Super materiał Grzechu 😮 Sam za dziecka łowiłem na Wiśle we Włocławku tam się uczyłem wedkarstwa w sumie ... Bez pojęcia bez wsparcia zaczynałem koszykami 20 gr itp gdzie wiadomo że koszyk płynął w sina dał do brzegu ... Gdy ogarnąłem temat zacząłem łowić na prawdę piękne leszcze po 3-4 kg oczywiście na klasyk i wtedy popularny był ryż preparowany marynowany w oleju ... Zawsze się zastawiałem na co te dziadki łowią ... Jaka zaneta, zawsze biała ... Był to chleb płatki owsiane trochę śruty kukurydzianej ... Później miałem długa przerwę granie w siatkowke ... Od wędkarstwa mnie odsunęło ale wiedziałem że jak skończę grać to wrócę do łowienia ... Najgorsze że tak się wkrecilem że już lowienie rekreacyjne mnie tak nie bawi tylko zawodnicze ale już we Włocławku zima z Wisłą nie powiem łowią ale chyba 100 m od tamy zakaz łowienia w jedną i w drugą ... Jedna strona piękne zakole przy takie stare koryto Wisły ... problem z szarpakami na tarlach wyłączył ten odcinek ....Dwa metodę poznałem w Anglii wtedy popularny był kanał Spławik i Grunt Luki ... Gdzie przyjechałem po powrocie z UK ostro zacząłem walić metoda na naszych Pzw Sonubaitsem i spicy sousage efekty fatalne ... Wtedy metoda raczkowała w Polsce ... Teraz już co innego .. a co do Wisły starsze dziadki niestety umarły brzegi zarośnięte na starych miejscówkach zero ludzi , wszystko zaroslo ... Do dziś nie zapomnę jak za dzieciaka na przełomie wrzesień październik mieli całą siatkę że problem żeby wyjąć ja z wody ....ale to grubo z 25 lat temu . Pozdrawiam
Świetny wpis, jakbym po części o sobie czytał, naprawdę wielki szacunek 🍻🍺 Ja methodę na rzece zacząłem właśnie po wspomnieniach z dzieciństwa, tak gdzieś 30-35 lat temu łowiłem leszcze na samo obciążenie (ciężarek najczęściej 100g) I przypon z rosówką. Po pewnym czasie, jak zacząłem stosować "telewizorek", do którego wsypywałem same płatki owsiane brań było więcej, ale ryby mniejsze. Później gdy płatki kropiłem olejkiem waniliowym i dawałem do telewizorka ryby były pewne, zawsze coś się złowiło i na pewno nie stosowało się wtedy metrowych, albo I dłuższych przyponów. Ja mam głowę bardziej analityczną i często coś, co sobie przeanalizuję w oparciu o swoje doświadczenia przekłada się na łowienie i to bardzo często różni się od ogólnych "norm", a przynosi nieraz ogromny skutek. Kiedyś, jak dorobię się większej ilości wolnego czasu, to zrobię materiał o łowieniu kleni z metodà i chlebem w podajniku, ale to na pewno nie w tym sezonie. Dziękuję Ci za ten wpis, bardzo fajny i taki "ludzki", czyli życiowy, pozdrawiam Cię serdecznie 🍻
Trzeba próbować, bo niekiedy coś, co niby przeznaczone jest do innego łowienia może nas zaskoczyć z innej strony, pozdrawiam serdecznie i samych rzecznych okazów na method feeder życzę
Czy może Pan po krótce opisać 2 rzeczy: 1. Jakie kije stosuje Pan do methody na wody stojące a jakie na rzekę? 2. Jakie modyfikacje wprowadza Pan przy łowieniu na wodach stojących?
Na rzekę sztywniejsze, 3,9m lub 4,2m, cw od 130g do 200g. Na wody stojące w zależności od dystansu wędki od 2,4m do 4,2m, ale cw to max 120g, chociaż w typowych dystansowych najmocniejsze to mam 150g. Rzeka to tylko pellety, by spływające pojedyncze, pachnące pellety przyciągały ryby, zanęty oprócz klasyka na rzece nie stosuję, bo n8e chcę uklei. Na wody stojące inne dawki wody do ilości pelletów, no i zanęta niekiedy poprawia żerowanie na wodzie stojącej, to tak w duuużym uproszczeniu, jak chcesz coś.obszerniej, to pisz śmiało, jak będę potrafił, odpowiem, jak jie to napiszę, że nie wiem, nikogo do tej pory nie pozostawiłem bez odpowiedzi, pozdrawiam serdecznie
@@janek-hr7wi delikatniejsze do tamtego zestawu. Tam to ogólnie pickery, nie feedery i cw do 40-60g spokojnie wystarczy. Na takie kijki kilku, lub kilkunastu kilowe ryby się łowi z wielką frajdą
@@Daniiel.. proporcje podałem na innych filmach, chyba 2 lub 3 lata temu, są na sam pellet i mieszankę z zanętami sonu, zobacz w historii mojego kanału jest wszystko. Jest jeszcze kilka proporcji, które w przyszłości wrzucę, na wody stojące możesz też zrobić jak ten znad Wisły z copramelasą, pozdrawiam serdecznie.
Tak, ja tak robiłem często, tylko dawałem krętlik z agrafką powyżej podajnika, pva na agrafką i do tego dopinałem przypon. Nie mogę wszystkiego pokazać na jednym filmie, bo trwałby 2 godziny, takie i inne detale w przyszłym sezonie, w zimę może pokażę łowienie kleni z metodą i chlebem tostowym, pozdrawiam serdecznie
@@grzegorzkomorek77 Łowiłem podobnie jak Pan, ale podajnik max 60 g, bo nie miałem odpowiedniej wędki :-(, a sam woreczek waży około 20 g. Teraz mam z CW 150 g, ale powódź na Odrze skutecznie wyłączyła eksperymenty, prawdopodobnie do przyszłego sezonu. Pomysł z woreczkiem PVA rozpadającym się po mniej więcej minucie, czyli grubym, smużącym pelletem w okolicach haczyka wydaje się interesujący. Dzisiaj trafiłem na Pana kanał, gratuluję naprawdę dobrej roboty, zabieram się za oglądanie pozostałych filmów.
Witam Pana Jerzego i pozdrawiam serdecznie. Żaden problem, pellety 2mm i 4,5mm to Coppens lub Skretting (obojętnie), a czarny 3mm to Aller Aqua Best. Połamania kija na rzecznych okazach 🥂
Metoda to moja tajna broń na klenie na rzece. Na zwykłego feedera bez szans, żebym takie klenie jak łapie na metodę. Mówię o sytuacji bez necenia dzień wcześniej czy długoterminowego, łowienie z marszu na koszyczek. A Method feeder i nagle duży kleń jest w rzece. Łowię jednak na 50/50. 1l zanęty, 0,3 litra 2mm halibut i 0,7 litra zwykły coppens. Do necenia 4mm i kuku. W 4mm ładnie wchodzi. Pyski opchane. Kukurydzy mniej w pysky. Do niej bardziej wchodzi Leszcz. Ten czarny pellet to jakiej firmy?
@@maciejwuu tak, ja wolę pellet, bo dip zapachem przyciąga ryby, a pellet je utrzymuję. Na rzeki ogólnie staram się unikać ziaren, lub gdy jest przymus (zawody), to wtedy gruboziarnistą. Pellety o różnej granulacji, bo jedne popłyną trochę od koszyka, drugie obsypią się bliżej koszyka. Przy tym łowieniu ryby się wkręcają, od razu nie biorą okazy, jak to było w sumie widać, najpierw maluchy, potem większe.
@@maciejwuu a to już zależy od ryb i uciągu. Jak leszcze I delikatny uciąg, to tak pop że śruciną może być, jak klenie itp to bez, one lubią "kolebotanie" 😁
Super materiał Grzechu 😮 Sam za dziecka łowiłem na Wiśle we Włocławku tam się uczyłem wedkarstwa w sumie ... Bez pojęcia bez wsparcia zaczynałem koszykami 20 gr itp gdzie wiadomo że koszyk płynął w sina dał do brzegu ... Gdy ogarnąłem temat zacząłem łowić na prawdę piękne leszcze po 3-4 kg oczywiście na klasyk i wtedy popularny był ryż preparowany marynowany w oleju ... Zawsze się zastawiałem na co te dziadki łowią ... Jaka zaneta, zawsze biała ... Był to chleb płatki owsiane trochę śruty kukurydzianej ... Później miałem długa przerwę granie w siatkowke ... Od wędkarstwa mnie odsunęło ale wiedziałem że jak skończę grać to wrócę do łowienia ... Najgorsze że tak się wkrecilem że już lowienie rekreacyjne mnie tak nie bawi tylko zawodnicze ale już we Włocławku zima z Wisłą nie powiem łowią ale chyba 100 m od tamy zakaz łowienia w jedną i w drugą ... Jedna strona piękne zakole przy takie stare koryto Wisły ... problem z szarpakami na tarlach wyłączył ten odcinek ....Dwa metodę poznałem w Anglii wtedy popularny był kanał Spławik i Grunt Luki ... Gdzie przyjechałem po powrocie z UK ostro zacząłem walić metoda na naszych Pzw Sonubaitsem i spicy sousage efekty fatalne ... Wtedy metoda raczkowała w Polsce ... Teraz już co innego
.. a co do Wisły starsze dziadki niestety umarły brzegi zarośnięte na starych miejscówkach zero ludzi , wszystko zaroslo ... Do dziś nie zapomnę jak za dzieciaka na przełomie wrzesień październik mieli całą siatkę że problem żeby wyjąć ja z wody ....ale to grubo z 25 lat temu . Pozdrawiam
Świetny wpis, jakbym po części o sobie czytał, naprawdę wielki szacunek 🍻🍺
Ja methodę na rzece zacząłem właśnie po wspomnieniach z dzieciństwa, tak gdzieś 30-35 lat temu łowiłem leszcze na samo obciążenie (ciężarek najczęściej 100g) I przypon z rosówką. Po pewnym czasie, jak zacząłem stosować "telewizorek", do którego wsypywałem same płatki owsiane brań było więcej, ale ryby mniejsze. Później gdy płatki kropiłem olejkiem waniliowym i dawałem do telewizorka ryby były pewne, zawsze coś się złowiło i na pewno nie stosowało się wtedy metrowych, albo I dłuższych przyponów. Ja mam głowę bardziej analityczną i często coś, co sobie przeanalizuję w oparciu o swoje doświadczenia przekłada się na łowienie i to bardzo często różni się od ogólnych "norm", a przynosi nieraz ogromny skutek. Kiedyś, jak dorobię się większej ilości wolnego czasu, to zrobię materiał o łowieniu kleni z metodà i chlebem w podajniku, ale to na pewno nie w tym sezonie.
Dziękuję Ci za ten wpis, bardzo fajny i taki "ludzki", czyli życiowy, pozdrawiam Cię serdecznie 🍻
p. Grzegorzu dziękuje za film, nigdy nie łowiłem w rzece na metodę, teraz spróbuję, pozdrawiam.
Trzeba próbować, bo niekiedy coś, co niby przeznaczone jest do innego łowienia może nas zaskoczyć z innej strony, pozdrawiam serdecznie i samych rzecznych okazów na method feeder życzę
Jest❤
Pozdrawiam serdecznie 🍻🍺
Czy może Pan po krótce opisać 2 rzeczy:
1. Jakie kije stosuje Pan do methody na wody stojące a jakie na rzekę?
2. Jakie modyfikacje wprowadza Pan przy łowieniu na wodach stojących?
Na rzekę sztywniejsze, 3,9m lub 4,2m, cw od 130g do 200g.
Na wody stojące w zależności od dystansu wędki od 2,4m do 4,2m, ale cw to max 120g, chociaż w typowych dystansowych najmocniejsze to mam 150g.
Rzeka to tylko pellety, by spływające pojedyncze, pachnące pellety przyciągały ryby, zanęty oprócz klasyka na rzece nie stosuję, bo n8e chcę uklei.
Na wody stojące inne dawki wody do ilości pelletów, no i zanęta niekiedy poprawia żerowanie na wodzie stojącej, to tak w duuużym uproszczeniu, jak chcesz coś.obszerniej, to pisz śmiało, jak będę potrafił, odpowiem, jak jie to napiszę, że nie wiem, nikogo do tej pory nie pozostawiłem bez odpowiedzi, pozdrawiam serdecznie
A do swojego zestawu all in one - jakie CW? Pytam o wody stojące. Czy wtedy jakieś delikatnw wędki czy właśnie takie do 120g?
@@janek-hr7wi delikatniejsze do tamtego zestawu. Tam to ogólnie pickery, nie feedery i cw do 40-60g spokojnie wystarczy. Na takie kijki kilku, lub kilkunastu kilowe ryby się łowi z wielką frajdą
@@grzegorzkomorek77a jakie proporcje wody na wody stojące? Używam tych pelletow ale całkiem inaczej je robię, chętnie poznam jakiś inny sposób
@@Daniiel.. proporcje podałem na innych filmach, chyba 2 lub 3 lata temu, są na sam pellet i mieszankę z zanętami sonu, zobacz w historii mojego kanału jest wszystko. Jest jeszcze kilka proporcji, które w przyszłości wrzucę, na wody stojące możesz też zrobić jak ten znad Wisły z copramelasą, pozdrawiam serdecznie.
Próbował Pan kiedyś doczepić woreczek z siatki PVA z pelletem o grubej frakcji, np. od 8 do 20 mm?
Tak, ja tak robiłem często, tylko dawałem krętlik z agrafką powyżej podajnika, pva na agrafką i do tego dopinałem przypon. Nie mogę wszystkiego pokazać na jednym filmie, bo trwałby 2 godziny, takie i inne detale w przyszłym sezonie, w zimę może pokażę łowienie kleni z metodą i chlebem tostowym, pozdrawiam serdecznie
@@grzegorzkomorek77 Łowiłem podobnie jak Pan, ale podajnik max 60 g, bo nie miałem odpowiedniej wędki :-(, a sam woreczek waży około 20 g. Teraz mam z CW 150 g, ale powódź na Odrze skutecznie wyłączyła eksperymenty, prawdopodobnie do przyszłego sezonu. Pomysł z woreczkiem PVA rozpadającym się po mniej więcej minucie, czyli grubym, smużącym pelletem w okolicach haczyka wydaje się interesujący. Dzisiaj trafiłem na Pana kanał, gratuluję naprawdę dobrej roboty, zabieram się za oglądanie pozostałych filmów.
Inspirujący materiał, dzięki wielkie 👍
Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie 🍻🍺
Dzień dobry. Proszę o podanie jakich pelletów Pan używa /te stosowane na filmie/. Po tym filmie mam zamiar tak łowić. Pozdrawiam Jerzy
Witam Pana Jerzego i pozdrawiam serdecznie. Żaden problem, pellety 2mm i 4,5mm to Coppens lub Skretting (obojętnie), a czarny 3mm to Aller Aqua Best. Połamania kija na rzecznych okazach 🥂
Super film a dipy można podać nazwy owocowe i śmierdziuch
Film super można nazwe dip ów owoce i śmierdziuch
Dzięki piękne. Pozdrawiam@@grzegorzkomorek77
Metoda to moja tajna broń na klenie na rzece. Na zwykłego feedera bez szans, żebym takie klenie jak łapie na metodę. Mówię o sytuacji bez necenia dzień wcześniej czy długoterminowego, łowienie z marszu na koszyczek. A Method feeder i nagle duży kleń jest w rzece. Łowię jednak na 50/50. 1l zanęty, 0,3 litra 2mm halibut i 0,7 litra zwykły coppens. Do necenia 4mm i kuku. W 4mm ładnie wchodzi. Pyski opchane. Kukurydzy mniej w pysky. Do niej bardziej wchodzi Leszcz. Ten czarny pellet to jakiej firmy?
Czarny pellet Aller Aqua Bronze, pozdrawiam serdecznie
Dzięki. Lepiej się sprawdza sam pellet niż miks?
@@maciejwuu tak, ja wolę pellet, bo dip zapachem przyciąga ryby, a pellet je utrzymuję. Na rzeki ogólnie staram się unikać ziaren, lub gdy jest przymus (zawody), to wtedy gruboziarnistą. Pellety o różnej granulacji, bo jedne popłyną trochę od koszyka, drugie obsypią się bliżej koszyka. Przy tym łowieniu ryby się wkręcają, od razu nie biorą okazy, jak to było w sumie widać, najpierw maluchy, potem większe.
@@grzegorzkomorek77 Kuku używam tylko do necenia, do donecenia Tak żeby było coś naturalnego. Znanego przez ryby. Pop z sruciną?
@@maciejwuu a to już zależy od ryb i uciągu. Jak leszcze I delikatny uciąg, to tak pop że śruciną może być, jak klenie itp to bez, one lubią "kolebotanie" 😁