JARY ODDZIAŁ ZAMKNIĘTY: Krzysiek Jaryczewski - 45 lat na Scenie - trasa "Obudź się i z nami chodź"
Вставка
- Опубліковано 26 сер 2024
- Siostry i Bracia w Rock&Rollu Naszym gościem w w podwójnym cyklu VOCALS & LEGENDS, których bohaterem będzie KRZYSZTOF JARYCZEWSKI - wokalista, gitarzysta i lider grupy JARY ODDZIAŁ ZAMKNIĘTY.
Wywiad ten zarejestrowaliśmy podczas próby generalnej w dniu koncertu - 45 lat na Scenie Krzysztofa Jaryczewskiego - trasa "Obudź się i z nami chodź" w warszawskim Palladium.
Autorem materiału filmowego jest Bartek Piasecki.
Prowadzenie: Mariusz Chojecki
Produkcja, realizacja, kierownik planu: Marcin Michał Gregorczyk / Luxurity.org
Montaż: Patryk Kwiatkowski
Zdjęcie i Grafika miniaturki: Marcin Michał Gregorczyk
Wydawca: TeleVizornia
Dziękujemy bardzo Hani Jaryczewskiej (management zespołu Jary Oddział Zamknięty) za umożliwienie przeprowadzenia wywiadu podczas próby koncertu - 45 lat na Scenie Krzysztofa Jaryczewskiego - trasa "Obudź się i z nami chodź"
#wywiad #televizornia #krzysztofjaryczewski #jaryoddziałzamknięty #byłemwpiekle #michałcoganianu #marcinciempiel #krzysztofzawadka @marcinczyżewski#wojciechłuczajpogorzelski #tenwaszświat #prywatka #obudźsię #biografiakrzysztofajaryczewskiego #zbyszekbieniak #kasiabieńkowska #WaluśKraksaKryzys #ericlapton #jimihendrix
Fajnie, że udało się namówić byłych oddziałowców do tego jubileuszu, szkoda że z Wojtkiem dalej konflikt trwa. A Krzyśkowi dużo zdrowia i jeszcze welu lat na scenie 👍✌🤘
Zapytaj Jarego o co ma konflikt z Wojtkiem .
I kto to zaczął .
Ciekawe czy powie prawdę chociaż 1 raz 😂
To juz legenda polskiego rocka. Pozdrawiam serdecznie🖖
Ledwo żywa.
Bo Oddział to Jary. Z całym szacunkiem dla Wojtka ale
jego zespół z Waleckim nr vocalu z właściwym OZ ma niewiele wspólnego.
Jary .. wciaz sciemniasz ..
Tak, tak, wiem ..
Prawdy nigdy nie powiesz ..
na mnie jednak duzo wieksze wrazenie zrobil odzdzial zamkniety Pogorzelskiego i nic na to nie poradze tam jest dla mnie wiecej rocka hard rocka i energii , tutaj wiecej popu
O gustach się podobno nie dyskutuje... Rozumiem, i nie neguję, kwestia kto i czego poszukuje, oraz tego czego oczekuje od zespołu, który jest jednym z istotnych ogniw historii polskiego rocka. Osobiście, Jary Oddział Zamknięty, ten OZ, jest dla mnie kontynuacją starego, dobrego, pamiętnego oddziału z lat osiemdziesiątych, i też nic na to nie poradzę. Jeden z muzyków OZ, którego bardzo szanuję i za to co zrobił dla OZ kiedyś, później, teraz, powiedział, że tamten OZ już nie istnieje, i to jest fakt, ale każdy z nas doszukuje się tego za czym tęskni w tym oddziałowym świecie. Marzeniem moim jest zobaczyć jeszcze na scenie, przy takich koncertach Pogorzałkę i mam nadzieję, że wcześniej czy później to się ziści.
OZ nigdy nie był heavy metalowy, zespół Pogorzelskiego nie jest zły ale to z oddziałem wspólnego nic nie ma. Wojtka szanuję i ubolewam że nie bylo go w Palladium., niestety Pogo odpłynął w morzu alkoholu i jest dokładnie w takim stanie w jakim Jary był 40 lat temu. Smutne to bardzo
Byłem na koncertach obu zespołów i też uważam, że w Oddziale Pogorzelskiego jest więcej rocka i energii. Jary OZ bardziej gra na sentymencie zagorzałych fanów z lat 80., a prawdziwa energia jest właśnie na koncertach Wojtka.
@@TheAlkohol12 jest mnóstwo zespołów grających rocka, energetycznego rocka, jak piszesz, ale tu rozmawiamy o Oddziale Zamkniętym. To zespół z tradycją, który oprócz faktu, że gra rocka, gra "oddziałowo". To z tego powodu kiedyś tam został zauważony, z tego powodu ludzie nie posiadając płyt, przy braku możliwości słuchania ich w radiu, darli mordy na koncertach znając teksty piosenek. Energia i rockowe brzmienie..., owszem, ale OZ nigdy takim, stricte takim, zespołem nie był. Pewnie różnorodność upodobań poszczególnych muzyków wtedy, taki stan rzeczy spowodował..., i wielu fanów oddziałowego brzmienia wciąż poszukuje i za takim oddziałowym smaczkiem tęskni. Nie twierdzę, że Pogo robi coś nie tak, bo moim zdaniem, jest jednym z najlepszych w swoim fachu w Polsce od wielu lat, tylko krótko mówiąc, nie zawsze więcej rocka w rocku daje pożądany efekt w postaci właśnie tego oddziałowego brzmienia, którego niektórzy szukają. Długo by dyskutować, choć sensu większego nie widzę, bo jednym podoba się to, innym co innego... Moim fanowskim marzeniem jest ujrzeć ich razem wszystkich na scenie, nie tylko Jarego i Pogo, ale wszystkich, bez wyjątku, od początku aż do dzisiaj.
@@TheAlkohol12 właśnie o to chodzi że to dwa zupełnie różne zespoły. Jary zdecydowanie idzie w stronę oddziału z lat 80tych kiedy to zespół był na topie i ten sukces nigdy nie został powtórzony w żadnym późniejszym składzie Pogorzałki, to Jary napisał największe hiciory i trzyma się tej stylistyki w swoim zespole. Natomiast zespół Pogorzelskiego (bo umówmy się jego styl nie ma z OZ nic wspólnego) poszedł zupełnie w inną stronę, grają ciężko, wręcz metalowo i to też jest ok, z tym że ciężkich metalowy kapel jest w tym kraju na pęczki. Natomiast nie jest okey przerabiać hiciory OZ na jakieś metalowe potwory. Wałecki niezły wokalista moim zdaniem ale do OZ nie pasuje zupełnie, od lat śpiewa covery Jarego. Chyba większość fanów chodzi na koncerty obydwóch kapel, z tym że Pogo od dwóch lat nie zagrał żadnego koncertu,(od 23 lat nie nagrał płyty) poza występem z coverowym bandem 4Szmery. Po frekwencji w Palladium widać że jest zapotrzebowanie na klasyczny Oddział, bo były tłumy. Tutaj nie co kombinować, to tak jakby Borysewicz chciał z Lady Pank zrobić metalową kapelę. Fajnie by było jakby panowie Pogo i Jary się pogodzili, niestety wiem z wielu sprawdzonych źródeł, że Wojtek jest na dnie jak kiedyś był Jary. Życzę mu z całego serca żeby z tego dna się podniósł i stanął na scenie ze starym składem OZ, bo panowie powinni grać koncert na poziomie Lady Pank jeśli chodzi o frekwencję, a czasu jest coraz mniej…
Postarzały sie chłopy.Ale kto sie nie starzeje niech pierwszy rzuci kamieniem
Bardzo chętnie.