Kadett to była moja pierwsza fura (od dziadka). Bardzo wdzięczna fura bez finezji, w której materiały wnętrza pachniały bazarem w pobliżu działów obuwniczych (klapki Kubota etc.)
Poprzedni model kombi trzydrzwiowe miał mój ojciec z silnikiem E12 60 koni. Zasuwał o to nieźle Można było jechać na trasie 120 km na godzinę bo wiem w 93 roku kiedy mieliśmy takie auto ruchu dużego nie było
Miałem takiego samego kombi, w tym samym kolorze, 1,6D. Miałem takiego białego kombi (caravan, ale nie karawan), z dodatkowymi drzwiami z tyłu, 1,7D. Silnik 2x lepszy. W obu z tyłu było mniej miejsca niż w nie-kombi. Oba miały wspólną cechę: bez problemu ładowało się "na prosto" 28 skrzynek piwa, a przy górnej warstwie poprzesuwanej - 32 skrzynki. Plus zgrzewki 1,5 litowych butelek napoju po 6 na płasko, pod samym dachem. Potem miałem czerwoną Astrę 1,4 ekotec benz 94KM - silnik 10x lepszy - dobiłem na nim do miliona km, robiąc planowanie głowicy przed 200tys i montując wtedy gaz. Potem zero remontu silnika, a na gazie jeździł szybciej i dynamiczniej przy identycznym spalaniu, niż przy benzynie. Wszystkie zjadła Ruda. Reszta auta w super-stanie, ale choćby super zabezpieczać od dołu, za każdym razem tylne zawieszenie zaczynało wchodzić "w auto". No sorry - ten biały, kupiony w salonie, zardzewiał wkoło dachu, jak tylko skończył 3 lata. Opel odmówił reklamacji, bo nie było "perforacji", czyli dziur na wylot. Sprzedałem to.
Ale mnie rozwaliłeś. Czyli gwarancja nan perforację nadwozia to dziury na wylot? BTW. też miałem kadeta kombi 5d 1,3 (szajs) i astre 1,6 kombi 5d. w sumie zajebista.
@@mpGrafik na pewno było to 3D 1.6D w identycznym smerfowym kolorze? Ogólnie dziwne te mnożenie, ale dlaczego 1.7D był hmm o wiele lepszy? Czym to się różniło w użytkowaniu od 1.6D?
Mam 14-letniego Opla i jedyna rdza to 2 rdzawe malutkie plamki na tylnych drzwiach. Albo miałeś jakiś gówniany egzemplarz albo powielasz głupoty zasłyszane w internecie :D
@@MultiKamil97 To jest down. Ja miałem Astrę F 9 lat. Była garażowana. Miała tylko na tylnych błotnikach małe burchelki. Było ich może ze 4. Vectrę B miałem też z 6 lat. Podobnie było jak w przypadku Astry. Rdzy brak. Wniosek taki: jak dbasz tak masz. Ostatnio oglądałem jakiegoś śmiesznego srutubera który recenzował Vectre 20 letnią ona chyba była na sprzedaż i mowil tak: Rdza na progach jest na błotnikach też wiadomo to Opel. Tak jakby 20 litni Mercedes albo Honda nie były pordzewiałe ani troszkę mając tyle samo lat. Mercedesy Hondy, Kia Huindai wszystko rdzewieje ale jak zobaczą pordzewiałego Opla mówią wiadomo to Opel. Nie wiem skąd Ci gamonie się biorą i dlaczego powielają te bzdury.
@@Vitek22ful Prawda. Siostra cioteczna ma Hondę Jazz też bodajże z 2007 roku i na boku tylnych drzwi ma taki podłużny purchel rdzy o wysokości prawie połowy tych drzwi. A przecież Hondy takie odporne są 🙄 Jeżdżą tacy różnymi samochodami, nie dbają, nie zabezpieczają a później marudzą, że dana marka jest kiepska.
@@MultiKamil97 Wiesz, co do Hondy miałem kiedyś Civic. Po stłuczce naprawiał mi ją znajomy mechanik-blacharz. Jak mi pokazał blachę tej Hondy to powiedziałbym, że papier toaletowy jest grubszy. Nigdy nie kupię więcej Hondy. Nawet Honda Legend limuzyna, która jest dobrze wyciszona w środku jak jedziesz po piaskowej drodze to słychać kamienie spod kół tak ta blacha jest cienka. Tak samo jak ludzie mówią, że automaty są slabe bo się psują. Jak mają się nie psuć jak Janusz nawet oleju w tej skrzyni nie zmienia.
Stawianie parkometrów w dzielnicach mieszkalnych jest złodziejstwem w czystej postaci, sama idea sppn jest słuszna tak żeby w centrach dało się cokolwiek załatwić samochodem i żeby mieszkańcy mogli zaparkować ale w podwarszawskich Ząbkach? K... serio? Na filmie to może mieć sens bo obok jest dworzec.
@@szymonx2853 no, parkometry są po to i dlatego od 8-18 bo ludzie myślą że do ich żabek restauracji pubów klubów i winiarni wszystko przylatuje na skrzydłach i wcale nie trzeba zostawiać miejsca na 12 paletowego busa albo nieraz 20paletowej solówki żeby te bambry miały co chlać i najchętniej swoimi golfami w kombi w lizingu i Q9 stali na dwóch miejscach przez tydzien
@@szymonx2853 parkometrów by nie było gdyby ludzie myśleli. pieniądze z parkometrów to tak nnaprawde są grosze dla miasta nie oszukujmy sie. w porównaniu z podatkami dochodowymi cukrowymi vatem sratem tysiącem innym to jest kropla w morzu. to jest po to bo ludzie to dekle i nie myślą...
@@szymonx2853 a ten parkometr stoi tam dlatego ze akurat jest w strefie a dziury w strefie być nie może.. w Poznaniu tez są dwa takie punkty gdzie nikt praktycznie nie parkuje ani dostaw nie ma ale parkometrów stoi bo to praktycznie centrum
Nie jest to do końca prawda. Sądziłem, że silnik pada, bo coraz słabiej jeździł. Pojechałem do mechanika, ten zbadał stopień sprężania i pyta: gdzie tankujesz? Więc mówię, że na Statoil, bo mam obok. Na to mechanik: zmień stację. Po pierwszym tankowaniu było już sporo lepiej, a po drugim, jak na nowym silniku... Nie wiem, co tam sprzedawali na Statoil, ale na pewno nie było to dobre paliwo.
@@mpGrafik Być może to większa ilość "biokomponentów". Jeśli jesteś właścicielem tego auta, to gratuluje, fajny i nietypowy wóz. Piszę jako były właściciel Astry F Caravan z oplowskim dieslem 1,7. Demon prędkości to nie był, ale robotę robił, gdyby te blachy były lepsze na pewno jeździłoby tego więcej do tej pory.
Moja żona poderwała mnie na skrzyżowaniu w Poznaniu gdy jechałem Oplem Corsa D. Sama jechała Hondą Civic VI. Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od ponad dwóch lat.
9:32, czyli fragment o (nie) ssaniu, ojezu, jakie to cudowne. I w ogóle to moim zdaniem całościowe podsumowanie "Czym jest Złomnik" w pół minuty. Polecam!
Mam Asconę 1.6 D z 1986 z tym samym silnikiem, na razie stoi i czeka na małą renowację (hamulce, progi itp). Odpalam co parę m-cy i silniczek pali na strzała - ma 166 tysi prawdziwego nalotu, sprawdzone 1 właściciel z Belgii.... uwielbiam ten klekot i zapach spalin.
Mieliśmy Kadetta E z tym samym silnikiem ze skrzynią 5 - biegową z 1984 roku kupionego przez pierwszego właściciela w Pewexie. Przyspieszenie miał zbliżone do Poloneza, ale był od niego sporo szybszy. Dobrze radził sobie na wzniesieniach. Jak na dzisiejsze standardy silnik na biegu jałowym głośny, ale "na trasie" do ok. 120 km/h bardzo przyjemnie. Samochód całkowicie bezobsługowy i bezawaryjny. Problemy z uruchamianiem w niskich temperaturach, ale mogło to wynikać z niewyregulowania kąta wtrysku. Pamiętać też trzeba, że 25 lat temu zimy były bardziej surowe. Największą wadą był całkowity brak zabezpieczenia antykorozyjnego. Ogólnie, naprawdę fajnie tym się jeździło...
szacun za zestaw wunder daunuf i firanke. jest klasa:) zajebiscie, ze ktos zrobil blacharke, utrzymuje to sprawne. oby wiecej takich rodzynkow ocalalo.
18:00 Przedsiębiorca w latach 90., który miał szczęki, nie miał takiego opla, tylko kredensa kombi albo poldka, zdarzały się nawet syrenki bosto. Opla kupował sobie ten, który dorobił się przynajmniej budki.
E chwila.Ja tez mam taki cweter.I jak mnie oczy nie myla...ten kolorek jasnoniebieski,ten kroj toz to H......r. A nie czekaj...Pomyliło mi sie z innym cwetrem ktory tez posiadam. Na S Oliver.Propsy za dobry gust.
Z diesli najbardziej zapadł mi w pamięć dźwięk starego forda transita, jakbym kiedyś miał okazje kupić to nie zawahałbym się ani chwili. Pozdrix Złominik :)
miałem Kadetta 1.4 z 91 roku. Heczbek. Kupiłem go od Niemca za 250 EURO. Przejechał 100 tys. km. Nigdy mnie nie zawiódł, świetny wóz tylko zawieszenie okrutnie twarde.
Panie "zlomnik" co do tej Pragi dobrze mówisz że są dwie. Praga w Czechach i Praga Warszawa. Ale tu cię zaskoczę :p jest również miejscowość Praga pod Łodzią :) z której pochodzę. Dziękuję i pozdrawiam :) czekam na kolejne odcinki. "Uwielbiam twoje prezentacje i rozmówki o starej zapomnianej motoryzacji. I w dupie mam konkurenta w długich włosach XD "motobiede". Wszystkiego dobrego panie "złomnik" !!!
"Warsztat Naprawy Bierzonce"- klejnocik 😂💎👍 A tak btw i na poważnie z Oplem pod kątem wsparcia autami transportowymi przedsiębiorców, żartów nie ma. Firma jako pierwsza wypuściła na ranek taki pojazd 121 lat temu. W Rüsselsheim wyjechało pierwszy takie auto w 1899 i nazywał się "Patentwagen" (kolos) Pierwsza fotografia dostawczego Opla pochodzi podobno z 1901. Widać na niej model Lutzman w opcji bagażowej z zamkniętym nadwoziem. Pojazd jeżdżący dla firmy obuwniczej "Stiller" z silnikiem o mocy 5 KM miał osiągi do 20 km/h Także Opel to kawał historii. Respect! No i powinszowania dla Pana Złomnika , oczywiście, za mega odcinek! :)
Miałem Kadeta "łezkę" 1,3 - benzyniaka z instalacją el - pe - gie. Kurcze, ale to nie jeździło, chrzaniło się na potęgę... Chociaż zaraz po zakupie pojechaliśmy z małżonką do Kazimierza nad Wisłą, było to w czasach, gdy nawigowanie polegało na wypisaniu na kartce z zeszytu po kolei dróg i miejscowości i sprawdzania co trochę w atlasie samochodowym gdzie my kurde jesteśmy... Ech te czyste radości żywota:)
Mieliśmy przez jakieś 3 miesiące 3 drzwiowego kombi Kadeta D z 1983 roku 1,6D w kolorze groszku z puszki..... z jasnymi fotelami ;P Do dziś pamiętam charakterystyczny zapach wnętrza tego auta. To było tak nijakie auto, że dopiero ten film przypomniał mi o tym fakcie ;P
Miałem takiego z silnikiem C14NZ rocznik '90. Prawie nic nie palił a bagażnik ogromny. Wsadziłem rower bez składania go, 4 koła zimowe, torbę podróżną i jeszcze bym drugie tyle upchnął. Po kilku miesiącach kupiłem Audi 80 rocznik '90 i wtedy zobaczyłem różnicę - to była przepaść na korzyść Audi...
Francuzi też dość wcześnie kombinowali z nadwoziem 3D z bulwą z tyłu. Było to Renault 4 F4 i wersja long F6. Były wersje dostawcze, jak i oszklone z siedzeniami z tyłu. Może na tył wsiadało się niekoniecznie wygodnie, ale auto było niesamowicie praktyczne.
Mój wujek jeździł takim w latach 90 do wczesnych 2000, pognity był tak że gdzie niegdzie wychodziły ogniska lakieru xD Strasznym pazdzierzem był, ale sentyment do tego wozu pozostał 😁
W tym roku kupiłem pandę II generacji z 2012 roku w tak ubogiej wersji, że kaczki mi chleb rzucają. Zaślepka była nawet w miejscu gniazda zapalniczki :) to się dopiero nazywa bieda pełną gębą :)
jak nie trawie opli to musze przyznac, ze kadet byl przelomowym pojazdem. podobno lanos, lacetti sa oparte o plyte kadeta. dawno temu kumpel mial kadeta 3 drzwi 1.4 chyba. byl zgnitek, waliło trupem i gazem w srodku, ale calkiem fajnie to jezdzilo- nawet to zapierdalo.
Ogólnie Opel Kadett pod koniec lat 80-tych i w pierwszej połowie lat 90-tych był bardzo popularny ... W latach 90-tych jak ktoś jeździł do szkoły Kadettem to był szpan
Miałem okazję jeździć Kadetem D w takiej samej wersji kombi 3-drzwiowe. Kolega miał wiele lat na dodatek "w holenderskim gazie". Ostatnie lata eksploatacji był już tak zezarty że szyby boczne były wklejane na szpachlę w nadwozie bo wszystko tak zgite że nie było do czego uszczelki przymocować.
Na początku lat dziewięćdziesiątych u nas w firmie jeździł trzydrzwiowy ford Escort kombi z wolnossącym dieslem 1,3- to dopiero był demon przyśpieszeń i prędkości maksymalnej... Grunt że nie klękał na robocie... Co do Pragi to jest taka miejscowość koło Poddębic w łódzkiem 😋. Pozdrawiam 🙂
Mialem kadeta 5 drzwi w kombi, 1.7 D z 1990 roku. wyskakiwal mu czwarty bieg i trzeba bylo jechac jakis czas z reka na skrzynii i bylo pozniej git. Auto mialo obrzydliwy wyplowialy bialy lakier, ja nie wiedzac jak go przerobic przemalowalem calego czarnym polyskiem w sprayu, zeszlo sie ok. 12 puszek ale efekt niesamowity, wszyscy sie patrzyli bo sie auto swiecilo :-D ciekaw jestem jakie sa jego dalsze losy po go sprzedalem jakis czas pozniej, autko wyjatkowo wdzieczne
Kolegi ojciec miał takiego, bo był biznesmenem i miał sklep na wsi. Kolega kradł go ojcu, jeździliśmy po wsi bi piszczeli oponami, to był wtedy wypas. Pozdrawiam Sławka jak ogląda. A jak pracowałem w GM Gliwice, to Astra w tego typu nadwoziu nazywała się deliveryvan. Też pozdrawiam kolegów.
takim dwa razy (5drzwiowym) dojechalem na Ibize i z powrotem w 2002 i chyba w 2004 roku. Raz z bardzo powaznym wywpadkiem po drodze :) :) Ale benzynka to byla.
Taki Kadet był w wersji takiej jak w filmie ale posiadało z tyłu drzwiczki i dach był wyżej. Taką wersję miał też Ford Escort Express, Astra F też była taka, G zresztą też kombi 3d
Posiadam Rekorda E1 z silnikiem 2.3 D, nadwozie w wersji bez okien bocznych (lieferwagen), rocznik '82. Głośny jest ten silnik diesla. Ciągnie nieźle, ale trochę zawolny, i uwielbia olej silnikowy - ciągle go dolewam. Czytałem gdzieś, że to jest jego charakterystyczną cechą. Skrzynia, oczywiście, 4-biegowa. Dostałem to auto po ojcu. Ojciec nigdy nie jeździł nim powyżej 100 km/h - mówił, że to dla silnika jest przeciążeniem. Chociaż, według instrukcji, ten samochód miał by się rozpędzać do 140 km/h. Poza tym trudno jest dziś z nabyciem części wymiennych do Opli z tej epoki. Myślę sobię o zatrzymaniu tego samochodu w jakości auta zabytkowego (i na pamiątkę o moim ojcu). Czy warto tym się zajmować? Podobno ani Rekord E2, ani żadna Omega nie istnieli w wersji 3-drzwiowego kombi; Kadett E był jedynym nastepcą Rekorda E1 w tej wersji nadwozia. Wnioskując z filmu - fajnie im to wyszło
Panie Zbigniewie. Pańskie książki są super! Z racji że nie lubię czytać, a Pan ma zajebisty głos lektora proszę o audiobuka oczywiście w jakości tak samo dobrej jak tworzone filmy. Będą świetnym dopełnieniem do książek. Pozdrawiam
Przystojny prowadzący i eleganckie auto. Nawet kolor ubrania dobrał pod kolor karoserii, co znaczy: zna się na modzie.
3-drzwiowy karawan, i słusznie- po co drzwi nieboszczykowi
Dobry dowcip, tylko nieudany. Przecież tylne, i przy okazji największe drzwi, są dla honorowego pasażera XD XD XD
Liczyłem na 19-minutowy klekot tego dieselka w tle filmu
moje uszy krwawiły podczas filmiku z fiatem
Umiesz liczyć, licz na siebie
I chuj
To ten osłabiony
...niebieski.
Dobry....
Kadett to była moja pierwsza fura (od dziadka). Bardzo wdzięczna fura bez finezji, w której materiały wnętrza pachniały bazarem w pobliżu działów obuwniczych (klapki Kubota etc.)
Czyli pachniało jak w większości Opli 😀
kolekcja wunderbaum. po co wyrzucać skoro juz nie pachnie
może nie pachnie, ale za to ohydnie wyglada
Wartość kolekcjonerska Opla podbita choinkami Wunder-Baum.
Znacie się wszyscy jak świnie na gwiazdach ;D To się nazywa "kompozycja zapachowa"!
Wunderdałn
Te pokrowce na zagłówki "PKS Toruń" są urocze :D
Przecież to nie twój, to co cię wali?
@@andrzejfijorek2373 przecież napisał, że są urocze. Więc co Cię wali?
Nigdy nie przypuszczałem że to powiem ale ten opel jest genialny. Bardzo mi się podoba.
Ople bywają fajne wbrew pozorom
3:02 Złomek zna tylko jedno województwo - Warsiawskie
Podobno są w Polsce ludzie nie z Warszawy - dziwne, ale tak jest.
@@Mac-ug3qv Cytat zlomnika z odcinka o Dacii kombi jak dobrze pamiętam.
Województwo wilanowskie;)
Jesu co za zmota. Felgi z Volkswagena, migacze s malucha, radjo z Forda.Praga z Warszawy. Kierofca z Polski.
Zagłówki z PKSa
A A 🤮 przecież on tak specjalnie napisał, a nie analfabeta😱😑😑😑😑
@@bartishio8308 dla niektórych ironia powinna być napisana jakąś specjalną czcionką 🤷🏻♂️
Poprzedni model kombi trzydrzwiowe miał mój ojciec z silnikiem E12 60 koni. Zasuwał o to nieźle Można było jechać na trasie 120 km na godzinę bo wiem w 93 roku kiedy mieliśmy takie auto ruchu dużego nie było
@@arcadiologanoff5164 czyli generacje pod nazwą D
Miałem takiego samego kombi, w tym samym kolorze, 1,6D.
Miałem takiego białego kombi (caravan, ale nie karawan), z dodatkowymi drzwiami z tyłu, 1,7D. Silnik 2x lepszy.
W obu z tyłu było mniej miejsca niż w nie-kombi.
Oba miały wspólną cechę: bez problemu ładowało się "na prosto" 28 skrzynek piwa, a przy górnej warstwie poprzesuwanej - 32 skrzynki. Plus zgrzewki 1,5 litowych butelek napoju po 6 na płasko, pod samym dachem.
Potem miałem czerwoną Astrę 1,4 ekotec benz 94KM - silnik 10x lepszy - dobiłem na nim do miliona km, robiąc planowanie głowicy przed 200tys i montując wtedy gaz. Potem zero remontu silnika, a na gazie jeździł szybciej i dynamiczniej przy identycznym spalaniu, niż przy benzynie.
Wszystkie zjadła Ruda. Reszta auta w super-stanie, ale choćby super zabezpieczać od dołu, za każdym razem tylne zawieszenie zaczynało wchodzić "w auto".
No sorry - ten biały, kupiony w salonie, zardzewiał wkoło dachu, jak tylko skończył 3 lata. Opel odmówił reklamacji, bo nie było "perforacji", czyli dziur na wylot. Sprzedałem to.
Ale mnie rozwaliłeś. Czyli gwarancja nan perforację nadwozia to dziury na wylot? BTW. też miałem kadeta kombi 5d 1,3 (szajs) i astre 1,6 kombi 5d. w sumie zajebista.
@@pabloszalony7330 dokładnie tak
Kupiłeś jeszcze potem Opla?
@@jerryl6634 tylko jednego kupiłem z wyboru, tego białego, w salonie. Niebieski i czerwony były w ramach finansowych rozliczeń.
@@mpGrafik na pewno było to 3D 1.6D w identycznym smerfowym kolorze? Ogólnie dziwne te mnożenie, ale dlaczego 1.7D był hmm o wiele lepszy? Czym to się różniło w użytkowaniu od 1.6D?
Bardzo dobry silnik, ekologiczny, trwały, tani i prosty w prodykcji. EKO.
Na niemieckim rynku nazywal sie Panzerkampfwagen Opel
"Świetny kadr, idealnie widać prowadzącego" 😄
0:15 Złomnik powinien poruszać się szybciej, kiedy idzie na spotkanie z Oplem. Rdza może być szybsza.
Nic i tak nie jest tak szybkie jak twoja matka
Mam 14-letniego Opla i jedyna rdza to 2 rdzawe malutkie plamki na tylnych drzwiach. Albo miałeś jakiś gówniany egzemplarz albo powielasz głupoty zasłyszane w internecie :D
@@MultiKamil97 To jest down. Ja miałem Astrę F 9 lat. Była garażowana. Miała tylko na tylnych błotnikach małe burchelki. Było ich może ze 4. Vectrę B miałem też z 6 lat. Podobnie było jak w przypadku Astry. Rdzy brak. Wniosek taki: jak dbasz tak masz. Ostatnio oglądałem jakiegoś śmiesznego srutubera który recenzował Vectre 20 letnią ona chyba była na sprzedaż i mowil tak: Rdza na progach jest na błotnikach też wiadomo to Opel. Tak jakby 20 litni Mercedes albo Honda nie były pordzewiałe ani troszkę mając tyle samo lat. Mercedesy Hondy, Kia Huindai wszystko rdzewieje ale jak zobaczą pordzewiałego Opla mówią wiadomo to Opel. Nie wiem skąd Ci gamonie się biorą i dlaczego powielają te bzdury.
@@Vitek22ful Prawda. Siostra cioteczna ma Hondę Jazz też bodajże z 2007 roku i na boku tylnych drzwi ma taki podłużny purchel rdzy o wysokości prawie połowy tych drzwi. A przecież Hondy takie odporne są 🙄 Jeżdżą tacy różnymi samochodami, nie dbają, nie zabezpieczają a później marudzą, że dana marka jest kiepska.
@@MultiKamil97 Wiesz, co do Hondy miałem kiedyś Civic. Po stłuczce naprawiał mi ją znajomy mechanik-blacharz. Jak mi pokazał blachę tej Hondy to powiedziałbym, że papier toaletowy jest grubszy. Nigdy nie kupię więcej Hondy. Nawet Honda Legend limuzyna, która jest dobrze wyciszona w środku jak jedziesz po piaskowej drodze to słychać kamienie spod kół tak ta blacha jest cienka. Tak samo jak ludzie mówią, że automaty są slabe bo się psują. Jak mają się nie psuć jak Janusz nawet oleju w tej skrzyni nie zmienia.
Zlomnik kadetem tera...
@@panDyletant raz starczy
15:45
Opuszczone, zule się gromadzą bociany zawracają ALE PARKOMETR POSTAWILI
Stawianie parkometrów w dzielnicach mieszkalnych jest złodziejstwem w czystej postaci, sama idea sppn jest słuszna tak żeby w centrach dało się cokolwiek załatwić samochodem i żeby mieszkańcy mogli zaparkować ale w podwarszawskich Ząbkach? K... serio? Na filmie to może mieć sens bo obok jest dworzec.
@@szymonx2853 no, parkometry są po to i dlatego od 8-18 bo ludzie myślą że do ich żabek restauracji pubów klubów i winiarni wszystko przylatuje na skrzydłach i wcale nie trzeba zostawiać miejsca na 12 paletowego busa albo nieraz 20paletowej solówki żeby te bambry miały co chlać i najchętniej swoimi golfami w kombi w lizingu i Q9 stali na dwóch miejscach przez tydzien
@@szymonx2853 parkometrów by nie było gdyby ludzie myśleli. pieniądze z parkometrów to tak nnaprawde są grosze dla miasta nie oszukujmy sie. w porównaniu z podatkami dochodowymi cukrowymi vatem sratem tysiącem innym to jest kropla w morzu. to jest po to bo ludzie to dekle i nie myślą...
@@szymonx2853 a ten parkometr stoi tam dlatego ze akurat jest w strefie a dziury w strefie być nie może.. w Poznaniu tez są dwa takie punkty gdzie nikt praktycznie nie parkuje ani dostaw nie ma ale parkometrów stoi bo to praktycznie centrum
Jaki tam skaj, tożto ekskluzywna tapicerka ze skóry węża ogrodowego ;)
Świetne hasło! Padłem xD
Kiedyś moja siostra zaczepiona tekstem "ale ładna czapka! Z lisa?" odpaliła krótko "nie, z poliestra" ;)
@@piotrzurawski8346 widać nie oglądasz motobiedy ;)
prawdziwa skóra ze sztucznej krowy
Wysokogatunkowa skóra ze sztucznej świni, jakby powiedział Motobieda.
Złomnik powinien zostać lektorem niemieckich bajek
JAKO SZWARTZ CHARAKTER.
Tych dla doroslych 🤣
Po co, przecież już straszy dzieci
Pornosów.
Albo aktorem niemieckich pornosow
Rejestracja CG - Cytryn & Gumiak 😂
Grudziądz
Edition du Cygano
moj tata kilka lat temu miał ta bryke, pozdro z cg
Jest nasz brylant motoryzacyjny:)
Ten konkretny egzemplarz był ostatnio na spocie klasyków w Toruniu. Fajny samochód.
9:31 "Ręczne ffanie" :D Szanuję za dystans do siebie!
Bez DPF, bez Turbo, bez EGR, pojedzie na wszystkim i dojedzie...
Nie jest to do końca prawda. Sądziłem, że silnik pada, bo coraz słabiej jeździł. Pojechałem do mechanika, ten zbadał stopień sprężania i pyta: gdzie tankujesz? Więc mówię, że na Statoil, bo mam obok. Na to mechanik: zmień stację.
Po pierwszym tankowaniu było już sporo lepiej, a po drugim, jak na nowym silniku...
Nie wiem, co tam sprzedawali na Statoil, ale na pewno nie było to dobre paliwo.
@@mpGrafik Być może to większa ilość "biokomponentów". Jeśli jesteś właścicielem tego auta, to gratuluje, fajny i nietypowy wóz. Piszę jako były właściciel Astry F Caravan z oplowskim dieslem 1,7. Demon prędkości to nie był, ale robotę robił, gdyby te blachy były lepsze na pewno jeździłoby tego więcej do tej pory.
Moja żona poderwała mnie na skrzyżowaniu w Poznaniu gdy jechałem Oplem Corsa D. Sama jechała Hondą Civic VI. Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od ponad dwóch lat.
9:32, czyli fragment o (nie) ssaniu, ojezu, jakie to cudowne. I w ogóle to moim zdaniem całościowe podsumowanie "Czym jest Złomnik" w pół minuty.
Polecam!
Mam Asconę 1.6 D z 1986 z tym samym silnikiem, na razie stoi i czeka na małą renowację (hamulce, progi itp). Odpalam co parę m-cy i silniczek pali na strzała - ma 166 tysi prawdziwego nalotu, sprawdzone 1 właściciel z Belgii.... uwielbiam ten klekot i zapach spalin.
To już się nadaje do leczenia xD
Mieliśmy Kadetta E z tym samym silnikiem ze skrzynią 5 - biegową z 1984 roku kupionego przez pierwszego właściciela w Pewexie. Przyspieszenie miał zbliżone do Poloneza, ale był od niego sporo szybszy. Dobrze radził sobie na wzniesieniach. Jak na dzisiejsze standardy silnik na biegu jałowym głośny, ale "na trasie" do ok. 120 km/h bardzo przyjemnie. Samochód całkowicie bezobsługowy i bezawaryjny. Problemy z uruchamianiem w niskich temperaturach, ale mogło to wynikać z niewyregulowania kąta wtrysku. Pamiętać też trzeba, że 25 lat temu zimy były bardziej surowe. Największą wadą był całkowity brak zabezpieczenia antykorozyjnego. Ogólnie, naprawdę fajnie tym się jeździło...
Kadett E też występował w wersji Combo z wyższym dachem. Combo nie rozpoczęło się wraz z Corsą B!
ten silnik pewnie był myty, ale jest po prostu piękny w tym metalicznym kolorze. Nie ma nic lepszego niż stary wolnossący diesel.
Piękny błękit tego wozu, idealnie pasuje do tego typu auta.
Po pracy oglądałem inny kanał ale z uśmiechem na twarzy zobaczyłem powiadomienie i tak stuknąłem w Oglądaj że niemal pękł ekran.
,, Może by mi nogi trochę wystawiali :)" Złomnik do Telewizji! Super!!!
Jestem ciekaw jak to wyglądało podczas zakupu. Generalnie za 1,5k PLN to świetny interes👌
Silnik łapie temp. Momentalnie. Po 2km jazdy z nawiewów leciał żar, Zupełnie nie jak w dieslu. Miło wspominam tego muła :)
Dzięki za miłe słowo na temat Drucianki.
Matecznika warszawskich wampirów znanych z fantastycznych książek Andrzeja Filipiuka.
*Pilipiuka. Nie ma za co:)
@@halbog1 Tak. Pilipiuka. Dzięki za sprostowanie i niech jak najwięcej ludzi sięga po jego twórczość.
...i Staszka Grzesiuka.
Korek od szampana w zapalniczce! Kopiuję ten patent
Najwspanialsze przeszklone nadwozie
W 2000-nych były mocno przeszklone kombi no najbardziej przeszklona była Subaru Legacy do 2009 roku. Dosłownie akwarium z zewnątrz xD
szacun za zestaw wunder daunuf i firanke. jest klasa:) zajebiscie, ze ktos zrobil blacharke, utrzymuje to sprawne. oby wiecej takich rodzynkow ocalalo.
18:00 Przedsiębiorca w latach 90., który miał szczęki, nie miał takiego opla, tylko kredensa kombi albo poldka, zdarzały się nawet syrenki bosto. Opla kupował sobie ten, który dorobił się przynajmniej budki.
Kolego szczęka pod Patykiem pozwalała na duuuużo więcej.
Paździoch miał szczękę i w latach 90/2000 śmigał Wartburgiem xd
15:16 kolekcja choinek zapachowych od 87-ego.
Złomnik ty się upieczesz w tym swetrze 👌
Sfeterze
E chwila.Ja tez mam taki cweter.I jak mnie oczy nie myla...ten kolorek jasnoniebieski,ten kroj toz to H......r. A nie czekaj...Pomyliło mi sie z innym cwetrem ktory tez posiadam. Na S Oliver.Propsy za dobry gust.
Jakby panu zlomnikowi było gorąco to by się rozebrał ;)
Spokojnie, jest z poliestru
@@wicusvolvo4443 nieprawda jest z kewlaru - bojówki MJN mają na niego wyrok...
A ja miałem kiedyś Opla asconę 1,6D 5 drzwi. 4,5 na setkę nigdy nie przekroczył. Śmigał na opale aż miło.
I te pokrowce na zagłówki PKS Toruń:D Moja sąsiadka kiedyś miała Kadetta GSI chyba 3 drzwiowego. Super odcinek.Nara.
Ryklama z drezyno mi sie podobała najlepiej :) Lubiem takie złomnikowe wstawki :D
Miałem kadetta d 1.6 diesel . Fajny był , na wolnych obrotach kierownica latała, i po deszczu w kaloszach trzeba było jeździć. Fajny materiał.
Z diesli najbardziej zapadł mi w pamięć dźwięk starego forda transita, jakbym kiedyś miał okazje kupić to nie zawahałbym się ani chwili. Pozdrix Złominik :)
Pan Złomnik paczy.... Simca matra rancho (dziękuję za kolejny wspaniały dokument)! Pozdrawiam
Oj czekałem na odcinek z Kadettem :D
Myślałem że, dłużej trzeba będzie czekać :)
miałem Kadetta 1.4 z 91 roku. Heczbek. Kupiłem go od Niemca za 250 EURO. Przejechał 100 tys. km. Nigdy mnie nie zawiódł, świetny wóz tylko zawieszenie okrutnie twarde.
Panie "zlomnik" co do tej Pragi dobrze mówisz że są dwie. Praga w Czechach i Praga Warszawa. Ale tu cię zaskoczę :p jest również miejscowość Praga pod Łodzią :) z której pochodzę. Dziękuję i pozdrawiam :) czekam na kolejne odcinki. "Uwielbiam twoje prezentacje i rozmówki o starej zapomnianej motoryzacji. I w dupie mam konkurenta w długich włosach XD "motobiede". Wszystkiego dobrego panie "złomnik" !!!
Wow! Super pomysl z wyczeczkami, chętnie skorzystam!
"Warsztat Naprawy Bierzonce"- klejnocik 😂💎👍 A tak btw i na poważnie z Oplem pod kątem wsparcia autami transportowymi przedsiębiorców, żartów nie ma. Firma jako pierwsza wypuściła na ranek taki pojazd 121 lat temu. W Rüsselsheim wyjechało pierwszy takie auto w 1899 i nazywał się "Patentwagen" (kolos) Pierwsza fotografia dostawczego Opla pochodzi podobno z 1901. Widać na niej model Lutzman w opcji bagażowej z zamkniętym nadwoziem. Pojazd jeżdżący dla firmy obuwniczej "Stiller" z silnikiem o mocy 5 KM miał osiągi do 20 km/h Także Opel to kawał historii. Respect! No i powinszowania dla Pana Złomnika , oczywiście, za mega odcinek! :)
Miałem Kadeta "łezkę" 1,3 - benzyniaka z instalacją el - pe - gie. Kurcze, ale to nie jeździło, chrzaniło się na potęgę... Chociaż zaraz po zakupie pojechaliśmy z małżonką do Kazimierza nad Wisłą, było to w czasach, gdy nawigowanie polegało na wypisaniu na kartce z zeszytu po kolei dróg i miejscowości i sprawdzania co trochę w atlasie samochodowym gdzie my kurde jesteśmy... Ech te czyste radości żywota:)
4:47 i znów ktoś potwierdza że Syrena Bosto była genialna
Tylko, że były samochody które ten typ nadwozia miały już wcześniej. Na przykład towarowy Citroën na bazie 2CV.
@@traiandinturda3532 citroën chyba był chwilę po syrenie Bosto - lepszym przykładem może być renault 4 w wersji dostawczej
@@czowiekelementu5914 Citroen Acadiane (1977) był po Syrenie Bosto (1975), ale Citroen robił furgony na bazie 2 CV od 1951 r. (modele AK/AKS/AU/AZU).
@@szeregowiecspawacz muszę przyznać że o tych wcześniejszych nie miałem pojęcia
Panie Zlomnik nagraj pan jakiś kurs nauki niemieckiego w formie audiobooka.
mój Kadett 1.4 lpg też nie przyspieszał ;) a kiedyś musiałem z Mazur na 3 biegu dojechać pod Warszawę i jeszcze zalać podtlenku :)
Cudowny i sentymentalny odcinek. Moje pierwsze w życiu auto. Kadet 16i w wersji Tiffany
Też miałem Tiffany '88. Dobry wóz, w porównaniu do tego caravana to był lux.
Mieliśmy przez jakieś 3 miesiące 3 drzwiowego kombi Kadeta D z 1983 roku 1,6D w kolorze groszku z puszki..... z jasnymi fotelami ;P Do dziś pamiętam charakterystyczny zapach wnętrza tego auta. To było tak nijakie auto, że dopiero ten film przypomniał mi o tym fakcie ;P
Pięknie zachowany egzemplarz ,zrobiłeś interes życia.
Oczywiście, jak zawsze nagrane na od pier dol. Bardzo fajny odcinek, łapcia 👍
piniądze... many... geld...
:)
Ten teks sprawił że dołożę starań żeby jechać :)
Pozdrawiam!
Miałem takiego z silnikiem C14NZ rocznik '90. Prawie nic nie palił a bagażnik ogromny. Wsadziłem rower bez składania go, 4 koła zimowe, torbę podróżną i jeszcze bym drugie tyle upchnął. Po kilku miesiącach kupiłem Audi 80 rocznik '90 i wtedy zobaczyłem różnicę - to była przepaść na korzyść Audi...
Jak zwykle świetny film
Lecę kupić Paskudnik Warszawski
Pozdrawiam
@Złomnik to chyba pierwsze auto na fimorwych tablicach zakładu z Woli Dzbąckiej "CG Cytryn & Gumiak"!
Francuzi też dość wcześnie kombinowali z nadwoziem 3D z bulwą z tyłu. Było to Renault 4 F4 i wersja long F6. Były wersje dostawcze, jak i oszklone z siedzeniami z tyłu. Może na tył wsiadało się niekoniecznie wygodnie, ale auto było niesamowicie praktyczne.
Mój wujek jeździł takim w latach 90 do wczesnych 2000, pognity był tak że gdzie niegdzie wychodziły ogniska lakieru xD Strasznym pazdzierzem był, ale sentyment do tego wozu pozostał 😁
Złomnik, kocham jak mówisz po niemiecku! ;)
O zlominik wrzucił film z samochodem mojej ulubionej marki złompel
Złomnik, pierwsze combo to był właśnie Kadett E czyli ta paka wysoka, doczytaj 😉 a to co przedstawiasz to potoczny jamnik czyli zwykle kombi 3 drzwi 👌
W tym roku kupiłem pandę II generacji z 2012 roku w tak ubogiej wersji, że kaczki mi chleb rzucają. Zaślepka była nawet w miejscu gniazda zapalniczki :) to się dopiero nazywa bieda pełną gębą :)
Zasuwaj obniżać prestiż na Wilanowie 😉.
13:40 halo halo, zapomniałeś Pan o Combo A z mordą Kadetta, dziś to egzotyka, z wielką przyjemnością wywiozłem takiego na wagę xD
Toż o tym właśnie wspomniał, to się zwało Kadett Combo.
Książka sztos gratulacje Złomnik.
Tych nazw handlowych było od czorta, jeszcze te porąbane efemeryczne kanadyjskie marki jak Passport Optima, albo Asüna GT i SE.
jak nie trawie opli to musze przyznac, ze kadet byl przelomowym pojazdem. podobno lanos, lacetti sa oparte o plyte kadeta. dawno temu kumpel mial kadeta 3 drzwi 1.4 chyba. byl zgnitek, waliło trupem i gazem w srodku, ale calkiem fajnie to jezdzilo- nawet to zapierdalo.
Ogólnie Opel Kadett pod koniec lat 80-tych i w pierwszej połowie lat 90-tych był bardzo popularny ... W latach 90-tych jak ktoś jeździł do szkoły Kadettem to był szpan
Miałem okazję jeździć Kadetem D w takiej samej wersji kombi 3-drzwiowe. Kolega miał wiele lat na dodatek "w holenderskim gazie". Ostatnie lata eksploatacji był już tak zezarty że szyby boczne były wklejane na szpachlę w nadwozie bo wszystko tak zgite że nie było do czego uszczelki przymocować.
Na początku lat dziewięćdziesiątych u nas w firmie jeździł trzydrzwiowy ford Escort kombi z wolnossącym dieslem 1,3- to dopiero był demon przyśpieszeń i prędkości maksymalnej... Grunt że nie klękał na robocie... Co do Pragi to jest taka miejscowość koło Poddębic w łódzkiem 😋. Pozdrawiam 🙂
Nie było takich diesli -- albo miał 1.6D albo 1.8D ..... 1.3 było benzynowe ohv
@@wyrazowfkp dokładnie
Świetny wóz , gratuluję właścicielowi że udało się kupić tak rzadko spotykano wersję .
świetny pomysł! sprzedam nerkę i zapłacę. ;)
CG - łooo panie, Graudenz to jest wgl pieknie paskudny, gorąco polecam
Był też Trabant 601 Lieferwagen dla poczty. Astra też powstała w tej wersji.
Mialem kadeta 5 drzwi w kombi, 1.7 D z 1990 roku. wyskakiwal mu czwarty bieg i trzeba bylo jechac jakis czas z reka na skrzynii i bylo pozniej git. Auto mialo obrzydliwy wyplowialy bialy lakier, ja nie wiedzac jak go przerobic przemalowalem calego czarnym polyskiem w sprayu, zeszlo sie ok. 12 puszek ale efekt niesamowity, wszyscy sie patrzyli bo sie auto swiecilo :-D ciekaw jestem jakie sa jego dalsze losy po go sprzedalem jakis czas pozniej, autko wyjatkowo wdzieczne
Kolegi ojciec miał takiego, bo był biznesmenem i miał sklep na wsi. Kolega kradł go ojcu, jeździliśmy po wsi bi piszczeli oponami, to był wtedy wypas. Pozdrawiam Sławka jak ogląda. A jak pracowałem w GM Gliwice, to Astra w tego typu nadwoziu nazywała się deliveryvan. Też pozdrawiam kolegów.
Czekam niecierpliwie na Lagune 1ph1 a jak trafisz z silnikiem 2,0 139 km N7Q (ten od Volvo) to już full szacun. Poki co łapka w górę za film😉
Wery najs myster Słomnik:)
Aj agrii łit dat 😁👍
2:34 uwielbiam Twój niemiecki akcent :D
Kozacki Kadecik 👌a z śilnikiem isuzu to już rarytas 👍😉😘
Piękny, normalny samochód do...jeżdżenia 😁👍
Taki Rekord 3d stoi we Włochach koło parku chyba ul Obroncow Pokoju , i jest super 😃
takim dwa razy (5drzwiowym) dojechalem na Ibize i z powrotem w 2002 i chyba w 2004
roku. Raz z bardzo powaznym wywpadkiem po drodze :) :) Ale benzynka to byla.
15:00 jeszcze jest Praga Oświęcim w muzeum w Otrębusach
Taki Kadet był w wersji takiej jak w filmie ale posiadało z tyłu drzwiczki i dach był wyżej. Taką wersję miał też Ford Escort Express, Astra F też była taka, G zresztą też kombi 3d
3 lata temu kupiłem Opla Combo c w automacie trzeba Złombol zaliczyć przed czasem gdy już diesla politycy nie pozwolą mieć w piwnicy 🎉🎉😂
Posiadam Rekorda E1 z silnikiem 2.3 D, nadwozie w wersji bez okien bocznych (lieferwagen), rocznik '82. Głośny jest ten silnik diesla. Ciągnie nieźle, ale trochę zawolny, i uwielbia olej silnikowy - ciągle go dolewam. Czytałem gdzieś, że to jest jego charakterystyczną cechą. Skrzynia, oczywiście, 4-biegowa.
Dostałem to auto po ojcu. Ojciec nigdy nie jeździł nim powyżej 100 km/h - mówił, że to dla silnika jest przeciążeniem. Chociaż, według instrukcji, ten samochód miał by się rozpędzać do 140 km/h. Poza tym trudno jest dziś z nabyciem części wymiennych do Opli z tej epoki.
Myślę sobię o zatrzymaniu tego samochodu w jakości auta zabytkowego (i na pamiątkę o moim ojcu). Czy warto tym się zajmować?
Podobno ani Rekord E2, ani żadna Omega nie istnieli w wersji 3-drzwiowego kombi; Kadett E był jedynym nastepcą Rekorda E1 w tej wersji nadwozia. Wnioskując z filmu - fajnie im to wyszło
Z tą wycieczką Autosanem po Warszawie i paskudnych miejscach, to zajebisty pomysł. Ja już zamawiam 2 bilety, niezależnie od ceny!
Warto jeszcze wspomnieć o Astrach w wersji van, które występowały do2008 chyba
Panie Zbigniewie. Pańskie książki są super! Z racji że nie lubię czytać, a Pan ma zajebisty głos lektora proszę o audiobuka oczywiście w jakości tak samo dobrej jak tworzone filmy. Będą świetnym dopełnieniem do książek. Pozdrawiam
Szacun za rzucanie tekstami problema, ZDZISIEK NAKURWIASZ
07:41 220 na budziku - żeby było widać, że chłop na robotę się spieszy.