Depresja matki

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 27 гру 2024

КОМЕНТАРІ • 67

  • @karolinaulicz7088
    @karolinaulicz7088 Рік тому +4

    Uświadomiłam sobie, że stan który opisała Asia, ta irytacja, ta niemoc żeby wstać rano i oczekiwanie żeby dzień się już skończył, że nie ma się siły by być produktywnym, to poczucie beznadziejności i obwinianie siebie o to, to życie z "obowiązku" bo ma się dzieci i jest się z nimi samemu i to, że jest się takim rodzicem, którym nigdy się nie chciało być... Ten stan towarzyszy mi od wielu miesięcy. I nie umiem nic z tym zrobić, nawet nie mam kiedy... Ale cieszę się, że mogłam to usłyszeć z zewnątrz, a nie ciągle mieląc to w swojej głowie.

  • @milena9943
    @milena9943 Рік тому +26

    To jest tak ZAJEBISTY i POTRZEBNY odcinek,oby obejrzało go jak najwięcej osób. Mówienie o depresji jako o problemach z chemią w mózgu,w porównaniu np do cukrzycy i problemach z insulina,czy tarczyca to tak dużo rozjaśnia,że nagle zupełnie inaczej patrzy się na tę chorobe. Dzięki Asiu,za to co robisz!

    • @salamandra5993
      @salamandra5993 Рік тому +2

      Serio tak uważasz? Ja mam problemy z tarczyca i wcale nie czuje się w związku z tym grupa uprzywilejowana bo cierpię z powodu niedogodności związanych z tą chorobą (również psychicznych bo rozstrojony hormonalnie organizm daje podobne objawy jak w przypadku depresji) ale nie oczekuje od świata, aby trąbił non stop o zbyt niskim TSH, suchej skórze, naprzemiennym tyciu i chudnięciu bo dostęp do informacji jest obecnie ogromny. Ciebie nie obchodzi moja tarczyca ani cukrzyca kogoś innego a mnie również ma prawo nie obchodzić wasza depresja a umniejszanie cierpienia ludzi tylko dlatego, bo się mówi o tych chorobach najczęściej w kontekście badań profilaktycznych jest po prostu nie na miejscu. Ja bardzo często spotykam się z takim gadaniem "bo chorym na raka wszyscy współczują" a skąd wiesz? Od wielu chorych na raka odchodzą znajomi bo nie wiedzą jak mają się zachować w stosunku do nich albo mają to w dupie. Nie ma moim zdaniem chorób ważniejszych i mniej ważnych bo każda jest na tyle poważna i utrudniająca życie i wiąże się z takimi bądź innymi niedogodnościami. Jak zachorowałam na Gravesa Basedowa kilkanaście lat temu a dostęp do informacji był bardzo ograniczony i też musiałam sama szukać informacji na ten temat.

    • @milena9943
      @milena9943 Рік тому +2

      @@salamandra5993 ,ale nikt tu nie powiedział,że jakieś choroby są mniej lub bardziej ważne. Wręcz przeciwnie,właśnie w tym odcinku Asia fajnie przedstawiła,że depresja to choroba jak każda inna, porównując do tego jak np ktoś ma problemy z tarczyca i bierze tabletki,a tak samo jak ktoś ma problemy z depresją czyli z chemią w mózgu i też bierze tabletki. Dopiero od niedawna więcej się mówi o problemach psychicznych. Uważam,że o profilaktyce każdej z chorób warto mówić dużo,jeśli tylko to może komuś pomóc 🙂 Życzę dużo zdrowia! ☺️

    • @karolaklabis7617
      @karolaklabis7617 Рік тому +1

      ​@@salamandra5993Bardzo smutny komentarz. Przesyłam Tobie bardzo dużo uścisków ❤️ mam nadzieję że będzie u Ciebie trochę lepiej. Choroba nie wybiera...to cholerny zawodnik ...mam tylko nadzieję że potrafisz o siebie zadbać i masz na to siłę...pozdrawiam 😊

    • @salamandra5993
      @salamandra5993 Рік тому

      ​@@karolaklabis7617mój komentarz nie miał na celu użalania się nad sobą tylko zwrócenie uwagi na to, aby nie pierniczyć tekstów w stylu: "bo o cukrzycy i nadciśnieniu to tyle się mówi,a o depresjach za mało" bo po pierwsze z tego co widzę wcale tak mało się nie mowi więc bez przesady a po drugie nie jest w porządku umniejszanie czyjegoś cierpienia w innych schorzeniach niż depresja. Najsmutniejsze, że nawet na profilach psychologów taki np chory po chemioterapii może przeczytać, że mu wszyscy współczują a bol psychiczny jest gorszy niż fizyczny. Uważam, że jest to bardzo podle. Ja mam wybór komu mam współczuć bardziej i nikt mi nie będzie narzucał o jakich chorobach mam słuchać bądź czytać.

  • @justynakecik858
    @justynakecik858 Рік тому +7

    Po raz kolejny wryło mnie w podłogę. Po raz kolejny jakoś tak poruszyłaś tysiące mini czułych punkcików. Ja naprawdę wiecznie płaczę po tych odcinkach. Jesteś jak taka fajne starsza siostra której wiadomo, możesz powiedzieć więcej niż mamie ale nadal rozmowa z nią otula bosko. Dziękuję, że jesteś 🥰 pozwalasz mi być lepszą sobą i dzięki temu lepszą mamą! Twoja praca jest ważna i Ty jesteś ważna!

  • @karolinapawecka2453
    @karolinapawecka2453 Рік тому +8

    Szczęśliwi ci którzy nie doświadczyli „bólu poranka”… okrutne doświadczenie… nie do pisania są te stany w które zabiera nas chora głowa…bez względu na panujące wokół okoliczności…😢
    Życzę sobie i wszystkim ludziom by już nigdy się nie pojawiały w naszych głowach myśli typu : „o nie, znowu dzień…” , „nie mam siły żyć…” itd…
    🙏❤️
    Dziękuję za odcinek !!
    Bądźcie zdrowi 😊💪😊

  • @weronikaweronika3109
    @weronikaweronika3109 Рік тому +14

    Kot znajduje sobie sam osobę z która chce spędzać czas 😍🥹super ze kupiłaś mu drapak ❤️koty naprawdę pomagają w depresji.

  • @Papi727
    @Papi727 Рік тому +5

    Pamiętam jak będąc w ciąży zachorowałam na covid, strasznie się bałam, bo to był 13 tydzień. Byłam wtedy wściekła na siostrę, bo to ona sprzedała mi wirusa. Na szczęście byłam wcześniej zaszczepiona i przeszłam w miarę łagodnie, ale upierdliwe było to, że mąż mógł brać coś wspomagającego, a mi został tylko miód, imbir i syrop z cebuli 🤷🏽‍♀️ Chociaż nie ma tego złego. Do dzisiaj staram się nie brać tabletek jak nie ma tragedii, tylko w ostateczności.
    Pamiętam też dzień po porodzie, kiedy mój synek nie chciał przybierać na wadze, a przy okazji przy każdym przystawieniu do piersi zasypiał. Płakałam strasznie, bo bałam się, że coś robię nie tak, albo coś z nim jest nie tak. Wykorzystywałam położne na 100%, nawe 200, żeby sprawdziły i zobaczyły, czy dobrze przystawiam go, czy on dobrze ssie i jak na wcześniaka (ok. miesiąc wcześniej), ssanie miał bardzo dobre. Okazało się, że to wina zbyt wysokiego poziomu bilirubiny i musiał być naświetlany w dużym inkubatorze z logiem WOŚP. Jak tylko wjechał, ja miałam oczy pełne łez. Przyszła położna, która odbierała mojego synka i spytała się jak tam. Odparłam, że ok, ale ona wszystko wiedziała i odparła "Paulinka, ryczeć Ci się chce, to baby blues" i przytuliła mnie. To było nic, a jednak ogrom wsparcia. Wytłumaczyła mi, na czym będzie polegało to naświetlanie i zaproponowała mi, żebym poszła się umyć, a ona zostanie chwilkę z moim synkiem, wcześniej zmieniając mu pieluszkę. Potem podeszłam do sprawy bardzo taktycznie, bo dostałam laktator, żeby rozkręcić laktację, a młodego musiałam niestety dopajać dodatkowo sztucznym mlekiem, czego robić nie chciałam. Wszystko skończyło się dobrze.
    Nie raz później towarzyszyło mi uczucie przygnębienia, smutku i że wszystko jest na mojej głowie. Wkurwienie na męża, że za późno wrócił do domu, a potem zamiast pobawić się z dzieckiem legł na kanapie z telefonem. Temat rzeka...
    Niedawno zmarł mój ukochany dziadek, który zastępował mi ojca i który wraz z moją babcią przychodzili zajmować się moim synem, a ja w tym czasie mogłam spokojnie iść do pracy. Nasze życie się trochę skomplikowało, a ja mam czasem dni, że jest wszystko ok, albo tak jak wczoraj, cały dzień myślałam o moim dziadku, nie mogłam się na niczym skupić, bo ciągle się zastanawiałam, czy naprawdę po tym wszystkim pozostaje po nas tylko kupka prochu i pustka, ciemność, nicość. Wtedy syn rozbudza mnie z tych myśli, patrząc się na mnie z uśmiechem na swojej cudnej buźce i przypomina mi, że czasem nie sam cel jest istotny, tylko to co po drodze.

  • @magdale-k5p
    @magdale-k5p Рік тому +11

    To jest BARDZO ważny odcinek, Asiu dziękuję z całego ❤

  • @annak2031
    @annak2031 Рік тому +5

    Ja mam permanentny niedobór witaminy B12 i muszę raz w miesiącu brać zastrzyk i tak będzie do końca ..niedokwasnosc żołądka i B12 sie nie wyprodukuje, zaczelo się od ostrej depresji i siadła mi immunologia , tarczyca oszalała , raz down potem up, trzeba się badać i słuchać swego ciała , teraz wiem jak dbać o siebie , pisze żeby ktoś pomyślał , może też u niego jest taka przyczyna, dziękuję Asiu, w wyrywaniu się z depresji również pomogly mi Twoje słowa )))

  • @zuzannadubas226
    @zuzannadubas226 Рік тому +5

    Jejku, jak ja Ci dziękuję, że w końcu ujęłaś w słowa to co czuje, przez ostatnie tygodnie.

  • @alusiaczek5063
    @alusiaczek5063 10 місяців тому

    Bardzo mi pomógł ten odcinek, choruje na depresję a dodatkowo zostawił mnie partner w ciąży i boję się że sobie nie poradzę

  • @karolinachec4868
    @karolinachec4868 Рік тому +5

    Płakałam jak bóbr przez cały odcinek.
    A nawet nie mam dzieci, mierze się za to z nerwicą natręctw.
    I życzę ci mnóstwo siły i dziekuje za ten odcinek

  • @alicjape89
    @alicjape89 Рік тому +4

    Asia, wysyłam Ci dużo ciepła. Tobie oraz wszystkim w podobnej sytuacji! :)

  • @wiolettacaputa6129
    @wiolettacaputa6129 Рік тому +2

    Dziękuję za ten odcinek.
    I opowiedzenie o pierwszych objawach depresji, na co trzeba zwrócić uwagę.

  • @CarrieMeOut
    @CarrieMeOut Рік тому +3

    Dziękuję!

  • @aMill7479
    @aMill7479 Рік тому +8

    "Zazdroszczę" efektów ubocznych w postaci pocenia w nocy i braku apetytu... ja po depresantach tylko bym spała i jadła... i przytyłam 15kg...
    Aktualnie odstawiłam i zaczęłam dużo spacerować i jest lepiej.
    I nie wyobrażam sobie mieć dzieci.
    Między innymi dlatego.
    Sama sobą czasem nie potrafię się zaopiekować a co dopiero brać odpowiedzialność za drugiego człowieka.
    Po prostu tak uważam.
    Dziecko to za duży ciężar i odpowiedzialność.
    Ale ja to ja. Każdy jest inny.

  • @kasia4963
    @kasia4963 Рік тому +3

    Bardzo dużo dobrych i złych emocji we mnie wywołał ten odcinek

  • @urszulafurtak5727
    @urszulafurtak5727 Рік тому +2

    Uwielbiam!
    I dziekuje za ten odcinek! Bardzo wazny temat!

    • @annak2031
      @annak2031 Рік тому +1

      Jakie to budujace i w miłości do człowieka , dziękuję

  • @annapietrzyk4321
    @annapietrzyk4321 Рік тому +3

    Dziękuję ♥️

  • @TakTylkoJa
    @TakTylkoJa Рік тому +1

    Mam bardzo podobne doświadczenia z depresją. Jeśli przez kilka godzin nie mogę się zmusić do pójścia do sklepu, który jest 5 min od domu i w końcu zamawiam zakupy z dowozem, biczując się za to w dodatku to znak, że czas zadzwonić do psychiatry.

  • @mariamarcelina5494
    @mariamarcelina5494 3 дні тому

    Mam nadzieje, ze odcinek pomaga ludziom, a nie jedynie daje im wspolczucie z ktorego nic nie wynika, żadna pozytywna zmiana. Ludzie z opisanymi problemami są chorzy i nie normalizujmy tego do zycia zdrowej osoby, ktora zachorowala na katar. Dlaczego? Ponieważ nalezy to wyleczyc od razu, a jesli jest sie w grupie osob dla których ta choroba jest niewyleczalna to jest to niczym zycie z np. cukrzykiem, czy osoba chora na raka = niestety trzeba pogodzic się ze nigdy nie bedzie w pelni normalnie. I zadna normalizacja i racjonalizacja, fikołki myślowe nie spowodują, ze wszystko bedzie ok. Wierze jedynie w nazywanie rzeczy po imieniu i świadomości, ze dziecko bedzie mialo na tym polu jakis brak bo mama była w depresji. I tak sie zdarza. Nikt może nie być winny poza genami. Niestety w dzisiejszych czasach przez te fałszywe normalizacje ludzie zaburzają statystyki i sami sobie robią krzywde przypisujac sie do tej ostatniej grupy ;/. Dlaczego? Bo przeciez to nie tragedia i mozna z tym zyc normalnie ... No wlasnie nie. To taka sama tragedia jak ktos ma np. raka, czy dializy i zycie jest już calkiem inne. Na szczęście moze byc inne i nadal bardzo dobre, lecz norma i definicja bycia zdrowym jest jedna.

  • @MonikaBezA
    @MonikaBezA Рік тому +2

    Dziękuję za ten odcinek

  • @ewamos_com
    @ewamos_com Рік тому

    Trzymaj sie i dzięki za ten odcinek 🩷 (poczułam się lepiej! Dziękuję)

  • @allahadiieva5409
    @allahadiieva5409 Рік тому +3

    Dwa lata temu zaczęła się moja historia z leczeniem lękowego zaburzenia. Odstawiłam leki po 1,5 r leczenia, ale pierwszy raz do nie wróciłam. Nie udało mi się. Ale teraz odstawiłam drugi raz i bardzo chcę, żeby wszystko było dobrze. Już dobrze, ale to jak bycie alkoholikiem, nie możesz być byłym alkoholikiem. Ciągle mam strach że wszystko się wróci. Ale zrozumiałam jedno - leczenie u specjalisty to bardzo ważne. Nie powinno to być tematem tabu. Zawsze byłam taka, ale po urodzeniu dziecka zmieniłam się mocno. Więc od początku objawów lękowego zaburzenia oraz do pierwszej wizyty u lekarza cierpiłam 8 lat:( skończyło się tym, że bałam się, że zrobię sobie krzywdę. Nie trzeba tak długo czekać , bo naprawdę gdzieś tam jest wyjście i pomóc. Życzę ci zdrowia🤍 przepraszam za pomyłkę, nie jestem Polką, jestem imigrantką i uczę polski piękny język. P.S. Z dziećmi naprawdę trudno przeżyć ten stan, czujesz się ciągle winną, ale tylko dzięki dziecku poszłam do specjalisty , a nie cierpiałam jeszcze 8 lat.

  • @dominikahaszczak6342
    @dominikahaszczak6342 Рік тому +1

    Mega fajny odcinek ❤

  • @katarzynakrzeszowiak9505
    @katarzynakrzeszowiak9505 Рік тому +8

    Pani Okuniewska zanim się Pani oburzy na "złe firmy farmaceutyczne" to zachęcam do zapoznania się z prawem i regulacjami dotyczacymi testowania potencjalnych (przyszłych) leków w toku badań klinicznych. Może się Pani wtedy dowie dlaczego jest tak mało leków dla kobiet w ciąży i matek karmiących

  • @makeupomania
    @makeupomania Рік тому +2

    Przytulam i przesyłam całusa giganta :*

  • @kasiasowik7626
    @kasiasowik7626 Рік тому +8

    Tych mrożonych warzyw to sobie w ogóle nie powinnaś wyrzucać, mają takie same wartosci jak warzywa świeże

  • @aandtws
    @aandtws Рік тому +4

    Mnie niestety dopadła straszna depresja poporodowa, nie byłam na nią gotowa. Nikt mi nie powiedział, że może mnie coś takiego spotkać, nie byłam przygotowana na takie straszne samopoczucie:(

  • @karolla51
    @karolla51 Рік тому +20

    A jaka grupa miałaby testować takie nowe leki dla kobiet w ciąży??? Przecież każdy lek musi być przetestowany na dużej grupie przed wyjściem na rynek. Kto by miał poświęcić swoją ciąże żeby testować takie leki na swoich ciążach czytaj plodach czyli własnych dzieciach.... No ej serio?

    • @julialeszek9101
      @julialeszek9101 Рік тому +3

      Idąc tym tokiem rozumowania w jaki sposób wiemy, że niektóre leki nadają się do podania dla małych dzieci czy noworodków, a inne nie? Wyrodne matki oddawały swoje dzieci do badań?

    • @karolla51
      @karolla51 Рік тому +2

      @@julialeszek9101 ciekawe spostrzeżenie, więc jak według Ciebie się to testowanie odbywa?

    • @magdalenkawwa
      @magdalenkawwa 11 місяців тому +1

      Też mnie bardzo poruszyła (zirytowala) złość Asi na firmy farmaceutyczne, które nie chcą robić badań klinicznych na kobietach w ciąży.
      Asia, zgodziłabyś się na udział w takim badaniu w ciąży z Heleną?

    • @magdalenkawwa
      @magdalenkawwa 11 місяців тому

      A propos leków dla małych dzieci --> nie są to silne leki przeciwbólowe ani leki psychiatryczne/ przeciwdepresyjne
      Testowanie na małych dzieciach prepreratow dla małych dzieci jest dużo bezpieczniejsze, niż testowanie na płodach leków dla dorosłych...

  • @magdalenakozuch5840
    @magdalenakozuch5840 Рік тому

    Bardzo potrzebne treści. Pracuję w zamkniętym oddziale psychiatrycznym. W rozmowach z moimi Pacjentami(nie jestem lekarzem) opowiadam im o sobie i swojej chorobie tarczycy, która będzie trwała do końca życia. Muszę uzupełniać braki hormonów do końca życia. Tak samo niekiedy musi być w przypadku chorób dotyczących nieprawidłowości w układzie nerwowym. Wielokrotnie zauważyłam zdziwienie i zaskoczenie takim prostym porównaniem. Oczywiście dotyczy to przede wszystkim chorób psychicznych trwających do końca życia. Z depresją też tak bywa. Najważniejszy jest stały kontakt ze specjalistą. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim zdrowia i spokoju

  • @beatadaszkiewicz4545
    @beatadaszkiewicz4545 Рік тому +1

    Kiedy mój dwulatek zapytał,,Mamo, dlaczego Ty się nigdy nie uśmiechasz? ,,wbiło mnie w fotel i ...poszłam do psychiatry.

  • @MissAnalija
    @MissAnalija Рік тому +1

    🤍🤍🤍
    Bardzo ważny odcinek

  • @Ewaaa825
    @Ewaaa825 Рік тому +5

    Joanno, te oburzanie sie na firmy farmaceutyczne jest bardzo bezpodstawne. Jest wiele powodow, dla ktorych nie wykonuje sie badań na kobietach w ciąży. Ciąża (a nawet juz samo planowanie ciazy) jest kryterium wykluczenia pacjentki we wszelkich znanych mi badaniach klinicznych. Zapoznaj sie prosze z regulacjami prawnymi w badaniach klinicznych a dowiesz sie dlaczego tak jest ;)

  • @barbarabrodowska3092
    @barbarabrodowska3092 Рік тому

    Cześć Asiu! Na wstępie chciałam zaznaczyć, że rewelacyjny odcinek. to ważne, żeby mówić depresji, w szczególności będąc matką i przełamywać te stereotypy, że rodzicielka musi być na wszystko zawsze gotowa. Przechodząc do meritum: studiuję psychologię i sama również zmagam się z depresją i kiedy Cię słuchałam, przyciągnęło moją uwagę to, że mówisz o rozregulowanych neuroprzekaźnikach jako źródle depresji. Jeśli masz czas, jesteś zainteresowana i chciałabyś lepiej zrozumieć temat, jest taki rewelacyjny naukowiec, nazywa się Mark Horowitz. Wspominam konkretnie o nim, bo ze dwa lata temu popełnił metanalizę, której wnioskiem jest obalenie hipotezy "chemical imbalance". Antydepresanty działają prawdopodobnie raczej dlatego, że wspomagają neuroplastyczność. I tutaj chciałabym powiedzieć o innych odkryciach Horowitza, mianowicie o lekach typu SSRI. Otóż okazało się, że są one dużo bardziej uzależniające, niż nam się wydawało i wg obecnie dominujących guidelines schodzenia z nich, bardzo łatwo o nawrót depresji. Tak żeby nie było, że o jakimś szarlatanie mówię, za jego sprawą zmieniono guidelines w UK, które teraz są o wiele bardziej rozciągnięte w czasie i w szegolnosci te najmniejsze dawki dzieli się jeszcze na pół, bo to one mają, wbrew pozorom, największy wpływ na to, czy pojawią się objawy odstawienne. Też słuchając Ciebie odnoszę wrażenie, że wbrew pozorom ostatnio dużo przechodzisz, dlatego życzę, żebyś doszła do siebie jak najszybciej, trzymaj się ciepło 🥺

  • @karolina.kapler1988
    @karolina.kapler1988 Рік тому +3

    Migreny w ciąży.... matko jak to mi odbierało siły do życia 😢

  • @eraga354
    @eraga354 Рік тому +11

    to, co mnie uderza w tej wypowiedzi to perfekcjonizm, nadodpowiedzialnosc i nadkontrola, brak dawania sobie prawa do bycia niedoskonalym, brak zdrowej milosci do siebie.... i do swojego wewnetrznego dziecka..... ; motywacja do leczenia oparta na leku o to jak moja "choroba" wplywa na moje dziecko, a nie na tym, ze po prostu czuje sie zle=ide do lekarza pokazuje, ze za tym wszystkim stoi lek... przed nawrotem, przed byciem mama niewystarczajaca; dawanie absolutnej tolerancji do posiadania gorszych chwil wlasnemu dziecku, a jednoczesne totalne negowane wlasnych praw .... czy to nie lek przed powielaniem bledow wlasnych rodzicow jest motorem dazenia do wlasnego"perfekcjonizmu" .... czy to nie brak wybaczenia ? , zrozumienia, ze zycie to proces, a nie konkurs, ze bledy sa elementem rozwoju, ze czasem jemy suchy chleb ,a czasem ucztujemy? i to jest OK!
    Wybaczenie rodzicom, zaakceptowanie ich sciezki zycia pozwala uwolnic sie od natarczywych mysli o wlasnej niedoskonalosci i bycia w kontakcie ze swoimi emocjami, a nie "osadami" umyslu....
    Jednym z najbardziej oczyszczajacych zdan jakie kiedykolwiek uslyszalam brzmi: "jestem niedoskonaly i ...dobrze mi z tym".... Zawsze jak pojawia mi sie kolek w d...-e i stres, powtarzam to jak mantre.... jak mam wkurwienie na widok zlewu pelnego garow- wychodze do salonu i nie patrze.... pozmywam jak mi przyjdzie ochota... slucham siebie....jak mi synek truje o historii II swiatowej za duzo- mowie mu kocham Cie ,ale spadaj.....
    .... trzeba odpuscic sobie potrzebe ratowania swiata.... przed samym soba..... ukoic siebie... zaakceptowac wlasna cudowna niedoskonalosc... wylaczyc mysli i pozwolic plynac uczuciom.... oddychac....
    .... i nie mow wiecej cudowna kobieto- bede idealna chocbym miala "zrec" te tabletki do konca zycia.... JESTES IDEALNA... NAJLEPSZA WERSJA SIEBIE NA TU I TERAZ.... JESTES WARTOSCIA, JESTES PUZELKIEM OBRAZU TEGO SWIATA....
    Ps. i jeszcze jedno..... za depresja stoja bardzo czesto wyparte emocje... dopusc do siebie zlosc.... zal.... rozczarowanie... pobadz z nimi.... daj im wybrzmiec.... daj im prawo istnienia..... one sa czescia zycia.... wyplacz to, co trzeba wyplakac.....nawet codziennie....nie uciekaj ....
    ....nie polewamy gowna lukrem i nie mowimy, ze to brownie.... Pozdrawiam serdecznie 🙂

  • @jamaica19061
    @jamaica19061 Рік тому +10

    To nie firmy farmaceutyczne mają w dupie kobiety w ciąży, tylko żadna matka nie zechce zrobić ze swojego dziecka królika doświadczalnego. Prosty przykład Talidomidu.

  • @anreb2575
    @anreb2575 Рік тому +1

    Jakbym słyszała o własnym życiu....

  • @aniabroda1270
    @aniabroda1270 Рік тому +2

    ❤❤

  • @Srilankowa
    @Srilankowa Рік тому +1

    ❤❤❤❤❤❤❤❤❤

  • @littlemonster9927
    @littlemonster9927 Рік тому +1

    ❤👏👏

  • @kizikuki93
    @kizikuki93 Рік тому +2

  • @karolinakozlicka-nowakowsk1357

    Może to właśnie kwestia braku tej witaminy d , że ta depresja wróciła, moja córka też tak miała niestety..

  • @Nadia_wie
    @Nadia_wie 10 місяців тому

    Dziewczyno jakie masz lekkie życie i jeszcze marudzisz...

    • @tuokuniewska3365
      @tuokuniewska3365  10 місяців тому +1

      O kurde dziewczyno, mało wiesz o moim życiu żeby wyciągać takie wnioski :)

    • @Nadia_wie
      @Nadia_wie 10 місяців тому

      @@tuokuniewska3365 i Vice versa. Dużo Miłości 😉

  • @JulkaAtil
    @JulkaAtil Рік тому +4

    Laska zamieszkała na Islandii gdzie przez pół roku jest ciemno, 18 stopni to już skwar i mówi ze zrobiła 100% rzeczy które były w jej mocy aby nie mieć depresji.. hmmm.

    • @karolinakozlicka-nowakowsk1357
      @karolinakozlicka-nowakowsk1357 Рік тому

      To chyba kwestia braku tej witaminy d właśnie..

    • @tuokuniewska3365
      @tuokuniewska3365  Рік тому +16

      O kurwa, z tym podejściem to w ciepłych krajach nikt by nie miał depresji :D a ludzie mają. Miałam też depresje mieszkając w Polsce i to dużo dłuższe i cięższe niż tutaj ;) także to bzdura co piszesz

    • @karolinakozlicka-nowakowsk1357
      @karolinakozlicka-nowakowsk1357 Рік тому +1

      Chodzi o niedobór witaminy d, w naszym kraju warunki też nie rozpieszczają pod tym względem, to jest kwestia priorytetowa, niestety bardzo mało lekarzy zaczyna od tego, a terapia i inne leki bez uzupełnienia tego braku raczej nie pomogą, ew na jakiś czas,, bez odpowiedniego poziomu Wit d człowiek po prostu nie jest w stanie normalnie funkcjonować .

    • @aleksandrab.610
      @aleksandrab.610 Рік тому +13

      To ja Ci powiem, że moment w którym zdecydowałam się pójść po pomóc - rok temu, środek lata. Przeprowadziłam się do mieszkania, gdzie mam taras. Miałam urlop, świeciło słońce, a ja siedziałam w domu schowana bo nie byłam w stanie wyjść i cokolwiek ze sobą zrobić. Najgorsze były właśnie te myśli, halo, mam miejsce gdzie mogę iść poleżeć, skorzystać ze słońca. I dodatkowo, że jestem niewdzięczna, a potem, że po co mi w ogóle to mieszkanie, może trzeba było się nie przeprowadzać. Ehh, to właśnie jest najgorsze, że masz gdzie spać, co jeść, wszystko jest względnie ok, ale mózg po prostu się buntuje. Pogoda, pora roku, słońce, czy deszcz nic do tego nie ma

    • @karolinakozlicka-nowakowsk1357
      @karolinakozlicka-nowakowsk1357 Рік тому +3

      Brak witaminy d nie jest oczywiście jedyna przyczyną depresji, ale może nią być, zwłaszcza jeśli występuje jej ciężki niedobór. Tak jak było powiedziane w podcaście, depresja to choroba mózgu spowodowana zła biochemią, jeśli występuje wyraźny niedobór ważnego składnika to jest prawdopodobne, że ta biochemią jest zła. Niedobór Wit d jest najprostszą przyczyną do zbadania i wyeliminowania, więc warto zwrócić na to uwagę i zacząć od tego. Nawet jeśli jest to jedna z wielu przyczyn, to też warto.

  • @justynapasajta
    @justynapasajta Рік тому +1

  • @monikaciesielska1094
    @monikaciesielska1094 Рік тому +3

    Dziękuję ❤

  • @justynapichowska7090
    @justynapichowska7090 Рік тому +1