Brałem 10 lat najtwardszy narkotyk i nie mogłem przestać | Jak uzależnia HEROINA
Вставка
- Опубліковано 25 лип 2024
- Wywiad z Adrianem, który brał Heroine przez 10 lat i jako jeden z nielicznych wyszedł z tego uzależnienia. Z tego nagrania dowiesz się jak uzależnia heroina i do jakich rzeczy potrafi doprowadzić człowieka ten najtwardszy narkotyk.
OSTRZEŻENIE: Film ten powstał w celu przeciwdziałania narkomani.
Rozdziały:
00:00:00 Wstęp
00:00:35 DDA
00:15:09 Uzależnienie od heroiny
00:22:24 Jak uzależnia heroina
00:26:16 Detoks w domu
00:29:37 Brałem heroine dożylnie
00:49:12 Detoks i leczenie w Monarze
00:57:40 Nawrót uzależnienia
01:05:35 Odwyk w Monarze
01:09:34 Życie na trzeźwo
01:12:37 Skutki brania heroiny
01:16:09 Grupa wsparcia
Linki:
✖️ Grupa wsparcia • / niebiore
✖️ Facebook • / podcast.narratora
✖️ Instagram • / podcast.narratora
✖️ Tik Tok • / podcast.narratora
Słuchaj również na:
🎧 Spotify •
🎧 Apple Podcast •
🎧 Anchor • anchor.fm/ja-narrator
Dziękuje bardzo za Twój poświęcony czas i uwagę.
Pomysł | Wykonanie | Prawa autorskie: Narrator
Link do grupy wsparcia dla osób uzależnionych i współuzależnionych 👉 facebook.com/groups/niebiore
Narrator dobre wywiady mocne
Gigantyczny szacunek dla każdego, komu udało się pokonać uzależnienie od heroiny.
Dokładnie. A zwłaszcza gdy jest on od kogoś kto dokładnie wie jakie to trudne. I walczy 🙌
Ja mam szacunek do każdego uzaleznionego który wychodzi z własnego gówna i otchłani.. czy to dragi czy alko.
Nie wielu wychodzi wg oficjalnych statystyk około 10 % a w rzeczywistości oklo4%
Potrzebują WASZEGO wsparcia. Ten film został zablokowany przez YT i udało się to wyprostować. Zostawcie komentarz pod tym filmem i łapkę w góre dla zasięgu. Dziękuję
Niech you tub weźmie się za blokowanie tych patostrimów alkocholowych lub gal pseudo MMA a zwłaszcza tych i konferencji gdzie totalne szmbo się wylewa słowne a nie filmów wywiadom typowo jak ten życiowych edukacyjnych przestrzegających
🎉
Nie
@@PitPat-uk3hv dzięki za komentarz haha
@@Podcast.Narratora o to się rozchodziło hehe , dobrze że też masz dystans byku pozdro
Ten wywiad jest duzo, duzo wiecej wart dla dzieciakow w szkolach niz jakies pogadanki z panem policajem ze jak masz torebke zielska to rodzice beda sie wstydzic na podworku. Brawo, swietna robota
Dlatego tak dużo dzieci słucha tego podcastu
Chyba żaden wywiad z osobami wolnymi od uzależnienia nie trafił do mnie jak ten, ogromny szacunek
Aaaa dziękuję 😊
Trzymam mocno kciuki za każdego, kto walczy o trzeźwość i lepsze jutro. I wielki podziw dla Adriana, mega mnie ucieszyło zakończenie tej historii. Wszystkiego dobrego ❤
Nigdy już w ten mrok nie wracaj, kto nie był, nie wie jak tam jest ciemno. ❤️💪🏼
Jarałam hel 10lat. Ostatnie tylko pół roku poszły w ruch igły. Jako że nie umiałam tego nigdy sama sobie zrobić to pozwoliłam robić to komuś kto dłużej w tym siedział (notabene dziś już nie żyje-zmarł w wieku 28lat). Po miesiącu moje rece to był jeden wielki siniak. I zamiast wtedy zawrócic z tej drogi do nikąd zrobiłam najgorszą krzywdę której w tym nałogu heroinista może zrobić swojemu ciału. Pozwoliłam sobie otworzyć pachwinę. Znający temat będą wiedzieć o co chodzi, innym w skrócie powiem ze narkomani robią dla ułatwienia. po to, ponieważ tam można dobrych parę lat wkłuwać się w jedno i to samo miejsce bez większego problemu, bo to żyła głęboka, nie robią się tam zrosty jak na rękach, gdzie po kilkunastu zastrzykach znalezienie miejsca graniczy z cudem. O ile jest to dobrze zrobione... U mnie Ten ktoś to zrobił tak nieudolnie, że po tygodniu trafiłam na sor z tętniakiem wielkości cytryny w pachwinie. Podpisałam już zgodę na amputacje. Cudowne zdolności chirurgów ? Bóg? Ślepy los? Lub Wszystko po trochu sprawiło że uratowano mi nogę. To był ten moment w którym przyszlo otrzeźwienie... Dziś 3,5 roku później jestem trzeźwa dzięki terapii. Jestem mamą, pracuje, prowadzę dom i prowadzę względnie normalne życie. Jedynie blizna na nodze i druga - nieco większa na psychice przypomina mi przez co przeszłam. Trzymam kciuki za każdego kto walczy z tym gównem. Mimo że statystyki nie są pozytywne - z heroiną wygrywa może z 3%. Nigdy się nie poddawajcie! Próbujcie raz po raz. Ja wcześniej zawalilam 4 detoksy jeden ośrodek, kilka terapii dochodzacych zanim mi się udało. Dla heroinisty nawet miesiąc detoksu może być zbawienny. Nigdy nie wiesz za którym razem uda się już naprawdę. Nawet gdy upadasz, wpadasz w kolejne ciągi, próbuj dalej. Po raz kolejny. Raz, drugi, dziesiąty... Polska w porównaniu do innych krajów ma naprawdę świetne warunki leczenia uzależnień. Detoksy i ośrodki są darmowe, możesz iść choćby z ulicy, można próbować raz za razem. Wystarczy tylko chcieć. Jedyny minus to kolejki. Ale czym jest miesiąc czekania na miejsce na detoksie w porównaniu do lat w nałogu. Tak że z jakimkolwiek uzalenieniem się zmagasz, czy to heroina czy mefedron czy alkohol, pamiętaj z tego się wychodzi!!! Nie jest łatwo ale się da. Dopóki oddychasz, a Twoje serce bije szansa nadal istnieje❤❤❤
szok same sie łzy cisną
Gratuluje tego zwrotu w życiu. Wydarzenie, które strzela jak grom potrafi bardzo zawrócić kompas, oby w życiu wiodło się jak najlepiej :)
Dzięki że dajesz nadzieję innym. Pięknego życia ❤
Oj też miałam powiedziane,że noga,może być do amputacji, tylko ja miałam krwiaka z którego miałam takie krwawienia jak z tętnicy,pływałam we wlasnej krwi w szpitalnym łóżku ,zakaz wstawania,pielucha i cewnik,trzeba byłoby mi przetaczać krew,tak dużo straciłam,ale udało się....ale w dodatku zakrzepica w obu nogach-bo obie pachwiny otwarte...., teraz jestem 3miesiac na metadonie, wcześniej byłam ale nic nie dało,ale tym razem jest dobrze....po 12stu latach brania,w tym dożylnie połowę ponad tego czasu, życzę wszystkim wytrwałości
Nigdy nie wiem co pcha ludzi do autodestrukcji. Dla mnie to są tak obce zachowania, nie rozumiem alkoholizmu, hazardu a tym bardziej jakiś igieł czy innych. Po co to komu, to chyba najłatwiej tak się poddać i otumanić, zamiast wsiąść się w garść. Jak mnie życie gniotlo to mi było tak źle że musiałem się tego pozbyć, a więc zacząłem pracować nad sobą i wprowadzać poprawki, jak można myśleć o jakiś używkach wtedy hmm. Tak czy siak ruszyła mnie ta historia, oby więcej takich i oby ludzi uświadamiać wcześniej jak życie jest cenne i wartościowe
Adrianku mój drogi przyjacielu cieszę się bardzo że znam Cię tylko z Twojego teraźniejszego, lepszego życia bo niezmiernie ciężko byłoby patrzeć na tak ogromna destrukcję tak fajnego człowieka. Dobrze że jestes tu gdzie jesteś i taki jak jesteś i nigdy sie nie zmieniaj! Wiem też że już nigdy nie będziesz na dnie, po prostu to wiem! Mam nadzieję że Twoja historia uratuje choć jedno życie bo ratując jedno życie ratujemy cały świat! ❤❤❤
Grzałem to ku..e 5 lat. Pamietam te slowa ze jeszcze z dwa lata i do piachu. Dzis jestem 13 lat czysty doslownie czysty po rocznym osierodku. Niestety koledzy juz w ziemi 😢.
Trzymaj się
Gratuluje. Serce dla Ciebie
Zawsze jestem gotowy na dzień gdy przyciśnie, bo ta rura lubi wracać.
Podziwiam… mnie pochłania Fentanyl.. ten to dopiero jest uparty.
@@Demilightt ogarnij się!!!! bo nie wyjdziemy z teho
Wyjsc z heroiny-wow. Szacunek. Statystyki sa paralizujace nawet dla alkoholikow, a heroina jeszcze gorzej. Malo komu sie udaje. Tak trzymaj 🤗
Pozdrawiam i życzę powodzenia.Ja byłem "Na górce " w ośrodku w Krakowie w roku 2007 przez 1,5 roku.Najlepsza decyzja w moim życiu ❤❤❤
Cześć Jestem właśnie na terapi uzależnień brałem ponad 20lat.Walcze i prubuje nie przegrać życia.Serdeczne pozdrowienia dla prowadzącego i mówcy pogody ducha i trzeźwego życia Pozdrawiam
Siemanko. Powodzenia w walce. Dasz radę 🤜🤛
Dziękuję jasne że dam. Jeśli rowniez moja opowieść pomogła by komuś w podjęciu decyzji o terapi i zmiany życia chętnie mogę opowiedzieć o sobie chodź y jedna osoba postanowiła o zmianie swojego życia to warto. Mam 38lat słucham wywiadu i doskonale rozumiem o czym kolega mówi.
@@Rafael-fe3rc napisz do mnie maila podcast.narratora@gmail.com
Ale że jesteś w ośrodku czy chodzisz tylko z domu na terapię? Bo już ktoś kiedyś pisał ponoć z ośrodka i mnie to nurtowało, że można mieć telefon?
@@Rafael-fe3rc waliłem 20 lat wszystko co dało radę od 2 lat nie wale . Zapowiednik 2 lata się leczyłem wyszedłem i zajebałem sprawę . Ale doszedłem do wniosku sam że nie będę walił bo tyle razy rablem o glebę że jak sam sobie nie poradzę to jest po mnie . Trzymam kciuki za wytrwałych bo sami jesteśmy mocniejsi niż niejeden odwyk czy terapia . Pozdrawiam a jak potrzebujecie pogadać co i jak zapraszam
Lubię słuchać wywiadów z ludzmi, którzy zostawili nałóg.
tv o tym wie
Ja lubię odwrotnie😁 ci co grzeją są najlepsi
@@polishboypl8911Ależ jesteś żałośnie dowcipny!🤨😬
Trudna, pelna bolu uzalezniania historia. Jestem z Ciebie dumna Adrian!
Adrian brawo , jesteś niesamowitym człowiekiem , doceń to co masz i nigdy tego nie zmarnuj , życie w trzeźwości choć bez fajerwerków jest cudowne
Zauważyliście się że mimo że ten ziomek był uzależniony od hery ponad 10 lat a wysławia się normalnie i da się go słuchać .To naprawdę cud jest że on wyszedł z tego , nielicznym się to udaje ja jeszcze dodam że pozdrawiam was wszystkich i ciebie @narrator i obyście nigdy nie tykali dragów to naprawdę jest zło najgorsze które ci zabierze wszystko!!
Podobno Helena niee uszkadza mózgu jak feta,albo metagownopodobne
Tak,to prawda że nielicznym się udaje. Wielu naprawdę wielu moich rówieśników nie ma już na tym świecie. Hera to tragedia. Zrobisz wszystko aby ją zdobyć. Zejście na herze nie może być porównywalne z niczym innym ! To jest ból , tragedia i zdolność do czynienia zła za wszelką cenę.
"Przy całym piekle uzależnienia, opiaty dość łagodnie obchodzą się że zwojami w mózgu." Dr Rutkowski
Heroina jak większość opiatów/opioidów nie niszczy mózgu. Istnieje opioid (nie będę podawał tu nazwy) który wpływa pozytywnie na neuroplastyczność mózgu i jest przepisywany dla osób z niektórymi problemami psychicznymi.
@@MaraMiejska co ty piszesz przecież narkotyki ogólnie niszczą mózg tylko że niektórym ludziom sie udaje wyjść z tego nawet nie mając zniszczonej psychiki ale to naprawdę nielicznym się udaje
Materiał bardzo porusza ogromne gratulacje za wyjście z tego g.... Trzymam kciuki żebyś już nigdy do tego nie wrócił. Dużo siły💪
Pierwszy raz słyszę tak szczere wyznanie. Straszna i piękna historia. Dziękuję. Trzymaj sie Adrian, mądry chłopak jesteś,nie spierdol tego 😊
Bardzo dziękuję za szczery materiał napewno pomoże uwierzyć nie jednej uzależnionej osobie w siebie i w to ,że może przestać się zabijać ❤
Chłopak ma silny organizm,bo nie bełkota jak osoba biorąca tyle lat ten syf narkotyczny! Oby naprawdę udało mu się nigdy już nie tykać tego dziadostwa!!!Trzymam kciuki 🤞
Ale przecież on jest trzeźwy
@@martamaj9938 długotrwałe skutki brania narkotyków to między innymi stłumiona,nie wyraźna "bełkotliwa"wymowa, nie mówiąc często, gęsto o uszkodzonym uzębieniu lub jego braku. Długofalowe skutki ciągną się za człowiekiem nawet jak jest trzeźwy, a ponieważ każdy człowiek jest inny i ma indywidualne predyspozycje do zapadania na różne choroby to i objawy są słabsze lub mocniejsze w zależności od siły" organizmu!
@@Vip77191tak by miał gdyby ćpał inne rzeczy tyle lat, ale jeżeli chodzi o heroinę, to ona nie uszkadza mózgu. Jest tylko zaburzenie systemu nagrody ale nic poza tym, z fizycznym uszkodzeniem mózgu. Jest artykuł na Medycyna Praktyczna o tym.
WOW mega mocny wyawiad. Gratuluję i powiedzenia w trzeźwości Adrian 👏.
Oczywiście gratuluję Adrianowi za wyjście z nałogu, walkę ze sobą i jego radość z życia, ale chcę tu wyrazić też szacunek dla rodziny, że pomimo wszystko starała się jemu pomóc, nawet jak po raz kolejny zawodził. Takie rodziny rzadko teraz się spotyka🫶
No i się udalo ✌️
Warto bylo zaczekać, mocny materiał,
Pozdro Wszyscy
Trzymaj się Adrian, trzeźwości do końca, dużo zdrowia oraz samozaparcia!
Gratuluję...
Wiec jednak jest , Nas" kilku.....
Zwykłych...Niezwykłych.
Długo czekałem na odcinek a tu ponad godzina szacun 💪
Szacun za wytrwałość! bardzo dziękuję że podzieliłes się tymi nieco wstrząsającymi historiami. Powodzenia w nowym, pięknym życiu!🎉🎉🎉🎉🎉
Dziękuję 😊
Dobra robota. Czekamy na następne odcinki. 😊
Jestem, slucham, I dziękuję za dobra robotę (UK)
Dziekuje za tą niespotykaną i rozbrajającą szczerość ❤
Szacun, gratuluje ! Wszelakiej pomyslnosci 💪
Dziękuję za szczerą historię. Wszystkiego dobrego dla Ciebie Adrian. Jestem z Ciebie dumna
Witam!
Dzięki „Narrator” za materiał i pomyślności dla gościa.👌🤞👊
Miałem dzis iść po futro żeby coś uczcić. Dzięki temu materiałowi zmieniłem zdanie. Dziękuję.
To mam lepszy pomysł dla Ciebie. Szarpnij się na ulubione danie w ulubionej knajpie. Jeśli nie masz kobiety, to zaproś jakąś fajną koleżankę. W ten sposób też możesz uczcić swoje tematy. Same plusy i dodatkowo na drugi dzień nie będziesz miał zajebanego nosa ;)
Mam kobietę od 4 lat, złote serce. Raz na miesiąc nie regularnie ulegam pokusie. Brakuje bodźców. Żyje nas emigracji więc ciężko o normalne miejsce by taśm pójść i się rozluźnić .
@@MrSeba32167 Spokojnie. Z raz w miesiącu zrobi sie co 2 tyg, potem co 7 dni, a potem stracisz kobietę. Ilu już tak gadało, a potem potracili multum rzeczy, bliskich i godność
Ale najpierw tej kobiecie o złotym sercu, zafundujesz problemy z głową przez współuzależnienie
@@cayeksaa5390dokładnie, każdy mówi że kontroluje a później budzi się na totalnym dnie, sam jak pierdolony palec
Super materiał jak zawsze 😉
Mega mocny materiał,dobrze się tego słucha,zresztą jak zawsze Twoich podcastów ojcze Narratorze za co szacuneczek 🙏🏻😉💪🏻
Mega szacun również dla Adriana za koniec końców silną wolę i wytrwałoś w dążeniu do celu!Tym bardziej,że jego droga była mocno wyboista🤝🏻👏🏻
Jak zawsze konkretny materiał
Robisz świetną robotę!!!
🔥jak zawsze ,
oczywiście poszło dalej ,świetna robota 💪
Gratulacje. Trzymam kciuki żeby to trwało 💪
Jeden z lepszych materiałów ....
Jeszcze tak mocnego materiału nie słyszałem!
A dodam, że słucham Narratora od samego początku!
Fantastycznie chłopaku! Nie znam Cię, ale też jestem dumna i zadowolona z takiego końca historii. Jesteś inteligentny, elokwentny i jeszcze trochę szarych komórek zostało :-) Tak trzymaj, powodzenia!
Uwierz...n! Tysiące uzależnionych od heroiny. .na palcach jednej ręki pooiczyłbym ,głupich " ...
Reszta to ludzie bardzo inteligentni, i wrażliwi nad wyraz...
I 😮to jest zguba tych ludzi 😢😢❤❤
Wow, wspanialy wywiad!! Adrian, nie poddaj sie. Poczules ze zycie moze byc i jest piekne. Z tego co uslyszalam, masz silna wole, masz charakter. Moim zdaniem , ten wywiad jest bardzo, ale to bardzo pouczajacy dla osob uzaleznionych, slabych. Pokazujesz ze mozna sobie pomoc, korzystajac z pomocy.
Wiele lezy we wlasnych rekach. Zycze Ci powodzenia i nadaj wiary w siebie. ❤❤❤
Dziękuję 😊
Dziękuje Tobie Adrian za to ze o tym mowisz ,jesteś wspaniały tak trzymaj...motywujesz do działania mimo trudności ❤❤❤❤❤
Wdpsniala rozmowa ,dziękuję ❤❤
Dziękuję za ten mocny wywiad, na końcu się wzruszyłam 🥹 Powodzenia Adrian 🙌
Cieszę się, że trafiłam na Twój kanał. Ciężkie, pouczające historie. Niezły kontrast przy różowych vlogaskach youtuba. P.s. masz vibe Fokusa z PFK w głosie 😊
Jak zawsze pełna profeska:)
Siema wszystkim! Strasznie słychać takich rzeczy ale jeśli choć jedna osoba dzięki temu ocaleje to ja Wam bardzo dziękuję ❤ dla bohatera odcinka dużo zdrowia a Narrator?Ty robisz mega robotę! Brawo
Wspaniale, że się udało. Działamy 💪
Dziękuję za materiał.
Kurcze, jestem zwyczajną osobą, urodzilam sie w latach 80', pochodzę ze wsi, nigdy nie mialam do czynienia ani nawet slyszenia z sytuacjami, ktore przedstawione są w podcastach narratoora, ale wciągnęłam się na maxa, slucham audycję za audycją, otwieram oczy z wrazenia, jakis życie prowadzili inni moi czesto rówieśnicy. O takich rzeczach jak kradzieże, rozboje, grupy przestępcze to tylko z TV się znało, fajnie usłyszeć relacje drugiej strony, o narkotykach wiedzialam tylko z książki "Dzieci z dworca Zoo", myślałam, że to tylko za granicami byly tak łatwo dostepne, a tu się dowiaduję, ze i u nas każdy mógł to dostac...pozdrawiam narratora, świetne prowadzenie rozmów, bez widocznego stronnictwa. Dzięki
Trzymam za pana kciuki.
Mocny i bardzo pouczający materiał!
Swietnie opowiedziana historia jest bardzo duzo laczacych nas wspomnien sytuacji z nalogu robilem identycznie upadlanie sie mija mi nie dlugo 4 lata trzezwosci zapomnialem juz jak bylo ze mna zle zatarly sie te wspomnienia a Dzieki tej histori przypomnialem sobie ze nie przestalem byc chory ze Ciagle musze uwazac na siebie Dziekujr Ci Narrator za twoja Prace i Tobie za opowiedziana historie trzymam kciuki za Ciebie Pozdrawiam i 24h dla nas wszystkich
Gruby odcinek
bardzo mocny material, szok. musze zatrzymywac bo zaczynam w rekach czuc cos dziwnego nie do opisania
Kto z kim przystaje taki się staje. Jeśli imponują ci ziomki z podwórka będziesz robił wszystko żeby z nimi sympatyzować. W uzależnieniu zostaniesz sam ,ziomki będą udawac że nie znają człowieka. Spoko wywiad.
Bardzo ciekawy materiał.
Na prawdę gruby a jednocześnie przerażający materiał dający do myślenia.
Gratulacje!! Trzymaj się chłopie ❤❤
Niesamowita historia, pokazującą, że człowiek zawsze może się podnieść...dobrze ,że była rodzina ,bo w tej sytuacji też dużo przeszli a jednak nie spisali chlopaka na straty.Ale najważniejsza robotę zrobiłeś Ty sam .Trzymaj się ciepło, dawno nie słuchałam tak poruszającej historii.❤
Bardzo, bardzo w punkt....
Trzymam kciuki za rozmowce! I też jestem z niego dumna!
Dobry wywiad i szacun dla gościa za szczerość.
Pierwsze swiadectwo które jest szczere od początku do końca. Krew w żyłach zamarza. To świadectwo powinno trafić do szkół. Dużo zdrowia i wytrwałości mlody człowieku.
dobra robota ! zdrowka zycze ✌👊
Łapka koment, jedziesz dalej!!!! ❤️
Kanał petarda. Narrator uwielbiam Cię.. i twoje motywy na filmikach. Trzymajcie za mnie kciuki.. też walczę z uzależnieniem.
Trzymam kciuki! Dasz radę!
Taka ładna dziewczyna. Od czego uzależniona? Od dopalaczy pewnie sądząc po oczach?
@@tessa4731 dopalaczy w życiu nie próbowałam. A oczy mam po prostu piekne :)
@@SandrSunrise187 Żadnych środków stymulujących? Bo jako dopalacze miałam na myśli raczej grupę produktów "dopalających" czyli też kokainę, amfetaminę itp, a nie jedynie te jakieś wynalazki nowoczesne.
No ale jeśli te duże piękne oczy dała natura to super ;)
gratulacje. Tak trzymaj
Super materiał i coraz lepsza jakość materiałów, fajnie widzieć jak sie rozwijasz.Co do historii nasówa mi się jedno pytanie , mianowicie ciekawe ile ludzi jest tak bardzo skrzywdzonych, aby sprzedać duszę za chwilę ukojenia , miłości i ciepła które daje heroina gdyby tylko mieli okazje?
Zajebiste te materiały robisz, ten o chłopaku - wojowniku spod Jeleniej góry i o kibicach były najlepsze
Najgorsze, że coraz bardziej się rozkręca liczba osób uzależnionych od opioidów. I to wśród osób wysokofunkcyjnych nawet. Kiedyś był kompot, to ćpuna trudno było nie rozpoznać, była to raczej wąska grupa osób, wychodził z tego mały procent, potem brązowa heroina już większy zasięg, ale też jeszcze jako uliczny syf, a obecnie medyczne opioidy to już są dostępne dla dużej liczby osób i robi się opóźniona epidemia jak była w USA. Ja już chyba paranoi dostałam, bo nawet u medialnych osób nie rzadko wydaje mi się widzieć oczy opioidowe. Najgorzej, że jak ludzie mają dostęp i kasę to mogą brać w sumie w nieskończoność, niektórzy twierdzą, że biorą 20 lat i im to nie przeszkadza w niczym. W sumie jak ludzie idą na substytucję i siedzą na niej do końca życia, to trochę na jedno wychodzi. Sama się nad tym zastanawiałam - co to w sumie za różnica czy bierzesz morfinę itp czy metadon/buprenorfinę, skoro to wszystko opioidy I uzależnienie. Ideałem jest całkowicie wyjść z uzależnienia i z tego co czasem widuję w komentarzach, to udaje się to chyba coraz częściej. Głównie tym, co idą do ośrodka, choć nawet tu w komentarzach widać inne przypadki. Poprzez substytucję oczywiście też można wyjść, uczęszczając na terapię, pracując itd, ale ja jestem raczej za leczeniem w ośrodkach. Wiele osób na substytucji zostaje nawet na zawsze. I co? Ktoś brał 10 lat narkotyki a potem 20-30 czy więcej na substytucji, no to jaki to jest bilans? Wniosek jeden - nie uzależniać się, czyli w ogóle nie zaczynać. Kozaków, co twierdzili, że oni sobie poradzą bez uzależnienia było wielu. Zawsze przegrali. Mimo, że więcej ludzi niż kiedyś z tego wychodzi, to zważywszy na ogrom uzależnionych to pewnie pozostają to nadal procenty. Ciekawe jak dziś się to procentowo przedstawia.
Z stymulantów alko wyleziesz ale z opio jest lipa, kto kumaty wie żeby się nie chytac, brak edukacji dużo osób nie świadomie wdepnelo w to gowno
Z substytucją to już nie abstynencja a poprostu redukcja strat. Dzięki temu ludzie się nie kłują, nie kradną, mają względnie dobry komfort życia. No cóż... Nie każdy kto w to wdepnal ma tyle siły i samozaparcia aby utrzymać trzeźwość. Oczywiście że trzeźwość najlepsza. Ale już lepiej być na sybstytucji niż co chwilę wpadać w kolejne ciągi, wychodzić, i znowu wpadać. Tak bardzo często się zdarza. Wiele osób ma też przez nałóg nabawiły się wielu innych chorób i calkowite odstawienie nie wchodzi w grę. Po odstawieniu u wielu rozhulala się na dobre nerwica, depresja i wówczas trzeźwość jest okupiona straszna męczarnią. Nie poprawia się latami. Wtedy to wręcz wegetacja nie życie. Opoidy są w tym wyjątkowo strasznie uparte. Jak już człowieka złapią to nie chcą puścić i upomną się choćby po roku czy dwóch. Usłyszałam kiedyś od terapeuty że tak mniej więcej po 10 latach trzeźwości heroina w końcu odpuszcza i przestaje ciągnąć. Oczywiście trzeźwość najlepsza! Ale dla dobra niektórych osób i ich bliskich lepiej niech zostaną na tej substytucji. Zdrówka 💜
@@disneyka89 Rozpisałam się w odpowiedzi i zrezygnowałam z wysłania tego, ale oczywiście masz rację, że jako redukcja szkód dla długo uzależnionych osób biorących uliczne dożylne narkotyki ma sens substytucja, ale niekiedy nawet takie osoby nie były ani razu w ośrodku, a - jak sama piszesz w innym komentarzu - trzeba najpierw próbować całkowitego wyjścia z uzależnienia. Tobie się udało. Gratuluję 👍A nie, że zamiana jednego na drugie i tyle, bez zamiaru nawet wyzerowania, bez terapii itp. Zresztą można nawet sobie zamierzać a potem utknąć. Mało to ludzi co i 10-20 lat są na substytucji? Czy jeszcze i dobierają do tego? I nie lepiej było jednak iść na ten rok do ośrodka (bo teraz chyba rok trwa leczenie?), czy kilka prób podjąć? Ale jeśli wybór jest między ćpaniem ulicznego syfu i życiu skoncentrowanym na kołowaniu kasy i towaru vs normalne funkcjowanie, praca, terapia itd na substytucji, to wiadomo, że ma to sens.
Zastanawiam się natomiast w przypadku osób biorących leki opioidowe, co to właściwie za różnica czy np morfina czy metadon? (Pomijając wątek finansowy, ale pewnie są tacy co mają dostęp do recept z ryczałtem, gdzie nie kosztuje to dużo lub po prostu kasa nie stanowi problemu dla niektórych.) Myślałam też, że już nie przyjmują raczej na metadon, tylko na buprenorfinę (chyba to "zdrowsza" opcja i sprzyjająca wyzerowaniu), ale widzę, że jednak niekoniecznie.
Pozdrawiam. Trwaj w trzeźwości ;)
A tak z ciekawości- życie Ci się bardzo zmieniło na lepsze? Bo też nie musi to być oczywistością, że się wraca do "normalnego funkcjonowania", zwłaszcza gdy są depresje i inne zaburzenia. Może obecnie jest inaczej, ale kiedyś nie brakowało ludzi co nawet na substytucji siedzieli w domu na socjalu, albo/i pić zaczynali, wielkich rewolucji życiowych nie było. Brakowało chyba obowiązkowych terapii, a moim zdaniem z automatu powinna być terapia na substytucji.
Fajny materiał.
Ciekawe bo ja mam 26 lat, całkiem dobrze sobie radzę jak na standardy społeczne,ale jestem załamany swoim życiem, czuję że je zmarnowałem i mogę się już szykować do grobu, a chłop z nagrania ma 35 lat i się cieszy każdym dniem, ludzie są jednak różni.
Stary, przejdź się do psychologa lub terapeuty. Możliwe, że depresja Cię dopadła. Warto to sprawdzić. Dobrego dnia ✌️
Nie ma czegoś takiego, że zmarnowałeś życie.Całe życie przed tobą.szukaj rozmowy, pomocy i pomagaj innym.Praktyka w hospicjum, w schronisku dla zwierząt, pomoc starszym ludziom itp.komukolwiek, kto jest słabszy od Ciebie,to Ci da siłę.
Jak można w wieku 26 lat myśleć o zmarnowanym życiu?? 😳 Gdybyś miał 56 czy 66 lat to jeszcze bym zrozumiała. I do tego dobrze sobie radzisz, co sam stwierdzasz, czyli być może należysz do szerokiej grupy ludzi, którzy kompletnie nie doceniają tego co mają. I to, że niemal "każdy" dziś ma depresję jest moim zdaniem mocno naciągane. Ale jeśli długo to trwa to do psychologa pewnie warto iść.
Ja bym wiele dała by mieć znowu ZALEDWIE 26 lat i całe życie przed sobą.
Zrob wywiad z matka czy ojcem ktory walczyl o dzieciaka a niestety sie nie udalo bo nalog wygral. Uzaleznieni czesto splycaja temat pt " naodpierdalalem w domu" serio? Ma ktos pojecie co te rodziny przechodza, jak oni przezywaja maja depresje bezsilnosc choroby psychiczne. To moze byc zona lub dziecko ktore walczy o tych " krolow zycia"
Dokładnie. Dla mnie to egoisci
Fajny wywiad, pozytywny.
Wszystkiego dobrego dla was wszystkich pozdrawiam
Adrian Twoja historia daje nadzieję , opowiadasz pięknie i proszę mów o tym gdzie tylko masz okazję
Wielki szacunek dla tych którym się udało ❤
Warto posłuchać i się zastanowić
W materiale zabraklo mi tylko pytania co sie stalo z ekipom kolegi bo to bylby pewnie dobry wniosek dla sluchaczy.Pamietam u mnie w miescie na osiedlu byla pewna ekipa zaczynali od trawy potem klasycznie speed,piguly itd az ktoregos dnia ktos z nich wpadl na pomysl zeby ''zajarac opone'' wiekszosc rzygala pod siebie ale dalej palili- po czasie im sie spodobalo jak to przestalo kopac to w kanal i szczerze nigdy nie widzialem tak szybko staczajacych sie ludzi...Z wysportowanych gosci, miasteczkowych ''kozakow'' i wyrywaczy dupek w moment do najgorszych za przeproszeniem szmaciarzy ktorzy zebrali,kradli w bialy dzien,oszukiwali,wynosili z domu, a niektorzy nawet podobno jezdzili sie k*rwic do Berlina zeby tylko zajebac w kanal a z wygladu oczywiscie zombie totalne wraki.Zawsze bylo ich okolo 12-15 scisla grupa...ktoregos razu jak zjechalem do rodziny do zrobilem maly ''research'' wsrod sasiadow i ludzi ktorzy ich znali to podobno WSZYSCY w grobach przed 30-stka glownie zapasci i samobojstwa tylko jeden z nich ma ponad 40 lat i kilkanascie odwykow na koncie ale wciaz ciagle sie wpierdala w nalog...Najbardziej chore jest to ze here rzucal im ziomek z ich ekipy,brat jednego z nich i skurwiel poslal wszystkich z nich do grobow wraz ze swoim bratem (kiedys go kilka razy ciezko polamal za to ze mu ''pilki'' podpierdalal) Od tamtych czasow przyrzeklem sobie ze nigdy nie sprobuje heroiny mam totalne obrzydzenie do tej substancji nie tykam nawet lekow jezeli sa na bazie opiatow podobno mowi sie ze ''wszystko jest dla ludzi'' ale dla mnie heroina to dzielo szatana.Sam mialem rozne przeboje w zyciu od jarania trawy calymi dniami dzien w dzien az po maratony na koksie/mefie po kilka dni u ziomka porobieni bez koszulek potem odespac i od nowa ale o dziwo kazdy z mojej ekipy sie na szczescie ogarnal chociaz tutaj zbawieniem bylo to ze w pewnym momencie sie rozjechalismy na studia,do pracy itd i jakos sie wszyscy prowadzimy na ten moment....Mlodzi uwazajcie na siebie bo mozecie stracic kontrole szybciej niz myslicie narkotyki nie sa zadnym wyjsciem ani zabawkom...A jesli juz to dobra kokaina i w odpowiednich miejscach chociaz moim zdaniem nie ma nic lepszego niz czysta glowa + sport.Pozdrawiam Narratora i wszystkich widzow kolejny dobry material...
piękny komentarz
ale na prawde przykry
@@MentoS2cold tak to było przykre ludzkie wraki na osiedlu kombinujace kasę na here całymi dniami, dzieciaki z rodzicami bali się wychodzić mimo pięknego placu zabaw, w aptece non stop kolejki po strzykawki, strzykawki i poprzypalane sreberka porozrzucane w różnych miejscach, w nocy awantury o kasę itd, częste kradzieże i włamania a wszystko wokół tej pieprzonej heroiny to na zawsze wryło mi się w psyche... Najgorsze jest to że takich historii w Polsce i nie tylko znajdziesz na pęczki w takim Wrocławiu w latach 90tych hera zebrała ogromne żniwo, w Warszawie do dziś hera cieszy się popularnością to samo w takim Berlinie, Glasgow czy Oslo. Za handel tym gównem powinno się karać śmiercią!
Kokaina ? To syf prawie taki jak hera.
Mikrodawki amfy best ;)
Dobrze po słuchać takich historii ku przestrodze dla jednych dla drugich dla odtrutki 💪
Serdecznie gratuluję nowego życia trzymaj się chłopie 🎉🎉🎉🎉
Słuchając tego co przeszedł ten człowiek, to myślę, że dokonał czegoś na podobieństwo oświecenia, bez kitu. Wyczuwalnie szczera i emocjonalna historia. Dobrze, że aż tak daleko nie zabrnąłem z opiatami i skończyło się na paru miechach tramali codziennie i jednym skręcie, który tak mnie przestraszył, że odpuściłem. Ale za to przez 20 lat prawie, codzienne, kompulsywne jaranie trawy...Choć wyjątkowo łagodnie się ze mną obyła ta roślina, to i tak odcisnęła na mnie swoje piętno. Właśnie schodzę z dawki na terapii Candies i z 30g/miesiąc muszę zejść docelowo na 5g/Miesiąc, no a następnie uczymy się żyć bez tego :) Moje zmagania są i będą nieporównywalnie prostsze od bohatera tej historii, ale zmotywowała mnie ona do pracy nad sobą bardziej, niż nie jeden terapeuta :) Pozdrawiam wszystkich w potrzebie i nie tylko ! 5!
❤❤❤ szacunek Adek ❤❤❤ wiem co to uzależnienie i jaki syf niesie 2 lata jestem trzeźwa..
Wytrwałości
Zajebista sprawa .Gratulacje
Paliłem heroine w 2022, przez 2 tyg codziennie ale skręta nie miałem, potem jeszcze parę razy wieczorem i przestałem, ale utkwiła mi w głowie ta rozkosz po niej do dziś
Brawo Adrian! Trzymaj się
Hej pozdrawiam z Bródna, tu chyba mało kogo omija temat narkotyków. A diller mieszka w każdym bloku. Sama znam kilka osób uzależnionych od heroiny czy kodeiny. Ciężki nałóg. Również jestem z rodziny patologicznej. Również zawsze mówiłam że hera to najgorszy narkotyk, na szczęście nigdy się nie skusiłam. Cieszę się że że udało ci się z tego wyjść, trzeba naprawdę dużo pracy nad sobą, pozdrawiam.
Znam to osiedle 😉
Świetny materiał,przestroga dla tych którzy chcieliby pobawić się w te kulki.
Komentarz dla zasięgu, elo
Siema ,dobra robota bo sam jako uzależniony od narkotyków wiem jak pomagają mi te doświadczenia gdy patrzę wstecz co sam kiedyś robiłem. Pytanie o grypę wsparcia ,czy myślisz żeby na jakiejś innej platformie otworzyć grupę wsparcia ? Np discord ?
Siemanko. Myślę nad tym. Możliwe, że ruszę z discord em w przyszłym miesiącu.
Czekam na info pod nagraniami. Dzięki za odp
Świetny pomysl,popieram.
Wow...szacun chłopie,wysłuchałam Twoją historię i uważam że odwaliłeś kawał dobrej roboty. Jestem pod takim wrażeniem jak już dawno nie byłam.Jestem totalną przeciwniczką wszystkiego co zmienia samoświadomość...Gratuluję charakteru bo tyko tacy ludzie są zwycięscami...reszta niestety przegrywa swoje życie ,Ty żyjesz i jarasz się życiem na trzeźwo.Tacy ludzie bardzo mi imponują.Pozdrawiam
A dziękuję 😊
Ewangelia apostoła Mateusza rozdział 11 werset 27 - tu jest opisane jedyne źródło prawdziwego ukojenia, prawdziwej wolności, prawdziwego pokoju ducha
Konkret
Polecam!
Gratuluję!!!
Dziękuję 😊
Jesteś kozak 💪 powodzenia