Gratuluję wnikliwego spojrzenia. Czasami mam jakieś ciągoty, aby jako amator napisać jakiś dłuższy tekst czy przyszłościowo może nawet kiedyś książę, ale talent mam średni, więc aż strach pomyśleć co by było gdyby ten tekst trafił do uważnego czytelnika :) Pozdrawiam
Dzieki za film, bardzo ciekawy. Lata temu czytalam te ksiazke i nawet mi sie podobala, ten styl pisania mi sie podobal. Tak naprawde to wydmuszka i iluzja optyczna, jakby troche wody na lustro nalal i twierdzil, ze to bezkresna glebia a jak sie w to wejdzie to woda ani do kostek nie siega ( z tym, ze w tym wypadku to sie trafia na dno, wodorosty i pol metra mulu).
@@Grafzerovlog i to jest bardzo zdradliwe, zwlaszcza jak w padnie w rece ludzi niedouczonych. Gosc sprawia wrazenie madrego a nawet inteligentny nie jest i sprzedaje te iluzje swoim czytelnikom, bo skoro madrze brzmi i ladnie napisane to musi byc madre. W sumie to nihil sub sole novum, juz Sokrates demaskowal takich sofistow.
Przyznam się, że zastanawiałam się nad trawnikiem w trakcie czytania tej książki. Doszłam do wniosku, że koszenie trawy na początku mogło mieć związek z bezpieczeństwem. Wiele wynalazków i pomysłów ma swoje pierwsze zastosowanie w strategiach wojskowych. Po prostu tereny dookoła zamku, pałacu koszono, żeby w tych chaszczach, krzakach nie ukrywał się wróg, który planował napaść na taki budynek. Przy skoszonej trawie wszystko jest lepiej widoczne, nie ma potrzeby wpatrywania się i zastanawiania, czy w krzakach jakiś zwierz się porusza, czy człowiek. Taką miałam refleksję trawnikową w trakcie czytania tej książki. Wyszłam z założenia, iż większość tego typu rozwiązań ma swój wojskowy rodowód.
Skoszona i wysuszona trawa ma swoją nazwę nazywa się siano i jej świetność wcale nie przeminęła. Jakkolwiek można siano traktować jako przedwieczny wynalazek, który kształtował gospodarkę na jej ówczesnym etapie to nadal jest ono używane przy chodowli bydła i innej trzody.
Profesor historii, który nie umie sprawdzić podstawowych informacji dostępnych nawet w Wikipedii? Oto metoda na sprzedanie milionów egzemplarzy. Dziękuję, że sam nie musiałem tego czytać.
Dogmat o nieomylności papieża mówi przecież, że wszystko, czego papież naucza ex catedra, jest słuszne i prawdziwe, i wyklucza ze wspólnoty wiernych każdego, kto takie wypowiedzi papieża podważa, więc skąd stwierdzenie, że tak nie jest? Nie próbuję się kłócić, tylko pytam, bo tak mi wyszło z szybkiego przeglądu internetu.
No właśnie ex cathedra jest tu istotne. Takich wypowiedzi w XX wieku było: 1, w XXI nie było jeszcze żadnej (chociaż co do jednej były wątpliwości). Więc to nie jest tak, że wszystko co powie papież obowiązuje. Tym bardziej, że to nie mogą być wszystkie wypowiedzi tylko te dotyczące dogmatów wiary (więc chociażby wezwanie do krucjaty nie może być obowiązkowe).
Tez jestem ciekawa. Mnie sie akurat nazwa kanalu kojarzy z "Seria niefortunnych zdarzen" Lemony'ego Snicketa. Ogladalam te seria po rosyjsku i tam hrabia Olaf to graf Olaf slowem graf zero 🤣.
(...) Za zgodą świętego Soboru nauczamy i definiujemy jako dogmat objawiony przez Boga, że Biskup Rzymski, gdy mówi ex cathedra - tzn. gdy sprawując urząd pasterza i nauczyciela wszystkich wiernych, swą najwyższą apostolską władzą określa zobowiązującą cały Kościół naukę w sprawach wiary i moralności - dzięki opiece Bożej przyrzeczonej mu w osobie św. Piotra Apostoła posiada tę nieomylność, jaką Boski Zbawiciel chciał wyposażyć swój Kościół w definiowaniu nauki wiary i moralności. Toteż takie definicje są niezmienne same z siebie, a nie na mocy zgody Kościoła. Jeśli zaś ktoś, co nie daj Boże, odważy się tej naszej definicji przeciwstawić, niech będzie wyłączony ze społeczności wiernych No i co panie Graf😇
Dla przykładu Adolf został wybrany w wolnych wyborach...więc radzę słuchać zdrowego rozsądku a nie robić coś bo to się i tak stanie tak jak podał Pan przykład samochodów bezosobowych. Jednostka ma znaczenie 🎉
@@radosna234 ciekawie do tej kwestii podchodzi Jacek Dukaj, który wskazuje, że jak do tej pory nie udało się cofnąć rozwoju technologicznego, chyba że nisząc zupełnie cywilizacje :)
Panie Grafie na samym początku przestrzega Pan, żeby nie oceniać Harariego na podstawie wycinków jego wypowiedzi, po czym w 18-19 minucie wspomina Pan, że nie bedzie czytał Sapiens, bo widział Pan wycinki Sapiens na Instagramie w postaci wypuntowanych nieścisłości. Przy całej mojej sympatii do Pana i niechęci do Homo Deusa jako ksiązki, przyznam szczerze, że aż zazgrzytałam zębami słysząc to. Oczywiście ma Pan prawo nie czytać książki z dowolnego powodu. Chciałam tylko zwrócić uwagę, że (być może) sam Pan wpada w pułapkę przed którą Pan przestrzega.
@@kiasarin7263 tylko jedno "ale" :) ja oceniam na podstawie lektury "Homo Deus" i dodatkowego fragmentu z kolejnej książki :) niby fajnie byłoby się poznęcać, ale jednak trochę szkoda mi czasu...
Nie znając zupełnie kontekstu. Nie do końca rozumiem co jest kontrowersyjnego w zdaniu że zmartwychwstanie Jezusa jest fake newsem. Równie dobrze mogłoby być zdanie nie jestem chrześcijaninem. I w zasadzie znaczyłoby to samo. (Na potrzeby tego komentarza po prostu uznaję chrześcijanina jako jakąkolwiek osobę która wierzy w zmartwychwstanie Jezusa. Wiem że to nie jest dokładne, ale nie o tym mówię.) Fake News to fałszywa informacja a jeśli ktoś nie wierzy we zmartwychwstanie jest to dla niego fałszywa informacja. Równie dobrze katolik mógłby powiedzieć że to że Mahomet był prorokiem jest fake newsem. I nadal nie byłoby to zbyt kontrowersyjne zdanie.
@@unowakot3303 chodzi o to, że jest różnica między powiedzeniem: nie wierzę w to co Ty, a powiedzeniem: to co w Ty wierzysz, to sprawa na poziomie pani Geni, która widziała wieloryba w Wiśle. Po prostu deprecjonujące.
@@Grafzerovlog No cóż w obu zdaniach osoba Wyraża Przekonanie że dana rzecz jest nieprawdziwa Chociaż zgadzam się że język był niepotrzebnie prowokacyjny I nie jestem pewna Jaki był tego cel
Ja bym pozostawił pojęcia fejkniusów do stwierdzeń sprawdzalnych. Takich których prawdziwość można weryfikować. Inaczej istnienie takich portali jak "Demagog" nie ma sensu.
Możesz mnie wesprzeć na Patronite
patronite.pl/grafzero
Dodaj link do opisu jeszcze :) pozdrawiam
Opisu kanalu* jakby co :)
@kotełełełe a w sumie dobry pomysł!
Bardzo dziękuję za film. Chciałabym więcej tego typu tematyki.
@@karolinawogrodniczkach dzięki! Tylko pytanie brzmi co?
@Grafzerovlog żeby się poznęcać nad Tobą 😀
@@karolinawogrodniczkach 😁 ale ja nie pytam "po co?", a co? - czyli o jaką książkę chodzi 😁
@@Grafzerovlog zostawiam tobie do wyboru. Może Chłopki?
Dzięki za ten materiał. 👍
Proszę o więcej.
@@mariopycz to co Hołownia teraz?
Gratuluję wnikliwego spojrzenia.
Czasami mam jakieś ciągoty, aby jako amator napisać jakiś dłuższy tekst czy przyszłościowo może nawet kiedyś książę, ale talent mam średni, więc aż strach pomyśleć co by było gdyby ten tekst trafił do uważnego czytelnika :)
Pozdrawiam
@@marcinm6532 sam się czasem boję :)
Żeby się dowiedzieć, trzeba spróbować. Choć to bardzo wyboista droga.
Dzieki za film, bardzo ciekawy. Lata temu czytalam te ksiazke i nawet mi sie podobala, ten styl pisania mi sie podobal. Tak naprawde to wydmuszka i iluzja optyczna, jakby troche wody na lustro nalal i twierdzil, ze to bezkresna glebia a jak sie w to wejdzie to woda ani do kostek nie siega ( z tym, ze w tym wypadku to sie trafia na dno, wodorosty i pol metra mulu).
Rzeczywiście muszę przyznać, że dobrze się to czytało. Na poziomie języka to bardzo sympatyczna rzecz.
@@Grafzerovlog i to jest bardzo zdradliwe, zwlaszcza jak w padnie w rece ludzi niedouczonych. Gosc sprawia wrazenie madrego a nawet inteligentny nie jest i sprzedaje te iluzje swoim czytelnikom, bo skoro madrze brzmi i ladnie napisane to musi byc madre. W sumie to nihil sub sole novum, juz Sokrates demaskowal takich sofistow.
Więcej! :)
@@mateusz8265 więcej, więcej tylko skąd brać na to siłę :)
Przyznam się, że zastanawiałam się nad trawnikiem w trakcie czytania tej książki. Doszłam do wniosku, że koszenie trawy na początku mogło mieć związek z bezpieczeństwem. Wiele wynalazków i pomysłów ma swoje pierwsze zastosowanie w strategiach wojskowych. Po prostu tereny dookoła zamku, pałacu koszono, żeby w tych chaszczach, krzakach nie ukrywał się wróg, który planował napaść na taki budynek. Przy skoszonej trawie wszystko jest lepiej widoczne, nie ma potrzeby wpatrywania się i zastanawiania, czy w krzakach jakiś zwierz się porusza, czy człowiek. Taką miałam refleksję trawnikową w trakcie czytania tej książki. Wyszłam z założenia, iż większość tego typu rozwiązań ma swój wojskowy rodowód.
Warto też dodać, że skoszona trawa była pokarmem i podściółką dla zwierząt hodowlanych.
Skoszona i wysuszona trawa ma swoją nazwę nazywa się siano i jej świetność wcale nie przeminęła. Jakkolwiek można siano traktować jako przedwieczny wynalazek, który kształtował gospodarkę na jej ówczesnym etapie to nadal jest ono używane przy chodowli bydła i innej trzody.
Profesor historii, który nie umie sprawdzić podstawowych informacji dostępnych nawet w Wikipedii? Oto metoda na sprzedanie milionów egzemplarzy. Dziękuję, że sam nie musiałem tego czytać.
@@janm.dugosz9180 może trzeba wyciągnąć z tego wnioski :)
"Jakbym szukał argumentów przeciwko Kościołowi to wymyśliłbym dużo lepsze niż krucjaty i inkwizycja"
Ta? Wymień 10
Mam jeden ale mocny: desery i tańce damsko-meskie nie zostały potępione ex cathedra.
To w sumie już dwa.
@Grafzerovlog Celne, przechodzę na brawaryzm.
@@Grafzerovlog W grudniu w kościele jest zimno. Może być?
@@janm.dugosz9180 za mocny...
@@Grafzerovlog Byłem dziś rano i przeżyłem...
Dogmat o nieomylności papieża mówi przecież, że wszystko, czego papież naucza ex catedra, jest słuszne i prawdziwe, i wyklucza ze wspólnoty wiernych każdego, kto takie wypowiedzi papieża podważa, więc skąd stwierdzenie, że tak nie jest? Nie próbuję się kłócić, tylko pytam, bo tak mi wyszło z szybkiego przeglądu internetu.
No właśnie ex cathedra jest tu istotne. Takich wypowiedzi w XX wieku było: 1, w XXI nie było jeszcze żadnej (chociaż co do jednej były wątpliwości). Więc to nie jest tak, że wszystko co powie papież obowiązuje. Tym bardziej, że to nie mogą być wszystkie wypowiedzi tylko te dotyczące dogmatów wiary (więc chociażby wezwanie do krucjaty nie może być obowiązkowe).
Mam pytanie nie na temat, ale niedawno skończyłem czytać Graf Zero więc zapytam czy nazwa kanału była inspirowana twórczością Gibsona?
Tak, ale nie bohaterem cyklu tylko mottem ;)
Tez jestem ciekawa. Mnie sie akurat nazwa kanalu kojarzy z "Seria niefortunnych zdarzen" Lemony'ego Snicketa. Ogladalam te seria po rosyjsku i tam hrabia Olaf to graf Olaf slowem graf zero 🤣.
Harari to typ, który chce nam zgotować jedzenie z drukarki 3d i robaki...także nie polecam jego wypocin 🤭
@@radosna234 robaki są smaczne xD
(...) Za zgodą świętego Soboru nauczamy i definiujemy jako dogmat objawiony przez Boga, że Biskup Rzymski, gdy mówi ex cathedra - tzn. gdy sprawując urząd pasterza i nauczyciela wszystkich wiernych, swą najwyższą apostolską władzą określa zobowiązującą cały Kościół naukę w sprawach wiary i moralności - dzięki opiece Bożej przyrzeczonej mu w osobie św. Piotra Apostoła posiada tę nieomylność, jaką Boski Zbawiciel chciał wyposażyć swój Kościół w definiowaniu nauki wiary i moralności. Toteż takie definicje są niezmienne same z siebie, a nie na mocy zgody Kościoła.
Jeśli zaś ktoś, co nie daj Boże, odważy się tej naszej definicji przeciwstawić, niech będzie wyłączony ze społeczności wiernych
No i co panie Graf😇
To, że wypowiedzi ex cathedra w XX było słownie: jeden, w XXI wieku nie było żadnej.
Dla przykładu Adolf został wybrany w wolnych wyborach...więc radzę słuchać zdrowego rozsądku a nie robić coś bo to się i tak stanie tak jak podał Pan przykład samochodów bezosobowych. Jednostka ma znaczenie 🎉
@@radosna234 ciekawie do tej kwestii podchodzi Jacek Dukaj, który wskazuje, że jak do tej pory nie udało się cofnąć rozwoju technologicznego, chyba że nisząc zupełnie cywilizacje :)
co do tego liberalizmu jako religii może po prostu naczytał się stirnera ?
@@Szkieletor1234 chyba go przeceniasz ;)
Panie Grafie na samym początku przestrzega Pan, żeby nie oceniać Harariego na podstawie wycinków jego wypowiedzi, po czym w 18-19 minucie wspomina Pan, że nie bedzie czytał Sapiens, bo widział Pan wycinki Sapiens na Instagramie w postaci wypuntowanych nieścisłości. Przy całej mojej sympatii do Pana i niechęci do Homo Deusa jako ksiązki, przyznam szczerze, że aż zazgrzytałam zębami słysząc to. Oczywiście ma Pan prawo nie czytać książki z dowolnego powodu. Chciałam tylko zwrócić uwagę, że (być może) sam Pan wpada w pułapkę przed którą Pan przestrzega.
@@kiasarin7263 tylko jedno "ale" :) ja oceniam na podstawie lektury "Homo Deus" i dodatkowego fragmentu z kolejnej książki :) niby fajnie byłoby się poznęcać, ale jednak trochę szkoda mi czasu...
Nie znając zupełnie kontekstu. Nie do końca rozumiem co jest kontrowersyjnego w zdaniu że zmartwychwstanie Jezusa jest fake newsem. Równie dobrze mogłoby być zdanie nie jestem chrześcijaninem. I w zasadzie znaczyłoby to samo. (Na potrzeby tego komentarza po prostu uznaję chrześcijanina jako jakąkolwiek osobę która wierzy w zmartwychwstanie Jezusa. Wiem że to nie jest dokładne, ale nie o tym mówię.) Fake News to fałszywa informacja a jeśli ktoś nie wierzy we zmartwychwstanie jest to dla niego fałszywa informacja. Równie dobrze katolik mógłby powiedzieć że to że Mahomet był prorokiem jest fake newsem. I nadal nie byłoby to zbyt kontrowersyjne zdanie.
@@unowakot3303 chodzi o to, że jest różnica między powiedzeniem: nie wierzę w to co Ty, a powiedzeniem: to co w Ty wierzysz, to sprawa na poziomie pani Geni, która widziała wieloryba w Wiśle. Po prostu deprecjonujące.
@@Grafzerovlog No cóż w obu zdaniach osoba Wyraża Przekonanie że dana rzecz jest nieprawdziwa Chociaż zgadzam się że język był niepotrzebnie prowokacyjny I nie jestem pewna Jaki był tego cel
@unowakot3303 co do tego to się zgadzam, że nie wiem co miał na myśli Harari, bo to była wypowiedź licząca 15 sekund 😑
Ja bym pozostawił pojęcia fejkniusów do stwierdzeń sprawdzalnych. Takich których prawdziwość można weryfikować. Inaczej istnienie takich portali jak "Demagog" nie ma sensu.
@marekczerwinski5218 zgoda, bo albo fejknjusami są tylko pojęcia sprawdzalne, albo trafi tam też cała filozofia :)