Cześć, dzień dobry :) Fajny kompaktowy materiał. U mnie "koniec darmochy" już kilka lat temu zaowocował produktem jakim są konsultacje odpłatne. Potwierdzam więc - pomysł działa. Nowe ceny dla nowych klientów, zdecydowanie również działa. Bardzo przyjemnie się Was słucha, dziękuję :)
Dzięki za ten materiał. Najpierw mailing od "Zaprojektuj swoje życie" na ten temat, a potem to video - oba popchnęły mnie to zweryfikowania cennika i przesłania zaktualizowanej wersji klientom 👍
Super materiał👏! Bardzo merytoryczny i ukazuje się w idealnym momencie, by napisać mail do klientów o podwyżce cen, wybranych usług, od nowego roku. U mnie (w branży architektury wnętrz) też zadział pomysł z odpłatnymi konsultacjami, a wręcz stworzyła się z tego nowa mini usługa. Bardzo lubię Was słuchać. Dziękuję za Waszą pracę💚!
3 роки тому+1
Dzięki za dobre słowo, Julia. ❤ Takie komentarze mocno motywują!
Bardzo dobry materiał. Moim zdaniem 14:05 było idealnie skierowane w moim kierunku. Warto na landingu z ofertą dodać, dlaczego to właśnie Wy jesteście tą firmą którą klient szuka. Branża ślubna przeszła dużą rewolucję przez pandemię, u nas podnoszenie cen wyszło bardzo sympatycznie i nie zauważyliśmy spadków aktywności i konwersji na "podpisanych klientów". Pozdrawiam, stały widz :-)
Ja mam zasadę że starym klientom staram się nie podnosić cen w ogóle dzieje się to bardzo rzadko w myślę że w 10% przypadków bo współpracy albo sama po jakimś czasie też się gdzieś Kończy się albo po prostu jakoś tak wychodzi że te ceny zostają a jeśli chodzi o nowych klientów to jest genialna sprawa ponieważ wtedy można sobie testować na nowych klientach nowe ceny i sprawdzać i za ile są w stanie kupić fajny odcinek. Dyktowałem dlatego bez interpunkcji
3 роки тому+1
Dokładnie - u mnie też najczęściej tak to wygląda. :)
Przechodzilem przez to. Należy pamiętać, że klient który jest z nami tylko dlatego, że jesteśmy tani to A - nie jest lojalny klient B - w perspektywie mentalu znacznie obniża nam naszą własną samoocenę. Mówiąc wprost klient powinien być z nami dla naszej jakości.
3 роки тому+1
Tak jest - klient, któremu zależy głównie na cenie w każdej chwili może znaleźć kogoś tańszego i nam podziękować. Jeśli zależy nam na stałej współpracy, cena nie powinna być najważniejsza.
@ mnie osobiście po ponad 20 latach obecności w branży znaczonych stałym aktywnym doskonaleniem swojej oferty i wiedzy najmocniej przekonuje argument B, czyli zaniżanie oceny.
Ja bym dodał że jak klient kręci nosem na podwyżkę to możemy mu powiedzieć "Ok zostajemy przy starej cenie ale niestety oferta nie będzie obejmowała tego czy tego" Ogólnie wyjdziemy na to samo bo zmniejszy się nam ilość godzin z klientem, a jeśli klientowi na jakimś elemencie naszej oferty bardzo zależy to zgodzi się na podwyżkę, by zachować daną usługę w ofercie. Można też mieć np. w ofercie normalnie np. "promocję do odwołania" gdzie będziemy mieli jakąś usługę bezpłatną i potem "odwołujemy promocję" i jest płatna albo po prostu cena promocyjna czy rabat przestaje obowiązywać. Można też ogólnie podnieść wszystkim ceny a stałym klientom dać rabat za lojalność, to może ich jeszcze bardziej związać z naszą marką i nawet jeśli stary klient przyciągnie nowego to nie będzie dysonansu że dla różnych grup są różne ceny (bo przecież mogą między sobą o tym rozmawiać). Będzie wtedy "No wiesz stary ty masz wyższą cenę bo ja z nimi jestem już od lat, lub złożyłem X zamówień".
3 роки тому+1
Dzięki za ten komentarz, dużo ciekawych inspiracji. :) Jeśli chodzi o okrajanie oferty, akurat tego nie lubiłem robić. Klient ma wrażenie, że mu coś zabieramy albo jakość się pogarsza. Raczej zawsze staram się szukać sposobów na ulepszanie oferty (chociaż pewnie czasami trudno).
Duzo przedsiebiorcow nie wie ile dokladnie zarabia bo nie ma dokladnych exeli. Nie wie jaka jest rentowność i ile kosztuje ich godzina pracy. Cena musi rosna tak aby utrzymać rentownosc lub dawac okreslony zysk (wiekszosc osob nie wie ile chce zarabiać). Dla tego dla wielu osob etat jest lepszy niz swoj biznes bo przynajmniej wiedza ile zarabiaja. Sam przerabialem strach przed podniesieniem cen, ale trzeba wszystko policzyc.. jesli sie nie spina to podnosimy ceny lub tniemy koszty. Jak sie nie da to zamykamy biznes. I wcale nie jest to porazka, bo nasza konkurencja moze miec inne koszty i nie mozemy wygrac tej sprawy.
Cześć, dzień dobry :) Fajny kompaktowy materiał. U mnie "koniec darmochy" już kilka lat temu zaowocował produktem jakim są konsultacje odpłatne. Potwierdzam więc - pomysł działa. Nowe ceny dla nowych klientów, zdecydowanie również działa. Bardzo przyjemnie się Was słucha, dziękuję :)
Fajny materiał
Proponuję na tablicy używać większe czcionki
Dzięki za ten materiał. Najpierw mailing od "Zaprojektuj swoje życie" na ten temat, a potem to video - oba popchnęły mnie to zweryfikowania cennika i przesłania zaktualizowanej wersji klientom 👍
Super! I o to chodzi: trzeba wdrażać. :)
Super materiał👏! Bardzo merytoryczny i ukazuje się w idealnym momencie, by napisać mail do klientów o podwyżce cen, wybranych usług, od nowego roku. U mnie (w branży architektury wnętrz) też zadział pomysł z odpłatnymi konsultacjami, a wręcz stworzyła się z tego nowa mini usługa. Bardzo lubię Was słuchać. Dziękuję za Waszą pracę💚!
Dzięki za dobre słowo, Julia. ❤ Takie komentarze mocno motywują!
Bardzo dobry materiał. Moim zdaniem 14:05 było idealnie skierowane w moim kierunku. Warto na landingu z ofertą dodać, dlaczego to właśnie Wy jesteście tą firmą którą klient szuka. Branża ślubna przeszła dużą rewolucję przez pandemię, u nas podnoszenie cen wyszło bardzo sympatycznie i nie zauważyliśmy spadków aktywności i konwersji na "podpisanych klientów". Pozdrawiam, stały widz :-)
Ja mam zasadę że starym klientom staram się nie podnosić cen w ogóle dzieje się to bardzo rzadko w myślę że w 10% przypadków bo współpracy albo sama po jakimś czasie też się gdzieś Kończy się albo po prostu jakoś tak wychodzi że te ceny zostają a jeśli chodzi o nowych klientów to jest genialna sprawa ponieważ wtedy można sobie testować na nowych klientach nowe ceny i sprawdzać i za ile są w stanie kupić fajny odcinek. Dyktowałem dlatego bez interpunkcji
Dokładnie - u mnie też najczęściej tak to wygląda. :)
Przechodzilem przez to. Należy pamiętać, że klient który jest z nami tylko dlatego, że jesteśmy tani to
A - nie jest lojalny klient
B - w perspektywie mentalu znacznie obniża nam naszą własną samoocenę. Mówiąc wprost klient powinien być z nami dla naszej jakości.
Tak jest - klient, któremu zależy głównie na cenie w każdej chwili może znaleźć kogoś tańszego i nam podziękować. Jeśli zależy nam na stałej współpracy, cena nie powinna być najważniejsza.
@ mnie osobiście po ponad 20 latach obecności w branży znaczonych stałym aktywnym doskonaleniem swojej oferty i wiedzy najmocniej przekonuje argument B, czyli zaniżanie oceny.
Ja bym dodał że jak klient kręci nosem na podwyżkę to możemy mu powiedzieć "Ok zostajemy przy starej cenie ale niestety oferta nie będzie obejmowała tego czy tego" Ogólnie wyjdziemy na to samo bo zmniejszy się nam ilość godzin z klientem, a jeśli klientowi na jakimś elemencie naszej oferty bardzo zależy to zgodzi się na podwyżkę, by zachować daną usługę w ofercie. Można też mieć np. w ofercie normalnie np. "promocję do odwołania" gdzie będziemy mieli jakąś usługę bezpłatną i potem "odwołujemy promocję" i jest płatna albo po prostu cena promocyjna czy rabat przestaje obowiązywać. Można też ogólnie podnieść wszystkim ceny a stałym klientom dać rabat za lojalność, to może ich jeszcze bardziej związać z naszą marką i nawet jeśli stary klient przyciągnie nowego to nie będzie dysonansu że dla różnych grup są różne ceny (bo przecież mogą między sobą o tym rozmawiać). Będzie wtedy "No wiesz stary ty masz wyższą cenę bo ja z nimi jestem już od lat, lub złożyłem X zamówień".
Dzięki za ten komentarz, dużo ciekawych inspiracji. :) Jeśli chodzi o okrajanie oferty, akurat tego nie lubiłem robić. Klient ma wrażenie, że mu coś zabieramy albo jakość się pogarsza. Raczej zawsze staram się szukać sposobów na ulepszanie oferty (chociaż pewnie czasami trudno).
Duzo przedsiebiorcow nie wie ile dokladnie zarabia bo nie ma dokladnych exeli. Nie wie jaka jest rentowność i ile kosztuje ich godzina pracy. Cena musi rosna tak aby utrzymać rentownosc lub dawac okreslony zysk (wiekszosc osob nie wie ile chce zarabiać). Dla tego dla wielu osob etat jest lepszy niz swoj biznes bo przynajmniej wiedza ile zarabiaja. Sam przerabialem strach przed podniesieniem cen, ale trzeba wszystko policzyc.. jesli sie nie spina to podnosimy ceny lub tniemy koszty. Jak sie nie da to zamykamy biznes. I wcale nie jest to porazka, bo nasza konkurencja moze miec inne koszty i nie mozemy wygrac tej sprawy.