Czemu ja nie odkryłam twojego kanału wcześniej?! Niesamowicie ciekawie opowiadasz o książkach i teraz na pewno będę oglądać wszystkie filmy na bieżąco ❤️
Demian to moja powieść życia. Ogólnie Hesse to mój jeden z najbardziej ulubionych pisarzy i cieszę się, że tobie również się podobało 😃 Czytałam też "Lolitę" i "Moja mroczna Vanesso" i też podczas lektury byłam poruszona i twoje przemyślenia w dużej części pokrywają się z moimi
To bardzo dobre książki i często wracam do nich myślami. Zakupiłam sobie kolejne dwie pozycje Hessego, więc mam nadzieję, że spodobają mi się równie mocno, jak "Demian" właśnie :)
Powiem to już pewnie setny raz, ale uwielbiam jak o czymś opowiadasz!! Siedziałam jak na szpilkach czekając na tą recenzje Demiana i kochana zrobiłaś kawał dobrej roboty
Ale ty masz gadane stara!❤️ love, świetny film. Lolitę mam akurat w wydaniu z Muzy, więc bardzo się cieszę✨ a o „Demianie” totalnie zapomniałam! Muszę to nadrobić, bo coś czuję, że to pokocham❤️
Jejku, bardzo przyjemny klimacik! Przez ciebie mam teraz ochotę przeczytać książkę z wątkiem pedofilii, co brzmi dość niepokojąco hahaha E tam i tak przesyłam buziaczki!
One last stop - właśnie skończyłam czytać. Już chyba zdecydowanie wyrosłam z książek, które opierają się na nawet ciekawej opowieści, ale literacko są na niskim poziomie. Te płaskie i przesłodzone do granic możliwości dialogi i opisy przeżyć były trudne do wytrzymania. Na pewno plusem jest obraz różnorodnej nowojorskiej społeczności queerowej. Wszyscy bohaterowie akceptują siebie takimi, jakimi są, co już od dawna powinno być powszechnym standardem. Relacja pomiędzy Jane i August przedstawiona jest tak jednowymiarowo, że bardziej już chyba nie można. O wiele ciekawsze były postacie drugoplanowe. Banalne zakończenie całej historii. Były ciekawe wątki, ale zostały potraktowane bardzo powierzchownie, jak chociażby obraz życia osób LQBT+ w latach siedemdziesiątych i dzisiaj, relacja August z matką, historia wujka. Spokojnie można było je pogłębić rezygnując z nie wiadomo już którego, ciągle prawie takiego samego spotkania dziewczyn w pociągu (akurat ta powtarzalność była nużąca i odbierała powieści dynamikę).
Książka nie była doskonała i miałam pewne "ale", natomiast w ogólnym rozrachunku naprawdę mi się podobała, no i postać Jane, która tak bardzo kojarzyła mi się z Chloe z mojej ukochanej gry 'Life is strange". Uważam jednak, że masz rację co do jednowymiarowej relacji czy do przesłodzonych scen, drugoplanowe postacie rzeczywiście były ciekawsze i je uwielbiałam! Uważam też, że tak jak mówisz - historię można było poszerzyć o rozwinięcie konkretnych wątków, jednak traktowałam ten tytuł jako takie "czytadełko", miły i relaksujący przerywnik i nie miałam jakichś wygórowanych oczekiwań. Może dzisiaj oceniłabym ten tytuł inaczej, ale na tamten czas była jak najbardziej w porządku. Spod pióra Casey McQuiston ukazała się ostatnio nowa książka i zastanawiałam się nad jej przeczytaniem, ale później ochota mi nieco minęła, więc nie wiem czy jednak taka recenzja się kiedyś pojawi 🤣 Dziękuję za podzielenie się swoją opinią! :)
Nie nazwałabym tego relatywizacją zła. Lubię książki, które zamiast narzucać konkretne stanowisko, po prostu pozwalają na indywidualne odczucia i interpretacje, ale fajnie że ludzie mają różne opinie :)
Ale fajnie odpowiedziałaś o Lolicie. Ja nie lubię tej książki i to bardzo mimo jej walorów językowych i literackich. Przeczytałam Lolitę właśnie z uwagi na to że chcę przeczytać Moja mroczna Vanesso i liczę na to że o tej drugiej powiem że jest świetna choć temat ten sam jakże trudny Mi z kolei nie podoba się ta okładka z tego wydania. Zgadzam się co do tych nietłumaczonych fragmentów francuskich. Duży minus tego wydania
Jejku, jaki świetny, ciepły klimat stworzyłaś! A słucha się Ciebie fenomenalnie. Będę nadrabiać Twoje poprzednie filmy
Ojej, dziękuję bardzo! ♥ W takim razie będziemy nadrabiać siebie nawzajem haha :)
Czemu ja nie odkryłam twojego kanału wcześniej?! Niesamowicie ciekawie opowiadasz o książkach i teraz na pewno będę oglądać wszystkie filmy na bieżąco ❤️
Bardzo mi miło, dziękuję bardzo! :) ♥
Demian to moja powieść życia. Ogólnie Hesse to mój jeden z najbardziej ulubionych pisarzy i cieszę się, że tobie również się podobało 😃
Czytałam też "Lolitę" i "Moja mroczna Vanesso" i też podczas lektury byłam poruszona i twoje przemyślenia w dużej części pokrywają się z moimi
To bardzo dobre książki i często wracam do nich myślami. Zakupiłam sobie kolejne dwie pozycje Hessego, więc mam nadzieję, że spodobają mi się równie mocno, jak "Demian" właśnie :)
Co masz w planach, jeżeli chodzi o czytanie Hessego?
@@anitrand W pierwszej kolejności "Wilk stepowy" (nawet zaczęłam, jestem dopiero na 80 stronie, ale póki co jest super" i "Siddhartha" :)
@@victoriaakrol super :D w takim razie czekam na twoją opinię już po przeczytaniu
Powiem to już pewnie setny raz, ale uwielbiam jak o czymś opowiadasz!! Siedziałam jak na szpilkach czekając na tą recenzje Demiana i kochana zrobiłaś kawał dobrej roboty
Zaraz obronę w piórka przez te wszystkie miłe komentarze haha, dziękuję bardzo słoneczko ❤️
Jejku jak ja uwielbiam Twoje filmy! Po długim, ciężkim dniu, Twój filmik jest dla mnie zbawieniem! 😁🤍🌼🌈
To najmilszy komentarz, jaki mogłam w ogóle dostać, dziękuję! ♥♥♥
Ale ty masz gadane stara!❤️ love, świetny film. Lolitę mam akurat w wydaniu z Muzy, więc bardzo się cieszę✨ a o „Demianie” totalnie zapomniałam! Muszę to nadrobić, bo coś czuję, że to pokocham❤️
Taki komentarz to miód na moje serce, dziękuję ❤️ i tak, koniecznie czytaj "Demiana" :)
Dopiero odkryłam Twój kanał. Bardzo ciekawie i dynamicznie opowiadasz o książkach. Zostanę na dłużej.
Bardzo mi z tego powodu miło, dziękuję ♥
Cudowny filmik, cudowne książki i cudowna kobieta. Ogólnie polecam
Dzięki słońce 💓
ale wydajesz się ciepłą i kochaną osobą! zostaję na dłużej
Ojej, ale mi miło. Dziękuję ci bardzo ♥
Świetny film, czekam na więcej!
Dobrze wiedzieć, wezmę to sobie do serducha ♥ i "Moja mroczna Vanesso" to naprawdę dobra książka :)
Ale super :D zostaję :)
W takim razie jest mi bardzo miło :)
Jejku, bardzo przyjemny klimacik! Przez ciebie mam teraz ochotę przeczytać książkę z wątkiem pedofilii, co brzmi dość niepokojąco hahaha E tam i tak przesyłam buziaczki!
Dobra, może to i jest odrobinę niepokojące, ale i tak czuję satysfakcję hahah, dziękuję bardzo❣️
One last stop - właśnie skończyłam czytać. Już chyba zdecydowanie wyrosłam z książek, które opierają się na nawet ciekawej opowieści, ale literacko są na niskim poziomie. Te płaskie i przesłodzone do granic możliwości dialogi i opisy przeżyć były trudne do wytrzymania. Na pewno plusem jest obraz różnorodnej nowojorskiej społeczności queerowej. Wszyscy bohaterowie akceptują siebie takimi, jakimi są, co już od dawna powinno być powszechnym standardem.
Relacja pomiędzy Jane i August przedstawiona jest tak jednowymiarowo, że bardziej już chyba nie można. O wiele ciekawsze były postacie drugoplanowe. Banalne zakończenie całej historii.
Były ciekawe wątki, ale zostały potraktowane bardzo powierzchownie, jak chociażby obraz życia osób LQBT+ w latach siedemdziesiątych i dzisiaj, relacja August z matką, historia wujka. Spokojnie można było je pogłębić rezygnując z nie wiadomo już którego, ciągle prawie takiego samego spotkania dziewczyn w pociągu (akurat ta powtarzalność była nużąca i odbierała powieści dynamikę).
Książka nie była doskonała i miałam pewne "ale", natomiast w ogólnym rozrachunku naprawdę mi się podobała, no i postać Jane, która tak bardzo kojarzyła mi się z Chloe z mojej ukochanej gry 'Life is strange". Uważam jednak, że masz rację co do jednowymiarowej relacji czy do przesłodzonych scen, drugoplanowe postacie rzeczywiście były ciekawsze i je uwielbiałam! Uważam też, że tak jak mówisz - historię można było poszerzyć o rozwinięcie konkretnych wątków, jednak traktowałam ten tytuł jako takie "czytadełko", miły i relaksujący przerywnik i nie miałam jakichś wygórowanych oczekiwań. Może dzisiaj oceniłabym ten tytuł inaczej, ale na tamten czas była jak najbardziej w porządku. Spod pióra Casey McQuiston ukazała się ostatnio nowa książka i zastanawiałam się nad jej przeczytaniem, ale później ochota mi nieco minęła, więc nie wiem czy jednak taka recenzja się kiedyś pojawi 🤣 Dziękuję za podzielenie się swoją opinią! :)
Cool
Cool ❤️
Nie lubię "Demiana", mówi o relatywizowaniu zła, a nawet namawia do tego. Widać, że Hesse był skażony psychoanalizą w trakcie pisania.
Nie nazwałabym tego relatywizacją zła. Lubię książki, które zamiast narzucać konkretne stanowisko, po prostu pozwalają na indywidualne odczucia i interpretacje, ale fajnie że ludzie mają różne opinie :)
Ale fajnie odpowiedziałaś o Lolicie. Ja nie lubię tej książki i to bardzo mimo jej walorów językowych i literackich. Przeczytałam Lolitę właśnie z uwagi na to że chcę przeczytać Moja mroczna Vanesso i liczę na to że o tej drugiej powiem że jest świetna choć temat ten sam jakże trudny
Mi z kolei nie podoba się ta okładka z tego wydania.
Zgadzam się co do tych nietłumaczonych fragmentów francuskich. Duży minus tego wydania
Jestem ciekawa czy "Moja mroczna Vanesso" przypadnie ci do gustu :)