wiedza powszechna. Jeśli pracodawcy zaczną grać w otwarte karty wówczas zasada konkurencyjności musi zadziałać I think so :D
Sure. Natomiast to problem mentalności Polaków, sprawdzony już w wielu miejscach. Na zachodzie ludzie są w stanie zrozumiec, gdy czasami ktoś lepszy od nas pracuje na podobnym stanowisku i zarabia 50% więcej. U nas choćby 5% wiecej sprawia, że "mi też się należy". To takie moje zdanie z obserwacji.
Miro moje obserwacje również potwierdzają Twoje.
Ciekawy jestem jak kalkulowales ryzyko i jak je oceniales w zależności co myślisz/czujesz/wiesz/masz nadzieję na...a to że jest rodzina i odpowiedzialność...
Poruszałem ten temat, ale nie pamiętam kiedy. Użyłem metody "co najgorszego może się wydarzyć". Okazało się, że najgorsza rzecz nie jest taka zła, a możliwa "wygrana" przewyższa ryzyko. Odpowiedź była prosta "Go".
Teraz dodaje do tego pytanie: "Czy będę żałował decyzji w wieku 80 lat?". Jeżeli odpowiedź brzmi NIE, to "Go".
no nie możesz podawać swoich zarobków. Przy umowie o pracę zawsze jest jakiś papier ze jest to tajemnica. I obowiązuje ona nadal gdy nie jesteś już zatrudniony.
No wiem :( Ale coś kiedyś wymyślę ;)
+MiroBurn można operować przecież nie PLN tylko np kg czy inna jednostka miary :)
Hehehe :)
Mam pytanie, czy przed wyjazdem do Włoch miałeś odłożone pieniądze na cały okres, który chciałeś tam przebywać - czy starałeś się to zaplanować? Druga sprawa widzę że u mnie wykres zachowywał by się podobnie jak u Ciebie przed wyjazdem, ale nie widzę perspektywy zmiany. Czy uważasz że wyjazd pomógł Ci w dalszej karierze? Jeśli tak to co z niego wyciągnąłeś? Jeśli już było na jednym z Twoich filmów to wybacz, że pytam, ale jakoś mi umknęło :). Jak zwykle kciuk w górę ;).
Hej. Miałem oszczędności, na które nie miałem większego planu. Tu się przydały.
W tej chwili mam zapas 4-5 miesięcznych pensji (oprócz innych oszczędności), jakbym miał podobną potrzebę - nazywa się to poduszka finansowa. Pozwala mi przeżyć w normalnym standardzie kilka miesięcy, gdy stracę pracę lub sam odejdę i będę chciał spróbować czegoś nowego.
Wyjazd pomógł mi ogromnie w dalszej karierze. Szczególnie ze względów na zdobytą wiedzę marketingową i sprzedażową. Bardzo też wzrosła moja pewność siebie.
Dzięki za odpowiedź :). Poduszkę finansową też mam, tylko nie myślałem o wykorzystaniu jej podczas takiego wyjazdu, bo sama w sobie dodaje mi strasznie pewności siebie.
Co do wyjazdu jeszcze, to sam coś podobnego planuję, ale jeszcze nic nie jest pewne - miejsce/kontynent, czas. Pewne jest to że będą to bardzo długie wakacje w 2018 :).
Super film Mirku! Pozdrawiam z Sopotu :)
Pozdro z Cape Town!
Hmmm. Ciekawy odcinek. Ja się zastanawiam jak to zrobić w mojej sytuacji. Mieszkam w Suwałkach. Pensja jak na Suwałki ponad przeciętna. Jednak praca totalnie niesatysfakcjonujaca . Teraz startując w Warszawe pewnie od jakiegoś juniora nie wiem czy wystarczyłoby na utrzymanie mojej rodziny. Tu jest zagwostka do rozwiązania. Jeszcze szukam jak to zrobić.
Dlaczego zakładasz - "Teraz startując w Warszawe pewnie od jakiegoś juniora nie wiem czy wystarczyłoby na utrzymanie mojej rodziny". Brzmi jak dobra wymówka, aby nie spróbować.
a wiesz, że przed tym odcinkiem obejrzałem "Dałeś się nabrać" o wymówkach (dobrych) właśnie :) cóż za zbieg okoliczności - karma nie śpi :D :D - Myślisz, że to zwykła wymówka ? bardziej obawa chyba, że może się nie udać.
hej, oglądam Cie od pewnego czasu - co można robić ze swoim życiem mając 16 lat? co Ty wtedy robiłeś? szkoła nie jest dla mnie jakoś specjalnie ważna na tym etapie, nie sądzę by mogła mi pomóc w przyszłym życiu (nie uczy mnie niczego ważnego prócz logicznego myślenia)
Co ja robiłem w wieku 16 lat?
To samo co w wieku 20 lat i 22 lat. Bawiłem się i szukałm swego miejsca w życiu.
Sam uważam, że nie ma co się śpieszyć, tylko pozwalać sobie na poznawanie nowych rzeczy. W końcu odnajdzie się pasję.
Szkoda, że nie podałeś stawek, ale rozumiem, że niektóre firmy mają z tym problem.
Dawno nie widziałem jednak tak dobrego omówienia kariery, mnie to motywuje do dalszej pracy.
Ja jestem programistą, ale mam pytanie - czy na rozmowach o pracę przechodzisz testy czy raczej są to tylko rozmowy?
Pozdrawiam
Test miałem raz - zadanie do wykonania przez weekend (bardzo ciekawe). W większości są to rozmowy. Duża część osób, z którymi rozmawiam (szczególnie przy projektach konsultingowych) zna mnie i moje umiejętności, ale np. w Microsoft przechodziłem przez mocno techniczny interview przez kolegę z Niemiec :)
MIro, to jest Twoj pierwszy film ktory obejrzalem, i z miejsca daje suba :D Raz ze dobrze gadasz, a dwa ze Jestes pierwszy IT Pro ktory operuje w social media na ktorego trafilem (w przeciwienstwiem do masy devow/designerow :))
Hehe. Dziękuję :)
Używam, używam. Świat się cały czas zmienia. Można zostać w wybranym roku, albo zmieniać się razem z nim.
Dziękuję Panu za motywację do działania.
Powoodzenia!
W którym roku współpracowałeś z AMG?
2014
swietny odcinek . do porownania moj kolega powiedzial mi jaki mial swoj progress (brutton pln), 1.5000 zl, 3000 zl, 3500zl, 5000 zl, 7000 zl, 9500 zl, 11000 zl, 25000 zl . ;) Miro pewnie ma x2 przelicznik do mojego kolegi conajmniej ; )
A ile Twój kolega lat dochodził?
Mam/mialem podobny dylemat w sumie rozstrzygnięty na korzyść go go for it :)
Pięknie. Napisz w kilku zdaniach co to było.
4:20 jaka książka?
4-Hour Workweek.
Dokładne stawki możesz podać jakimś szyfrem jak coś ;-)
Można, tylko to nie ma większego sensu. Kiedyś jak się trochę zmieni światopogląd Polaków, w co wierzę, to z przyjemnością podam w normalnych cyfrach.
Jesteś tak bardzo nastawiony na robienie masy rzeczy, wykorzystywanie czasu w 100%, osiąganie celów, zarabianie, wszystko rozpisujesz i analizujesz, robisz nawet wykresy, w których określasz, co na danym etapie Twojego życia jest dla Ciebie najważniejsze w ilu procentach. Moje pytanie. Nie czujesz czasami, że potrzebujesz odrobiny spontaniczności? Nie chcesz czasem po prostu poleżeć na kanapie i nic nie robić? Nie zrozum mnie źle, to super, że osiągasz sukcesy, doskonale się organizujesz, itd.
Bartek, a skąd pomysł, że w moim życiu nie ma spontaniczności? Planuję to co ważne. Mam poranny rytuał, aby kreatywność pozostawić na resztę dnia. Bardzo często leżę na kanapie i nic nie robię. Dziś np. obejrzałem film, oglądałem setki filmów na UA-cam i spędziłem czas z dziećmi.
Kwestie produktywności pomagają w sprawach ważnych, a nie zabierają spontaniczności. Jest jej nawet więcej.
Jaką książkę przeczytałeś przed wyjazdem do Włoch?
4-Hour Workweek.
Było tam 10k? :>
W którym miejscu?
MiroBurn
Nie wiem, ja pytam czy przewinęło się 10k żeby oszacować skalę wzrostów :D
Gdzieś tam się przewinęło ;)
Data godzina odcinek? buuu... :)
;) Zapomniałem. Gorszy dzień.