Niewiele osób potrafi w tak dosadny, a jednocześnie zrozumiały i bezpośredni sposób obnażać mainstreamową propagandę i hipokryzję. Brawo, że mając duże zasięgi, nagłaśniasz tego typu sprawy. Tak trzymaj!
@@klulikxd ależ odpowiedź na Twe pytania zawarł autor na początku wypowiedzi... Bo tak zainfekowane mózgi są bardziej podatne... na dalszą manipulację...
Dziki masz 100% racji. Opowiem swoją historię po krótce. Mam dzisiaj 41 lat. Jestem inżynierem (nie informatykiem, ale z dobrej branży). Moi rodzice także, także mój dziadek, a więc całe pokolenia rodziny. Moi rodzice, wychowani we wczesnej komunie, całe życie mi i mojej siostrze wbijali do głowy, że mamy się uczyć, bo to nam da UWAGA - "wolność i pewność życia, dobre zarobki, będziesz panem swojego losu". Jakoś tak się złożyło, że moja siostra (młodsza o niecałe 2 lata) była z zupełnie innej gliny charakterem niż ja, serio, od małego się buntowała, ja zaś potulnie zawsze robiłem to co rodzice mówili, szkoła, itp. Podstawówka, same czerwone paski, wzorowy uczeń (pokolenie ostatnich lat komuny wie o co kaman), potem najlepsze liceum w dużym mieście ukończone z czerwonym paskiem, matury na same 5 z wyjątkiem pisemnego z Polaka , potem Politechnika, po polibudzie szybko w 3 lata uprawniania budowlane, i....od 2008 szczerze nic wielkiego się nie dorobiłem, do dzisiaj pracuję w tej samej firmie od 14 lat, i nie zmienię tej pracy bo jest mi tam....wygodnie już niestety, nie mam ambicji, tego mnie ku....a nauczyła szkoła i rodzice, których oczywiście kocham, oni już na emeryturze, a ja robię u gościa co nawet nie jest inżynierem ale miał łeb na karku i jaja, i nie powiem, traktuje mnie z odpowiednim szacunkiem bo widzi, że robię wszystko a nawet ponad to co muszę i jakoś żyję, ale mógłbym 5 razy lepiej - mam dzisiaj spore mieszkanie w fajnej dzielnicy (bez kredytu dzięki pomocy rodziców, kilkuletnie auto, rozbitą rodzinę z 11 letnią córeczką, bo żona też inżynier mnie zostawiła ponieważ jak stwierdziła - jestem przegrywem, znalazła sobie właściciela firmy projektowej młodszego o 7 lat i nara...dziś po kilku latach przemyśleń przyznaję jej rację, a ja po 6 latach od rozwodu wciąż nikogo na dłużej sobie nie znalazłem, być może po prostu nadal nie jestem gotowy, a może już nigdy mnie znajdę, ale jakoś mnie to nie zabije). A teraz moja siostra (którą bardzo kocham i szanuję - ona mi najbardziej pomogła w najtrudniejszym okresie życia) - od małego bunt, ślizganie się w podstawówce co klasa, z tego samego LO co ja wywalona po pierwszej klasie (zdawała komisa już w innym), LO ledwo skończone, matura zaliczona na same mierne i trójki, powiedziała moim rodzicom, że na żadne studia nie idzie, o mało jej nie wyklnęli za to, NIC jej nie dali na start, ja nie byłem w stanie bo studiowałem, parę lat później trochę jej pomogłem, po LO przez kilka ładnych lat tułała się od jednej pracy do drugiej, w wieku 25 lat poznała swojego przyszłego męża, gościa o takim samym charakterze jak ona, moi rodzice przez wiele lat wogle nie chcieli z nim gadać, na ich ślub to ja musiałem wręcz ich zmuszać aby przyszli, a dopiero jak się doczekali pierwszego wnuka od nich to wreszcie zaczęli traktować ją i jej mężą tak jak mnie czyli na równo (o co ja walczyłem z nimi od dawna). Dzisiaj od wielu lat prowadzą własny....warsztat samochodowy, nawet nie chcę pisać o ich statusie majątkowym bo są wiele wyżej niż ja, mają dwójkę cudownych dzieci, są mega szczęśliwą rodziną, bardzo mi pomogli przy rozwodzie i zdradach mojej ex żony, a szwagier szczególnie, są cudownymi szczęśliwymi ludźmi, mają swoje pasje i hobby, realizują się i zawodowo, i rodzinnie (siostra mimo 39 lat ma wygląd super modelki, a dzięki szwagrowi ja od kilku lat naprawdę mam fajną formę sportową - chociaż tyle:D). Siostra ukończyła w wieku 30 lat zaocznie technikum samochodowe, a jej syn wręcz marzy o tym ,aby iść w ich ślady i już widzę jak mu w tym pomogą, zaś ich córka chyba ma bakcyla budownictwa, bo non stop ze mną i dziadkami o tym gada, moja córeczka lubi za to sport i treningi, siłownia i piłka ręczna to jej życie, uczy się nieźle ale nie jest tuzem i OK. Moje dziecko NIGDY NIE BĘDZIE PRZEZE MNIE ZMUSZANE DO NAUKI po podstawówce - pójdzie tam gdzie chce, a ja mu w tym pomogę. I tak róbcie kochani rodzice. DZIKI - SZACUN ODE MNIE ZA WSZYSTKIE ODCINKI, mimo, że nie zawsze ze wszystkim co mówisz się zgadzam, ale jesteś mega inteligentnym człowiekiem, A ZA TEN ODCINEK SZCZEGÓLNE BRAWA.
Dzięki za tą historię. Z babami to... aaa milion słów można napisać, ale powiem tylko jedno; jeśli chcesz sobie pomóc, to wejdź i od początku do końca odsłuchaj wszystkie (!) nagrania na kanale "musisz wiedzieć". Prawdopodobnie na wiele kwestii otworzą Ci oczy. Powodzenia w tym nowym roku i pamiętaj; nie jesteś sam. Połowa małżeństw się rozpada i w 80% z pozwów kobiet. Mój najlepszy przyjaciel przechodzi w tej chwili identyczną sytuację (zdrada żmii, walka o opiekę nad dzieckiem i dom + kilka innych) i wiem jak jest ciężko. Zdrowia, sukcesów i trochę szmalu też nie zaszkodzi!
A jeszcze a propos pierwszej części Twojej historii. W podstawówce miałem kolegę w klasie (bardzo dobrego kumpla). Był prymusem, cały czas piątki i świadectwa z paskiem. Ja byłem "takim se" uczniem; nigdy problemów nie było, zawsze okolice czwórki, ale do wzorowego ucznia to sporo brakowało. Mój stary wielokrotnie powtarzał "trzymaj się z nim a nie z X - to dobrze na tym wyjdziesz". Chodziliśmy do różnych liceów i znów spotkaliśmy się na studiach - tutaj już ja studiowałem "z pasją" a on po linii najmniejszego oporu. Po studiach obaj zaczęliśmy pracę w zawodzie (nauczyciel w-f). Ja po 9 latach się z tego wymiksowałem z powodu braku jakichkolwiek perspektyw, mieszkam i pracuję za granicą, jakimś krezusem nie jestem, ale mam 2 mieszkania, samochód, stałą pracę za przyzwoite pieniądze i realizuję się w swojej pasji (wspinaczka skałkowa). On od 20 lat pracuje w gimnazjum, nałogowo pali fajki, ma kilkadziesiąt kg nadwagi, ale za to nie ma nawet prawa jazdy, mieszka z rodzicami (w wieku 46 lat!), nigdy nie miał nawet dziewczyny (ale homosiem chyba nie jest) i lekarz powiedział mu niedawno że jak tak dalej będzie robił to najdalej w 5 lat zawał. Jak dobrze że nie słuchałem ojca kiedy mówił "trzymaj się z nim to dobrze na tym wyjdziesz"...
@@body3935 Nieważne. Jak dziewczyna osiągnęła wiele, bo dawała ciała... i stad dzieci miała, to sorry... Nic, tylko naśladować. Nie mieć wykształcenia, nie mieć stałej pracy, nie mieć mieszkania i trzaskać dzieci.
Trzymaj się chłopie :) inżynieria to niestety jeden z najgorszych zawodów.. wymagania kosmiczne, odpowiedzialność ogromną, zarobki co najwyżej przeciętne. Nie obwiniają się, jesteś fachowcem i dobrze wykonujesz swoją robotę. To czym się zajmujemy zawodowo jest wypadkową wielu czynników, szczęścia itd .. kto wie czy nie miałbyś obecnie własnej firmy ALE wybrałeś posiadanie dziecka, pewne bezpieczeństwo dla rodziny, czego niestety żona nie doceniła. Gdybyś założył firmę i, co może się zdarzyć, zbankrutował, przez co np. stracił mieszkanie, dla żony tak samo stałbys się nieudacznikiem - i to samo stanie się z jej kolejnym partnerem, jeśli powinie mu się noga... Masz 41 lat to nie starość, znam ludzi którzy w dużo poważniejszym wieku, zmieniali zawody, otwierali działalnosci i dobrze im się żyje. A z resztą czy musisz ? Może Ci tak dobrze jak jest, a np. rozwiniesz inne swoje pasje czy hobby. Swoją drogą to są ciekawe czasy, będąc inżynierem po specjalizacjach, człowiek ma kompleksy że nie zajmuje się na działalnosci kładzeniem glazury czy wymiana oleju w samochodach .. pozdrawiam (też inż).
A tak mimochodem przypomina mi się klasyczna sytuacja w domu: - Dlaczego dostałeś trójkę ze sprawdzianu z matmy? A Adaś się uczy i ma piątkę. - Tato, ale połowa klasy dostała dwóje. - Inni mnie nie interesują... Jak żyć?
Jak byłem młodszy to miałem analogiczną sytuację, może po prostu aktualny system szkolnictwa opiera się na tym samym i te same przyśpiewki ciągną się za Nami z dziada-pradziada 😄
Edukacja ??? A co śpiewamy od wielu lat na różnych uroczystościach w tym świąt państwowych tzw HYMN !!!??? Czy ludziska to pojmują ??? ..........ROTA >>> To powinien być z niewielką modyfikacją w kwestii *boga* >>> Hymn Polski.... a nie jakiś o Napoleonie i że dał nam przykład,WZÓR .. Jaki wzór klęska pod Moskwą...? Klęska pod Waterloo ? I samotność na wyspie Heleny... ?ua-cam.com/video/o_VL6ZYv2bE/v-deo.html
Dziki, jak Ty mnie zaymponowałeś w tej chwyly. 99 % z tego co powiedziałeś powtarzam od lat. Ty to pięknie ubrałeś w twój styl i przedstawiłeś. A że masz ogromne zasięgi może gdzieś to doleci. Dziękuję bardzo.
Strasznie jest to, że to jest nasza rzeczywistość. Skończyłam 18 lat. W maju matura. Od 3 klasy ( kiedy już wróciliśmy po zdalnych) kazdego dnia jedyne co robiłam to się uczyłam ( oprócz piątków- ale nie myślcie sobie, że jako nastolatka wychodziłam ze znajomymi, poznawałam ludzi, tworzyłam wspomnienia - byłam tak zmęczona po całym tygodniu siedzenia i słuchania jak to jestesmy beznadziejni, że jedyne na co było mnie stać to leżenie na kanapie, a pozniej sobota nauka niedziela nauka i tak cały czas) Wszystko to dlatego, że cały ten system jest opart na STRACHU. Mamy się bać, mamy codziennie mieć mówione, że jestesmy do nieczego i nic z nas nie będzie, skoczymy na ulicy bez pracy bo nie wiemy co było w 1 akcie ,,Wesela". Bo tak jest najłatwiej nami operować. Stajemy się słabi. Całe moje licealne życie było oparte na NOWEJ MATURZE, która ma ,, zdecydować jak będzie wyglądała moja przyszłość". Tak.. jak narazie skończyłam z zaburzeniami lękowymi i brakiem pojęcia co chce robić w życiu, bo przez całą szkołę ktoś kazał mi coś robić, a moje zdanie się nie liczy. Jeżeli czyta to ktoś kto jest w liceum albo jest przed szkołą średnią PROSZĘ nie daj się skontrolować, korzystaj z życia, rób błędy i ucz się na nich, znajdz jakies hobby, próbuj nowych rzeczy, zobacz jak wygląda praca nawet za niewielkie pieniądze i nie marnuj czasu na coś co nigdy ci się nie przyda.
@@wanmic1 każdy człowiek uczy się tego co jest mu potrzebne. Jeden nauczy się języka hiszpańskiego bo jest mu potrzebny a jeden nie bo narazie nie jest mu potrzebny.
Miałaś roczek jak sam mając 24 lata wyjechałem do UK 😆 ucz się języków obcych poznawaj ludzi i chłoń wiedzę która przyda ci się do robienia tego co w życiu chcesz robić . Z poczatku nie myśl o pieniądzach rób to chcesz w życiu robić a pieniądze same się pojawią. Majac klasę mistrzowska ze sportów walki dostałem się na AWF bez egzaminów ale czy chciałem być nauczycielem - raczej nie 😆 nigdy nie pracowałem w zawodzie a studia były dla mnie męką. W UK pracowałem na początku na zlewie potem w supermarkecie gdzie dorastał we mnie indywidualizm że korporacja i ścieżka awansu to nie dla mnie. Zacząłem jeździć ciężarówka potem miałem swoją firmę transportową w między czasie pojawiło się u mnie hobby do tradingu - zainteresowanie giełda trwało od 2016r takie pitu pitu więcej czytałem niż grałem na demo potem male stawki itd....covid podatki zabijały business również tu w UK z resztą coraz bardziej zabierał życie ...pragnienie wolności i niezależności dalej dawało o sobie znać więc zintysyfikowalem swoje wysiłki z giełdą. Firmy już nie mam balastu też nie ....bez umowy o pracę jako wolny strzelec jeżdżę dla jednej z agencji pracy 2dni w tygodniu a przez trzy rozgrywam na giełdzie złoto od dwóch lat daje mi to więcej niż cokolwiek kiedykolwiek w przeszłości i co fajne mogę żyć w Polsce czy GranCanarii albo Barbados i robić to samo ....w ciągu 17lat życie zmieniało się kilkukrotnie i pewnie nie raz się zmieni ... wniosek - szkoła to nie początek ani koniec świata a twoje życie zależy tylko od ciebie 👍 głową do góry i łap byka za rogi
Mam dla ciebie smutną wiadomość. W Anglii dzieci w szkołach nie są do niczego przymuszane bo przecież każdy gówniak jest indywidualistą, a i tak wychodzą z niej tumanami bez krzty kreatywności. Kto pracował w Anglii ten wie, że jak coś się spieedoli i nie ma w instrukcji jak to naprawić to Anglik dostaje białej gorączki. I wtedy przychodzi Polak, po 17 latach nauki, ze zniszczoną (wg ciebie) kreatywnością, i to naprawia bez instrukcji. Dlatego nie zgadzam się z tym materiałem Dzikiego. Ba, też w szkole sobie powtarzałem po co mi te całe sinusy i cosinusy, a tydzień temu ich użyłem przy ustawianiu kąta wtrysku i obliczaniu skoku tłoka przy obrocie wałem korbowym
@@Chiro3C6 Tak, wlasniebwszyscy Ci uwierzyliśmy, że użyłeś kartki, długopisu i wzorów na cosinusy aby z pełną dokładnością wyliczyć kąty na wale korbowym. HA HA HA
@@kostol81 skok tłoka 110mm Kąt wtrysku ma być ustawiony na 2mm przed GMP Wylicz mi przy jakim kącie będzie taka wartość ;) i oczywiście napisz czego użyłeś do wyliczenia hahahahaha
@@Chiro3C6 To nie szkoła uczy Polaków kreatywności tylko życie przez lata w skurwiałej biedzie, gdzie nikogo na nic nie stać i różne rzeczy trzeba ogarnąć samemu.
Zastanawiam się nad czymś Dziki... Masz tak wiele przemyśleń każdego dnia. Właściwie wszystkie one są mega mądre i naprawdę obnarzają błędy systemu w jakim przyszło nam żyć. Wiem, że masz sporo pracy, ale na twoim miejscu pomyślałbym o napisaniu książki ze swoimi przemyśleniami. Masz łeb na karku i założę się, że dziennie takich myśli masz tysiące, a czasu na nagranie filmiku poświęconego każdej z tych myśli co chwilę pewnie nie specjalnie. Napisz to co myślisz. Kuźwa gwarantuję ci, że przy twoim języku, wiedzy o tym wszystkim... To byłby bestseller. Wpisuję się od razu pierwszy na listę chętnych do czytania :)
Nie martwiłbym się na zapas, może i system wydaje wyroki śmierci, ale ja już widziałem takich światłych ludzi z jasnej strony mocy, którzy przeżyli wyrok śmierci XD
Lepszym wydaje mi się zapis: Prawdomówność i Szczerość, ma bardziej symboliczny skrót. Niemniej, póki im bezpośrednio nie szkodzi, póty go nie widzą i może czuć się bezpiecznie.
Mam 19 lat i dosłownie 2 tygodnie temu odkryłem że czytanie książek jest spoko. Wieczorami siadam i czytam kilka stron czegoś co mnie interesuje. Do tej pory czytanie książek kojarzyłem z karą i przymusem. Z gapeniem się na poezje albo inne epopeję przez godzinę dziennie bo za tydzień był test ze znajomości Balladyny czy Pana Tadeusza.
Do tej pory mam koszmary, że piszę maturę z polskiego i nie pamiętam już lektur🙈 wolę czytać podręczniki i zdobywać wiedzę, zamiast ślęczeć nad poezjami 🤷♀️ na szczęście najgorsze już za mną, teraz mogę rozwijać się w swoim kierunku.
Jestem nauczycielką i potwierdzam te słowa. Tak niestety wygląda edukacja w szkole i próby realizacji podstawy programowej, która miejscami jest archaiczna i przeładowana. Realizuję materiał po swojemu (język angielski), ćwiczymy głównie mówienie, dialogi, chodzi właśnie o to, aby potem móc się porozumieć po prostu. Szkoła uczy "pod egzaminy" w dużej mierze, rodzice również mają swoje oczekiwania..No i tak to wygląda właśnie :) Pozdrawiam, wspaniale się oglądało.
Dokładnie, bo szkoła tak uczy, że potem bariera językowa i tak jest, przez brak ćwiczeń (pisania opowiadań, dialogów i oglądania filmów, oraz wyjechania za granicę i rozmawiania z ludźmi...).
Pana wypowiedz jest genialna przekazalam pana wypowiedz moim wnukom jestem rocznikiem powojennym i przezylam ten horror szkoda ze nie cofne czasu zeby cos zmienic w tej edukacji pozdrawiam
@@marcin5240 lepiej byle jak niż na migi i zastanawiać się w jakim czasie odpowiedzieć i czy gramatycznie poprawnie... Tak samo wygląda to w Polsce i z naszym językiem. Mało jest osób które poprawnie po polsku piszą/mówią, więc ? Zawsze można do tego dążyć ale najpierw trzeba wiedzieć co się mówi, potem możesz szlifować "gramatykę".
Miałam taką sytuację, obcokrajowiec zapytał mnie o drogę i cała nauka angielskiego od postawówki do liceum poszła się *ebać, bo nie potrafiłam na głos powiedzieć "prosto i w lewo". Dopiero stały wyjazd za granicę mnie otworzył i teraz swobodnie operuję tym językiem na co dzień.
@@powerofpyczeoryt3814 problem.jest taki że nie używasz angielskiego i dobrego wynika brak wypowiedzi wystarczy zmienić kraj na chwilę będzie dużo łatwiej
Do nauki byłem leniem i nigdy się nie uczyłem 😂 skończyłem tylko Zasadniczo szkołę zawodową czyli w teorii powinienem wylądować pod mostem a Dorobiłem się Milionowego majątku i nie mam żadnego kredytu 😁 za to mam wspaniałą rodzinę i trójkę wspaniałych dzieciaków. Pozdrawiam 🥂
nie ma reguły kto się dorobi a kto nie, ale są zawody których bez studiów nie można wykonywać, każdy człowiek jest inny i ne ma co oceniać stereotypowo.
Bo to w rękach jest mądrość nie w głowie, no może trochę, ważny jest ZAWÓD który zarabia o daje dobre życie!!! Po cholerę mi matura kiedy guzika nie potrafię przyszyć!!!
@@janmiedza6607 czy wielcy budowniczowie w dawnych czasach mieli skończone studia!!! I ich budowle stoją setki i tysiące lat!! A dzisiaj dostęp nauki niby taki łatwy, a wszystko jest jednorazowe i krótkotrwałe! I kto z kim przegrywa????
On mówi rzeczy oczywiste ale w zabawnym stylu. Natomiast ile można w szkole uczyć o odpowietrzaniu kaloryfera, gotowaniu czy naprawie auta? To są rzeczy do nauczenia w 5 minut. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę ale szkoła istnieje tylko po to żeby dzieci gdzieś te 8 godzin przetrzymać. Serio co byście robili cały dzień gdyby usunąć 99% rzeczy do nauki i szkoła trwała godzinę na tydzień? Latalibyście po parkach, dyskotekach, barach? Czy siedzieli w domu z bezrobotną ciocią? Czy siedzieli w pracy o ojca? Bo ile trwa serio nauka rzeczy która na co dzień używacie?xD Nauka obierania grejfruta czy robienia prania?XD Czego wy tak nie umiecie na co dzień?XD Chodzenia, jedzenia?XD Wypełniacie PIt raz na rok. Szkoła jest tylko po to żeby dzieciory czymś zająć i żeby je nauczyć siedzenia w miejscu i przygotować do pracy 8 godzin dziennie...
@@memfis3858 Teraz wyobraź sobie jakby wyglądał świat gdyby takie patusy jak DK i jego widownia mieli wpływ na polski system edukacji XDDDD Na grupkach pronukowych DK jest memem i jest z niego ciśnięta beka.
ale szkoła publiczna nie może być skupiona na tobie i twoich zainteresowaniach, bo jest publiczna i gromadzi masy dzieci o skrajnie różnych poziomach i talentach. To jest minus bezpłatnej edukacji. Dla kogoś bzdurą było uczyć się o pantofelku, dla mnie NIE i dziś jestem biologiem. Jeśli chcecie edukacji prowadzonej pod konkretne dziecko- musicie zatrudniać nauczycielki do domu. Narzekacie na publiczną szkołę, ale płacić każdemu nauczycielowi z osobna już byście nie chcieli. Publiczna szkoła nie jest idealna, ale ona nie powstała dla pojedynczego egoisty, ale dla WSZYSTKICH.
@@Jakub-kw1rx Oczywiście. Schopenhauerowi było po drodze z chrześcijaństwem, a może napisałeś ten komentarz bo widzisz jakieś luki logiczne w jego filozofii? Chętnie poznam argumenty które uwidaczniają nieścisłości tego filozofa.
@@sylwestermaikel7214 po prostu nie myślę, że dobrym pomysłem jest wrzucanie komentarza o swojej wierze gdy nie jest ona w ogóle związana z komentarzem. Nic nie wnosi do to dyskusji a ludzie tacy jak Pan powyżej chcą się po prostu poczuć lepiej z tym, że są religijni i w coś wierzą więc się z tym obnoszą dla atencji.
Nie chodzę na siłownie, ani nie robię sobie specjalnych diet, ale jestem tu bo twoje filmiki dotarły do mnie otwierając mi oczy na wiele kwestii i właśnie dla tych filmików tu jestem. Nie sądziłam, że tak ich potrzebowałam! Wiem dzięki temu, że nie jestem sama w swoim braku akceptacji tego niewolniczego systemu w robieniu ze mnie nic nieznaczącego trybiku, a jestem osobą wszechstronnie uzdolnioną i pomysłową, która nie poszła na studia za tłumem.
Poniekąd to prawda. Teraz jestem emerytką ale pamiętam czasy gdy chodziłam do szkoły podstawowej chyba w szóstej klasie była u nas pewna nauczycielka z większego miasta(którą ja uważałam za wspaniala) którą uczyła nas poprzez odwiedzanie miejsc z których później sami mieliśmy opisywać wrażenia i spostrzeżenia. Później sprawdzała nasze sprawozdania i ortografie. Bylam z siebie dumna bo przeważnie byłam w pierwszej trójce z opisu jak i z ortografii. Podciągnęłam się wówczas bardzo z polskiego co nie za bardzo podobało się innym nauczycielom co ta nauczycielka robiła. Niestety komunistyczny system. Owa nauczycielka przepracowała chyba z pół roku i zwolnili ją pod przykrywką nie wywiązywania się z pracy i umów. Za bardzo była wyluzowana i twierdziła że nie można zamykać uczniów w czterech ścianach przez 8 godzin w murach. Często słyszyszelismy kłótnie nauczycieli od strony pokoju nauczycielskiego. Była bardzo ładna i zawsze zadbana,zawsze ładnie ubrana w porównaniu z innymi nauczycielami którzy zawsze nosili szare,brązowe marynarki i spodnice a ona w sukienkach kolorowych. Bardzo płakałam za nią gdy odchodzila,była moja ulubioną nauczycielką. A reszta nauczycieli była zolzowata i niemiła nawet bywały takie polonistki co biły uczniów po rękach,czysty komunizm. Nie wiem jak teraz jest w szkołach tu w Polsce bo dzieci mojego syna uczą się w Angli,cała jego rodzina tam przebywa. Czy nadal są takie surowe przekazy,ale z tego co słyszę i widzę co się teraz w szkołach dzieje to jakaś masakra,bojki,narkotyki,alkohol i papierosy. W miejscu gdzie mieszkam z góry widzę uczniów jak popijają piwo i pala papierosy a jakie wiązanki słowne słychać pod ścianą to uszy więdną. Zdeprawowane słownie i nie tylko społeczeństwo. Z tego co widzę i obserwuję w kulturze naszej to jakieś dno dosięgło. Czlowiek już nie może swobodnie rozmawiać bo czuje się osączony czym również nasze wladze się tak zachowują otaczając jak wroga ludzi jak i innych polityków zamiast współpracować ze sobą. To straszne co się obecnie dzieje aż boje się myśleć co będzie dalej.
Pierwsze i ostatanie slowa,Pani: poniekąd prawda a na koncu strach pomyslec co bedzie dalej. To co kurwa w koncu? Poniekąd do huja czy strach wez sie okresl a nie zamiast zbierac na jesionke to pierdolisz
Dokładnie. Szkoła nakłada za duży stres ja rodziców i dzieci i później rodzice na dzieci i inne dzieci na dzieci... I większość ucieka w papierosy i alkohol... Czyli najgorsze gówna tego świata..
nie tylko, bo dynamo, omawiane na fizyce, może się przydać, gdy wysiądzie prąd. A figury geometryczne, mogą się przydać przy pisaniu listu. Historyczne rozwiązania, mogą się przydać, w kryzysowych sytuacjach. WF zachęca do ruchu, a to jest niezbędne do zachowania zdrowia fizycznego.
Chciałbym podzielić się swoimi doświadczeniami z edukacją. Rok temu przyjechał do mnie do Holandii syn. Rzucił technikum i przyjechał bo chciał rozpocząć nowe rzycie. Pierwszy minus dla mniej to to że faktycznie w szkole uczą pierdół a nikt nie uczy podstawy- jak po tych latach nauki napisać dobre CV. Pomogłem mu. Napisaliśmy. W rubryce wykształcenie było podstawowe. Poszedł na rozmowę kwalifikacyjną i co się okazało. Dostał fajną pracę za porządna stawkę, bez wiekowki. Wiecie czym ją zdobył? Tym że dogaduje się świetnie po angielsku- z gier oraz tym że majsterkowal że mną popołudniami i mógł się tym pochwalić. Po 3 miesiącach awansował i został starszym monterem i cały czas się szkoli. Fajne jest to że miał szansę udowodnić co umie a nie znajomością historii starożytnej. W Polsce uczą wszystkiego po trochu i jest z tego nic. Za moich czasów była technika w szkole podstawowej i wiecie co? 13-14 letnie dzieci umiały Szyc, gotować, piec ciasta, majstrować, używać narzędzi . Każdy robił karmnik na technice no nie? A teraz rośnie pokolenie uposledzonych życiowo ludzi którzy przypalą wodę w czajniku. Przykre
zgadza się,tak było , pamiętam .Ale dziś karmnik się kupuje, ubrań nie ceruje, skarpet na drutach ani serwetek szydełkowych nie robi, ma kątem nie wyzywa, , jak się urwie guzik to się wyrzuca, nic się nie ceruje a zjeść się idzie do Mc Donalda😀😀😀
Ile ty jesteś w tej Holandii, że jeszcze wierzysz w takie historie? Albo jest "gumowe ucho", albo zamiast jeść na niepłatnej przerwie jak inni to pracuje. Z czasem jak zmądrzeje i przestanie robić za dwóch to go wymienią. Przyjdzie kolejny co będzie chciał awansować po kilku miesiącach.
@@kamilszerszen4450 aty co??? szkoda ci??? To zmień swoje życie z NIEWOLNIKA na CZŁOWIEKA. Naucz się kreowania rzeczywistości bo jękiem i powtarzaniem że jest źle nic nie zdziałasz...
@@bronisawrak1865 serwetki na szydełku owszem NORMALNI LUDZIE robią, bo potrafią. Guziki też się owszem przyszywa, jesli się nie jest ćwokiem co ma dwie lewe ręce i śmierdzi leniem. W McDonladzie jedzą idioci, bo ani to pożywienie nie jest ani nie jest tanie - za śmieci płacić duże pieniądze to trzeba nie mieć mózgu.
Idealnie ujęte to, co ja bym powiedział komuś, kto spytał by się mnie dlaczego system edukacji jest taki zły. Zawsze dobrze gadasz, zawsze mogę na ciebie liczyć, dziękuję, pozdrawiam i zdrowia.
Brawo! W końcu ktoś to powiedział! To jest smutne, tragiczne. Jako dziecko buntowałam sie, nie chciałam sie uczyć tych niepotrzebnych do życia bzdetów, pisałam ściągi. Nieraz zdarzało mi sie być nerwową, płaczącą, bo nie rozumiałam dlaczego uczą nas tego pierdolenia, dlaczego tyle godzin w ciągu dnia marnujemy w szkole na to, czego nie chcemy robić, czego nie chcemy sie uczyć. Zabili we mnie kreatywność. Zrobiłam magistra dla rodziców. Żałuję straconych lat. Teraz mając 30 lat chciałabym cofnac sie w czasie z tym rozumem co mam teraz. Nie poszłabym do liceum i na studia. Poszlabym od razu do pracy i inwestowała w kursy.
Moj tok myslenia. Z tym ze ja zakonczylem to gowno juz po gimnazjum i zarabiam bardzo duzo na miesiac. Mam 33 lata. Moj brat ma 18 lat i tez mu mowie zeby nie tracil czasu na to pierdolenie np. Pani od fizyki co angielskiego nie umie... pewnie nic nie umie poza "czyms" o fizyce.
@@jezyk82 Można zarabiać i być szczęśliwym, kwestia jak to wszystko wyważysz. Mowa o tym by nie przesrać swojego szczęścia i swojej szansy w szkole która jedynie czego uczy to bycia posłusznym. Są ludzie po studiach zarabiający niewiele więcej niż minimalna krajowa i są ludzie po zawodówce którzy zamiast słuchać pierdolenia uczyli się zaradności. Przy okazji znaleźli babę do życia, mają swoje pasje, jakoś żyją i nie widzę by byli nieszczęśliwi. Gorzej z tymi po studiach którzy wyjechali do dużych miast z nadzieją na porządne życie bo przecież na to pracowali a otrzymali tylko gówno pracę za gówno pieniądze i potworne rachunki w komplecie. Przy okazji wpadł im poznany na studiach zidiociały partner/partnerka który przez cały okres "pandemii" nakazywał siedzieć w domu.
@@zorlankerski4392 lepiej się nie chwalić że dużo zarabiasz bo pamiętaj gdzie żyjesz. W miejscu gdzie sąsiad podpierdoli sąsiada bo Ci np fury pozazdrości. Ważne jest to żeby myśleć samodzielnie i nie dać się manipulacji a reszta wtedy "sama" przyjdzie.
egoistyczne myślenie. Uważałaś że szkoła jest specjalnie dla ciebie stworzona, a ona została stworzona dla wszystkich dzieci. Rzeczy które ciebie nie interesowały, na pewno zainteresowały inne. Co z innymi? Olać ich? Olać potrzeby innych można wyłącznie zatrudniając stado guwernantek, które by przychodziły do twego domu i uczyły za pieniądze konkretnych rzeczy. Stać było na to twoich rodziców?
Ciekawostka. Mieszkam w Irlandi. Córka chodzi tutaj do podstawówki. I mam porównanie z jej rówieśnikami od znajomych w Polsce. Moje dziecko idzie radosne do szkoły, cieszy się wrecz że spędzi tam czas, dowie się czegoś. Nie ma codziennie takiego ogromu nauki wbijanego do głowy. Testy są zapowiedziane, dziecko ma czas żeby uspokoić newry zwiazane że stresem, obyć się z tą myślą. Nikt nie tłucze im do głowy że za to 5 za to 1. Zostaniesz kojeny rok w tej klasie. I najważniejsze, materiał jest tak rozolanowany że praktycznie nie ma zadań domowych bo w szkole robione jest co trzeba Kiedy dzieci moich znajomych są zestresowane i zniechęcone tym że a może dzisiaj Pani nas dojedzie z kartkówka, może będę przy tablicy na forum klasy kiedy tego się boję,nie zrobiłam zadania dostanę jedynkę i rodzice będą źli. Polski system nauczania to jest kurwa OBÓZ
Moje wnuki ucza się w szkole Montessori,nie ma Religi, na lekcjach dyskusje,dzieci witają się znauczycielami na misia.Spoznisz się na lekcje to nie ma problemu,chcesz na chwilę wyjść z klasy nie ma problemu.Kiedy rozmawiam z wnukami to mimo,że one mają 10 lat,to ja często się od nich uczę
08:20 tak właśnie miałem w szkole. "Interpretacji może być tyle ile jest osób na sali. Wiec posłuchamy interpretacji Kamila". Kolega Kamil powiedział co wiedział i generalnie wyszło ze wiedział źle, bo jednak ma być inaczej XD
Brawo. Krótko i na temat. Jestem tego samego zdania szkola to jak wiezienie. Coraz wiecej ludzi uczy swoje dzieci sami w domu i w ten sposob wychodza jedna noga z systemu. Jeszcze raz brawo za przekaz prawdy!!!! Pozdrawiam serdecznie
Ludzie otwierają oczy już od 2019 roku i coś się zmieniło w tej kwestii nie nadal te oczy mają zamknięte mało jest ludzi świadomych i rozumnych niestety większość Polaków ma nasrane we łbie
Edukacja ??? A co śpiewamy od wielu lat na różnych uroczystościach w tym świąt państwowych tzw HYMN !!!??? Czy ludziska to pojmują ??? ..........ROTA >>> To powinien być z niewielką modyfikacją w kwestii *boga* >>> Hymn Polski.... a nie jakiś o Napoleonie i że dał nam przykład,WZÓR .. Jaki wzór klęska pod Moskwą...? Klęska pod Waterloo ? I samotność na wyspie Heleny... ? ua-cam.com/video/o_VL6ZYv2bE/v-deo.html
Skończyłem zawodówkę i jestem cukierników, jestem dumny z tego kim jestem znam bardzo dobrze 4 ( kilka trochę) języki i pracuje w Norwegii i absolutnie nie wstydzę się że skończyłem zawodówkę, bo mam zawód i mówię po norwesku w przeciwieństwie do wielu po studiach którzy nadal angielski lub łamany..
Ja jestem zadowolona z mojej szkoły w Polsce. Wiele lat temu nauczyła mnie być człowiekiem o wszechstronnej wiedzy. Nauczyła mnie też przeżyć i kombinować. Polak za granicą to człowiek myślący, samoorganizujacy, kreatywny i serio jedyna konkurencja dla mnie w świecie młodych zombie. Ty się ciesz, że wiesz co to jest tangens i poznałaś podstawy chemii, biologii itd. Na zachodzie to jest system kształcenia robotników. Ludzie w swoim zawodzie są super Ale zapytasz o coś innego i dupa . Ja orientuje się we wszystkim, mam otwarty umysł i cały czas zdobywam wiedzę. Dziękuje.moim nauczycielom - tym dobrym za wiedzę, tym złym za szkole przetrwania!
Pamiętam jak w podstawówce była mowa o plecakach tak ciężkich, że powodowały skrzywienie kręgosłupa. Dziś czasami noszę plecak syna i stwierdzam, że przez 28 lat nic się nie zmieniło. Trzy dekady nie potrafili tego zmienić. Cofam swoje słowa... jedna zmiana jest. Dorobili kółka i uchwyt teleskopowy.
U tutaj właśnie kłania się edukacja z podstawówki, bo kości to tylko rusztowanie, a mięśnie trzymają kręgosłup i przenoszą ciężary. A poza tym nie bez powodu w tornistrach czy plecakach jest usztywnienie oraz regulacja, ale jeżeli ktoś tego nie pojmuje (a nie pojmuje bo za mało edukacji) no to poprostu współczuję.
Pierwszą moją całą książkę przeczytałem dopiero w wieku 33 lat. Ponieważ była dla mnie ciekawa i nie mogłem oderwać oczu od tej książki. Prawie trzysta stron zajęło mi parę dni. Wcześniej nawet nie umiałem przeczytać streszczenia naszej szkapy która miała 16- stron. Dziś jeżeli jestem czymś zainteresowany to po nocach mogę nie spać tylko czytać. Szkoła podstawowa skutecznie zniechęciła mnie do czytania, zamiast mnie zachęcić to mnie zniechęciła dopiero dwadzieścia lat później odkryłem jakie czytanie może być przyjemne.
... jestesmy wdzieczni ale i tak zagłosowalismy na tych samych. Polactwo jest dobre, tu da lajka, wyrazi oburzenie a finalnie bedzie zwalczało sie nawzajem w obronie swojego obozu złodziei i obrzucało drugich gównem na zasadzie "Twoi złodzieje kradli więcej!" dlatego moi są lepsi.
Zgadzam się Dziku z każdym Twoim słowem. Jestem jeszcze ze "starego systemu", bez gimnazjum i zdając starą maturę a mam wrażenie, że szkolnictwo powinno być zmienione od podstaw. 95% wiedzy z czasów mojej edukacji nie przydało mi się w życiu ani raz, uczmy żyć i się rozwijać a nie tępo podążać za ślepym "programem nauczania"
Ja chyba miałem w życiu wyjątkowe szczęście. W wieku 46 lat pamiętam znaczącą część wiedzy z podstawówki i liceum (całek i różniczek nie miałem, doszliśmy tylko do pochodnych, a z matematyki miałem dost.) a po pięciu latach studiów, gdy poszedłem do pracy w wyuczonym zawodzie, to wiedziałem prawie (!) wszystko co mi było potrzebne w tej pracy. To jest dla mnie po prostu NIEPOJĘTE, jak ktoś po 5 latach studiów może powiedzieć o sobie że "ja nic nie umiem" (autentyczny przypadek znajomych studentów medycyny na 6 roku). To co wyśta k**wa robili przez te 6 lat, bo skóra na dłoniach nie wytrzyma takiej ilości masturbacji, nie wspominając o jądrach.
@@antoinehalik źle mnie zrozumiałeś, nie chodzi o to że nie pamiętam tego co mnie uczono w szkole ale że nie przydaje mi się ta wiedza w codziennym życiu. Co do zawodu to tak sie złożyło, że mój zawód to moje hobby od dziecięcych lat i praktycznie całą wiedzę i w tym temacie zdobyłem praktycznie sam. Te właśnie książk związane z moją pasją, które sam sobie wyszukiwałem w bibliotekach to byly książki ktore czytałem z pasją (bo mnie interesowały) a lektury szkolne jakoś prawie zawsze nie były mi po drodze. W szkole gdy miałem przedmioty związane z moim zawodem to nauczycie mnie czesto wyrzucali z sali albo kazali siedzieć cicho bo często zawstydzałem ich przed resztą uczniów. A co do wiedzy jak żyć i traktować innych ludzi to była zasługa mojej mamy która wpoiła mi tą wiedzę 😁👍
@@qba6663 dlaczego mu odpowiadasz? Koleś nosi pieluszkę na twarzy, bo myśli że to powstrzyma wirusy ... Niech to najlepiej świadczy o poziomie edukacji, jaki on otrzymał
@@scienceevolves4417 jełop widzi zdjęcie i wydaje mu się że wie co ktokolwiek myśli. To świadczy nawet nie o poziomie edukacji, tylko o poziomie jakichś elementarnych zdolności umysłowych.
W dzieciństwie miałem wiele talentów ale nie potrafiłem ich ukierunkować. Poszedłem na studia na kierunek ,który wybrali rodzice. Finalnie na 4 roku wyjechałem z kraju. Po powrocie zatrudniłem się w niewielkiej firmie pracując za miskę ryżu. I tak pracowałem marnując najlepsze swoje lata. Otrzeźwienie przyszło na 40 urodziny. Zmieniłem pracę. Okazało się że bez najmniejszych problemów. 100% skuteczności. Tam gdzie aplikowałem tam się dostałem. Problem polegał na tym że przez blisko 15 lat wstydziłem się napisać CV bo nie miałem wyższego wykształcenia. Tutaj kłaniają się stereotypy wbijane do głowy przez rodziców..."jak nie skończysz studiów to nikt Cię nie zatrudni". Teraz pracuje w firmie, która jest technologicznym liderem. Nasz system oświaty tworzy bariery a powinien je łamać. Pozdrawiam wszystkich i życze wam pewności siebie!!!!
Brawo Dziki. Też się dałem zrobić w konia systemowi edukacji. Tyle straconych lat, pieniędzy i nerwów. Najgorsze jest to, że jako młody człowiek, nie widzi się tego przekrętu wykonywanego na nas.
@@anastazjaserce9055 rodzice nigdy nie wywierali na mnie presji na stopnie, zawsze byłem wzorowym uczniem, w każdej klasie świadectwo z paskiem, technikum wybierałem sobie sam, studia również, nie skończyłem na jednym kierunku, od rodziców nie dostałem ani gorsza na mieszkanie podczas studiów, ani na jedzenie, na wszystko zapracowałem sobie sam, a system podziękował mi wypłatą dwukrotnie niższą niż kierowca tira, albo fryzjerki. W moim województwie, nie ma nawet ofert na stanowisko kierownika, bo na tych stanowiskach siedzą głąby po zawodówce, którzy na domiar złego linczują w pracy osoby mądrzejsze i lepiej wykształcone. 35 lat życia i zdrowia straciłem na ten fabryczny syf wśród baranów.
@@wciuciubabkegram Co do teorii spiskowych to jest to w tym najgorsze że ludzie nie patrzący na nie z dystansem nawet nie zauważyli i nie sprawdzili że 70% z nich okazało się prawdą.
Nie pojma bo to jest prawda ta blecharczyk to corka nauczycieli tak? I kit z tym ze teraz jezdzi ale ktos kto chcial uczyc nie pochdzil z tego srodowiska sie nie dostal czyli zamiast jednego nauczciela nie mamy dwoch bo musisz miec papierek a ona za niedlugo kalendarze z gola dupa zacznie sobie robic bo nauczyla sie zycia i doji gdzie idzie miedzy prostymi ludzmi:))tyle pozdro
Jest to mój pierwszy komentarz w życiu choć oglądam dużo szczegolnie Twoich wystąpień i interpretuję wnikliwie,(niestety tylko w glowie dla siebie )jakoś poprostu brak odwagi żeby coś publicznie zinterpretować swoim rozumem , jak sobie wlasnie uswiadomilem z powodu WŁAŚNIE tego Polskiego "SYSTEMU EDUKACJI" gdzie tak mocno mi się zakorzeniło w glowie od lat szkolnych ze nie wolno mieć SWOJEGO PĘKU "kluczy" do interpretacji ani swojego zdania I po obejrzeniu tego materiału coś się we mnie ruszyło coś co cały czas we mnie siedziało, siedzi poprostu to co powiedziałeś w tym materiale jakbym kropka w kropkę to przeżył cały ten system i wszystkie jego wady . Wiedziałem,wiem że ten system i wiele innych systemów tak funkcjonuje poprostu dziś poczułem że to tak konkretnie do mnie dotarło I chcę sie tym podzielić uuffff...😀😀 P.S. Dla wielu osób to co napisałem może wydawać się mega dziwne ale napisałem pierwszy raz co myślę i myślę też że robisz bardzo dobrą robotę za co DZIEKUJĘ !!! Jesteś naprawdę mądrym człowiekiem .👍 Pozdrawiam 😉
to sie indoktrynacja panstwowa nazywa w koncu jakos trza produkowac wyznawcow kapitana panstwo zeby polowali na czarownice (np kogos co se blanta spalil albo kwasa zarzucil)
@@unielciijozka on poprostu komentuje jak najszybciej moze, i to jeszcze zdanie z filmiku bo on pokazuje ze jest wszedzie na yt. Ogolnie spierdol w chuj.
Kwestia też rodziców. Jeśli miałeś rodziców wychowanych w posłuszeństwie, karności, strachu, jak np ja, to nie miał ci kto powiedzieć, że nożna inaczej. Twoje zainteresowania były traktowane, jak coś przejsciowego, a jak miałeś pecha, to były tępione. Potem minister się nawet zbytnio nie musi wysilać nad ustawą, albo innym obowiazujacym porządkiem prawnym. Minister w telewizji oswiadcza, że teraz bedziecie siedzieć w domu i już :) A wyjdź, to ci stara baba oczy wydrapie i będzie sie domagała dla ciebie pregierza - wiem bo widziałem scene namawiania do bicia za brak maski. Trudno. Taka natura łysej małpy.
Ale Dziki sie zachowuje jakby w szkole nie był, masa nauczycieli wykonuje mega kreatywną prace i obchodzi system jak tylko może żeby dac dzieciakom mase przydatnych, relaksujących i rozwijających rzeczy, oczywiście ze system wymaga zmian, choćby wlasnie te nieludzkie godziny pracy, sama jestem nauczycielką i uważam że najwcześniej lekcje powinny sie zaczynać o 9.30, natomiast dlaczego nie wspomniał że ludzie i tak robią co mogą żeby dzieciakom i młodzieży podać to wszystko w jak nabjardziej przydatnej formie
@@bettysue5497 Ale po co "to wszystko" pakować w lepsze opakowanie? Zasada! I jak się rozliczacie z podstaw programowych? Zasady zasadami, a my robimy swoje? Bunt na pokładzie? Czy dzieci przez waszą kreatywność maja jeszcze więcej pracy?
100% się zgadzam żałuję ze nie miałem tej wiedzy 15 lat temu, albo ze nie było kogoś takiego w mym życiu, by mi to uświadomił, zaś moi rodzice tylko na naukę i obowiązki domowe naciskali. Rówieśnicy byli jacy byli starałem się być dobrym (posłusznym) synem. Wiec ten system na mnie działał. Zamieniałem się powoli i w niewolnika, a myślałem że w dobrego człowieka. W 1 pracy przejrzałem na oczy. Zauważyłem ze nie ważne jak się staram to jestem jebany za błędy, a za dobre rzeczy, które zdziałałem dla firmy jest mi umniejszane. Dopiero wtedy się zacząłem uczyć co i jak. Że nie zawsze jest jedne do jednego jak w książkach czy innych instrukcjach. Jak to mówią trzeba myśleć, a człowiek się uczy przez doświadczanie danych rzeczy. Co do historii głownie jej założenie ma być takie by nie popełniać błędów naszych przodków, o ile nie jest przekłamana i podkoloryzowana bo tutaj już pewności nie mam. Jak to mówią z wszystkiego można chłonąc naukę, ale najważniejsza umiejętnością jest rozgraniczanie realnych rzeczy od fikcji, tu moim zdaniem leżymy jako naród. To są moje przemyślenia i nie musicie się zgadzać. Pozdro
system ma taki być by niewolnicy systemu robili na elity bogatych... . Patrz jak teraz niewolnicy systemu giną na wojnie w imie interesów wuja jankesa i wuja kacapa... .
@@malinkamulinka6913 Czyli jeśli byście zgłosili się do teleturnieju typu "Milionerzy" to nie docenilibyście faktu, że moglibyście wygrać dzięki tej wiedzy milion? Bowiem padają tam także pytania z zakresu podstawówki, ale taki duet nie doceniłby tej perspektywy i nie miał z tej wiedzy "żadnego pożytku". A "drugi" powód macie tu ua-cam.com/video/EwOSrf8e9y8/v-deo.html , W książce "Bezludna Wyspa" też, oraz w piosence ua-cam.com/video/6IpiGgMfTjA/v-deo.html
coś myślę że większość osób mogło by nagrać taki sam film ponieważ jest spłycony, osobom które nie dostrzegają absurdów polskiego szkolnictwa i tak ten film nic nie zmieni
To straszne, że trener, fachowiec w ćwiczeniach i budowaniu sylwetki jest dla gawiedzi ekspertem i idolem w każdym temacie. Ekspert geopolityki, od rakiet, od sportu, od edukacji zdrowia pandemii. Boże to straszne jak głupie społeczeństwo mamy.
@@pinutka Bardziej mnie martwi łatwowierność i bezproblemowe manipulowanie społeczeństwem. Niestety, ludzie są tak głupi że myślą iż dzięki internetowi są "pszebudzeni" i "samodzielnie myślomcy". Bo oni przecież nie oglądają telewizji 😂 I wtedy myśli dzban jeden z drugim ze odkrył tajny spisek i że trwa depopulacja i nas wszystkich wybiją. Ale barany nie pomyślą że ludzi z roku na rok jest coraz więcej na świecie. Ciekawe co szury będą wymyślać jak ludzi będzie 9-10 miliardów? Czy wtedy temat depopulacji będzie dalej aktualny ?😃 Pozdrawiam.
Ostatnie prace domowe to miałem może w podstawówce. Potem odrabiało się głównie na lekcjach albo przerwach. W technikum przyszły pierwsze pasje, które ukształtowały moją drogę zawodową. Czas wolny od szkoły był na prawdę wolny, odbębniało się tylko te kilka godzin w "placówce" żeby system był zadowolony. W trakcie studiów stwierdziłem że nie wiem co ja tu robię, mogę sam się tego samego nauczyć, bez systemu.. i ku niezadowoleniu rodziców olałem je. Z dzisiejszej perspektywy nie żałuję swojej drogi edukacyjnej i mam nadzieje że wpoję to swoim przyszłym dzieciom. Żeby szukały swoich pasji a nie zawracały sobie dupy czerwonym paskiem na świadectwie. Ostatnie 3 lata pięknie pokazały że "wykształcenie" wśród znajomych, ich czerwone paski itd nie poszły w parze z IQ. 3xZ a potem praca na etat i łykanie medialnego ścieku, ot cały ich żywot.
święte słowa. Szkoda że jak szedłem na studia to nie wiedziałem że można po prostu tam nie iść, bo wszyscy dookoła w szkole i domu - że studia to podstawa i bez nich nie otrzymasz normalnej pracy z dobrą pensją. Jednak na 3 semestrze odważyłem się rzucić studia i robić to co miałem na sercu, od tamtego momentu minęło 11 lata, a ja ani sekundy nie żałowałem że nie skończyłem studia - a mimo to mam fajną prace (3D grafik) i fajną płacę
Uwielbiam Cię chłopie😆 taki młody a taki życiowy i mądry, zazdroszcze Twoim dzieciom takiego taty (czy to teraz czy w przyszłości)! Z każdym słowem zgadzam się w pełni!
Nie wiem jak ty Dziki ale ja codziennie od jakiegoś czasu wychodząc z mojej chawiry obliczam rachunek prawdopodobieństwa czy w dzisiejszego dnia tramwaj jadący względnie z tą samą prędkością z punktu A do mojego miejsca docelowego spozni się czy też w igole przyjedzie. Jak już jakimś cudem wsiądę do tramwaju, który nue jest wypełniony po brzegi ludźmi, którzy wylewają się na każdym przystanku w myślach obliczam stosunek ilości miejsc siedzących do ilości miejsc stojących. Wiedza przydatna codziennie polecam 😅🤣🤣🤣 to jest tak jak w szkole uczy przedsiębiorczości koles, który nigdy własnego biznesu nie prowadził 🤣🤣🤣🤣
A ha wsztstkiego co hest potrzene w zyciu nauczylam sie w domu ! Jedyna lekture ktora w calosci przeczytakam to byl ,,Janko muzykant " ( 14 czy 16 stron )
Wlasnie tak...w przedszkolu:)Nie w domu nawet,gdzie jest jedno,najczesciej uwielbiane dziecko od ktorego niczego sie nie wymaga ale w przedszkolu,w grupie dzieci.Bo tylko w zespole dzieci pod okiem kochajacych opiekunow mozna nauczyc sie,jak zyc.Kochajacy opiekun to ten,ktory poznal siebie, szanuje siebie,respektuje siebie.A respektujac siebie,bedzie respektowal,szanowal,kochal innych.A to jest wartosc nadrzedna bo tylko w atmosferze wzajemnego poszanowania mozliwy jest harmonijny rozwoj czlowieka..BAZA,podstawa,jak konstrukcja domu,jest NAJWAZNIEJSZA.A ta baza jest wczesne dziecinstwo. Pozdrawiam serdecznie:)
Jestem nauczycielem historii i wosu :) Staram się uczyć mechanizmów, ktore rządzą naszym krajem i światem. Nie zawsze to wychodzi, bo po co im historia, a historia lubi się powtarzać. Wszystko co ma miejsce dzisiaj ma swoje korzenie w przeszlości. Jestem całkowicie za zmianą lektur - uiczniowie czytają romanse, fantastykę czy kryminały; lektury są nie do czytania. Jedna uwaga, do Pana wypowiedzi - masa ludzi w wieku 14 - 18 lat w ogóle nie wie co ze sobą zrobić, nie ma zainteresowań, nie wie co che robić w przyszłości. Niezmiernie sie cieszę gdy spotykam tych zainteresowanych, którzy chcą się podzielić tym co robią, co czytają, czym się zajmują. No i staram się ćwiczyć kompetencje kluczowe - zajmowanie własnego stanowiska, argumentowanie, wspołpraca z innymi w zespole czy prezentowanie treści. Nie wie Pan jak trudno w dzisiejszych czasach tego uczyć - mam wrażenie, że mnie tego nie uczono, oczekiwano, że wiem jak uzasadnic własne zdanie, zbudować argument, wyciągać wnioski. Może mi Pan powie jak uczeń ma argumentować podając przykłady, jeżeli nie zna ani jednego. Jak ma wyciągać wnioski jeżeli nie ma żadnej wiedzy na dany temat. Marzę o dofinansowanej szkole, w której zamiast przeładowanego programu mojej historii, biologii czy polskiego, przygotowuje się młodzież do dorosłego życia. Większość wyjeżdża z domu i nie umie nic - rodzice rzadko od młodzieży czego wymagają. Na dzień dobry powinni mieć lprzedmiot, na którym uczą się : 1) prasowania 2) przyszywania guzików 3) robienia prania i sprzątania 4) podstaw gotowania 5) jazdy samochodem, zakończone w maturalnej klasie zdawaniem prawka, 6) opracowywaniem budżetu domowego 7) reklamowania produktów w sklepie 8) podpisywania umów 9 ) porównywania kredytów. Kilka ostatnich jest robione na podtswach przedsiębiorczości - zamiast sprawdzianu z teorii wolę by uczeń wypełnił formularz reklamacji, wykonał reklamę produktu, czy porónał kilka reklam i powiedział mi która jest lepsza i dlaczego tak uważa; sporządził ankietę internetową, wykonał ją i sporządził analizę rynku na podstawie jej wyników czy sporządził mały biznesplan. Ja przynajmniej tak uczę. Myślę, że wielu tak robi. Ale też wymagam daty uchwalenia konstytucji 3 maja czy trzech rozbiorów. Człowiek powinien znać własne korzenie i być z nich dumny.
Mówisz identyczne rzeczy, jak ja masę lat temu. 100% się z tym zgadzam!!! W szkole miałem takie nerwy i bunt z tych powodów, które poruszasz, że szok. Faceci chyba częściej tak mają, bo są konkret i chcieliby skupić się na swoich ulubionych sprawach, zdolnościach itd, a nie na bzdetach typu daty z 16 wieku itp. Znać mniej dziedzin po łebkach, a może tylko kilka, ale za to doskonale, na bardzo wysokim poziomie, nie będąc po drodze kopanymi w d... za braki wiedzy, która ich kompletnie nie interesuje, co dobija, powolutku obniża poczucie wartości itd itd. To jest fakt. Ten system nauki już dawno powinien zostać bardzo zmieniony tak, aby rozwijać zdolności i talenty młodych ludzi, a nie produkować wszystkich, jak w fabryce w jeden sposób, zlewając ich predyspozycje, pasje i zdolności, nawet niszcząc je. Tak, zabijają ducha nauki!! Bardzo. Nawet we mnie to też zrobili z jednym przedmiotem, a byłem z niego wybitny w podstawówce.. Człowieka trzeba kierować, pomagać się rozwijać, ale nie narzucać siłą, sterować nimi i karać (gnojstwo dla tych wrażliwych), a tak się robi od dekad, co zniechęca, zraża i w ogóle robi się dno. Ja rozumiem, że to trochę pod tym kątem, aby poszerzyć horyzonty ludzi i ubogacić, ale metoda jest do d.... Czas to zmienić!!!!!
Ja osobiście w gimnazjum czy to zawodówka to samo historia i jakieś głupie daty . Po co mi to potrzebne wszystko miałem zdawane na 2/3 i tak samo z resztą przedmiotów, uczyłem się tego czego chciałem i jakoś się nie podłamałem ,tymi ocenami teraz one nie mają żadnego znaczenia ale kto się przejmuje to już widać w którym kierunku idzie .
Najlepsze jest to, że każdy z nas jest inny, ale wszyscy uczyliśmy się tak samo. O typie ruchowym słuchowym wzrokowym dowiedziałam się na studiach. Po studiach natrafiłam na termin mnemotechniki. Zaczęłam się zastanawiać, dlaczego nikt nie uczył nas na początku jak, efektywnie się uczyć. Jeśli chodzi o historię to więcej zrozumiałam słuchając kanałów na ytb. Historia jest ciekawa, pomijając nacisk na daty. Zakuwanie dat nie sprawi, że zrozumiemy teraźniejszość.
@@anastazjaserce9055 trochę racji nie masz bo jeżeli chcesz posługiwać się angielskim to musisz mieć w głowie jakiś zasób slówke. Im więcej znasz słówek tym łatwiej tobie jest zbudować zdanie. Problemem w szkołach są beznadziejne podręczniki gdzie masz masę bezsensownych zadań typu wstaw jakieś słowo. Dużo uczą grantyki gdzie sami Anglicy mają z nią problem. A potem za granicą zamiast zacząć po prostu rozmowę z Anglikiem to zastanawiasz się jakiego czasu użyć.
..."has have had have had had"... rozjebales mnie kolego. az sie poplakalem ze smiechu, dziekuje 🙂A na powaznie strzal w dziesiatke - podsumowanie szkolnej edukacji 👍
@@jakubkania4734 ale ten cytat siadł, jestem w 3kl technika informatyka na koniec roku egzamin my z kolegą niedawno wzieliśmy sprawy w swoje ręce i zaczęliśmy się sami do niego uczyć bo ten typ nas niczego nie nauczy a on co jakiś czas podchodzi do mnie i marnuje mi z dobre 10 minut czasu na jakieś useless pierdoły które od dawna wiem i mu człowieku NIE PRZETŁUMACZYSZ że bardziej przeszkadza niż pomaga ale jak nam idzie to się najbardziej interesuje, do kolegi już nie podchodzi bo się chyba boi ośmieszenia
Najważniejsza, rzecz w życiu to mieć fach w ręku,konkretny zawód który da pracę wszędzie gdzie się jej szuka. Matura to tylko nauka czytania i pisania, żadnego zawodu nie daje!!!
Dziki jak zawsze w punkt. Podpisuje się obiema rękami. W szkołach powinno się mówić dużo empatii, radzeniu w sytuacjach stresowych oraz o poczuciu własnej wartości.
Będąc szczerym w kwietniu kończę technikum, zacząłem olewać naukę przez fakt że tak jak jest tu mówione na niewiele się ona przyda bo i tak 80% się zapomni (oczywiście nie na zasadzie żeby klasę powtarzać ale na te 2-3 wszystko pozaliczać i tyle) i z tego względu zacząłem uciekać z ostatnich lekcji na siłownię bo moim zdaniem lepiej tam przebywać i przy okazji odkryć swoją nową pasję (która mnie już trzyma tam od 2 lat) a nie tracić cenne godziny z życia na bezsensowne lekcje które i tak zapomne, cud że chociaż jestem na kierunku mechanicznym bo ta wiedza faktycznie się na codzień sprawdza
Wiesz,szkoła też uczy dobrych nawyków,przełamywania lenistwa,dyscypliny, ciągłego dostarczania informacji,no i umiejętności społecznych.Nie zapamiętasz wszystkiego,ale będziesz mieć pojęcie gdzie tego szukać,albo czego szukać.
czyl idoszlismy do wspaniałej zachodniej demokracji zeby teraz podziwiac ludzi ktorzy nie boja się mówic ..... co za postęp co za wspaniały kraj ......
@@polsupra Większość się boi że im kanał zablokują. Mamy cenzurę, o pewnych rzeczach nie można mówić bo straci się dochód z youtube a Michał zdając sobie z tego sprawę uznał że wykorzysta swoje zasięgi do mówienia to co uważa za słuszne. I nie mówię tu tylko konkretnie o tym filmie ale głównie o jego filmach gdzie otwarcie mówił o oszustwach związanych z pandemią. Wolał mówić to co uważał mimo że w teorii nie miał prawa wg cenzury
@@purestormtourgt on nie mówi tylko płacze i drze ryja przed kamerą. 11 lat nauki angielskiego i kali jesc kali pic Ludzie nie mają co robic, ja np robie kupe i czytam twoje mongolskie wypociny bo akurat nie mam nic lepszego do roboty. Nie mam nic lepszego do roboty.
Szkołę skończyłam już dawno, ale przypomniałam sobie ostatnimi czasy, jak bardzo miałam tam pod górkę. Często wyrażałam swoje zdanie, zadawałam nauczycielom trudne pytania, poszerzałam wiedzę we własnym zakresie, ale wszelkie próby dyskusji z "pedagogami" najczęściej kończyły się próbą ośmieszenia mnie i mojej postawy właśnie przez rzeczonych pedagogów :/ Zastanawiałam się czasem, dlaczego nie mogę być jak inni. Po co jestem właśnie taka, że muszę się "buntować" (gdzie bunt sprowadzał się do zadawania pytań i żądania bardziej złożonych odpowiedzi niż "bo tak"), że jest mi trudno przez to funkcjonować. I teraz nadeszły te czasy, kiedy zrozumiałam. I jestem wdzięczna Bogu, rodzicom i tym nielicznym pedagogom, z powołania, których spotkałam na swojej drodze - za to, że właśnie tak mnie ukształtowali ;)
Dziki, jak zawsze w punkt! Bardzo trafna diagnoza zamierzchłego systemu edukacji, który dzięki kolejnym reformom szkolnictwa, dogorywa niczym pacjent w kolejce do specjalisty na NFZ.
Jestem świeżo po egzaminie zawodowym, który dostaliśmy podkręcony poza granice zakresu nauczania. W tym samym czasie klasy po podstawówce dostały najprostszy i łopatologiczny egzamin... będą się potem chwalić że reforma podnosi poziom, bo gimnazjum zdawało źle, a podstawówka genialnie. Tak naprawdę podbijane są wyniki, nie osiągnięcia; I to kosztem innych
Przypierdolki z waszej strony. Myślę że każdy zrozumiał co autor miał na myśli xD. Błędy ortograficzne, wynikające ze złego punktu kliknięcia w literę da się zrozumieć, tym bardziej że osoba pisząca ma wyłączoną funkcje słownika T9 lub jej całkowity brak w co wątpię.
Zaniża się poziom. Znasz zasady fizyki ekonomi i nie tylko dasz se radę w tym syfie i mając jeszcze ambicje i aspiracje można sporo osiągnąć ale opór materi jest straszny. Przyjdzie czas i system się zawali 🤣😂
To prawda, chodziłem do gimnazjum plastycznego, lubiłem rysować i chciałem iść w stronę rysunku technicznego, później w architekturę, 3 lata w szkole plastycznej, minęło 14 lat, nadal nienawidzę rysować i czegokolwiek związanego ze sztuką. Studia tak samo, studiowałem niby kierunek, który jest bardzo potrzebny niezależnie od czasów (logistyka) i straciłem 5 lat, jedynie angielski i jedne zajęcia praktyczne się naprawdę przydały i cos mi dały, a przedmiotów na semestr było 8-14. Teraz mając 27 lat ponownie się uczę, ale tego, co naprawdę uważam, że jest mi potrzebne. Nie mniej jednak najważniejsze wydarzenia z historii i polską literaturę zwłaszcza dotycząca ostatnich 200 lat uważam, że każdy Polak powinien znać, część z nich wlicza się do polskich lektur szkolnych. Na koniec dygresja - jeżeli nie znamy historii, ona do nas wróci. Pozdrawiam serdecznie
Jesteś niesamowicie Wielkim człowiekiem, który potrafi w pełni przekazać całą sentencję informacji odnośnie sedna tematu a także jasno wysłać przesłanie które stanowi pień odnośnie intelektualnego słuchająco - ogladającego widza. Dzięki Wielkie za to co czynisz na tym kanale.
Jesteś prze Kozak. Mądry gość. Bravo właśnie na ten temat jakieś pół roku temu rozmawiałem ze swoim synem i doszliśmy do wniosku że szkoła jest po to żeby zabić twoją kreatywność i jest to kolejny etap programowania człowieka na niewolnika.🤜🤛
Ja poszedłem na studia (oczywiście humanistyczne, bo na maturze historia, wos, geografia, polski i niemiecki zdawane) tylko dlatego, że mi matka truła o to cztery litery. Ale było jak mówisz, byłem niewolnikiem zniszczonym przez szkołę, nauczonym posłuszeństwa, bojącym się odezwać i przeszło mi dopiero paradoksalnie na studiach bo tam było trochę luźniej. Poza tym na guzik mi się ta wyższa edukacja zdała, jedyny plus to taki, że mam kilku fajnych znajomych z tego okresu, z którymi do tej pory się widuję, trochę się wyrobiłem i mam papierek, który kiedyś MOŻE mi się do czegoś przydać. Na studiach porobiłem sobie prawo jazdy, uprawnienia na podesty ruchome przejezdne, wózki jezdniowe, uprawnienia sepowskie i tera zapierdzielam trochę fizycznie, trochę na maszynach, trochę przy elektryce, ale zarabiam dużo więcej niż moi znajomi po studiach czy moja żona, która jest grafikiem komputerowym. Wiadomości ze szkoły przydadzą Ci się za to jeden raz w życiu i to przez kilka lat - jak twoje dziecko do Ciebie przyjdzie i powie "tato, pomożesz mi z tym zadaniem?" i uj, trzeba sobie przypominać wszystko na nowo xD
Jak zawsze w punkt. Nienawidziłem szkoły, bo niszczyła mnie psychicznie, a po ukończeniu technikum poszedłem na pierwsze lepsze studia zaoczne żeby dać sobie czas na zorganizowanie swojej przyszłości. Dziś z magisterką w wieku 30 lat stawiam pierwsze kroki za granicą jako cleaner. Cała moja wiedza pochodzi z internetu i na zebranych z neta informacjach próbuję sobie poukładać życie :)
nie wiem też, czy u was było/jest tak samo, ale u nas na każdym etapie edukacji w szkole (podst/gimn/lic), np. na historii, zaczynaliśmy koło od nowa i jakoś nigdy nie mogliśmy dotrzeć do historii najnowszej i tego, co jest tu i teraz, jak i skąd się wzięlo, dlaczego, itd, itp.. za to po trzykroć przerabiałem historię np wielkiego cesarstwa rzymskiego
wszedzie to samo, wiedza w kawalkach, glownie ze starozytnosci i sredniowiecza a nawet jakbys dotrwal do wspolczesnosci to dowiedzialbys sie jakim to wielkim bohaterem byl walesa i balcerek
Warto podkreślić, że ten system edukacji jest zachodu. Moje starsze rodzeństwo na maturze pisało wypracowanie. Miało być na temat, gramatycznie i stylistycznie napisane. Ja już musiałam mieć minimum 250 słów bo inaczej nikt by go nawet nie czytał. Był klucz, w który się trzeba było wstrzelić. Gdy w modzie było oglądanie beverly hills 90210 to oni już wtedy pisali testy. My kreatywnie odpowiadalismy na pytania. Całe "dobro" łącznie z mlekiem z kartonu i przetworzoną i zmodyfikowaną żywnością przyszło do nas z zachodu. Wiem, że komuna była zła, ale miała swoje dobre strony. Co do systemu edukacji to to jest fabryka przyszłych niewolników. Przedmioty są zwyczajnie nie życiowe i w większości do niczego nie potrzebne. Dziki na początku zacytowałeś J.D. Rockeffelera... wszystko chyba jasne w temacie.
JAk ja bym teraz chodziła jeszcze do szkoły to chyba by ich szlag trafił jakbym pisała pod jakiś popierdolony klucz. Burde bym zrobiła w takiej porypanej szkółce i takim porypanym nauczycielom....zresztą czy takiego kogoś można nazwać nauczycielem??? To są MŁOTY SYSTEMU, a nie żadni nauczyciele.
@@magorzatamargaret294 Ale klucza nie piszą nauczyciele, proszę pani... Dla nauczycieli klucz również jest zmorą. Jego autorami są ludzie z Centralnej Komisji Edukacyjnej, która podlega wyżej - można się domyślić, pod kogo ;)
@@magorzatamargaret294 Nie, nie godzą się, ale niestety nikt nie chcę posłuchać. Choćby w 2019 roku był wielki strajk nauczycieli. Nie zmienił nic. Po prostu władza ma i nauczycieli, i uczniów gdzieś.
@@livegamestv5215 oni powinni na samym początku wprowadzania tych poronionych gimnazjów zaprostestować AŻ do skutku. Druga sprawa - WŁADZĄ W POLSCE jesteśmy MY/NARÓD POLSKI. Mówi o tym nawet 4 Artyku ICH parchatej Konstytucji. Dlaczego Parchy robiá co chcá??? Bo ludzie zachowujá sié jak ich niewolnicy/podwadni...a powinno by dokadnie na odwrót. Ale, eby tak sié zachowywa to najpierw trzeba sobie przestawi priorytety w mózgu. To MY mamy wymaga od parchów i ich urzédasów tego CO MY CHCEMY i to MY mamy ich rozliczać. A przede wszystkim nie nazywać UZURPATORÓW władzą.. Oni nie mają żadnych uprawnień do zajmowanych stanowisk. Ilu ludzi w Polsce o tym wie??? I ilu potrafi z tego korzystać??
100% masz prawde. Nawet anglicy nie znaja wszystkich czasow a my w szkole musimy sie uczyc wszystkiego a jak przyjechalem do angli to ciezko bylo sie dogadac..
Najlepiej, kiedyś jak byłem przed 18stką pracowałem w Londynie na budowie. Kierownik Anglik, wywalone na pracowników. Chciałem zagadać, pokazać, że się interesuję językiem, że chce się nauczyć...no i pytam Go "how do you spell X?", gdzie X to jakieś tam słowo nie pamiętam. A On mi na to "fuck I don't know", a facet uber mądry kierownik i wszystko pod miał pod kontrolą(zwłaszcza ludzi haha)
*„Dożyliśmy czasów w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią, nie obraziło głupców”* _Albert Einstein_
Zestawianie cytatu Einsteina, jednego z najwybitniejszych naukowców z pierdoleniem DK, który krytykuje naukę matematyki xDDDD
No kurwa cyrk.
za dokładnie ten cytat facebook dał mi bana na 3 dni bo podobno kogoś uraziłem....
Chuj z tym masz rację...
@@zaksiu-ss4vq Tak działają algorytmy, nie są nieomylne. Nie szukaj wszędzie spisku
tacy ludzie kiedyś byli wieszani
Niewiele osób potrafi w tak dosadny, a jednocześnie zrozumiały i bezpośredni sposób obnażać mainstreamową propagandę i hipokryzję. Brawo, że mając duże zasięgi, nagłaśniasz tego typu sprawy. Tak trzymaj!
On wcale taki mainstremowy nie jest, ponadto wiele osób też nie rozumie systemu edukacji czemu jest niepotrzebnie taki trudny i bezsensowny
Smutne jest że trzeba nagłaśniać rzeczy oczywiste takie jak samodzielne myślenie.
@@klulikxd ależ odpowiedź na Twe pytania zawarł autor na początku wypowiedzi...
Bo tak zainfekowane mózgi są bardziej podatne...
na dalszą manipulację...
Przecież ten typ pierdoli takie farmzony, że aż czuję zażenowanie.
@@MrMKasperczak uczniowie to wiedza i sa tego świadomi przynajmniej większość
Dziki masz 100% racji. Opowiem swoją historię po krótce. Mam dzisiaj 41 lat. Jestem inżynierem (nie informatykiem, ale z dobrej branży). Moi rodzice także, także mój dziadek, a więc całe pokolenia rodziny. Moi rodzice, wychowani we wczesnej komunie, całe życie mi i mojej siostrze wbijali do głowy, że mamy się uczyć, bo to nam da UWAGA - "wolność i pewność życia, dobre zarobki, będziesz panem swojego losu". Jakoś tak się złożyło, że moja siostra (młodsza o niecałe 2 lata) była z zupełnie innej gliny charakterem niż ja, serio, od małego się buntowała, ja zaś potulnie zawsze robiłem to co rodzice mówili, szkoła, itp. Podstawówka, same czerwone paski, wzorowy uczeń (pokolenie ostatnich lat komuny wie o co kaman), potem najlepsze liceum w dużym mieście ukończone z czerwonym paskiem, matury na same 5 z wyjątkiem pisemnego z Polaka , potem Politechnika, po polibudzie szybko w 3 lata uprawniania budowlane, i....od 2008 szczerze nic wielkiego się nie dorobiłem, do dzisiaj pracuję w tej samej firmie od 14 lat, i nie zmienię tej pracy bo jest mi tam....wygodnie już niestety, nie mam ambicji, tego mnie ku....a nauczyła szkoła i rodzice, których oczywiście kocham, oni już na emeryturze, a ja robię u gościa co nawet nie jest inżynierem ale miał łeb na karku i jaja, i nie powiem, traktuje mnie z odpowiednim szacunkiem bo widzi, że robię wszystko a nawet ponad to co muszę i jakoś żyję, ale mógłbym 5 razy lepiej - mam dzisiaj spore mieszkanie w fajnej dzielnicy (bez kredytu dzięki pomocy rodziców, kilkuletnie auto, rozbitą rodzinę z 11 letnią córeczką, bo żona też inżynier mnie zostawiła ponieważ jak stwierdziła - jestem przegrywem, znalazła sobie właściciela firmy projektowej młodszego o 7 lat i nara...dziś po kilku latach przemyśleń przyznaję jej rację, a ja po 6 latach od rozwodu wciąż nikogo na dłużej sobie nie znalazłem, być może po prostu nadal nie jestem gotowy, a może już nigdy mnie znajdę, ale jakoś mnie to nie zabije). A teraz moja siostra (którą bardzo kocham i szanuję - ona mi najbardziej pomogła w najtrudniejszym okresie życia) - od małego bunt, ślizganie się w podstawówce co klasa, z tego samego LO co ja wywalona po pierwszej klasie (zdawała komisa już w innym), LO ledwo skończone, matura zaliczona na same mierne i trójki, powiedziała moim rodzicom, że na żadne studia nie idzie, o mało jej nie wyklnęli za to, NIC jej nie dali na start, ja nie byłem w stanie bo studiowałem, parę lat później trochę jej pomogłem, po LO przez kilka ładnych lat tułała się od jednej pracy do drugiej, w wieku 25 lat poznała swojego przyszłego męża, gościa o takim samym charakterze jak ona, moi rodzice przez wiele lat wogle nie chcieli z nim gadać, na ich ślub to ja musiałem wręcz ich zmuszać aby przyszli, a dopiero jak się doczekali pierwszego wnuka od nich to wreszcie zaczęli traktować ją i jej mężą tak jak mnie czyli na równo (o co ja walczyłem z nimi od dawna). Dzisiaj od wielu lat prowadzą własny....warsztat samochodowy, nawet nie chcę pisać o ich statusie majątkowym bo są wiele wyżej niż ja, mają dwójkę cudownych dzieci, są mega szczęśliwą rodziną, bardzo mi pomogli przy rozwodzie i zdradach mojej ex żony, a szwagier szczególnie, są cudownymi szczęśliwymi ludźmi, mają swoje pasje i hobby, realizują się i zawodowo, i rodzinnie (siostra mimo 39 lat ma wygląd super modelki, a dzięki szwagrowi ja od kilku lat naprawdę mam fajną formę sportową - chociaż tyle:D). Siostra ukończyła w wieku 30 lat zaocznie technikum samochodowe, a jej syn wręcz marzy o tym ,aby iść w ich ślady i już widzę jak mu w tym pomogą, zaś ich córka chyba ma bakcyla budownictwa, bo non stop ze mną i dziadkami o tym gada, moja córeczka lubi za to sport i treningi, siłownia i piłka ręczna to jej życie, uczy się nieźle ale nie jest tuzem i OK. Moje dziecko NIGDY NIE BĘDZIE PRZEZE MNIE ZMUSZANE DO NAUKI po podstawówce - pójdzie tam gdzie chce, a ja mu w tym pomogę. I tak róbcie kochani rodzice. DZIKI - SZACUN ODE MNIE ZA WSZYSTKIE ODCINKI, mimo, że nie zawsze ze wszystkim co mówisz się zgadzam, ale jesteś mega inteligentnym człowiekiem, A ZA TEN ODCINEK SZCZEGÓLNE BRAWA.
Dzięki za tą historię.
Z babami to... aaa milion słów można napisać, ale powiem tylko jedno; jeśli chcesz sobie pomóc, to wejdź i od początku do końca odsłuchaj wszystkie (!) nagrania na kanale "musisz wiedzieć". Prawdopodobnie na wiele kwestii otworzą Ci oczy.
Powodzenia w tym nowym roku i pamiętaj; nie jesteś sam. Połowa małżeństw się rozpada i w 80% z pozwów kobiet. Mój najlepszy przyjaciel przechodzi w tej chwili identyczną sytuację (zdrada żmii, walka o opiekę nad dzieckiem i dom + kilka innych) i wiem jak jest ciężko. Zdrowia, sukcesów i trochę szmalu też nie zaszkodzi!
A jeszcze a propos pierwszej części Twojej historii.
W podstawówce miałem kolegę w klasie (bardzo dobrego kumpla). Był prymusem, cały czas piątki i świadectwa z paskiem. Ja byłem "takim se" uczniem; nigdy problemów nie było, zawsze okolice czwórki, ale do wzorowego ucznia to sporo brakowało. Mój stary wielokrotnie powtarzał "trzymaj się z nim a nie z X - to dobrze na tym wyjdziesz". Chodziliśmy do różnych liceów i znów spotkaliśmy się na studiach - tutaj już ja studiowałem "z pasją" a on po linii najmniejszego oporu. Po studiach obaj zaczęliśmy pracę w zawodzie (nauczyciel w-f). Ja po 9 latach się z tego wymiksowałem z powodu braku jakichkolwiek perspektyw, mieszkam i pracuję za granicą, jakimś krezusem nie jestem, ale mam 2 mieszkania, samochód, stałą pracę za przyzwoite pieniądze i realizuję się w swojej pasji (wspinaczka skałkowa). On od 20 lat pracuje w gimnazjum, nałogowo pali fajki, ma kilkadziesiąt kg nadwagi, ale za to nie ma nawet prawa jazdy, mieszka z rodzicami (w wieku 46 lat!), nigdy nie miał nawet dziewczyny (ale homosiem chyba nie jest) i lekarz powiedział mu niedawno że jak tak dalej będzie robił to najdalej w 5 lat zawał.
Jak dobrze że nie słuchałem ojca kiedy mówił "trzymaj się z nim to dobrze na tym wyjdziesz"...
A można dopytać skąd nagle warsztat samochodowy?
@@body3935 Nieważne. Jak dziewczyna osiągnęła wiele, bo dawała ciała... i stad dzieci miała, to sorry... Nic, tylko naśladować. Nie mieć wykształcenia, nie mieć stałej pracy, nie mieć mieszkania i trzaskać dzieci.
Trzymaj się chłopie :) inżynieria to niestety jeden z najgorszych zawodów.. wymagania kosmiczne, odpowiedzialność ogromną, zarobki co najwyżej przeciętne. Nie obwiniają się, jesteś fachowcem i dobrze wykonujesz swoją robotę. To czym się zajmujemy zawodowo jest wypadkową wielu czynników, szczęścia itd .. kto wie czy nie miałbyś obecnie własnej firmy ALE wybrałeś posiadanie dziecka, pewne bezpieczeństwo dla rodziny, czego niestety żona nie doceniła. Gdybyś założył firmę i, co może się zdarzyć, zbankrutował, przez co np. stracił mieszkanie, dla żony tak samo stałbys się nieudacznikiem - i to samo stanie się z jej kolejnym partnerem, jeśli powinie mu się noga... Masz 41 lat to nie starość, znam ludzi którzy w dużo poważniejszym wieku, zmieniali zawody, otwierali działalnosci i dobrze im się żyje. A z resztą czy musisz ? Może Ci tak dobrze jak jest, a np. rozwiniesz inne swoje pasje czy hobby. Swoją drogą to są ciekawe czasy, będąc inżynierem po specjalizacjach, człowiek ma kompleksy że nie zajmuje się na działalnosci kładzeniem glazury czy wymiana oleju w samochodach .. pozdrawiam (też inż).
A tak mimochodem przypomina mi się klasyczna sytuacja w domu:
- Dlaczego dostałeś trójkę ze sprawdzianu z matmy? A Adaś się uczy i ma piątkę.
- Tato, ale połowa klasy dostała dwóje.
- Inni mnie nie interesują...
Jak żyć?
Jak byłem młodszy to miałem analogiczną sytuację, może po prostu aktualny system szkolnictwa opiera się na tym samym i te same przyśpiewki ciągną się za Nami z dziada-pradziada 😄
,,Nie pozwól by szkoła stanęła na drodze twojej edukacji,, Mark Twain🧐👍👍
dzięki trenerze ze poruszasz tematy istotne publicznie nakłaniając społeczeństwo do przemyśleń i może ew zmian. good job
Edukacja ??? A co śpiewamy od wielu lat na różnych uroczystościach w tym świąt państwowych tzw HYMN !!!??? Czy ludziska to pojmują ??? ..........ROTA >>> To powinien być z niewielką modyfikacją w kwestii *boga* >>> Hymn Polski.... a nie jakiś o Napoleonie i że dał nam przykład,WZÓR .. Jaki wzór klęska pod Moskwą...? Klęska pod Waterloo ? I samotność na wyspie Heleny... ?ua-cam.com/video/o_VL6ZYv2bE/v-deo.html
Dziki, jak Ty mnie zaymponowałeś w tej chwyly. 99 % z tego co powiedziałeś powtarzam od lat. Ty to pięknie ubrałeś w twój styl i przedstawiłeś. A że masz ogromne zasięgi może gdzieś to doleci. Dziękuję bardzo.
Strasznie jest to, że to jest nasza rzeczywistość. Skończyłam 18 lat. W maju matura. Od 3 klasy ( kiedy już wróciliśmy po zdalnych) kazdego dnia jedyne co robiłam to się uczyłam ( oprócz piątków- ale nie myślcie sobie, że jako nastolatka wychodziłam ze znajomymi, poznawałam ludzi, tworzyłam wspomnienia - byłam tak zmęczona po całym tygodniu siedzenia i słuchania jak to jestesmy beznadziejni, że jedyne na co było mnie stać to leżenie na kanapie, a pozniej sobota nauka niedziela nauka i tak cały czas) Wszystko to dlatego, że cały ten system jest opart na STRACHU. Mamy się bać, mamy codziennie mieć mówione, że jestesmy do nieczego i nic z nas nie będzie, skoczymy na ulicy bez pracy bo nie wiemy co było w 1 akcie ,,Wesela". Bo tak jest najłatwiej nami operować. Stajemy się słabi. Całe moje licealne życie było oparte na NOWEJ MATURZE, która ma ,, zdecydować jak będzie wyglądała moja przyszłość". Tak.. jak narazie skończyłam z zaburzeniami lękowymi i brakiem pojęcia co chce robić w życiu, bo przez całą szkołę ktoś kazał mi coś robić, a moje zdanie się nie liczy. Jeżeli czyta to ktoś kto jest w liceum albo jest przed szkołą średnią PROSZĘ nie daj się skontrolować, korzystaj z życia, rób błędy i ucz się na nich, znajdz jakies hobby, próbuj nowych rzeczy, zobacz jak wygląda praca nawet za niewielkie pieniądze i nie marnuj czasu na coś co nigdy ci się nie przyda.
W życiu przyda Ci się jakieś 5% tego czego się uczyłaś
Uczenie się tylko dla ocen jest głupotą
@@wanmic1 każdy człowiek uczy się tego co jest mu potrzebne.
Jeden nauczy się języka hiszpańskiego bo jest mu potrzebny a jeden nie bo narazie nie jest mu potrzebny.
za pozno😢
Miałaś roczek jak sam mając 24 lata wyjechałem do UK 😆 ucz się języków obcych poznawaj ludzi i chłoń wiedzę która przyda ci się do robienia tego co w życiu chcesz robić . Z poczatku nie myśl o pieniądzach rób to chcesz w życiu robić a pieniądze same się pojawią. Majac klasę mistrzowska ze sportów walki dostałem się na AWF bez egzaminów ale czy chciałem być nauczycielem - raczej nie 😆 nigdy nie pracowałem w zawodzie a studia były dla mnie męką. W UK pracowałem na początku na zlewie potem w supermarkecie gdzie dorastał we mnie indywidualizm że korporacja i ścieżka awansu to nie dla mnie. Zacząłem jeździć ciężarówka potem miałem swoją firmę transportową w między czasie pojawiło się u mnie hobby do tradingu - zainteresowanie giełda trwało od 2016r takie pitu pitu więcej czytałem niż grałem na demo potem male stawki itd....covid podatki zabijały business również tu w UK z resztą coraz bardziej zabierał życie ...pragnienie wolności i niezależności dalej dawało o sobie znać więc zintysyfikowalem swoje wysiłki z giełdą. Firmy już nie mam balastu też nie ....bez umowy o pracę jako wolny strzelec jeżdżę dla jednej z agencji pracy 2dni w tygodniu a przez trzy rozgrywam na giełdzie złoto od dwóch lat daje mi to więcej niż cokolwiek kiedykolwiek w przeszłości i co fajne mogę żyć w Polsce czy GranCanarii albo Barbados i robić to samo ....w ciągu 17lat życie zmieniało się kilkukrotnie i pewnie nie raz się zmieni ... wniosek - szkoła to nie początek ani koniec świata a twoje życie zależy tylko od ciebie 👍 głową do góry i łap byka za rogi
Nic dodać nic ująć. Trafiłeś w sam środek edukacyjnej tarczy. 👍👍😔
Dokładnie!!!!
A DOKŁADNIEJ - W SAMO KAKAOWE OKO POLSKIEGO SYSTEMU EDUKACJI :D
Człowiek który myśli tak samo jak ja. Zawsze powtarzałem, dziecko się rodzi kreatywne, a później idzie do szkoły.
Aby dowiedzieć się kim jesteś, musisz zapomnieć kim kazano Ci być!
Mam dla ciebie smutną wiadomość. W Anglii dzieci w szkołach nie są do niczego przymuszane bo przecież każdy gówniak jest indywidualistą, a i tak wychodzą z niej tumanami bez krzty kreatywności. Kto pracował w Anglii ten wie, że jak coś się spieedoli i nie ma w instrukcji jak to naprawić to Anglik dostaje białej gorączki. I wtedy przychodzi Polak, po 17 latach nauki, ze zniszczoną (wg ciebie) kreatywnością, i to naprawia bez instrukcji. Dlatego nie zgadzam się z tym materiałem Dzikiego. Ba, też w szkole sobie powtarzałem po co mi te całe sinusy i cosinusy, a tydzień temu ich użyłem przy ustawianiu kąta wtrysku i obliczaniu skoku tłoka przy obrocie wałem korbowym
@@Chiro3C6 Tak, wlasniebwszyscy Ci uwierzyliśmy, że użyłeś kartki, długopisu i wzorów na cosinusy aby z pełną dokładnością wyliczyć kąty na wale korbowym. HA HA HA
@@kostol81 skok tłoka 110mm
Kąt wtrysku ma być ustawiony na 2mm przed GMP
Wylicz mi przy jakim kącie będzie taka wartość ;) i oczywiście napisz czego użyłeś do wyliczenia hahahahaha
@@Chiro3C6 To nie szkoła uczy Polaków kreatywności tylko życie przez lata w skurwiałej biedzie, gdzie nikogo na nic nie stać i różne rzeczy trzeba ogarnąć samemu.
W końcu coraz więcej ludzi o tym mówi. Może ludzie otworzą oczy na Świat
O nie jednej rzeczy się mówi krytykuje a nic się nie zmienia i nie zmieni pewnie
Nic się nigdy nie zmieni, chyba że po mojej śmierci XD
Co ma się zmienić? Każdy Polak jest mocny w Internecie, w rozmowie między sobą, a co do czego przychodzi każdy chowa ogon pod pizdę
Chyba zapomniałeś że żyjemy w Polsce
teraz w Polsce to ludzi tylko interesuje, że "oni chociaż pińcet dają, a Tusk nie dawał".
Zastanawiam się nad czymś Dziki... Masz tak wiele przemyśleń każdego dnia. Właściwie wszystkie one są mega mądre i naprawdę obnarzają błędy systemu w jakim przyszło nam żyć. Wiem, że masz sporo pracy, ale na twoim miejscu pomyślałbym o napisaniu książki ze swoimi przemyśleniami. Masz łeb na karku i założę się, że dziennie takich myśli masz tysiące, a czasu na nagranie filmiku poświęconego każdej z tych myśli co chwilę pewnie nie specjalnie. Napisz to co myślisz. Kuźwa gwarantuję ci, że przy twoim języku, wiedzy o tym wszystkim... To byłby bestseller. Wpisuję się od razu pierwszy na listę chętnych do czytania :)
Zaczynam się bać o Ciebie,Dziki.... Żeby Ci nic nie zrobili wobec tej Szczerości i Prawdomówności....
R.I.P Lepper
Bo to wina głupich ludzi... Że gość Propolak przeszkadza Żydowi....
Bo Rząd to Ci od Jarmułki... Wyznawcy Szatana
Nie martwiłbym się na zapas, może i system wydaje wyroki śmierci, ale ja już widziałem takich światłych ludzi z jasnej strony mocy, którzy przeżyli wyrok śmierci XD
A ja mam
Pełną Wiarę, że właśnie Dziki Trener...
Otworzy oczy śpiącemu gronu współplemieńców...
Pozdro
Lepszym wydaje mi się zapis: Prawdomówność i Szczerość, ma bardziej symboliczny skrót. Niemniej, póki im bezpośrednio nie szkodzi, póty go nie widzą i może czuć się bezpiecznie.
Mam 19 lat i dosłownie 2 tygodnie temu odkryłem że czytanie książek jest spoko. Wieczorami siadam i czytam kilka stron czegoś co mnie interesuje. Do tej pory czytanie książek kojarzyłem z karą i przymusem. Z gapeniem się na poezje albo inne epopeję przez godzinę dziennie bo za tydzień był test ze znajomości Balladyny czy Pana Tadeusza.
mów mi "bracie", pjona!
Polecam trylogie, albo Karola Bunscha
Do tej pory mam koszmary, że piszę maturę z polskiego i nie pamiętam już lektur🙈 wolę czytać podręczniki i zdobywać wiedzę, zamiast ślęczeć nad poezjami 🤷♀️ na szczęście najgorsze już za mną, teraz mogę rozwijać się w swoim kierunku.
ja, gdy zaczynałem już przykładać się do lektury nagle okazywało się, że już przerabiamy następną. Szybko szybko szybko!!!
Ja mam po jednej książce w kiblu, w pokoju, w samochodzie (gdy na kogoś czekam), w pracy :)
Jestem nauczycielką i potwierdzam te słowa. Tak niestety wygląda edukacja w szkole i próby realizacji podstawy programowej, która miejscami jest archaiczna i przeładowana. Realizuję materiał po swojemu (język angielski), ćwiczymy głównie mówienie, dialogi, chodzi właśnie o to, aby potem móc się porozumieć po prostu. Szkoła uczy "pod egzaminy" w dużej mierze, rodzice również mają swoje oczekiwania..No i tak to wygląda właśnie :) Pozdrawiam, wspaniale się oglądało.
Dokładnie, bo szkoła tak uczy, że potem bariera językowa i tak jest, przez brak ćwiczeń (pisania opowiadań, dialogów i oglądania filmów, oraz wyjechania za granicę i rozmawiania z ludźmi...).
Pana wypowiedz jest genialna przekazalam pana wypowiedz moim wnukom jestem rocznikiem powojennym i przezylam ten horror szkoda ze nie cofne czasu zeby cos zmienic w tej edukacji pozdrawiam
@@monika880 To są podstawy.
Ale wypadałoby się też porozumieć w sposób poprawny gramatycznie, a nie językiem Kalego. Bylejakość to zła droga.
@@marcin5240 lepiej byle jak niż na migi i zastanawiać się w jakim czasie odpowiedzieć i czy gramatycznie poprawnie... Tak samo wygląda to w Polsce i z naszym językiem. Mało jest osób które poprawnie po polsku piszą/mówią, więc ? Zawsze można do tego dążyć ale najpierw trzeba wiedzieć co się mówi, potem możesz szlifować "gramatykę".
"Bo człowiek uczy się na błędach, a nie na lekcjach"- Pan Wiesio 💪💪💪
Dokładnie
U siebie rób jak u siebie
Ładniej bym tego nie ujął
Zgadza się
Piękne słowa 😢
Naród głupi, to rząd korzysta 😔
Te stare pryki nie są mądrzejsze, tylko łase na kasę. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.!!!
@@mariabuczynska8544 To są wybrańcy Suwerena. Nie ma co ukrywać, takim społeczeństwem jesteśmy.
@@jangoobonevilldolls471 sami się wybrali to wszystko nie legalne ...
@@CreaThor89 "Nie mam pańskiego płaszcza i co mi pan zrobi?"
ten POprzedni jak korzystał, to już szkoda mówić. Nie bądźmy hipokrytami
Jakbym słyszała o sobie z tym angielskim. Brawo za rozjechanie edukacji w naszym kraju 👌👏👏👏
Mam tak samo z angielskim 😅😆🙈 Tyle lat od podstawówki a ja się powiedzieć coś boję 🙈
@@agapur9360 ważne że rozumiesz i ludzki pan z zagranicy da ci pracę.
Miałam taką sytuację, obcokrajowiec zapytał mnie o drogę i cała nauka angielskiego od postawówki do liceum poszła się *ebać, bo nie potrafiłam na głos powiedzieć "prosto i w lewo". Dopiero stały wyjazd za granicę mnie otworzył i teraz swobodnie operuję tym językiem na co dzień.
@@powerofpyczeoryt3814 problem.jest taki że nie używasz angielskiego i dobrego wynika brak wypowiedzi wystarczy zmienić kraj na chwilę będzie dużo łatwiej
Ja z niemieckim 3 lata podstawówki 3 lata gimnazjum, 3 lata liceum, i chyba część nie wiem jak jest
System manipulacji...wszyscy muszą być posłuszni..Brawo!!!super,że o tym mówisz
Do nauki byłem leniem i nigdy się nie uczyłem 😂 skończyłem tylko Zasadniczo szkołę zawodową czyli w teorii powinienem wylądować pod mostem a Dorobiłem się Milionowego majątku i nie mam żadnego kredytu 😁 za to mam wspaniałą rodzinę i trójkę wspaniałych dzieciaków. Pozdrawiam 🥂
nie ma reguły kto się dorobi a kto nie, ale są zawody których bez studiów nie można wykonywać, każdy człowiek jest inny i ne ma co oceniać stereotypowo.
Bo to w rękach jest mądrość nie w głowie, no może trochę, ważny jest ZAWÓD który zarabia o daje dobre życie!!! Po cholerę mi matura kiedy guzika nie potrafię przyszyć!!!
@@janmiedza6607 czy wielcy budowniczowie w dawnych czasach mieli skończone studia!!! I ich budowle stoją setki i tysiące lat!! A dzisiaj dostęp nauki niby taki łatwy, a wszystko jest jednorazowe i krótkotrwałe! I kto z kim przegrywa????
Szkoła uczy jak żyć w świecie którego nie ma - Albert Camus
W punkt🙌
Idź bądź głupi gdzieś indziej.
"nie wierz w każdy cytat który przeczytasz w internetach" - Józef Piłsudski.
Nieprawda. Szkoła uczy pracy w miejscu przez lata po 8 h dziennie i niewychylania się, bycia cicho. Jak w fabrykach, urzędach, sklepach.
@@antoinehalik -założyciel Microsoft
Piękne Polskie Dziękuje w Twoja stronę, za poruszenie tego podstawowego problemu w naszym kraju 🇵🇱🙌🙌🇵🇱
Komentarz dla zasssiegu
On mówi rzeczy oczywiste ale w zabawnym stylu. Natomiast ile można w szkole uczyć o odpowietrzaniu kaloryfera, gotowaniu czy naprawie auta? To są rzeczy do nauczenia w 5 minut. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę ale szkoła istnieje tylko po to żeby dzieci gdzieś te 8 godzin przetrzymać. Serio co byście robili cały dzień gdyby usunąć 99% rzeczy do nauki i szkoła trwała godzinę na tydzień? Latalibyście po parkach, dyskotekach, barach? Czy siedzieli w domu z bezrobotną ciocią? Czy siedzieli w pracy o ojca? Bo ile trwa serio nauka rzeczy która na co dzień używacie?xD Nauka obierania grejfruta czy robienia prania?XD Czego wy tak nie umiecie na co dzień?XD Chodzenia, jedzenia?XD Wypełniacie PIt raz na rok. Szkoła jest tylko po to żeby dzieciory czymś zająć i żeby je nauczyć siedzenia w miejscu i przygotować do pracy 8 godzin dziennie...
@@memfis3858
Teraz wyobraź sobie jakby wyglądał świat gdyby takie patusy jak DK i jego widownia mieli wpływ na polski system edukacji XDDDD
Na grupkach pronukowych DK jest memem i jest z niego ciśnięta beka.
ale szkoła publiczna nie może być skupiona na tobie i twoich zainteresowaniach, bo jest publiczna i gromadzi masy dzieci o skrajnie różnych poziomach i talentach. To jest minus bezpłatnej edukacji. Dla kogoś bzdurą było uczyć się o pantofelku, dla mnie NIE i dziś jestem biologiem. Jeśli chcecie edukacji prowadzonej pod konkretne dziecko- musicie zatrudniać nauczycielki do domu. Narzekacie na publiczną szkołę, ale płacić każdemu nauczycielowi z osobna już byście nie chcieli. Publiczna szkoła nie jest idealna, ale ona nie powstała dla pojedynczego egoisty, ale dla WSZYSTKICH.
ta 11 lat nauki ang i kali jesc kali pic XDDDDDDDDDDDDD typ krzyczy bo musi wyrobic limity na socialach
„Zdrowy rozsądek może zastąpić prawie każdy stopień wykształcenia, ale żadne wykształcenie nie zastąpi zdrowego rozsądku.”
- Arthur Schopenhauer
Temu, Który siedzi na tronie i Barankowi, błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc na wieki wieków.
@@Jakub-kw1rx Oczywiście. Schopenhauerowi było po drodze z chrześcijaństwem, a może napisałeś ten komentarz bo widzisz jakieś luki logiczne w jego filozofii? Chętnie poznam argumenty które uwidaczniają nieścisłości tego filozofa.
@@igorkosek2094 pisz wolniej bo za szybko czytam i nic nie rozumiem ;d
@@sylwestermaikel7214 po prostu nie myślę, że dobrym pomysłem jest wrzucanie komentarza o swojej wierze gdy nie jest ona w ogóle związana z komentarzem. Nic nie wnosi do to dyskusji a ludzie tacy jak Pan powyżej chcą się po prostu poczuć lepiej z tym, że są religijni i w coś wierzą więc się z tym obnoszą dla atencji.
@@igorkosek2094 Być może komentarz nie tyle tyczy się cytatu, co miniaturki której używam.
Nie chodzę na siłownie, ani nie robię sobie specjalnych diet, ale jestem tu bo twoje filmiki dotarły do mnie otwierając mi oczy na wiele kwestii i właśnie dla tych filmików tu jestem. Nie sądziłam, że tak ich potrzebowałam! Wiem dzięki temu, że nie jestem sama w swoim braku akceptacji tego niewolniczego systemu w robieniu ze mnie nic nieznaczącego trybiku, a jestem osobą wszechstronnie uzdolnioną i pomysłową, która nie poszła na studia za tłumem.
XDDDD
wejdź na kanał Maciej Maciak - nie tylko otwiera oczy ale uczy myślenia
W 13 min wyjaśnił to co innym zajmuje kilkanaście lat😀
Poniekąd to prawda. Teraz jestem emerytką ale pamiętam czasy gdy chodziłam do szkoły podstawowej chyba w szóstej klasie była u nas pewna nauczycielka z większego miasta(którą ja uważałam za wspaniala) którą uczyła nas poprzez odwiedzanie miejsc z których później sami mieliśmy opisywać wrażenia i spostrzeżenia. Później sprawdzała nasze sprawozdania i ortografie. Bylam z siebie dumna bo przeważnie byłam w pierwszej trójce z opisu jak i z ortografii. Podciągnęłam się wówczas bardzo z polskiego co nie za bardzo podobało się innym nauczycielom co ta nauczycielka robiła. Niestety komunistyczny system. Owa nauczycielka przepracowała chyba z pół roku i zwolnili ją pod przykrywką nie wywiązywania się z pracy i umów. Za bardzo była wyluzowana i twierdziła że nie można zamykać uczniów w czterech ścianach przez 8 godzin w murach. Często słyszyszelismy kłótnie nauczycieli od strony pokoju nauczycielskiego. Była bardzo ładna i zawsze zadbana,zawsze ładnie ubrana w porównaniu z innymi nauczycielami którzy zawsze nosili szare,brązowe marynarki i spodnice a ona w sukienkach kolorowych. Bardzo płakałam za nią gdy odchodzila,była moja ulubioną nauczycielką. A reszta nauczycieli była zolzowata i niemiła nawet bywały takie polonistki co biły uczniów po rękach,czysty komunizm. Nie wiem jak teraz jest w szkołach tu w Polsce bo dzieci mojego syna uczą się w Angli,cała jego rodzina tam przebywa. Czy nadal są takie surowe przekazy,ale z tego co słyszę i widzę co się teraz w szkołach dzieje to jakaś masakra,bojki,narkotyki,alkohol i papierosy. W miejscu gdzie mieszkam z góry widzę uczniów jak popijają piwo i pala papierosy a jakie wiązanki słowne słychać pod ścianą to uszy więdną. Zdeprawowane słownie i nie tylko społeczeństwo. Z tego co widzę i obserwuję w kulturze naszej to jakieś dno dosięgło. Czlowiek już nie może swobodnie rozmawiać bo czuje się osączony czym również nasze wladze się tak zachowują otaczając jak wroga ludzi jak i innych polityków zamiast współpracować ze sobą. To straszne co się obecnie dzieje aż boje się myśleć co będzie dalej.
Pierwsze i ostatanie slowa,Pani: poniekąd prawda a na koncu strach pomyslec co bedzie dalej. To co kurwa w koncu? Poniekąd do huja czy strach wez sie okresl a nie zamiast zbierac na jesionke to pierdolisz
Dokładnie. Szkoła nakłada za duży stres ja rodziców i dzieci i później rodzice na dzieci i inne dzieci na dzieci... I większość ucieka w papierosy i alkohol... Czyli najgorsze gówna tego świata..
Zgadza się. Tresura od naszego urodzenia. I kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa...Panie Boże, zatrzymaj ten pociąg, ja wysiadam. 😆
Nie ma boga
@@lance-rydernigga-wilson1414 nie ma nic co nie istnieje
A Panie Boże to największe kłamstwo.
Obecna edukacja skupia się na przygotowywaniu ludzi do występów w Familiadzie, Milionerach czy 1 z 10. Te słodkie kuferki naprawdę są tego warte.
Nie inaczej. Żałosne i patetyczne.
nie tylko, bo dynamo, omawiane na fizyce, może się przydać, gdy wysiądzie prąd. A figury geometryczne, mogą się przydać przy pisaniu listu. Historyczne rozwiązania, mogą się przydać, w kryzysowych sytuacjach. WF zachęca do ruchu, a to jest niezbędne do zachowania zdrowia fizycznego.
Chciałbym podzielić się swoimi doświadczeniami z edukacją. Rok temu przyjechał do mnie do Holandii syn. Rzucił technikum i przyjechał bo chciał rozpocząć nowe rzycie. Pierwszy minus dla mniej to to że faktycznie w szkole uczą pierdół a nikt nie uczy podstawy- jak po tych latach nauki napisać dobre CV. Pomogłem mu. Napisaliśmy. W rubryce wykształcenie było podstawowe. Poszedł na rozmowę kwalifikacyjną i co się okazało. Dostał fajną pracę za porządna stawkę, bez wiekowki. Wiecie czym ją zdobył? Tym że dogaduje się świetnie po angielsku- z gier oraz tym że majsterkowal że mną popołudniami i mógł się tym pochwalić. Po 3 miesiącach awansował i został starszym monterem i cały czas się szkoli. Fajne jest to że miał szansę udowodnić co umie a nie znajomością historii starożytnej. W Polsce uczą wszystkiego po trochu i jest z tego nic. Za moich czasów była technika w szkole podstawowej i wiecie co? 13-14 letnie dzieci umiały Szyc, gotować, piec ciasta, majstrować, używać narzędzi . Każdy robił karmnik na technice no nie? A teraz rośnie pokolenie uposledzonych życiowo ludzi którzy przypalą wodę w czajniku. Przykre
zgadza się,tak było , pamiętam .Ale dziś karmnik się kupuje, ubrań nie ceruje, skarpet na drutach ani serwetek szydełkowych nie robi, ma kątem nie wyzywa, , jak się urwie guzik to się wyrzuca, nic się nie ceruje a zjeść się idzie do Mc Donalda😀😀😀
Ile ty jesteś w tej Holandii, że jeszcze wierzysz w takie historie? Albo jest "gumowe ucho", albo zamiast jeść na niepłatnej przerwie jak inni to pracuje. Z czasem jak zmądrzeje i przestanie robić za dwóch to go wymienią. Przyjdzie kolejny co będzie chciał awansować po kilku miesiącach.
@@kamilszerszen4450 aty co??? szkoda ci???
To zmień swoje życie z NIEWOLNIKA na CZŁOWIEKA.
Naucz się kreowania rzeczywistości bo jękiem i powtarzaniem że jest źle nic nie zdziałasz...
@@bronisawrak1865 serwetki na szydełku owszem NORMALNI LUDZIE robią, bo potrafią.
Guziki też się owszem przyszywa, jesli się nie jest ćwokiem co ma dwie lewe ręce i śmierdzi leniem.
W McDonladzie jedzą idioci, bo ani to pożywienie nie jest ani nie jest tanie - za śmieci płacić duże pieniądze to trzeba nie mieć mózgu.
Rocznik 88. Nas jeszcze uczyli tych rzeczy, ale tata mnie majsterkowania nauczył, sam był budowlańcem :-)
Idealnie ujęte to, co ja bym powiedział komuś, kto spytał by się mnie dlaczego system edukacji jest taki zły. Zawsze dobrze gadasz, zawsze mogę na ciebie liczyć, dziękuję, pozdrawiam i zdrowia.
Brawo! W końcu ktoś to powiedział! To jest smutne, tragiczne. Jako dziecko buntowałam sie, nie chciałam sie uczyć tych niepotrzebnych do życia bzdetów, pisałam ściągi. Nieraz zdarzało mi sie być nerwową, płaczącą, bo nie rozumiałam dlaczego uczą nas tego pierdolenia, dlaczego tyle godzin w ciągu dnia marnujemy w szkole na to, czego nie chcemy robić, czego nie chcemy sie uczyć. Zabili we mnie kreatywność. Zrobiłam magistra dla rodziców. Żałuję straconych lat. Teraz mając 30 lat chciałabym cofnac sie w czasie z tym rozumem co mam teraz. Nie poszłabym do liceum i na studia. Poszlabym od razu do pracy i inwestowała w kursy.
Moj tok myslenia. Z tym ze ja zakonczylem to gowno juz po gimnazjum i zarabiam bardzo duzo na miesiac. Mam 33 lata. Moj brat ma 18 lat i tez mu mowie zeby nie tracil czasu na to pierdolenie np. Pani od fizyki co angielskiego nie umie... pewnie nic nie umie poza "czyms" o fizyce.
@@zorlankerski4392 czyli dla was sensem życia jest zarabianie? Myślałem że bycie szczęśliwym...
@@jezyk82 Można zarabiać i być szczęśliwym, kwestia jak to wszystko wyważysz. Mowa o tym by nie przesrać swojego szczęścia i swojej szansy w szkole która jedynie czego uczy to bycia posłusznym. Są ludzie po studiach zarabiający niewiele więcej niż minimalna krajowa i są ludzie po zawodówce którzy zamiast słuchać pierdolenia uczyli się zaradności. Przy okazji znaleźli babę do życia, mają swoje pasje, jakoś żyją i nie widzę by byli nieszczęśliwi. Gorzej z tymi po studiach którzy wyjechali do dużych miast z nadzieją na porządne życie bo przecież na to pracowali a otrzymali tylko gówno pracę za gówno pieniądze i potworne rachunki w komplecie. Przy okazji wpadł im poznany na studiach zidiociały partner/partnerka który przez cały okres "pandemii" nakazywał siedzieć w domu.
@@zorlankerski4392 lepiej się nie chwalić że dużo zarabiasz bo pamiętaj gdzie żyjesz. W miejscu gdzie sąsiad podpierdoli sąsiada bo Ci np fury pozazdrości. Ważne jest to żeby myśleć samodzielnie i nie dać się manipulacji a reszta wtedy "sama" przyjdzie.
egoistyczne myślenie. Uważałaś że szkoła jest specjalnie dla ciebie stworzona, a ona została stworzona dla wszystkich dzieci. Rzeczy które ciebie nie interesowały, na pewno zainteresowały inne. Co z innymi? Olać ich? Olać potrzeby innych można wyłącznie zatrudniając stado guwernantek, które by przychodziły do twego domu i uczyły za pieniądze konkretnych rzeczy. Stać było na to twoich rodziców?
Ciekawostka. Mieszkam w Irlandi. Córka chodzi tutaj do podstawówki. I mam porównanie z jej rówieśnikami od znajomych w Polsce. Moje dziecko idzie radosne do szkoły, cieszy się wrecz że spędzi tam czas, dowie się czegoś. Nie ma codziennie takiego ogromu nauki wbijanego do głowy. Testy są zapowiedziane, dziecko ma czas żeby uspokoić newry zwiazane że stresem, obyć się z tą myślą. Nikt nie tłucze im do głowy że za to 5 za to 1. Zostaniesz kojeny rok w tej klasie. I najważniejsze, materiał jest tak rozolanowany że praktycznie nie ma zadań domowych bo w szkole robione jest co trzeba
Kiedy dzieci moich znajomych są zestresowane i zniechęcone tym że a może dzisiaj Pani nas dojedzie z kartkówka, może będę przy tablicy na forum klasy kiedy tego się boję,nie zrobiłam zadania dostanę jedynkę i rodzice będą źli. Polski system nauczania to jest kurwa OBÓZ
No i w tej irlandii chcesz cos zalatwic to brakuje fachowcow... Od lekarza po kafelkarza.
@@tommyeastwood4393 jeszcze chwila i w polsce będziesz miał to samo 👌
@@Tom69873 nie ma szans. Zbyt duzy napływ fachowcow z ukr i bialorusi.
Moje wnuki ucza się w szkole Montessori,nie ma Religi, na lekcjach dyskusje,dzieci witają się znauczycielami na misia.Spoznisz się na lekcje to nie ma problemu,chcesz na chwilę wyjść z klasy nie ma problemu.Kiedy rozmawiam z wnukami to mimo,że one mają 10 lat,to ja często się od nich uczę
08:20 tak właśnie miałem w szkole.
"Interpretacji może być tyle ile jest osób na sali. Wiec posłuchamy interpretacji Kamila". Kolega Kamil powiedział co wiedział i generalnie wyszło ze wiedział źle, bo jednak ma być inaczej XD
Kamil do kąta! 🙂
Brawo. Krótko i na temat. Jestem tego samego zdania szkola to jak wiezienie. Coraz wiecej ludzi uczy swoje dzieci sami w domu i w ten sposob wychodza jedna noga z systemu. Jeszcze raz brawo za przekaz prawdy!!!! Pozdrawiam serdecznie
Jak zawsze w Punkt, może ludzie zaczną otwierać oczy 💪 brawo👏👏 Dziki
Ludzie otwierają oczy już od 2019 roku i coś się zmieniło w tej kwestii nie nadal te oczy mają zamknięte mało jest ludzi świadomych i rozumnych niestety większość Polaków ma nasrane we łbie
Ale nie w Polsce
Edukacja ??? A co śpiewamy od wielu lat na różnych uroczystościach w tym świąt państwowych tzw HYMN !!!??? Czy ludziska to pojmują ??? ..........ROTA >>> To powinien być z niewielką modyfikacją w kwestii *boga* >>> Hymn Polski.... a nie jakiś o Napoleonie i że dał nam przykład,WZÓR .. Jaki wzór klęska pod Moskwą...? Klęska pod Waterloo ? I samotność na wyspie Heleny... ? ua-cam.com/video/o_VL6ZYv2bE/v-deo.html
Skończyłem zawodówkę i jestem cukierników, jestem dumny z tego kim jestem znam bardzo dobrze 4 ( kilka trochę) języki i pracuje w Norwegii i absolutnie nie wstydzę się że skończyłem zawodówkę, bo mam zawód i mówię po norwesku w przeciwieństwie do wielu po studiach którzy nadal angielski lub łamany..
Ja jestem zadowolona z mojej szkoły w Polsce. Wiele lat temu nauczyła mnie być człowiekiem o wszechstronnej wiedzy. Nauczyła mnie też przeżyć i kombinować. Polak za granicą to człowiek myślący, samoorganizujacy, kreatywny i serio jedyna konkurencja dla mnie w świecie młodych zombie. Ty się ciesz, że wiesz co to jest tangens i poznałaś podstawy chemii, biologii itd. Na zachodzie to jest system kształcenia robotników. Ludzie w swoim zawodzie są super Ale zapytasz o coś innego i dupa . Ja orientuje się we wszystkim, mam otwarty umysł i cały czas zdobywam wiedzę. Dziękuje.moim nauczycielom - tym dobrym za wiedzę, tym złym za szkole przetrwania!
o to, to!
Aż miło posłuchać 😉
Pamiętam jak w podstawówce była mowa o plecakach tak ciężkich, że powodowały skrzywienie kręgosłupa. Dziś czasami noszę plecak syna i stwierdzam, że przez 28 lat nic się nie zmieniło. Trzy dekady nie potrafili tego zmienić. Cofam swoje słowa... jedna zmiana jest. Dorobili kółka i uchwyt teleskopowy.
Akurat ciężki plecak to pozytyw, chłopak się wzmocni, nie będzie mięczakiem.
U tutaj właśnie kłania się edukacja z podstawówki, bo kości to tylko rusztowanie, a mięśnie trzymają kręgosłup i przenoszą ciężary. A poza tym nie bez powodu w tornistrach czy plecakach jest usztywnienie oraz regulacja, ale jeżeli ktoś tego nie pojmuje (a nie pojmuje bo za mało edukacji) no to poprostu współczuję.
@@hahowiatrolap Mniej więcej tak mu chciałem odpowiedzieć ale pomyślałem że nie ma sensu, jak chce chuchać i dmuchać na synka to jego sprawa.
Pierwszą moją całą książkę przeczytałem dopiero w wieku 33 lat. Ponieważ była dla mnie ciekawa i nie mogłem oderwać oczu od tej książki. Prawie trzysta stron zajęło mi parę dni. Wcześniej nawet nie umiałem przeczytać streszczenia naszej szkapy która miała 16- stron. Dziś jeżeli jestem czymś zainteresowany to po nocach mogę nie spać tylko czytać. Szkoła podstawowa skutecznie zniechęciła mnie do czytania, zamiast mnie zachęcić to mnie zniechęciła dopiero dwadzieścia lat później odkryłem jakie czytanie może być przyjemne.
Racja
Dziki, Jesteśmy wdzięczni za Twój przekaz. Dziękujemy
@@bettysue5497 no racja. Spłycił bardzo. Ja sam mógłbym o tym bardzo długo mówić. Ale zawsze coś...
... jestesmy wdzieczni ale i tak zagłosowalismy na tych samych. Polactwo jest dobre, tu da lajka, wyrazi oburzenie a finalnie bedzie zwalczało sie nawzajem w obronie swojego obozu złodziei i obrzucało drugich gównem na zasadzie "Twoi złodzieje kradli więcej!" dlatego moi są lepsi.
W samo sedno! Brawo👏 W imieniu narodu polskiego, dziękuję, że nagrywasz te filmiki🔝
Zgadzam się Dziku z każdym Twoim słowem. Jestem jeszcze ze "starego systemu", bez gimnazjum i zdając starą maturę a mam wrażenie, że szkolnictwo powinno być zmienione od podstaw. 95% wiedzy z czasów mojej edukacji nie przydało mi się w życiu ani raz, uczmy żyć i się rozwijać a nie tępo podążać za ślepym "programem nauczania"
Ja chyba miałem w życiu wyjątkowe szczęście. W wieku 46 lat pamiętam znaczącą część wiedzy z podstawówki i liceum (całek i różniczek nie miałem, doszliśmy tylko do pochodnych, a z matematyki miałem dost.) a po pięciu latach studiów, gdy poszedłem do pracy w wyuczonym zawodzie, to wiedziałem prawie (!) wszystko co mi było potrzebne w tej pracy.
To jest dla mnie po prostu NIEPOJĘTE, jak ktoś po 5 latach studiów może powiedzieć o sobie że "ja nic nie umiem" (autentyczny przypadek znajomych studentów medycyny na 6 roku).
To co wyśta k**wa robili przez te 6 lat, bo skóra na dłoniach nie wytrzyma takiej ilości masturbacji, nie wspominając o jądrach.
@@antoinehalik źle mnie zrozumiałeś, nie chodzi o to że nie pamiętam tego co mnie uczono w szkole ale że nie przydaje mi się ta wiedza w codziennym życiu. Co do zawodu to tak sie złożyło, że mój zawód to moje hobby od dziecięcych lat i praktycznie całą wiedzę i w tym temacie zdobyłem praktycznie sam.
Te właśnie książk związane z moją pasją, które sam sobie wyszukiwałem w bibliotekach to byly książki ktore czytałem z pasją (bo mnie interesowały) a lektury szkolne jakoś prawie zawsze nie były mi po drodze.
W szkole gdy miałem przedmioty związane z moim zawodem to nauczycie mnie czesto wyrzucali z sali albo kazali siedzieć cicho bo często zawstydzałem ich przed resztą uczniów. A co do wiedzy jak żyć i traktować innych ludzi to była zasługa mojej mamy która wpoiła mi tą wiedzę 😁👍
ale posłuszeństwo i pokora wszędzie się przydaje, bo w każdym miejscu od kleru przez fabryki po urzędy wymaga się tej karności, posłuchu
@@qba6663 dlaczego mu odpowiadasz? Koleś nosi pieluszkę na twarzy, bo myśli że to powstrzyma wirusy ... Niech to najlepiej świadczy o poziomie edukacji, jaki on otrzymał
@@scienceevolves4417 jełop widzi zdjęcie i wydaje mu się że wie co ktokolwiek myśli.
To świadczy nawet nie o poziomie edukacji, tylko o poziomie jakichś elementarnych zdolności umysłowych.
W dzieciństwie miałem wiele talentów ale nie potrafiłem ich ukierunkować. Poszedłem na studia na kierunek ,który wybrali rodzice. Finalnie na 4 roku wyjechałem z kraju. Po powrocie zatrudniłem się w niewielkiej firmie pracując za miskę ryżu. I tak pracowałem marnując najlepsze swoje lata. Otrzeźwienie przyszło na 40 urodziny. Zmieniłem pracę. Okazało się że bez najmniejszych problemów. 100% skuteczności. Tam gdzie aplikowałem tam się dostałem. Problem polegał na tym że przez blisko 15 lat wstydziłem się napisać CV bo nie miałem wyższego wykształcenia. Tutaj kłaniają się stereotypy wbijane do głowy przez rodziców..."jak nie skończysz studiów to nikt Cię nie zatrudni". Teraz pracuje w firmie, która jest technologicznym liderem. Nasz system oświaty tworzy bariery a powinien je łamać. Pozdrawiam wszystkich i życze wam pewności siebie!!!!
Brawo Dziki. Też się dałem zrobić w konia systemowi edukacji. Tyle straconych lat, pieniędzy i nerwów. Najgorsze jest to, że jako młody człowiek, nie widzi się tego przekrętu wykonywanego na nas.
ale to rodzice na tobie wywierają presję o rewelacyjne stopnie i naukę.. to rodzice cię wychowują i każą ci w wakacje przeczytać lektury...
tak, wzrośnie wiara w teorie spiskowe wraz ze spadkiem dyscypliny i skupienia na nauce. Im kto głupszy tym bardziej teoriom spiskowym wierzy.
@@anastazjaserce9055 rodzice nigdy nie wywierali na mnie presji na stopnie, zawsze byłem wzorowym uczniem, w każdej klasie świadectwo z paskiem, technikum wybierałem sobie sam, studia również, nie skończyłem na jednym kierunku, od rodziców nie dostałem ani gorsza na mieszkanie podczas studiów, ani na jedzenie, na wszystko zapracowałem sobie sam, a system podziękował mi wypłatą dwukrotnie niższą niż kierowca tira, albo fryzjerki. W moim województwie, nie ma nawet ofert na stanowisko kierownika, bo na tych stanowiskach siedzą głąby po zawodówce, którzy na domiar złego linczują w pracy osoby mądrzejsze i lepiej wykształcone. 35 lat życia i zdrowia straciłem na ten fabryczny syf wśród baranów.
@@wciuciubabkegram Co do teorii spiskowych to jest to w tym najgorsze że ludzie nie patrzący na nie z dystansem nawet nie zauważyli i nie sprawdzili że 70% z nich okazało się prawdą.
I co po 11 latach nauki angielskiego mówisz kali jeść kali pić jak to ten gościku opisał w 13 minutach jęczenia ? :D
Wielkie dzieki stary za przypomnienie tego co ważne i ważniejsze w drodze do doroslego życia dla naszych dzieci .
BRAWO!!!!👍👍👍👍Tylko kiedy wreszcie ludzie to pojmą?!! Nie mniej BRAWO raz jeszcze 👍👍👍👍
Nigdy bo zamiast książki jest gazetka biedronki
Nie pojma bo to jest prawda ta blecharczyk to corka nauczycieli tak? I kit z tym ze teraz jezdzi ale ktos kto chcial uczyc nie pochdzil z tego srodowiska sie nie dostal czyli zamiast jednego nauczciela nie mamy dwoch bo musisz miec papierek a ona za niedlugo kalendarze z gola dupa zacznie sobie robic bo nauczyla sie zycia i doji gdzie idzie miedzy prostymi ludzmi:))tyle pozdro
Jest to mój pierwszy komentarz w życiu choć oglądam dużo szczegolnie Twoich wystąpień i interpretuję wnikliwie,(niestety tylko w glowie dla siebie )jakoś poprostu brak odwagi żeby coś publicznie zinterpretować swoim rozumem , jak sobie wlasnie uswiadomilem z powodu WŁAŚNIE tego Polskiego "SYSTEMU EDUKACJI" gdzie tak mocno mi się zakorzeniło w glowie od lat szkolnych ze nie wolno mieć SWOJEGO PĘKU "kluczy" do interpretacji ani swojego zdania I po obejrzeniu tego materiału coś się we mnie ruszyło coś co cały czas we mnie siedziało, siedzi poprostu to co powiedziałeś w tym materiale jakbym kropka w kropkę to przeżył cały ten system i wszystkie jego wady . Wiedziałem,wiem że ten system i wiele innych systemów tak funkcjonuje poprostu dziś poczułem że to tak konkretnie do mnie dotarło I chcę sie tym podzielić uuffff...😀😀
P.S.
Dla wielu osób to co napisałem może wydawać się mega dziwne ale napisałem pierwszy raz co myślę i myślę też że robisz bardzo dobrą robotę za co DZIEKUJĘ !!! Jesteś naprawdę mądrym człowiekiem .👍
Pozdrawiam 😉
W Polsce niestety nie ma systemu edukacji, jest tylko system tresury.
W kazdym kraju jest system indoktrynacji
to sie indoktrynacja panstwowa nazywa w koncu jakos trza produkowac wyznawcow kapitana panstwo zeby polowali na czarownice (np kogos co se blanta spalil albo kwasa zarzucil)
@@unielciijozka on poprostu komentuje jak najszybciej moze, i to jeszcze zdanie z filmiku bo on pokazuje ze jest wszedzie na yt. Ogolnie spierdol w chuj.
Nie tylko w Polsce
Widać 😂 😂
W sedno. Gdybym ja to wiedział 25 lat temu w liceum… sporo człowiek by stresu ominął i niepotrzebnych sytuacji. Brawo Dziki.
Niby jakich sytuacji?
Temu, Który siedzi na tronie i Barankowi, błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc na wieki wieków.
Kwestia też rodziców. Jeśli miałeś rodziców wychowanych w posłuszeństwie, karności, strachu, jak np ja, to nie miał ci kto powiedzieć, że nożna inaczej. Twoje zainteresowania były traktowane, jak coś przejsciowego, a jak miałeś pecha, to były tępione. Potem minister się nawet zbytnio nie musi wysilać nad ustawą, albo innym obowiazujacym porządkiem prawnym. Minister w telewizji oswiadcza, że teraz bedziecie siedzieć w domu i już :) A wyjdź, to ci stara baba oczy wydrapie i będzie sie domagała dla ciebie pregierza - wiem bo widziałem scene namawiania do bicia za brak maski. Trudno. Taka natura łysej małpy.
Ale Dziki sie zachowuje jakby w szkole nie był, masa nauczycieli wykonuje mega kreatywną prace i obchodzi system jak tylko może żeby dac dzieciakom mase przydatnych, relaksujących i rozwijających rzeczy, oczywiście ze system wymaga zmian, choćby wlasnie te nieludzkie godziny pracy, sama jestem nauczycielką i uważam że najwcześniej lekcje powinny sie zaczynać o 9.30, natomiast dlaczego nie wspomniał że ludzie i tak robią co mogą żeby dzieciakom i młodzieży podać to wszystko w jak nabjardziej przydatnej formie
@@bettysue5497 Ale po co "to wszystko" pakować w lepsze opakowanie? Zasada! I jak się rozliczacie z podstaw programowych? Zasady zasadami, a my robimy swoje? Bunt na pokładzie? Czy dzieci przez waszą kreatywność maja jeszcze więcej pracy?
Aleś Ty mi dzisiaj Zaimponował Dziki, najlepszy przekaz :) Pozdrawiam jesteś Gość, nie ma co.
Potrzebujemy mówić o takich sprawach, dziękuję!!!
Człowiek się uczy całe życie! Poznaje ludzi całe życie! Jak ktoś jest wychowany w poczuciu wolności to to zrozumie!
"nigdy nie pozwól, ażeby szkolnictwo stanęło na drodze twojej edukacji" - Mark Twain
Tak jest, a prawie wszyscy są przekonani, że po skończeniu szkoly nauka będzie jedynie wspomnieniem.
100% się zgadzam żałuję ze nie miałem tej wiedzy 15 lat temu, albo ze nie było kogoś takiego w mym życiu, by mi to uświadomił, zaś moi rodzice tylko na naukę i obowiązki domowe naciskali. Rówieśnicy byli jacy byli starałem się być dobrym (posłusznym) synem. Wiec ten system na mnie działał. Zamieniałem się powoli i w niewolnika, a myślałem że w dobrego człowieka. W 1 pracy przejrzałem na oczy. Zauważyłem ze nie ważne jak się staram to jestem jebany za błędy, a za dobre rzeczy, które zdziałałem dla firmy jest mi umniejszane. Dopiero wtedy się zacząłem uczyć co i jak. Że nie zawsze jest jedne do jednego jak w książkach czy innych instrukcjach. Jak to mówią trzeba myśleć, a człowiek się uczy przez doświadczanie danych rzeczy. Co do historii głownie jej założenie ma być takie by nie popełniać błędów naszych przodków, o ile nie jest przekłamana i podkoloryzowana bo tutaj już pewności nie mam. Jak to mówią z wszystkiego można chłonąc naukę, ale najważniejsza umiejętnością jest rozgraniczanie realnych rzeczy od fikcji, tu moim zdaniem leżymy jako naród. To są moje przemyślenia i nie musicie się zgadzać. Pozdro
Szkodnictwo nie szkolnictwo
Komuś się przejęzyczyło i już poprawia, spojz na siebie ile gaf zrobiłeś przez swoje życie a potem pouczaj.
@@satimatii6562 XD
to nauczaj dzieci w domu, jak takiś mądry
Dziki Trenerze uwielbiam Cię!!! Filmik mistrzostwo świata!!! 😂🤣😅
Brawo,brawo i jeszcze raz brawo 👏👏👏👏 w 100% się zgadzam
Istota prawdy o nieudolnym systemie edukacyjnym.Bravo 👏👏szacun.
system ma taki być by niewolnicy systemu robili na elity bogatych... . Patrz jak teraz niewolnicy systemu giną na wojnie w imie interesów wuja jankesa i wuja kacapa... .
@@malinkamulinka6913 Czyli jeśli byście zgłosili się do teleturnieju typu "Milionerzy" to nie docenilibyście faktu, że moglibyście wygrać dzięki tej wiedzy milion? Bowiem padają tam także pytania z zakresu podstawówki, ale taki duet nie doceniłby tej perspektywy i nie miał z tej wiedzy "żadnego pożytku". A "drugi" powód macie tu ua-cam.com/video/EwOSrf8e9y8/v-deo.html , W książce "Bezludna Wyspa" też, oraz w piosence ua-cam.com/video/6IpiGgMfTjA/v-deo.html
jako były uczeń, a obecny rodzic dwóch uczniów potwierdzę, że ten film powinni obejrzeć wszyscy.
coś myślę że większość osób mogło by nagrać taki sam film ponieważ jest spłycony, osobom które nie dostrzegają absurdów polskiego szkolnictwa i tak ten film nic nie zmieni
To straszne, że trener, fachowiec w ćwiczeniach i budowaniu sylwetki jest dla gawiedzi ekspertem i idolem w każdym temacie. Ekspert geopolityki, od rakiet, od sportu, od edukacji zdrowia pandemii. Boże to straszne jak głupie społeczeństwo mamy.
@@bartasser3518 co ty pierdolisz?
Gość mówi do rzeczy i mówi jak jest, a ty masz chyba klapki na oczach albo jesteś nauczycielką jak moja była stara.
@@bartasser3518 Masz rację... Musi być rzeczywiście strasznie głupie, skoro dało się nabrać na polityczno-medialną "pandemię". Pozdrawiam
@@pinutka Bardziej mnie martwi łatwowierność i bezproblemowe manipulowanie społeczeństwem. Niestety, ludzie są tak głupi że myślą iż dzięki internetowi są "pszebudzeni" i "samodzielnie myślomcy". Bo oni przecież nie oglądają telewizji 😂 I wtedy myśli dzban jeden z drugim ze odkrył tajny spisek i że trwa depopulacja i nas wszystkich wybiją. Ale barany nie pomyślą że ludzi z roku na rok jest coraz więcej na świecie. Ciekawe co szury będą wymyślać jak ludzi będzie 9-10 miliardów? Czy wtedy temat depopulacji będzie dalej aktualny ?😃 Pozdrawiam.
Ostatnie prace domowe to miałem może w podstawówce. Potem odrabiało się głównie na lekcjach albo przerwach. W technikum przyszły pierwsze pasje, które ukształtowały moją drogę zawodową. Czas wolny od szkoły był na prawdę wolny, odbębniało się tylko te kilka godzin w "placówce" żeby system był zadowolony. W trakcie studiów stwierdziłem że nie wiem co ja tu robię, mogę sam się tego samego nauczyć, bez systemu.. i ku niezadowoleniu rodziców olałem je. Z dzisiejszej perspektywy nie żałuję swojej drogi edukacyjnej i mam nadzieje że wpoję to swoim przyszłym dzieciom. Żeby szukały swoich pasji a nie zawracały sobie dupy czerwonym paskiem na świadectwie. Ostatnie 3 lata pięknie pokazały że "wykształcenie" wśród znajomych, ich czerwone paski itd nie poszły w parze z IQ. 3xZ a potem praca na etat i łykanie medialnego ścieku, ot cały ich żywot.
Dziki jesteś najlepszym polskim youtuberem!!!! Krótko zwięźle i na temat z odrobiną humoru 👊piona
święte słowa. Szkoda że jak szedłem na studia to nie wiedziałem że można po prostu tam nie iść, bo wszyscy dookoła w szkole i domu - że studia to podstawa i bez nich nie otrzymasz normalnej pracy z dobrą pensją. Jednak na 3 semestrze odważyłem się rzucić studia i robić to co miałem na sercu, od tamtego momentu minęło 11 lata, a ja ani sekundy nie żałowałem że nie skończyłem studia - a mimo to mam fajną prace (3D grafik) i fajną płacę
Studia w Polsce to jest jakaś parodia. Wypuszczamy mały % fachowców, którzy są po studiach.
też się cieszę. Rzuciłem studia na sem dyplomowym. Marny byłby ze mnie inżynier. Oszczędziłem światu cierpień ;)
@@diodadioda Ooo, też bym był inżynierem marnym, więc decyzja słuszna
@@diodadioda 🤣🤣🤣
Jesteś tak zajebistym pozytywnym gościem że nie możesz tak tylko nauczać ludzi na UA-cam tylko musisz iść kolego dalej. Pozdro z Śląska
Uwielbiam Cię chłopie😆 taki młody a taki życiowy i mądry, zazdroszcze Twoim dzieciom takiego taty (czy to teraz czy w przyszłości)! Z każdym słowem zgadzam się w pełni!
Super film. Z całą rodziną (i psem) wysłuchaliśmy i zgadzamy się w 100%
Nie wiem jak ty Dziki ale ja codziennie od jakiegoś czasu wychodząc z mojej chawiry obliczam rachunek prawdopodobieństwa czy w dzisiejszego dnia tramwaj jadący względnie z tą samą prędkością z punktu A do mojego miejsca docelowego spozni się czy też w igole przyjedzie. Jak już jakimś cudem wsiądę do tramwaju, który nue jest wypełniony po brzegi ludźmi, którzy wylewają się na każdym przystanku w myślach obliczam stosunek ilości miejsc siedzących do ilości miejsc stojących. Wiedza przydatna codziennie polecam 😅🤣🤣🤣 to jest tak jak w szkole uczy przedsiębiorczości koles, który nigdy własnego biznesu nie prowadził 🤣🤣🤣🤣
Kiedyś wpadła mi do teki książka pt. Wszystko, co jest mi potrzebne w życiu, nauczyłem się w przedszkolu 😀
A ha wsztstkiego co hest potrzene w zyciu nauczylam sie w domu ! Jedyna lekture ktora w calosci przeczytakam to byl ,,Janko muzykant " ( 14 czy 16 stron )
Wlasnie tak...w przedszkolu:)Nie w domu nawet,gdzie jest jedno,najczesciej uwielbiane dziecko od ktorego niczego sie nie wymaga ale w przedszkolu,w grupie dzieci.Bo tylko w zespole dzieci pod okiem kochajacych opiekunow mozna nauczyc sie,jak zyc.Kochajacy opiekun to ten,ktory poznal siebie, szanuje siebie,respektuje siebie.A respektujac siebie,bedzie respektowal,szanowal,kochal innych.A to jest wartosc nadrzedna bo tylko w atmosferze wzajemnego poszanowania mozliwy jest harmonijny rozwoj czlowieka..BAZA,podstawa,jak konstrukcja domu,jest NAJWAZNIEJSZA.A ta baza jest wczesne dziecinstwo.
Pozdrawiam serdecznie:)
@@jolakuleszo1013 haha myślałem że tylko ja przeczytałem tą jedną właśnie lekturę w szkole i nic poza tym. Pozdrawiam 😁
Jestem nauczycielem historii i wosu :) Staram się uczyć mechanizmów, ktore rządzą naszym krajem i światem. Nie zawsze to wychodzi, bo po co im historia, a historia lubi się powtarzać. Wszystko co ma miejsce dzisiaj ma swoje korzenie w przeszlości. Jestem całkowicie za zmianą lektur - uiczniowie czytają romanse, fantastykę czy kryminały; lektury są nie do czytania. Jedna uwaga, do Pana wypowiedzi - masa ludzi w wieku 14 - 18 lat w ogóle nie wie co ze sobą zrobić, nie ma zainteresowań, nie wie co che robić w przyszłości. Niezmiernie sie cieszę gdy spotykam tych zainteresowanych, którzy chcą się podzielić tym co robią, co czytają, czym się zajmują. No i staram się ćwiczyć kompetencje kluczowe - zajmowanie własnego stanowiska, argumentowanie, wspołpraca z innymi w zespole czy prezentowanie treści. Nie wie Pan jak trudno w dzisiejszych czasach tego uczyć - mam wrażenie, że mnie tego nie uczono, oczekiwano, że wiem jak uzasadnic własne zdanie, zbudować argument, wyciągać wnioski. Może mi Pan powie jak uczeń ma argumentować podając przykłady, jeżeli nie zna ani jednego. Jak ma wyciągać wnioski jeżeli nie ma żadnej wiedzy na dany temat. Marzę o dofinansowanej szkole, w której zamiast przeładowanego programu mojej historii, biologii czy polskiego, przygotowuje się młodzież do dorosłego życia. Większość wyjeżdża z domu i nie umie nic - rodzice rzadko od młodzieży czego wymagają. Na dzień dobry powinni mieć lprzedmiot, na którym uczą się : 1) prasowania 2) przyszywania guzików 3) robienia prania i sprzątania 4) podstaw gotowania 5) jazdy samochodem, zakończone w maturalnej klasie zdawaniem prawka, 6) opracowywaniem budżetu domowego 7) reklamowania produktów w sklepie 8) podpisywania umów 9 ) porównywania kredytów. Kilka ostatnich jest robione na podtswach przedsiębiorczości - zamiast sprawdzianu z teorii wolę by uczeń wypełnił formularz reklamacji, wykonał reklamę produktu, czy porónał kilka reklam i powiedział mi która jest lepsza i dlaczego tak uważa; sporządził ankietę internetową, wykonał ją i sporządził analizę rynku na podstawie jej wyników czy sporządził mały biznesplan. Ja przynajmniej tak uczę. Myślę, że wielu tak robi. Ale też wymagam daty uchwalenia konstytucji 3 maja czy trzech rozbiorów. Człowiek powinien znać własne korzenie i być z nich dumny.
U mnie szkoła prawie zabiła chęć do czytania. Dopiero po studiach ponownie odkryłem, że czytanie to jest to.
Mówisz identyczne rzeczy, jak ja masę lat temu. 100% się z tym zgadzam!!! W szkole miałem takie nerwy i bunt z tych powodów, które poruszasz, że szok. Faceci chyba częściej tak mają, bo są konkret i chcieliby skupić się na swoich ulubionych sprawach, zdolnościach itd, a nie na bzdetach typu daty z 16 wieku itp. Znać mniej dziedzin po łebkach, a może tylko kilka, ale za to doskonale, na bardzo wysokim poziomie, nie będąc po drodze kopanymi w d... za braki wiedzy, która ich kompletnie nie interesuje, co dobija, powolutku obniża poczucie wartości itd itd.
To jest fakt. Ten system nauki już dawno powinien zostać bardzo zmieniony tak, aby rozwijać zdolności i talenty młodych ludzi, a nie produkować wszystkich, jak w fabryce w jeden sposób, zlewając ich predyspozycje, pasje i zdolności, nawet niszcząc je. Tak, zabijają ducha nauki!! Bardzo. Nawet we mnie to też zrobili z jednym przedmiotem, a byłem z niego wybitny w podstawówce.. Człowieka trzeba kierować, pomagać się rozwijać, ale nie narzucać siłą, sterować nimi i karać (gnojstwo dla tych wrażliwych), a tak się robi od dekad, co zniechęca, zraża i w ogóle robi się dno. Ja rozumiem, że to trochę pod tym kątem, aby poszerzyć horyzonty ludzi i ubogacić, ale metoda jest do d.... Czas to zmienić!!!!!
Ja osobiście w gimnazjum czy to zawodówka to samo historia i jakieś głupie daty . Po co mi to potrzebne wszystko miałem zdawane na 2/3 i
tak samo z resztą przedmiotów, uczyłem się tego czego chciałem i jakoś się nie podłamałem ,tymi ocenami teraz one nie mają żadnego znaczenia ale kto się przejmuje to już widać w którym kierunku idzie .
Najlepsze jest to, że każdy z nas jest inny, ale wszyscy uczyliśmy się tak samo. O typie ruchowym słuchowym wzrokowym dowiedziałam się na studiach. Po studiach natrafiłam na termin mnemotechniki. Zaczęłam się zastanawiać, dlaczego nikt nie uczył nas na początku jak, efektywnie się uczyć. Jeśli chodzi o historię to więcej zrozumiałam słuchając kanałów na ytb. Historia jest ciekawa, pomijając nacisk na daty. Zakuwanie dat nie sprawi, że zrozumiemy teraźniejszość.
Tak samo nie nauczymy się posługiwać angielskim, wkuwając słowa literka po literce, by nie obniżyli nam ocen za nieprawidłowy zapis "bikos".
@@anastazjaserce9055 trochę racji nie masz bo jeżeli chcesz posługiwać się angielskim to musisz mieć w głowie jakiś zasób slówke. Im więcej znasz słówek tym łatwiej tobie jest zbudować zdanie. Problemem w szkołach są beznadziejne podręczniki gdzie masz masę bezsensownych zadań typu wstaw jakieś słowo. Dużo uczą grantyki gdzie sami Anglicy mają z nią problem. A potem za granicą zamiast zacząć po prostu rozmowę z Anglikiem to zastanawiasz się jakiego czasu użyć.
Dziki trener - minister wszystkiego 👏
Uwielbiam tego gościa!!! Bombowy!!! Babcia !!!👍👍👍👍👍♥️♥️♥️♥️♥️♥️
..."has have had have had had"... rozjebales mnie kolego. az sie poplakalem ze smiechu, dziekuje 🙂A na powaznie strzal w dziesiatke - podsumowanie szkolnej edukacji 👍
W punkt...nic dodać nic ująć 👍👍👍Dziękuję przekazałeś to perfekcyjnie👍👍👍❤❤❤...ilu to zrozumie...???
Dziki ty to jesteś gość!!!!!
Doskonale w punkt, uczysz bawiąc. Do łez u mnie poszło, gdy mowa o drodze na pocztę. Serdeczności
jak szybko kolejny nowy filmik, dobrze można Cie sluchać bez końca
Dziki głosem narodu.
Dokładnie, BIOTAD PLUS Team💪
Ma gość wygar.....
Szurlandii
głosem ciemnego ludu bez edukacji- to prawda, to o was
@@pkulicz odezwał się panicz z zagranicy :D
Fajnie Dziki że wróciłeś do komentowania dziwnych sytuacji w Polsce jesteś Mega 😃😃😃
" Wykształcenie to coś, co trzeba zdobyć nie zawracając sobie głowy szkołą " - Mark Twain
"Nie pozwólcie, by szkoła przeszkodziła wam w edukacji." - pewnie o ten cytat z Twain'a Ci chodziło, ale sens ten sam ;)
@@jakubkania4734 ale ten cytat siadł, jestem w 3kl technika informatyka na koniec roku egzamin my z kolegą niedawno wzieliśmy sprawy w swoje ręce i zaczęliśmy się sami do niego uczyć bo ten typ nas niczego nie nauczy a on co jakiś czas podchodzi do mnie i marnuje mi z dobre 10 minut czasu na jakieś useless pierdoły które od dawna wiem i mu człowieku NIE PRZETŁUMACZYSZ że bardziej przeszkadza niż pomaga ale jak nam idzie to się najbardziej interesuje, do kolegi już nie podchodzi bo się chyba boi ośmieszenia
Najważniejsza, rzecz w życiu to mieć fach w ręku,konkretny zawód który da pracę wszędzie gdzie się jej szuka. Matura to tylko nauka czytania i pisania, żadnego zawodu nie daje!!!
Dziki jak zawsze w punkt. Podpisuje się obiema rękami.
W szkołach powinno się mówić dużo empatii, radzeniu w sytuacjach stresowych oraz o poczuciu własnej wartości.
I kto ma tego uczyć? Babsztyle na menopauzie które chcą tylko doczekać emerytury?
Będąc szczerym w kwietniu kończę technikum, zacząłem olewać naukę przez fakt że tak jak jest tu mówione na niewiele się ona przyda bo i tak 80% się zapomni (oczywiście nie na zasadzie żeby klasę powtarzać ale na te 2-3 wszystko pozaliczać i tyle) i z tego względu zacząłem uciekać z ostatnich lekcji na siłownię bo moim zdaniem lepiej tam przebywać i przy okazji odkryć swoją nową pasję (która mnie już trzyma tam od 2 lat) a nie tracić cenne godziny z życia na bezsensowne lekcje które i tak zapomne, cud że chociaż jestem na kierunku mechanicznym bo ta wiedza faktycznie się na codzień sprawdza
Wiesz,szkoła też uczy dobrych nawyków,przełamywania lenistwa,dyscypliny,
ciągłego dostarczania informacji,no i umiejętności społecznych.Nie zapamiętasz
wszystkiego,ale będziesz mieć pojęcie gdzie tego szukać,albo czego szukać.
@@vlodeklukasz1065 za przychodzenie do szkoły nie płacą 😅😂🤣
Wspaniały człowiek który się nie boi mówić... Dziki jesteś wielki
czyl idoszlismy do wspaniałej zachodniej demokracji zeby teraz podziwiac ludzi ktorzy nie boja się mówic ..... co za postęp co za wspaniały kraj ......
@@polsupra Większość się boi że im kanał zablokują. Mamy cenzurę, o pewnych rzeczach nie można mówić bo straci się dochód z youtube a Michał zdając sobie z tego sprawę uznał że wykorzysta swoje zasięgi do mówienia to co uważa za słuszne. I nie mówię tu tylko konkretnie o tym filmie ale głównie o jego filmach gdzie otwarcie mówił o oszustwach związanych z pandemią. Wolał mówić to co uważał mimo że w teorii nie miał prawa wg cenzury
@@polsupra Poza tym to był koment dla zasięgu, ziomek nie masz co robić tylko komenty czytać wśród kilkuset?
@@purestormtourgt on nie mówi tylko płacze i drze ryja przed kamerą. 11 lat nauki angielskiego i kali jesc kali pic Ludzie nie mają co robic, ja np robie kupe i czytam twoje mongolskie wypociny bo akurat nie mam nic lepszego do roboty. Nie mam nic lepszego do roboty.
@@Dar1usz Darku to dobrze, ja też już byłem robić kupe :)
Wyraziłeś moje myśli zgromadzone od pierwszej klasy podstawówki... Dzięki ♥️
Szkołę skończyłam już dawno, ale przypomniałam sobie ostatnimi czasy, jak bardzo miałam tam pod górkę. Często wyrażałam swoje zdanie, zadawałam nauczycielom trudne pytania, poszerzałam wiedzę we własnym zakresie, ale wszelkie próby dyskusji z "pedagogami" najczęściej kończyły się próbą ośmieszenia mnie i mojej postawy właśnie przez rzeczonych pedagogów :/ Zastanawiałam się czasem, dlaczego nie mogę być jak inni. Po co jestem właśnie taka, że muszę się "buntować" (gdzie bunt sprowadzał się do zadawania pytań i żądania bardziej złożonych odpowiedzi niż "bo tak"), że jest mi trudno przez to funkcjonować. I teraz nadeszły te czasy, kiedy zrozumiałam. I jestem wdzięczna Bogu, rodzicom i tym nielicznym pedagogom, z powołania, których spotkałam na swojej drodze - za to, że właśnie tak mnie ukształtowali ;)
Dzisiaj na uczelniach nawet jest zupełnie tak samo..
Dziki, jak zawsze w punkt! Bardzo trafna diagnoza zamierzchłego systemu edukacji, który dzięki kolejnym reformom szkolnictwa, dogorywa niczym pacjent w kolejce do specjalisty na NFZ.
a jak juz sie dostanie to jakosc i mozliwosc leczenia jest zerowa . i tak tyle.
Jestem świeżo po egzaminie zawodowym, który dostaliśmy podkręcony poza granice zakresu nauczania. W tym samym czasie klasy po podstawówce dostały najprostszy i łopatologiczny egzamin... będą się potem chwalić że reforma podnosi poziom, bo gimnazjum zdawało źle, a podstawówka genialnie. Tak naprawdę podbijane są wyniki, nie osiągnięcia; I to kosztem innych
Najprostrzy 🙈że też słownik ci to puścił
@@anuskas9244 czyli nie słuchasz ze zrozumieniem ,program szkolny działa
Przypierdolki z waszej strony. Myślę że każdy zrozumiał co autor miał na myśli xD.
Błędy ortograficzne, wynikające ze złego punktu kliknięcia w literę da się zrozumieć, tym bardziej że osoba pisząca ma wyłączoną funkcje słownika T9 lub jej całkowity brak w co wątpię.
Zaniża się poziom. Znasz zasady fizyki ekonomi i nie tylko dasz se radę w tym syfie i mając jeszcze ambicje i aspiracje można sporo osiągnąć ale opór materi jest straszny. Przyjdzie czas i system się zawali 🤣😂
@@edwardmigula 2030 ma być tym przełomem
To prawda, chodziłem do gimnazjum plastycznego, lubiłem rysować i chciałem iść w stronę rysunku technicznego, później w architekturę, 3 lata w szkole plastycznej, minęło 14 lat, nadal nienawidzę rysować i czegokolwiek związanego ze sztuką. Studia tak samo, studiowałem niby kierunek, który jest bardzo potrzebny niezależnie od czasów (logistyka) i straciłem 5 lat, jedynie angielski i jedne zajęcia praktyczne się naprawdę przydały i cos mi dały, a przedmiotów na semestr było 8-14. Teraz mając 27 lat ponownie się uczę, ale tego, co naprawdę uważam, że jest mi potrzebne. Nie mniej jednak najważniejsze wydarzenia z historii i polską literaturę zwłaszcza dotycząca ostatnich 200 lat uważam, że każdy Polak powinien znać, część z nich wlicza się do polskich lektur szkolnych. Na koniec dygresja - jeżeli nie znamy historii, ona do nas wróci. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo podoba mi się twoj sposób zwracania uwagi na rzeczy ważne. Dziękuję
Chyba Twój najlepszy film jak do tej pory. Tak bardzo trafia w sedno, że aż dech zapiera.
Dokładnie tak.
Bo każdego ruuchali tym systemem bez mydła, i każdy był posłuszny?
Witam Dziki✋ Dzięki za to co robisz. Pozdrawiam serdecznie
W końcu, ale to w końcu ktoś to wyjaśnił tak, jak wygląda to naprawdę. Brawo!
Jesteś niesamowicie Wielkim człowiekiem, który potrafi w pełni przekazać całą sentencję informacji odnośnie sedna tematu a także jasno wysłać przesłanie które stanowi pień odnośnie intelektualnego słuchająco - ogladającego widza. Dzięki Wielkie za to co czynisz na tym kanale.
Brawo Dziki. Przedstawiłeś sytuację fantastycznie
Jesteś prze Kozak. Mądry gość. Bravo właśnie na ten temat jakieś pół roku temu rozmawiałem ze swoim synem i doszliśmy do wniosku że szkoła jest po to żeby zabić twoją kreatywność i jest to kolejny etap programowania człowieka na niewolnika.🤜🤛
Ja poszedłem na studia (oczywiście humanistyczne, bo na maturze historia, wos, geografia, polski i niemiecki zdawane) tylko dlatego, że mi matka truła o to cztery litery. Ale było jak mówisz, byłem niewolnikiem zniszczonym przez szkołę, nauczonym posłuszeństwa, bojącym się odezwać i przeszło mi dopiero paradoksalnie na studiach bo tam było trochę luźniej. Poza tym na guzik mi się ta wyższa edukacja zdała, jedyny plus to taki, że mam kilku fajnych znajomych z tego okresu, z którymi do tej pory się widuję, trochę się wyrobiłem i mam papierek, który kiedyś MOŻE mi się do czegoś przydać. Na studiach porobiłem sobie prawo jazdy, uprawnienia na podesty ruchome przejezdne, wózki jezdniowe, uprawnienia sepowskie i tera zapierdzielam trochę fizycznie, trochę na maszynach, trochę przy elektryce, ale zarabiam dużo więcej niż moi znajomi po studiach czy moja żona, która jest grafikiem komputerowym. Wiadomości ze szkoły przydadzą Ci się za to jeden raz w życiu i to przez kilka lat - jak twoje dziecko do Ciebie przyjdzie i powie "tato, pomożesz mi z tym zadaniem?" i uj, trzeba sobie przypominać wszystko na nowo xD
Jak zawsze w punkt. Nienawidziłem szkoły, bo niszczyła mnie psychicznie, a po ukończeniu technikum poszedłem na pierwsze lepsze studia zaoczne żeby dać sobie czas na zorganizowanie swojej przyszłości. Dziś z magisterką w wieku 30 lat stawiam pierwsze kroki za granicą jako cleaner. Cała moja wiedza pochodzi z internetu i na zebranych z neta informacjach próbuję sobie poukładać życie :)
nie wiem też, czy u was było/jest tak samo, ale u nas na każdym etapie edukacji w szkole (podst/gimn/lic), np. na historii, zaczynaliśmy koło od nowa i jakoś nigdy nie mogliśmy dotrzeć do historii najnowszej i tego, co jest tu i teraz, jak i skąd się wzięlo, dlaczego, itd, itp.. za to po trzykroć przerabiałem historię np wielkiego cesarstwa rzymskiego
Nie uczą historii najnowszej bo byś za dużo wiedział o tych polskojęzycznych którzy teraz rządzą. Historia polski jest całkowicie zakłamana.
wszedzie to samo, wiedza w kawalkach, glownie ze starozytnosci i sredniowiecza a nawet jakbys dotrwal do wspolczesnosci to dowiedzialbys sie jakim to wielkim bohaterem byl walesa i balcerek
Warto podkreślić, że ten system edukacji jest zachodu. Moje starsze rodzeństwo na maturze pisało wypracowanie. Miało być na temat, gramatycznie i stylistycznie napisane. Ja już musiałam mieć minimum 250 słów bo inaczej nikt by go nawet nie czytał. Był klucz, w który się trzeba było wstrzelić. Gdy w modzie było oglądanie beverly hills 90210 to oni już wtedy pisali testy. My kreatywnie odpowiadalismy na pytania. Całe "dobro" łącznie z mlekiem z kartonu i przetworzoną i zmodyfikowaną żywnością przyszło do nas z zachodu. Wiem, że komuna była zła, ale miała swoje dobre strony. Co do systemu edukacji to to jest fabryka przyszłych niewolników. Przedmioty są zwyczajnie nie życiowe i w większości do niczego nie potrzebne. Dziki na początku zacytowałeś J.D. Rockeffelera... wszystko chyba jasne w temacie.
JAk ja bym teraz chodziła jeszcze do szkoły to chyba by ich szlag trafił jakbym pisała pod jakiś popierdolony klucz.
Burde bym zrobiła w takiej porypanej szkółce i takim porypanym nauczycielom....zresztą czy takiego kogoś można nazwać nauczycielem???
To są MŁOTY SYSTEMU, a nie żadni nauczyciele.
@@magorzatamargaret294 Ale klucza nie piszą nauczyciele, proszę pani... Dla nauczycieli klucz również jest zmorą. Jego autorami są ludzie z Centralnej Komisji Edukacyjnej, która podlega wyżej - można się domyślić, pod kogo ;)
@@livegamestv5215 ale nauczyciele godzą się na to, a nie powinni..
@@magorzatamargaret294 Nie, nie godzą się, ale niestety nikt nie chcę posłuchać. Choćby w 2019 roku był wielki strajk nauczycieli. Nie zmienił nic. Po prostu władza ma i nauczycieli, i uczniów gdzieś.
@@livegamestv5215 oni powinni na samym początku wprowadzania tych poronionych gimnazjów zaprostestować AŻ do skutku.
Druga sprawa - WŁADZĄ W POLSCE jesteśmy MY/NARÓD POLSKI.
Mówi o tym nawet 4 Artyku ICH parchatej Konstytucji.
Dlaczego Parchy robiá co chcá???
Bo ludzie zachowujá sié jak ich niewolnicy/podwadni...a powinno by dokadnie na odwrót.
Ale, eby tak sié zachowywa to najpierw trzeba sobie przestawi priorytety w mózgu.
To MY mamy wymaga od parchów i ich urzédasów tego CO MY CHCEMY
i to MY mamy ich rozliczać.
A przede wszystkim nie nazywać UZURPATORÓW władzą..
Oni nie mają żadnych uprawnień do zajmowanych stanowisk.
Ilu ludzi w Polsce o tym wie???
I ilu potrafi z tego korzystać??
100% masz prawde. Nawet anglicy nie znaja wszystkich czasow a my w szkole musimy sie uczyc wszystkiego a jak przyjechalem do angli to ciezko bylo sie dogadac..
Jak zapytałem kiedyś Australijczyka o future perfect, to powiedział że to jest nieprawidłowo i tak się nie mówi 😂😂😂
Najlepiej, kiedyś jak byłem przed 18stką pracowałem w Londynie na budowie. Kierownik Anglik, wywalone na pracowników. Chciałem zagadać, pokazać, że się interesuję językiem, że chce się nauczyć...no i pytam Go "how do you spell X?", gdzie X to jakieś tam słowo nie pamiętam. A On mi na to "fuck I don't know", a facet uber mądry kierownik i wszystko pod miał pod kontrolą(zwłaszcza ludzi haha)
W Ameryce to w ogóle nie używają takich dziwactw typu past perfect continuous. Tam jest tylko Present, Past i Future Simple.