10 rzeczy, których nie było w filmie HARRY POTTER I ZAKON FENIKSA
Вставка
- Опубліковано 28 вер 2024
- SUBSKRYBUJ KANAŁ ► goo.gl/4bNSkF
⬇⬇⬇ CZYTAJ WIĘCEJ ⬇⬇⬇
"Bo książka była lepsza!".
Zapraszamy na kolejny odcinek cyklu, w którym omawiamy po 10 rzeczy, których nie było w filmie. Oto wybór najistotniejszych (wg nas) zmian dokonanych w filmach w stosunku do książek.
Dziś 10 rzeczy, których nie było w filmie "Harry Potter i Zakon Feniksa". Czego nie było w filmie? Jakich scen z książki zabrakło? Przy okazji znajdziecie tu ciekawostki z "Harry'ego Pottera"!
W filmie wykorzystano fragmenty zwiastunów "Harry'ego Pottera i Zakonu Feniksa" oraz "Harry'ego Pottera i Księcia Półkrwi", fragmenty filmu "Harry Potter i Zakon Feniksa", "Harry Potter i Książę Półkrwi" oraz grafiki z Pottermore i Warner Bros. Zdjęcie medalionu ze strony: fantheories.club
***
Zostań naszym Patronem (Patronite)► bit.ly/zostanpa...
WSPÓŁPRACA: czytacz@strefaczytacza.pl
#strefaczytacza #harrypotter - Розваги
Mi najbardziej brakuje sceny z McGonagall - "Weź ciasteczko Potter" 😂
O tak...
oooo tak, kocham tą scenę :D
O takkk mi tez
Ooo pamiętam 🤣🤣🤣
O tak bez kitu 😅
Dla mnie zdecydowanie za mało było w filmie Syriusza Black i jego relacji z Harrym, bardzo to uprościli w filmie.
Jestem tego samego zdania
Dokładnie, jak ktoś oglądał sam film mógł nie rozumieć dlaczego śmierć Syriusza ma dla Harrego takie znaczenie.
Właśnie pojawił się w 3 i od razu umiera w 5. No i osoba nie czytająca książki nie zrozumie ich więzi z bliźniakami było podobnie
Może i mało ale policz Sobie ile stron mają książki Harrego i jaką czcionką są pisane a ile trwa film. Trzeba to uprościć i dać do filmu to co naprawdę mega ważne,bo inaczej nie dali by rady.
@@nelkanela6577 No tak, zdaje sobie z tego sprawę, ale po prostu mówię, czego mi brakuje w filmie.
Mi brakowało niesamowicie tej sceny z najgorszym wspomnieniem Snape'a. Ok, ok, wiem, że ta scena była, ale była tak niesamowicie skrócona w filmie, że aż żal było patrzeć...
Właśnie! Tak czekałam na Lily, a tu nie ma... dopiero w siódmej części taki zonk, że mama Harrego i Severus się kumplowali...
@@alicesz6308 O tak! Brakowało Lily w tej części!
Bo by ludzie tatusia Harryego znienawidzili.
@@wojciechkwasny9244 większość ludzi czytała jednak książki... fajnie byłoby zobaczyć rozterki Harrego na ekranie, że niby jak to możliwe, że Lily zakochała się w Jamesie, którym wcześniej gardzila ;)
No i w filmie podczas lekcji Snape rzuca czar a harry korzysta z zaklęcia tarczy i widzi tą scenę a w książce widział ja w myślodsiewna Snape na początku gdy Harry zagląda tam bo Snape wyszedł na chwile
mi w filmie brakowalo listu, ktory dostala Petunia, kiedy jej maz chcial wyrzucic Harrego z domu.
Noo chciałam zawsze zobaczyć to w ekranizacji
Tylko, że to jednak szczegół, który nie ma aż takiego znaczenia fabularnego.
@@aleksandrakonieczna9620 może nie ma znaczenia, ale chcielibyśmy zobaczyć ta scenę w filmie :) a przynajmniej ja, bo wydawałaby mi się ciekawa
I wogule pomineli te listy z tym że przyjdzie jakiś typ i złamie Harremu różdżkę i tak dalej
@@igaaba659 Ale to też nie było fabularnie konieczne. Było to krótsze ale zrozumiałe.
Też czekałam na świętego Munga. A oni musieli z tego zrezygnować...😕
Przydałby się serialowy remake całego cyklu gdzie nie pominiętoby ważnych rzeczy.
Gość, który przepowiedział przyszłość.
@@city_wro haha dzięki za odgrzebanie mojego komentarza 😂 wtedy to były jeszcze moje pobożne życzenia. Bo byłem taki zniesmaczony ekranizacja zakończenia całej serii... Zero patosu, zero emocji. Wszystko przedstawione inaczej niż w książkach. Począwszy od 4 części w zwyz.
Postać Rona w ogóle jest bardzo pominięta w filmie. Wiele jego świetnych scen albo dialogów dostały inne postacie. Smutne.
Rudy sie nie dostał 😁😂😂😂
Dla mnie jest zdecydowanie za mało Tonks i Lupina ❤️😢
Książkę czytałam już parę lat temu, więc te wszystkie szczegóły gdzieś mi się zatarły, ale po tym miłym przypomnieniu mogę jeszcze raz przyznać że Zakon to moja ulubiona część. Jest pełna różnych wątków mało przypominających te które mogliśmy do tej pory widzieć. Rowling na prawdę się postarała i wrzuciła do tej części mnóstwo smaczków, które na pewno po premierze ucieszyły wielu fanów czekających tylko na kolejne ciekawe historie. Mnie cieszyły czytając tę książkę i wiele wiele lat po premierze. Co tu dużo mówić piątkę uważam za świetną i w żadnym wypadku ani przez chwilę mnie nie nudziła(jak to bywa u niektórych) a biorąc pod uwagę jak bardzo jest gruba to ma prawdę sztuka nie znudzić czytelnika. Czekam na kolejne odcinki bo ta seria jest super❤️😊
"Zjedz ciasto Potter", nie wiem czy tak dokładnie ale ta scena rozpiernicza ;)
mi najbardziej zabrakło sali z mozgami! Bylam taka ciekawa,jak je przedstawią,a tu zonk,nie było jej wcale :(
Mi zawsze brakowało większej ilości wątków z Luną w filmie. Lovegood jest jedną z bardziej lubianych postaci i definitywnie mocno wybijającą się na tle innych, typowych bohaterów. W książce widać jej prawdziwe ja oraz prawdziwe stosunki i nastawienie do niej, chociażby Rona, który w filmie praktycznie jest z nią na zero, a Harry lubi ją od początku. Poza tym stała się nazbyt spokojna w filmie. Książkowa Luna to taka Luna na dragach, a Evanna zagrała tą wersje na zjeździe bo białym proszku. Brakuje mi wątków z tą postacią, a z tego co widzę nie tylko mi. Twórcy nie bez powodu zamienili Tonks na Lunę w Księciu Półkrwi na samym początku filmu.
Czytając książkę wyobrażałam sobie jak będzie przedstawiony szpital św Munga i przygotowywałam się na niesamowitą ucztę dla oczu. Podczas premiery Zakonu Feniksa szczena mi opadła jak dotarło do mnie, że żadnego szpitalu nie zobaczę:) Tego brakowało mi najbardziej. 5 część cyklu uwielbiam i zaliczam do ulubionych, niestety nie mogę tego samego powiedzieć o filmie. Bardzo brakowało mi też scen z egzaminów.
SALA MÓZGÓW!
Tego nie mogę wybaczyć :( pamiętam jak siedziałam w kinie i czekałam na tę scenę jak mózg zaatakuje Rona i zastanawiałam się jak to pokażą. Poza tym sala obrotowa z wieloma drzwiami i sala Czasu...
A tu nagle wszyscy wchodzą gdzie? Do sali Przepowiedni i koniec. :(
A druga rzecz to cały wątek Quidittcha. Meczów, Rona w drużynie, zawieszenia Harrego i bliźniaków, wygranej itd
Szkoda
Prawdę mówiąc film jest tak poszatkowany i okrojony nawet w wyświetlanych scenach, że nawet nie ma jak tam czegoś jeszcze dołożyć - no bo gdzie, skoro każdy z filmów i tak trwa po 3 godziny a większość opisanych rzeczy nie jest sceną na tu i teraz tylko wymagałby logicznego podkładu w innych scenach, wtedy by wyszło, że każda część musiała by być podzielona na kilka części jak to było w ostatnim tomie. Tyle, że w takim przypadku filmowa saga byłby nagrywana pewnie do dziś.
Mi brakuje w filmie dwóch włamań Harry'ego do gabinetu Umbridge gdzie rozmawiał z Syriuszem i Lupinem a później ze Stworkiem,
Bardzo mnie gryzie w filmie fakt, że jak w książce straż zabierająca Harry'ego z Privet Drive leci przez chmury, by nikt ich nie zauważył, tak w ekranizacji wszyscy lecą praktycznie nad ziemią, a sam Hary praktycznie uśmiecha się do ludzi na statku, w który prawie wpadł. Wszędzie czarodzieje muszą się kryć przed mugolami, aż pewnego wieczoru około 13 osób na miotłach popiernicza sobie przez środek rzeki :)
Mi brakowało wszystkich akcji Freda i Georga.
Uwielbiam ludzi którzy piszą/ mówią tapet ❤️
Całkiem zgrabnie to wszystko zmieściłeś w 10 rzeczach ☺ Niektóre są 3 (lub więcej) w 1, ale fajnie się to trzyma kupy (to nie o taką kupę chodzi). Super filmik, jak zawsze zresztą. Pozdrawiam ☺
sporo upłynęło lat od czasu gdy czytałam tę książkę i podobała mi się; oglądałam również film i pamiętam jak bardzo byłam rozczarowana
Akurat o mojej ulubionej części i bardziej lubię książkę bo w filmach wiele fajnych scen nie wprowadzono które były w książce i pamiętam że bardziej mnie wkórzał książkowy Percy niż filmowy.
Jeśli chodzi o inne części to się z tobą zgadzam ale w przypadku zakonu Feniksa ta książka jest po prostu za gruba żeby zmieścić ją w 3 godzinnym filmie. Jedynym rozwiązaniem byłoby podzielenie jej na 2 ekranizacje.
Tak w ogóle to dzisiaj jest...
31 lipca
XD
Patrząc abstrakcyjnie, Harry Potter miałby dzisiaj 39 urodziny :)
Mi brakowało tych scen z syriuszem który był w świetnym chumorze na święta oraz tej sceny jak harry gada z syriuszem i lupiem o huncwotach po tym co zobaczył w spomnieniach snape'a i tych wszystkich rzeczy z fredem i gorgem i co dumbledor wysłał list do ciotki harrego
"Do szopy, hipogryfy..." :D
W ogóle mało było Syriusza. W książce chociaż chwilę pogadał z Harry'm na samym początku, w filmie tylko na niego spojrzał, idąc na naradę.
Kocham wasz kanał, ale mam pytanie - czy seria porównania bajek z klasyką będzie jeszcze kontynuowana? Bardzo bardzo ją lubię :)
Niestety nie - ta seria była ekstremalnie wymagająca, a jej odbiór dość przeciętny :( Wystarczy powiedzieć, że jesteś jedną z kilku osób, które kiedykolwiek o nią zapytały. Z baśniami mamy jeszcze pewne plany, ale czas pokaże, jak się do tego zabierzemy.
@@StrefaCzytacza Że ekstremalnie wymagająca to było widać, no i opracowanie było bardzo profesjonalne! Mam nadzieję, że coś podobnego się jeszcze kiedyś pojawi, tak czy siak dziękuję za odpowiedź i z niecierpliwością czekam na inne materiały, które również są świetne ;)
Mi brakowało Harrego słuchającego wiadomości
Jest piąteczka❤️❤️❤️
Serio nic o testralach?
Tak jeszcze tylko tydzień i książę półkrwi 😆
Ja już oglądałam
@@hannamiskiewicz4480 ja już skończyłam oglądać wszystkie odcinki tej serii
Mi chyba najbardziej w filmie brakowało pogłębienia relacji Harry'ego z Dumbledorem i ich końcowej rozmowy. Tej złości na Dumbledora i w ogóle. Pomysł z serialem idealny ale pytanie czy ktoś się za to w końcu weźmie (oby tak!😍)
Moje życie już nigdy nie będzie takie samo
filmy nie znosza quidicza
Zakon był przeze mnie najmniej lubianą książką, ale to przez rzeczy, których raczej nie było szans na pokazanie w filmie. Harry i to jego ciągłe użalanie się nad sobą, w jakiej jest on złej sytuacji, że powinien odejść, bo naraża przyjaciół było dość irytujące. Poza tym Cho działa mi na nerwy.
Co do tego co ominęli w filmie to najbardziej brakuje mi całej tej akcji po tym, jak Harry przytargał Dudley'a co domu. Tego całego krzyku Vernona. Wiem, że nie ma to aż takiego znaczenia fabularnego, ale no cóż.
No i oczywiście szpital św Munga. Mogłaby być scena, nawet dość okrojona, tylko z tym że odwiedzają ojca Rona w szpitalu, choć uwielbiam Lockharta (tak się pisze jego nazwisko? Już dawno czytałam książkę, nie pamiętam) i panią Longbottom.
Scena w której Harry dostaje tej swojej 'wizji' z Syriuszem... I jego reakcja na to zgrzytała mi trochę.
Nie ma znaczenia? To, że Harry dostał wyjca, jest kompletną profanacją.
Acz faktycznie "Zakon Feniksa" to najgorsza według mnie książka z serii.
Według mnie najgorsza może nie, ale nie jest moją ulubioną. Lubię ją, ale są takie momenty, kiedy zgrzytam zębami.
@@nataliacatacumba6570 A która jest Twoim zdaniem najgorsza.
Określiłabym ją najmniej lubianą, ale nie z jakiś szczególnych powodów. Komnata Tajemnic. Po prostu lubię ją najmniej choć nie potrafię powiedzieć czemu. Zakon ma wady, ale są w nim też rzeczy, które uwielbiam, co trochę wyrównuje rachunek.
Waham się pomiędzy tymi dwoma, ale ostatecznie chyba Zakon bardziej lubię za sceny z bliźniakami, quidditch, Ritę, GD... Pewnie jeszcze coś by się znalazło.
Ja najbradzej żałuje że nie było bójki Harrego i Georga z Malfoyem
Skąd wy to wiecie???
Co? XD
Książka!!!
Ale jak to Ron prefektem :(
0 wyświetleń 5 like'ów
YT to prawdziwy czarodziej niczym z Harry'ego Pottera
Mi pokazuje, że są 3 komenatarze, a rzeczywiście jest ich 6 :) trochę więcej wiary w ludzi. UA-cam to tylko aplikacja, która moze nie nadązać z aktualizacją statystyk
Najdłuższa książka a film najkrótszy z nich z tego co pamiętam.
Druga część Insygniów Śmierci była krótsza. Ale fakt, jak na tak długą książkę ekranizacja wydaje się być nieco krótka.
Tylko, że skoro porównujemy długość książek do filmów to powinniśmy liczyć Insygnia Śmierci jako jedno.
Teoretycznie tak.
No trochę się zawiodłam
@@Draconager Ostatniej części nie brałbym pod uwagę, że względu na to, iż cała książka (oczywiście zawierająca w sobie materiał na dwa, pełnometrażowe produkcje) jest krótsza niż jeden Zakon Feniksa, co oznacza, że można zrobić jeden dłuższy film, nie dwa krótsze.
mnie strasznie brakuje postaci Nimfadory Tonks, która ma ciekawy wątek książkowy, a we wszystkich filmach dostała około sześć minut na ekranie, a szkoda.
31 lipca- wszystkiego najlepszego Harry!
faktycznie
@@suspiciousorange705 to samo pomyślałem
Chciałam dać mu jakiś prezent z tej okazji, ale okazało się to niemożliwe, więc wyskoczyłam przez moje okno na parterze i powiedziałam: Harremu w dniu urodzin. 👌
i ja ;(
Oh dziękuję bi też mam uro
W sumie moglibyście zrobić jakieś 100 części o 10 rzeczach, których nie było w "zakonie" ;)
Albo nie robić filmu tylko społeczność i napisać w Harrym Potterze i zakonie Feniksa w filmie nie było prawie wszystkiego
Chyba najbardziej okrojona część ze wszystkich, chciałbym zobaczyć ją w 2 częściach tak jak insygnia śmierci
Na pewno, a nie chyba ;) I to wcale z nie mało istotnych rzeczy. To co autor filmiku mówi to pikuś...
W końcu to ta część była najdłuższa a nie insygnia!
To że nie było randki to akurat dobrze. Ale szkoda że zerwanie w filmie jest równie głupie. Harry się tu na nią obraźił po tym jak ich wydała(nie z własnej woli). Ogólnie mi filmowa wersja Cho bardzo podoba.
Zabrakło mi GENIALNEJ sceny, w której McGonagall kłóci się z Umbridge i oznajmia jej, że zrobi z Harry'ego Aurora, nawet jeśli ma to być ostatnią rzeczą, którą zrobi w życiu.
Bójka na stadionie też była świetna.
To jak Hagrid sam powalił 4 aurorów, oczywiście bez użycia magii.
Cały właściwie wątek zdrady Stworka.
Filmie nie było tego ze Hermiona zaczarowałapergamin na którym zapsywali sie so GD , bie bylo fałszywych galeonów Dzięki którym Harry informowała o dacie spotkań GD
No bo nie chcieli tego aż tak rozciągać.
@@aleksandrakonieczna9620 Wiem ale,jestem,osobą która czepiam sie,takich rzeczy bo dużo wymaga od filmów na podstawie książek
@@wiktoria358b No tylko, że to na podstawie książki i niestety nie da się wszystkiego pokazać. Film trwa dużo krócej, a książka była mega gruba.
@@aleksandrakonieczna9620 wiem
@@aleksandrakonieczna9620 i to źle, bo fani harry'ego chcieli to zobaczyć
Kurcze, w filmie najbardziej brakowało mi sceny odebrania z powrotem mioteł i majestatycznego rzucenia szkoły przez bliźniaków...
Scena ucieczki akurat była.
@@wojciechkwasny9244 ale nie tak spektakularna jak w książce. I bez Irytka
Irytka akurat kompletnie pomineli. Efekt jest taki że w każdej teraz grze gdzie ta postać się pojawia wygląda inaczej...
Taaak… To godne i dumne salutowanie w odpowiedzi na prośbę bliźniaków, by urządził Umbridge piekło w ich imieniu 😂 aż byłam w stanie zobaczyć jego minę, mówiącą 'zrobię co w mojej mocy' XD
@@wojciechkwasny9244 Skoro nie było go w poprzednich częściach, to nie mogli go od tak wprowadzić, bo osoby, które nie czytały nie wiedziałyby kim jest Irytek.
w książce to nie Cho zdradza plany GD tylko jej koleżanka, która dzięki zakłeciu herrmiony dorabia sie pryszczy
Przez te filmy coraz bardziej chce przeczytać Harry'ego Pottera nawet się zdawałem sobie sprawy jak ta książka została okrojona w filmie dzięki
Polecam audiobooki, jeżeli nie masz czasu. Choć teraz na brak czasu ciężko narzekać...
Nie pamiętam za bardzo książki, ale są 2 rzeczy.
1. Gdzie scena gdy Petunia pokazuje swoją wiedzę na temat świata czarodziejów (mówi swojemu mężowi, kim są dementorzy)?
2. W książce Hagrid poprosił Hermionę i Harry'ego o to, by poszli z nim do Zakazanego Lasu, żeby poznali Graupa (jak i on ich). Ron wtedy grał mecz quidditcha (jak źle napisałam to poprawcie). W filmie jednak Ron poszedł razem z nimi. Szkoda, bo ten wątek był troszkę istotny, bo dzięki wygranej w tym meczu wygrali Puchar Quidditcha.
Brakuje mi sceny gdzie Harry po bitwie w departamencie tajemnic rozmawia z Dumbledorem. Płakałam na niej w książce
To była ta scena w której znienawidziłam dumbledore'a
Idealny film na urodziny Harrego 😉 W sumie "Zakon Feniksa" to mój najmniej lubiany film z Potterowskiego cyklu, ale jestem aż zaskoczona jak totalnie zapomniałam o tych rzeczach o których mówicie po latach od przeczytania książki. Mam w najbliższym czasie zamiar wrócić do tej serii 😅😃ale brakuje mi wątku związanego z GD i ich komunikacją (zaczarowane monety, zdrada przez koleżankę Cho itd) i brakowało mi wyjca do ciotki petuni jakoś na początku, bo to ma odniesienie do jej relacji z siostrą i z siostrzeńcem.
To jest jak zwykle wierzchołek góry lodowej. Mam nadzieję, że w moim życiu doczekam się serialu :D
To by dopiero było! O_O
Musieli by robić oddzielny serial do każdej książki chyba.
7 sezonów 💞
O tak, szpitala Świętego Munga bardzo brakowało w filmie :(
To od siebie dodam, że tylko Harry i Hermiona byli u Graupa, bo był mecz w którym Ron brał udział. W filmie było całe Golden Trio. Również Zgredek pokazał pokój życzeń. W filmie Neville.
Wszystkie filmy o Harrym Potterze powinny trwać minimum 3 godziny (nie licząc napisów końcowych).
Wystraczy to co jest
@@julix_horsyx4679 nie
Brakuje mi wątku Syriusza i Pani Weasley. Sceny z nimi były piękne. I ogólnie Syriusz wszystko urozmaicenia. Scena gdy bliźniacy Weasley kłócą się z nim o ich ojca zostanie mi na zawsze w pamięci.
1.Książkę rozpoczyna opis ukrywającego się pod parapetem, wściekłego Harry'ego, próbującego wyłapać z mugolskich wiadomości, czegokolwiek, co mogłoby sugerować wzmożoną działalność Voldemorta. Przyłapany przez Vernona ucieka na plac zabaw. Tam widzi, jak nadchodzi Dudley z kumplami i ukrywa się. W filmie widzimy jak Harry pochodzi do huśtawki i siada, a podchodzi do niego Dudley z kumplami; Dudley naigrywa się z Harry'ego. Wściekły Harry przykłada mu różdżkę do podgardla. Dudley jest przerażony, jego kumple się śmieją. Po chwili nadciągają ciemne chmury, Dudley pyta "Co robisz", na co Harry odpowiada "To nie ja". Kumple Dudleya uciekają w jedną stronę, a Harry z Dudleyem w drugą.
Po spotkaniu Dudleya, w książce Harry naigrywa się z Dudleya. Gdy nadciągają dementorzy, musi dwukrotnie wykrzyknąć "Expecto Patronum", by wyczarować patronusa, potem jeszcze krzyczy "Przepędź go!". W filmie wykrzykuje "Expecto Patronum" tylko raz, a wyczarowany patronus działa już sam.
W tejże scenie pojawia się (jak zresztą w książce) Pani Figg, po raz pierwszy jednak, choć na kartkach powieści pojawiła się już w pierwszym tomie i była wspominana jeszcze w czwartym.
2. Rozmowa w salonie u Dursleyów jest mocno skrócona. Na pytanie, kto doprowadził do tak koszmarnego stanu, Dudley wskazuje Harry'ego. Harry dostaje wyjca oznajmującego mu wyrzucenie z Hogwartu. Vernon mówi z satysfakcją "Sprawiedliwość!". W książce ma miejsce długa rozmowa, gdzie Harry analizuje to, co się wydarzyło kilka minut wcześniej. Potem przez kominek wlatuje sowa z listem informującym Harry'ego, iż został właśnie wyrzucony z Hogwartu i oznajmia to, na co Vernon wyrzuca go z domu. Wtedy do Harry'ego trafia kolejną sową list od Syriusza, że złożyli apelację i ma czekać, aż ktoś go odbierze i zabiorą go w inne miejsce. Kolejny list to powiadomienie z Ministerstwa, że Harry ma stanąć przed Wizengamotem, gdzie rozstrzygną, czy wyrzucić go ze szkoły, czy nie. Następna sowa przynosi zaadresowanego do Petunii wyjca z przekazem "Petunio, pamiętaj o moim ostatnim", na co ciotka mówi, że Harry powinien zostać; Harry orientuje się, że ciotka wie ponadto, czym jest Azkaban. Chce dowiedzieć się, skąd ona to wie, ta jednak każe mu iść do pokoju.
3. W ministerstwie Harry spotyka Lucjusza Malfoya po wygranej rozprawie, w filmie dzieje się to jeszcze przed rozprawą; przy głosowaniu w książce najpierw pojawia się pytanie "Kto jest przeciw", a filmie "Kto jest za"; patrząc na pojawiającą się Umbridge możemy zobaczyć, że jest całkiem ładna, choć według książki miała twarz ropuchy.
4. Po przybyciu do szkoły po raz kolejny nie ma tiary przydziału, a potem twórcy serwują nam scenę, której w książce nie było - rozmowę poza Hogwartem między Harrym i Luną przy Testralach; wyjaśnia mu tam ona, czym są testrale i dlaczego nie wszyscy je widzą. Wyjaśnienie to w książce ma miejsce w zupełnie innych okolicznościach.
5. W książce kontynuowany jest wątek WESZ, którego z racji ominięcia go w "Czarze Ognia", w tej adatacji również nie ma
6. Nie ma quidditcha. Tym głupszy jest w adaptacji następnej książki tekst Harry'ego "W zeszłym roku nam nie wyszło".
7. Odwiedzin Umbridge na cudzych lekcjach prawie nie ma. Z tego co pamiętam, w filmie umieszczono tylko odwiedzenie Profesor Trelawney.
8. W książce Hagrida tuż po powrocie odwiedzają tylko Harry i Hermiona, w filmie z racji braku Quidditcha jest z nimi również Ron. Graup - brat Hagrida (w filmie Gwarp) był potężny, w filmie sprawia wrażenie, jakby był nieco upośledzony.
9. W książce o Pokoju Życzeń opowiada Harry'emu Zgredek, w filmie Pokój Życzeń znajduje Neville.
10. W książce lekcje oklumencji Dumbledore organizuje po przerwie świątecznej. Wyjaśnia Harry'emu co to jest podczas jego pobytu na Grimauld Place 12. Przy okazji dochodzi do kłótni między Syriuszem a Snapem, który ma się lekcjami oklumencji zająć; w filmie Dumbledore decyduje o tym, że należy Harry'ego nauczyć oklumencji już w Hogwarcie, gdy tylko Harry powiadamia go o ataku na Arthura Weasleya i zaraz potem dochodzi do pierwszej lekcji. To, czym jest oklumencja, wyjaśnia Harry'emu Snape. W książce cofa się wglądając Harry'emu w umysł do momentu pocałunku z Cho, w filmie do momentu na peronie 9 i 3/4, gdzie Harry'emu wydawało się, że widział Voldemorta.
11. Podczas jazdy do Hogwartu nie ma sceny, w której Draco oznajmia Harry'emu w zaowalowany sposób, iż wie o animagicznej formie Syriusza.
12. W książce Snape odmawia Harry'emu dalszych lekcji, gdy ten zagląda w jego myślodsiewnię i widzi, jak jego ojciec za czasów szkolnych znęcał się nad Snapem. W filmie ma to miejsce podczas ćwiczenia oklumencji. Potem sprawę dręczenia Harry drąży jeszcze rozmawiając z Syriuszem i Remusem przez kominek. W filmie niczego takiego nie ma.
13. W książce Umbridge zwalnia Trelawney, gdy odbywa się lekcja oklumencji. Harry i Snape idą zobaczyć, co się dzieje; w filmie ma to miejsce w zupełnie innych okolicznościach - w stronę lamentu kierują sie razem Harry, Ron i Hermiona.
14. W książce Umbridge przyłapuje Gwardię Dumbledore'a na ćwiczeniach w Pokoju Życzeń, wchodząc przez drzwi; w filmie Umbridge rozwala scianę zaklęciem.
15. W książce po mocnej kłótni centaury porywają Umbridge; w filmie najpierw Umbridge powala zaklęciem jednego z centaurów, a dopiero potem zostaje porwana.
16. W książce na opisane jest jak na Testrale starają się po omacku wsiąść uczniowie, którzy nie widzieli cudzej śmierci. W filmie pokazane jest tylko jak lecą na Testralach. W książce do ministerstwa udają się Harry, Ron, Hermiona, Neville, Luna, Dean, Seamuss, Ginny i chyba jeszcze ktoś. W filmie Deana i Seamussa i jeszcze trzeciej osoby nie ma w tej grupie. Podczas spotkania w ministerstwie oko w oko z Lucjuszem Malfoyem, Harry wymawia imię Voldemorta, na co Lucjusz mówi, że czarodziej półkrwi nie ma prawa wymieniać jego imienia. Harry na to odpowiada, że Voldemort również jest czarodziejem półkrwi. W filmie nic takiego nie ma. W innym momencie w trakcie walki, tłucze się jedna przepowiednia i słyszymy jej treść. W filmie tłuczą się ich całe dziesiątki, jednak nie słyszymy ani jednej z nich. W książce do ministerstwa pomoc przybywa i jest to ciekawie opisane, w filmie w ministerstwie również pojawia się pomoc, ale zaczyna się to od jumscare'a w postaci Syriusza, który mówi do Malfoya "Łapy precz od mojego chrześniaka". W książce Bellatrix rzuca na Syriusza drętwotę, a ten wpada za zasłonkę. Harry chce do niej podbiec, licząc, że wyciągnie Syriusza, ale powstrzymuje go Remus. W filmie Bellatrix rzuca na Syriusza Avadę, a ten ulatuje do góry, przez sekundę jeszcze patrząc na Harry'ego. Remus przytrzymuje krzyczącego Harry'ego. W książce na wpół opętany Harry miota się po podłodze; w filmie na dodatek gada. W filmie ponadto (o ile dobrze pamiętam) brak rozmowy z Knotem tuż po zniknięciu Voldemorta.
17. Po powrocie do Hogwaru Harry znajduje się w gabinecie Dumbledore'a. Próbuje w złości rozwalić drzwi, niemal demoluje gabinet. Dumbledore mówi Harry'emu, że nie wypuści go, póki nie zostanie wysłuchany. Mówi, czym jest zasłona, o tym i dlaczego umieścił go u Dursleyów (ignorując fakt, iż więzy krwi już go nie chronią). W filmie odbywają spokojną rozmowę w dormitorium, podobnie jak w adaptacji "Czary Ognia". W książce Harry odbywa jeszcze rozmowę z Prawie Bezgłowym Nickiem i nie udaje się na ucztę, potem mamy rozmowę w Hogwart Expressie i przestraszenie Dursleyów na dworcu przez Moody'ego i Lupina. Film kończy się w Hogwarcie rozmową Harry'ego z Luną, patetycznymi dialogami między trójką bohaterów w drodze do pociągu, odjazdem kamery w górę i gwizdkiem oznajmiającym odjazd.
18.W książce Fred i George odeszli z większą pompą
W ministerstwie nie było ani Deana ani Seamusa ani żadnej trzeciej osoby. Byli tylko Harry, Ron, Hermiona, Neville, Ginny i Luna.
@@martax9854 Może i tak. Aż tak szczegółowo nie pamiętam, zwłaszcza że to jest moja najmniej ulubiona książka z serii.
Jak dla mnie kolejnym chamstwem było wycięcie z filmu końcowej rozmowy Harry’ego i Dumbledore’a. Tam dowiadujemy się praktycznie wszystkiego - od przepowiedni do tego, czemu dyrektor unikał Pottera. Zawsze mówiłam, ze teoretycznie rzecz biorąc, mozna by było zacząć czytać trylogie od zakonu, a na końcu i tak wszystko byłoby wyjaśnione tak, ze żeby to wszystko zrozumieć niepotrzebne by były 4 poprzednie części. A tymczasem w filmie tak ważna cześć została wycięta - to nie było w porządku.
Mi brakowało w filmie jak George i Harry spuścili łomot Malfoy'owi. No ale skoro wykluczyli z filmu Rona w drużynie Gryfonów, to i tej sceny nie mogło być. A szkoda.
No i zdecydowanie skrócili to jak bliźniacy dawali popalić Umbridge.
Tak bardzo rozczarowałam się gdy skrócili „Najgorsze wspomnienie Snape’a” do jednej krótkiej sceny. ):
Mi brakuje tej złości Harrego w gabinecie Dumbledora, brakuje Firenza a bardzo chciałam poznać te postać
Zdecydowanie książki Harry'ego Potter'a są lepsze od filmów
Mi brakowało scen w których Hermiona szantarzuje Ritę Skeeter. Szkoda również że ten film był taki.... "cichy". Nje jestem pewna czy dobrze to określiłam, ale chodzi mi o to że na prawdę w tym filmie mało było dialogów (w porównaniu do na przykład poprzednich). Oczywiście wiem, że spowodowane to było faktem iż w książce było dużo przemyśleń Harry'ego, ale jednak czuć ubytek.
I jak książka "Harry Potter i zakon feniksa" jest moją ulubioną, to film podobał mi się z nich wszystkich najmniej.
Wg mnie to żadna wymówka - też myślałam, że ciężko przedstawić czyjeś wewnętrzne rozterki, ale skoro twórcy filmu mogli zmieniać całe wątki, żeby usunąć kluczową postać (np. Zgredek czy Marietta) to mogli przemyślenia Harrego przedstawić np w formie rozmowy z którymś z przyjaciół
W sumie masz rację.... nie przemyślałam tego w takim świetle. Dzięki ^^
2:09
zakrztusiłam się sokiem XD
Bo myślę sobie o Percy Jacksonie "co by było gdyby Percy był zły" i nagle słyszę "zły Percy" XD
Uuu widzę ktoś też czytał
Tylko 10 rzeczy??? Macie poczucie humoru....
Zamarzyłam sobie nowy serial na podstawie Harrego Pottera. Z dużym budżetem... Jeden sezon = jeden tom. Pewnie będzie, ale za jakieś 10 lat...
To by było naprawdę dobre, pewnie netflix kiedyś to podłapie... aleee nowi aktorzy to jednocześnie najlepsza i najgorsza rzecz. Tak czy siak nie wyobrażam sobie Harryego Pottera bez Daniela, Toma i Evanny w swoich rolach.
Przecież mogliby zrobić z tego serial animowany! Pomyślcie, o ile by to było prostsze, a na dodatek mogliby odwzorować projekty postaci z książki, dodać to, na co nie pozwalały ograniczenia sprzętowe tamtych czasów a do tego animowaną formą zgodną z pierwowzorem zachęcić masę dzieci do zagłębienia się w świat Harry'ego Pottera! Fandom zyskałby nowych członków, a starzy zyskaliby porządną adaptację!
@@zosiazaremba7479 jak by to było animowane to ja bym nie czuł że oglądam Harry'ego Pottera
@@zosiazaremba7479 Też myślę, animacja byłaby dobra
Mimo niektórych scen 'Zakon Feniksa to mój najmniej lubiany tom z całej serii .-.
Dlaczego?
W sumie u mnie też ale tylko dlatego że po prostu inne tomy były lepsze, nie to że ten był słaby.(pierwszy pewnie tylko ze względu na nostalgie)
Dla mnie najlepszy!!! Dlatego tak mi przykro że film jest aż tak okrojony...
To prawda. Mnóstwo filozofowania. Przesyt wszystkiego, ale moim zdaniem powinno się znaleźć więcej. Niestety niektóre przynajmniej nie mogły, jak choćby wątek Rity Skeeter.
Moj tez, ale to z powodu smierci Syriusza...
kiedy wersje reżyserska, "100 rzeczy których nie było w filmie Harry Potter i Zakon Feniksa"?
Pierwsze skojarzenie z brakami w tej części - szpital i rodzice Nevila
Jak można było ominąć taki wątek?
Po tej scenie chyba każdy inaczej zaczynał patrzeć na tego chlopaka a tu dupa blada zabrali mu to :(
W "Czarze Ognia" twórcy zrzucili odpowiedzialność za torturowanie rodziców Neville'a na Coucha Juniora, którego (już poza filmem) osadzono w Azkabanie, stąd pewnie pominięcie tego wątku.
Dla mnie Zakon Feniksa to najbardziej zbruzgana i skrócona przez ekranizacje część cyklu.
Począwszy od, praktyczne braku relacji Harry'ego z Syriuszem w siedzibie zakony, poprzez poznanie testrali, których nie pokazała mu Luna tylko Hagrid podczas swojej lekcji, wycięcie najważniejszych wątków lekcji oklumencji, dokladniejsze pokazanie skutków restrekcyjnych zasad Umbridge etc., Skończywszy na wątku o przepowiedni Trelawney.
Zakon jest jedną z moich ukochanych części i dodatkowo na tych prawie 1000 stronach wyjaśnia bardzo dużo rzeczy i dzięki temu wszystko nabiera większego sensu. Natomiast jeśli miałabym poznać tylko wersję filmową na pewno miałabym dużo więcej pytań i niejasności. Moim zdaniem ta część została potwornie skrzywdzona przez film.
A tak btw to świetny film, czekam na Księcia i Insygnie. x
A "Książę półkrwi"? Ta barmanka, czy kim ona tam była, zupełnie bez sensu wciśnięta... Atak na Norę - kompletnie bezsensowny ... Jedynie wątek Rona i Lavender jakoś w miarę przedstawiony.
Mi raczej NAJBARDZIEJ brakuje scena gdy po quddichu (sory nie wiem jak się to pisze) Harry, Fred i Geoge rzucili się na Malfoya (bo ich chyba obrażał) i dzięki temu dostali zakaz grania quddicha.
W ksiazce: Cho nie zdradza GD a mimo to Harry traktuje ja baardzo zle. W filmie: Cho zdradza GD i fani serii maja o niej zla opinie. Oj jakie to niesprawiedliwe, a jak mnie to drazni xd
W filmie Hermiona przedstawia lunę a w książce to Ginny w przydziale w pociągu🤣
Najbardziej zabrakło mi Dumbledora w Departamencie Tajemnic i reakcji śmierciożerców na jego przybycie
A ja czekałam na napis DONOSICIEL z pryszczy...
Niektórzy się strasznie czepiają to ja na to:
-obejrzyj se perciego jacksona
Dokładnie.
4:39 kim jest ten pan po lewej?
Mimo, że książka była najdłuższa ze wszystkich to przeczytałem ją najszybciej i ta część filmu nadal jest moją ulubioną z powodu Luny. Gdyby scenariusz trzymał się książki Evanna Lynch lub co gorsza ktoś inny nie nadał, by tej postaci tak uroczego charakteru, nie muszę również wspominać jak Evanna dostała rolę Luny
Akurat wątek Rona i Quiditcha jest całkiem zgrabnie poprowadzony, trudno żeby poświęcić mu całe 15-20 minut...Brak Lockharta w szpitalu to istna lipa...A nie wspomniałeś o NAJISTOTNIEJSZYM braku: LUSTERKA!!!! Ogólnie mam wrażenie że czepiasz się drobnostek, zamiast konkretnych/istotnych braków....
Mi trochę brakuje kieszonkowych bagien których używali bliźniacy podczas urzędowania Umbridge na stanowisku dyrektorki
oprócz tego ze w Zakonie nie było większości fajnych scen
ja chciałam zobaczyć scenę pod sam koniec gdzie Harry z nadzieją rozmawia z Prawie Bezgłowym Nickiem, który uświadamia go ze Syriusz nie wróci jako duch
dla mnie była to dość smutna scena i liczyłam chociaż na nią w filmie
plus chciałabym zobaczyć jak Vernon wkurza się na te wszystkie sowy po spotkaniu dementorow przez Harrego i Dudleya
no śmiałam się bardzo w książce a w filmie nawet jednej sowy
2 trochę przesadzone, bo Harry szybko poczuł do siebie obrzydzenie po tych myślach i jego negatywne nastawienie też trochę wynikało z tego, że był odcięty od informacji o funkcjonowaniu zakonu, gdy on siedział u kochanego wujostwa xD
Piąta część jest chyba moją ulubioną, szkoda, że została tak „okrojona” w filmie 🥺
Mi brakowało, brakuje i będzie brakowało...
IRYTKA.
Ten odcinek powinien być „na odwrót” czyli 10 rzeczy, które były w filmie:)
Harry Potter i Zakon Feniksa to moja ulubiona książkowa część
Najdłuższa książka, najkrótszy film, a ekranizacja całkiem sensownie wyszła według mnie... Serio, w książce jest dużo pitolenia i wątków, które nie są ważne dla głównej fabuły, więc wycięcie ich z filmu w sumie wiele nie zmieniło. Sens historii został zachowany, chociaż nie jestem usatysfakcjonowana końcówką - brak złości Harry'ego po śmierci Syriusza i szczegółowego wyjaśnienia przepowiedni (wraz z informacją, że to Trelawney ją dała). Ale to, czego mi brakowało, to Fineas Nigellus Black! Naprawdę fajna i zabawna postać, która potem ma duże znaczenie w Insygniach. I, chociaż może to mało w temacie, uważam, że Harry w tym filmie był za mało... wkurzony. W książce był nie do zniesienia, chodził obrażony, ze wszystkimi się kłócił, miał do wszystkich pretensje, a w filmie w ogóle tego nie widać. I znowu wracamy do sceny po śmierci Syriusza. Naprawdę chciałabym zobaczyć w filmie, jak Harry się wścieka i demoluje gabinet Dumbledore'a... Och, i chciałabym zobaczyć bardziej rozbudowaną bitwę między Dumbledorem a Voldemortem, tak, jak była opisana w książce.
Strasznie przykro, że tak Weasley'ów potraktowali w Zakonie Feniksa
Właśnie mi tego szpitala najbardziej brakowało
Filmowo byłoby to ciekawe, ale fabularnie wnosi jednak nie aż tak wiele, żeby było konieczne to pokazać.
@@aleksandrakonieczna9620 dla mnie to poprostu była "magiczna scena". Jednak wiadomi nie wszystko da sie "wlozyc" do filmu:)
Ahhh... Uwielbiam różową lanrynę
NIE! NIE NIENAWIDZĘ JEJ!!!
PRZECZYTACIE DZIECI HURINA J.J.R.TOLKIEN ?
Jak ja bym mógł takie odświeżające smaczki godzinami oglądać a ty mnie torturujesz odcinkami po 6min 😢😜😂
Nareszcie nowy film! 😆😁🐱
A poza tym nie dawno skończyłem czytać ,, Zakon Feniksa"⚡
Irytek nie pojawił się w żadnym filmie.
Strasznie mi brakuje (znaczy no ta scena poniekąd była ale strasznie ją zmodyfikowali i uprościli) wybuchu Harry'ego i zdemolowaniu gabinetu Albusa po wszystkich wydarzeniach w Departamencie
Oj tak... To była świetna scena w książkach i doskonale obrazuje ówczesny stan psychiczny Harry'ego...
Mi prakowało lekcji z centeurem
Nie było wybuchu przy użyciu patronuje
Bylo ich na pewno więcej
mało czasu ipieniecy na tych scen nagrać