Це відео не доступне.
Перепрошуємо.
The Witcher: BLOOD ORIGIN Zapowiada się na WYŚMIENITE WIDOWISKO. Azjatycki Prequel Wiedźmina
Вставка
- Опубліковано 15 лис 2022
- Chcesz kupić gierkę? Polecam: www.g2a.com/r/...
Discord Nowy: / discord
Tutej strimuje wowa: / pulchnyniedzwiedz
Zostań wspierającym: tinyurl.com/fd...
The Witcher: Blood Origin zapowiada się wyśmienicie. Oj tak...nie mogę się doczekać, by zobaczyć elfy takimi, jak je sobie wyobrażałem. The Witcher: Blood Origin od netflixa niewątpliwie będzie najlepszą rzeczą jaka spotkała uniwersum Wiedźmina od czasów powstania książek na podstawie gier Wiedźmin.
Instagram: / pulchnyniedzwiedzofficial
Facebook: / pulchnyniedzwiedz
👉 Pamiętaj o subowaniu: tiny.pl/79kkk
#thewitcher #wiedźmin #netflix
Przed wiedźminem netflixa: Niech ktoś z dużym hajsem zekranizuje Wieśka.
Po wiedźminie netflixa: Niech już nic nie wypuszczają.
Pod którymś klipem z polskiego Wiedźmina na YT widniał komentarz (zamieszczony ładnych kilkanaście lat temu): "A teraz pomyślcie, gdyby wzięli się za to Amerykanie". No to się, kurwa, wzięli, a efekt jest taki, że ludziska łaskawszym okiem spoglądają na serial z Żebrowskim. xD
teraz to raczej "ekranizacja a kto robi? Nie HBO a to wyjebane" chyba jedynie hbo trzyma jakiś poziom
@@SuperNorq co jak co ale ten polski stary serial miał jednak klimat....czuło się że to jednak Wiedźmin nawet pomimo zmian fabularnych, ale co ciekawe wiele z opowiadań wiedźmińskich w polskim serialu były momentami nawet wierniejsze oryginałowi niż netflixowy pierwszy sezon! :) Oczywiście ma też swoje problemy i różne cudaczne wymysły scenarzystów nowe dodatki (ale i tak głupotą nie przebiją drugiego sezonu netflixa gdzie brak elementarnej logiki czasem :)) polskie serial z Żebrowskim nie jest tak zły jak go malują miał oczywiście sporo problemów ale klimatem, pewnym elementarnym zrozumieniem ducha wiedźmińskiego świata nawet zaryzykowałbym stwierdzenie że przewyższa pod pewnymi względami netflixową papkę, najbardziej podoba mi się jak Żebrowski był w stanie pokazać tę filozoficzą stronę Geralta, jego melancholiczne usposobienie i pełnie konfliktu wewnętrznego, jak ściera się wewnętrznie jeśli chodzi o jego miejsce w świecie itp. no i przyjaźń Geralta i Jaskra jest o niebo lepiej pokazana!
szczerze to film warcraft początek był już lepszym widowiskiem fantastycznym niż inne współczesne fantazy
Patrząc z perspektywy czasu - Warcraft początek był arcydziełem
Ja fanem Wowa nigdy nie byłem, ale oglądając film jednak czułem że świat jest spójny i ma wiele ciekawych historii do opowiedzenia i zaprezentowania, ale jak widzę to co odwala netflix i amazon to prosi się pomstę do nieba
@@Pulchny I można to powiedzieć całkowicie bez ironii. Gnioty takie jak RoP czy Witcher nieprawopodobnie obniżają oczekiwania.
A teraz najlepsze - oni (netfilx) chcą zrobić Opowieści z Narnii. Lewicowy Netflix chce zrobić jedną z najbardziej chrześcijańskich opowieści fantastycznych jaką znam. Już widzę jak zmienią rasę rodzeństwa na jakieś różniaste (i seksualność też), z Aslana zrobią niezbyt dobrego, a czarownicę jako postać tragiczną :D
Już czuje bul
🤢 i niby w jakim okresie czasu ma się dziać fabuła tego "dzieła"?.
ALE PRZECIEŻ AUTOR NARNII BYŁ ZNANYM OBROŃCĄ LGBTQ+/-123213
@@Pulchny Naprawdę był obrońcą Lgbtnsdap? XD
O boże, niech nie ruszają Opowieści z Narnii. Filmy, które mamy są świetne i nie potrzeba żadnych nowych wersji ;_;
Mnie irytuje to jak przedstawione są elfy w netflixowym Wiedźminie lub Pierścieniach władzy. W trylogii LOTR Jacksona widzisz postać i wiesz, że jest to elf, bo była swietna charakteryzacja, dobrze dobrani aktorzy, nawet sposób zachowania... A w tych potworkach; poza szpiczastymi uszami absolutnie nic nie odróżnia ich od ludzi. Najbardziej rozwalają mnie elfi starcy.
To, w jaki sposób wyglądają obecne "elfy", przywodzi na myśl półelfy z Forgotten Realms.
@@SuperNorq dokładnie. Bez poszanowania wyższości i wielkości
@@machal9024 bo może ci scenarzysci są narcyzami, a u nich nie może istnieć nic lepszego, wiekszego i bardziej godnego uwielbienia od nich samych. w tym lepszych pisarzy od nich :)
aktorów w niektórych serialach kostiumowych to chyba powinno sie wpierw nauczyc chodzic w kostiumie :D bo czasem to samo patrzenie na takich aktorów jak w "wiedzminie", w "blood origin" i w amazonowych ringsach jest przykre. np. ci młodszego pokolenia aktorzy wygladaja w długich szatach, jakby chodzili w zawadzającej im koszuli nocnej :D albo chodzą jakby grali kowbojów i mieli zaraz siegnac do kabury choć mają miecz przy pasie :D I pamietam, że Cate B. opowiadała w wywiadach, że przy trylogii Jacksona aktorów grajacych elfów uczono odpowiedniego ruchu, aby wygladali elegancko i naturalnie w długich szatach. Pamietajmy, że człowiek całe życie nabywa nawyków jak cały czas chodzisz w spodniach albo w mini-spódniczce to długa suknia - nie będąca też szerokim czarnym workiem noszonym przez kobiety islamskie - stwarza ci przeszkodę do której nasze odruchy nie są przystosowane. Przypuszczam, że nie jest łatwo chodzić w czymś takim, jak filmowy płaszcz Elronda i filmowa suknia Galadrieli i wyglądać przy tym zwiewnie i dostojnie a nie koślawo :)
Pamiętam jak kiedyś wszyscy śmiali się z filmów Uwe Bolle'a i jego adaptacji.
Teraz jego filmy to arcydzieła w porównaniu do tych seriali:D
Postal był na serio spoko! xD
Uwe Boll wróć
Tym co zabolało mnie najbardziej w Wiedźminie netflixa to właśnie kompletne zmasakrowanie Yen i tym samym wątków feministycznych. Tak. Tych prawdziwie feministycznych a nie tego łajna przerośniętych księżniczek którym nikt nigdy nie powiedział żeby dorosły.
Centrum tej opowieści jest rodzicielstwo i to jak wpływa ono na charakter dwójki kompletnie niegotowych do niego osób. Między yen a Ciri dostajemy motywy dorastania, przemiany dziewczynki w kobietę oraz kobiety w matkę.
Ta relacja została w całości zarżnięta.
Wyjdzie obraz nędzy i rozpaczy tak jak rings of pała
Nie przestanie mnie zadziwiać, że taki Conan Barbarzyńca z 1982 miał lepiej wykonane stroje / lokacje niż obecne produkcje fantasy, w które wpompowano tak potężną kasę. Do tego wszystkiego zmiatał Pierścienie Wadzy czy Wieśmaka na poziomie scenariuszowym, kreacji świata czy dialogów.
Mega klimatyczny film ale nie powiedziałbym by dialogi tam były jakieś szczególnie dobre. W dodatku jeśli chodzi o wierność książce to Pierścienie Władzy czy Wiedźmin o Netflixa są przy Conanie z Arnim wierną ekranizacją, serio. To jest przykład filmu który nie ma prawie nic wspólnego z książkami, nawet główny bohater to zupełnie inna postać, Conan z książki bardziej przypomina z zachowania Geralta niż Arniego z filmu.
Dużym problemem Wiedźmina i Blood Origins jest fakt, że twórcy kompletnie nie rozumieją świata wykreowanego przez Sapkowskiego. Oni nie są w stanie pojąć, że istnieje inny typ fantasy niż ten, który większość osób zna choćby z Władcy Pierścieni czy no nie wiem, choćby tego z Gry O Tron. Dla nich jest tylko jeden określony schemat fantasy, który powielają bo nie chcą wysilać mózgownic, by wyjść z czymś nowym, z czymś unikalnym. Świat przedstawiony szczególnie w Blood Origins nie wygląda jak świat rodem z Wiedźmina. Nie czuć tam w ogóle klimatu Wiedźmina a to jest wręcz konieczne, jeśli chce się robić prequel do historii jaką znamy z książek. Gdyby nie tytuł, to serial można by nazwać byle jak i wiele by to nie zmieniło, bo tytuł to jedyne co łączy Blood Origins z Wiedźminem. Duże zmiany dotyczące świata całkowicie rujnują istotę danego świata. Przytoczę tu przykład filmu Metro 2033, który miał zostać nakręcony. Twórcy chcieli akcję przenieść do Los Angeles bodajże i Głuchowski się nie zgodził. Wiedział bowiem, że Metro w Los Angeles to już nie będzie Metro. W Ameryce jest zupełnie inny klimat, inny wygląd Metra przez co film praktycznie nie miałby nic wspólnego z książkami Dmitrija. To samo mamy właśnie tutaj, z tym że Sapkowskiego bardziej obchodzi kasa, niż to że jego marka jest tak plugawiona.
Nie, oni po prostu mają gdzieś książki Sapkowskiego.
Wiedźmin stoi historią, a nie światem. Ich problemem jest to, że tego nie rozumieją. Próbują kreować świat, który jest tu wcale nie tak ważny jak mogłoby się wydawać. Dlatego 1 odcinek drugiego sezonu był całkiem niezły. Ot Ciri i Geralt przyjechali do starego znajomego Geralta, nie było ważne gdzie dokładnie są itd. Ważna była fabuła i końcowy przekaz, który pozostał zbliżony do tego z opowiadania. Skoro autor chciał taki morał tą opowieścią przekazać, to zmienianie morału przy pozostawieniu takiej samej opowieści lub zmienianie opowieści przy pozostaniu przy tym samym morale, może doprowadzić do syfu. Jak widać to na przykładzie wiedźmina
@@Pulchny Zgadzam się, choć w kwestii świata bardziej mi chodziło o to, by przedstawić ten świat bardziej tak, by był on tak brudny/paskudny jak w książkach. Tak, bym oglądał Wiedźmina i wiedział, że to właśnie Wiedźmin a nie jakiekolwiek inne fantasy. Dużo lokacji w Wiedźminie to takie typowe fantasy, gdzie nawet w kwestii Świątyni Melitele nie starali się, by jakoś się wyróżniała. Po prostu zrobili z niej jakąś hinduską świątynię. Zero jakiejś takiej inwencji twórczej. Nie wspominając już o tym jak wiele miejsc jest właśnie sterylnych, czyściutkich. Brakuje tego brudu. Wiadomo, że twórcy mają w dupie historię, dlatego też chciałbym by przynajmniej świat w miarę był odwzorowany zgodnie z książkami. Tymczasem z Wiedźmina pozostały jedynie imiona postaci.
@@lancelot8125 Też.
@@Pulchny Dla opowiadań i serii Wiedźmina świat był mniej ważny, ale już dla gier czy serialu jego znaczenie bardzo rośnie. Wynika to częściowo z faktu, że w książce nie trzeba opisywać tego wszystkiego, co, chcąc nie chcąc, widzimy na ekranie. W mediach wizualnych musimy tworzyć choćby czytelne i dające się rozróżnić struktury świata, podziały, estetyki danych regionów czy ludów. W samej wiernej adaptacji Wieśka dałoby się jeszcze na to przymknąć oko, ale skoro Netflix chce rozwijać franczyzę, to nad światotwórstwem powinni przysiąść ogarnięci ludzie, jak to miało miejsce w growym odpowiedniku. Choć ciężko się nie zgodzić, że świat wcale nie jest tak dużym problemem, gdy scenariusz serialu jest absurdalnie głupi.
Po drugim sezonie Wiedźmina od Netflixa nie mam zamiaru oglądać już nic z tego uniwersum co wyjdzie od tych twórców... sam serial porzuciłem po 2 odcinku 2 sezonu i absurdach jakie tam się działy (ukryta twierdza wiedźminów, o której nikt nie wie, ale burdel mają za rogiem, no i chłop w drzewo się zamienił xd)
Smuteczek, teraz tylko czekam na ród smoka sezon 2!!! a ten , to coś nie wiem czy zdzierże by oglądac to choćby w tle.
Mam podobne skojarzenia z wiedźminem, przy czym moja wizja elfów raczej przypomina Samurajów z magicznymi wszczepami, niczym w cyberpunku, ale zamiast krzemowych wszczepów to drewniane, magicznie wplatane w ciało. ;)
niech wieśka zrobi Peter Jackson, może dałoby się takiego oglądać....
Jest bardzo wiele nawiązań, ale chyba takie najłatwiejsze do zauważenia to nawiązanie do smoka wawelskiego i wpychaniu owcy siarką
Odpowiedz na ostatnie pytanie „ale po co ?” Bo w tych serialach nie chodzi o to aby się podobało dorosłym którzy maja już ukształtowany światopogląd tylko o to aby orać mózgi młodzieży . Dziękuje polecam się na przyszłość .
Młodzieży też się nie podoba przecież
Jest to nieprawdopodobne, że taki serial jak narcos został stworzony przez Netflixa XD
Coś czuję, że jakaś umowa zabroniła im zrobić z tego syf totalny xd
Netflix tylko Narcosa kupił tak jak squid game, zrobili je hiszpanie z innej firmy.
@@pawekaminski3325 No już ostatni sezon narcos mexico niestety spierd.... Głównym narratorem była kobieta bez charyzmy, zamiast jakiegoś niskiego fajnego męskiego głosu, który nadawałby klimatu, a głównym motywem była przemoc wobec kobiet w Meksyku i niby wszystko fajnie, tylko my oglądamy narcosa z innych powodów. Nie mowie, ze nie ma takiego problemu w Meksyku, tylko to można zrobić inny serial, a nie napisać Narcos i odcinać kupony, chociaż już coraz mniej w tym karteli i narkotyków.
Zostało jedynie trzymać kciuki że przyjdzie czas dobrych adaptacji pomijając takie produkcje jak gra o tron
No house of the dragon jest zacne, trzeba to przyznać uczciwie
@@Pulchny Nie powiedziałbym,strasznie wachluje jakością odcinków.Mamy przeciez odcinek 3 (jego 2 połowe?),gdzie Deamon solo sieka kilkunastu typa uciekając przed strzałami.Wybitnie widać,że fabuła.exe nie pozwala mu zginąć.Jest tez odcinek 8,który jest bardzo dobry i świetnie się go ogląda,aby potem wrzucić odcinek 9.Ostatni znowu lepszej jakości,zakończony niezłym cliffhanger-em(nie wiem czy dobrze napisałem).
Dla mnie takie 6/10,czekam na 2 sezon i licze na wiekszą stabilność.
No smieszne jest to kimono zeby nie wiem co to nie mozna tego wytłumaczyc 🤣zamierzam omijac ten serial szerokim łukiem, recenzje mi wystarcza😀
Oglądaj Niedźwiedziu, żebyśmy my nie musieli.
Bez klimatu, serca, zrozumienia ani szacunku do uniwersum. To aż zbyt wiele powodów ku temu, by odpuścić sobie ten serial.
A tak już zupełnie subiektywnie: pójście w stronę mangozj*bstwa i przekręcenie uniwersum Wiedźmina w stronę kulawej japońszczyzny skrzyżowanej z Wakandą to już ogromna potwarz.
Gdyby to była typowa "chińska bajka", to nie byłoby tam tyle politycznej poprawności i multi-kulti rodem z Nowego Jorku. Japończycy może nie są rasistami, ale ogarniają hermetyczny rozwój społeczeństwa jak mało kto.
Zaczynasz popadać w narrację, która mi już obrzydła. "Poprawność", "multi-kulti" czyli powtarzanie tego, co pier*olą przeróżni smutni odklejeńcy. Serial (dotychczasowy wiedźmin od Netflixa) jest kiepski nie dlatego, że jest tam postać o innym kolorze skóry, ale dlatego że jest zrobiony przez ludzi, którzy nie wiedzą, czego się podjęli. Zakładam, że w prequelu będzie podobnie, bo na to się zapowiada.
Jeśli chcesz cokolwiek pisać o multikulturowości to zajrzyj do...materiałów źródłowych 😁 Każdy region tak naprawdę prezentuje inną kulturę. Masz rzeczy nordyckie, celtyckie, germańskie czy słowiańskie. Co do ras to są nawet "murzyni" i "arabowie" reprezentowani przez Zerrikanię oraz Ofir. Książki też nie omijały tematu mniejszości seksualnych i przeróżnych społecznych kwestii łącznie z problemami kobiet oraz - powiedzmy sobie szczerze - feminizmem. Wszystko było na miejscu, Sapkowski niczego nie pominął, więc wystarczyło po prostu po to sięgnąć i zrobić użytek inny, niż podarcie sobie tyłków wszelkimi jego zapiskami i książkami.
Mówienie, że uniwersum Wiedźmina jest "słowiańskie" jest tak samo trafne, jak mówienie, że Marvelowy "Hawkeye" to polski serial, bo gra tam Adamczyk.
A co to "chińskich bajek" to już mój na wskroś subiektywny przytyk, bo osobiście nie jestem w stanie zdzierżyć niczego, co ma takowe elementy 😆 Po prostu nie przyswajam i koniec 😆
@@KedziorVonEverec nie ja zaczynam popadać w narrację, tylko showrunnerka. Średnio mnie obchodzi, czy podoba ci się mój komentarz, czy nie, ale to nie wynik moich uprzedzeń, a deklaracji pani Schmidt Hissrich. Zamiast pultać się o "multikulturowość" przeczytaj, co dokładnie napisałem, bo nigdzie nie twierdziłem, że hurr-durr, Wiedźmin tylko słowiański. Poprawność polityczna nijak ma się do nieporuszania ważnych społecznie problemów, a "multi-kulti rodem z owego Jorku" nie oznacza, że każdy w serialu ma być biały.
Serial jest szmirą, bo showrunnerka ma w dupie Wiedźmina i szama wypisuje na twitterze, że dla niej ważne jest, aby wszyscy byli reprezentowani. W innych wywiadach wspominała o potrzebie przedstawienia szerzej historii Yennefer i ogólnie kobiecego punktu widzenia. Problemy serialu wynikają, przynajmniej częściowo, właśnie z tych przekonań i przeświadczeniu, że stary biały facet z jakiejś tam Europy wschodniej nie potrafi dobrze podejść do tematu, więc netfliowi scenarzyści zrobią to lepiej.
@@KedziorVonEverec nie mam pojęcia, skąd wziął ci się ten drugi komentarz, bo nijak ma się do tego, co pisałem, ale wyżej już wszystko wytłumaczyłem.
Obejrzę jak będą oceny w miarę pozytywne. Już po zawiedzeniu się drugim sezonem powiedziałem sobie że nie będą czegoś oglądać tylko dlatego że ma w tytule popularną franczyzę. W dzisiejszych czasach jest taki przesyt kultury, że zawsze coś innego mam do obejrzenia lub do roboty. Nie zamierzam tracić czasu na wątpliwej jakości treści, zawszę mogę zrobić coś innego.
Patrząc na najnowsze "HIT" seriale Wiedźmin chyba najlepiej by wyszedł gdyby wzięło sie za niego HBO.
Tak jak w przypadku rings of badziew, wystarczą mi recenzje.
Cóż z żalem, chwilowo kończę przygodę z twoim kanałem, nie mogę zrozumieć dlaczego ale ostatnio podpiąłeś się pod mainstream youtuba łamane na Gothic którym również już rzygam w Polskim Yt. Był God of War zacząłem się cieszyć że coś nowego ale jak widzę już go nie ma więc tak, miło było mam nadzieję że jeszcze kiedyś tutaj zajrzę.
No...God of War, który robił 1k wyświetleń i każdy film z GoW dawał mi -6 subów. Genialny plan, by tego się trzymać. UA-cam się zmienił. Nagrywanie gier przestało mieć tutaj jakikolwiek sens, a przynajmniej przy moim rozmiarze kanału
Witam. Można zacytować "scenarzysta forsę wziął potem zaczął pic i z dialogu (serialu) wyszło dno zero czyli nic".Pozdro.
Ja się nie skuszę 😊
czy obejrzę? Nie, po co? Wole przeczytac wieśka czy odpalić którąś z częsci trylogii. Masochizm mi sie przejadł
Nilfgaard był wzorowany na cesarstwie rzymskim.
Kurczę. Myślałem i myślałem. Nie mogłem skojarzyć do czego są podobne te elfy. Ze Śródziemia, ale głównie z wiedźmina. I olśniło mnie. Przecież to jest taki biedny StarTrek
a gothica wrzucic nie zapomniales?
i to ile już razy...
mi to cale blood origin wyglada jak takie ,,siedmiu wspaniałych" hehe.
No coz, siedmiu bedzie, ale czy wspaniałych .....
No aktorka jedna jest tam dobra, ale jeden aktor serialu nie uratuje
A czego ty się spoziewasz o maxistach kulturowych. Nie są w stanie stworzyć nic nowego jedynie niszczyć.
Dzięki 👍
jej , niedzwiedz dodał wstawki :D
Michele Yeoh . Spora historia azjatyckiego kopanego kina .
Oż ty rasisto! the witcher: blood origin to będzie arcydzieło netflixa. Wreszcie nie będą zakuci w kajdany materiału źródłowego niszowego twórcy. Materiał ów, powiedzmy sobie jest denny. A teraz artyści od netflixa są uwolnieni i niesamowicie natchnieni. A tak po za tym to, gry i książki narobiły serialowi mnóstwo smrodu i gówna. :P 👌🏿👌🏿💪🏿💪🏿
Dlatego właśnie ja nie oglądam ani wiedzmina ani rings of power. Nie chcę sobie psuć obrazu jaki zapamiętałem z gier, filmów czy książek. Widziałem tylko 1 sezon wiedzmina a drugi wyłączyłem po chwili bo już ..ujem śmierdziało. A rings of power to po prostu szczanie na Tolkiena.
"Twórcy przeczytają książkę..." haha zabawne
I co zostało obejrzane wybitne dzieło od netflixa?
Chyba dwa zupełnie inne trailery Blood Origin oglądaliśmy, kolego :P
Nie no, chyba ten sam. Ten, co ma 40k łapek w górę i obecnie 100k łapek w dół
Nie zamietzam
Zobaczę pewnie na raty jak 2 sezon czyli raz cały odc raz 15 min itp oczywiście na pirackich stronach by nie wspierać tego syfu jakim jest netflix i polecam każdemu taka opcje gdyż ta platforma nie zasługuje na więcej
Ja nie rozumiem tego jak oni tego nie widzą xD jest triller który się nie podoba i to już jest ogromny ZNAK żeby coś zmienić lub poprawić bo konsumentowi się nie podoba to oni dalej w to brną i zniechęcają ludzi do siebie tak jak to robiło RoP no po prostu nie ma słów ....
Wiedźmin Rionin po roku w Rosji xD
Nie obejrzę. Ale za to czekam na twoje materiały narzekające na to jakie to będzie słabe. Bo będzie słabe, i kropka.
nie znam nikogo kto bedzie ogladal ten szajs xD
Jak tak patrzeć to im dalej w las tym więcej jest seriali, których nawet nie chce się obejrzeć. Praktycznie co chwila słyszeć o jakimś filmie bądź serialu, który jest przerobiony, zakłamany lub zrobiony w groteskowy twór. Chociażby Rings of Power czy ostatnio głośny film w USA The Woman King. Nie wiem czy twórcy kinematografii nie widzą tego lub nie chcą tego widzieć, że ta postępowość się nie sprzedaje. Człowiek ogląda filmy i serialie czy czyta książki by uciec od świata realnego, od tej codzienności. Jak człowiek ma propagandę na codzień a potem jeszcze dodatkowo w domu to mu się ulewa.
Pulchny ty stary leniu... Gdzie Gothic? Jakoś wspierający jestem zawioedziony obecna częstotliwością filmów :C
Ja nie obejrzę
Wydaje mi się mieć większy sens oglądane Blood Origin, niż pierwotną część. Nie będzie żadnej spiny o trzymanie się książek i płaczu za Milvą
Oj jeszcze wyplujesz te słowa. O ile nie będzie spin o trzymanie się książek, to ludzie szybko zaczną narzekać, że nie mają bladego pojęcia co oglądają. Równie dobrze mogliby ten serial umieścić w cyberpunkowym świecie, patrząc po pierwszych zajawkach miałoby to tyle samo wspólnego z wieśkiem co Blood origin
Gdzie nagranie z Gothica cwaniaczku ? 😀
Jezeli jakikolwiek rezyser chce robic adaptacje ksiazki na ekranie to powinien to zrobic 1:1 jak w ksiazce a nie jakies swoje zjebane interpretacje wrzucaja. !!!
wolę już gry komputerowe.
Ja tego czegoś nie tknę, szkoda czasu, wolę pośmiać się na recenzjch
Dwa miesiące później. Dno i wodorosty. Niech netflix zrobi reintepracje Jakuba Wędrowycza, chcę zobaczyć bodypozytywną pansexualną mulatkę w gumofilcach i waciaku.
Ja mimo wszystko dałbym tej produkcji szansę bez skreślania jej od razu i to z kilku powodów.
1. Brak postaci z głównego kanonu może sprawi że oczy i uszy fanów nie będą krwawić za każdym razem kiedy pojawia się Yenefer i inne postacie znane z książek i gier zepsute przez leniwe pisarstwo oraz poprawność polityczna.
2. Próba pokazania czegoś nowego i świeżego może tchnąć w tę serię nowe życie po tym jaką katastrofą był oryginalny serial który niewiele miał wspólnego z oryginałem i wyglądał tragicznie przez co tylko Rings of Power go przebiło pod względem głupoty, seria Netflixa miała przynajmniej coś z oryginalnej fabuły niewiele bo niewiele ale jednak.
3. Ocenianie czegoś co jeszcze nawet nie wyszło tylko z powodu zwiastunu jest głupotą.
Teraz chciałbym coś dodać od siebie jako Fan dla Fanów i raczej wam się to nie spodoba. Wiem że to co zrobił Netflix z tą serią woła tylko o pomstę do nieba i nie mogę powiedzieć że nie byłem wściekły oglądając tego gniota którego wypuścili, ale zewrzyjcie poślady i dajcie sobie na wstrzymanie bo jeśli byliście naiwniakami wierząc że nowy Wiesiek od Netflixa będzie Słowiański i będzie przypominał świat wykreowany z książek to sami jesteście sobie winni. Ja w każdym razie najpierw obejrzę i jeśli to będzie dno to wtedy będę się wyżywał aż miło.
Jako fan chyba powinieneś ogarniać, że Wiedźmin jest nie tyle słowiański, co europejski. W książkach występują potwory znane z wierzeń całej Europy, podobnie z folklorem, nawiązaniami do historii czy choćby legend Arturiańskich. Słowiańskie były dopiero gry, a to też nie w całości, ale możemy ogólnie uznać za taki ich setting. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wierzył, że w netflixowym serialu nie będzie multi-kulti, ale w tym momencie to nie jest jego największy problem. Ba, w kolejce problemów serialu to nie jest nawet w pierwszej dziesiątce.
Zwiastuny powstają po to, by nakłonić ludzi do oglądania serialu, powinny oddawać ich ton, pokazywać jakieś ciekawe sceny i tak dalej. Jeśli zwiastun pokazuje tylko to, że twórcy stawiają na reprezentację i nie ma nawet spójnej wizji tych nieszczęsnych elfów, to dlaczego mam nie oceniać i marnować swój czas na serial, którego marketing mnie nie zainteresował? Wykupowanie znanej marki i tworzenie luźno w niej osadzonych fanficów to ostatnio popularna metoda przyciągania widzów. Mi niezbyt się to podoba i po trailerze nie mam zamiaru oglądać tego tworu, który zapewne będzie straszną szmirą. A jeśli nie i recenzenci, z którymi w miarę pokrywa się mój gust będą go polecać, to zawsze mogę jednak dać mu szansę. Tak czy inaczej, póki konsumenci produktów serialowych będą oglądać wszystko, co jest szeroko reklamowane, bo przecież nie można ocenić bez obejrzenia, to korporacje pokroju Netflixa dalej będą bawić się w tworzenie wiedźminopodobnych potworków.
Seriali, nie serialów. Lekje polskiego sie kłaniają. Zresztą lekcje kultury azjatyckiej też. Aktorka nie ma na sobie kimono a jej miecz w żadnym razie nie przypomina katany. Azjatka z mieczem to naprawdę coś więcej niż Japonia. Jeśli już robimy materiał krytykujący innych, może dobrze byłoby samemu uniknąć łupich błędów? Pozdrawiam!
gruby gdzie gothic
Nie ma szans. Po drugim sezonie nie zbliżam się do Netflixowego niby-wiedzmina
Jak Drwal nagra recenzję to mogę się z nim pośmiać, inaczej nawet nie zamierzam
Nie oglądaj tego Pulchny, chyba że swój dubbing dołożysz z nieco mroczniejszych czasów, ale to grozi kolejnym bananem na YT.
Nie obejrzę Blood Origin. Dla mnie netflixowy wiedźmin dobry już nie będzie
Michelle Yeoh to świetna aktorka i na pewno sobie poradzi w tym serialu. Nie rozumiem też ciągłych aluzji co do pochodzenia czy ras aktorów, masz chyba straszną obsesję na tym punkcie. Co masz do Azjatów? Tytuł filmu i jego miniatura sugeruje, że są dla Ciebie śmieszni czy coś... Masakra
XDDDDDD
YHYM, no tak...yhym...dokladnie tak jest
krótko: LOL