Co do BRW to oczywiście dostałem egzemplarz recenzencki od Czacha Games. Ale nawet gdybym nie dostał, to taki materiał nie jest niepubliczny. Każdy może to obejrzeć i tak samo każdy może zrobić screen, czy clip z mojej recenzji i gdzieś go zamieścić (o ile nie jest wyrwany z kontekstu i przez to przekłamuje rzeczywistość). Jak już zostało to powiedziane, publikuję w Internecie publicznie, więc w jakiś sposób przyjmuję do wiadomości takie wykorzystanie tego co robię. Ale faktycznie byłem trochę zasmucony "spoilerem". Zdaję sobie sprawę, że moje materiały są długie i nudne w opór i ludzie wolą szybko zobaczyć ocenę, ale jednak to co mówię niesie ze sobą jakąś dawkę informacji uzupełniającej. Wolę jak ludzie olewają moją ocenę, a skupiają się na tym co mi się spodobało, a co nie i odnoszą to do własnego gustu.
"Zdaję sobie sprawę, że moje materiały są długie i nudne w opór i ludzie wolą szybko zobaczyć ocenę, ale jednak to co mówię niesie ze sobą jakąś dawkę informacji uzupełniającej." Weeź, Gambit nie pisz takich rzeczy. Jest na pewno grupa odbiorców, którzy tak robią, ale Twoje podejście, które jest kwintesencja tego, co można nazwać prawdziwą recenzją, gdzie recenzent nie mówi tylko "Fajna gra, mi się podoba" tylko rozkłada swoje wrażenia na czynniki pierwsze, zwraca uwagę na plusy i minusy - to stawia Cię w czołówce recenzentów jeśli nie na pierwszym miejscu.
U mnie krótka sprawa, ocene traktuje jako ciekawostke na zasadzie czy będzie gównoburza czy nie :D, bardziej mnie interesuje to co mówisz o grze bo nawet jak nie zgadzam się z werdyktem albo dana mechanika nie jest dla mnie istotna i tak opinia którą dajesz dostarcza mi wystarczająco dużo informacji i obejmuje temat wystarczająco szeroko żeby wychwycić elementy których nie lubimy albo te które nam się podobają.
„Nie przerywaj mi Przemek jak coś mówie!!” 😂 Jakie to było niezręczne; żeby nie powiedzieć żenujące. Panie Przemku, gratuluję opanowania. Nie wiem jaki jest zamysł waszego podcastu, ale po tym materiale należy założyć kolejny pod tytułem dramki dramek KPiB.
Nie da się słuchać jak się kłócicie... Starcie poglądów czasem bywa burzliwe, ale wzajemny szacunek to podstawa... Przemku bardzo zyskujesz przy agresywnym i wręcz opryskliwym tonie Marka. Brawo za opanowanie i klasę...
Co do kłótni o kampanie Awekenów, to przynajmniej przy "Zamkach Burgundii" rzeczywiście istnieją różnice w wydaniach, bo podstawowe pudełko z Gamefunda ma jeszcze plastikowe zamki i pionki do liczenia punktów w formie popiersi, a wersja retail ich nie zawiera i nie dało się tych elementów normalnie dokupić. Matę czy akrylowe żetony dało się dokupić oddzielnie, ale jak się wzięło sklepową podstawkę, to o popiersiach trzeba było zapomnieć. PS Marek, nie smuć się, masz podcastowy fejm, więc dramkowe groupies już się na pewno do Ciebie ustawiają.
Co do kłutni to JA UWAŻAM (Marek nie bij :)), że główną metryką "wersji" jest sposób jej finasowania. I gamefoundowe to wersje "ksowe" a druk opłacany przez AR/Rebel (nie wie kto płaci) to wersja sklepowa (to jest dla mnie główny miernik) - chodź, trzeba zgodzić się z argumentem ze pudełka różnia się jednym logo więcej :P. Co do cen, nie posiadam tylko 2 gier od AR, i zdecydowana większość to wtopa "inwestycyjna" jeśli chodzi o cenę. Dobrym przykładem jest omawiany Nemesis Lockdown - mnie z podatkami i dostawą koszotował grubo ponad 600. Bywały promocje po 350 za nówke sztukę.
Dzień dobry, skoro wywołany do tablicy to się odnoszę do kwestii wersji gry ale najpierw co do sprawy gier AR. AR Light ma Platformera który faktycznie miał dwie wersje produktu, KS-owy i Retail więc Marek nie miał racji. Co do retail vs KS to sprawa jest bardzo prosta, jest wersja KS-owa ma dodatki i inne pierdoły, jeśli do sprzedaży potem idzie ten sam produkt to nie ma mowy o innej wersji produktu a tylko o innym sposobie dystrybucji np podział na podprodukty do nabycia osobno np BRW Rebirth lub Tainted Grail. Natomiast jeśli po kampanii powstaje nowy produkt np z ograniczonym zakresem gry (nie wliczając dodatków wizualnych które często na kampanii są jako add ony) to wtedy mowa jest o nowym produkcie i wtedy zwyczajowo się nazywa taką wersję wersją retail z uwagi na to dla jakiego kanału dystrybucji powstała - więc Przemek nie miał racji. Podsumowując obaj nie mieliście racji, Kici nie ma więc poziom merytoryki zostaje na zwyczajowym mocnym 30%, dodaje 5% dla Marka za to że dzisiaj był w formie :D. Pozdrawiam bardzo serdecznie. P.S Marek jak lubisz zapach kleju to na następnym konwencie jak Was spotkam to dostaniesz butelke wikolu na złamane serce :D !
Te Karty Egzaminacyjne od Rebela są w dziale Gry dla Dorosłych ---> Gry Erotyczne, więc należy je traktować li tylko jako zabawę, urozmaicenie dla par, może element wieczoru panieńskiego/kawalerskiego. A jak to jest że nikt do tej pory nie zauważył wielgachnej literówki w tytule tych kart. To jest dopiero powód do dramki :P a poza tym to kij w oko Markowi #TeamPrzemek :PPP
Wiadomo, że między dobrymi kumplami różne teksty latają ale jednak Marek zachowywal się jak niedojrzały emocjonalnie nastolatek, który wyśmiewa kolegę i "wybacza mu jego głupotę" bo ten odważył się mieć inne zdanie od niego. Nawet jeśli Przemek nie ma racji to takie teksty nawet wśród kumpli są słabe. Szacun dla Przemka, że mimo inwektyw sam trzymał poziom i nie rzucał nimi w rewanżu.
Przemek miał rację w kwestii wersji sprzedażowej. Wersja retailowa to ni mniej, ni więcej niż właśnie wersja sprzedażowa. O tym co trafia do pudełka podczas konfekcjonowania decyduje producent. Podczas kampanii często są informacje o ekskluzywnych elementach dostępnych tylko dla wspierających, i można odnieść wrażenie iż jest to typowe. Ale nie brakuje wspieraczek gdzie jest informacja o tym o ile droższa będzie wersja retailowa. Różnic w zawartości między nimi nie ma. Ekskluzywne elementy dostarczają dodatkowych problemów produkcyjno-technologicznych. Pomijając te wizerunkowe ;) są tak umiarkowanie pożądane przez twórców. Dodatkowe pudła, formatki, oddzielny druk, pakowanie to zwiększa koszty. Niewątpliwie najwygodniej jest te wszystkie wyimaginowane "stretch goale" (piszę wyimaginowane bo miejmy świadomość, że one są gotowe przed kampanią), wepchnąć do wspólnego pudła i łechtać tym wspierających, że tyle "dodatkowego" dobra dostają :). Klient kupujący w sklepie wersję retailową np. Awaken Realms kupując to pudło, w środku ma to samo co wspierający ale w złotówkach płaci za grę więcej. No i ma ją zdecydowanie później. Wersje retailowe są po prostu różne.
Załamujące w przypadku wydania deluxe Huanga jest jeszcze to, że pudełko z figurkami nie jest w tym samym rozmiarze co podstawka i nie chodzi mi o grubość pudełka. Słabo wygląda to na półce
Co do błędów w instrukcji to uważam,że większe gromy powinny padać na phalanx niż czacha games, bo jakby nie było proponują wymianę. Phalanx Wladcy oceanu błędów mnóstwo i jedyne co łaskawie zrobili to dali pdf do samodzielnego druku. A teraz przyszła kampania Huang też jest błąd. To zamiast przedrukować instrukcje dali naklejkę do nalepienia w odpowiednim miejscu Intrukcjii. Gdzie nie są to tanie gierki a wersja na wspieraczce dużo droższa niż sklepowa
🖐️😁 pozdrawiam . Nie gierkowe tematy...Amazon i The Boys inne spojrzenie na Hero .Serial 💪 a komiksy jeszcze lepsze. Uwaga 18+ 😉😊. Dobra dramki czas zacząć , jedziemy 👍
Nie to, żebym się upierał. Bo zdaje sobie sprawę, że Marek nie rozumiał o czym mówię i gadaliśmy o dwóch różnych rzeczach, ale co właściwie nielogicznego jest w moim rozumowaniu. Przykład: Nemesis na KS z pokłosiem i Voidami kosztowal 70£. Cena samej podstawki w dystrybucji Rebela 444 zł🤷
W klotni o Awaken Realms rozdziera mi serce, bo czuje jakby mama z tatą sie kłócili 🥲
Spokojnie, iż się pogodzili i dali sobie buzi😏
Więcej jazdy o KS Mistrzowie! Rozkręciłem się będąc rano zaspanym.
Haha🔥
Co do BRW to oczywiście dostałem egzemplarz recenzencki od Czacha Games. Ale nawet gdybym nie dostał, to taki materiał nie jest niepubliczny. Każdy może to obejrzeć i tak samo każdy może zrobić screen, czy clip z mojej recenzji i gdzieś go zamieścić (o ile nie jest wyrwany z kontekstu i przez to przekłamuje rzeczywistość). Jak już zostało to powiedziane, publikuję w Internecie publicznie, więc w jakiś sposób przyjmuję do wiadomości takie wykorzystanie tego co robię. Ale faktycznie byłem trochę zasmucony "spoilerem". Zdaję sobie sprawę, że moje materiały są długie i nudne w opór i ludzie wolą szybko zobaczyć ocenę, ale jednak to co mówię niesie ze sobą jakąś dawkę informacji uzupełniającej. Wolę jak ludzie olewają moją ocenę, a skupiają się na tym co mi się spodobało, a co nie i odnoszą to do własnego gustu.
Dziękujemy za komentarz. Mialem podobne odczucia.
~Przemek
"Zdaję sobie sprawę, że moje materiały są długie i nudne w opór i ludzie wolą szybko zobaczyć ocenę, ale jednak to co mówię niesie ze sobą jakąś dawkę informacji uzupełniającej." Weeź, Gambit nie pisz takich rzeczy. Jest na pewno grupa odbiorców, którzy tak robią, ale Twoje podejście, które jest kwintesencja tego, co można nazwać prawdziwą recenzją, gdzie recenzent nie mówi tylko "Fajna gra, mi się podoba" tylko rozkłada swoje wrażenia na czynniki pierwsze, zwraca uwagę na plusy i minusy - to stawia Cię w czołówce recenzentów jeśli nie na pierwszym miejscu.
U mnie krótka sprawa, ocene traktuje jako ciekawostke na zasadzie czy będzie gównoburza czy nie :D, bardziej mnie interesuje to co mówisz o grze bo nawet jak nie zgadzam się z werdyktem albo dana mechanika nie jest dla mnie istotna i tak opinia którą dajesz dostarcza mi wystarczająco dużo informacji i obejmuje temat wystarczająco szeroko żeby wychwycić elementy których nie lubimy albo te które nam się podobają.
Racja
Czyli mówicie, że Mareczek rzuca oskarżeniami bezpodstawnie i bez znajomości tematu? Szok!
Ciekawe czy przeprosi
„Nie przerywaj mi Przemek jak coś mówie!!” 😂
Jakie to było niezręczne; żeby nie powiedzieć żenujące.
Panie Przemku, gratuluję opanowania.
Nie wiem jaki jest zamysł waszego podcastu, ale po tym materiale należy założyć kolejny pod tytułem dramki dramek KPiB.
Na pewno nie taki, natomiast czasem się pokłócimy. Postaramy się rzadziej niż częściej 😉
Nie da się słuchać jak się kłócicie... Starcie poglądów czasem bywa burzliwe, ale wzajemny szacunek to podstawa... Przemku bardzo zyskujesz przy agresywnym i wręcz opryskliwym tonie Marka. Brawo za opanowanie i klasę...
Co do kłótni o kampanie Awekenów, to przynajmniej przy "Zamkach Burgundii" rzeczywiście istnieją różnice w wydaniach, bo podstawowe pudełko z Gamefunda ma jeszcze plastikowe zamki i pionki do liczenia punktów w formie popiersi, a wersja retail ich nie zawiera i nie dało się tych elementów normalnie dokupić. Matę czy akrylowe żetony dało się dokupić oddzielnie, ale jak się wzięło sklepową podstawkę, to o popiersiach trzeba było zapomnieć.
PS Marek, nie smuć się, masz podcastowy fejm, więc dramkowe groupies już się na pewno do Ciebie ustawiają.
Co do kłutni to JA UWAŻAM (Marek nie bij :)), że główną metryką "wersji" jest sposób jej finasowania. I gamefoundowe to wersje "ksowe" a druk opłacany przez AR/Rebel (nie wie kto płaci) to wersja sklepowa (to jest dla mnie główny miernik) - chodź, trzeba zgodzić się z argumentem ze pudełka różnia się jednym logo więcej :P. Co do cen, nie posiadam tylko 2 gier od AR, i zdecydowana większość to wtopa "inwestycyjna" jeśli chodzi o cenę. Dobrym przykładem jest omawiany Nemesis Lockdown - mnie z podatkami i dostawą koszotował grubo ponad 600. Bywały promocje po 350 za nówke sztukę.
Jesli chodzi np o Nemesis Reataliation w aleplanszowkach 642 a na GF 573 (z podatkiem i dostwą) ;) także różnie bywa ;P
Dzięki, tak. Chyba zmieniła się polityką na Aleplanszowkach
Dzień dobry, skoro wywołany do tablicy to się odnoszę do kwestii wersji gry ale najpierw co do sprawy gier AR. AR Light ma Platformera który faktycznie miał dwie wersje produktu, KS-owy i Retail więc Marek nie miał racji. Co do retail vs KS to sprawa jest bardzo prosta, jest wersja KS-owa ma dodatki i inne pierdoły, jeśli do sprzedaży potem idzie ten sam produkt to nie ma mowy o innej wersji produktu a tylko o innym sposobie dystrybucji np podział na podprodukty do nabycia osobno np BRW Rebirth lub Tainted Grail. Natomiast jeśli po kampanii powstaje nowy produkt np z ograniczonym zakresem gry (nie wliczając dodatków wizualnych które często na kampanii są jako add ony) to wtedy mowa jest o nowym produkcie i wtedy zwyczajowo się nazywa taką wersję wersją retail z uwagi na to dla jakiego kanału dystrybucji powstała - więc Przemek nie miał racji. Podsumowując obaj nie mieliście racji, Kici nie ma więc poziom merytoryki zostaje na zwyczajowym mocnym 30%, dodaje 5% dla Marka za to że dzisiaj był w formie :D. Pozdrawiam bardzo serdecznie. P.S Marek jak lubisz zapach kleju to na następnym konwencie jak Was spotkam to dostaniesz butelke wikolu na złamane serce :D !
Te Karty Egzaminacyjne od Rebela są w dziale Gry dla Dorosłych ---> Gry Erotyczne, więc należy je traktować li tylko jako zabawę, urozmaicenie dla par, może element wieczoru panieńskiego/kawalerskiego. A jak to jest że nikt do tej pory nie zauważył wielgachnej literówki w tytule tych kart. To jest dopiero powód do dramki :P a poza tym to kij w oko Markowi #TeamPrzemek :PPP
Hahahaha😃
ja nie wiem jak to inaczej jest wydrukowane do retail - ktos zmienial cos w plikach i potencjalnie moga byc poprawki lub bledy przed drukiem?
Na kartę do wypełnienia dla Przemka
Hahahaha, dziękujemy ♥️
Co do kłótni i wersję retailową - Marek odzywa się strasznie chamsko; za takie teksty już dawno powiedziałbym mu żeby palił wroty
Wiadomo, że między dobrymi kumplami różne teksty latają ale jednak Marek zachowywal się jak niedojrzały emocjonalnie nastolatek, który wyśmiewa kolegę i "wybacza mu jego głupotę" bo ten odważył się mieć inne zdanie od niego. Nawet jeśli Przemek nie ma racji to takie teksty nawet wśród kumpli są słabe. Szacun dla Przemka, że mimo inwektyw sam trzymał poziom i nie rzucał nimi w rewanżu.
Przemek miał rację w kwestii wersji sprzedażowej. Wersja retailowa to ni mniej, ni więcej niż właśnie wersja sprzedażowa. O tym co trafia do pudełka podczas konfekcjonowania decyduje producent. Podczas kampanii często są informacje o ekskluzywnych elementach dostępnych tylko dla wspierających, i można odnieść wrażenie iż jest to typowe. Ale nie brakuje wspieraczek gdzie jest informacja o tym o ile droższa będzie wersja retailowa. Różnic w zawartości między nimi nie ma. Ekskluzywne elementy dostarczają dodatkowych problemów produkcyjno-technologicznych. Pomijając te wizerunkowe ;) są tak umiarkowanie pożądane przez twórców. Dodatkowe pudła, formatki, oddzielny druk, pakowanie to zwiększa koszty. Niewątpliwie najwygodniej jest te wszystkie wyimaginowane "stretch goale" (piszę wyimaginowane bo miejmy świadomość, że one są gotowe przed kampanią), wepchnąć do wspólnego pudła i łechtać tym wspierających, że tyle "dodatkowego" dobra dostają :). Klient kupujący w sklepie wersję retailową np. Awaken Realms kupując to pudło, w środku ma to samo co wspierający ale w złotówkach płaci za grę więcej. No i ma ją zdecydowanie później. Wersje retailowe są po prostu różne.
Nemesis Lockdown (oczywiście ze sg) na zbiorówce formularz google z 29.05.2020 - 455zł brutto +około 18zł przesyłka do mnie.
Dzięki!
Ej... nie wiedziałem że w gumie turbo były tatuaże :) KPiB bawi i uczy :)
Skrót myślowy, ale dobra uwaga 😉
Załamujące w przypadku wydania deluxe Huanga jest jeszcze to, że pudełko z figurkami nie jest w tym samym rozmiarze co podstawka i nie chodzi mi o grubość pudełka. Słabo wygląda to na półce
Co do błędów w instrukcji to uważam,że większe gromy powinny padać na phalanx niż czacha games, bo jakby nie było proponują wymianę. Phalanx Wladcy oceanu błędów mnóstwo i jedyne co łaskawie zrobili to dali pdf do samodzielnego druku. A teraz przyszła kampania Huang też jest błąd. To zamiast przedrukować instrukcje dali naklejkę do nalepienia w odpowiednim miejscu Intrukcjii. Gdzie nie są to tanie gierki a wersja na wspieraczce dużo droższa niż sklepowa
🖐️😁 pozdrawiam . Nie gierkowe tematy...Amazon i The Boys inne spojrzenie na Hero .Serial 💪 a komiksy jeszcze lepsze. Uwaga 18+ 😉😊. Dobra dramki czas zacząć , jedziemy 👍
Oj tak. Spin off też zarąbisty
Najlepsze jest to, że odnośnie sporu o KS obaj macie rację, tylko nie rozumiecie tego co druga strona chce przekazać dokładnie. 😅
My tam nie chcemy słuchać co druga strona ma do powiedzenia, tylko żeby nam przyznała rację😃
@@KPiB 😅
Podziwiam Marka próbującego zachować spokój podczas niezbyt logicznej wypowiedzi Przemka, ale też Przemka lubię więc wybaczam ;)
Nie to, żebym się upierał. Bo zdaje sobie sprawę, że Marek nie rozumiał o czym mówię i gadaliśmy o dwóch różnych rzeczach, ale co właściwie nielogicznego jest w moim rozumowaniu.
Przykład: Nemesis na KS z pokłosiem i Voidami kosztowal 70£.
Cena samej podstawki w dystrybucji Rebela 444 zł🤷
Oj nie, nie wkręcisz mnie w dramkę w dramkach :D nie ciągne tematu dalej... ;)
😂
👍🚐
🚂😉
Panu Damianowi się nudzi - znam go 😂
Chętnie poznamy :D
Pierwszy!
Gratulujemy♥️
Pozostaje powiedzieć tylko, że byłeś lepszy 🤺
Widzimy się za tydzień, na kolejnym epickim pojedynku
Hmm, jedna mnie mysl nachodzi odnosnie tfurebela, ci co kupuja tam gry to poprostu frajerzy i tyle, ktore karmia tych petow asmodi .
wszystkie polskie wydawnictwa daja dupy z tlumaczeniami
yyy ale yyy ten yyy Przemek yyy ma ubogi yyy zasób yyy słownictwa ;)
Dziękuję za zwrócenie uwagi, cały czas z tym walczę 🙂
Widać że nie czyta instrukcji gier w które gra, bo jak wiadomo czytanie wzbogaca słownictwo czy jakoś tak
@@ardagastja8590 Może to i lepiej, bo by sobie potem musiał naklejki nalepiać, żeby błędy korygować.