W świetle wyroku SN ("dwie kondykcje, czyli najpierw bank oddaje mi nominalną sumę moich spłat w PLN i CHF, a potem ja oddaję tyle, ile bank mi przyznał kredytu") sprawdziłem, co mówi moja umowa o success fee. Mam oddać pewien procent przyznanych mi kwot. Czyli kancelaria policzy np. 10% od całej sumy spłat (np. od 400 tys), a nie 10% od nadwyżki która realnie wyląduje w mojej kieszeni (np. 100 tys)?
@@kamilchwiedosik3119 Potwierdzam, że mam umowę indywidualną, i wierzę, że nie robiliście umów grupowych. Tylko że w niej nie ma właśnie zapisów dotyczących takiej sytuacji. No nic, może wątpliwość nie okaże się mieć zastosowania (będzie ugoda), a może się nie zmaterializuje (policzycie od bilansu). 🙂
W świetle wyroku SN ("dwie kondykcje, czyli najpierw bank oddaje mi nominalną sumę moich spłat w PLN i CHF, a potem ja oddaję tyle, ile bank mi przyznał kredytu") sprawdziłem, co mówi moja umowa o success fee. Mam oddać pewien procent przyznanych mi kwot. Czyli kancelaria policzy np. 10% od całej sumy spłat (np. od 400 tys), a nie 10% od nadwyżki która realnie wyląduje w mojej kieszeni (np. 100 tys)?
Każda umowa jest indywidualna i są w niej zapisy dotyczące takiej sytuacji.
@@kamilchwiedosik3119 Potwierdzam, że mam umowę indywidualną, i wierzę, że nie robiliście umów grupowych. Tylko że w niej nie ma właśnie zapisów dotyczących takiej sytuacji. No nic, może wątpliwość nie okaże się mieć zastosowania (będzie ugoda), a może się nie zmaterializuje (policzycie od bilansu). 🙂