Zawsze śpiewał po cichu, bez złości, chociaż czasy leciutkie nie były, bo w balladzie im więcej miłości - więcej siły. Zawsze śpiewał po cichu, bez złości, chociaż statek już walił o dno. I dlatego na zawsze zagościł w moim domu pan Bułat O. To jest żal za panem Bułatem, czyli żal za minioną młodością, kiedy jego marzenia skrzydlate pozwalały się łudzić wolnością. To jest żal za Bułatem O., pierwszą wódką i pierwszą kobietą, kiedy z trudem do przodu się szło, ale czasem wierzono poetom. Dziś podoba się inna piosenka, dzisiaj inne potrzeby są w tłumach. I dlatego fałszuje panienka o koniku - hop-siup - na biegunach. A ja zawsze już będę się spierał z Wielkim Panem, co twarzy ma sto, że nam kogoś takiego zabiera, jak pan Bułat, gospodin O. To jest żal za panem Bułatem, czyli żal za minioną młodością, kiedy jego marzenia skrzydlate pozwalały się łudzić wolnością. To jest żal za Bułatem O., pierwszą wódką i pierwszą kobietą, kiedy z trudem do przodu się szło, ale czasem wierzono poetom.
Zawsze śpiewał po cichu, bez złości,
chociaż czasy leciutkie nie były,
bo w balladzie im więcej miłości -
więcej siły.
Zawsze śpiewał po cichu, bez złości,
chociaż statek już walił o dno.
I dlatego na zawsze zagościł
w moim domu pan Bułat O.
To jest żal za panem Bułatem,
czyli żal za minioną młodością,
kiedy jego marzenia skrzydlate
pozwalały się łudzić wolnością.
To jest żal za Bułatem O.,
pierwszą wódką i pierwszą kobietą,
kiedy z trudem do przodu się szło,
ale czasem wierzono poetom.
Dziś podoba się inna piosenka,
dzisiaj inne potrzeby są w tłumach.
I dlatego fałszuje panienka
o koniku - hop-siup - na biegunach.
A ja zawsze już będę się spierał
z Wielkim Panem, co twarzy ma sto,
że nam kogoś takiego zabiera,
jak pan Bułat, gospodin O.
To jest żal za panem Bułatem,
czyli żal za minioną młodością,
kiedy jego marzenia skrzydlate
pozwalały się łudzić wolnością.
To jest żal za Bułatem O.,
pierwszą wódką i pierwszą kobietą,
kiedy z trudem do przodu się szło,
ale czasem wierzono poetom.
"...To jest żal za panem Bułatem...pierwszą wódką i pierwszą kobietą,kiedy z trudem pod górę się szło, ale wtedy wierzono poetom..."
P Andrzeju dzieki piekne
piekne! dzieki
Zal, ole On i jego piosenki zyc beda wiecznie.
Bulat o zyje tak dlugo jak my nosimy jego slowa w sobie.
Pozdrawia mirek
Zal za mlodoscia, za Bulatem. Dobrze,że Sikorowski tak pieknie spiewa.
Jeden Geniusz śpiewa o drugim Geniuszu
I ja tesknie... za Bulatem, za mlodoscia.
szkoda że takie utwory nie są w telewizji
Tak, słuchając Bułata, zapominało się o ty, co było za drzwiami...
Moje wyznanie
Kocham kochać ... niech miłość zwycięży
Żal nie tylko za pierwszą wódką i pierwszą kobietą. Pozdrowienia.
Żal za pierwszą kobietą chyba największy...
Piekna ballada :)
AM, dzieki
Piekne
a przecież mi żal....
Że w drzwiach nie pojawi się Puszkin...