A co jeśli żona otrzymała od swoich rodziców potwierdzoną notarialnie decyzję o akcie darowizny mieszkania, w którym mieszamy 30 lat? A teraz złożyła pozew rozwodowy? Czy grozi mi eksmisja?
Slucham i chyba Pan najbardziej przemawia do mnie.Jestesmy prawie 53 lata po slubie i czeka mnie rozwod ze strony meza bo jest b msciwy .Stwierdzil ze rozwod mu nie potrzebny ale jak pojdziesz o alimenty to pojde po rozwod.Juz cztery lata temu chcialam isc o alim bo ja mam niska emeryture a on czterokrotnie wyzsza ale zaszantazowal mnie tym rozwodem i wycofalam sie .w pazdzierniku ubieglego roku kupil nowa lodowke i wstawil do pokoju .Pokoj zamyka chociaz wiem od policjanta ze nie ma prawa tego robic .Zaraz po odcieciu mi jedzenia wystapilam o alimenty ,nie rozumiem tego bo moj adwokat twierdz ze mi się naleza alim a jego adwokat co powiedzial jemu ze mi się nie naleza Prosze odpowiedziec mi na to moje pytanie .To ja bylam ofiara w tym malzenstwie a teraz on chce zrobic z siebie ofiare J nie mam sobie nic do zarzucenia oprocz tego ze się buntowalam jak chcial mi na kazdym kroku rzadzic .Jestem sobie winna sama bo cale zycie po drobiazgach w klotniach chcial rozwodo ale nigdy nie zrobil tego bo mu tak bylo wygodnie .Bylam jego sprzataczka,kochanka na kazde zawolanie moge powiedziec ze polowe malz bylam gwalcona ,ponizana ,wyzywana,dwa razyopluta ,zdradzana,co najmniej dwa razy bo nie bylo go w domu za piierwszym razem 1,5miesiaca mial 65lat wrocil a ja mu uwierzylam ze sobie wynajal mieszkanie bo byl na mnie zly .Tak ciagle karal mnie gniewem za trzy lata majac 68 lat poznal pielegniarke Gabiriele najpierw mi o nie popowiadal a potem wyszlo szydlo z worka ze to kochanka bo wysluchalam jego romansu telefoni w garazy .Boje sie strasznie tego rozwodu bo to chyba jest narcyz ktory zawsze spada na cztery .Wszystko toco robi i robil klamstwa,zdrady ,przekrecanie wypieranie sie wszystko na mnie zwala to moja wina tak jak zawsze byla winaTuska.Nie potrafie tak pieknie mowic jak on i jeszcze na dodatek ma kase i kocha dawac lapowki .Tak ze z gory wiem ze jestem na straconej pozycji.Nie mam adwokata jakiegos pewnego ze bedzie o mnie walczyl ,a nie tylko o kase bo ja mam tylko 1900 emerytury a on prawie 9000 i juz od roku zbiera na rozwod .Prosze o rade comamrobic czy znow isc mu na reke i poddac sie bez orzekania o winie.Chce nadmienic ze od 30 lat daje na zycie jak jest dobrze ale kasa on rzadzi.Odbieral sobie trzy razy zycie a ja durna go ratowalam.Nie wiem co bylo yego powodem czy urojone w jego glowie rzekome moje zdrady czy kolejne dziecko bo trzecie a on tylko marzyl o jednym.Jezeli to jest mozliwe prosze o rade.Podam jeszcze ze od marca pobieram alimenty w kwocie 1000 zl zeby nie bylo sprawy ktora z gory widze czarno,Dalam lapke wgore i bede czekala na jakas odpowiedz nie znam sie dobrze na internecie tylko ogladam jb tyle ile mnie syn nauczyl lat 72
Mąż nie miał nigdy kontaktu z dziećmi,jest typem z symptomem Piotrusia Pana,nie spędzał też nigdy czasu z nami,zawsze wolał kolegów lub samotne tzw ,przed telewizorem z piwkiem w ręku,czy w takim wypadku odebrać mu prawa rodzicielskie?
A co jeśli żona otrzymała od swoich rodziców potwierdzoną notarialnie decyzję o akcie darowizny mieszkania, w którym mieszamy 30 lat? A teraz złożyła pozew rozwodowy? Czy grozi mi eksmisja?
Niestety tak, ale dopiero po rozwodzie.
Slucham i chyba Pan najbardziej przemawia do mnie.Jestesmy prawie 53 lata po slubie i czeka mnie rozwod ze strony meza bo jest b msciwy .Stwierdzil ze rozwod mu nie potrzebny ale jak pojdziesz o alimenty to pojde po rozwod.Juz cztery lata temu chcialam isc o alim bo ja mam niska emeryture a on czterokrotnie wyzsza ale zaszantazowal mnie tym rozwodem i wycofalam sie .w pazdzierniku ubieglego roku kupil nowa lodowke i wstawil do pokoju .Pokoj zamyka chociaz wiem od policjanta ze nie ma prawa tego robic .Zaraz po odcieciu mi jedzenia wystapilam o alimenty ,nie rozumiem tego bo moj adwokat twierdz ze mi się naleza alim a jego adwokat co powiedzial jemu ze mi się nie naleza Prosze odpowiedziec mi na to moje pytanie .To ja bylam ofiara w tym malzenstwie a teraz on chce zrobic z siebie ofiare
J nie mam sobie nic do zarzucenia oprocz tego ze się buntowalam jak chcial mi na kazdym kroku rzadzic .Jestem sobie winna sama bo cale zycie po drobiazgach w klotniach chcial rozwodo ale nigdy nie zrobil tego bo mu tak bylo wygodnie .Bylam jego sprzataczka,kochanka na kazde zawolanie moge powiedziec ze polowe malz bylam gwalcona ,ponizana ,wyzywana,dwa razyopluta ,zdradzana,co najmniej dwa razy bo nie bylo go w domu za piierwszym razem 1,5miesiaca mial 65lat wrocil a ja mu uwierzylam ze sobie wynajal mieszkanie bo byl na mnie zly .Tak ciagle karal mnie gniewem za trzy lata majac 68 lat poznal pielegniarke Gabiriele najpierw mi o nie popowiadal a potem wyszlo szydlo z worka ze to kochanka bo wysluchalam jego romansu telefoni w garazy .Boje sie strasznie tego rozwodu bo to chyba jest narcyz ktory zawsze spada na cztery .Wszystko toco robi i robil klamstwa,zdrady ,przekrecanie wypieranie sie wszystko na mnie zwala to moja wina tak jak zawsze byla winaTuska.Nie potrafie tak pieknie mowic jak on i jeszcze na dodatek ma kase i kocha dawac lapowki .Tak ze z gory wiem ze jestem na straconej pozycji.Nie mam adwokata jakiegos pewnego ze bedzie o mnie walczyl ,a nie tylko o kase bo ja mam tylko 1900 emerytury a on prawie 9000 i juz od roku zbiera na rozwod .Prosze o rade comamrobic czy znow isc mu na reke i poddac sie bez orzekania o winie.Chce nadmienic ze od 30 lat daje na zycie jak jest dobrze ale kasa on rzadzi.Odbieral sobie trzy razy zycie a ja durna go ratowalam.Nie wiem co bylo yego powodem czy urojone w jego glowie rzekome moje zdrady czy kolejne dziecko bo trzecie a on tylko marzyl o jednym.Jezeli to jest mozliwe prosze o rade.Podam jeszcze ze od marca pobieram alimenty w kwocie 1000 zl zeby nie bylo sprawy ktora z gory widze czarno,Dalam lapke wgore i bede czekala na jakas odpowiedz nie znam sie dobrze na internecie tylko ogladam jb tyle ile mnie syn nauczyl lat 72
Dziękuję za komentarz
Mąż nie miał nigdy kontaktu z dziećmi,jest typem z symptomem Piotrusia Pana,nie spędzał też nigdy czasu z nami,zawsze wolał kolegów lub samotne tzw ,przed telewizorem z piwkiem w ręku,czy w takim wypadku odebrać mu prawa rodzicielskie?