MICHU BANKRUTUJE! Dlatego jeżdżę TOYOTĄ
Вставка
- Опубліковано 29 кві 2024
- Dlaczego jeżdżę Toyotą? To pytanie mnie już pokonuje, a ciągle je zadajecie! Więc proszę oto odp!
Zostaw suba i kciuka by być na bieżąco.
Diety od Brokuła. specjalnie dla widzów 15% rabatu na kod MICHU po zalogowaniu na panel klienta
------------------------------------------------------------------------------
dietyodbrokula.pl
-----------‐---------------------------------------------------------------
Grupa TUPTAKÓW Micha na FB :)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
groups/16156...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wbijajcie na FB gdzie wspólnie dobierzemy temat Odcinków
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
/ jaamaaica
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Oraz na insta
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
michal_jesionow...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
i wrzucam TikToki
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
vm.tiktok.com/ZMLfyaSbu/
Samochod nie jest wyznacznikiem zamożności .
Niestety wielu Polaczków tak myśli.Niektóym ludziom z dobrobytu w głowach się pomieszało.
Pieniądze są, a samochody nie kupuje się za żetony do boksera. Rusz trochę głową
@@mokasynowy
Stary, jemu o coś innego chodziło :)
Przypomnij sobie czym jeździł Steve Jobs, założyciel Apple'a ;)
@@BartasVAGja uważam że niektórym popierdo..ło się tam gdzie na dole kręgosłup się kończy 😒
Niestety ale dla wielu to samochód jest wyznacznikiem jak się komu powodzi do tego stopnia że firmy odmawiają podpisania kontaktów jak "prezes" nie przyjechał odpowiednim autem😂
Dlatego jeżdżę 31 letnim Audi B4 w gazie i nikomu nic do tego. W moich rękach jest już 18 lat. Wsiadam odpalam jade. Pozdrawiam wszystkich co nie muszą się lansować.🎉
Masz prawo jak najbardziej, ale też nie każdy kto ma dobry samochód się lansuje. Ja przykładowo uwielbiam motoryzację od zawsze i kupuję dobre auta, bo to moja pasja.
Absolutnie nie hejtuję, ale też pytanie jest czy stać Cię na nowsze A4/S4 B8 lub B9. Bo to dużo determinuje odpowiedź czy jeździsz takim "bo lubisz" czy też "bo Cię nie stać".
Nawiązuje tu głównie do ludzi piszących np., że BMW to się skończyło na.... (i tu wstaw model który mają lub na który ich stać). Przykładowo piszą, że BMW się skończyło na E39. Owszem, to był genialny samochód. Ale dziś jest on już stary i powiedzieć, że będzie niezawodny... to trochę mało realne.
@@MatiKosajeśli blacharsko się trzyma i było dbane to E39 z silnikiem M57 jest dość pancernym samochodem i jeszcze kupę lat pojeździ.
i oto chodzi😊
spłacasz jeszcze? 😂
Michu rozumiem Cię doskonale . 20 lat jeździłem Japońską ! Toyota Corolla E 11 1.4 w gazie i ocynku. Nigdy mnie nie zawiodła . Teraz 3 rok jeździ nią córka która miała ją dojeździć po zrobieniu prawka. Córka po trzech latach nie chce słyszeć o nowym aucie i będzie jeździc kolejny rok Babcią Toyką. Są niezniszczalne i bezawaryjne jak się dba o nią . Ludzie kochajcie swoje Babcie Toyoty😁
Tesz mam starą Toyote to fakt że są nie do zajechania zwłaszcza te wyprodukowane w Japonii
@@zygmunttrinczek4462większość starych i prawie starych aut (około 2010 poniżej) Japońskich są niezniszczalne, do momentu kiedy nie były katowane a były odpowiednio używane i dbane
I to jest ekologia bo auto starczy na lata nie trzeba produkować nowych. Ale jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi.
Też mam e11 kupiłem ją po wypadku złożyłem ją i już 4 rok bezawaryjne wozi moją dupę. Zmieniać olej co 10 tyś i jeździć nawet trasy po 1000 km. Może brzydka może niewygodna ale kocham ją
Nie wiem po co ludzie innym zaglądają w kieszeń.
Ponieważ jedyny prawdziwy podział jaki jest między ludzmi,to to że jedni są reżyserami życia,a inni znudzonymi kamerzystami
@@Astral_warrior_666 każdy robi to co lubi.
Bo w swojej kieszeni nic nie mają i szukają u innych
@@Astral_warrior_666 reżyserami życia ? drapieżnikami ? To te nowe modne słówka kolego wymyślone przez influencerów ;) jak ktoś mysli że pieniądze to jest cel życia to jest chory i powinien iść na psychoterapię aby popracować nad swoim poczuciem wartości ;) Choćby człowiek cały świat zdobył to nic mu z tego jak poniesie szkodę na swojej duszy.
Mają za dużo wolnego czasu, za mało wyzwań, za mało sukcesów, za dużo problemów, za mało chęci do zmian, za dużo frustracji, za mało radości z tego co robią w Realu... Swoją frustrację przelewają przez klawiaturę do neta.
"Cudze jest lepsze niż moje" że tak to nazwę.
Jak ja plakalem gdy sprzedalem lata temu swojego starego Mercedesa Beczke i kupilem nowego Poloneza . To byl moj najwiekszy blad motoryzacyjny w zyciu 😢
Dobry Polonez nie płacz. Sąsiadowi beczka się tak rozleciała że plastikowe podwozie wstawił, a później mu się zapadł 😂
Przynajmniej wsparles polski rozwój
@@panhuragan4388 chyba poslkie złodziejstwo komuńskie co ty pieprzysz gościu
problem jest w tym że "wielkie" jutubery spaczyły ten świat jeśli ktoś jest na yt to ma jeździć tylko i wył samochodami za minimum pół bani a nie ""gruchotami"" pozdro Michu i szacunek za to jaki jesteś
Bardzo podoba mi sie Twoje podejście do życia. Ludzie nie rozumieją, że mając miliony na koncie mozna żyć całkiem normalnie mieć takie same podejście do życia jakie się miało mając 1zł na koncie. Pieniądze dają tylko więcej możliwości.
Porsche, lambo, ferrari....to są zabawki. Ale tak naprawde to Toyota jest legendą motoryzacji ktora zbudowała wspolczesny swiat. W najodleglejszych zakątkach swiata, w najtrudniejeszych warunkach. Tam wlasnie pracują woły robocze toyoty które nie zawodzą.
ależ ja się z Tobą bardzo zgadzam. Chciałbym lambo żeby pojechać z centralnej Polski nad morze i z powrotem i to wszystko. Do codziennego użytku to mazda, toyota, lexus (generalnie japońskie auto). Pół życia jeździłem niemcami i byłem baaaaardzo ślepy
i to zarząd Toyoty wyebał się na elektromobilność za co ich doceniam (nic na siłę wszystko młotkiem :) )
No widzę, że są jeszcze prawdziwi fani motoryzacji. Toyota to już legenda, która powinna być wzorem bezawaryjności wszystkich innych marek.
Mega szanuję za takie podejście. W Pl to panuje takie myślenie, że fura to odzwierciedla status, a gówno prawda, bo ile razy jest tak, że kupuje się furę na którą kogoś nie stać, byle się pokazać. Porąbane czasy, biedni udają bogatych i uważają za dziwactwo, kiedy nie startujesz w tym wyścigu pozerów.
Dużo bogatych ludzi szybko zapomina komu lub czemu zawdzięczają swoje bogactwo, myśląc że co to nie oni
A ja tam właśnie szanuję, że Toyotą lubisz popylać i w pełni rozumiem dlaczego. Przez myśl mi nie przeszło, że ktoś by się do niej czepiał🤔.
Ta toyota to taki prawdziwy Mohikanin pozdrawiam👍
Dokladanie, BIOTAD PLUS Team💪
Ja też mam duży sentyment do mojej Skody Felicii. Na prawdę nie wiem co miałam w głowie, że ją sprzedałam. Również była zielona 💚 Czasami jak pomyślę o tym autku to łezka w oku się zakręci. Rozumiem Cię Michu 🤗
Super, wreszcie krótko i tematycznie. Pozdrawiam serdecznie
Toyota jest na tyle popularnym autem na drodze, że nikt nie zwraca na nie uwagi (co daje większą anonimowość) a dodatkowo sentyment. Więc gdzie problem? A głupi ludzie zawsze będą szukać sensacji.
Wydaje mi się że tylko bez mózgi nie domyśliły się dlaczego Michu jeździ sobie Toyota 😂😂😂😂. Żeby jeszcze na takie tłumaczenie musiał poświęcać czas. Pozdrawiam
Michu ja cię doskonale rozumiem też mam sentyment do mojej Astry G sportowej z 1999r i dalej w nią wkładam mimo że mam nowsza to i tak ona jest nie zawodna i daje radę a także przypomina mi o ciężkich czasach. I to właśnie miłość do motoryzacji. Nie rozumiem ludzi których to dziwi. Wielki szacun. Pozdrawiam
No i super, moja cora, Opel Tigra twintop a teraz Opel omega 97r. Dla mnie to byla kwintesencja motoryzacji.Pozdrawiam
Szacun że jeździsz Tojotą i masz wyjebane, ludzie bardzo szufladkują ze względu na samochód, sam jeździłem 'gruzem' z wyboru zarabiając kilka razy więcej niż ludzie w furach w kredo na których nawet na utrzymanie ich nie stać, teraz zajebisty samochód to żaden wyznacznik czy ktoś ma siano czy nie
Brawo!Mam podobny sentyment do MAZDY 626 GF,2.0 Benzyna 1999 rok.W 2007 sprowadzona z Niemiec.Zostałem 3 wlaścicielem.Bardzo podobne wnętrze do tego Avensisa,welury na siedzeniach...Takich wygodnych foteli juz nie robią.Mechanicznie nigdy nie zawiodła .Zadbana,konserwacja podwozia ,zrobiłem reperaturki tylnych nadkoli.Miałem 7 lat. 2007-2014. Jeszcze jeżdzi...Posiada ją już 5 właściciel.
Pięknie i w punkt! Pozdrowienia z Londynu Michu! Trzymaj się ,nie daj się!
Krótko i na temat... Pozdrawiam
Niestety stara miłość jednak czasami rdzewieje.
😂
Chyba że w ocynku jak moja 😁
W przypadku sytuacji awaryjnej z toyotą w szybki, prosty sposób znajdziesz przyczynę i ją wyeliminujesz bez potrzeby specjalistycznych narzędzi. W Tych nowszych samochodach to czasami by błachostkę naprawić to trzeba się natrudzić. Dlatego satara motoryacja jest piękną, piękna w swojej prostocie. Pozdrawiam.
Cześć Michu super podejście do życia jestem twój rocznik i doskonale Cię rozumiem.Niestety dziś wielu młodym i starszym osoba w głowach się pomieszało z dobrobytu.Trzymaj się zdrówka i Pozdrawiam
Panie Michale , pamiętam te początki , ten trudny czas życiowy u Pana , i nie pisze tego ,żeby się przypodobać, tylko wszystkie wpisy z tamtego czasu można sprawdzić pod tamtymi filmami , wiem co to jest sentyment do wcześniejszych aut , i niewiele moje życie się zmieniło na plus lub na minus , ale może kiedyś i ja będę miał dawne swoje auto , i olać co te zazdrosne ludziska sobie myślą , dzięki za filmy i tu i na kanale , super ze jest sukces ,POZDRAWIAM
nie pękaj mordeczko świat jest lepszy niż hejt żyj sobą a nie ludźmi co cię otaczają bo czegoś oczekują
Bardzo dobrze Cię rozumiem. Moja miłość to VW Passat B5FL 1.9 tdi z 2001 r. Moje pierwsze auto, którym jeżdżę do dzisiaj. Pozdrawiam z IG.
również posiadam toyotkę t25, juz 3 lata i jestem mega zadowolony, oprócz wtrysków nic sie nie popsuło w tym czasie. 2005 rok, 2,2 d4d. piękny samochód i do tego w miare wygodny :)
Tak uważają biedacy. Mam miliony a jeżdżę starym VW z 2009r
Jesteś sobą i to jest najważniejsze! Ja też mam takie miłe wspomnienia. Mam nadzieję ze kiedyś zakupię Felicję. Pzdr
Tak trzymaj Michu materiał jak zawsze na najwyższym poziomie! Pozdrowienia z nadawczego🙂
Też Cię doskonale rozumiem. Sam na co dzień jeżdżę Volvo S90, żona nowym Superbem ale żaden z tych samochodów nie wzbudza we mnie tyle emocji co Passat B3 z 88r, który należał do mojego dziadka. Mamy go w rodzinie od 94 r więc zachowałem go na czarnych blachach i pomimo tego, że to jest chyba najbiedniejsza wersja jaka była bo nie ma nawet wspomagania to kocham ten samochód.
Michał jesteś bardzo podobny do Pudzianowskiego, oczywiście pod względem życia a nie muskulatury ;) pozdrawiam
Mój tata kupił właśnie kiedyś taką toyote też zielona tyle że w wersji liftback. Przypadkowo się zjawiła u nas bo tata pojechał po Hondę accord VI do komisu a na miejscu okazało się że już jej nie było i finalnie zakupił toyote. Pamiętam, że raz nam okradli to auto z plastików środkowego panelu i lewego panelu, ponieważ na początku lat 2000 był to chodliwy towar.
Uwielbiam swoje passeratti 2.0benzyna z 2001roku i całkowicie cię rozumiem. Pozdrawiam serdecznie IG ma moc 💪
Aż mi się łezka w oku zakręciła z tego jak sentymentalnie traktujesz niektóre rzeczy. Spoko ziom jesteś ❤
Jest takie mądre powiedzenie, że drogie auta, zegarki i inne przedmioty imponują tylko biednym....
Siema. Taaaa. Udanej majóweczki😉✌️ Pozdrawiam 💪
Sam kupiłem klasycznego merca w124 z 1986 r ze względu na fun z jazdy i totalny oldschool. Przeniesienie w czasie i ten banan na twarzy gdy jadę bezcenne. To dzięki miłości do motoryzacji mam radość z jazdy tym staruszkiem. Zdecydowanie lepszy od nowego auta
Michu, pełen szacun za to jakim jesteś człowiekiem oraz za to jakie masz podejście do czterech kółek 💪 Powiem szczerze, że mega chciałbym kiedyś móc zbić z Tobą pione. Sentymentalność tak jak i Tobie towarzyszy mi od kiedy pamiętam
Tak jak mówisz olej to👍
Ostatnio mówiłeś jak to kochasz samochody na "F", więc koszulka pasuje idealnie 😂 Nie przejmuj się Michu, są ludzie i ludzie. My prawdziwi dziękujemy za całe serducho które wkładasz w swoje materiały! ❤
Ja jeżdżę galaxy z 2008 roku od 7 lat, przebieg 410 tysięcy mil, kupilem dom w anglii z gotowke (bez kredytu) a chodzę w kurtce roboczej z lidla i dziurawych butach do biegania bo tak mi wygodnie. Wiec choć mógłbym jeździć czymś lepszym, ale mi jest to nie potrzebne. Pozdrawiam z Irlandii Północnej
Miałem T25 w kombi 2.0 D4D, cudowne auto. Niemal ciężarowe :) niestety w pewnym momencie wiek i koszt wymiany zużytych elementów sprawiły, że z żalem trzeba było się z nią pożegnać. Jednak sentyment pozostał
Oby służyła jak najdłużej. Zdrówka.
Michu jesteś konkretną inspiracją. Rzadko piszę to jakiemukolwiek twórcy ale po Tobie widać autentyczność. Więcej takich ludzi!
Hej! Pisze z Irlandii Polnocnej. Dokladnie takie same Toyoty jezdzily tutaj jako taksowki w miasteczku gdzie mieszkam. Raz nawet jechalem z taksowkarzem i mowil, ze auto ma 18 lat! WIele lat temu szukalem samochodu i mechanik polecal wlasnie ten model. One sie nie psuja na to wyglada :)
Michu jestem z tobą . Twoja pasja do motoryzacji jest wspaniała . Chyba każdy ma ten swój pojazd który jest mu bardzo bliski. Pozdrawiam.
Super film. Lubię stare samochody. 🚘 To była jakość.
Za to Cię szanuje i lubię słuchać bo nie zatraciłes siebie lecz jeszcze bardziej podkreślasz to kim jesteś. Nie zmieniaj się i powodzenia
Jak ty mnie zaimponowałeś w tej chwili ❤ bardzo dobrze mówisz Pozdrawiam
Swietnie Cie rozumiem
Pozatym szacunek ze tyle schudłes i wage trzymasz!
Wszystkiego dobrego
Dzięki Michu uświadomiłeś mnie teraz czemu tak ludzie na mnie patrzyli dziwacznie jak przyjeżdżam do Polski ze Stanów i mówię że jeżdżę toyotą
Mam w domu samochodów za chyj wie ile, prawie wszystko powyżej 2020 roku. Nic w życiu mnie tak nie cieszy i nie daje takie spokoju jak najbardziej pospolity dostawczak z końca lat 90 do którego mam sentyment
Pozdrawiam z nadawczego IG 😉 też jeżdżę Toyotą, to żaden wstyd, co prawda sytuacja i samochód w moim przypadku jest zupełnie inny, ale rozumiem Cię całkowicie 🙂 trzymaj się i rób tak żeby było dobrze, jak to mówią u mnie w pracy "Niech każdy myśli o sobie to o wszystkich będzie pomyślane" 😉😁
Też chętnie bym dalej jeździł accordem z 1991r Piękna maszyna .Wygodna i fajnie zrobiona w środku .Welury grube ,słupki ,A,B,C w welurku ,4 szyby elektryczne .2.0 na wtrysku Zawieszenie wielowahacz przód tył , .Pięknie się jeździło
Rozumiem Cie bardzo dobrze, do tej pory zaluje ,ze sprzedalem swoj pierwszy samochod jakim byl mitsubishi eclipse 1g w wersji GST. Najwiekszy blad mojego zycia to sprzedaz tego wlasnie auta z powodu chwilowego problemu finansowego, a noz w serce zostal wbity kiedy sie dowiedzialem ,ze nowy wlasciciel kompletnie zajezdzil te auto i finalnie skonczylo na szrocie. Ten klimat ,wnetrze i sam silnik auta jest nie do opisania i podrobienia juz od dluzszego czasu zanosze sie z zamiarem zakupu zwyklego eclipse gdyz dostac teraz GST graniczy z cudem. Poniwnie poczuc ten klimat i ta przyjemnosc z jazdy to jest cos nie do opisania. Budzet jeszcze nie pozwala ale przyjdzie ten czas i powroce do okresu gdy mialem 19-20 lat.super sprawa ,dzieki za odcinek.
Spoko autko kiedyś potrafili robić auta na wieki. Fajnie że masz takie miłe wspomnienia z tym autkiem,chętnie na grzyby pojechał bym z tobą tą toyotką. Pozdrawiam
A mam pytanie jak odnosisz się do skody, chyba trochę km zrobiłeś w stosunku do MB i możesz jakąś opinię wydać.
Pozdrawiam i dużo zdrowia
Ja mam sentyment do Forda Focusa MK1 1.6 hatchback. Tak dobrze jak tamtym autem, żadnym innym mi się nie jeździło. Mimo, że nie miał mocy, ani super wyposażenia, prowadziło mi się go bajecznie, czułem jedność z autem i nigdy nie zawiódł.
Takie podejście do tematu to ja szanuję 👍💪
Cześć Michu 🤝 Pozdro serdeczne. Pierwszy raz chyba masz Forda na koszulce? Miło bo mam C-Maxa osiem lat
Fajna ta Twoja Toyota. Miałem taką samą 2.0 3SFE. Jest to najlepszy samochód na świecie!!!! Mega bezawaryjny samochód!!!!!
Panie Michale, kurłaa, mam tak samo, płaczę po sprzedaży Cytryny Xantii 1.8i (a sprzedałem 12 lat temu!). To był najlepszy, najwygodniejszy samochód jaki miałem. Szukam teraz takiej królowej w dobrym stanie na projekt, żeby ją ogarnąć na youngtimera. Nimo, wszystko służyło jako woły robocze, aż padło niczym konie pod Morskim Okiem. Smuteczek.
Dokładnie, ludzie myślą że jak jesteś "bogaczem" to będziesz jeździł nie wiadomo czym żeby się pokazać, a takie auta jak ta Toyota to nie jedno takie "pokazowe" auto przeżyje. Pozdrawiam serdecznie
Ps. Wie ktoś może jak przyciemnione szyby ma ta Toyota, bo fajnie to wygląda nawet :) ?
Doooobra Łysy, dawaj to e24, bo już nogami przebieram :D
Super wspomnienia i super że masz "swój" samochód.
Team Toyota 🙂😁 Wolę Toyotę niż superca. Sam jeżdżę Avensis em T25 D4D poprzedni model to Corolla E12 2004 1.6
Doskonale to rozumiem. Ja śmigam najczęściej występującym autem na torze top gear - Suzuki Liana z 2003r. po lifcie, sedan. Zrobiłem już tyle w tym samochodzie, że nawet nie opłaca mi się sprzedawać. Fajnie jeździ, klimat z tych lat, zawieszenie podobne jak w Subaru, silnik na mocnym łańcuchu, jest klima. jak ktoś porysuje na parkingu to nie szkoda... nie narzekam. Pozdrawiam ;)
Doskonale rozumiem.Moja największa miłość to golf 4 1.6 SR z LPG nigdy nie przestane żałować,że się go pozbyłem.Jedno jest pewne.Kupię takiego i będę go miał na ZAWSZE!Pozdrawiam
Wyebogo! Rób swoje! Najlepszego 🤘🏻
Mam tak samo z chrysler sebring z 2001 roku. Na pewno jeszcze kiedyś takiego kupię tylko w lepszym stanie.
Mam tak samo z corollą e11 g6. Auto sprzedałem 3 lata temu, ale kiedy zobaczyłem, że to auto jest wystawione na sprzedaż nie mogłem odpuścić. Corolla jest ze mną ponownie :) stara dobra szkoła budowania prostych niezawodnych samochodów dla ludu! Teraz jest czas, żeby powolutku doprowadzić ją do fajnego stanu :)
Fajny film. Jako były taksówkarz doskonale Ci rozumiem, chociaż nie próbowałem ( czytaj: nie miałem tyle jaj co Ty, żeby to zrobić ), żeby tak zmienić swoje życie, to zrobiłem to na miarę swoich możliwości. I na dzień dzisiejszy jeżdżę 20 letnim Fordem w LPG,, który kiedyś był fajnym źródłem mojego dochodu a dzisiaj jest autem, którym będę jeździł do usranej śmierci - jego lub mojej - bo wiadomo, że kiedyś mnie przysłowiowy uj strzeli! Niemniej, dzięki za te filmy, kawał dobrej roboty.
rozumiem Cię w 100% , pewne rzeczy z którymi mamy przeżyte wiele różnych zakrętów w życiu mają wielką wartość nie materialną . Pozdrawiam :)
Michu szanuję za to że jesteś- nie zazdroszczę ani sławy ani kasy ani floty super samochodów- zazdroszczę jednego - tej właśnie toyoty która jest piękna i ponadczasowa, dzięki tym filmom z udziałem japonki odważyłem się samemu wymienić bębny, tarcze czy amortyzatory u siebie na podwórku. Sam mam sentyment do swoich samochodów i każdy który posiadałem był u mnie do swojego końca i zawsze był żegnany z szacunkiem jak niemal członek rodziny. Dziś z perspektywy czasu żebym wiedział że będę miał tak jak mam pewnie też nie oddałbym swojej ibizki na żyletki tylko włożył 3krotność wartości żeby tylko została. Pozdrowionka.
Mam takie zdanie o mojej e 39 , a nawet jest w podobnym kolorze . Pozdrawiamy 😊😊😊
Nie ma co się przejmować. Idź dalej przed siebie.
Takie czasy że jeśli ktoś jest popularny to znaczy że musi odrazu jeździć najnowszym autem. Ale niestety samochód to też wyznacznik zamożności. Pozdro dla kanału nadawczego.
Michu szanuje twoje podejście do sprawy sentyment to rzecz święta i nic nikomu do tego głowa do góry i do przodu rób to co kochasz i to co lubisz . Pozdro.
To jak z pierwszą miłością , miło że jest nowa-inna zawsze fajnie wrócić do tej pierwszej. Nie auto robi z ciebie dobrego człowieka.
Świetna historia, ja bym się nie przejmował jakimiś komentarzami krzykliwymi. Również z prywatnych pobudek nie pozwalam sprzedawać babci toyoty corolli 2002. Pozdrówka
Mam Misiek Yarka D4D. Nic nie trzeba potwierdzać :) Kupiłem po tym jak zrobiłem wcześniej służbowym Yarkiem 1.0E 230kkm i tylko raz wymieniałem klocki hamulcowe(!) Zawias nie ruszany nigdy w obu pojazdach, bo nie było takiej potrzeby. Niestety jak ktoś kupi japońca to musi przede wszystkim zadbać o podwozie póki czas nawet w nowych pojazdach tej marki. Ja tak zrobiłem. Super odcinek! Pozdrawiam! ;-)
Dobry odcineczek. Super prosto wyjaśnione. Wszyscy powinni zrozumieć. 😅 Aż miło popatrzeć że Toyotka jest trzymana pod wiatą. Moja niestety stoi pod gołym niebem.
Ależ oczywiście Cię rozumiem! Sama jeżdżę Toledo 2 z 2004r, a mam też inne auta i to całkiem całkiem. To już moje trzecie Toledo z rzędu, bo... Tak mi się tym dobrze jeździ, że nie chcę nic innego. Tylko silniki się zmieniały, bo zaczęłam od 1,6, potem 2,3v5 170km, a teraz jeżdżę oryginalnym 1,8T 200km. Uwielbiam to auto, uwielbiam nim jeździć i mimo, że teraz wymaga sporego wkładu finansowego (mechanicznie) to inwestuję, nie złomuję.
Mam nadzieje że Pani potrafi poprawnie trzymać pozycję za kierownicą bo większość kobiet siedzi zgarbiona z głową 5cm od poduszki powietrznej co wygląda komicznie i w razie wypadku utnie głowę
@@civic12 skąd ta troska? Bo baba to jeździć nie umie? Rocznie robię ok 70tys km samochodem, myślę, że potrafię jeździć, a tym bardziej siedzieć.
Niestety w Polsce nadal dla wielu wyznacznikiem zamożności jest to jakim samochodem się jeździ. Widać to jak jeździłem Passatem b5fl to inaczej mnie traktowali na drodze lepiej niż teraz jak jeżdżę Dacią. Też chce wrócić do passata i znaleźć takiego w 4x4 w benzynie i przerobić na sleeplera. Może kiedyś. Wszystkiego dobrego Michu.
Świetne podejście do życia, podziwiam cię 👌🏼
Ja doskonale to rozumiem, sam mam pełnoletnią corollę e12 z osiołkiem roboczym pod maską 1.4 d4d i nigdy jej nie sprzedam. Każdy puka się w czoło, jak mówię ,że chce ją odpicować i zostawić na zawsze. Nawet jak w moim mieście od lipca zabronią mi nią wjechać do centrum, to się wole wyprowadzić i olać to miasto,niż pozbyć się "Karolinki" ,która nigdy ,przenigdy mnie nie zawiodła. Pozdrawiam wszystkich miłośników i życzę bezpiecznej majówki!!! ;)
Cześć Michu.
Dokładnie Cię rozumiem ponieważ mam dokładnie taki sam sentyment do mojego Opla astry. Niestety brak odpowiednich funduszy, czasu jak i odpowiedniego pożądanego mechanika nie pozwala mi na regenerację mojej asterki. Stare samochody mają „to coś” czego współczesnej motoryzacji niestety brakuje.
Jesteś WIELKI za Twoje podejście i zawsze będziesz autorytetem do naśladowania dla innych.
Pozdrawiam i zdrówka życzę.
Szacun dla ciebie że mimo sławy i pieniędzy jesteś sobą,mało takich ludzi jest 👍
Doskonale Cie rozumiem. Ja jerzdze autem z 2008 r które było mazeniem mojej zony. Jestem drógim właśćicielem i nie wyobrazam sobie zmiany tgo auta na inne . /Nigdy mnie nie zawiodło . PS. Dodam ze posiadam tez nowsze auta w swojej flocie ale tego nigdy nic nie zastąpi. Pozdrawiam.
Mam dokładnie taką samą historię jak Ty. Ten sam kolor avensis t22 kombi 2.0td. Jezdzilem 3 lata temu pierwszą taką, zgniła i cóż Afryka ją zabrała. Kupilem taką samą idealną td i jezdzę 2 rok. Ma klimę elekrtykę, abs centralny. Garażuje ją, zakonserwowałem mimo iż jest najstarszym autem na moim osiedlu i kazdy się dziwi skoro stać mnie na leosze auto to wiem że zawsze pojadę i wrócę nią. Po prostu uwielbiam to auto 😊
znajomy ma taką, od nowości z LPG. Przejechał prawie 700k km i żadnej większej awarii. Oleje, płyny i rzeczy eksploatacyjne wymieniane na bieżąco. Auto w ciągłej eksploatacji, przebieg ciągle rośnie :)
Michu. Te auta mają duszę i to jest ten nasz sentyment . Poprostu pozdro ❤❤❤
Szacun za normalność, Pozdro
Hallo Michu. Ogladam Ciebie od poczatku i w pelni rozumiem twojs irytacje. Dzisiaj sukces dla niektorych oznacza obowiazkowo jazde Rollsem i ganiac obwieszonym zlotem. Dla mnie sukces oznacza zostac normalnym mimo walizek dolarow pod lozkiem. Bzdura. Trzymaj tak dalej a zazdrosnikom stulejkowcom kij w ucho. Pozdro z Germanii. Widz.
ja uwielbiam moją teczkę😍( vw t4) lata aż miło. nigdy-nigdy mnie nie zawiodła- nigdy żadnego problemu. aż ją zeżarło i powiedziałem ni huhu! kilkanascie tysięcy w blacharkę, jeszcze się robi i dużo do zrobienia ale nie mogę się już doczekać kiedy wsiądę i pojadę☺
Michu najgorsze jest to, że mam tak samo jak Ty, zaczynałem w 2011 przygodę z „transportem” i moim pierwszym autem dostawczym była Skoda Felicja Pick-up 1.3 w LPG. Kupiona za 1300 zł z pełna butla gazu, wymagała nauki podstaw mechaniki i spraw dotyczących nietypowych sytuacji (woda deszczówka w bezpiecznikach), ale kochałem to auto mega mimo że było słynne z łamania kręgosłupów (wyprofilowanie foteli było koszmarem). Dziś widząc jeszcze takie sprzęty na drogach Czech i wschodnich Niemiec gdzieś na wioskach serce mocniej bije mi zawsze, też bym kupił ją drugi raz i zrobił z niej lalę, ze względu na sentyment, wspomnienia, moje życie też wtedy było inne. Trzymaj się i szerokości w Toyotce 😁😎
super gratuluje moim pierwszym samochodem byl trabant 600 ktury zamykal licznik najlepsza byla zima kiedy ja wyjezdzalem spod bloku tylem pod gurke a sasiad mial opla kadeta i niemogl wyjechac kiedys takiego kupie o zimowkach wtedy w polsce nikt nie slyszal
Ogólnie nie jestem fanem marki Toyota, ale ten Twój egzemplarz Avensisa jedt absolutnie super, kolor, silnik i stan - klasa. Bardzo dobry - ponadczasowy design.