Niech Pani, Pani Małgosiu, przeczyta komentarz poniżej, moim celem nie było ubliżanie nikomu tylko przekaz, że świat zwariował i że ta Pani z materiały płacze, bo miała fałdkę i myślała tylko o tym, żeby wrócić na matę jak dostała największy dar w postaci dziecka...Ja kocham ludzi, tylko ludzkość ma być mądra a nie właśnie skupiona na sobie. Pozdrawiam.
@@martapielasz1957 ok, rozumiem. Myślę, że tu chodzi o coś więcej. O to, że sport dawał jej siłę fizyczną i psychiczną i tego brakowało w czasie ciąży i połogu bohaterce. A te wspaniałości, jakie dają treningi, z pewnością mogą być podporą o źródłem siły dla młodej mamy 😊
Witajcie Kochane, Od dzisiaj zadecydowaliśmy z Mężem, że czas zacząć ćwiczyć, na dietę przyjdzie czas od stycznia. Powiedzcie proszę, bo mój kochany mąż ma spory brzuszek, wszelkie podskoki, intensywne treningi go wyczerpują, do tego jest "ciśnieniowcem" boję się o Niego... Czy któraś z Was miała 125 kg i duży, spory brzuszek...? Jak rozpocząć ćwiczenia ?
Dzień dobry! Mnie sie podobają bardzo ćwiczenia Ewy! Ale czy ktoś próbował już odwiedzić kanał fitness Sophie Thiel . Bardzo fajne porady na temat jedzenia , sportu i odżywiania. Tak dla świeższego spojrzenia ( trochę bryzy przewietrzającej ) : inny tzn. niemiecki punkt widzenia na szeroko rozumiany fitness... :) Polecam kanał Sophie Thiel
Ćwiczenie to jedno, a doświadczenie bycia mamą to drugie. Wiem,że po porodzie może wystąpić depresja u kobiety etc., ale jak słyszę, że ktoś marzył o tym, żeby wrócić na matę z Ewą, gdy powinien się cieszyć macierzyństwem i w dodatku wylewa łzy jakby umierał na raka, to uważam, że ten świat stanął na głowie... Nasze babcie, nawet mamy nie zastanawiały się, jak ich pupa się zmieni po porodzie, ale marzyły o urodzeniu zdrowego dziecka. O wiele dzielniejsze osoby widzę, gdy czytam o kobietach, które mają dzieci a wykryto u nich ciężką chorobę. Naprawdę, płakanie z powodu tego, że się nie mogło wrócić na matę i tylko o tym się marzyło po urodzeniu dziecka wymaga rozmowy z psychologiem i terapii. Ja bym miała wyrzuty sumienia na miejscu tej pani. Bądźmy rozsądne i mądre, a nie rozhisteryzowane i płaczące ze szczęścia, że urodziłam dziecko i wreszcie mam szansę wrócić do formy...
W dodatku przekazujemy to chore współczesne myślenie i manię na chudnięcie dalej swoim dzieciom, zdrowy tryb życia ok, ale nie non stop mówienie o chudnięciu i kaloriach. Widziałam już przypadki, gdy małe dzieci nie chcą jeść, bo rodzice mówią o dietach i kaloriach. A potem statystyki pokazują, że 37% 13-letnich dziewczyn nie jest zadowolonych ze swoich ciał... Ja w wieku 13 lat nie maiłam pojęcia o dietach i chudnięciu. Miałam czas na granie w siatkówkę, bieganie, ćwiczyliśmy na wf, ale nikt nie myślał i nie mówił o byciu grubym czy chudym, każdy był po prostu jakiś- albo taki albo taki. Jadło się normalnie i wszystko, w szkołach nie było rewii mody, na placu też nikt nie pytał co masz na sobie :D
Jedno drugiego nie wyklucza. Można cieszyć się macierzyństwem i jednocześnie dbać o siebie i swoje ciało. Jestem na to żywym przykładem. Są kobiety które tego potrzebują i ja to rozumiem.
@@martapielasz1957 Ja w wieku 13 lat ciągle słyszałam o tym, że mam mały biust a lekcji w-fu nienawidziłam. Wiesz ja jestem mamą 2 dzieci i żeby poćwiczyć muszę wyjść z domu bo ja lubię się skupiać na ćwiczeniach a moje dzieci na mnie. Nie wszystko po urodzeniu dziecka wraca do normy, ja czasami myślę, że mam dwa życia: to teraźniejsze i to które miałam i szczerze mówiąc tęsknię za tamtym, to nie jest tak, że nie kocham swoich dzieci. Ta liczba obowiązków, która spoczywa na młodych mamach jest przytłaczająca. Mój maż pomaga mi bardzo- razem współpracujemy ale to wszystko często wymaga ogromnej elastyczności, dopasowania, pójścia na kompromis a i tak nie wszystko da się pogodzić.
Bycie matką, to tylko jedna rola kobiety, która jest indywidualną istotą. Jak najbardziej dziecko jest najważniejsze, jednak nie oznacza to, że kobieta musi poświęcać swoje zdrowie i ciało kompletnie. Nie nazwałabym tego 'manią', a checią dbania o siebie, jako indywidualną istotę. Wszak zdrowa, energiczna i zgodna z własnym ciałem kobieta jest dobrą mamą. Poza tym to indywidualna sprawa, jednej kobiecie nie będzie przeszkadzała drastyczna zmiana ciała - i super, a innej będzie to przeszkadzało - i nie ma w tym nic złego. Tutaj nie chodzi o presję społeczeństwa, a o to, z czym kobieta czuje się najlepiej. Macierzyństwo jest częścią życia, a nie wszystkim, jak niektóre Polki lubią uważać.
Piękny efekt, gratulacje, zbieram motywacje z tych filmikow
Jesteś prześliczna :) biorę się do roboty ❤️
Moja inspiracja ☺ Kobieto jesteś cudowna !
Czy doczekam się kiedyś odcinka Fajterek, w trakcie którego nie będę płakać? :D Cudowna przemiana! Gratulacje Olu! :))
Trzymaj się, piękna jesteś i podziwiam świetną organizację czasu!!
Jejkuuu! Czy ja muszę tak zawsze ryczec jak oglądam Fajterki!! Gratulacje kobietko, wyglądasz przepięknie 👍👏
Wow:) piekna kobieta i super sylwetka💪🏻 zabieram się za cwiczenia🤗
Pani jest piękna kobieta, bardzo podziwiam. :)
Gratuluję pięknej sylwetki:) osiągnęłaś swój cel wielkie brawa 😊
jesteś piękną kobietą :) a oglądając ma się ochotę wykonać trening
Kiedy kolejne odcinki fajterek? Czekam z niecierpliwością :)
też chce tak wyglądać!!!
Obie jesteście piękne - Ty i córeczka ❤
Gratulacje :-) Osiagnęłaś wielki sukces👍👍👍👏
Bo urodziła dziecko zdrowe, jaki to sukces robić pompki i przysiady?
@@martapielasz1957 bo zajęła się sobą zamiast ubliżać innym ;)
Niech Pani, Pani Małgosiu, przeczyta komentarz poniżej, moim celem nie było ubliżanie nikomu tylko przekaz, że świat zwariował i że ta Pani z materiały płacze, bo miała fałdkę i myślała tylko o tym, żeby wrócić na matę jak dostała największy dar w postaci dziecka...Ja kocham ludzi, tylko ludzkość ma być mądra a nie właśnie skupiona na sobie. Pozdrawiam.
@@martapielasz1957 ok, rozumiem. Myślę, że tu chodzi o coś więcej. O to, że sport dawał jej siłę fizyczną i psychiczną i tego brakowało w czasie ciąży i połogu bohaterce. A te wspaniałości, jakie dają treningi, z pewnością mogą być podporą o źródłem siły dla młodej mamy 😊
aszdziennik.pl/125239,dramat-chodakowskiej-ma-szesciopak-na-brzuchu-a-placze-ze-sie-roztyla?fbclid=IwAR1kLtSoh99zTunVQzq0laCIjx_53Rb_HPFXJ5OA6MwUPVn5QALokNOvtMY
Podziwiam!!!!
Ale jesteś piękna!
Piękny tatuaż 😻😻😻
ale z Ciebie fajna mama :) odwaliłaś kawał dobrej roboty! brawo brawo!
Witajcie Kochane,
Od dzisiaj zadecydowaliśmy z Mężem, że czas zacząć ćwiczyć, na dietę przyjdzie czas od stycznia.
Powiedzcie proszę, bo mój kochany mąż ma spory brzuszek, wszelkie podskoki, intensywne treningi go wyczerpują, do tego jest "ciśnieniowcem" boję się o Niego...
Czy któraś z Was miała 125 kg i duży, spory brzuszek...? Jak rozpocząć ćwiczenia ?
Nie jestem ekspertką ale myślę, że może warto zacząć od długich spacerów I iść do lekarza. Myślę, że lekarz pomoże🙂
I jak idzie? :)
Nic nie idzie, tyle że ja zaczęłam ćwiczyć :-) czekam bardzo cierpliwie!
Gratulacje!jakiej marki są te getry?
Ależ Pani jest piękna i fajna. Do tego bardzo zorganizowana :)
Ładne ;)
Dzień dobry! Mnie sie podobają bardzo ćwiczenia Ewy! Ale czy ktoś próbował już odwiedzić kanał fitness Sophie Thiel . Bardzo fajne porady na temat jedzenia , sportu i odżywiania. Tak dla świeższego spojrzenia ( trochę bryzy przewietrzającej ) : inny tzn. niemiecki punkt widzenia na szeroko rozumiany fitness... :) Polecam kanał Sophie Thiel
Ćwiczenie to jedno, a doświadczenie bycia mamą to drugie. Wiem,że po porodzie może wystąpić depresja u kobiety etc., ale jak słyszę, że ktoś marzył o tym, żeby wrócić na matę z Ewą, gdy powinien się cieszyć macierzyństwem i w dodatku wylewa łzy jakby umierał na raka, to uważam, że ten świat stanął na głowie... Nasze babcie, nawet mamy nie zastanawiały się, jak ich pupa się zmieni po porodzie, ale marzyły o urodzeniu zdrowego dziecka. O wiele dzielniejsze osoby widzę, gdy czytam o kobietach, które mają dzieci a wykryto u nich ciężką chorobę. Naprawdę, płakanie z powodu tego, że się nie mogło wrócić na matę i tylko o tym się marzyło po urodzeniu dziecka wymaga rozmowy z psychologiem i terapii. Ja bym miała wyrzuty sumienia na miejscu tej pani. Bądźmy rozsądne i mądre, a nie rozhisteryzowane i płaczące ze szczęścia, że urodziłam dziecko i wreszcie mam szansę wrócić do formy...
W dodatku przekazujemy to chore współczesne myślenie i manię na chudnięcie dalej swoim dzieciom, zdrowy tryb życia ok, ale nie non stop mówienie o chudnięciu i kaloriach. Widziałam już przypadki, gdy małe dzieci nie chcą jeść, bo rodzice mówią o dietach i kaloriach. A potem statystyki pokazują, że 37% 13-letnich dziewczyn nie jest zadowolonych ze swoich ciał... Ja w wieku 13 lat nie maiłam pojęcia o dietach i chudnięciu. Miałam czas na granie w siatkówkę, bieganie, ćwiczyliśmy na wf, ale nikt nie myślał i nie mówił o byciu grubym czy chudym, każdy był po prostu jakiś- albo taki albo taki. Jadło się normalnie i wszystko, w szkołach nie było rewii mody, na placu też nikt nie pytał co masz na sobie :D
Jedno drugiego nie wyklucza. Można cieszyć się macierzyństwem i jednocześnie dbać o siebie i swoje ciało. Jestem na to żywym przykładem. Są kobiety które tego potrzebują i ja to rozumiem.
@@martapielasz1957 Ja w wieku 13 lat ciągle słyszałam o tym, że mam mały biust a lekcji w-fu nienawidziłam. Wiesz ja jestem mamą 2 dzieci i żeby poćwiczyć muszę wyjść z domu bo ja lubię się skupiać na ćwiczeniach a moje dzieci na mnie. Nie wszystko po urodzeniu dziecka wraca do normy, ja czasami myślę, że mam dwa życia: to teraźniejsze i to które miałam i szczerze mówiąc tęsknię za tamtym, to nie jest tak, że nie kocham swoich dzieci. Ta liczba obowiązków, która spoczywa na młodych mamach jest przytłaczająca. Mój maż pomaga mi bardzo- razem współpracujemy ale to wszystko często wymaga ogromnej elastyczności, dopasowania, pójścia na kompromis a i tak nie wszystko da się pogodzić.
Bycie matką, to tylko jedna rola kobiety, która jest indywidualną istotą. Jak najbardziej dziecko jest najważniejsze, jednak nie oznacza to, że kobieta musi poświęcać swoje zdrowie i ciało kompletnie. Nie nazwałabym tego 'manią', a checią dbania o siebie, jako indywidualną istotę. Wszak zdrowa, energiczna i zgodna z własnym ciałem kobieta jest dobrą mamą. Poza tym to indywidualna sprawa, jednej kobiecie nie będzie przeszkadzała drastyczna zmiana ciała - i super, a innej będzie to przeszkadzało - i nie ma w tym nic złego. Tutaj nie chodzi o presję społeczeństwa, a o to, z czym kobieta czuje się najlepiej. Macierzyństwo jest częścią życia, a nie wszystkim, jak niektóre Polki lubią uważać.
Lewandowska jest lepsza !