To jest to "boskie prowadzenie". Ten bóg co klecha mówi, że wie jak się czujesz, co myślisz, że "myślą zgrzeszyłaś...". Masz się czuć z człowiekiem, sytuacją, decyzją, w danej robocie komfortowo. Jeśli tak nie jest, znaczy że to nie dla Ciebie.
Bingo. Poza tym kobieca intuicja nie istnieje to po prostu doświadczenie wcześniej wszystko zaczynają i przerabiają w tym facetów i dobra konsumpcyjne oraz relacje i potem ten odstęp od reszty bezwzględnie wykorzystują.
2:25 jarałem zioło 15 lat, pytałem też znajomych którzy jarali długo, wtedy nie ma snów. Mózg przetwarza za dnia. Od kiedy nie jaram mam sny z powrotem. Jaranie wyłącza złe emocje jak wstyd, strach, niepewność, żal, zawiść, zazdrość, niepewność - niskie wibracje duszy. Przed jaraniem chlałem 12 lat do oporu. Wycisz się, idź do lasu, usiądź pod drzewem, wyluzuj się przed zasypianiem, pomedytuj. Sny są w fazie jakiejś tam (rem?), wtedy mózg pracuje na falach Theta, 4 - 7 czy 8 Hz. Symbol Theta przypomina symbole z Gobekli Tepe czy od Aborygenów z Australii. Symbol znaczy "bosko prowadzony" lub "Jak na górze, tak na dole, jak na dole tak na górze". W biblii "Jak na górze tak na dole" - Izajasz. I o cyklach, cykliczności wszystkiego we Wszechświecie "Jak było, tak będzie" - Izajasz. Na chłopski rozum, po co mnisi medytują? Po co DaVinci siedział godzinami w metalowym jaju? Dlaczego Tesla czy Einstein byli samotnikami? Tesla mocno nadwrażliwy, chciał się targnąć z tego powodu. "Jestem najmądrzejszym z ludzi bo jako jedyny wiem, że nic nie wiem" - Arystoteles. Ale uczniowi mówił, że prowadzi Go boski głos. Junga znasz na pewno, On 40 lat badał różne ciekawe rzeczy, właśnie te nie widzialne gołym okiem. Dużo ciekawych rzeczy jest u filozofów ze starożytnej Grecji, we wschodnich filozofiach. Np w Buddyzmie Tybetańskim każdy oświecony ma para zdolności. Biorą to za pewnik. Ogólnie we wschodnich Oświecenie - Nirwana kończy Samsarę - cykl inkarnacji tutaj. Jeśli już wiesz po co żyjesz, wiesz za co, wiesz jak postępować to nie grzeszysz. Jeśli nie grzeszysz to nie wracasz na "tą" Ziemię bo nie masz niczego do zrozumienia, odpokutowania. U Indian i Aborygenów też są pewnie ciekawe rzeczy. W Hinduizmie, Buddyzmie, Taoizmie, Maoizmie. 3:45 AE w tytule tej książki to znak ETERU, 5-tego żywiołu, 5-tego wymiaru, Biblioteki Akashy, zbiorowej nieświadomości. Na chłopski rozum, pomyśl jakie hormony wydziela szyszynka, za co odpowiadają. Szyszynka niby zredukowane oko. Idź do sklepu z zamiarem przywłaszczenia np flaszki z półki. Ten stres, przyspieszone bicie serca nie są znikąd. To Ci mówi, żebyś tego nie robił. Gdy myślisz o czymś to Ci podpowiada jak powinieneś się zachować. Żebyś nie grzeszył, nie robił głupot. 6:11 Ego to raczej pod egoizm. Ego trochę nie po drodze z intuicją. Ja chcę, ja chcę żeby, ja chcę żeby ktoś, coś, ja chcę już. Intuicja jest od pomocy w podejmowaniu wyborów, działań lub nie działania. Bardziej wiara i nadzieja, że mam dobry pomysł, że się uda, że będzie git. Pracowitość i wytrwałość. Cnoty kurde. Nie ego. Znowu się nie zgodzę. Przełomowe wynalazki, idee, sztuka jak muzyka, obrazy, dzieła literackie to ludzie introwertyczni, samotnicy, wrażliwi, tak samotność, wrażliwość, medytacja. Dopiero dopracowanie pomysłu czy jego adaptacja to normiki, zespoły ludzi, ktoś z silnym ego. 9:00 Np choroba to ostrzeżenie, zaburzony przepływ energii. Nie wiem czy wierzysz w akupunkturę, oni fizycznie nakłuwają meridiany. Musisz zaakceptować się taki jaki jesteś, zadbać o żarcie, ruch. Ta, gospodarka hormonalne, krążenie, układ oddechowy, przemiana materii ale też endo kannabinole i układ kannabinolowy. Tak, ludzka komórka ma co najmniej 3 receptory od kannabinoli. Ludzki organizm wydziela naturalnie, swoje kannabinole. Kannabinol daje sygnał na receptor na błonie komórkowej, że komórka wewnątrz ma wracać do stanu równowagi, ma się sama wyleczyć. Stąd lepsze zdrowie gdy ktoś się rusza, uprawia jakiś amatorski sport. Do tego "euforia biegacza" to też endo kannabinole. Fito kannabinole są np w pieprzu czarnym, kakao, imbirze. Nie bez powodu konopia to "święty chwast|". Pomaga wytłumić złe emocje, daje sygnał organizmowi, że ma się sam wyleczyć. 9:55 Odnośnie intuicji, jak czegoś słucham, coś jest do mnie, mam zwrócić uwagę to mam gęsią skórkę przez sekundę na różnych częściach ciała. Zjarany w ogóle pomijałem np czyjeś pierdolenie ale gdy miałem coś usłyszeć to automatycznie koncentrowałem uwagę, choćby to było tylko 1 zdanie. Mam falę zwrotną na zastawce mitralnej. Nie jest groźne dla życia czy coś. Tyle, że czasem nieprzyjemne. Np utrudnia zasypianie, czasem budzi, bo się zrywam, coś jak uczucie strachu, czasem kołatanie. Jak robię coś głupiego albo gdy coś powoduje, że zaczynam się bać to się odzywa, serce daje nieprzyjemne uczucie jak kołatanie, przyspiesza. Tak, gdy coś pomyślę albo mam zamiar coś głupiego zrobić. Miałem różne takie w przeszłości, np z milicją. Coś tam leżało latami, milicja wbija na kwadrat a ja 2 dni wcześniej pozbyłem się przypałowych rzeczy. Od 3 m-cy chodziło mi po głowie, że tak się stanie, że będzie milicja a te rzeczy i tak są mi nie potrzebne bo od jakiegoś czasu nie używam konopi. Byłbym ugotowany gdybym nie posłuchał intuicji, przeczucia. Kwity na ciężarówkę odświeżałem, C+E, co 5 lat psychotesty, kurs odświeżający na przewóz rzeczy. 2 tygodnie dzień w dzień coś, żebym nie poszedł. Moja fanaberia bo nigdy nie robiłem jako kierowca ciężarówki i niekoniecznie chcę. Możliwość mam wyjechać i na ciężarówce zarobić więcej niż kiedykolwiek wcześniej, dlatego odświeżam, "jak by co". Ale TO mi utrudnia... Idę pytać o robotę, od miesiąca nie mogę się wyspać. Mogę spać bez problemu między 10 a 18... Robota w dzień oczywiście. I wiem, że mnie wezmą, że w miarę zarobię, że w miarę mi pasuje bo robiłem podobną robotę za granicą. Ale codziennie coś, żebym nie poszedł. 12:57 No, jak robisz coś przyjemnego, coś co lubisz. Ja palę pety od 27 lat. Gdy się zajmę czymś przyjemnym to nie muszę palić. Chcę skończyć robotę i nie chcę się odrywać, żeby nie wybić się z tego stanu. 14:51 No, o to chodzi w czasie liniowym. Przeszłości już nie ma. Przyszłości jeszcze nie ma. Ze wschodnich filozofii - życie jest następstwem naszych (moja wrzutka - i nie naszych) decyzji, działań. Co robisz teraz zaprocentuje w przyszłości. Ale też - wszystko już było i będzie bo Wszechświat jest cykliczny. "Jak było, tak będzie" - Izajasz. Cykle od ustawienia planet. Od najmniejszych jak dzień i noc, przez roczne i większe jak np rewolucje, duże zmiany co 248 lat, jak całe ery zmiany klimatu co kilka, kilkadziesiąt tysięcy lat, co kilka milionów lat. Jung badał wpływ planet na człowieka, zgadza się? Chyba, pewien nie jestem, w średniowieczu lekarz powinien znać astrologię. Serce, pole magnetyczne emitowane przez mózg, pole magnetyczne od planet (ich ustawienie względem siebie wyznacza czas, cykle), szyszynka. Pluton wszedł w Wodnika na 19 lat, zobaczysz jak się pozmienia w polityce, systemach trzymania za ryj niewolników, układ sił na świecie, waluta na pieniądz (oby), jakieś niepokoje społeczne, upadek zgnilizny, lpgt, propagandy, mediów. Pluton burzy stary porządek by mógł powstać nowy. Wodnik to wolność, idea, prawa człowieka, dobro kolektywu. Sprawdź co się dzieje na świecie gdy Pluton jest w Wodniku. +/- 20 lat, co 248 lat. Myślę w sposób analityczny. Nadmiernie myślę i doszukuję się złych, przykrych spraw, skupiałem się na tym co mnie spotkało w przeszłości. Jestem po zawodówce, średnia na koniec 2,8. Na Twój kanał też trafiłem "przypadkiem". Jestem z patologii, ofiara narcyza, sa.dy.st.ki., mój stary się wyhuśtał, układam głowę, przerobiłem traumy z dzieciństwa i późniejsze, nauczyłem się moralności z internetu a wcześniej z własnego doświadczenia życiowego. Rozumiem, że Wszechświat daje mi lekcje ludźmi, zdarzeniami, miejscami pracy, żeby mnie naprawić, naprawić to co zostało we mnie zniszczone za dzieciaka, za nastolatka. Wiem kim jestem, wiem po co, za co żyję tym razem (to jest w węzłach księżycowych, ta, w gwiazdach zapisane). Wiem co ważne, jak postępować. Ostatnie 6 lat, od wykresów giełdowych (czym jest czas, wybicia ze stanu równowagi i szukanie harmonii, cykle) przez geopolitykę, historię, wierzenia starych cywilizacji, trochę psychologii, filozofii... Coś mnie prowadzi. Coś mnie przeciągnęło przez 20+ miejsc pracy, 14 przeprowadzek, 4 wyjazdy za granicę za robotą... Coś. Miałem się nauczyć stawiać granice, odchodzić od miejsc, ludzi którzy mi szkodzą. W końcu do mnie dotarło. M. in. z Twojego kanału miałem się dowiedzieć o narcyzach i jak działają. Jakimi parchami są. Teraz z tym nie walczę, nie uważam że wiem lepiej, zrobię po swojemu, nie słucham rad normików. Łatwiej jest gdy TO prowadzi. Gdy coś w życiu przychodzi to wybierać, decydować intuicyjnie ale mieć wysoką moralność i pozytywne nastawienie. Unikać złych emocji bo ciągną w dół, poukładać głowę. Mieć wiarę i nadzieję. Być wytrwałym i cierpliwym. Pozdro. Edit: Intuicja to ten "bóg" co widzi i wie, "boskie prowadzenie", tak mi wyszło po 34 latach bycia zdeklarowanym ateistą, antyklerykałem. Matrix, system po to by ludzie byli nieszczęśliwi, oddalili się od samego siebie, swojej duszy, by ich dzieci były kolejnym nieszczęśliwym pokoleniem niewolników tyrających na system, na najbogatszych zepsutych ludzi. Na początku pokazałeś jednego takiego billa g... W garażu rodziców zaczął i doszedł do miliardów... Aha. Z babeczką się zgadzam a Ty niepotrzebnie wrzucasz tą wstawkę o ego. To tylko moje zdanie a każdy postrzega, odbiera inaczej, każdy widzi świat inaczej, inaczej przeżywa.
Intuicja. Oczywiście, znam wielu szachistów, procesorów na nogach którzy zupełnie nie potrafią poruszać się w dzisiejszym świecie, wyznawcy teorii spiskowych i naiwniacy wierzący we wszystko jednicześnie, rozkładający probkemy z wąskich dziedzin. Znam też ludzi o przeciętnym intelekcie którzy wiedzą gdzie bywać i co robić, posiadający chłopską mądrość. Intelekt o niczym nie świadczy. Ale do pełni sukcesu należy dodać jeszczę charyzmę. Intelekt, intuicja, charyzma to czyni ludzi sukcesu.
@@piotrKowski-z8p owszem jak jesteś pracowity, sumienny to osiągniesz "jakiś" sukces. Przyjąłem, że jak się ma charyzmę to jest się też pracowitym, ma się ten motorek w dupie ... oczywiscie możemy spierać się o definicje charyzmy, ale mi właśnie o to chodzi, że ktoś ma energię potrafi ją dobrze ukierunkować i zarażać nią innych.
@@ryszardsojka2137 To zdanie widzę już opanowałeś, gratulacje. Skup się, mylisz definicje i twierdzisz, że to nie ma większego znaczenia, żadna różnica czy jesteś niemiec czy polak?
Postrzeganie inteligencji przez pryzmat bogactwa, statusu społecznego i pieniędzy jest jak mówienie, że najbogatsi uczniowie to najmądrzejsi uczniowie w szkole. Obracałem się w kręgu najbogatszych i znalazłem tam więcej hamstwa, zdrady, ćpanie i inne debilizmy, których u skromnych ludzi nie występują. Ludzie inteligentni skupiają się na poszerzaniu swoich umiejętności w róznych dziedzinach z ciekawości poznawania świata i innych ludzi a ludzie bogaci skupiają się na poszerzaniu grubości portfela i dla zdobywania pieniędzy będą niszczyli nawet innych ludzi. Oczywiście oglądajac kogoś bogatego nie wiemy ilu okłamał i ilu przez takiego człowieka straciło w życiu, ilu oszukał i ile nie zapłacił podatków, ilu okradł a ilu jeszcze zastraszył. Celebryci są owszem bogaci ale z inteligencją im nie podrodze. Lewandowski gra w piłkę owszem ale o świecie nie ma żadnego pojęcia gdyż cały swój czas poświęca na sport. Poza sportem nie różni się niczym od kogoś kto nic nie robi i niczego się nie uczy gdyż nie rozwija się naukowo w innych dziedzinach. I takich jak on jest mnóstwo bogaczy ale jakże płytkich i totalnie głupich. Poza tym pieniądz robi pieniądz.
Introwertyki mają wyostrzoną intuicję. Ja mam osobowość INFJ i mam właśnie intuicyjne myślenie jako dominującą funkcję. Czytam ludzi jak otwarte książki i widzę często kto jest ukryty za maską. Też potrafię krótko przewidzieć co się zaraz wydarzy na podstawie czytania sytuacji i widzenia powielanych schematów. Przez co unikam dużo nieprzyjemności oraz nie wpadam w toxyczne związki a jak już to na krótko bo będąc z kimś potrafię przewidzieć gdzie ta droga prowadzi. Z jednej strony bardzo fajna umiejętność ale wiem też dokąd zmierza świat i nie podoba mi się to wcale. Bo ludzkość idzie na dno. Pozdrawiam serdecznie 🙏❤️
0:32 ciekawe pytanie, nie zastanawiałam się nigdy nad tym. Niemniej jednak uważam, że ja posiadam bardzo dobrą intuicję. W wielu różnych sytuacjach mówię "stanie się to" (nie mając na daną rzecz wpływu), "zobaczysz że coś będzie nie tak" itp i to się sprawdza zawsze. Nawet poznając nowe osoby w internecie, mam często takie myśli typu "ta osoba będzie fajna, dogadacie się" albo "lepiej nie licz na nic". Mimo tych podpowiedzi mojej intuicji, staram się zawsze poznać daną osobę i nie oceniać jej jedynie na tej podstawie, tyle że... Dosłownie zawsze moja intuicja się sprawdza. Dopóki mnie ona nie zawiedzie to zawsze będę w nią wierzyć
Wiele ludzi ma problem, wynikający z próby kontroli tego zjawiska zwanego "intuicją". U mnie działa to tak: "zadaję głośno pytanie". I zajmuję się swoimi sprawami… a "odpowiedź na wcześniejsze pytanie" przychodzi sama w kompletnie losowym momencie. Czasem parę sekund później, czasem parę minut. Nie muszę nawet pamiętać o pytaniu… samo "się odpowie". Może z tego wynikać, że ów pytanie zadajemy swojej własnej podświadomości nad którą nie mamy żadnej kontroli bezpośredniej, ale wciąż jakoś się z nią możemy komunikować?
no moja intuicja jest dziwna albo dokładna xD. Raz jechałem autem jako pasażer z tyłu i z 20s przed zakrętem docelowym miałem dziwne uczucie po czym zapiołem pasy i dachowaliśmy xD Innym razem na ścigaczu z kolegą (ja bez kasku) jechałem z 80km/h, w przednie koło wbiegł jamnik i moja intuicja stwierdziła że sie poddam aby robić fikołki i włączyło mi się idealne slowmo i z mojej perspektywy widziałem każdy szczegół xD jedyne rany to obdarcia na łokciu xD było jeszcze kilka np miałem w 2k16 roku przeczucie, żeby kupić BTC i przez weryfikacje (choć miałem 18lat) nie byłem w stanie i odpuściłem xD ShibaInu krypto z 8h przed pierwszym rajdem naszło mnie żeby kupić i kupiłem za 140ziko co przerodziło sie w 800ziko xD takie małe intuicje są warte przyuważenia 👌
Stan flow to jest coś czego często doświadczam na ważnych egzaminach, w szkole na ważnych sprawdzianach, jestem tylko tu i teraz i nie docierają do mnie inne bodźce i wyciągam 120% ale po wejściu w takie flow na np. godzinę później jestem zmęczony jakbym wykonywał ciężką pracę fizyczną przez kilka godzin.
Ciężki do logicznego wyjaśnienia temat. To trochę jakby część mózgu działała autonomicznie, niezależnie od reszty. Często zanim zdążę coś świadomie przemyśleć to intuicja wypluwa wynik końcowy. Niestety tylko wynik, a nie obliczenia z których on wynika i przez to nie raz miałem problemy w dyskusji gdy uznałem swoje stanowisko za "pewniaka" i nie za bardzo miałem jak je obronić. Jeszcze intuicja mnie nie oszukała. Trochę głupio o tym nawet mówić ale to jest tak proste jak wygląda, "nie wiem skąd wiem, ale wiem". Możliwe, że to działa w oparciu o nagromadzone w podświadomości szablony i wzorce.
W moim rozumieniu intuicja wypływa z podświadomości, ale opiera się na własnych przeżyciach, wiedzy, zdobytej w szkolnej czy nie, ważne, żeby przyswojonej i zrozumianej. Do tego doświadczenie w formie np. ćwiczeń, co wiąże się z pamięcią ruchową, która jest preludium do intuicji jakby level niżej. Jako gitarzysta kiedy byłem jeszcze piękny i młody grając na żywo kawałek, którego partię gitarową ułożyłem, wyćwiczyłem, wtedy 'bez myślenia" palce same wtedy układają się na gryfie. Jednak solo było dość kulawe coś mi w nim nie brzmiało, w połowie piosenki gitara też nie trzymała już stroju. Przed finałową solówką wiedziałem, że muszę zrobić, żeby nie było totalnej klapy, no i wtedy doświadczyłem właśnie "flow" Wyciszając stres, natłok myśli, tremę. Idąc na żywioł wyczesałem z rękawa solo, które znacznie lepiej brzmiało i pasowało do tego kawałka. Bazując na tym co wtedy umiałem, czego w tamtym czasie słuchałem, czym się inspirowałem. Jednak nie łączył bym tak intuicji i kreatywności z sukcesem i wynikami, bo jest w tym nuta przymusu a stąd niedaleko do korporacji, kapitalizmu, wyzysku i komunizmu😉
Cecha 4 i 5 bardzo mi się skojarzyła z filozofią Musashiego Miamoto (księga pięciu kręgów) swego czasu dosyć mocno zgłębiałem temat odnośnie "wewnętrznego siebie" i w trakcie materiału mogłem przyrównać doświadczenia i przemyślenia które mi towarzyszyły w tamtym momencie. Może kiedyś jakieś omówienie odnośnie właśnie Musashiego? Cieawy jestem jakie byłyby twoje wnioski i przemyślenia :D
Poruszający masy artyści i wybitna intelinegcja. Powiedz po prostu że to zdolność do przewidywania co bedzie klikać ciemna tłuszcza. Sam to robisz więc po prostu to nazwij. Nic w tym trudnego ni wybitnego
2:40 Jestem ciekaw czy autor użył słowa eureka świadomie czy mniej, dobrał to słowo podświadomie ;)? Eureka jest właśnie tłumaczona jako to zjawisko gdzie nasza podświadomość już przed nami przeanalizowała coś na co dopiero wpadliśmy. Decyzja podjęta tuż przed nami. Eureka to będzie najlepszy wybór :D.
Mistycy wiedzą skąd bierze się intuicja. Jest to mianowicie wiedza przekazywana przez realny świat duchowy istniejący obok naszego, materialnego i widzialnego. Kto otrzymał dar w postaci objawień świata duchowego, ten doskonale wie w czym rzecz. Ponadto muszę dodać zgodnie z prawdą, że treść objawień świata duchowego jest w 100% zgodna z nauką Kościoła św. Stwórca wszechświata (Absolut), niebo i piekło realnie istnieją. Los ludzi i narodów zależy od ich postawy. Nawracajmy się, módlmy się i pokutujmy (Fatima 1917)🙏😇 Pozdrawiam!🙋♂
Adrian Chaber. Istnieją, istnieją. To, że ich nie widzisz, to inna para kaloszy. Duchy przebywają w świecie duchowym, niewidzialnym, alternatywnym do materialnego, poza czasem. Wielu wiarygodnych mistyków posiada realny kontakt ze światem duchów. Świat duchowy góruje nad światem materialnym. Sam Stwórca wszechświata jest przecież duchem. To On stwarza wszechświat, przenika go i utrzymuje w istnieniu. To od Jego decyzji zależy, czy dany człowiek otrzymuje objawienia świata duchowego czy też nie. Nigdy nie mów nigdy, bo Ty również znajdziesz się kiedyś w świecie duchów i będziesz miał z nimi realny kontakt. Niektórzy twierdzą, że liczy się tylko to, co można zmierzyć i zważyć, reszta to zaścianek. Są w wielkim błędzie. Miłej soboty!🙏😇
@@andre3432 Przykro mi że dałeś sobie wmówić że tak jest. Rozumiem że tak żyje Ci się łatwiej, nie boisz się śmierci i masz nadzieję spotkać bliskie Ci osoby. Ciężko pogodzić się z myślą że po śmierci zamykamy oczy i nastaje ciemność, nicość. Umieramy tak samo jak pies czy kot, nie ma nic więcej, nie ma Twojego wymyślonego świata. Miłego weekendu.
Często zamiast oglądać puszczam sobie materiał jako podcast. Jeżeli jest tłumaczenie tekstem często nie wychwyce wszystkich zawiłości wypowiedzi. Fajnie żeby przemyśleć maszynowe tłumaczenie tekstu na lektora.
Mam świetny kontakt ze swoją intuicją, trzeci punkt jest fałszywy. Jest duża rozbieżność pod hasłem ego, tu chodzi przede wszystkim o pewność siebie oraz pewną pryzmatyczność, spójność charakteru. Ostatni punkt też jest nie ważny, przecież często wybiegamy swoimi planami w przyszłość, czy wtedy intuicja przestaje działać? Bardzo mnie ciekawią te badania na temat intuicji, np jeżeli kobiety mają bardziej rozwiniętą tą umiejętność, to pewnie jest zależne od hormonów płciowych?
Kiedy kilka miliardów ludzi uczestniczy w wyścigu szczurów, ja siadam na linii startu i po prostu czekam na nich, ponieważ Ziemia jest okrągła - wschód staje się zachodem, a zachód wschodem:)
Chciałam napisać że przeciagniety materiał. Ale już w 3 minuce się skapnęlam że jest to po prostu reklama książki. Więc zwracam honor, bo prawie 18 minut reklamy, to duży wyczyn. No brawo.
Kobiety nie mają czegoś takiego jak intuicja, rządzi nimi instynkt. Gdyby było inaczej to nie byłoby tylu samotnych matek. A te bardzo często to kobiety uchodzące za inteligentne, posiadające swoje firmy czy ogólnie dobrą pozycję społeczną
@maamiss5561 to że popęd zachęca mnie do zaliczenia jakieś Julki na dyskotece To nie znaczy że będę chciał żeby została moją żoną. Osobiście nie bywam na takich, to miała być przenośnia
Jestem na etapie uczenia się słuchania swojej intuicji. Dochodzę do wniosków że gdybym się jej słuchała podejmowałabym lepsze decyzje.
To jest to "boskie prowadzenie".
Ten bóg co klecha mówi, że wie jak się czujesz, co myślisz, że "myślą zgrzeszyłaś...".
Masz się czuć z człowiekiem, sytuacją, decyzją, w danej robocie komfortowo.
Jeśli tak nie jest, znaczy że to nie dla Ciebie.
Bingo. Poza tym kobieca intuicja nie istnieje to po prostu doświadczenie wcześniej wszystko zaczynają i przerabiają w tym facetów i dobra konsumpcyjne oraz relacje i potem ten odstęp od reszty bezwzględnie wykorzystują.
2:25 jarałem zioło 15 lat, pytałem też znajomych którzy jarali długo, wtedy nie ma snów.
Mózg przetwarza za dnia.
Od kiedy nie jaram mam sny z powrotem.
Jaranie wyłącza złe emocje jak wstyd, strach, niepewność, żal, zawiść, zazdrość, niepewność - niskie wibracje duszy.
Przed jaraniem chlałem 12 lat do oporu.
Wycisz się, idź do lasu, usiądź pod drzewem, wyluzuj się przed zasypianiem, pomedytuj.
Sny są w fazie jakiejś tam (rem?), wtedy mózg pracuje na falach Theta, 4 - 7 czy 8 Hz.
Symbol Theta przypomina symbole z Gobekli Tepe czy od Aborygenów z Australii.
Symbol znaczy "bosko prowadzony" lub "Jak na górze, tak na dole, jak na dole tak na górze".
W biblii "Jak na górze tak na dole" - Izajasz.
I o cyklach, cykliczności wszystkiego we Wszechświecie "Jak było, tak będzie" - Izajasz.
Na chłopski rozum, po co mnisi medytują?
Po co DaVinci siedział godzinami w metalowym jaju?
Dlaczego Tesla czy Einstein byli samotnikami? Tesla mocno nadwrażliwy, chciał się targnąć z tego powodu.
"Jestem najmądrzejszym z ludzi bo jako jedyny wiem, że nic nie wiem" - Arystoteles.
Ale uczniowi mówił, że prowadzi Go boski głos.
Junga znasz na pewno, On 40 lat badał różne ciekawe rzeczy, właśnie te nie widzialne gołym okiem.
Dużo ciekawych rzeczy jest u filozofów ze starożytnej Grecji, we wschodnich filozofiach.
Np w Buddyzmie Tybetańskim każdy oświecony ma para zdolności. Biorą to za pewnik.
Ogólnie we wschodnich Oświecenie - Nirwana kończy Samsarę - cykl inkarnacji tutaj.
Jeśli już wiesz po co żyjesz, wiesz za co, wiesz jak postępować to nie grzeszysz.
Jeśli nie grzeszysz to nie wracasz na "tą" Ziemię bo nie masz niczego do zrozumienia, odpokutowania.
U Indian i Aborygenów też są pewnie ciekawe rzeczy.
W Hinduizmie, Buddyzmie, Taoizmie, Maoizmie.
3:45 AE w tytule tej książki to znak ETERU, 5-tego żywiołu, 5-tego wymiaru, Biblioteki Akashy, zbiorowej nieświadomości.
Na chłopski rozum, pomyśl jakie hormony wydziela szyszynka, za co odpowiadają.
Szyszynka niby zredukowane oko.
Idź do sklepu z zamiarem przywłaszczenia np flaszki z półki.
Ten stres, przyspieszone bicie serca nie są znikąd.
To Ci mówi, żebyś tego nie robił.
Gdy myślisz o czymś to Ci podpowiada jak powinieneś się zachować.
Żebyś nie grzeszył, nie robił głupot.
6:11 Ego to raczej pod egoizm.
Ego trochę nie po drodze z intuicją.
Ja chcę, ja chcę żeby, ja chcę żeby ktoś, coś, ja chcę już.
Intuicja jest od pomocy w podejmowaniu wyborów, działań lub nie działania.
Bardziej wiara i nadzieja, że mam dobry pomysł, że się uda, że będzie git.
Pracowitość i wytrwałość.
Cnoty kurde. Nie ego.
Znowu się nie zgodzę.
Przełomowe wynalazki, idee, sztuka jak muzyka, obrazy, dzieła literackie to ludzie introwertyczni, samotnicy, wrażliwi, tak samotność, wrażliwość, medytacja.
Dopiero dopracowanie pomysłu czy jego adaptacja to normiki, zespoły ludzi, ktoś z silnym ego.
9:00
Np choroba to ostrzeżenie, zaburzony przepływ energii.
Nie wiem czy wierzysz w akupunkturę, oni fizycznie nakłuwają meridiany.
Musisz zaakceptować się taki jaki jesteś, zadbać o żarcie, ruch.
Ta, gospodarka hormonalne, krążenie, układ oddechowy, przemiana materii ale też endo kannabinole i układ kannabinolowy.
Tak, ludzka komórka ma co najmniej 3 receptory od kannabinoli.
Ludzki organizm wydziela naturalnie, swoje kannabinole.
Kannabinol daje sygnał na receptor na błonie komórkowej, że komórka wewnątrz ma wracać do stanu równowagi, ma się sama wyleczyć.
Stąd lepsze zdrowie gdy ktoś się rusza, uprawia jakiś amatorski sport.
Do tego "euforia biegacza" to też endo kannabinole.
Fito kannabinole są np w pieprzu czarnym, kakao, imbirze.
Nie bez powodu konopia to "święty chwast|".
Pomaga wytłumić złe emocje, daje sygnał organizmowi, że ma się sam wyleczyć.
9:55 Odnośnie intuicji, jak czegoś słucham, coś jest do mnie, mam zwrócić uwagę to mam gęsią skórkę przez sekundę na różnych częściach ciała.
Zjarany w ogóle pomijałem np czyjeś pierdolenie ale gdy miałem coś usłyszeć to automatycznie koncentrowałem uwagę, choćby to było tylko 1 zdanie.
Mam falę zwrotną na zastawce mitralnej. Nie jest groźne dla życia czy coś. Tyle, że czasem nieprzyjemne. Np utrudnia zasypianie, czasem budzi, bo się zrywam, coś jak uczucie strachu, czasem kołatanie.
Jak robię coś głupiego albo gdy coś powoduje, że zaczynam się bać to się odzywa, serce daje nieprzyjemne uczucie jak kołatanie, przyspiesza.
Tak, gdy coś pomyślę albo mam zamiar coś głupiego zrobić.
Miałem różne takie w przeszłości, np z milicją.
Coś tam leżało latami, milicja wbija na kwadrat a ja 2 dni wcześniej pozbyłem się przypałowych rzeczy.
Od 3 m-cy chodziło mi po głowie, że tak się stanie, że będzie milicja a te rzeczy i tak są mi nie potrzebne bo od jakiegoś czasu nie używam konopi.
Byłbym ugotowany gdybym nie posłuchał intuicji, przeczucia.
Kwity na ciężarówkę odświeżałem, C+E, co 5 lat psychotesty, kurs odświeżający na przewóz rzeczy.
2 tygodnie dzień w dzień coś, żebym nie poszedł.
Moja fanaberia bo nigdy nie robiłem jako kierowca ciężarówki i niekoniecznie chcę.
Możliwość mam wyjechać i na ciężarówce zarobić więcej niż kiedykolwiek wcześniej, dlatego odświeżam, "jak by co".
Ale TO mi utrudnia...
Idę pytać o robotę, od miesiąca nie mogę się wyspać.
Mogę spać bez problemu między 10 a 18...
Robota w dzień oczywiście.
I wiem, że mnie wezmą, że w miarę zarobię, że w miarę mi pasuje bo robiłem podobną robotę za granicą.
Ale codziennie coś, żebym nie poszedł.
12:57
No, jak robisz coś przyjemnego, coś co lubisz.
Ja palę pety od 27 lat.
Gdy się zajmę czymś przyjemnym to nie muszę palić.
Chcę skończyć robotę i nie chcę się odrywać, żeby nie wybić się z tego stanu.
14:51
No, o to chodzi w czasie liniowym.
Przeszłości już nie ma.
Przyszłości jeszcze nie ma.
Ze wschodnich filozofii - życie jest następstwem naszych (moja wrzutka - i nie naszych) decyzji, działań.
Co robisz teraz zaprocentuje w przyszłości.
Ale też - wszystko już było i będzie bo Wszechświat jest cykliczny.
"Jak było, tak będzie" - Izajasz.
Cykle od ustawienia planet.
Od najmniejszych jak dzień i noc, przez roczne i większe jak np rewolucje, duże zmiany co 248 lat, jak całe ery zmiany klimatu co kilka, kilkadziesiąt tysięcy lat, co kilka milionów lat.
Jung badał wpływ planet na człowieka, zgadza się?
Chyba, pewien nie jestem, w średniowieczu lekarz powinien znać astrologię.
Serce, pole magnetyczne emitowane przez mózg, pole magnetyczne od planet (ich ustawienie względem siebie wyznacza czas, cykle), szyszynka.
Pluton wszedł w Wodnika na 19 lat, zobaczysz jak się pozmienia w polityce, systemach trzymania za ryj niewolników, układ sił na świecie, waluta na pieniądz (oby), jakieś niepokoje społeczne, upadek zgnilizny, lpgt, propagandy, mediów.
Pluton burzy stary porządek by mógł powstać nowy.
Wodnik to wolność, idea, prawa człowieka, dobro kolektywu.
Sprawdź co się dzieje na świecie gdy Pluton jest w Wodniku. +/- 20 lat, co 248 lat.
Myślę w sposób analityczny. Nadmiernie myślę i doszukuję się złych, przykrych spraw, skupiałem się na tym co mnie spotkało w przeszłości.
Jestem po zawodówce, średnia na koniec 2,8.
Na Twój kanał też trafiłem "przypadkiem".
Jestem z patologii, ofiara narcyza, sa.dy.st.ki., mój stary się wyhuśtał, układam głowę, przerobiłem traumy z dzieciństwa i późniejsze, nauczyłem się moralności z internetu a wcześniej z własnego doświadczenia życiowego. Rozumiem, że Wszechświat daje mi lekcje ludźmi, zdarzeniami, miejscami pracy, żeby mnie naprawić, naprawić to co zostało we mnie zniszczone za dzieciaka, za nastolatka.
Wiem kim jestem, wiem po co, za co żyję tym razem (to jest w węzłach księżycowych, ta, w gwiazdach zapisane).
Wiem co ważne, jak postępować.
Ostatnie 6 lat, od wykresów giełdowych (czym jest czas, wybicia ze stanu równowagi i szukanie harmonii, cykle) przez geopolitykę, historię, wierzenia starych cywilizacji, trochę psychologii, filozofii... Coś mnie prowadzi.
Coś mnie przeciągnęło przez 20+ miejsc pracy, 14 przeprowadzek, 4 wyjazdy za granicę za robotą... Coś.
Miałem się nauczyć stawiać granice, odchodzić od miejsc, ludzi którzy mi szkodzą. W końcu do mnie dotarło.
M. in. z Twojego kanału miałem się dowiedzieć o narcyzach i jak działają. Jakimi parchami są.
Teraz z tym nie walczę, nie uważam że wiem lepiej, zrobię po swojemu, nie słucham rad normików.
Łatwiej jest gdy TO prowadzi.
Gdy coś w życiu przychodzi to wybierać, decydować intuicyjnie ale mieć wysoką moralność i pozytywne nastawienie.
Unikać złych emocji bo ciągną w dół, poukładać głowę. Mieć wiarę i nadzieję. Być wytrwałym i cierpliwym.
Pozdro.
Edit:
Intuicja to ten "bóg" co widzi i wie, "boskie prowadzenie", tak mi wyszło po 34 latach bycia zdeklarowanym ateistą, antyklerykałem.
Matrix, system po to by ludzie byli nieszczęśliwi, oddalili się od samego siebie, swojej duszy, by ich dzieci były kolejnym nieszczęśliwym pokoleniem niewolników tyrających na system, na najbogatszych zepsutych ludzi.
Na początku pokazałeś jednego takiego billa g... W garażu rodziców zaczął i doszedł do miliardów... Aha.
Z babeczką się zgadzam a Ty niepotrzebnie wrzucasz tą wstawkę o ego.
To tylko moje zdanie a każdy postrzega, odbiera inaczej, każdy widzi świat inaczej, inaczej przeżywa.
Film mnie średnio ciekawi jak obejrzałem po łebkach ale twój komentarz jest absolutnie warty kliknięcia w ten link, masz bardzo dużo racji :)
Bardzo poruszający komentarz, przechodzę podobną drogę to kosmicznie trudne i bolesne ale to Coś prowadzi
Ta historia z garażem i the billem "furteczką", to ściema dla ciemnoluda.
Podobna, ściema jest z geniuszem tumana mark góra cukru.
Intuicja. Oczywiście, znam wielu szachistów, procesorów na nogach którzy zupełnie nie potrafią poruszać się w dzisiejszym świecie, wyznawcy teorii spiskowych i naiwniacy wierzący we wszystko jednicześnie, rozkładający probkemy z wąskich dziedzin. Znam też ludzi o przeciętnym intelekcie którzy wiedzą gdzie bywać i co robić, posiadający chłopską mądrość. Intelekt o niczym nie świadczy. Ale do pełni sukcesu należy dodać jeszczę charyzmę. Intelekt, intuicja, charyzma to czyni ludzi sukcesu.
Sukces to zbiór różnych okoliczności, ja bym postawił bardziej na takie cechy jak pracowitość, konsekwentność, sumienność.
@@piotrKowski-z8p owszem jak jesteś pracowity, sumienny to osiągniesz "jakiś" sukces. Przyjąłem, że jak się ma charyzmę to jest się też pracowitym, ma się ten motorek w dupie ... oczywiscie możemy spierać się o definicje charyzmy, ale mi właśnie o to chodzi, że ktoś ma energię potrafi ją dobrze ukierunkować i zarażać nią innych.
@@ryszardsojka2137 no pewnie, możemy się nie spierać o żadne definicje i patrzeć dalej z zachwytem jak społeczeństwo umiera z głupoty.
@@piotrKowski-z8p co ty pierdolisz ?
@@ryszardsojka2137 To zdanie widzę już opanowałeś, gratulacje. Skup się, mylisz definicje i twierdzisz, że to nie ma większego znaczenia, żadna różnica czy jesteś niemiec czy polak?
Zgadzam się że intuicja to najwyższa forma inteligencji
Postrzeganie inteligencji przez pryzmat bogactwa, statusu społecznego i pieniędzy jest jak mówienie, że najbogatsi uczniowie to najmądrzejsi uczniowie w szkole. Obracałem się w kręgu najbogatszych i znalazłem tam więcej hamstwa, zdrady, ćpanie i inne debilizmy, których u skromnych ludzi nie występują. Ludzie inteligentni skupiają się na poszerzaniu swoich umiejętności w róznych dziedzinach z ciekawości poznawania świata i innych ludzi a ludzie bogaci skupiają się na poszerzaniu grubości portfela i dla zdobywania pieniędzy będą niszczyli nawet innych ludzi. Oczywiście oglądajac kogoś bogatego nie wiemy ilu okłamał i ilu przez takiego człowieka straciło w życiu, ilu oszukał i ile nie zapłacił podatków, ilu okradł a ilu jeszcze zastraszył. Celebryci są owszem bogaci ale z inteligencją im nie podrodze. Lewandowski gra w piłkę owszem ale o świecie nie ma żadnego pojęcia gdyż cały swój czas poświęca na sport. Poza sportem nie różni się niczym od kogoś kto nic nie robi i niczego się nie uczy gdyż nie rozwija się naukowo w innych dziedzinach. I takich jak on jest mnóstwo bogaczy ale jakże płytkich i totalnie głupich. Poza tym pieniądz robi pieniądz.
Introwertyki mają wyostrzoną intuicję. Ja mam osobowość INFJ i mam właśnie intuicyjne myślenie jako dominującą funkcję. Czytam ludzi jak otwarte książki i widzę często kto jest ukryty za maską. Też potrafię krótko przewidzieć co się zaraz wydarzy na podstawie czytania sytuacji i widzenia powielanych schematów. Przez co unikam dużo nieprzyjemności oraz nie wpadam w toxyczne związki a jak już to na krótko bo będąc z kimś potrafię przewidzieć gdzie ta droga prowadzi. Z jednej strony bardzo fajna umiejętność ale wiem też dokąd zmierza świat i nie podoba mi się to wcale. Bo ludzkość idzie na dno. Pozdrawiam serdecznie 🙏❤️
0:32 ciekawe pytanie, nie zastanawiałam się nigdy nad tym. Niemniej jednak uważam, że ja posiadam bardzo dobrą intuicję. W wielu różnych sytuacjach mówię "stanie się to" (nie mając na daną rzecz wpływu), "zobaczysz że coś będzie nie tak" itp i to się sprawdza zawsze.
Nawet poznając nowe osoby w internecie, mam często takie myśli typu "ta osoba będzie fajna, dogadacie się" albo "lepiej nie licz na nic". Mimo tych podpowiedzi mojej intuicji, staram się zawsze poznać daną osobę i nie oceniać jej jedynie na tej podstawie, tyle że... Dosłownie zawsze moja intuicja się sprawdza. Dopóki mnie ona nie zawiedzie to zawsze będę w nią wierzyć
Wiele ludzi ma problem, wynikający z próby kontroli tego zjawiska zwanego "intuicją". U mnie działa to tak: "zadaję głośno pytanie". I zajmuję się swoimi sprawami… a "odpowiedź na wcześniejsze pytanie" przychodzi sama w kompletnie losowym momencie. Czasem parę sekund później, czasem parę minut. Nie muszę nawet pamiętać o pytaniu… samo "się odpowie". Może z tego wynikać, że ów pytanie zadajemy swojej własnej podświadomości nad którą nie mamy żadnej kontroli bezpośredniej, ale wciąż jakoś się z nią możemy komunikować?
WOW THAT WAS AMAZING 🎉INTUICJA MOJA ZNALAZŁA SIĘ SAMA W SOBIE NO i AM, BRO THANKS KRZYSZTOF
🏴👋🏴👍❤👍🇵🇱👋🇵🇱
Mega sprawa z tymi receznjami ❤
no moja intuicja jest dziwna albo dokładna xD. Raz jechałem autem jako pasażer z tyłu i z 20s przed zakrętem docelowym miałem dziwne uczucie po czym zapiołem pasy i dachowaliśmy xD Innym razem na ścigaczu z kolegą (ja bez kasku) jechałem z 80km/h, w przednie koło wbiegł jamnik i moja intuicja stwierdziła że sie poddam aby robić fikołki i włączyło mi się idealne slowmo i z mojej perspektywy widziałem każdy szczegół xD jedyne rany to obdarcia na łokciu xD było jeszcze kilka np miałem w 2k16 roku przeczucie, żeby kupić BTC i przez weryfikacje (choć miałem 18lat) nie byłem w stanie i odpuściłem xD ShibaInu krypto z 8h przed pierwszym rajdem naszło mnie żeby kupić i kupiłem za 140ziko co przerodziło sie w 800ziko xD takie małe intuicje są warte przyuważenia 👌
Stan flow to jest coś czego często doświadczam na ważnych egzaminach, w szkole na ważnych sprawdzianach, jestem tylko tu i teraz i nie docierają do mnie inne bodźce i wyciągam 120% ale po wejściu w takie flow na np. godzinę później jestem zmęczony jakbym wykonywał ciężką pracę fizyczną przez kilka godzin.
Ciężki do logicznego wyjaśnienia temat. To trochę jakby część mózgu działała autonomicznie, niezależnie od reszty. Często zanim zdążę coś świadomie przemyśleć to intuicja wypluwa wynik końcowy. Niestety tylko wynik, a nie obliczenia z których on wynika i przez to nie raz miałem problemy w dyskusji gdy uznałem swoje stanowisko za "pewniaka" i nie za bardzo miałem jak je obronić. Jeszcze intuicja mnie nie oszukała. Trochę głupio o tym nawet mówić ale to jest tak proste jak wygląda, "nie wiem skąd wiem, ale wiem". Możliwe, że to działa w oparciu o nagromadzone w podświadomości szablony i wzorce.
Intuicja jest DOBRA
super odcinek!
Niektórzy po prostu mają DUŻE "plecy" - szczególnie ci przedstawieni w materiale.
Dziękuję - Kurtyna.
W moim rozumieniu intuicja wypływa z podświadomości, ale opiera się na własnych przeżyciach, wiedzy, zdobytej w szkolnej czy nie, ważne, żeby przyswojonej i zrozumianej. Do tego doświadczenie w formie np. ćwiczeń, co wiąże się z pamięcią ruchową, która jest preludium do intuicji jakby level niżej. Jako gitarzysta kiedy byłem jeszcze piękny i młody grając na żywo kawałek, którego partię gitarową ułożyłem, wyćwiczyłem, wtedy 'bez myślenia" palce same wtedy układają się na gryfie. Jednak solo było dość kulawe coś mi w nim nie brzmiało, w połowie piosenki gitara też nie trzymała już stroju. Przed finałową solówką wiedziałem, że muszę zrobić, żeby nie było totalnej klapy, no i wtedy doświadczyłem właśnie "flow" Wyciszając stres, natłok myśli, tremę. Idąc na żywioł wyczesałem z rękawa solo, które znacznie lepiej brzmiało i pasowało do tego kawałka. Bazując na tym co wtedy umiałem, czego w tamtym czasie słuchałem, czym się inspirowałem. Jednak nie łączył bym tak intuicji i kreatywności z sukcesem i wynikami, bo jest w tym nuta przymusu a stąd niedaleko do korporacji, kapitalizmu, wyzysku i komunizmu😉
Cecha 4 i 5 bardzo mi się skojarzyła z filozofią Musashiego Miamoto (księga pięciu kręgów) swego czasu dosyć mocno zgłębiałem temat odnośnie "wewnętrznego siebie" i w trakcie materiału mogłem przyrównać doświadczenia i przemyślenia które mi towarzyszyły w tamtym momencie. Może kiedyś jakieś omówienie odnośnie właśnie Musashiego? Cieawy jestem jakie byłyby twoje wnioski i przemyślenia :D
Poruszający masy artyści i wybitna intelinegcja. Powiedz po prostu że to zdolność do przewidywania co bedzie klikać ciemna tłuszcza. Sam to robisz więc po prostu to nazwij. Nic w tym trudnego ni wybitnego
To Duch Święty.....❤ od Boga podpowiada ....
Może zrobisz odcinek o muzyce w psychologii 🎉🎉🎉
Ja mam tak ze jak czegos szukam zwiazanego z pracą, i sie bardzo przejmę, to potrfie sie w nocy obudzic i wtedy znajde to co mnie interesuje.
2:40 Jestem ciekaw czy autor użył słowa eureka świadomie czy mniej, dobrał to słowo podświadomie ;)? Eureka jest właśnie tłumaczona jako to zjawisko gdzie nasza podświadomość już przed nami przeanalizowała coś na co dopiero wpadliśmy. Decyzja podjęta tuż przed nami. Eureka to będzie najlepszy wybór :D.
Mistycy wiedzą skąd bierze się intuicja. Jest to mianowicie wiedza przekazywana przez realny świat duchowy istniejący obok naszego, materialnego i widzialnego. Kto otrzymał dar w postaci objawień świata duchowego, ten doskonale wie w czym rzecz. Ponadto muszę dodać zgodnie z prawdą, że treść objawień świata duchowego jest w 100% zgodna z nauką Kościoła św. Stwórca wszechświata (Absolut), niebo i piekło realnie istnieją. Los ludzi i narodów zależy od ich postawy. Nawracajmy się, módlmy się i pokutujmy (Fatima 1917)🙏😇 Pozdrawiam!🙋♂
Tylko że duchy nie istnieją
Adrian Chaber. Istnieją, istnieją. To, że ich nie widzisz, to inna para kaloszy. Duchy przebywają w świecie duchowym, niewidzialnym, alternatywnym do materialnego, poza czasem. Wielu wiarygodnych mistyków posiada realny kontakt ze światem duchów. Świat duchowy góruje nad światem materialnym. Sam Stwórca wszechświata jest przecież duchem. To On stwarza wszechświat, przenika go i utrzymuje w istnieniu. To od Jego decyzji zależy, czy dany człowiek otrzymuje objawienia świata duchowego czy też nie. Nigdy nie mów nigdy, bo Ty również znajdziesz się kiedyś w świecie duchów i będziesz miał z nimi realny kontakt. Niektórzy twierdzą, że liczy się tylko to, co można zmierzyć i zważyć, reszta to zaścianek. Są w wielkim błędzie. Miłej soboty!🙏😇
@@andre3432 Przykro mi że dałeś sobie wmówić że tak jest. Rozumiem że tak żyje Ci się łatwiej, nie boisz się śmierci i masz nadzieję spotkać bliskie Ci osoby. Ciężko pogodzić się z myślą że po śmierci zamykamy oczy i nastaje ciemność, nicość. Umieramy tak samo jak pies czy kot, nie ma nic więcej, nie ma Twojego wymyślonego świata. Miłego weekendu.
Potwierdzam 100%
tu się mylisz !!! Ale nie bawem zmienisz zdanie... odezwij się.... jak to nastąpi....
Często zamiast oglądać puszczam sobie materiał jako podcast. Jeżeli jest tłumaczenie tekstem często nie wychwyce wszystkich zawiłości wypowiedzi. Fajnie żeby przemyśleć maszynowe tłumaczenie tekstu na lektora.
Mam świetny kontakt ze swoją intuicją, trzeci punkt jest fałszywy. Jest duża rozbieżność pod hasłem ego, tu chodzi przede wszystkim o pewność siebie oraz pewną pryzmatyczność, spójność charakteru. Ostatni punkt też jest nie ważny, przecież często wybiegamy swoimi planami w przyszłość, czy wtedy intuicja przestaje działać? Bardzo mnie ciekawią te badania na temat intuicji, np jeżeli kobiety mają bardziej rozwiniętą tą umiejętność, to pewnie jest zależne od hormonów płciowych?
odpowiedziŁES na pytanie które stawiałam sobie od lat dziękuję
Kiedy kilka miliardów ludzi uczestniczy w wyścigu szczurów, ja siadam na linii startu i po prostu czekam na nich, ponieważ Ziemia jest okrągła - wschód staje się zachodem, a zachód wschodem:)
To znaczy, że obiegli cię już kilka razy do okola i nawet tego nie zauważyłeś.
@@katarzynaduga2229 Albo wracają do punktu wyjścia :)
@@damianfox1531
Tak, z kolejnymi doświadczeniami i wiedzą.
A ty siedzisz i patrzysz.
Janto samo ! 😂 i siedzę i myślę... "po co oni to robią? Skoro rozwiązanie jest takie proste i nie trzeba wcale się ścigać!" 😂
Flow zdarza mi się w pracy.
Osho pisał że ze wszystkich zdolności człowieka intuicja jest najważniejsza
Chciałam napisać że przeciagniety materiał.
Ale już w 3 minuce się skapnęlam że jest to po prostu reklama książki.
Więc zwracam honor, bo prawie 18 minut reklamy, to duży wyczyn.
No brawo.
brawo za krótkowzroczność katarzyno xD
@Mieszko777
A tobie za brak analizy co kto chce ci przekazać w materiale i jaki ma rzeczywisty cel.
To jest zwyczajna reklama książki.
Pokazałeś wybitnych cynicznych socjopatów na starcie. Jeśli to są autorytety to dalej nawet nie oglądam
to wyobraźnia wprowadzą do świata cielesności intuicje ;)
Lewy kupil dyplom....a wlasnie ktos wie co dalej z ta sprawa?
A co może się stać dalej z tą sprawą w jego przypadku? Nic, zatuszowana. Niech się cieszy póki może, kiedyś ktoś go z tego rozliczy.
I tak geniuszy mężczyzn jest najwięcej
Tak, to myślenie sercem. Wiele razy się o tym przekonałam.
Kto nie na w dupie, ten ma w glowie.
Umysłu nie mózgu
Innsaei=inseane 😮
Kobiety nie mają czegoś takiego jak intuicja, rządzi nimi instynkt. Gdyby było inaczej to nie byłoby tylu samotnych matek. A te bardzo często to kobiety uchodzące za inteligentne, posiadające swoje firmy czy ogólnie dobrą pozycję społeczną
Jak wszystkimi zwierzętami wliczając w to człowieka.
A czym kierują się mężczyźni jeśli nie popędem czyli instynktem? Sypiają z kobietą "z rozsądku"?
@maamiss5561 to że popęd zachęca mnie do zaliczenia jakieś Julki na dyskotece To nie znaczy że będę chciał żeby została moją żoną. Osobiście nie bywam na takich, to miała być przenośnia
@@Pablo-cl1jg Z tego wynika, że trzeba jednak wiązać się w dłuższe relacje "z rozsądku", a do seksu się zmuszać - jeśli brak pożądania.
🤸♀️🌈