Czarny Szczyt - drogi od Czarnego Przechodu i Doliny Dzikiej
Вставка
- Опубліковано 8 вер 2024
- Film pokazuje wejście na Czarny Szczyt - mierzącą 2429 metrów, trudnodostępną górę położoną w słowackiej części Tatr Wysokich. Wejście drogą przez Dolinę Jastrzębią i Czarny Przechód, zejście inną trasą, prowadzącą przez Dolinę Dziką.
Wycena trasy: I, momentami silna ekspozycja, w kilku miejscach pomocna lina.
ProjektyPrzygodowe na Instagranie:
/ projektyprzygodowe
![Szpiglasowy Wierch [KONKURS ZAKOŃCZONY] - Tatry Wysokie [11.08.2024]](http://i.ytimg.com/vi/1alWSygtaOQ/mqdefault.jpg)
A na początku wydawało się,że będzie taka spokojna wycieczka...😊 A jednak było trochę inaczej. Super przejście 🎉
Na szczycie było spokojnie :D
Fajny szczyt - trzeba przyznać.
Droga do góry też ambitna. Super się oglądało.
Mam nadzieję, że się coś jeszcze uda w tym roku podziałać w Tatrach, w planach mam wejście na Rysy i Niżnie Rysy albo Grań Rohaczy.
Pozdrawiam!
Teraz jest akurat dłuuugie okno świetnej pogody, więc nic tylko pakować się w góry i działać :)
👍💪👏 dziś komentarz bez słów. 🙂
Odcineczek akurat do obiadu wjezdza juz wiem ze bedzie zajebisty material jak zawsze pozdro :)
Super film, fajnie że pokazujesz także zejście . Widać ogromny skok jakościowy Twoich filmów. Obejrzałem przed chwilą Twoje wejście na Mnicha i mimo że też fajnie to się ogląda, to jednak teraz doświadczanie emocji towarzyszących Twoim podróżom jest dużo większe. Świetna robota :)
Dzięki za miłe słowa! Fajnie słyszeć, że jest postęp :)
co by tu napisać 🤔
fajny filmik
pozdro
Od Czarnego Przechodu szliśmy takim samym wariantem - trawers Czarnego Kopiniaka i dalej też tą ławką. Za Czarnymi Czubami zaskoczyła nas trochę ta ścianka ze zjazdem (mnie udało się to zejść po prawej, patrząc w kierunku do Czarnego Szczytu). Ciekawy wariant z tym zejściem do Dzikiej 😃 my zeszliśmy do Czarnej Jaworowej
Słyszałem o wariancie do Czarnej Jaworowej, ale akurat w tym wypadku zależało nam na powrocie do Kieżmarskiej.
Jak zawsze super film. Z niecierpliwością czekam na kolejny. Pozdrawiam serdecznie.
Będzie niedługo i to jako wspólna wycieczka z pewnym innym górskim kanałem na YT :)
@@projektyprzygodowe elegancko. Czekam z niecierpliwością
Czarny Sz. ma wiele wariantów, my wchodziliśmy przez Papirusową Drabinę z Dzikiej, potem trawers Papirusowch Turni nad Czarną Jaworową do żlebu i nim w górę przed zaklinowany kamień na przełączke już blisko szczytu. Powrót tym trawersem co Wy tylko do końca. Z tym że ze szczytu łatwiej zejść bardziej na lewo niż Wasza droga i na tą długą galerie i nią do trawersu.
Domyślam się, że nie poszliśmy tego optymalnie. Za pierwszym razem zawsze ciężko się wstrzelić w najlepszy wariant. Przy kolejnym wejściu będzie pewnie lepiej :)
No powiem ci Michał że to nie było byle co💪 Wiedziałem że Czarny szczyt jest konkret, ale nie wiedziałem że aż tak 😮 Gratulacje 😀
Do góry nie szliśmy najłatwiejszą z możliwych dróg, więc da się tam wejść łatwiej. Ale generalnie, to i tak Czarny jest raczej z tych bardziej ambitnych.
Du hast bei deinen Touren ja immer super Wetter, ich kenne das auch anders. Aber sehr schöne Aufnahmen. Viele Grüße aus Radeberg.👋
Danke! Das Wetter ist normalerweise gut, weil ich nur gehe, wenn die Wettervorhersagen gut sind.
Zmiana regularności dodawania filmikow ? 😮
Like poszedl.
Czas na ogladanie
Ten sezon jest świetny, mam dużo materiałów, więc mogę wrzucać częściej przez jakiś czas.
Generalnie, chcę mieć częstotliwość co najmniej 1 film na tydzień i tym roku to się powinno udać.
@@projektyprzygodowe film genialny. Trasa piekna pod.wzgledem widowiska. Ale końcówkę mocno szanuje za orientacje.
About the foundations: As far as I know, there were some efforts to build a small cottage as a warehouse for skiers (mostly students of a sport/skiing high school in Kezmarok) in the 60'-70's. They used to train in Miedziana kotlina. There also was a ski lift made from an old motorcycle Jawa 350 there. All the activities were stopped by TANAP in early 80's.
That's some great info, thanks for sharing!
Ile ja bym dała, żeby wszędzie w górach można było tak blisko podejść do wodospadu... Niepotrzebnie je odgradzają :/ Swoją drogą fajny filmik :)
Te wyżej w górach albo poza szlakami raczej grodzone nie są. W Tatrach tylko kilka tych niżej położonych ma ogrodzenie, z tego co kojarzę.
😅😊😅😅😮😅😅😮😅😅😊😊😊😅😊
@@projektyprzygodowe😊😅8😊😊😊😅😊😊😅😊😊😅i 😅i 😊😊😅😅😊😊😊😊😅😊😅😊😮😊😅😅😊😊😊
6:07 za to Cię szanuję - udowodniłeś, że potrafisz jednak dotknąć łańcucha 😉
Czasem jednak warto ;)
Zawsze zależy mi na możliwie dobrym stylu przejścia, ale nie będę ryzykował życia dla ambicji.
Film filmem, ale i tak wszyscy czekają jak to opiszesz. A tak szczerze, to Twoje relacje w formie pisanej wyróżniały Cię wśród rzeszy osób prezentujących w sieci swoje sukcesy. Widać w tym było ciężką pracę i dużo poświęconego czasu. Filmiki, jakkolwiek robione na wysokim poziomie są pójściem na łatwiznę. A TY z tego co widzę, nie lubisz chodzić na łatwiznę. Twierdzisz, że nie masz czasu..zatem może czas trochę zwolnić? A Góry zdobycia gratuluję. Dziewczyny też. I czekam na relacje pisane.
Chciałbym tylko dodać, że dla mnie, jako osoby dopiero zaczynającej pozaszlakową zabawę, zarówno filmy jak i opisy z bloga są nieocenioną pomocą, szczególnie te drugie. Także dziękuję za te już obecne opisy 😊
Odpowiem tak: zarówno opisy, jak i filmy tworzone są hobbystycznie, w ramach mojego wolnego czasu. Wszystko jest niekomercyjne, dostępne za darmo, nawet bez jakichkolwiek reklam czy treści sponsorowanych (jeśli na YT pojawiają się reklamy, to tylko dlatego, że portal umieszcza je tam automatycznie, ja nie mam z tego ani złotówki).
Robię więc to, co w danej chwili daje mi większą satysfakcję. Kiedyś było to pisanie relacji, teraz bardziej montaż, szukanie pomysłów na ujęcia, storytelling, itd. Nie jestem w tym jakoś szczególnie dobry, ale staram się rozwijać i lubię to równie mocno jak chodzenie po górach.
Pisanie tekstów stało się z kolei bardzo odtwórczym zajęciem. Od lat ten sam schemat, mało miejsca na jakieś innowacje. Wiem, że screeny z przewodników są bardziej przydatne poza szlakiem niż materiały wideo, ale cóż, wszystkich nie zadowolę (choć czasem bym chciał).
❤❤❤😊
Gratuluję zdobycia szczytu 😊. Jestem pod wrażeniem pięknych widoków oraz niesamowitej ekspozycji dookoła. Mam do Pana pytanie odnośnie przejścia grani wideł,czy planuje Pan w przyszłości zrealizować taki cel ? Bo z tego co widziałem na filmach to robi niesamowite wrażenie.
Widły? Kiedyś tam, mam je na liście górskich marzeń. Ale nie wiem, czy jestem już na to gotowy. Wiadomo, mógłbym iść z kimś bardziej doświadczonym i dać się "przeciągnąć" na linie, na drugiego. Ale tak nie chcę. Jeśli mam tam iść, to chcę tę drogę prowadzić lub współ-prowadzić.
Bardzo podoba mi się ta droga. Rozważam jako kolejny cel. Czy długie są te jak to nazwałeś "pseudo zjazdy"/ "poręczówki"? Wyglądają na krótkie. Mam dyspozycji albo 60 metrową linę, albo dwa razy po 30 metrów bliźniaczej (15 metrów może być trochę przykrótko?)
Ja miałem 40 metrów liny, ale myślę, że nawet 30 byłoby ok. Na ten pierwszy (nad Czarną Przełęczą), na pewno wystarczy, natomiast ten drugi jest na tyle prosty, że nawet jak trochę braknie, to nie skończysz w paskudnym terenie, tylko pewnie jakoś zejdziesz (trudności nie powinny przekraczać I).
@@projektyprzygodowe Dziękuję i pozdrawiam.
@@projektyprzygodowe W ostatnią niedzielę na Czarnej Przełęczy zdecydowałem się jednak na Kołowy Szczyt. Paskudnie wiało. Wracając z Kołowego Szczytu przeszedłem jednak dla próby tam i z powrotem przez ten uskok za Czarnymi Czubami. Zejście bez liny przy tym wietrze w szczelinie było dosyć wymagające, powrót już znacznie mniej. Szóstka Słowaków która odradziła mi przejście do Doliny Dzikiej przez Czarny Szczyt o tej porze (było już około 15:00) zapchała się tam na dobre pół godziny. Nie wiem, czy dobrze, że ich posłuchałem. Teraz analizuję Twój film i myślę, że było to do zrobienia przed zmrokiem?
masz jakiś filtr do wody albo tabletki uzdatniające czy pijesz taką jaka jest?
Piję jaka jest. Ważne, żeby była to woda płynąca (nie stojąca) i najlepiej nabierana gdzieś powyżej zabudowań. Piję tak od lat i póki co nie miałem nigdy problemów.
Fajny filmik. Możesz napisać ile czasu wam zajęło wejście od schroniska i zejście
Niestety, totalnie nie pamiętam tych czasówek. Zeszło raczej dłużej niż krócej. To jest spora pętla, teren miejscami niełatwy. Śniegi, czujne trawersy, zjazdy na linie. Trzeba raczej liczyć większość dnia na takie przejście.
Do góry nam zeszło od schroniska 5 godzin. W dół trochę mniej, ale w sumie wychodząc wcześnie z auta byliśmy z powrotem na parkingu o 20
@@SztukaWedrowania dzięki za info
Mój ulubiony szczyt w Tatrach z wyglądu, myślisz że który wariant jest najłatwiejszy? Małym Szymkowym żlebem, trawers papirusowych, z czarnego przechodu, czy przez Jakubową ławkę?
Domyślam się, że z czarnego przechodu nie jest najłatwiejszy
Wydaje mi się, że najłatwiej Jakubową Ławką. Choć generalnie, to na Czarny nie ma żadnych oczywistych, prostych tras.
Jakie będą Twoje kolejne wyzwania? Może Słowenia i Triglav?
Będzie Triglav jeszcze w tym roku :)
@@projektyprzygodowe To będę mógł poczuć się jakbym to ja wchodził :D
Filmy jak na zamówienie. Sławkowska Grań i Czarny Szczyt są na liscie na lepsze czasy.
Podchodziłem na Czarny Przechód od Czarnej Jaworowej i dalej na Kołowy. Schodziliśmy do Kieżmarskiej i zdziwiło mnie ze ten trawers nie jest wcale tak banalny. Zwłaszcza ze dobrze wtedy lało.
A czy przypadkiem tego Kopiniaka nie idzie się wprost granią z jednym miejscem za II? Kiedyś na pewno to sprawdzałem ale już nie pamiętam.
Myślałem że Papirusową Drabiną będziecie wracać.
Jak widzę w takim terenie takie strome kruche zbocze poprzetykane trawkami to mi się przypomina próba zejścia z Hlińskiej Turni na stronę Mięguszowieckiej... Delikatnie mówiąc trauma.
PS partnerka tylko górska czy też życiowa?
Pozdro. Fajny film
Na schemacie którym dysponowałem było obejście Kopiniaka, więc tak też kombinowaliśmy. Wydaje mi się, że poszliśmy za nisko, ewentulanie należało zrobić tam w pewnym miejscu taki nieprzyjemny trawiasty trawers i byłoby już dalej łatwiej.
Powrót miał być po prostu najłatwiejszą możliwą drogą, bo wejście do góry długo zajęło i chcieliśmy w miarę sprawnie wrócić (kolejnego dnia też miałem robić jakieś przejście).
Zejście z Hlińskiej do Doliny Mięguszowieckiej - robiłem to w sumie niedawno (nie ma jeszcze filmu) i powiem Ci, że nie było tak źle. Z daleka wyglądało gorzej.
A partnerka górsko - życiowa, więc od czasu do czasu będzie na tych filmach pojawiać ;)
@@projektyprzygodowe Mam kilku znajomych, którzy to szli i pamiętam, że rozmawiałem z nimi o tej trasie, ale to było wiele lat temu. Ale wydawało mi się, że na Czarny idzie się dość ściśle granią z jednym nieprzyjemnym miejscem za II w ekspozycji. Taka szczelina w Granatach tylko lvl 10 razy trudniej. Sprawdzę to.
A z tą Hlińską to mnie bardzo zaintrygowałeś, gdyż ja próbowałem zejść w stronę Wyżniej Koprowej Przełęczy z obejściem kopuły szczytowej - to znaczy najpierw zejście w stronę Basztowej Przełęczy i potem trawers całego wierzchołka Hlińskiej w stronę Wyżniej Koprowej - no i takiego syfu jak tam to nie widziałem chyba nigdy w życiu. Byłem tam z osobą (niestety już świętej pamięci), która naprawdę nie wymiękała na robocie i była dużo bardziej doświadczona ode mnie, ale stwierdziła, że wracamy bo to jest przesada. Rozmawiałem też o tym miejscu z Grześkiem Foltą i on stwierdził z kolei, że to tylko źle wyglądało, ale było ok. No ale to Grzesiek Folta. Ja tam się czułem mega niepewnie. Byłeś w tamtym miejscu? nawet to dość dokładnie opisałem tutaj
forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=17718
Pozdro
@@sawekk1429 Ja na Hlińską szedłem wariantem przez Młynicką Przełęcz, a potem granią (pół ściśle, pół z obejściami). Grań na granicy 0+ / I, podejście na Młynicką Przełęcz trawiaste, umiarkowanie strome. Nie było aż tak źle, jak wyglądało z daleka.
@@projektyprzygodowe Że z Młynickiej nie jest źle to wiem, ale wcześniej pisałem o Mięguszowieckiej.
@@sawekk1429 Aaa, to sorry, moje niedopatrzenie.
Kiedy jordanka? :D
Kiedyś na pewno ;)
a Loktibrada??
A co z nią?
@@projektyprzygodowe pominąłeś, a ona tam czeka i moknie jak ta trzecia Durna