Największą ich wygraną jest to że wszyscy żyją po tym ile wciągnęli i wypili . Trzeba przeczytać biografie Duffa i Slasha żeby zobaczyć jak to wygładalo od środka . Bylem na ich koncercie w Londynie w 2017. Zagrali fenomenalnie , moge tylko sobie wyobrazic jak wygladały ich koncerty na przełomie lat 80-90
Uwielbiałam ich w czasach liceum. Do dziś sweet child of mine jest moją ulubioną piosenką, a słucham bardzo dużo muzy z różnych epok i gatunków. Był czas, że miałam wszystko co wydali, wiedziałam o nich prawie wszystko i czytałam ksiażki na ich temat, dwie gdzieś jeszcze mam w biblioteczce. Byli utalentowani, bardzo rockowi, prawdziwi i buntowniczy, a do tego całkiem przystojni. Stworzyli kilka nieśmiertelnych kawałków i przeszli do historii rocka. Do dziś słucham ich kawalków, chociaż bez tych nastoletnich emocji. GNR to był zespół, o czym AXL zapomniał i nikt nie wyszedł na tym dobrze, zwłaszcza fani.
Byli prawdziwi do bólu i to ich pogrążyło,alko,narko ogólnie ostre melanże,axel sporo namieszał ale nie zmienia to wszystko faktu że ten zespół to legenda.
To co wyprawiał Axel, to nistety gwiazdorzenie w negatywnym znaczeniu tego słowa. Przykre jest to, że po latach wielu muzykom odbija palma i kłócą się o kasę. Zarabiali przecież niemało. Mamy przykład Aerosmith gdzie po latach sukcesów i milionow fanów Stewen Tyler i Joe Perry drą koty o kasę oczywiście. Nasz Lombard też skończył w sądzie, bo Grzegorz Stróżniak chciał umniejszyć znaczenie Małgorzaty Ostrowskiej i odebrać jej piosenki które nie tylko wykonywała z zespołem, ale również pisała do nich teksty. I tak radocha ze wspólnego grania, marzenia o sławie i sukcesach kończą się nierzadko walką o kasę w sądach......ech.
Czyli kumple kończą się jak zaczyna się kasa...przykre to ale częste w zespołach.. mam 67 lat ale nadal interesują mnie takie historie i oczywiście muzyka...pozdrawiam pana ciekawie pan opowiada😊
Wiedziałam że Axl jest szałaputnikiem i rozbrykanym dużym dzieckiem, ale nie wiedziałam że Slasch jest aż tak bardzo spokojny i cierpliwy. Ja bym nie wytrzymała.
Pamiętam G N'R jeszcze z lat 90 ubiegłego wieku bo sam, nie jestem już najmłodszym "internautą" Co prawda, nigdy nie byłem ich wielkim fanem ale czasem, coś się tam na kaseciaka zarzuciło wieczorami :) Już w tamtych czasach, Axl potrafił wywołać konsternację i nawet w naszych mediach muzycznych, zdarzały się opisy jego ekscesów. Ten facet zawsze miał ze sobą poważne problemy, jakąś manię wielkości i nieodpartą potrzebę rządzenia wszystkim i wszystkimi wokół. Jedno tylko chciałbym wyjaśnić a mianowicie, słynne zdanie Axla, które w Polsce odbiło się szerokim echem. Przez pewien czas, zarzucano mu że powiedział iż "Nie będzie grał dla Polaków i Żydów" Otóż, on powiedział w trakcie jakiegoś wywiadu mniej więcej takie słowa: "I will not play music for polished Jews" Od razu zostało to podłapane i na naszym podwórku, niefortunnie i źle przetłumaczone. Otóż, w języku angielskim słowo "polished" (wypolerowany) jest łudząco podobne do słowa "polish" (polski) "Polished Jews" natomiast to idiom, który powinien być tłumaczony jako "nierób" czy ktoś fałszywy z natury. Axl nie miał na myśli ani Polaków ani Żydów a użył jedynie pospolitego powiedzonka i tyle :) Odnosił się do pewnego rodzaju ludzi a nie do konkretnego narodu.
@@karolwojtyla3047a ty? Po co szukasz dziury w całym. Nie napisał źle, a jedynie precyzyjnie. I tak się składa, że lata 90. były w każdym poprzednim wieku.
Czasem tak bywa, że zespół nagrywa 2-3 płyty i się kończy. Być może Gunsi na tych swoich płytach nagrali wszystko najlepsze, co mogli. Trzeba przyznać, że "Appetite for Destruction" to był mega dobry album, prawdziwy klasyk hard rocka. To był ich najlepszy album. "Use Your Illusion" było nieco słabsze, ale też na wysokim poziomie. Ten album "G N' R Lies" też był jak najbardziej w porządku. Bardzo podobnie było nieco wcześniej z karierą Sex Pistols - przecież oni też nagrali mało albumów, a sławę przyniósł im tak naprawdę jeden album, czyli "Never Mind the Bollocks, Here’s the Sex Pistols".
Problemem takich zespołów było to że bezdomni gówniarze dostali za dużo forsy w bardzo krótkim czasie oraz byli bombardowani "miłością" przez media i funów. Psychika nie wytrzymała takiego ciśnienia.
Cala prawda, nie zapominajmy o pewnym wywiadzie gdzie powiedzial ze juz sa lepsi i bardziej popularni niz Iron Maiden. To bylo chyba lata 89 lub wczesne 90te.
@@Lowmile701 Ta w wywiadzie w 1988 przed Donnington gdzie nagrywano czarno białą część teledysku Paradise City, a gdzie zdeptano dwóch chłopaków w błocie podczas setu Gunsów. Axl wtedy powiedział, że w życiu nie chciałby mieć takiej otoczki jaką mają Maideni i są dla niego tylko polityczną organizacją
YT usuwa komentarz o tym co podobno kiedyś powiedział Axl odnośnie koncertu w Polsce a ludzie autentycznie w to wierzyli. Dziś wiemy, że nie była to prawda, od 2006 zagrali u nas wiele razy.
To nieprawda. Czytałam na ten temat, poszukaj w necie, to było już wiele razy prostowane np. tu: "Prawda jest jednak taka, że w oryginale cytowane w mediach zdanie brzmiało "I will never play for polished jews!", co w dosłownym tłumaczeniu znaczy "Nigdy nie zagram dla ‘polerowanych żydów’"! Ktoś spojrzał na to zdanie i ze słów for polished/polerowany zrodziło się "dla Polaków". Zresztą Axl w tej wypowiedzi nie miał także na myśli Żydów, gdyż w Stanach określeniem "polished jews" nazywa się ludzi nowobogackich, takich maklerów z Wall Street, którzy byli gotowi zapłacić ogromne pieniądze za prywatne występy Guns N' Roses." Dodatkowo , czytałam biografię Axla, miał polskie korzenie - jego babcia była Polką i jak wynikało z biografii miał dobre relacje z babcią, za jej sprawą udzielał się w chórze kościelnym.
Axl chciał żeby ten zespół istniał pod tą nazwą dalej bo widział co robi reszta. Slash pił i ćpał i generalnie zmierzał do samozagłady (co mu się prawie udało jak napisał w swojej książce), Duff robił podobnie i prawie przejechał sie na tamten świat z pękniętą trzustką.
Axel, niejako przyczynił się do powstania Velvet Revolver - o ironio. W pewnych aspektach mamy tu analogię w zespole Creed- wokalista też myślał że jest niezastąpiony do czasu aż powstał Alter Bridge……
Dobry material. Tyle, bo G'n'R nigdy za bardzo nie sluchalem. Zrobicie cos o Carcass lub Napalm Death, chetnie bym obejrzal. Albo z naszego podworka o Acid Drinkers w chuj niedoceniana kapela, a przy dobrej promocji mogli zrobic naprawde wiele. Pozdrowionka panowie.
Pamiętam jak jeszcze na początku lat 2000 gunsśi byli wciąż na topie, dalszy znajomy opowiadał mi hisotię że jakiś koleś ssał Slashowi a gdy ten się obudził po melanżu powiedział coś w stylu " ooo grasz na mojej gitarze uhhh koleś" ale nie wiem czy to prawda ale takie ciekawostki mi mówił, nawet to że pili wodę z kałuży itp
bylem w 22 roku na narodowym pelen stadion , super koncert od 90 roku jestem fanem a i w 92 roku w czechoslowacji bylem . pozdrawiam wszystkie albumy super
Najlepsza płyta GNR??? Dla mnie zdecydowanie "Appetite For Destruction". Obok takich hitów jak :Welcome To The Jungle" czy "Paradise City" ( nota bene ulubiony utwór mojej sześcioletniej córki) znalazły się tam moje ukochane : "Rocket Queen", "It' 1:58 s So Easy", "Mr. Brownstone"czy "Nightrain". Dla mnie ten album oddaje w pełni ducha Gunsów jak żaden kolejny. Połowa lat '80 była w mojej opinii najbardziej twórcza, dzika, prosto z ulicy, bezkompromisowa. Co ważne wtedy jeszcze wspólna praca całej oryginalnej piątki. Każdy odcisnął piętno na tej płycie. A hity "Use Your Illusion" jak "Don't Cry" czy "November Rain" powstały też wtedy.
13:33 - fajnie by było, abyś nie wprowadzał w błąd... Tytuł naukowy - wg rozporządzenia mamy dwa tytuły naukowe - PROFESOR NADZWYCZAJNY, oraz PROFESOR ZWYCZAJNY. Stopień naukowy - mamy dwa stopnie naukowe - DOKTOR oraz DOKTOR HABILITOWANY. Duff Mckagan ukończył prywatną uczelnię na wydziale Ekonomii i Biznesu ze stopniem LICENCJATA - zatem nie jest to ani tytuł naukowy, ani stopień naukowy.
@@MrJapanyszyn jest tak samo. W stanach masz licencjat, magisterkę, doktorat oraz profesurę. Polska nie jest pod tym względem ewenementem - no proszę cię!
Zgadza się jest błąd powinno być zdobył tytuł zawodowy nie naukowy ale jak już chcesz być tak dokładny to u nas tytuł naukowy jest jeden nie dwa a jeśli chodzi o USA nie ma profesora
@@maikwood7343 wg ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki oraz niektórych innych ustaw - SĄ DWA. Doktor oraz doktor habilitowany. Zatem jestem dokładny!
@@maikwood7343 jeśli chodzi o US - oczywiście jest tytuł PROFESSOR - zatem też jestem dokładny panie/pani kolego/koleżanko. Działa to natomiast nieco inaczej - nie ma tam habilitacji - tytuły profesora nadaje uczelnia, i ów tytuł obowiązuje wyłącznie na uczelni, która go nadała. Cytat" W 2020 r. Narodowe Centrum Statystyki Edukacyjnej policzyło 189 692 profesorów, 162 095 profesorów nadzwyczajnych, 166 543 profesorów pomocniczych, 96 627 instruktorów, 44 670 wykładowców i 164 720 innych pracowników naukowych zatrudnionych na pełen etat" Zatem jak widzisz są owi profesorowie w US...
Według mnie nie wyczerpałeś tematu. Oto inne powody upadku zespołu : 1. Przed nagrywaniem albumów "Use your Illusion", Axl postanowił dokoptować do składu klawiszowca Dizzy Reeda, chociaż wcześniej kogoś takiego nie mieli. Slash uważał, że to niepotrzebne, bo mają grać tylko pieprzonego rocka, więc na co klawiszowiec? Dopiero z czasem zaakceptował Reeda. 2. Axl zdecydował o umieszczeniu na obu płytach Illusion po jednej wersji "Don't cry", co nie spodobało się Izzy'emu, który wolał w miejsce jednej z nich umieścić chociażby odrzucone "Shadow of your love". 3. Po odejściu Stradlina, w jego miejsce Slash sprowadził Gilby Clarka. Był z zespołem przez całą trasę, nagrał "Spaghetti incident", ale po zakończeniu tournee, Axl go wywalił, co wkurzyło Slasha.
dizzy nie podobal sie slashowi ani duffowi, bo axl zaprosil go do zespolu bez konsultacji, nie tylko dlatego, ze klawiszowiec nie pasowal do zespolu hardrockowego. taka sama sytuacja miala miejsce po 93 roku, gdy axl zaprosil paula tobiasa do studia, nie pytajac nikogo z zespolu o zdanie. o dont cry nie slyszalem, ale mysle, ze zespolowi bardziej nie spodobalo sie, jak axl postanowil wrzucic dziwaczne 'my world' na iluzje - znow - bez konsultacji z zespolem i zupelnie niepasujace do tematyki albumu co do gilbiego - 'nagral spaghetti incident' to drobne naduzycie, bo czesc partii byla nagrana jeszcze w czasach tworzenia iluzji, a i sam album to tylko covery. z tego co pamietam, sam slash powiedzial gilbiemu, ze ten nie wie czy 'robota jest na stale czy tymczasowa'. w 91 roku gunsi byli swiatowa marka a nie garazowym zespolem i nikt z ulicy raczej nie mogl zostac pelnoprawnym czlonkiem, raczej tylko i wylacznie wynajetym muzykiem. axla mozna nie lubic za jego manie wielkosci, ale trzeba przyznac, ze slash z duffem mogli przejeciu zespolu przez axla zapobiec, bo bylo ich dwoch na jednego. niestety woleli zgodzic sie na dyktature niz brudzic sobie rece konfliktami
@Xabeutt co do "My World" masz rację, to drugi problematyczny utwór. Jeszcze przy "Spaghetti incident" nie wszystkim się spodobało, że Axl umieścił na płycie ukryty utwór autorstwa Charlesa Mansona "Look at your Game, Girl". Zresztą już przy "GN'R Lies" Slash był zażenowany piosenką "One in a milion", w której Axl używa slowa "nigger", a przecież matka Slasha była czarnoskóra.
to guffniasz jest, co się dziwisz ;) młody stulejkowiec, nie ma pojęcia o czym opowiada, on tylko podaje zebrane z różnych średnio wiarygodnych źródeł sucharki
W liceum, czyli ponad 10 lat temu miałem gigantyczną fazę na Guns 'n Roses. Dzisiaj nie daję rady tego słuchać, niestety. Po prostu nie trafia do mnie ta muzyka, nie jestem już w grupie odbiorców. Szukam czegoś spokojniejszego, ale i zarazem bardziej złożonego, subtelnego i klimatycznego. Gunsi to idealny zespół dla młodych ludzi, w których jest burza emocji i hormonów. Dla mnie, 30 latka, już nie. P.S. Najlepsza płyta? 20 letni ja wybrałby Appetite for Destruction, dzisiaj żadnej.
Nie wspomniałeś najważniejszego. Płyta UYI 1 2 była nagrywana oddzielnie, z kilku studiów nigdy razem, dlatego tyle to trwało. 3 letnia trasa, mieli sobie dosyć, szczególnie Axla. Axl rozmawiał z zespołem przez prawników. Co do trasy spóźnienia na koncerty po kilka godzin bo musiał mieć wene. Pozostałych to irytowało, nikt nie chciał iść do Axla. Izzy odszedł, Steven został wykopany przez zespół za drugs. Nie dotrzymał warunków umowy.
Jak wyszło Apetite to było coś, miałem wtedy kilkanaście lat i nikt tak przed nimi nie grał, to co leciało w TV to było jakieś Europe czy inny Scorpions. Potem spoko koncertówka, i wielkie rozczarowanie: Use Your Illusion, wtedy przestałem ich słuchać.
Kiedyś do płyt można było dokupić takie książeczki z tłumaczeniami tekstów. Na końcu tłumaczeń piosenek było napisane, kto jest twórcą muzyki, kto autorem tekstów. Autorem większości tekstów był Axl, autorem znakomitej większości muzyki był....Izzy Stradlin. Niedługo po premierze podwójnego albumu "Use your illusion" Axl wywala Stradlina z zespołu. Następna płyta "The Spaghetti incident" to już tylko covery starych punkorockowych kapel. Na kolejną "Chinese Democracy" przyszło fanom czekać kilkanaście lat, a efekt słabiutki. Może to przypadek, może nie, ale z odejściem Izzy'ego Stradlina chłopakom skończyła się wena twórcza. Do tego dorzucić można coraz bardziej skrzeczący głos Axla, ale akurat to tylko gwóźdź do trumny, uważam że przyczyną był brak ciekawych kompozycji własnych zespołu. Wygląda na to, że nie gwiazdor Axl, nie charyzmatyczny Slash czy charakterystyczny Duff, a niepozorny Izzy Stradiln (gitara rytmiczna, jeśli dobrze pamiętam), był koniem pociągowym projketu pn GnR.
Izzy nigdy nie został wywalony z zespołu. Odszedł, bo się zmęczył dużą ilością grania, podróżowania i przebywania z innymi, sukces go przerósł. Axl zapraszał go później wielokrotnie na scenę (np. w 2006 w Polsce zagrał Paradise City).
@@HERETICON666 ty chyba jestes zdrowo pierdolniety.. oczekujesz od 62letniego goscia ze bedzie mial nadal glos dwudziestoparolatka? Lecz sie, albo zaspiewaj lepiej, madralo. Posluchaj go sobie lepiej jak gral i spiewal November rain na pogrzebie Lisy Marie Presley, rok temu, a potem dopiero wal farmazony.. Co zaaaa...🤦😤
@Dougerro zawsze było mi szkoda Izzego ...wystarczy popatrzeć na niego i widać ,że kompletnie nie pasował do tych narcyzów....a może tylko mi się tak wydaje...?
@@krzysztofarndt207 izziemu przede wszystkim nie podobala sie slawa jaka gnr zostalo obsypane po sukcesie appetite. zespol zaczal grac na wielkich stadionach, a on wolal grac po klubach
Proponuję zrobić film na temat zespołu Lost Horizon. Goście nagrali dwa rewelacyjne albumy "Awakening the World" (2001 r.) oraz "A Flame to the Ground Beneath" (2003 r.) i to był koniec ich wspólnego grania, niestety...Jednym z członków zespołu był Wojciech Lisicki.
Zdecydowanie Appetite for Destruction. To jest płyta za którą ich pokochalam i mogę jej słuchać w całości o każdej porze dnia i nocy i nigdy mi się nie znudzi. Use your illusion jest dobra oczywiście, ale to już jest inny klimat. Chórki, delfiny i teledyski za miliony moim zdaniem zepsuły klimat tego zespołu. Appetite to jeden z lepszych debiutów w historii muzyki ever. Byłam na koncercie Axla z zespołem w Warszawie w 2006 wtedy jeszcze dobrze śpiewał. Teraz bardzo bym chciała pójść wiadomo żeby zobaczyć większość oryginalnego składu razem ale boję się, ze nie przeżyję tych piosenek pod względem wokalnym i się popłaczę xD Dobry materiał, dzięki ✌🏼
jakby zdropili Chinese Democracy w 2002, jak jeszcze Buckethead byl w skladzie to by byla inna rozmowa. za dlugo to wszystko trwalo i wyszlo jak wyszlo. jeszcze w 2010 Axl odbudował wokal i cos moglo z tego byc, ale teraz to zostalismy z Axlem z zajechanym wokalem i Slashem jako gwarantem stagnacji muzycznej. kapela skansen. jakos rok czy dwa temu wyszedl video bootleg Las Vegas 2001. i co to byla za ekipa wtedy😮 Brain na garach najlepszy!!
Na początku lat 90' kiedy piractwo było w Polsce legalne , jakaś firma wypuściła album Use your illusion na kasetach. Że względu na ilość i długość utworów nie było możliwe wydać album na dwóch kasetach. I Polska jako jedyny kraj na świecie doczekał trzy kasetowego wydania. W trzech kolorach, żółtym, niebieskim i zielonym. Taka ciekawostka!
Zapewne chodzi Ci o wydanie Taktu. Obrazek oryginalnego albumu zmieniał kolory. Całość było w białej ramce. A numery albumów były wskazywane ilością różyczek w tejże ramce. Mam komplet. :-P
@BlaugranaFAN właśnie nie byłem pewny nazwy firmy i faktycznie ilością róż numerowano kolejne części. Kupiłem ten zestaw na kasetach ale wątpię czy się jeszcze zachował. Pozdro
Pamiętam te kasety. Musiałem sprawdzać listę utworów w Tylko Rocku (gazecie) bo nie wiadomo było, który kawałek był z której płyty. Tak, mieliśmy Use your Illusion III 😅 a nie tylko 2 części. Piractwo było wtedy w Polsce na początku dziennym ale nie ma się co dziwić jak człowiek za wypłatę mógł kupić niewiele bo wszystko szło na rachunki😢 ja nawet przegrywałem oryginalne pirackie 😅 kasety bo nie było mnie stać na nie, kupowalo sie czyste kasety 3x taniej, co za chore czasy były, bezrobocie i w ogóle, ech muza nam pozostawała, kumple, imprezy, każdy znał te płyty na pamięć
Jest to zespół, który leci tylko na fali nostalgii, ostatni ich album (w sumie dwa Use Your Illusion I i II) został wydań w 1991, 33 lata temu! Bo ich kolejny album Chinese Democracy (2008) to w sumie projekt Axla pod nazwa Guns'n'Roses, bo nikt prócz Axla w tym zespole nie został
Po książkach o Duffie i Slashu...taki film otwiera nowe spektrum spojrzenia na Axla Rose'a. Ulubiona płyta? Use Your Illusion 1. Choć niewiele wygrywa z Appetite for Destruction.
Dlatego granie w zespole to baaardzo ciężkie zadanie. Są ludzie do dogadania oraz tacy z którymi się nie dogadasz I CZASEM CI NAJBARDZIEJ WKURWIAJACY ROBIĄ NAJWIĘKSZĄ ROBOTĘ Xd Dlatego żeby wszystko pięknie grało trzeba potrafić isc na ustępstwa ale też potrafić wpływać na grupę... KosmosXD
co za piękne czasy to były, świat pełen nadziei po zimnej wojnie, Polska przechodząca metamorfozę i wciągająca nosem wymarzoną wolność słowa i gospodarczą, kolory które w nas wtedy uderzyły i muzyka która do nas przyjechała, Guns and Roses byli wtedy wszędzie a przyszłość wyglądała o wiele lepiej i optymistycznie niż okazała się w rzeczywistości. Podejrzewam, że były to najciekawsze i najbardziej wolnościowe i kolorowe czasy w nowożytnej historii Polski i szybko taka bomba kulturowa już nie nastąpi.
To piękne wspomnienie i bardzo trafna refleksja! Lata 90. rzeczywiście miały w sobie wyjątkową energię - były czasem nadziei, przełomów i fascynacji nowościami, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Była to epoka, gdy wszystko wydawało się możliwe, a wolność, zarówno w wymiarze osobistym, jak i społecznym, była czymś, co intensywnie przeżywaliśmy. Muzyka, kultura, filmy - to wszystko napływało z ogromnym impetem i kształtowało nasze spojrzenie na świat. Guns N' Roses i inne zespoły z tamtych czasów idealnie wpasowały się w ten klimat. Te lata były jak wielki oddech po długim czasie dusznej rzeczywistości. Co prawda, przyszłość nie zawsze spełniała tamte marzenia, ale chyba właśnie dlatego tak chętnie wracamy do tych wspomnień - są one symbolem wolności, entuzjazmu i poczucia, że świat stoi przed nami otworem.
Super odcinek . A tak co do filmu to moim zdaniem jeden Pajac pogrzebał cały zespół bo razem mogli jeszcze dużo zdziałać a tak tylko odgrzewają kotlety co prawda dobre ale już odgrzewane.
Nie no qurwa, to co ma sie chlop ubierac tematycznie pod odcinek? Idac tokiem twojego rozumowania to jak beda robic material o Dark Throne czy Marduk to ma sobie pierdolnac pelny corpse paint i ciuchy z gwozdzami?? Troche qurwa powagi, prosze.
Zdecydowanie Appetite, nie ma słabego utworu. Na obu Use było nierówno, choć płyty te z marszu osiągnęły ogromny sukces, ponieważ od debiutu minęło kilka dobrych lat i fani byli ogromnie głodni ich nowej muzyki. Niestety dla zespołu, Axel z powodu arcy zachłanności, rozmontował ten band. Warto było dodać że zastępcą Izzy Stradlina był Gilby Clark, który przez większość trasy Use, był w zespole.
dobry material ja pewne fakty pamietam z epoki ale tu sobie uzupełniłem wszak wtedy neta w dzisiejszej formie nie było tylko gazetki 😂😂 gdy gansi byli na topie 👍
A po latach koleś pieje tak, że się tego nie da słuchać a ludzie na koncerty przychodzą chyba już tylko dla Slasha i Duffa. Axl rozwalił tą kapelę koncertowo.
Dobrze czekam aż fani gunsow mnie zjedzą. Nie cierpiałem, nie cierpię i raczej nigdy nie polubię ich muzyki. Jak dla mnie tragiczna, mainstreamowa. Axla nie lubiłem przez jego gwiazdorzenie co jak możemy usłyszeć na filmie doprowadziło do jego upadku
Największą ich wygraną jest to że wszyscy żyją po tym ile wciągnęli i wypili . Trzeba przeczytać biografie Duffa i Slasha żeby zobaczyć jak to wygładalo od środka . Bylem na ich koncercie w Londynie w 2017. Zagrali fenomenalnie , moge tylko sobie wyobrazic jak wygladały ich koncerty na przełomie lat 80-90
zgadzam się
Podpisuję się pod tym całą sobą
Ja miałem przyjemność widzieć ich w Tokio w 1992, miałem to szczęście że mój ojciec miał przywilej podróżowania po świecie
Zazdro@@pro3gamer685
@@pro3gamer685 super sprawa. Koncert w Tokio w 92 uważany jest jako jeden z najlepszych jaki zagrali. Teraz na UA-cam jest w polepszonej jakości
🙂 Jeden z moich najbardziej ulubionych zespolow z Ameryki.Dla mnie legenda. Poland
Uwielbiałam ich w czasach liceum. Do dziś sweet child of mine jest moją ulubioną piosenką, a słucham bardzo dużo muzy z różnych epok i gatunków. Był czas, że miałam wszystko co wydali, wiedziałam o nich prawie wszystko i czytałam ksiażki na ich temat, dwie gdzieś jeszcze mam w biblioteczce. Byli utalentowani, bardzo rockowi, prawdziwi i buntowniczy, a do tego całkiem przystojni. Stworzyli kilka nieśmiertelnych kawałków i przeszli do historii rocka. Do dziś słucham ich kawalków, chociaż bez tych nastoletnich emocji. GNR to był zespół, o czym AXL zapomniał i nikt nie wyszedł na tym dobrze, zwłaszcza fani.
no niestety, zastanawia mnie to co gdyby axl nigdy nie byl taki arogancki, czym teraz mogloby byc guns n roses, niestety mozna tylko o tym pomarzyc
Byli prawdziwi do bólu i to ich pogrążyło,alko,narko ogólnie ostre melanże,axel sporo namieszał ale nie zmienia to wszystko faktu że ten zespół to legenda.
To co wyprawiał Axel, to nistety gwiazdorzenie w negatywnym znaczeniu tego słowa.
Przykre jest to, że po latach wielu muzykom odbija palma i kłócą się o kasę. Zarabiali przecież niemało.
Mamy przykład Aerosmith gdzie po latach sukcesów i milionow fanów Stewen Tyler i Joe Perry drą koty o kasę oczywiście.
Nasz Lombard też skończył w sądzie, bo Grzegorz Stróżniak chciał umniejszyć znaczenie Małgorzaty Ostrowskiej i odebrać jej piosenki które nie tylko wykonywała z zespołem, ale również pisała do nich teksty.
I tak radocha ze wspólnego grania, marzenia o sławie i sukcesach kończą się nierzadko walką o kasę w sądach......ech.
Czyli kumple kończą się jak zaczyna się kasa...przykre to ale częste w zespołach.. mam 67 lat ale nadal interesują mnie takie historie i oczywiście muzyka...pozdrawiam pana ciekawie pan opowiada😊
W swoim czasie miałem fioła na ich punkcie a You could be mine to cały czas moja ulubiona piosenka od lata 1991 roku.
Tak, ale jak przetlumaczysz na polski to pierdu,pierdu, możesz być moja bla bla bla
uwielbiam - udaje ze istnieje tylko debiut i dwie iluzje. 40 super kawałków - wystarczy.
Fajnie było mieć możliwość żyć w tych czasach^^
Wokalista tego zespołu to coś niesamowitego, nie powtarzalnego ,,jako wokalista,,❤
Moim zdaniem sam axel bez reszty nie dałby rady. Jego głos, filig - to niebo, ale to połowa sukcesu, a druga połowa to zespół ❤
Wiedziałam że Axl jest szałaputnikiem i rozbrykanym dużym dzieckiem, ale nie wiedziałam że Slasch jest aż tak bardzo spokojny i cierpliwy.
Ja bym nie wytrzymała.
Chyba nie wiesz za dużo o Axlu. Radzę sobie poczytać i później pisać głupoty o rozbrykanym dziecku itd.
@@Matt-jj5po Wystarczy, że jest rudy - wiadomo co to znaczy.
@@swiergu911 dzieci patrzcie, debil 😂
Pamiętam G N'R jeszcze z lat 90 ubiegłego wieku bo sam, nie jestem już najmłodszym "internautą"
Co prawda, nigdy nie byłem ich wielkim fanem ale czasem, coś się tam na kaseciaka zarzuciło wieczorami :)
Już w tamtych czasach, Axl potrafił wywołać konsternację i nawet w naszych mediach muzycznych, zdarzały się opisy jego ekscesów.
Ten facet zawsze miał ze sobą poważne problemy, jakąś manię wielkości i nieodpartą potrzebę rządzenia wszystkim i wszystkimi wokół.
Jedno tylko chciałbym wyjaśnić a mianowicie, słynne zdanie Axla, które w Polsce odbiło się szerokim echem.
Przez pewien czas, zarzucano mu że powiedział iż "Nie będzie grał dla Polaków i Żydów"
Otóż, on powiedział w trakcie jakiegoś wywiadu mniej więcej takie słowa: "I will not play music for polished Jews"
Od razu zostało to podłapane i na naszym podwórku, niefortunnie i źle przetłumaczone.
Otóż, w języku angielskim słowo "polished" (wypolerowany) jest łudząco podobne do słowa "polish" (polski)
"Polished Jews" natomiast to idiom, który powinien być tłumaczony jako "nierób" czy ktoś fałszywy z natury.
Axl nie miał na myśli ani Polaków ani Żydów a użył jedynie pospolitego powiedzonka i tyle :)
Odnosił się do pewnego rodzaju ludzi a nie do konkretnego narodu.
a były "lata 90" obecnego wieku, że tak to akcentujesz, czy chciałeś tylko zabłysnąć? 😝
@@karolwojtyla3047a ty? Po co szukasz dziury w całym. Nie napisał źle, a jedynie precyzyjnie. I tak się składa, że lata 90. były w każdym poprzednim wieku.
Dzięks za wytłumaczenie o tej polerce, trochę odzyskał w moich oczach:P:P ale ego miał po ch..... fest, a dzisiaj, para uszła itd
@@CoreyFart85 Rozmawiamy o G'n'R oni raczej w XIX wieku i poprzednich nie grali. 🤣😂
@@CoreyFart85 Precyzyjnie to powiedział „I will never play for polished Jews!”, ale nawet nie wiadomo kiedy i gdzie.
Super odcinek. Świetny głos prowadzącego. Przyjemnie się oglądało. Pozdrawiam
To jest legenda muzyki ale tylko w starym składzie
Appetite For Destruction. To jest najlepsza plyta moim skromnym zdaniem.🤘🏼😁🎸
Fakt
Rudy to nie kolor rudy to charakter
coś w tym jest.
Rudy to nie kolor- rudy to śmieć xd
niemieckie pochodzenie?
Rudy to charakter konfidenta : D
xD
Kurde, fajny kanał mi się znalazł.
Sława i pieniądze odbierają rozum.
Czasem tak bywa, że zespół nagrywa 2-3 płyty i się kończy. Być może Gunsi na tych swoich płytach nagrali wszystko najlepsze, co mogli. Trzeba przyznać, że "Appetite for Destruction" to był mega dobry album, prawdziwy klasyk hard rocka. To był ich najlepszy album. "Use Your Illusion" było nieco słabsze, ale też na wysokim poziomie. Ten album "G N' R Lies" też był jak najbardziej w porządku.
Bardzo podobnie było nieco wcześniej z karierą Sex Pistols - przecież oni też nagrali mało albumów, a sławę przyniósł im tak naprawdę jeden album, czyli "Never Mind the Bollocks, Here’s the Sex Pistols".
Co do Sex Pistols - oni już zaczęli się rozpadać w trakcie nagrywania drugiego albumu...
Problemem takich zespołów było to że bezdomni gówniarze dostali za dużo forsy w bardzo krótkim czasie oraz byli bombardowani "miłością" przez media i funów. Psychika nie wytrzymała takiego ciśnienia.
Sex Pistols nagrali tak naprawdę jeden, jedyny prawdziwy album. Reszta to składanki, nagrania z koncertów, prób, jakieś odrzuty, i tym podobne sprawy.
Gunsow zgubiły dwie rzeczy dragi i duże Ego wokalisty i woda sodowa uderzyła do główek kropka
Cala prawda, nie zapominajmy o pewnym wywiadzie gdzie powiedzial ze juz sa lepsi i bardziej popularni niz Iron Maiden.
To bylo chyba lata 89 lub wczesne 90te.
@@Lowmile701 Ta w wywiadzie w 1988 przed Donnington gdzie nagrywano czarno białą część teledysku Paradise City, a gdzie zdeptano dwóch chłopaków w błocie podczas setu Gunsów. Axl wtedy powiedział, że w życiu nie chciałby mieć takiej otoczki jaką mają Maideni i są dla niego tylko polityczną organizacją
Z tego co wiem to choroba, a nie ego xd
@@Lowmile701jaki to wywiad?
Ale Ty robisz dobrą robote.
Qrcze. Nie miałem pojęcia, że to tak wyglądało. Byłem na ich koncercie w Pradze, w 94' chyba roku. A ulubionym albumem jest do dziś UYI 2.
YT usuwa komentarz o tym co podobno kiedyś powiedział Axl odnośnie koncertu w Polsce a ludzie autentycznie w to wierzyli. Dziś wiemy, że nie była to prawda, od 2006 zagrali u nas wiele razy.
Byłem mega fanem GnR do czasu kiedy Axel poinformował że nigdy nie zagrają dla żydów i Polaków ...
@@ryszardrek9126 on nigdy tego nie powiedział, a Polacy angielskiego nie znają. Polish jew to jest inaczej mówiąc sprzedawczyk.
@@ppolitadokładnie tak
To nieprawda. Czytałam na ten temat, poszukaj w necie, to było już wiele razy prostowane np. tu: "Prawda jest jednak taka, że w oryginale cytowane w mediach zdanie brzmiało "I will never play for polished jews!", co w dosłownym tłumaczeniu znaczy "Nigdy nie zagram dla ‘polerowanych żydów’"! Ktoś spojrzał na to zdanie i ze słów for polished/polerowany zrodziło się "dla Polaków". Zresztą Axl w tej wypowiedzi nie miał także na myśli Żydów, gdyż w Stanach określeniem "polished jews" nazywa się ludzi nowobogackich, takich maklerów z Wall Street, którzy byli gotowi zapłacić ogromne pieniądze za prywatne występy Guns N' Roses." Dodatkowo , czytałam biografię Axla, miał polskie korzenie - jego babcia była Polką i jak wynikało z biografii miał dobre relacje z babcią, za jej sprawą udzielał się w chórze kościelnym.
Axl chciał żeby ten zespół istniał pod tą nazwą dalej bo widział co robi reszta. Slash pił i ćpał i generalnie zmierzał do samozagłady (co mu się prawie udało jak napisał w swojej książce), Duff robił podobnie i prawie przejechał sie na tamten świat z pękniętą trzustką.
Wszyscy źli, tylko Axl dobry.
Słucham ich od la 90tych i teraz spełnię swoje marzenie, koncert na Allianz Arena München 20.06.2025🤘💪
Axel, niejako przyczynił się do powstania Velvet Revolver - o ironio. W pewnych aspektach mamy tu analogię w zespole Creed- wokalista też myślał że jest niezastąpiony do czasu aż powstał Alter Bridge……
Dobry material. Tyle, bo G'n'R nigdy za bardzo nie sluchalem. Zrobicie cos o Carcass lub Napalm Death, chetnie bym obejrzal. Albo z naszego podworka o Acid Drinkers w chuj niedoceniana kapela, a przy dobrej promocji mogli zrobic naprawde wiele.
Pozdrowionka panowie.
wszytkie 3 albumu czekam na najnowszy album mam nadzieje że już nie długo to się stanie :)
Oby tylko głos Axla naprawili komputerowo bo tak to nie da się go słuchać...
Banda narcyzów gdzie każdy uważał się ważniejszy od pozostałych.
Ty jestes najlepszym przykladem dlaczego ludzie sie szczepili na covida - nie wiem, ale slucham, co inni mowia.
@@annevil1539Wyciągnij kija z dupy
Słabi byli i nonstop najebani. Tylko Slash trzymał grupę. Axl więc wziął sobie. Słaby trochę.
Narcyzem z zaburzeniami psychicznymi był tylko Axl, reszta to pijaki i ćpuny, ale utalentowani. Ja ich muzę kiedyś uwielbiałam.
Ten zespół zniszczyły sława i wielkie pieniądze, a nie Axl. A swoją drogą chciałbym tak upaść jak oni
Oni nie upadli tylko przestali grać. Myśleli że świat będzie ich całe życie kochał. Jakoś teraz już nikt ich nie chce, muszą grać w Polsce
Pamiętam jak jeszcze na początku lat 2000 gunsśi byli wciąż na topie, dalszy znajomy opowiadał mi hisotię że jakiś koleś ssał Slashowi a gdy ten się obudził po melanżu powiedział coś w stylu " ooo grasz na mojej gitarze uhhh koleś" ale nie wiem czy to prawda ale takie ciekawostki mi mówił, nawet to że pili wodę z kałuży itp
Płyta pierwsza !!!❤
Dzis znalazlam Twoj kanal i widze kawal dobrej roboty! A moze odcinek o Sepulturze? Czy juz byl?
bylem w 22 roku na narodowym pelen stadion , super koncert od 90 roku jestem fanem a i w 92 roku w czechoslowacji bylem . pozdrawiam wszystkie albumy super
Byłem na Strachovie w Pradze w 92! Czad. W cholerę ludzi z Polski pojechało.
obłuda
Fajnie, że o tym opowiadasz, sam byłem ciekaw.
świetnie to opowiadasz. Mój ulubiony zespół muzyczny.
Najlepsza płyta GNR??? Dla mnie zdecydowanie "Appetite For Destruction". Obok takich hitów jak :Welcome To The Jungle" czy "Paradise City" ( nota bene ulubiony utwór mojej sześcioletniej córki) znalazły się tam moje ukochane : "Rocket Queen", "It' 1:58 s So Easy", "Mr. Brownstone"czy "Nightrain". Dla mnie ten album oddaje w pełni ducha Gunsów jak żaden kolejny. Połowa lat '80 była w mojej opinii najbardziej twórcza, dzika, prosto z ulicy, bezkompromisowa. Co ważne wtedy jeszcze wspólna praca całej oryginalnej piątki. Każdy odcisnął piętno na tej płycie. A hity "Use Your Illusion" jak "Don't Cry" czy "November Rain" powstały też wtedy.
Najlepiej sprzedająca się debiutancka płyta w historii muzyki
Mój ukochany zespół na przełomie podstawówki i liceum. Cały pokój w nich miałem. Grałem ich kawałki. Fanatyzm wręcz :) To nadal świetna muzyka.
Ja mam tak z Nirvaną 😆
Musieliście też lubić Ire. Gadzio z Iry chciał być Axlem
@@snipermonkey_3591 Ja miałem tak i z GNR i NIrvaną, do tej pory lubię.
to samo. gunsi i nirvana to był top. nirvana ciut pózniej i w innym nurcie ale oba zespoły to jedne z najlepszych.
@@tomizubi no raczej
13:33 - fajnie by było, abyś nie wprowadzał w błąd...
Tytuł naukowy - wg rozporządzenia mamy dwa tytuły naukowe - PROFESOR NADZWYCZAJNY, oraz PROFESOR ZWYCZAJNY.
Stopień naukowy - mamy dwa stopnie naukowe - DOKTOR oraz DOKTOR HABILITOWANY.
Duff Mckagan ukończył prywatną uczelnię na wydziale Ekonomii i Biznesu ze stopniem LICENCJATA - zatem nie jest to ani tytuł naukowy, ani stopień naukowy.
Ok, ale to u nas, w stanach nie maja tylu tytułów przecież i wyglada to nieco inaczej.
@@MrJapanyszyn jest tak samo. W stanach masz licencjat, magisterkę, doktorat oraz profesurę. Polska nie jest pod tym względem ewenementem - no proszę cię!
Zgadza się jest błąd powinno być zdobył tytuł zawodowy nie naukowy ale jak już chcesz być tak dokładny to u nas tytuł naukowy jest jeden nie dwa a jeśli chodzi o USA nie ma profesora
@@maikwood7343 wg ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki oraz niektórych innych ustaw - SĄ DWA. Doktor oraz doktor habilitowany.
Zatem jestem dokładny!
@@maikwood7343 jeśli chodzi o US - oczywiście jest tytuł PROFESSOR - zatem też jestem dokładny panie/pani kolego/koleżanko.
Działa to natomiast nieco inaczej - nie ma tam habilitacji - tytuły profesora nadaje uczelnia, i ów tytuł obowiązuje wyłącznie na uczelni, która go nadała.
Cytat" W 2020 r. Narodowe Centrum Statystyki Edukacyjnej policzyło 189 692 profesorów, 162 095 profesorów nadzwyczajnych, 166 543 profesorów pomocniczych, 96 627 instruktorów, 44 670 wykładowców i 164 720 innych pracowników naukowych zatrudnionych na pełen etat"
Zatem jak widzisz są owi profesorowie w US...
Appettite for Destruction zdecydowanie 🤘🏻
Zdecydowanie
November rain to dzielo ponadczasowe.
Nieśmiertelny kawałek
Według mnie nie wyczerpałeś tematu. Oto inne powody upadku zespołu :
1. Przed nagrywaniem albumów "Use your Illusion", Axl postanowił dokoptować do składu klawiszowca Dizzy Reeda, chociaż wcześniej kogoś takiego nie mieli. Slash uważał, że to niepotrzebne, bo mają grać tylko pieprzonego rocka, więc na co klawiszowiec? Dopiero z czasem zaakceptował Reeda.
2. Axl zdecydował o umieszczeniu na obu płytach Illusion po jednej wersji "Don't cry", co nie spodobało się Izzy'emu, który wolał w miejsce jednej z nich umieścić chociażby odrzucone "Shadow of your love".
3. Po odejściu Stradlina, w jego miejsce Slash sprowadził Gilby Clarka. Był z zespołem przez całą trasę, nagrał "Spaghetti incident", ale po zakończeniu tournee, Axl go wywalił, co wkurzyło Slasha.
dizzy nie podobal sie slashowi ani duffowi, bo axl zaprosil go do zespolu bez konsultacji, nie tylko dlatego, ze klawiszowiec nie pasowal do zespolu hardrockowego. taka sama sytuacja miala miejsce po 93 roku, gdy axl zaprosil paula tobiasa do studia, nie pytajac nikogo z zespolu o zdanie.
o dont cry nie slyszalem, ale mysle, ze zespolowi bardziej nie spodobalo sie, jak axl postanowil wrzucic dziwaczne 'my world' na iluzje - znow - bez konsultacji z zespolem i zupelnie niepasujace do tematyki albumu
co do gilbiego - 'nagral spaghetti incident' to drobne naduzycie, bo czesc partii byla nagrana jeszcze w czasach tworzenia iluzji, a i sam album to tylko covery. z tego co pamietam, sam slash powiedzial gilbiemu, ze ten nie wie czy 'robota jest na stale czy tymczasowa'. w 91 roku gunsi byli swiatowa marka a nie garazowym zespolem i nikt z ulicy raczej nie mogl zostac pelnoprawnym czlonkiem, raczej tylko i wylacznie wynajetym muzykiem.
axla mozna nie lubic za jego manie wielkosci, ale trzeba przyznac, ze slash z duffem mogli przejeciu zespolu przez axla zapobiec, bo bylo ich dwoch na jednego. niestety woleli zgodzic sie na dyktature niz brudzic sobie rece konfliktami
@Xabeutt co do "My World" masz rację, to drugi problematyczny utwór. Jeszcze przy "Spaghetti incident" nie wszystkim się spodobało, że Axl umieścił na płycie ukryty utwór autorstwa Charlesa Mansona "Look at your Game, Girl". Zresztą już przy "GN'R Lies" Slash był zażenowany piosenką "One in a milion", w której Axl używa slowa "nigger", a przecież matka Slasha była czarnoskóra.
to guffniasz jest, co się dziwisz ;) młody stulejkowiec, nie ma pojęcia o czym opowiada, on tylko podaje zebrane z różnych średnio wiarygodnych źródeł sucharki
Głos Axel-a zawsze mnie odrzucał.
Najbardziej cenię... greatest hits :D i to jest moje podsumowanie historii GnR.
Kijowe zakończenie! Warto było dodać co się z gośćmi działo przez kolejne 27 lat.
A co się działo?
Dokladnie.
Opowieść urywa sie jak ucięta nożem.
... coś na pewno, przecież nie umarli@@IwanJebiewdenko-bn6zk
@@IwanJebiewdenko-bn6zk Choćby wspomnieć o chorobie afektywnej dwubiegunowej.
I o problemach z krtanią.
Kiepskie zakończenie filmu,a już chciałem zalajkowac...
W liceum, czyli ponad 10 lat temu miałem gigantyczną fazę na Guns 'n Roses. Dzisiaj nie daję rady tego słuchać, niestety. Po prostu nie trafia do mnie ta muzyka, nie jestem już w grupie odbiorców. Szukam czegoś spokojniejszego, ale i zarazem bardziej złożonego, subtelnego i klimatycznego. Gunsi to idealny zespół dla młodych ludzi, w których jest burza emocji i hormonów. Dla mnie, 30 latka, już nie.
P.S. Najlepsza płyta? 20 letni ja wybrałby Appetite for Destruction, dzisiaj żadnej.
Testosteronu ci teraz brakuje 30 latku
A ja jestem emerytem 66 lat i słucham ich do dzisiaj nawet wybrałem się do Chorzowa na ich koncert w 2018r. A płyta to Appetite for Destruction.
@@piiotrpiotrowski4204 prawidłowo 🤘
@@zyciegraciarza Ma rację, to muzyka dobra najwyżej dla nastolatków, niezbyt odkrywcza i niezbyt ambitna.
Polecam posłuchać: Gramatik - Epic destiny 👌Ja również zaczęłam doceniać subtelną muzykę, pozdrawiam
Już wiem dlaczego boski Axl Rose zmienił się w Januszexa
Ja bym powiedział że zmienił się w Grażynę
Mega super materiał! Jeśli chodzi o ulubione albumy od gansów to ja zawsze powtarzam:
ulubiony - appetite
najlepszy - chinese democracy.
Serio Chinese democracy uważasz za najlepszy? Ja tego albumu nie kupiłem i nie traktuje jako wydawnictwa Guns N’Roses.
@@Katylina77zdecydowanie najlepszy.
@@AutoEccentric jaką piosenkę polecasz z tego albumu? To sprawdzę.
@@Katylina77 this i love jest chyba najbardziej popularnym kawałkiem i bardzo dobrym pomysłem na rozpoczęcie przygody z tą płytą 😊
Trzeba się trochę wprawić zanim dojdzie się do kawałków takich jak Madagascar ale warto 🥰
Nie wspomniałeś najważniejszego. Płyta UYI 1 2 była nagrywana oddzielnie, z kilku studiów nigdy razem, dlatego tyle to trwało. 3 letnia trasa, mieli sobie dosyć, szczególnie Axla. Axl rozmawiał z zespołem przez prawników. Co do trasy spóźnienia na koncerty po kilka godzin bo musiał mieć wene. Pozostałych to irytowało, nikt nie chciał iść do Axla. Izzy odszedł, Steven został wykopany przez zespół za drugs. Nie dotrzymał warunków umowy.
Jak wyszło Apetite to było coś, miałem wtedy kilkanaście lat i nikt tak przed nimi nie grał, to co leciało w TV to było jakieś Europe czy inny Scorpions. Potem spoko koncertówka, i wielkie rozczarowanie: Use Your Illusion, wtedy przestałem ich słuchać.
Kiedyś do płyt można było dokupić takie książeczki z tłumaczeniami tekstów. Na końcu tłumaczeń piosenek było napisane, kto jest twórcą muzyki, kto autorem tekstów. Autorem większości tekstów był Axl, autorem znakomitej większości muzyki był....Izzy Stradlin. Niedługo po premierze podwójnego albumu "Use your illusion" Axl wywala Stradlina z zespołu. Następna płyta "The Spaghetti incident" to już tylko covery starych punkorockowych kapel. Na kolejną "Chinese Democracy" przyszło fanom czekać kilkanaście lat, a efekt słabiutki.
Może to przypadek, może nie, ale z odejściem Izzy'ego Stradlina chłopakom skończyła się wena twórcza.
Do tego dorzucić można coraz bardziej skrzeczący głos Axla, ale akurat to tylko gwóźdź do trumny, uważam że przyczyną był brak ciekawych kompozycji własnych zespołu.
Wygląda na to, że nie gwiazdor Axl, nie charyzmatyczny Slash czy charakterystyczny Duff, a niepozorny Izzy Stradiln (gitara rytmiczna, jeśli dobrze pamiętam), był koniem pociągowym projketu pn GnR.
Izzy nigdy nie został wywalony z zespołu. Odszedł, bo się zmęczył dużą ilością grania, podróżowania i przebywania z innymi, sukces go przerósł. Axl zapraszał go później wielokrotnie na scenę (np. w 2006 w Polsce zagrał Paradise City).
Od początku wiadomo było, że jest najbardziej ogarnięty i pracowity.
To był jego zespół.
@@lolazmrolaA może nie przechodzi do porządku dziennego nad ku@estwem I kołtuństwem.
No kawał ..uja z tego axla.
Bo to rura jest
Odnoszę wrażenie,że mimo tych zawirowań to muzycy robią dziś łaskę Axlowi ,że z nim grają mając na uwadze jego możliwości wokalne.
To już nie są możliwości 😂
Grają bo trzepią na tym megakokosy
@ Oczywiście, a nowa płyta? Jakoś nie wierzę, że cokolwiek jeszcze nagrają.
@@HERETICON666 ty chyba jestes zdrowo pierdolniety.. oczekujesz od 62letniego goscia ze bedzie mial nadal glos dwudziestoparolatka? Lecz sie, albo zaspiewaj lepiej, madralo. Posluchaj go sobie lepiej jak gral i spiewal November rain na pogrzebie Lisy Marie Presley, rok temu, a potem dopiero wal farmazony..
Co zaaaa...🤦😤
dokładnie!!!
Pamietam czasy, gdy G’n’R pojawili się na rynku muzycznym. No fakt, to był cios 🎸🤘🔥
Po odejściu Izzy Srtsdlina okazało się kto w tym zespole miał pomysły....
Axl i Izzy skomponowali większość utworów
@Dougerro zawsze było mi szkoda Izzego ...wystarczy popatrzeć na niego i widać ,że kompletnie nie pasował do tych narcyzów....a może tylko mi się tak wydaje...?
@@krzysztofarndt207 izziemu przede wszystkim nie podobala sie slawa jaka gnr zostalo obsypane po sukcesie appetite. zespol zaczal grac na wielkich stadionach, a on wolal grac po klubach
Dzieki za materiał! Może coś o Alice in Chains?
Proponuję zrobić film na temat zespołu Lost Horizon. Goście nagrali dwa rewelacyjne albumy "Awakening the World" (2001 r.) oraz "A Flame to the Ground Beneath" (2003 r.) i to był koniec ich wspólnego grania, niestety...Jednym z członków zespołu był Wojciech Lisicki.
Wszystkie płyty są świetne.
A w porównaniu z tym ile dziś się tworzy cyfrowo i za pomocą AI, to byli geniuszami.
Use your illusion I jest dla mnie on top 💪💪💪
Ciekawy kanał. :) A można prosić o film o Bon Jovi ?
brat to wszystko opowiada w koszulce Nirvany 🗿
Zdecydowanie Appetite for Destruction. To jest płyta za którą ich pokochalam i mogę jej słuchać w całości o każdej porze dnia i nocy i nigdy mi się nie znudzi. Use your illusion jest dobra oczywiście, ale to już jest inny klimat. Chórki, delfiny i teledyski za miliony moim zdaniem zepsuły klimat tego zespołu. Appetite to jeden z lepszych debiutów w historii muzyki ever. Byłam na koncercie Axla z zespołem w Warszawie w 2006 wtedy jeszcze dobrze śpiewał. Teraz bardzo bym chciała pójść wiadomo żeby zobaczyć większość oryginalnego składu razem ale boję się, ze nie przeżyję tych piosenek pod względem wokalnym i się popłaczę xD Dobry materiał, dzięki ✌🏼
Jednak głos i słuch Axla się rozsypał totalnie. Za to Slash dalej trzyma formę.
jakby zdropili Chinese Democracy w 2002, jak jeszcze Buckethead byl w skladzie to by byla inna rozmowa. za dlugo to wszystko trwalo i wyszlo jak wyszlo. jeszcze w 2010 Axl odbudował wokal i cos moglo z tego byc, ale teraz to zostalismy z Axlem z zajechanym wokalem i Slashem jako gwarantem stagnacji muzycznej. kapela skansen.
jakos rok czy dwa temu wyszedl video bootleg Las Vegas 2001. i co to byla za ekipa wtedy😮 Brain na garach najlepszy!!
3:02 a podpisali czy nie ?
Tak, podpisali.
śmieszne jest to, że w odcinku o upadku guns and roses ziomek założył koszulkę nirvany XD
Na początku lat 90' kiedy piractwo było w Polsce legalne , jakaś firma wypuściła album Use your illusion na kasetach. Że względu na ilość i długość utworów nie było możliwe wydać album na dwóch kasetach. I Polska jako jedyny kraj na świecie doczekał trzy kasetowego wydania. W trzech kolorach, żółtym, niebieskim i zielonym.
Taka ciekawostka!
Zapewne chodzi Ci o wydanie Taktu. Obrazek oryginalnego albumu zmieniał kolory. Całość było w białej ramce. A numery albumów były wskazywane ilością różyczek w tejże ramce. Mam komplet. :-P
@BlaugranaFAN właśnie nie byłem pewny nazwy firmy i faktycznie ilością róż numerowano kolejne części. Kupiłem ten zestaw na kasetach ale wątpię czy się jeszcze zachował. Pozdro
@@BlaugranaFAN Też mam :D
Gdzieś z najdalszych czeluściach mojej komórki te trzy kolorowe kasety odpoczywają.
Pamiętam te kasety. Musiałem sprawdzać listę utworów w Tylko Rocku (gazecie) bo nie wiadomo było, który kawałek był z której płyty. Tak, mieliśmy Use your Illusion III 😅 a nie tylko 2 części. Piractwo było wtedy w Polsce na początku dziennym ale nie ma się co dziwić jak człowiek za wypłatę mógł kupić niewiele bo wszystko szło na rachunki😢
ja nawet przegrywałem oryginalne pirackie 😅 kasety bo nie było mnie stać na nie, kupowalo sie czyste kasety 3x taniej, co za chore czasy były, bezrobocie i w ogóle, ech muza nam pozostawała, kumple, imprezy, każdy znał te płyty na pamięć
Appetite for destruction- najlepszy.
Jest to zespół, który leci tylko na fali nostalgii, ostatni ich album (w sumie dwa Use Your Illusion I i II) został wydań w 1991, 33 lata temu! Bo ich kolejny album Chinese Democracy (2008) to w sumie projekt Axla pod nazwa Guns'n'Roses, bo nikt prócz Axla w tym zespole nie został
Zalezy dla kogo.Dla mnie to przestał być Guns N'Roses jak odszedł Izzy.
Nostalgię mam więc do UYI i płyt wcześniejszych
GN to kupa.
Po książkach o Duffie i Slashu...taki film otwiera nowe spektrum spojrzenia na Axla Rose'a.
Ulubiona płyta? Use Your Illusion 1. Choć niewiele wygrywa z Appetite for Destruction.
Dlatego granie w zespole to baaardzo ciężkie zadanie. Są ludzie do dogadania oraz tacy z którymi się nie dogadasz I CZASEM CI NAJBARDZIEJ WKURWIAJACY ROBIĄ NAJWIĘKSZĄ ROBOTĘ Xd Dlatego żeby wszystko pięknie grało trzeba potrafić isc na ustępstwa ale też potrafić wpływać na grupę... KosmosXD
co za piękne czasy to były, świat pełen nadziei po zimnej wojnie, Polska przechodząca metamorfozę i wciągająca nosem wymarzoną wolność słowa i gospodarczą, kolory które w nas wtedy uderzyły i muzyka która do nas przyjechała, Guns and Roses byli wtedy wszędzie a przyszłość wyglądała o wiele lepiej i optymistycznie niż okazała się w rzeczywistości. Podejrzewam, że były to najciekawsze i najbardziej wolnościowe i kolorowe czasy w nowożytnej historii Polski i szybko taka bomba kulturowa już nie nastąpi.
To piękne wspomnienie i bardzo trafna refleksja! Lata 90. rzeczywiście miały w sobie wyjątkową energię - były czasem nadziei, przełomów i fascynacji nowościami, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Była to epoka, gdy wszystko wydawało się możliwe, a wolność, zarówno w wymiarze osobistym, jak i społecznym, była czymś, co intensywnie przeżywaliśmy.
Muzyka, kultura, filmy - to wszystko napływało z ogromnym impetem i kształtowało nasze spojrzenie na świat. Guns N' Roses i inne zespoły z tamtych czasów idealnie wpasowały się w ten klimat. Te lata były jak wielki oddech po długim czasie dusznej rzeczywistości.
Co prawda, przyszłość nie zawsze spełniała tamte marzenia, ale chyba właśnie dlatego tak chętnie wracamy do tych wspomnień - są one symbolem wolności, entuzjazmu i poczucia, że świat stoi przed nami otworem.
Super odcinek . A tak co do filmu to moim zdaniem jeden Pajac pogrzebał cały zespół bo razem mogli jeszcze dużo zdziałać a tak tylko odgrzewają kotlety co prawda dobre ale już odgrzewane.
Dobry materiał, tylko dlaczego mymawiajac nazwę zespolu pomijasz N'. Nazwe zespolu wymawia sie Guns N Roses
Mój syn ma na imie AKSEL bo w polsce 20 lat temu nie można było zarejestrować dziecka w urzędzie przez X
Jak mogłeś taką krzywdę dziecku zrobić.
Gansułąsy?
0:45 - Axlego Rosego xd
A jak tak będę słuchał Gunsow. Zaskoczenie znajomych o czym jest Welcome to the jungle. Piękne..
Nie no, ale żeby ubierać koszulke Nirvany na odcinek z GnR?
wlasnie(mam koszulke z metallicy teraz)
Nie no qurwa, to co ma sie chlop ubierac tematycznie pod odcinek? Idac tokiem twojego rozumowania to jak beda robic material o Dark Throne czy Marduk to ma sobie pierdolnac pelny corpse paint i ciuchy z gwozdzami??
Troche qurwa powagi, prosze.
@@Mortuum_Hexx wtedy bedzie wygladac jak kolega z lawki
@@Mortuum_Hexxnie zesraj się tylko
@@Mortuum_Hexx ogarnij sie człowieku
G R. Się. Skończył czy. słyszeliście. głos. A R na. koncercie. tragedia. Kompletna.
Zdecydowanie Appetite, nie ma słabego utworu. Na obu Use było nierówno, choć płyty te z marszu osiągnęły ogromny sukces, ponieważ od debiutu minęło kilka dobrych lat i fani byli ogromnie głodni ich nowej muzyki. Niestety dla zespołu, Axel z powodu arcy zachłanności, rozmontował ten band. Warto było dodać że zastępcą Izzy Stradlina był Gilby Clark, który przez większość trasy Use, był w zespole.
Gannersi wiecznie żywi! UUL1+2 4ever!
dobry material ja pewne fakty pamietam z epoki ale tu sobie uzupełniłem wszak wtedy neta w dzisiejszej formie nie było tylko gazetki 😂😂 gdy gansi byli na topie 👍
Idealny przykład pogrzebania dobrej kariery, która przed nimi stała otworem.
To będzie kontrowersyjne ale Sphagetti xd
A po latach koleś pieje tak, że się tego nie da słuchać a ludzie na koncerty przychodzą chyba już tylko dla Slasha i Duffa. Axl rozwalił tą kapelę koncertowo.
Nie da się wskazać najlepszej płyty z tych trzech. Wszystkie są zajekurwabiste!!!
Moze zrobisz odcinek o DEF LEPPARD
Bębniarz nie ma ręki
USE YOUR ILLUSION - to nie jest podwójny album !!!! To dwa albumy wydane jednego dnia.
Ten podkłady to od początku upadek.Tez tak można.
Jedna z lepszych ich płyt to use illusion 2 i jeden.
Dobrze czekam aż fani gunsow mnie zjedzą. Nie cierpiałem, nie cierpię i raczej nigdy nie polubię ich muzyki. Jak dla mnie tragiczna, mainstreamowa. Axla nie lubiłem przez jego gwiazdorzenie co jak możemy usłyszeć na filmie doprowadziło do jego upadku
Więcej odcinków o gunsach
Use Your Illusion II - najlepsze
Podpisali to zrzeczenie czy nie?
Podpisali, ale co się stało po 2016, nie wiadomo do końca. Chyba nadal ma pełne prawa do tej nazwy.
Hubert słyszałeś o Diving Stove?
Nigdy nie byli najwiekszym czy najlepszym rockowym bandem.