Studia są dla wszystkich, ale nie dla każdego

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 17 лип 2024
  • Niech sobie ten przepis pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
    O czym dziś:
    0:00 Edukacja vs kopanie rowów
    2:40 Czy warto iść na studia
    6:09 Co jest elityzmem w edukacji
    9:38 Dlaczego inaczej postrzega się wysiłek umysłowy i fizyczny
    15:33 System edukacji jest dostosowany do karier naukowych
    20:14 System zawodzi z perspektywy funkcjonowania państwa
    29:50 Kiedy studia mają sens (a kiedy nie)
    35:24 Studia nie korelują z dynamicznym rynkiem pracy
    41:03 Obelgi nieprzypadkowo odnoszą się do kwalifikacji umysłowych
    44:06 Najważniejsza rzecz, której nie wiemy
    49:43 Jak elityzm szkodzi nauczycielom
    Miniatura:
    Honoré Daumier, Une Alliance (litografia)
    www.nga.gov/collection/art-ob...
    Muzyka:
    Trevor Kowalski, Down to Seconds
    Myuu, Falling Rain
    Johannes Bornlof, Burned Letters
    Jay Vorton, Natural Ghost
    Silver Maple, At the End of Nothing
    ℗ Epidemic Sound
    Źródła:
    ‪@AhsanteB‬, Was Harvard Worth It? The Hidden Cost of Attending an Ivy League College, • Was Harvard Worth It? ...
    ‪@Design.Theory‬, Why Are Designers & Creatives Elitist Jerks?, • Why Are Designers & Cr...
    Wsparcie vloga: / @krzysztofmmaj
    Za wspieranie serdecznie dziękuję!
    Holistyczna Agencja Eskapistyczna na Discordzie: / discord
    #studia #rekrutacja #edukacja

КОМЕНТАРІ • 998

  • @kajetan9906
    @kajetan9906 10 місяців тому +1466

    "Nie pójdziesz na studia to będziesz rowy kopać" - archeolodzy: are we a joke to you?

    • @nutka6
      @nutka6 10 місяців тому +91

      Gleboznawcy T_T

    • @jacekpalachowski646
      @jacekpalachowski646 10 місяців тому +62

      Geodeci

    • @majster5675
      @majster5675 10 місяців тому +30

      Heh, zabawne że o nich wspominasz, bo u mojego kumpla na praktykach z archeologii dokładnie tak to wygląda XD.

    • @nutka6
      @nutka6 10 місяців тому +20

      @@jacekpalachowski646 Geolodzy

    • @Geralt12HW
      @Geralt12HW 10 місяців тому +20

      ​@@majster5675kopią sławojki profesurom?

  • @histhoryk2648
    @histhoryk2648 10 місяців тому +520

    Bez studiów, nie ma tytułu.
    A bez tytułu, nie ma papierka.
    A bez papierka... nie ma papierka.
    -Marnypopis, architekt edukacji

    • @dilofozaur
      @dilofozaur 10 місяців тому

      poza nauką do dupy.

  • @jorkan_22
    @jorkan_22 10 місяців тому +602

    Moje zetknięcie z elitaryzmem (z UJ):
    W roku 2019 wracałem pociągiem z Pyrkonu. W wagonie siedział starszy mężczyzna i patrzył w okno. W którymś momencie zapytał mnie co robiłem w Poznaniu i zaczęliśmy rozmawiać o pyrkonie, szkole i o tym że potem planuje iść na studia na ekonomię jak większość mojej rodziny. No i padło zdanie: "A skąd masz na to pieniądze", "aha od rodziców?", "Po liceum się na studia wybierasz? Na ekonomię? A masz jakieś pojęcie na ten temat" (byłem wtedy w 2 klasie liceum), i zaczął mnie przepytywać z dziedziny ekonomii, o których wtedy nie miałem pojęcia. Coraz agresywniej zaczął mi mówić że się nie nadaję, że kiedyś na studia dostawały się tylko jednostki 'wybitne' i tak powinno zostać. Że ludzie studia nie są dla mnie i powinienem raczej ulotki roznosić, a rzeczy poważne zostawić "wybranym". No okazało się, że typ wykłada fizykę na UJcie (co dziwne bo mnie z ekonomii przepytywał). Znosiłem jego wywody aż nie wysiadł w Warszawie, mówiąc mi na odchodne że jeżeli zobaczy mnie na jego uniwersytecie kiedyś i nie daj Boże zbliżę się do jego wydziału, to się postara abym wyleciał.
    Może miał zły dzień, może studenci nie pozdawali u niego sesji, ale to już była przesada.

    • @nienoco
      @nienoco 10 місяців тому +192

      japierdolę, ujot to stan umysłu

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +194

      Precyzyjnie na to staram się znaleźć odpowiedź w tym filmie

    • @sgpl856
      @sgpl856 10 місяців тому +43

      Ale dosłownie gość chociaż bucowaty i niemiły to miał rację. Jako absolwent dwóch kierunków (o zgrozo UJ) mający szeroką wiedzę nt studiowanego kierunku jeszcze przed rozpoczęciem studiów, spotykałem się najczęściej ze studentami, którzy nie wiedzieli co studiują i nie posiadali żadnej pozazajęciowej wiedzy. Nie muszę chyba dodatkowo stwierdzać, że dla znakomitej większości był to dla nich czas stracony i jedynie próba zdobycia papierka. Jeśli w półgodzinnej rozmowie nie jesteś w stanie porozmawiać o tym co cię naukowo interesuje to może faktycznie nie warto zbliżać się do drzwi wydziału.

    • @speedyx3493
      @speedyx3493 10 місяців тому +224

      @@sgpl856 Studia po to są żeby cię nauczyć wiedzy z danego kierunku, głupotą nie jest przychodzenie na studia(jako student) bez wiedzy tylko Z WIEDZĄ. Jak masz wiedzę to idź pracować albo wykładać, a nie zajmujesz miejsce ludziom, którzy chcą się czegoś dowiedzieć.
      A gadanie o takich kwiatkach jak "brak poza-zajęciowej wiedzy"(pomijając już fakt, Jaśnie Oświecony Panie wykształcony, że "pozazajęciowy" piszemy łącznie, tak jak inne przymiotniki z prefiksem "poza-") i twierdzenie, że jak 16 latek nie umie przeprowadzić półgodzinnej rozmowy na temat ekonomii to niech już porzuci myśli o studiach mogę skwitować tylko szybkim XD

    • @Ziel23987
      @Ziel23987 10 місяців тому +81

      @@speedyx3493 Dokładnie. Uczelnia jest od tego, żeby uczyć. Jeżeli jaśnie oświecony profesur przychodzi na zajęcia z nastawieniem, że wszyscy tam wszystko mają umieć, to znaczy że absolutnie nie nadaje się do uczenia czegokolwiek. Z moich doświadczeń jest to zazwyczaj profesor zwyczajny, który przychodzi na jedną godzinę w tygodniu i nawet to ma w dupie, a później na egzaminie oczekuje przygotowania jak na obronie doktoratu. Takich wariatów jest kilku chyba na każdym wydziale, aczkolwiek na UJ są też bardzo porządni ludzie. Zmienia się trochę ten beton uczelniany, zwłaszcza wśród młodszych wykładowców.
      Nk nazwisko typa od fizyki, teraz za takie rzeczy internet nie odpuszcza.

  • @Morita1986
    @Morita1986 10 місяців тому +654

    Jako osoba która zaczynała jako student astronomii na ukochanym przez Krzysztofa uniwersytecie krakowskim
    A skończyła jako stolarz snycer
    Daje temu materiałowi 100/10
    W punkt

    • @BRQMC
      @BRQMC 10 місяців тому +22

      Oesu, stolarz to jest mój dream job (oczywiście nie wiem o takiej pracy, tylko sobie wyobrażam), a gnije przed komputerem i z każdym rokiem zmianaa wydaje się być coraz trudniejsza.

    • @tomaszkocot4380
      @tomaszkocot4380 10 місяців тому +3

      A ile masz palców? :)

    • @BRQMC
      @BRQMC 10 місяців тому +11

      @@tomaszkocot4380 Hahahaha, na razie defaultowo 10. Wyczuwam, że to by mogło szybko się zmienić.

    • @sennosc
      @sennosc 10 місяців тому +3

      A skończyłaś studia czy porzuciłaś? Nie pasował Ci ostatecznie sam kierunek czy sposób jego wykładania?

    • @Subarar
      @Subarar 10 місяців тому +9

      Po studiach lata pracowałem jako ubezpieczyciel i jako owca i agent na własnej działalności. Prowadziłem również firmę rekrutującą pracowników na zlecenie innych korporacji.
      Obecnie od dłuższego czasu pracuje jako... budowlaniec 😂
      Spokój, praca po 7h dziennie i dużo lepsze zarobki, bo wyższe niż 1,5zł za minutę pracy.
      Na studia straciłem sporo czasu, ale nauczyły mnie one w jaki sposób dywersyfikować ryzyko i jak efektywnie się uczyć😅

  • @Kurwik.
    @Kurwik. 10 місяців тому +281

    Moja wychowawczyni z podstawówki powiedziała mi na samym końcu 8 klasy, że "Ty to się nie nadajesz do liceum, to za wysokie progi dla ciebie" a na moich koleżankach z klasy wymuszała wręcz pójście do liceum. Po 3 latach one są zafiksowanie na punkcie matury i muszą chodzić na terapię, bo szkoła je tak wyniszcza. Za to ja mam na głowie egzamin zawodowy i bez większego wysiłku jestem w stanie zdobywać (nic nie warte) nagrody za najwyższą średnią w szkole, a moja polonistka w pierwszej klasie nam powiedziała, że jeśli ktoś jej wspomni o maturze przed 4 klasą to go obleje... kwasem xD. Podsumowując, bardzo dobrze mi moją ówczesna wychowawczyni doradziła, ale nie wiem czy dokładnie o to jej chodziło.

    • @marlenap5069
      @marlenap5069 4 місяці тому +2

      Ja to samo. Gimnazjum ledwo zdałam, zniszczona przez nauczycieli, dojrzewanie bez wsparcia rodziny. Jak powiedziałam matematyczce że idę do technikum gastronomicznego, stwierdziła że jestem tak tępa że proporcji nie policzę. W technikum niskich lotów okazało się że jestem całkiem bystra, nauczyciele nie wywierali presji i sama zaczęłam się uczyć. Skończyły się odpytki i jedynki przy tablicy. Nauczyciele mnie nawet chwalili że mam niesamowite zdolności i szybko się uczę. Poszłam na automatyke i robotykę, potem zrobilam mgr. Z elektrotechniki. Aktualnie jestem programistą systemów pomiarowych. Moje gimnazjum złamało wiele zdolnych osóbek z podobnymi problemami do mnie, czyli adhd i niskim kapitalen kulturowym. Ja miałam nerwice jak miałam iść do szkoły, codzienne odpytywanie, potem wywoływanie do tablicy na ocenę, codziennie dostawałam jedynki. Jedynym słusznym celem było pójście do liceum, wybór nawet dobrego technikum było czymś gorszym i niepożądanym. Często nauczyciele chwalili te gownokierunki, byle studia. Zero o kompetencjach zawodowych, możliwościach, rynku pracy. Najbardziej odkleiona grupa zawodowa to nauczyciele w nauczaniu podstawowym.

  • @nebulae4264
    @nebulae4264 10 місяців тому +139

    Podzielę się moją skromną historią. W tym roku pisałem maturę, zdałem na wysokie procenciki i głównie z powodu niemego nacisku rodziców ("jak masz już takie dobre wyniki to głupotą byłoby to marnować") zdecydowałem się pójść na studia. Trochę na siłę wybrałem kierunek, złożyłem papiery, dostałem się bez problemu... i nie poczułem nic. Żadnej radości, podekscytowania na informację o dostaniu się na studia, totalne zero. Uznałem że w takim razie nie ma to najmniejszego sensu i zrezygnowałem z tych studiów ku ogromnemu zdziwieniu całej mojej rodziny - "jak to, nawet nie spróbujesz? to nie poważne!".
    W międzyczasie znalazłem całkiem przyjemną pracę, zrobiłem certyfikat językowy, pracuję nad sobą na terapii, rozwijam swoje zainteresowania, planuję pomału podejście do egzaminu z business English, szukam dobrego doradcy zawodowego, dzięki pracy z klientem odkryłem w sobie kompetencje miękkie o których nie miałem zielonego pojęcia... Rozwijam się, idę do przodu i czuję się szczęśliwy, a jak na razie rezygnacja z podjęcia studiów (lub odłożenie tej decyzji w czasie) przyniosła same pozytywy, no ale w rodzinie nadal nikt nie potrafi pojąć że "jak to nie iść na studia z takimi wynikami?".

    • @Uncut-Version
      @Uncut-Version 10 місяців тому +1

      Mogę spytać w jakiej branży lub firmie otrzymałeś pracę, zaraz po maturze? ;)

    • @komandos5128
      @komandos5128 10 місяців тому +1

      Powiem tyle: gratuluję ci
      Nie jestem pewien, ale chyba idę podobną drogą, z tą różnicą, że chciałem iść na studia i wykfalifikować się na tłumacza.

    • @aleksanderdebicki6811
      @aleksanderdebicki6811 6 місяців тому

      Też w tym roku poszedłem na studia tylko z powodu rodziny. Skończyło się na tym że nie chodzę nawet na zajęcia i jest mała szansa że przejdę na następny semestr. Nic im jeszcze nie mówiłem. Mam po prostu nadzieję że uda mi się znaleźć coś co będę chciał robić i w czym będę chciał się rozwijać.

  • @Phantores
    @Phantores 10 місяців тому +491

    Jest jeden problem Krzysztof którego nie zaadresowałeś a moim zdaniem jest gigantycznym problemem, przez to że szkoła uczy do zostania naukowcem, ewentualnie prawnikiem/lekarzem/inżynierem, skutkuje w tym że niektórzy kompletnie nie mają pojęcia jakie są inne zawody, a mają tylko jakiś rozmyty obraz tego co można robić. Szkoła za nic nie powie jak wiele jest prac o których ktoś może pomyśleć że to tak naprawdę jedna. Sam osobiście mam problem z wyszukaniem informacji o tym gdzie moje kompetencje mogły się przydać, jeśli by mi się nie udało zostać badaczem fizyki, mam jedynie zatarty obraz. I tu jest jeszcze problem: szkoła nie uczy jak zadawać te pytania i się dowiedzieć samemu nawet, a w tej kwestii bez jakichkolwiek rad można być naprawdę otępiałym.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +232

      Masz rację. To jest duży wątek, którego zabrakło. Może uda mi się to włączyć do filmu o doradztwie zawodowym, który też planuje

    • @arrora
      @arrora 10 місяців тому +42

      Podpinam się, jest z tym duży problem. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że masa ludzi nawet już w wieku dorosłym nie ma pojęcia o wielu dziadzinach. Raptem tydzień temu tłumaczyłam człowiekowi w moim wieku czym różni się praca programisty od grafika komputerowego, co dla mnie wydawało się oczywiste.
      Nie każdy będzie miał tyle szczęścia co ja i do jego gimnazjum (teraz szkoły podstawowej) przyjedzie z prezentacją fajna szkoła, która te opcje poda na tacy.

    • @nipodambonie
      @nipodambonie 10 місяців тому +12

      Mam właśnie ten problem. Nie poszłam do zawodówki/technikum bo kierunki mi nie odpowiadały, wylądowałam więc w liceum i nie mam pojęcia co (jeśli bym musiała) studiować :D

    • @bartolomeus441
      @bartolomeus441 10 місяців тому +23

      Bardzo celna uwaga. W szkole brakuje zajęć praktycznych - jakby były zajęcia np. z szycia, z ogrodnictwa, z gotowania, to część osób mogłaby zainteresować się czymś nowym i wybrać taki zawód w przyszłości. Zamiast tych idiotycznych lekcji można zorganizować, nie wiem, spotkanie z pracownikiem wykonującym mało znany zawód albo wycieczkę do fabryki czy nawet pokazać filmik z UA-cam

    • @arrora
      @arrora 10 місяців тому +6

      @@bartolomeus441 prawda to. Zarówno niektóre z tych aktywności jak i możliwość spędzenia czasu nie tylko z rówieśnikami ale i z ludźmi z innych roczników, istnieją w szkołach tylko w formie zajęć pozalekcyjnych. Ten moment gdy cieszysz się z przebywania w szkole dopiero po ostatnim dzwonku.

  • @James14Jj
    @James14Jj 10 місяців тому +103

    Pov: Krzysztof daje buffa do obrażeń zadawanych elitarnym przeciwnikom

  • @Zajciiw
    @Zajciiw 10 місяців тому +125

    Dziękuję Krzysztofie, dzięki Tobie już wiem, że w słowie opera akcent proparoksytoniczny łaciński z trzeciej sylaby od końca przenosi się uzualnie na akcent paroksytoniczny na drugą sylabę od końca

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +55

      Teraz wszyscy możemy używać tego zaklęcia

  • @joannabarista
    @joannabarista 10 місяців тому +46

    Mowił mi takie rzeczy mój ojciec, te o kopaniu rowów. Że muszę iść na studia - a ja wtedy uwielbiałam pracować jako trenerka baristów :-) Teraz jestem po magisterce, robię doktorat, a mój ojciec stwierdza: prawdziwa praca to jest taka, jak umiesz stół zrobić albo chleb upiec.
    Cudzym oczekiwaniom nigdy nie sprostasz, są one nic nie warte.
    Studentom mówię, że jeśli nie są tutaj z wolnej, nieprzymuszonej, własnej woli, to niech się lepiej zastanowią, czy chcą tak spędzić swoją młodość.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +11

      No można dosłownie oszaleć, jak się widzi taki zwrot o 180 stopni w argumentacji dlatego, jak słusznie piszesz, trzeba robić swoje. Wujkowie mądre rady mają to do siebie, że zwykle są starsi od nas i mogą nawet nie dosyć momentu, w którym udowodnimy im, że się co do nas mylili

    • @joannabarista
      @joannabarista 10 місяців тому +2

      Mylili się co do nas - to raz, ale przede wszystkim co do swojej wizji świata, w której pewne sprawy są stałe i niezmienne.
      Tu szok pokolenia moich rodziców (60+) jest ogromny. Oni już widzą, że wszystko działa inaczej, że zmienia się za szybko, by byli w stanie to ogarnąć - brakuje im (i nauce też!!!) narzędzi do obrabiania tej płynności.
      Stąd w sumie, myślę, ucieczka do materii (że zrobić stół to prawdziwa praca). Nie mojemu ojcu (i innym rodzicom z tego pokolenia) za złe, jest dzieckiem swoich czasów i miejsca, z którego uciekł dzięki nauce. Pretensje mam do osób, które teraz usiłują działać, jakby był 1923 rok, kiedy widać, że rzeczywistość wymyka się wtedy z rąk.
      A ja właśnie dlatego idę w naukę - bo mnie interesuje, jak ludzie sobie radzą z chaosem, płynnością, niestabilnością, katastrofą czy też jej groźbą.
      A edukacja… Oby tylko dawać dzieciakom narzędzia do tworzenia społeczności, w których kwitną. Cokolwiek to będzie.

  • @magdapowi
    @magdapowi 10 місяців тому +72

    Moi dziadkowie (pracownicy fizyczni od najmłodszych lat) bardzo naciskali na naukę. Uważali, że to klucz do lepszego życia. Myślę, że w ich czasach tak było. Wykształcili swoje dzieci i przez to moja mama też ciągle mówiła o studiach. Tylko ja miałam tak jak Ty, byłam pewna, że chce studiować. Okres edukacji przeszłam bez problemów, ale z dużym nastawieniem na uczenie się wybranych przedmiotów (tych co lubilam). Jakoś nie przejmowałam się maturą, bo byłam przekonana, że jako dobra/przeciętna uczennica zdam ją bez problemu. I tak było. Chyba moją maturę bardziej przeżywała moja rodzina. O kierunku studiów zdecydowałam jakoś w ostatnich dniach matury. Wybrałam psychologię. Dopiero wtedy odkryłam, że ja się uwielbiam uczyć... tylko tego co mnie naprawdę kręci. Pierwszy rok studiów był średni, bo miałam (jak na wszystkich kierunkach) dużo ogólnych wykładów. Ale od 2 roku, kiedy wybrałam specjalizację, to nagle byłam w czołówce studentów do końca studiów. Mimo skończenia studiów uczę się dalej. Ale nie doktoruje, tylko nabywam kwalifikacje zawodowe. To mnie kręci i wiem, że idę dobrą dla mnie drogą.
    Inaczej było z moim młodszym bratem, który też w domu ciągle slyszdl, że studia to musi have. W szkole radził sobie ok, bo jest inteligentny, ale nie lubił się uczyć. Poszedł na studia, bo tak trzeba. I był studentem pierwszego roku cztery lata na 3 różnych uczelniach :-] W końcu rzucił studia, poszedł na kursy zawodowe, zdobył bardzo wąskie uprawnienia zawodowe i jest dobry W tym co robi, choć pracuje fizycznie. Moi rodzice po tych jego próbach nauki wyższej odpuścili i sami się zreflektowali, że dla mnie nauka buła ważna, bo wynikała z moich chęci, ale ta sama droga narzucona mojrmu bratu zupełnie mu nie służyła.
    Już kiedyś to pisałam, ślę powtórzę. Pracuje z nastolatkami i często polecam Twoje filmy rodzicom, jako zadanie domowe. Zwłaszcza tym, którzy cisną dzieci do nauki, choc widzę, że to tylko przynosi cierpienie dziecka (chce sprostać wymaganiom-> nie potrafie -> zawodzę rodziców-> pojawią się stres, problemy psychiczne itp.).
    Pozdrawiam serdecznie

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +17

      Dzięki serdeczne i za komentarz, i za końcowe słowa! w przypadku rodzeństwa jeszcze sytuacja właśnie może być o tyle trudna, że czasem rodzice nie umieją nie porównywać, a ścieżka życiową i kariery, jak celnie pokazałaś, zawsze jest inna. I nie wiadomo nigdy, co i o ile łatwiej byśmy osiągnęli, gdyby nasze talenty i predyspozycje były WCZEŚNIEJ i adekwatnej diagnozowane

    • @zeex5029
      @zeex5029 10 місяців тому

      A jakie są perspektywy po psychologii? Szczerze pytam, bo np. 5 lat studiów + 5 lat kursu psychoterapeutycznego brzmi dosyć ciężko, a podobno z pracą nie jest kolorowo

    • @magdapowi
      @magdapowi 10 місяців тому +1

      @@zeex5029 osobiście nie narzekam na brak pracy, Natomiast psychologia to bardzo dużo możliwości: od biznesu, marketingu, kadry, prace w różnych instytucjach (w tym np. szkoły) aż do psychologii skierowanej na pomoc klientom. Jeśli chodzi o rynek pracy to mogę powiedzieć, że jest tak jak wszędzie: jeśli się sprawdzisz to masz zainteresowanie.
      W tym zawodzie najtrudniej jest zacząć, ponieważ ważne jest doświadczenie.
      Jeśli chodzi o kwalifikacje psychoterapeuty, to rynek pracy jeszcze bardziej się otwiera. Przynajmniej z mojego doświadczenia.
      Pozdrawiam

  • @Grzegorz3522
    @Grzegorz3522 10 місяців тому +155

    NASTAŁ TEN DZIEŃ W KTÓRYM NIEBIOSA PRZEMÓWIŁY

    • @cheriss1222
      @cheriss1222 10 місяців тому +11

      nie widzę odcinka o religii w szkole

  • @pozeraczstivow6348
    @pozeraczstivow6348 10 місяців тому +232

    Tysiące języków na świecie, a Krzysztof wybrał język plucia faktami. Świetny materiał jak zawsze. Pozdrawiam

  • @magdam1508
    @magdam1508 10 місяців тому +184

    Idę do 3 klasy liceum. Po 8 klasie nie mogłam znaleźć pasującego dla mnie kierunku nauki, nie wiedziałam kim jestem, kim będę, kim chcę być. Było za wcześnie na takie decyzje. Zawodówka? Nie ma matury, rodzice nie pozwolą. Technikum? Jest matura, jest zawód. Liceum? Nie ma zawodu, meh. Ale technika są u nas tylko na kierunki typu mechanik. A takich rzeczy nie lubię. Więc poszłam tam, gdzie jest najbardziej różnie od typowej szkoły, na klasę z maturą międzynarodową. I byłam tam dwa lata, skończyłam program PreDP i wiele mnie on nauczył. I przez te dwa lata dużo się o sobie dowiedziałam.
    Okazało się, że mam podejrzenie ADHD. Zdiagnozowano autyzm. Polubiłam rękodzieło. Zajęłam się na poważnie moimi umiejętnościami malarskimi. Kupiłam sobie kilka roślinek, mam dwie papużki. Dalej mam problemy z ludźmi, ale jedyne co "szkolna socjalizacja" robiła dla mnie to to, że patrzyłam jak nawet osoby z tą samą diagnozą co ja spędzały przerwy śmiejąc się ze znajomą gdy ja nie wiedziałam jak się rozmawia i chciało mi się płakać. Widząc, że szkoła tylko zabiera mój czas, energię i chęci do życia ten rok szkolny spędzę na edukacji domowej. A teraz zaczynam kwestionować jedną ze starych prawd życiowych: bez matury jesteś nikim. Znaczy jesteś kimś, ale nie ma możliwości rozwoju a to nie jest dla mnie.
    Teraz (także dzięki Tobie) dowiaduję się więcej, i ogarniam że hej, przecież ktoś kto siedzi grzecznie w ławce w szkole to nie ja, i mam wysiedzieć na sztywnych studiach które mnie nie obchodzą tylko po to żeby mieć pracę której nie będę lubiła? Od zawsze miałam takie marzenie żeby mieć pracę w której mogę tworzyć, a jakoś nigdy nie myślałam żeby naprawdę w to pójść. I teraz widzę, że zawodówka najlepiej by do mnie pasowała. Wykształcić się na rzemieślnika typu krawcowej czy czegoś takiego, jeśli będą o jakimś temacie który mnie super interesuje to pójdę na studia DLA SIEBIE, Z CIEKAWOŚCI, i byłoby dla mnie dużo lepiej. Teraz już za późno na zawodówkę, muszę zrobić mocny research jak wygląda praca bez studiów, ale dobrze jest się wyrwać z takich przekonań. Za wcześnie każą nam wybierać ścieżkę życiową.
    Gdybym rozmawiała z sobą sprzed dwóch lat, rozmawiałabym z obcą osobą. Teraz tak myślę, życie jest zbyt krótkie żeby robić rzeczy których nie lubię i nie polubię tylko po to żeby ludzie wokół patrzeli na dyplom i widzieli, że osiągnęłam sukces gdy jestem na tabletkach od psychiatry. I zobaczymy teraz jak będzie gdy skończę liceum, co ze sobą zrobię. Za dwa lata będę kolejną osobą, inną, wtedy będę lepiej wiedziała kim chcę być.
    Także dziękuję za ten film! Bardzo się przyda przy obecnym konflikcie wewnętrznym.

    • @radoslawr525
      @radoslawr525 10 місяців тому +22

      ❤ powodzenia. Wzruszający wpis.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +65

      Niesamowite, co piszesz o tej rozmowie ze sobą sprzed dwóch lat jak z obcą osobą. To świadczy o gigantycznym i świadomym rozwoju biorąc pod uwagę, że do wypracowania takiego poziomu samoświadomości dąży tutoring rozwojowy, jestem intuicyjnie spokojny o to, że odnajdziesz swoją drogę

    • @aissane139
      @aissane139 10 місяців тому +6

      Nie mam pojęcia czemu, ale niemal się rozkleiłam czytając twój komentarz. Czuję, jakbym poniekąd widziała swoje lustrzane odbicie. Idę do 4 klasy liceum i również nie wiedziałam co chcę robić w życiu. Dalej mam ogromną zagwozdkę. Nie potrafię myśleć w pudełku, nawet jeśli bym chciała. Jestem osobą, która lubi się kształcić w coraz to innych dziedzinach. Tego jest tak dużo, że nawet do tej pory mam kłopot z tym, co mogłabym teoretycznie robić po szkole średniej. Również myślę, że za wcześnie się podejmuje decyzję nt. tego, co robić w życiu. Bardzo ci dziękuję, że napisałaś tak długi komentarz, który dał mi wiele do myślenia. Poczułam niesamowitą ulgę.

    • @magdam1508
      @magdam1508 10 місяців тому +5

      @@aissane139 oj tak, też mam milion zainteresowań i nie wyobrażam sobie zajmowania się tylko jednym, a jeszcze o tych najfajniejszych zawodach się nie mówi i potem mam takie "wow, to tak się da?" albo mówi się że są do niczego i idź na studia. Trzymaj się! Będzie dobrze, kiedyś to ogarniemy

    • @aissane139
      @aissane139 10 місяців тому +3

      @@magdam1508 Naprawdę jestem wdzięczna za słowa otuchy, ty też się trzymaj i powodzenia!

  • @baziekotki1230
    @baziekotki1230 10 місяців тому +56

    Studiuję psychologię na prywatnej uczelni i przeraża mnie, ile osób nie lubiących ludzi ani nie lubiących się uczyć, studiuje ten kierunek razem ze mną. Wydają ogromne sumy tylko po to, żeby męczyć się z papierkiem, za który prawdopodobnie i tak będą zarabiać minimalną krajową. Przy dłuższych rozmowach zawsze wychodzi, że studiują, bo rodzice tego chcieli, albo sami wstydzili się, że będą odstawać (bo przeciez teraz każdy ma studia). To jest mega smutne i cieszę się, że ktoś walczy na polskim UA-cam, żeby to zmienić.

    • @pawelzabicki7785
      @pawelzabicki7785 10 місяців тому +14

      Gorzej, gdy takie osoby potem pracują w zawodzie.

    • @KrwawyKocur
      @KrwawyKocur 10 місяців тому +1

      Po psychologii można pracować w zawodzie za minimalną krajową?

    • @laurachmiel
      @laurachmiel 10 місяців тому +2

      ​@@KrwawyKocur oczywiście, że tak, konkurencja jest spora, nie każdy to prywaciarz z własnym gabinetem i 200 złotych za 45 minutową sesję

  • @niniel73
    @niniel73 10 місяців тому +75

    Moja siostra (idzie teraz do maturalnej) jest właśnie na kursie kroju i szycia i żałuje, że jak szła do liceum to nie wybrała właśnie szkoly krawieckiej i nawet nie wiedziała, że ma w ogóle taką możliwość.

    • @monya.peretz.892
      @monya.peretz.892 10 місяців тому +27

      Można szyć unikatowe kreacje, i mieć z tego i kasę i frajdę. Niezależnie od formalnego wykształcenia.🎉

    • @PolishSadboy
      @PolishSadboy 10 місяців тому +11

      Bedzie miec wykształcenie ponad podstawowe i moze isc na kurs szycia jezeli znudzi sie jej zawod moze probowac inny

    • @dajmonddajana4119
      @dajmonddajana4119 День тому

      jak się jej podoba? Rozważam właśnie taką opcję :D

  • @dariuszmazur5768
    @dariuszmazur5768 10 місяців тому +192

    Gdybym dostawał złotówkę za każdym razem, kiedy na uczelni słyszałem „bo wy macie być elitą” to do końca życia nie musiałbym pracować… 😉

    • @annabien2517
      @annabien2517 10 місяців тому +9

      Tak, ludzie wykształceni powinni być elitą

    • @dariuszmazur5768
      @dariuszmazur5768 10 місяців тому +30

      @@annabien2517 owszem, ale - parafrazując Tywina Lannistera - każdy, kto musi powtarzać, że jest elitą, tak naprawdę nią nie jest. Ciekawą zależnością było, że (przynajmniej w moim przypadku) wykładowcy, którzy najwięcej uwagi przywiązywali na przypominanie o elitarności dawali najmniej narzędzi, by tą elitą się stawać (chyba, że możliwość przepisywania definicji ze slajdów, albo - moje ulubione - przerysowywanie rysunku technicznego z rzutnika uznać za czynność elitarną).

    • @rateater1857
      @rateater1857 10 місяців тому +16

      Jakby mi moje uzbierane z tego złotówki podnieśli do potęgi takiej, ile razy usłyszałem to specyficznie od profesora, który uczył jakiejś zapchajdziury a wymagania miał, jakbyśmy na neurochirurgii pacjenta mu na stole kroili, to byłbym bogatszy niż Bezos.

    • @pharisaeus6493
      @pharisaeus6493 10 місяців тому +3

      Tyle ludzi kończy studia a elit dalej nie widać

    • @47MadDog
      @47MadDog 10 місяців тому

      Nie pasuje ci być polską elitą? To przypomnij sobie słowa Gowina, kto tą elitą w Polsce ma być.

  • @zosiaaa17
    @zosiaaa17 10 місяців тому +47

    Ja właśnie mając 32 lata idę na studia . 😂😂😂😂 Trzymajcie kciuki

    • @margot9205
      @margot9205 10 місяців тому +5

      powodzenia! na pewno sobie poradzisz!

    • @MankindDiary
      @MankindDiary 9 місяців тому +6

      To samo! Mam 31 lat i za rok idę spełniać marzenia w karierze naukowej. :D

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  9 місяців тому +8

      Duma nigdy nie jest na to za późno!!!

    • @kpoochikara5951
      @kpoochikara5951 6 місяців тому +6

      Pozdrawiam, od pazdziernika na dziennych, ja 35 lat, podejscie nr 2 ✌️ wczesniej przerwane z grubsza przez covid

    • @zosiaaa17
      @zosiaaa17 6 місяців тому +2

      @@kpoochikara5951 trzymam kciuki ! Ciśniemy razem

  • @wiecznesny
    @wiecznesny 10 місяців тому +50

    Całe życie byłam przekonana, że chcę iść na studia na filologię angielską, zajmować się tym językiem albo zostać tłumaczem. Ostatecznie na te "wymarzone" studia się nie dostałam i dziękuję losowi, że tak się stało, bo nie dość, że zmarnowałabym czas to na dodatek pewnie nie wyprowadziłabym się z toksycznego domu, bo studia dziennie by mnie dalej trzymały na garnuszku rodziców. Jakieś 2-3 lata po skończeniu szkoły zajęło mi uświadomienie sobie, że ja tak naprawdę nigdy nie chciałam iść na studia, a jedynie chciałam miłości rodziców, którzy dawali mi ją tylko, gdy miałam dobre wyniki w nauce, a tak się złożyło, że z angielskiego szło mi najlepiej, natomiast studia to było niespełnione marzenie mojej matki, które ta mi wmówiła. Dzisiaj jestem bez studiów i nie żałuję, mam dobrą pracę bez nich, mimo że od rodziców całe życie słyszałam, że bez studiów nie znajdę żadnej pracy, a teraz bez nich zarabiam lepiej niż oni.

    • @idkk8295
      @idkk8295 10 місяців тому +4

      ale ironia, niesamowite.. powodzenia ci życzę w pracy!

    • @wojtek6415
      @wojtek6415 9 місяців тому +2

      W czym pracujesz?

  • @juliak6703
    @juliak6703 10 місяців тому +16

    Jako osoba z branży odpadowej - kochani i kochane, jak ktoś wam kiedyś powie coś w rodzaju "będziesz śmieciarzem" to odpowiedzcie "awwww dziękuję❤". Wiem ile zarabia kierowca śmieciarki i mi zadek zielenieje z zazdrości (ja pracuję w biurze).

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +9

      Piękne odwrócenie argumentu! mega mi się podoba to podejście!

  • @toomex91
    @toomex91 10 місяців тому +96

    Zawsze kiedy Krzysztof myśli o zawodzie z pracą fizyczną: "STOLARZ"

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +31

      To wszystko przez moją przygodę z regałami!

    • @Vomitmattie
      @Vomitmattie 10 місяців тому +2

      ​@@KrzysztofMMajja przez niepasujące do wnętrza regały zaintersowałam się renowacją mebli.

    • @Grzegorz3522
      @Grzegorz3522 10 місяців тому +2

      @@KrzysztofMMaj aha czyli według doktora akademickiego nie ma innych zawodów fizycznych

    • @leonschmidt6355
      @leonschmidt6355 9 місяців тому +4

      Stolarstwo to wspaniałe zajęcie nie ma nic lepszego niż zapach heblowanego drewna o poranku

  • @kilow76
    @kilow76 10 місяців тому +22

    Jako człowiek, który kiedyś chciał robić tak dużo, a teraz stara się tylko przeżyć doceniam takie materiały, bo przywracają mi wiarę w ludzkość i swoje możliwości. Dziękuję

  • @OrangeRenger
    @OrangeRenger 10 місяців тому +35

    Właśnie obroniłem pracę inżynierską na pewnej Politechnice. Nie mam absolutnie pojęcia co robić dalej ze swoim życiem. Ale przynajmniej mama jest dumna ze ma syna inżyniera 🥲

    • @elliepike8606
      @elliepike8606 10 місяців тому +3

      Piąteczka, moja mama też się cieszy, że ma córkę inżynierkę
      (ale gdyby nie zajawka jeszcze z czasów gówniarskich byłabym na tym samym rozdrożu, co Ty)
      (nie, nie jestem bezpośrednio związana z niczym, co robiłam na studiach)

    • @Yuukinea
      @Yuukinea 10 місяців тому

      @@elliepike8606 Sam here! Studiowałam programowanie, a zostałam ux ui designerką. Męczyłam się na studiach. Przynajmniej dzięki nim poznałam drogę, która mnie satysfakcjonuje.

  • @Drakenwild
    @Drakenwild 10 місяців тому +41

    Miałam właśnie taką myśl parę dni temu że to jest absolutnie chore, że wiele z zawodów które są niezbędnie potrzebne dla funkcjonowania społeczeństwa to zawody które są najgorzej płatne.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +19

      Pokazuje to, że rynek pracy (zwłaszcza w sektorze publicznym) jest wywrócony do góry nogami

    • @Drakenwild
      @Drakenwild 10 місяців тому +10

      @@KrzysztofMMaj i do tego jeszcze dochodzą wszystkie cudowne zmiany w prawie podatkowym, które zabijają małe działalności gospodarcze. Mam znajomego mechanika który jest rewelacyjnym fachowcem ale nie może już wykonywać swojego zawodu ponieważ po zmianach w prawie nie jest już w stanie zarobić na utrzymanie warsztatu. To wszystko jest cholernie smutne.

    • @gbokota
      @gbokota 10 місяців тому +2

      ​@@KrzysztofMMajpo prostu pokazuje czemu monopole są groźne. A przy prywatnym właścicielu było by gorzej.

    • @karolbienkowski616
      @karolbienkowski616 10 місяців тому +2

      Myślę, że można wysunąć tezę, że większość zawodów jest potrzebna.
      Myślę jednak, że zadajesz sobie złe pytanie. Tworzysz pewnego rodzaju fikcję polegającą na tym, że myślisz o zarobkach ludzi jako o jednym bycie. Bycie, który jest tak niezwykle potrzebny a jednak zarabia tak mało.
      Do wyjaśnienia problemu przez Ciebie postawionego proponuję więc inne pytanie, jak mniemam trochę bliższe rzeczywistości: Jak niezbędny jest ten konkretny człowiek, pracownik? Jak niezastąpiony i potrzebny on jest?
      Ostatecznie to on dostaje wynagrodzenie a nie jakaś abstrakcyjna grupa, którą nazywasz zawodem.

    • @ydfhlx5923
      @ydfhlx5923 10 місяців тому +2

      Osobna sprawa, że nawet nie zawsze są. Fachowiec hydraulik czy elektryk z 5 letnim doświadczeniem za godzinę weźmie 200 złotych, podczas gdy świeży absolwent zarządzania i marketingu na jakiejś słabej uczelni może o tym tylko pomarzyć.
      Ale na które szkoła i społeczeństwo zachęcają żeby iść? Po papierek oczywiście.

  • @kindziuk930
    @kindziuk930 10 місяців тому +56

    Ja poszłam na studia przez presję rodziny i środowiska. Wszyscy odradzali mi gap year na który chciałam się zdecydować by dojść do tego co chcę robić życiu. Wylądowałam na studiach które w ogóle mnie nie interesują ale przynajmniej dają furtkę do pierwszego z brzega korpo w którym pracuję obecnie a do którego nie dostałabym sie bez papierka. W konsekwencji jestem 23 letnim człowiekiem bez planu na życie, bez pasji, bez jednej rzeczy w której jestem dobra za to z dyplomem i perspektywą życia jak w dniu świstaka 🙂

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +45

      A gap year to bardzo mądra i dojrzała decyzja... Wiem, że to pewnie nic nie da, ale ja w wieku 23 lat absolutnie nie wiedziałem, co się wydarzy i bardzo się bałem (mimo planu na studia) braku zatrudnienia (i finalnie słusznie, bo byłem rok na bezrobociu). Uświadomienie sobie tego, co piszesz, to pierwszy ważny krok do zmian - stabilizację już masz i może na horyzoncie czeka Coś, coś, co wprowadzi twórczy, pełen pasji chaos w Twoje życie. Tego Ci życzę

    • @annabien2517
      @annabien2517 10 місяців тому +1

      A ja skończyłam studia, które pozwoliły mi zdobyć zawód, który nadal po 27 latach daję mi satysfakcję. Po prostu musisz poszukać i zastanowić się, co chcesz robić w życiu. A nie słuchać argumentów z tego filmiku. Nadmienię, że najpierw chciałam iść na inne studia, potem zmieniłam zdanie i wreszcie swoje wymarzone zaczęłam w wieku 22 lat. Jest też mnóstwo zawodów, które można zdobyć w szkołach policealnych. Życzę powodzenia.

    • @player400_official
      @player400_official 9 місяців тому

      @@annabien2517 Bo dobrze wybrałaś kierunek.

  • @switezianka7327
    @switezianka7327 10 місяців тому +50

    Niestety, ale najbardziej mnie personalnie uderzyło to co powiedziałeś o tym jak wygląda kształcenie na uniwersytecie. Że uniwerki kształcą naukowców, nie praktyków. Bardzo mnie to uderzyło teraz, na 3 roku studiów (od października 4). Przez całe trzy lata oddawałam się działalności naukowej, bo do tego mnie kształcono. Więc stypendia, konferencje, artykuły, monografie. Po czym uderzyło mnie to niczym grom. Po co ja to wszystko robię? Po co ta presja, stres? Przecież ja nie chce być naukowcem, chce być prawnikiem, sędzią. Zaczęłam dostrzegać jak cały nasz sylabus jest ukierunkowany pod pytania z doktryny, prawie zupełnie nie z praktyki. Uczono mnie że ooo jest etap postępowania formalny i merytoryczny, ad personam i ad rem. A tym czasem ja nie wiedziałam jak odbywa się zatrzymanie. Jak się wnosi opłaty sądowe. I co? 2 tygodnie obowiązkowej praktyki na 5 lat studiowania ma mi to wszystko wyjaśnić? Poszłam na nieobowiązkową, dobrowolną praktykę do kancelarii adwokackiej. Cieszyłam sie każdą spędzoną tam minutą mimo że nie zapłacono mi ani grosza za właściwie pracowanie 8 godzin 5 dni w tygodniu przez miesiąc. Kiedy myślę o powrocie na nudne zajęcia, to mi się odechciewa i już teraz wiem, że od października będę chciała na praktykę wrócić, mimo że za 8 godzin 3 dni w tygodniu zaproponowano mi 1000 zł. Od zawsze byłam za tym by nie dawać się w taki sposób wykorzystywać za kase, ale co mam zrobić skoro w moim mieście własciwie nie ma lepszych ofert? Jak żyć. Dzięki za materiał @Krzysztof M. Maj

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +12

      Wiesz, jest mroczna odpowiedź na to pytanie.
      Lata całe uczelnie (za kadencji Leny Kolarskiej-Bobińskiej a wcześniej Barbary Kudryckiej) dostawały gigantyczne pieniądze za każdego doktoranta - to dlatego profesorowie zachęcali do doktoratów. Ale... Nie musieli doktorantów zatrudniać. Powstał system łamiący ludzi. A teoria i presja na osiągnięcia naukowe po prostu w programach zostały

    • @switezianka7327
      @switezianka7327 10 місяців тому +5

      ​@@KrzysztofMMajto po prostu straszne i boję się, że tak wiele osób, w tym ja, dało sie tak zmanipulować w aktywność, ktora w żaden sposób nie wpływa na naszą przyszłą pracę. Pora na Genshina, żeby się już zupełnie nie załamać 🙈 (nie będę wishować!)

    • @vandaller4131
      @vandaller4131 10 місяців тому

      @@switezianka7327 Mogę zrozumieć że ludzie mają swoje fobie, ale studia to potrzeba analitycznego myślenia to czas refleksji co ja tutaj robię

    • @switezianka7327
      @switezianka7327 10 місяців тому +3

      @@vandaller4131 kiedy przeczytałam twój komentarz, to tak mnie skonfundował, że aż muszę dopytać. O co tobie chodzi? 🙈 Ja nie uważam że mam jakieś fobie, a co do analitycznego myślenia i czasu refleksji to chyba oba w moim życiu nastały, co chyba wynika z mojego komentarza, bo jednak działalność naukową podjęłam i zyskałam stypedium naukowe, więc się opłaciło, a to że chcę zostać sędzią wiem od dawien dawna dzięki moim refleksjom 🙈 Także proszę wyjaśnij o co ci chodziło ❤️

  • @Marika-dx4if
    @Marika-dx4if 10 місяців тому +15

    Szłam na studia, bo nie wiedziałam, że istnieją inne alternatywne ścieżki, bo środowisko nauczycielskie i rodzicielskie wpajało mi, że pójście na studia to jedyny, właściwy kierunek, że koniecznie trzeba mieć magistra, że bez papierka trudno jest sobie ułożyć życie. Czuję się w tej kwestii oszukana. Gdybym mogła cofnąć czas, podjęłabym zupełnie inną decyzję, a od uczelni trzymałabym się z daleka. Studia uważam za stracony czas, który mogłam o wiele lepiej wykorzystać. Najsmutniejsze jest to, że choć poświęciłam 5 lat studiom wyższym, nie zdobyłam jakichkolwiek umiejętności, które byłyby przydatne w pracy. Mając możliwość ponownego wyboru, mając tę wiedzę, co obecnie, postawiłabym na technikum, na samokształcenie, na zdobycie rzeczywistych umiejętności. To jest naprawdę smutne, że tak bardzo wywyższa się środowisko akademickie i segreguje się ludzi na tych, którzy mają papierek i na tych, którzy tego papierka nie mają. Dopiero z perspektywy czasu zrozumiałam, że uzyskanie dyplomu studiów wyższych o niczym nie świadczy, jest tylko papierkiem uprawniającym do wykonywania zawodu, choć nie weryfikującym już, czy ten zawód rzeczywiście potrafi się wykonywać.
    Pamiętam jeszcze, jak było tuż po maturach, koleżanka wprawdzie zdała maturę, ale nie poszła na studia, bo miała ją zbyt słabo napisaną. Postanowiła wyjechać za granicę do pracy. Wtedy jeszcze patrzyłam na nią z perspektywy tamtego myślenia, które wpoiło mi środowisko nauczycielskie oraz rodzice. Dzisiaj oddałabym wiele, by mieć taki zakres umiejętności jak ona. Po latach dochodzę do wniosku, że to ona lepiej wykorzystała czas ode mnie.
    Szkoda, że nie ma odpowiedniego doradztwa zawodowego w szkołach. Chyba jako jedna z niewielu osób poszłam do doradcy zawodowego w szkole, by poradzić się w kwestii przyszłej ścieżki zawodowej. Pani "psycholog" jedyne, co zrobiła, dała mi komputerowy test, którego wynik nijak miał się do rzeczywistości. Nawet go ze mną nie omówiła.

  • @VeigarSario
    @VeigarSario 10 місяців тому +9

    Witam, nie posiadam matury, bo zabrakło mi 4% z matematyki. Okazuje się, że dzisiaj miałbym zdaną, gdyż wymagane jest mniej punktów. Na szczęście na początku swojej kariery zawodowej dowiedziałem się, że uwielbiam pracę z maszynami. Zawsze uniżam celowo swoje kompetencje, bo od innych ludzi jestem w stanie więcej i szybciej zdobyć ich wieloletnie doświadczenie. Nigdy nie miałem ambicji na studia, bo moja nauczycielka starej daty w podstawówce mawiała, że na studia idą tylko wybitne jednostki. Uważam, że ktoś musi robić te najgorsze i najprostsze prace np. w nocy gdy wszyscy smacznie śpią. Szanujmy się wzajemnie, nie ważne co robimy, bo jest jedna rzecz która nas wszystkich łączy, mianowicie jesteśmy ludźmi. Pozdrawiam wszystkich.

  • @PizzaBoyJoe
    @PizzaBoyJoe 10 місяців тому +31

    Idę na studia, bo chcę rozmawiać z ludźmi, którzy chcą rozmawiać ze mną. Bez dyskusji nie ma konkluzji.
    Cudowny materiał❤

  • @gancu6839
    @gancu6839 10 місяців тому +27

    Od samego początku mojej edukacji wiedziałem jedno. Chce byc związany z grami. Nie man nerwów do programowania artysta tez zemnie średni. Więc zaczęła się męka i szukanie czegoś dla siebie. Dzis studiuje Socjologie i gdzie tylko moge wciskam gry na szczecie na mojej uczelni jest dwóch cudownych wykładowców Tomek Kołodziej i Justyna Nyćkowiak ktorzy podzielają pasje do gier i wspieraja mnie w tej pasji

    • @catwomaneatskitties
      @catwomaneatskitties 10 місяців тому

      Tez studiuje socjologie. Mam wykladowce, ktory zajmuje sie socjologia gier komputerowych i zachowaniami spolecznymi w grach komputerowych. Sama tez gram w gry komputerowe i dla socjologa jest to fascynujace.

  • @spiderjokeyy
    @spiderjokeyy 10 місяців тому +18

    Potężny film i jako osoba, która zmarnowała 4 pieprzone lata na przeczołgiwanie się przez 3 różne uczelnie - dzięki. Od małego rodzice wmawiali mi, że MUSZĘ skończyć studia jeżeli chcę być "kimś" w życiu. Doszło nawet do sytuacji w której wymusili na mnie pójście na wybraną przez nich uczelnię (dzięki Sigmarowi mogłem chociaż wybrać kierunek) i oczywiście skończyło się tak, że po zdaniu 1 semestru przestałem chodzić na zajęcia bo miałem dość marnowania czasu. Skończyło się tym, że ojciec przez rok się do mnie nie odzywał, matka przez kilka miesięcy (mieszkałem z nimi). Później miałem przerwę od studiów, wyprowadziłem się i następne 2 lata spędziłem na ponownych próbach dostania się w szeregi tej "elity" magistrów inżynierów co oczywiście skończyło się porażką, bo jak się okazało studia nie są dla mnie :) Ale przez chore, niespełnione ambicje swoich starych (które przecież też skądś się wzięły) uświadomienie sobie tego zajęło mi aż 4 bolesne lata oraz kupię siana wydaną na terapię i antydepresanty. Także jeszcze raz dzięki za ten film i cały kanał, mam nadzieję, że zainspirujesz jakichś przyszłych rodziców, a ich dzieci unikną niepotrzebnego komplikowania sobie życia i cierpień.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +2

      Nie rozumiem, czemu rodzice w ogóle tak postępują - może to kwestia pokoleniowa, trudno dociec. Najgorsze że w przypadku studiów technicznych i kierunkowych w razie złego wyboru nie ma się tej superaty, która zostaje po humanistycznych - tzn jakąś ogólna wiedza o świecie i kulturze, która się w ten czy inny sposób przydaje. Niemniej! Życzę Ci, żeby Ci się te doświadczenia udało przekuć w dobry rynsztunek do bojów na rynku pracy na następne lata - mnie się moje złe udało, choć myślałem że to niemożliwe, więc jestem dobrej myśli.

    • @spiderjokeyy
      @spiderjokeyy 10 місяців тому +5

      @@KrzysztofMMaj U moich rodziców to była chyba wypadkowa wielu czynników. Jeśli to kogoś interesuje to już jestem na dobrej drodze - mam wsparcie w żonie, uczę się we własnym zakresie tego co kocham, żeby za jakiś czas móc w tym pracować, a terapia jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości naprawdę działa. Każdemu kto był lub jest w podobnej sytuacji życzę żeby wszystko się ułożyło tak żeby być szczęśliwym, bezpiecznym i jeszcze mieć czas na jamnicze strumyki jak ja :)

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому

      @spiderjokeyy mega się cieszę,że idzie ku dobremu!!! niech ludzie wierzą, że z takich zakrętów życiowych (które uczy się nas traktować jak nie wiadomo co, pamiętam swój lęk przed niezdaniem jakiegoś śmiesznego egzaminu) też się wychodzi na prostą

  • @anzelmsadowski8213
    @anzelmsadowski8213 10 місяців тому +22

    Jedą z najbardziej dołujących dni w moim życiu był dzień obrony inżynierki. Po tym jak wyleciałem raz ze studiów, wróciłem jednak tylko na inny kierunek, dzielnie stawiałem czoła wszystkim prowadzacym, podżynałem sobie metaforycznie żyły przy sprawozdaniach, spałem po 4 godziny dziennie, zdarzało się żygać ze stresu,... Po tym jak obroniłem się jedyne co przyszło mi do głowy to iść na miasteczko i pić do urwania filmu. Ponieważ tak anuczyłem się odreagowywać przez cały system edukacji wyższej. Nie cieszyłem się z ukończenia studiów. Po prostu czułem że mogę odpocząć w końcu. Bez emocji zupełnie.
    Mimo wszystko i tak poszedłem na drugi stopień :) No bo jak tak? Przecież tak pilnie się uczyłem zawsze, dodatkowo u mnie w pracy wszyscy ukończyli dwa stopnie. Pal licho że wszyscy mówią że studia mi nie pomogą! Ale nawet nie rozpatrywałem innej ścieżki tylko wszedłem na tą droge jeszcze raz. Na drogę chronicznego wypalenia.

    • @hanku757
      @hanku757 10 місяців тому +1

      Tak z ciekawości jeśli mogę spytać jaka uczelnia/kierunek?

    • @anzelmsadowski8213
      @anzelmsadowski8213 10 місяців тому

      @@hanku757 AGH oczywiście xd

    • @sasafras4743
      @sasafras4743 10 місяців тому

      Po co się tak męczyłeś?

    • @anzelmsadowski8213
      @anzelmsadowski8213 10 місяців тому

      @@sasafras4743 po wyższe wykształcenie

    • @sasafras4743
      @sasafras4743 10 місяців тому

      @@anzelmsadowski8213 ale tylko tyle zależało dla ciebie? W sensie to twoje życie i twoje decyzje lecz osobiście ja bym się czegoś takiego nie podjął

  • @ulquiorra635
    @ulquiorra635 10 місяців тому +27

    Jestem akurat osobą , która nie poszła na studia.
    Skończyłem Policealną Szkołę Informatyczną i jakoś tak nie żałuję że nie poszedłem dalej.
    Pracowałem jako monter podzespołów elektrycznych, Magazynier, Logistyk gdzie z każdej pracy wyniosłem inne doświadczenie. Najważniejsze było to gdy moi znajomi zarzynali się nie śpiąc po nocach aby wkuwać na studia . Ja mogłem przyjemnie spędzać czas grając w Diablo 2 , WoW oraz oglądając Anime. A za każdym razem gdy komp zaczyna mi szwankować czy to namnażanie się plików svchost czy to skoki temperatury i inne takie. Moi genialni znajomi informatycy po studiach mają zawsze jedną odpowiedz dla mnie tzw Ultimate Spell - Restart Windowsa.

    • @agata8916
      @agata8916 10 місяців тому

      W takim razie Twoi znajomi poszli w takim razie na chujową uczelnię - jeżeli to jest ich odpowiedź. Polecam UWr

    • @gbokota
      @gbokota 10 місяців тому +11

      Dobry programista nie musi się znać na administracji systemem operacyjnym. Jeżeli tak uważasz to masz wąskie horyzonty i nie doceniasz zakresu wiedzy.

    • @ulquiorra635
      @ulquiorra635 10 місяців тому +1

      @@gbokota Tylko że oni nie specialuzja się w programowaniu to raz po drugie jeżeli masz licencjat czy magistra po studiach informatycznych i jedyna odpowiedź na każdy problem to restart systemu to coś jest nie tak.

    • @gbokota
      @gbokota 10 місяців тому

      @@ulquiorra635 moją odpowiedzią jest wywalić windowsa i postawić linuxa :P.
      I jeżeli restart windowsa pomaga, to nie uważam za słuszne marnować czasu na nauczenie się detali systemu których nie używam na co dzień. Już wolę komuś zapłacić za ogarnięcie tego niż zużyć masę czasu na naukę. Częścią procesu nauki jest decydowanie czego nie warto się uczyć.

    • @Salvador-py3dk
      @Salvador-py3dk 10 місяців тому +2

      Informatyka to nauka o przesyłaniu danych. Założenie, że informatyka to komputery jest błędne.

  • @victor.i
    @victor.i 10 місяців тому +99

    po roku filozofii w liceum potwierdzam, jest prawie tak jak mówi Krzysztof, zapomniał dodać tylko że telefony są złe i internet zabiera nam życie i że zamiast mieć depresje wystarczy myśleć pozytywnie :D

    • @leanaz8329
      @leanaz8329 10 місяців тому +25

      Nie zapominaj o braniu witaminki D, wyleczy każdą depresję

    • @cynamon_real
      @cynamon_real 10 місяців тому +9

      @@leanaz8329 i oczywiście o bieganiu x'D

  • @emdzi2937
    @emdzi2937 10 місяців тому +42

    Po prostu tytuły magistra, doktora itp niektórym zastąpiły tytuły szlacheckie

    • @dilofozaur
      @dilofozaur 10 місяців тому +1

      albo burżuazyjne typu baron.

    • @ZREDAGOWANO
      @ZREDAGOWANO 10 місяців тому +11

      A niektórym imię.

    • @emdzi2937
      @emdzi2937 10 місяців тому +1

      @@ZREDAGOWANO Jeszcze innym bajer na podryw

  • @margothewitch.
    @margothewitch. 10 місяців тому +9

    Całe życie to słyszałam... musisz iść na studia pracować w biurze, bo inaczej czeka Cię praca fizyczna, a dla kobiet to w domyśle sprzątaczka. Od prawie 17 lat pracuję w korpo.. Jestem po studiach. Nerwica, ciągły stres, problemy z odżywianiem i frustracja... praca z ludźmi, którzy czasem nie ogarniają prostych procesów myślowych, ale szumnie magistrzy... ale to pokazuje mi też, jak bardzo należy też szanować osoby, które są na stanowiskach fizycznych, oni wielu takich 'umysłowych' geniuszy muszą znosić, bo przecież np. pani posprząta...
    Jak się na tym zastanawiam to w moim przypadku obranie takiej drogi było też spowodowane tym, że nie wiedziałam co robić ze sobą, w jakim kierunku iść... Poszłam do liceum bo nikt też nie pokazywał nam w szkole innej drogi jak studia... dobrze, że można się dokształcać, jak już się wie co nas kręci.
    Świetny materiał.
    PS. u mnie doradztwa zawodowego nie było wcale... tak że tego...

  • @Azarath44
    @Azarath44 10 місяців тому +13

    Kiedy powiedziałeś Krzysztof o "inżynierze zatrudnionym w elektrowni atomowej", jako zawodzie wymagających gigantycznych kwalifikacji, przypomniał mi się mój kolega, który pracował przy (jedynym czynnym w Polsce) reaktorze atomowym "Maria", z "jedynie" średnim wykształceniem. Wszystkiego czego potrzebował do pracy, nauczył się na miejscu.

  • @miriamfeather1132
    @miriamfeather1132 7 місяців тому +7

    Byłam grafikiem w sklepie internetowym. Wymagali studiów wyższych, a praca była tak podstawowa, że dziecko by to zrobiło w 5 minut. Wyleciałam, bo to rozumiałam...

  • @okom6
    @okom6 10 місяців тому +7

    Moja znajoma osoba chciała iść na studia medyczne. Nie dostała się mimo ponad 80% z biologii rozszerzonej (podstawa roztrzaskana) i licznych olimpiad. Przygotowywała się ta osoba od podstawówki do tej ścieżki kariery. Okazało się że miejsca zajmują obcokrajowcy z których uczelnia ma więcej pieniędzy, a po pierwszym semestrze (tak 1!, a nie całych studiach) odpada około 80% (mniej więcej zostaje 50/250 osób). Tragedia.

  • @joannaporebska5240
    @joannaporebska5240 10 місяців тому +18

    A teraz drugi, już serio komentarz. Krzysiu, bardzo dziękuję. Przypomniałeś mi, dlaczego poszłam na studia, bo przyznam szczerze, że trochę się przez ostatni rok z tym pogubiłam. Zawsze marzyłam o tłumaczeniu książek lub gier. Zaczęłam jak tylko mój angielski wszedł na level pozwalający mi zrozumieć większość tekstów bez korzystania ze słownika. Dodawałam tłumaczenia na yt, głównie kanału SBSK (Special Books by Special Kids), który prowadzi wywiady z osobami niepełnosprawnymi / mającymi różnorakie choroby utrudniające funkcjonowanie. Uwielbiałam to robić i dostałam nawet kilka komentarzy dziękujących za napisy. Jedno z najlepszych uczuć - ktoś docenił twoją pracę. Tłumaczyłam też teksty piosenek na jakiejś stronce.
    Nie wierzę, że o tym zapomniałam, że zgubiłam się w tym wypompowującym potencjał systemie. Twój film mi o tym przypomniał, o moim marzeniu. Wiem, to dziwne, że sama o nim zapomniałam, ale ostatni rok był dla mnie tak trudny, że zapomniałam o znacznie ważniejszych kwestiach. W każdym razie, dzięki wielkie. Jak zawsze - robisz świetną robotę i bardzo to docieniam

  • @BirkeLaFolle
    @BirkeLaFolle 10 місяців тому +8

    Bawi mnie, że ludzie, którzy twierdzą, że „teraz to tylko debil nie ma magistra”, jednocześnie mają ból dupy o to, że „teraz to byle debil ma magistra”.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +5

      Fascynujące jest to dwójmyślenie

  • @jacekpalachowski646
    @jacekpalachowski646 10 місяців тому +10

    Moja wychowawczyni jak jej powiedziałem że po podstawówce idę do liceum poradziła żebym szedł do technikum bo będę miał maturę i zawód. Mądra kobieta.

    • @elvenoormg5919
      @elvenoormg5919 10 місяців тому

      W gimnazjum to samo nam polecała pani ze Szkolnego Ośrodka Kariery (SZOK, hehe). Poszedłem za jej radą i nie żałuję.

  • @sluwer
    @sluwer 10 місяців тому +11

    Studia dają jedną i jedyną rzecz - zainteresowanie HRów, jak uda ci się wbić w pierwszą bardzo dobrą pracę, posiedzisz 2 lata to wszystkie drogi dalej otwarte

  • @huklj
    @huklj 10 місяців тому +7

    Zauważyłem, że osoby na kierunkach ścisłych są bardziej chillowe. Jeśli ktoś zdobędzie doktora z polskiego to musi to pokazać i udowodnić swoją wielkość, podczas gdy doktorzy z fizyki sobie siadają ze studentem pierwszego roku i tłumaczą totalnie trywialne sprawy ale mają tyle pasji w głosie, że nie czujesz się jak debil.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +3

      To prawda! Na zachodnich uczelniach, co ciekawe, bywa na odwrót z kolei

  • @Psychoboby
    @Psychoboby 10 місяців тому +8

    Jesteśmy mniej więcej z tego samego rocznika i wszystko co powiedziałeś doświadczyłem na własnej skórze. Doprowadziło mnie to do depresji z którą zmagałem się wiele lat, ale udało mi się wyjść i dziś robię to co chcę a nie to czego inni oczekują. Nie mam z tego "kokosów", ale przynajmniej to co robię sprawia mi przyjemność i śpię spokojnie.

  • @kaja1289
    @kaja1289 10 місяців тому +8

    Poszłam na studia, bo tego ode mnie oczekiwano. Dokładnie, to jeden z rodziców na mnie naciskał. Sama wybrałam studia, ale jakbym miała możliwość cofnąć czas, to możliwe, że bym się przeciwstawiła. Szczególnie, że widzę że przez studia jestem rozchwiana emocjonalnie i mam trudność z ich zakończeniem. Rozchwiania nie widzę tylko ja, ale także moja przyjaciółka.

  • @andrzejbodzio
    @andrzejbodzio 10 місяців тому +16

    Najlepszy Krzysztof Maj ever:) Pasja, logika, argumentacja, humor. Gratulacje

  • @janrozwadowski6339
    @janrozwadowski6339 10 місяців тому +5

    Dziękuje Krzysztofie za ten materiał. Jako osoba, która właśnie kończy studia inżynierskie tylko ze względu na presję i brak pomysłu na życie podpisuję się pod Twoimi słowami obiema rękami. Lekcją pokory, było dla mnie pójście na staż, gdzie nagle okazało się, że to co nauczyłem się na studiach nie miało żadnego pokrycia z rzeczywistą pracą. Firma zajmowała się tak wąską dziedziną IT, że nawet na studiach nie było ani jednego przedmiotu o tym. Podjąłem więc decyzję by skończyć swoją naukową karierę na inżynierze i dalej samemu się rozwijać kursami w tej dziedzinie.
    Poruszając jeszcze temat pracodawców wymagających ukończonych studiów: na szczęście powoli się to zmienia, choć przyznam, że jako osoba po technikum liczyłem, że szybciej znajdę pracę w branży podczas studiów. Jedyne co otrzymałem na targach pracy na uczelni to głupie uśmieszki i teksty w stylu: "Pan się zgłosi na trzecim roku" ;)

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +3

      Bardzo dobra decyzja: studia magisterskie to jest naprawdę abstrakcja i balast w przypadkach wielu karier zawodowych. Mam ogromną nadzieję też, że pokolenie pracodawców wymagających papierka szybko zostanie wyrotowane z rynku pracy, bo postępują nieracjonalnie - zwłaszcza że w większości firm i tak pierwsze 2 lata pracy to pipsztylion szkoleń, na które kierowani są wszyscy nowi pracownicy

  • @Mortadeliusz_
    @Mortadeliusz_ 10 місяців тому +10

    Niesamowite, że akurat jak od paru dni myślę o rzuceniu studiów Krzysztof rzuca mi właśnie taki film

  • @bazylkot6029
    @bazylkot6029 10 місяців тому +4

    Jestem osobą, która podstawówkę skończyłam w 1988 roku. Pochodzę z małego miasta. W tamtym czasie 20% uczniów składało papiery do liceum, około 15% do technikum a reszta klasy szła do zasadniczej szkoły zawodowej. Ci, którzy szli do zawodówki wcale nie myśleli o sobie, że są gorsi. Ci którzy szli do technikum nie myśleli o sobie, że są lepsi, ale ci którzy szli do liceum uważali się za lepszych. Nigdy po podstawówce nie spotkałam się więcej z tymi osobami z liceum. Minęło już 35 lat od tamtego czasu i nawet nie wiem czy Ci ludzie żyją. Widuję natomiast tych po technikum i zawodówkach. Widocznie tak jak powiedziałeś, w moich czasach kreowana była już "elita" na poziomie szkoły podstawowej. W latach 2000 kiedy mój syn rozpoczął edukację podstawową ciągle powtarzałam, że ważne są umiejętności poparte papierkiem. Syn ukończył tylko technikum( niekoniecznie o kierunku go interesującym- niestety 😢), ale jak rozpoczą pracę, w której naprawdę może czegoś ciągle uczyć i czuję się szczęśliwy. Jak stwierdził, że w danej firmie już nie pozwolą na większą edukację ( co za tym idzie i awans stanowiskowy) to podziękował za współpracę i poszukał innej firmy, która bardzo chętnie chciała i korzystać z jego umiejętności i inwestować w jego doszkalanie. Jak na razie syn przy 9 letnim stażu pracy nigdy nie żałował, że nie zdał matury ( 1 pt z matmy zaważył ) a nawet jak by zdał tą maturę, to i tak na studia się nie wybierał. Ja maturę zdałam na wysokiej średniej i nigdzie mi się to nie przydało, bo nie myślałam o studiach. Jedynie kierunek technikum i praca w swoim zawodzie dała mi szersze spojrzenie na proces produkcji. Dzięki synowi zaczęłam słuchać Ciebie i w wielu tematach zgadzam się z Tobą. Pozdrawiam serdecznie

  • @arkadiuszmikoajewski4770
    @arkadiuszmikoajewski4770 10 місяців тому +7

    Nigdy nie skończyłem studiów. Zrezygnowałem szybko i wcale świat się nie zawalił :)

  • @Arceen515
    @Arceen515 10 місяців тому +21

    18:00 odnośnie taconafide pamiętam jak w bodajże 6 klasie szkoły podstawowej nauczycielka muzyki robiła nam wykład o tym że tamagotchi złe muzyka operowa dobra ponieważ jaki przekaz może mieć tamagotchi? W 6 klasie byłem już zadziwiająco świadomą istotą więc zapytałem szanowną panią czy słuchała „Wszystko na niby” taco oraz czy uważa że muzyka do której nas zachęca ma równie ważny przekaz. Oczywiście kompetentna pani, genialny pedagog uciszyła mnie uwagą

    • @zbigniewdoczan5916
      @zbigniewdoczan5916 10 місяців тому +2

      Muzyka służy do wywoływania emocji.
      Dlatego wolę słuchać symfonii Jowiszowej Mozarta niż rapu.
      Bo po muzyce Mozarta czuję się dobrze, a po rapie nie.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +13

      W odniesieniu do muzyki, mam wrażenie, o wiele lepiej widać niekiedy snobizm niż przy literaturze. Gorzej, gdy własne snobistyczne uprzedzenia stoją nauczycielowi na drodze do kompetentnego wykonywania jego zawodu

    • @undeadbandit835
      @undeadbandit835 10 місяців тому

      Pozdrawiam za gust muzyczny

  • @Naarien
    @Naarien 10 місяців тому +6

    Podpisuję się pod tym filmem obiema łapkami. Dopiero w wieku 33 lat odkryłam co chcę robić w życiu, albo inaczej - odważyłam się zacząć to robić 🙈 Przebranżowienie się było bardzo trudne i jedyne czego żałuję to to, że słuchałam osób trzecich zamiast siebie kiedy skończyłam liceum. Od zawsze pasjonowała mnie sztuka, rysunek, grafika. Gimnazjum, potem liceum skutecznie zabijały we mnie tą pasję, aż poszłam na studia, które nie do końca były słusznym wyborem. Nie miałam przestrzeni by rozwijać się i uczyć się o moich pasjach. O wsparciu systemu edukacji czy rodziców nawet nie wspomnę. Potem podjęłam pracę w urzędzie, kompletnie nie związaną z kierunkiem studiów, bo to mnie przestało interesować. W tamtym roku z dnia na dzień rzuciłam pracę w urzędzie i poszłam w świat. Teraz pracuje jak Web Designer, buduje portfolio, idę po wiecej. I nigdy nie przypuszczałam, że moje młodziencze marzenia się urealnią. Gdyby moja ścieżka edukacyjna opierała się o zdrowy system, w którym znajdują się odpowiednio skonstruowane narzędzia by sprostać indywidualnym predyspozycją uczniów, nie miałabym poczucia zmarnowanych 10 lat życia i najbardziej stresującego plot twistu na ścieżce kariery. Za dwa tygodnie moje dziecię rozpocznie swoją przygodę z "edukacją". Zrobię wszystko by nie znieszczyło jej to marzeń i nie odebrało chęci do rozwoju swoich zainteresowań.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +4

      Właśnie dlatego doradztwo zawodowe jest tak ważne. Zdarza mi się słyszeć aż zanadto często od moich Studentów, że... nie mają zainteresowań. Szybko się okazuje, jak porozmawiamy dłużej, że oczywiście, mają, tylko takie wiesz - NIENAUKOWE. I z automatu uznają je za mniej istotne, nawet jeśli dają one świetną pracę albo możliwość utrzymywania się z realizacji własnych pasji

  • @imnotevenhere5677
    @imnotevenhere5677 10 місяців тому +4

    40:23
    “a jack of all trades is a master of none, but oftentimes better than a master of one.” - tak brzmi pełna wersja. Tak naprawdę jest to komplement opowiadający się za poszerzaniem wiedzy w kilku dziedzinach.

  • @BaNuj
    @BaNuj 10 місяців тому +72

    "Ludzie to gatunek zwierzęcia którego życie polega na wchodzeniu i wychodzeniu z pomieszczeń."

    • @ilona6338
      @ilona6338 10 місяців тому +6

      Skąd to cytat?

    • @AOTBrightSide
      @AOTBrightSide 10 місяців тому +3

      Brzmi trochę jakby mógł to napisać sir T. Pratchett, nie zdziwię również jeśli to cytat z K. Maja 😅
      Tak poważnie, to też jestem ciekawa kto to popełnił, bo jest dobre...

  • @Zosovy
    @Zosovy 10 місяців тому +5

    Zacząłem bezpośrednio po ogólniaku studia techniczne, bo otoczenie, bo rodzice, bo byłem ok z matmy, bo lęk przed brakiem zatrudnienia, itd.
    Nie miałem na siebie pomysłu, ale poszedłem, bo przecież wykształcenie techniczne = godne życie, super zarobki i inne fantazje.
    W sumie moje podejścia do studiów trwały ok. 4 - 5 lat i rozłożyły się na trzy kierunki na trzech uczelniach. Od wszystkich się odbiłem. Nie czułem tego, czasem faktycznie czegoś nie umiałem, a przede wszystkim miałem dosyć brania udziału w edukacji pod przymusem.
    W międzyczasie załapałem się do pracy jako grafik kreatywny. Bo lubiłem sobie w wolnym czasie posklejać różne... obrazki. No i jakoś tak pracuję do dziś, czyli już 10 lat - a 11 lat temu nawet sobie siebie nie wyobrażałem w takiej roli.

  • @dominikgumiega6260
    @dominikgumiega6260 10 місяців тому +4

    Bogowie na dole! Pierwszy raz słyszę, że ktoś w ogóle zauważył taki zawód jak technik dentystyczny! Dzięki, to miłe. :]

  • @czarek7547
    @czarek7547 10 місяців тому +11

    Mój brat jest wykładowcą. Zawsze lubił się uczyć, przynosił średnią 4.8-5 nie będąc ciśniętym przez nikogo. Skończył studia prawnicze, a teraz został tam, i niedawno obronił habilitacje. Wykłada na uczelni. Wiadomo, praca jak każda ma wzloty i upadki, jest zadowolony po polsku tzn. biadoli jaka praca zła, ale kiedy się mu mówi to coś zmień zaczyna się zmienianie tematu.
    Ja się nigdy nie lubiłem uczyć. Jak mnie coś interesowało, to zakuwałem, jak nie, to byle na 2. Ze średnią latalem około 3.0-3.5 Ponieważ byłem tym mlodszym, to porównując mnie do brata już mi wieszczono kopanie rowów, bycie robolem i marginesem społecznym. Ponieważ lubiłem piłkę nożną i chodziłem na stadion na mecze nie mówiąc o jeżdzeniu po polsce gdy odłożyłem kasę w tym samym celu , to i wieszczono mi więzienie po tym jak kogoś zamorduję maczetą po czym ugrilluję na ruszcie i zjem.
    Oblałem jedną klasę liceum, gdzie potrzebowałem około 100 pkt żeby sie dostać na 200 (woj.mazowieckie r.2011) . zostałem wypchnięty na studia, po kilkunastu latach wpajania że w "pracy fizycznej nie będziesz mieć życia" przystałem na to. Na studiach oblałem kolejny rok. W końcu na totalnych oparach i zajechaniu psychicznym gdzie nie miałem ochoty wstawać z łozka dojechałem do licencjatu. Zacząłem szukać pracy i... nic xD. Nikt mnie nie chciał. A bo brak stażu, a bo angielski za słaby, ewentualnie odrzucano mnie gdy słyszeli jakeie to mam wymagania finansowe (powyżej 2.5k na rękę i uop - 2021 rok) W końcu poszedłem za minimalną na zlecenie - już musiałem gdzieś iść. Po 9 miesiącach nie przedłużono mi trzeciej UZtki, powód - niszczę atmosferę w zespole (ponieważ zacząłem się upominać o UOP). Potem kolejne 4 miesiące "dziękujemy, ale jesteśmy zmuszeni odrzucić pana ofertę" przez wiecznie uśmiechnięte panie z HRu wielkich korpo
    Stwierdziłem, że zaryzykuję, i pójdę do magazynu. I co? Siedzę tam już ponad rok, zarobki mam dość sporę. Z pracy przychodzę zmęczony fizycznie (to plus bo szybko zasypiam z czym miałem problem latami) ale nie zmęczony psychicznie. W pracy nadrabiam sobie słówko po słówku braki w angielskim (fiszki własnoręcznie robione :D ) i zacząłem się edukować w szwedzkim. Wiem że chcę robić w logistyce, za pare lat spedycję lub stanowisko logistyka. Coraz częściej mam też myśli, by zrobić magisterkę z logistyki, jednocześnie pracując, gdzie wcześniej myśl o kolejnych dwóch latach na studiach powodowała niekontrolowany napływ łez do oczu, taki był to dla mnie wysiłek.
    Serio, nie każdy musi być pracownikiem umysłowym. Do tego samemu trzeba dojrzeć. A jak podejście się nie zmieni, to zaraz się okażę, że zagłębia prestiżowych biurowców przymierają głodem, bo nie ma tych brudnych roboli, którzy im wypieką ich bułeczki na śniadanie, i brudnego robola, który spod pieca zawiezie wypiek na sklepową półkę.
    Jeżeli kochany/a uczniu/uczennico powątpiewasz, że praca umysłowa jest dla ciebie, to idź do fizycznej. Może być ekspedientka w sklepie, pracownik w magazynie, albo i obsługujący frytkownicę w maku. Może właśnie tego potrzebujesz, i tam będzie Ci dobrze? A jeżeli nie, to śmiało. Ciśnij ze studiami, studia nie są złe. Ale nie są uniwersalną furtką do dobrobytu, jak wmawia starsze pokolenie.
    Edit: Dodam, że u mnie chęć pójścia na magazyn wywiązała się z takiego ciągu myślowego. Nie akceptuje bycia "zderzakiem" miedzy zdenerwowaną osobą, a mną - więc wszelakie kasy, okienka na poczcie odpadały. Lubię, kiedy namacalne widzę efekty swojej pracy - więc muszę robić coś materialnego, a nie pisać maile czy telefony wykonywać. Nie czuję się dobrze, gdy muszę kogoś przekonywać do swoich racji, więc sprzedawca odpada. Lubię planować, jak jest jakiś wyjazd, to zawsze ja jestem od tego - więc coś w tym kierunku warto wziąć. Nie lubię siedzieć 8 h - czuję się po tym jak trup. Byłbym w stanie siedzieć z 3-4 h ale pozostałe 4 h wolałbym chodzić i nadzorować, wykonywać inną pracę. No i magazyn się zazębił w 90%, bo jedyne co to posiedzieć nie ma jak, ale w momencie gdy awansuje na jakieś wyższe stanowisko to i to zrealizuje, a póki co jestem młody, a w pracy zostawiam serducho ale nie zdrowie - więc mi to nie przeszkadza.

    • @smoczywybraniec8729
      @smoczywybraniec8729 10 місяців тому +1

      Dobrze powiedziane, studia powinny być takim dodatkiem do życia a nie czymś bez czego nie możemy żyć. Pracujesz w jakimś zawodzie i czujesz że chcesz pogłębić swoją to idziesz na studia w tym kierunku.

    • @czarek7547
      @czarek7547 10 місяців тому +2

      @@smoczywybraniec8729 Nawet jeżeli zabrzmi to jakbym mówił z poziomu "wyższości" to jest to po prostu stwierdzenie faktu. Kiedy ja byłem na moich studiach (bezpieczeństwo wewnętrzne) większość tam była bo rodzice kazali, a w sumie ten kierunek nie jest taki zły - jak ja, bo chcieli się wyprowadzić na własne, a jak pojadą do miasta to im rodzice sypną kasę, lub traktując studia jako DLC do dzieciństwa, bo wizja pójścia do pracy ich przerażała, a skoro mieli uczelnie 20 minut autobusem, i rodziców co nie gonią...
      Wyjątkiem były 3 osoby. Dwie związały się z armią, i teraz w jej ramach coś tam działają - ale co ważniejsze są spełnione. Jedna poszła do gazety związanej z wojskowością, i realizuje się pisząc o czołgach które kupiła Indonezja, czy o grubości pancerza jakiegoś nowego bojowego wozu piechoty w siłach zbrojnych Chin. Tak czy siak. Są to osoby, które tym żyją. 3 osoby. Na 60. Większość kisi się po korpo, na stanowisku klepacza excela (w czym nie ma nic złego, ale kończenie studiów mocno militarnych by klepać excel to znak, że studia nie spełniły roli innej niż dostarczenie kartki że skończyłem).

    • @smoczywybraniec8729
      @smoczywybraniec8729 10 місяців тому +1

      Właśnie... dlatego czasem bawią mnie posty na Facebooku, gdzie ludzie pytają się jakie kierunki studiować bo nie wiedzą gdzie iść. Ja niestety nie mogłem iść na studia z powodu rodzinnych, jednak od niedawna zacząłem pracować jako elektryk w mojej pracy. Firma mi sfinansowała mi czeladnika( oczywiście w miesiąc miałem wbić wiedzę do głowy 3-letnie technikum elektryczne) i po tym, sam zacząłem się uczyć dalej w zakresie elektryki. Naprawdę to mi się spodobało i dalej mam zajawkę. Dlatego ode niedawna rozważam, aby pójść w kierunku związanego z elektryką, by dowiedzieć się wiedzieć niż mogę to zrobić z książek. Ale zajęło mi to tak z 8-9 lat by znaleźć TO.

  • @karkesthorn5638
    @karkesthorn5638 10 місяців тому +5

    Moje doświadczenie z matematyki w technikum jest takie, że nauczycielka mnie pochwaliła że rozwiązałem zadanie inną metodą niż była sugerowana i inną niż cała klasa wykorzystała. Nie pamiętam co to za metoda ani jakie zadanie to było bo to za dawno temu ale dostałem maks punktów. Dobrze że w tym naszym chorym systemie edukacji, zdarzają się takie perełki jak ta nauczycielka, ludzkie podejście.
    Jako osobą która skończyła kierunek elektrotechnika i pracuje w zawodzie, zgadzam się z tym co powiedziałeś. Mi osobiście, pracując w dziale ale RnD, studia były i są niepojęcie pomocne, jak i również nabyte podczas pracy doświadczenie zawodowe. Ale śledząc moją całą karierę zawodową widzę masę miejsc gdzie moje studia nie były potrzebne a jednak były wymagane przez pracodawcę xD xD xD Jednym z powodów mojego zwolnienia się od jednego pracodawcy był właśnie ten elityzm, na siłę szukali kogoś po odpowiednim kierunku a pracę mógł wykonać naprawdę każdy po odpowiedni przeszkoleniu. Eh i niestety ten rak elitystyczny toczący nasze społeczeństwo, zaczynam dostrzegać w coraz większej ilości miejsc...

  • @KnigtOfSwan
    @KnigtOfSwan 10 місяців тому +7

    Wszystkie Twoje ranty tego typu doceniam i szanuję. Żałuję tylko tego, że nie było ich tę paręnaście lat temu, gdy ja nie wiedziałem co z sobą robić. Aczkolwiek lepiej późno niż wcale, niech inni korzystają i nie idą moją drogą. ;w;

  • @panikaczka6340
    @panikaczka6340 10 місяців тому +2

    Ten iść był dla mnie szpilką w poślad i bardzo dobrze! Niestety sama miewam tendencje(które są wynikiem domowego prania mózgu) do wywyższania osób uczęszczających na studia, mimo że sama zrezygnowałam z nauki na UJ. Ale do tej port patrzę z zazdrością na studentów ASP czy AST i uważałam, że Ci ludzie to Nadludzie, wybitne jednostki, do których chciałabym należeć. Twoja rozprawa Krzysztofie ściągnęła mnie brutalnie na ziemie i jestem Ci za to wdzięczna. Dziękuję!

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому

      cieszę się ogromnie, naprawdę! Tak zostaliśmy nauczeni myśleć, cóż zrobić...

  • @joannaporebska5240
    @joannaporebska5240 10 місяців тому +8

    Ja tam poszłam na studia, bo w szkole średniej brakowało mi tego profesora, który oblał pół roku, bo jedna dziewczyna trzasnęła drzwiami, kiedy wychodziła z sali, a on odebrał to osobiście. Brakowało mi też baby z dziekanatu, która zwyzywała mnie za przyniesienie podania o urlop zdrowotny. Nie jestem tam z pasji, jestem tam, bo lubiłam oglądać szkołę przetrwania za dzieciaka, a mam niedosyt po szkole średniej i gimnazjum

    • @Brian-ks2yt
      @Brian-ks2yt 10 місяців тому

      F my dude... ocenianie przez widzimisię a nie wiedzę 🤡🤡

    • @bartolomeus441
      @bartolomeus441 10 місяців тому +4

      Ktoś z moich znajomych stwierdził, że firmy wymagają papierka z uczelni, bo ludzie są potem tak przyzwyczajeni do bullshitu i złego traktowania po studiach, że nie stawiają się potem szefowi. Trzymaj się ❤

  • @ProSto12637
    @ProSto12637 10 місяців тому +22

    Właśnie skończyłem studia i żałuję straconego czasu. Mógłbym ten czas wykorzystać na szlifowanie moich umiejętności interpersonalne, popracować, nabrać doświadczenia w różnych rzeczach, rozwijać moje umiejętności analityczne. Życzcie mi powodzenia na rynku pracy

  • @BilliEE1
    @BilliEE1 10 місяців тому +7

    Mam 20 lat, rok temu napisałam maturę i od tego czasu już poważnie jestem na rynku pracy. Prawda jest taka, że w każdej firmie, w której miałam okazję pracować tuż obok mnie siedzieli ludzie po studiach na dokładnie tych samych stanowiskach co ja i zarabiających dokładnie tyle ile zarabiałam wtedy ja. ( I nie, nie byli dopiero na początku swojej kariery) Sama podjęłam decyzję żeby nie iść na studia i wciąż się tego trzymam chociaż za każdym razem gdy ktoś mnie wypytuje "a na jakich studiach ty jesteś? oo a czemu nie studiujesz? Jak to tak?" krew mnie zalewa. Oczywiście całkowicie rozumiem, że osoba, która zadaje owe pytanie może nie mieć nic złego na myśli, ale jest to niebywale męczące kiedy musisz tłumaczyć dlaczego "niszczysz" sobie przyszłość nie idąc na studia. Przypominam, że mam 20 lat, a pracuję na dokładnie tym samym stanowisku co ludzie po wieloletnich studiach i zarabiam dokładnie tyle ile oni.
    Studia nie są dla każdego i w moim przekonaniu nie znaczy to, że ten kto nie nadaje się na studia jest gorszy. Studia są dla ludzi, którzy chcą się kształcić w danym kierunku oferowanym przez uczelnię i to tyle. Nie ma tu większej filozofii. Studia same w sobie nie zapewnią Ci lepszej kariery zawodowej i większych zarobków, a jedynie otworzą Ci furtkę do zawodów, do których wyższe wykształcenie jest potrzebne.
    Jeżeli kiedykolwiek zdecyduję się pójść na studia to tylko i wyłącznie dla samej siebie, nie dla papierka, który w gruncie rzeczy wątpię żeby jakkolwiek pomógł mi na rynku pracy, bo już teraz całkiem dobrze sobie radzę.

    • @antonuwka113
      @antonuwka113 10 місяців тому

      o a czym się zajmujesz zawodowo?

    • @BilliEE1
      @BilliEE1 10 місяців тому

      @@antonuwka113 Pracuję w hr ;)

    • @MrJuliaIzabela
      @MrJuliaIzabela 10 місяців тому +1

      Chciałabym być taka mądra w twoim wieku!! ( ja lat 33) nie wydałabym 10 PLN na zaoczne studia magisterskie, których nie ukończyłam (tak, motywacja mój papier xD)

    • @MrJuliaIzabela
      @MrJuliaIzabela 10 місяців тому +1

      10 K PLN of Kors ,bo nie 10 zł 😂😂😂😂

    • @BilliEE1
      @BilliEE1 10 місяців тому

      @@MrJuliaIzabela Ale na pewno wiele się nauczyłaś więc ten papierek nie ma aż tak dużego znaczenia ✌🏻 Wiedza ponad papierek

  • @jakubstaszak6944
    @jakubstaszak6944 10 місяців тому +3

    18:37 dokładnie tak, kto jest lepiej wykształcony zależy od potrzeb. Jeśli potrzebujemy kogoś, kto napisze analizę utworu literackiego, to lepiej wykształcony jest polonista, ale jeśli potrzebujemy kogoś, kto naprawi dziurawą oponę, to lepiej wykształcony jest wuklanizator.

  • @IridiumSan
    @IridiumSan 10 місяців тому +12

    Ten argument co do technikum to mnie zawsze bawi xD a najlepsze jest to, że słzszałam to tylko z ust rówieśników, i z tego powodu mam mniejsze poszanowanie do licealistów bo jednocześnie zawód i matura to ogrom materiału :D

    • @mikoajnierada7857
      @mikoajnierada7857 10 місяців тому +7

      W tym materiale pierwszy raz to usłyszałem i zacząłem się zastanawiać "co ten Krzysztof pier**li, technikum

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +4

      A bo niestety jest takie przekonanie. Na szczęście nie udało się zniszczyć do końca techników tak jak zawodowek, ale próby były. Nie rozumiem kompletnie, skąd to się wzięło. Był to jednak fetysz większości reformatorów od roku 1999 w górę. Liceum miało docelowo zastąpić wszystko

    • @nipodambonie
      @nipodambonie 10 місяців тому +5

      u mnie (w sensie w moim środowisku) wygląda to tak:
      -do zawodowki ida te osoby ktore albo sa glupie albo nie daly rady dostac sie do technikum
      -do technikum ida ludzie ktorzy nie dali rady dostac sie do liceum / ktos kto jest za glupi na liceum / albo ktoś kto nie jest glupi, bo przecie po tym COŚ jest i oczywiście potencjalne studia
      -a do liceum oczywiście wszystkie osoby, które chcą być "kimś więcej"

  • @afumvibe
    @afumvibe 10 місяців тому +6

    Bardzo lubię twoje nazwy filmów/ serii. Czasami gry słowne, czasami coś zabawnego
    , ale zawsze jest w punkt. Dzisiejszy tytuł mnie rozśmieszył jak jechałem w busie i przyszło mi powiadomienie xD

  • @franzbastia
    @franzbastia 10 місяців тому +4

    Jako "piątkowy" uczeń od szkoły podstawowej nabito mi do głowy, że nie mogę nie iść na studia bo się "zmarnuje". Na 2 roku architektury dopiero sobie uświadomiłem, że totalnie nie jestem w miejscu w którym powinienem być, bo zawsze coś chciałem robić z dźwiękiem. Studia skończyłem na inżynierze byleby je tylko skończyć, a na przekór wszystkim poszedłem swoją ścieżką i zacząłem rozwijać się w tym samym czasie, w swoim tempie, w dziedzinie produkcji dźwięku. Po 2 latach udało się zdobyć dobrą pracę i parę zleceń w tym zakresie, bez żadnych studiów itp. Też mam wkurwa po tym czasie na to, jak zbudowane jest to społeczeństwo i tylko czasami przychodzi myśl, że wcześniej nie zacząłem robić tego w czym czuje się dobrze.

  • @redyaga190
    @redyaga190 10 місяців тому +4

    Wow, wreszcie obejrzałam materiał w wyższej rozdzielczości i gratuluję wspaniałej jakości wizualnej. Wiem, że jeszcze będziesz ulepszał studio/gabinet, ale już naprawdę świetnie ogląda się "gadającą głowę" w tym anturażu. No i jeszcze zbliżenia, dykcja, emfaza - materiał top. Nawet Sony nie zawiodło
    Co do treści: tyle wątków, że głowa mała. Też ubolewam nad tym, że tekst "bo będziecie rowy kopać" był traktowany jako przestroga. Teraz zaczyna brakować pracowników fizycznych, którzy umieją choćby młotek trzymać, nie wspominając o bardziej zaawansowanych umiejętnościach.
    Jako była nauczycielka akademicka zdecydowanie zgadzam się, że nie potrzeba ludzi, którzy przychodzą na studia, bo nie wiedzą co ze sobą zrobić, bo wszyscy idą, bo rodzice kazali, bo studia to "wysoka" pozycja społeczna. Konieczność prowadzenia zajęć dla takich osób to mordęga, zwłaszcza gdy nie potrafią z siebie wykrzesać choćby grama zainteresowania zajęciami na których są obecni. Miewałam do czynienia z ludźmi, którzy chcieli zaliczenia za samą obecność na zajęciach, choć niczego nie chcieli się nauczyć. Z kolei studenci zaoczni byli na przeciwnym krańcu spektrum: jak wiedzieli, że tracą czas to go nie marnowali i rezygnowali nie zawracając nikomu głowy; a na zajęciach wykazywali się pewną wiedzą i umiejętnościami z pracy, co dawało niezwykłą łatwość w prowadzeniu zajęć.
    Uczelnie to bardzo dziwne twory, bo z jednej strony pracownicy są zobligowani do prowadzenia badań naukowych i nieustannego rozwoju w kierunkach mocno specjalistycznych, przy jednoczesnej konieczności uczenia ludzi na podstawowym poziomie w dość szerokim zakresie wiedzy. No i jeszcze są oczekiwania, żeby uczyć tego, co przyda się w pracy zawodowej Nie wszystko z tego worka da się połączyć.
    Zgadzam się z tym, że gdy ktoś nie umie w relacje z ludźmi, ma jakieś problemy ze sobą i ma przymus okazywania dominacji, to robi wszystko, żeby wdrapać się na szczyt drabiny i osiągnąć jak najwyższą pozycję, żeby potem nie robić nic poza pokazywaniem swojej wyższości. Może kiedyś się napracował, ale w pewnym momencie ciepełko posadki osłabia ambicje. Tacy ludzie szkodzą społeczeństwu, ale dzięki elityzmowi mają się dobrze i ciągle zbierają laury. Znam wielu takich profesorów co to od 10 lat i więcej nie napisali artykułu naukowego, a dostają pozycje szefów komisji, stowarzyszeń i różnych organizacji naukowych. Gdy widzę, że któryś się chwali kolejnym stołkiem to w głowie nie mieści mi się, że ktoś go wybrał i że ktokolwiek uznał, że jest sens zakładać taką organizację

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +2

      Dzięki serdeczne!!! wszelkie ulepszenia jakości są dla Was, bo też wsparcie rozwoju kanału płynie od Was i tyle chociaż mogę zrobić w zamian.
      Rozumiesz świetnie ten dylemat - bardzo męczy świadomość, że nie można wesprzeć tych kilku naprawdę zainteresowanych nauką osób (i świetnie rokujących) przez to, że czas zabiera ogarnianie ludzi, którzy i tak tego nie oczekują, bo nie przyszli na studia z własnej woli i chcą tylko papierka

  • @CzerwonRedLis
    @CzerwonRedLis 10 місяців тому +8

    Po studiach, ludzie z którymi ma się doczynienia, zwykle najbliższa rodzina i znajomi popadają w dziwną dychotomię myślenia. Jednocześnie rano potrafią cię pytać o coś co ledwo ociera się o skończony przez ciebie kierunek (np. mnie po biologii, pyta cię, od czego może boleć brzuch. Odpowiedź zwykle pada, że skąd mam wiedzieć, bo nie jestem lekarzem). Następnie ci sami ludzie, wieczorem zaczynają o czymś mówić i zaczynają gadać pospolite głupoty, albo powielać obalone mity. To jako, że akurat tak się trafia, że wiedzę jakąś się posiada, to się próbuje naprostować myślenie i wytłumaczyć w czym problem. Wtedy z kolei pada "nie wymądrzaj się, ja wiem lepiej". I człowiek kończy wtedy dzień z grymasem WTF na twarzy. Jest to absurdalne, ale jak się powtarza, to zaczyna irytować :/

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +5

      Tak! Dwójmyślenie pełną gębą

  • @martakazimierczak8905
    @martakazimierczak8905 10 місяців тому +5

    Pamiętam jak mama, ( oczywiście aby mnie zmotywowac :D ) mówiła mi, że jak nie skończę studiów to nie znajdę pracy w sklepie w łódzkiej Manufakturze :D
    Krzysztofie, jeszcze raz wielkie dzięki za to co nam przekazujesz!
    Pozdrawiam ciepło.

  • @vesperstudio
    @vesperstudio 10 місяців тому +4

    Noooo... Chyba mój ulubiony odcinek do tej pory. Chylę czoła, Krzysztof

  • @piotrpiot8243
    @piotrpiot8243 Місяць тому +2

    Co do twojego pierwszego zdania Krzysztofie to ja tu zamieszczę dwie oferty pracy z mojego regionu żeby pokazać jak bardzo się docenia tutaj wykształcenie wyższe. W tym przypadku kierunek studiów: Rachunkowość. Obie oferty znalezione na OLX. Pierwsza to specjalista ds. wspólnot mieszkaniowych, księgowa - proponowane wynagrodzenie to 4 210,28 - 5 500 zł / mies. brutto. Druga oferta to KURIER DHL proponowane wynagrodzenie 5 500 - 7 500 zł / mies. brutto. Obie oferty pracy w Czechowicach - Dziedzicach. Tak się właśnie docenia wykształcenie wyższe

  • @pandalordmurzynskichwiewio7816
    @pandalordmurzynskichwiewio7816 10 місяців тому +1

    Dziękuję Ci Krzysztofie za ten film, po prostu bardzo dziękuję. Świetny materiał.

  • @Ksawerykino
    @Ksawerykino 10 місяців тому +7

    Z nieba mi spadłeś z tym materiałem.
    Bardzo go potrzebowałem na tym etapie mojego życia. Dzięki:))

  • @joanne1168
    @joanne1168 10 місяців тому +4

    21:57 - cudowny fragment. wreszcie mam co pokazywać ludziom którym wydaje się że można tylko albo zanegować wszelkie autorytety, albo pokornie się ich słuchać bez żadnej refleksji

  • @solidsnake1806
    @solidsnake1806 Місяць тому +2

    To był dla mnie bardzo osobisty filmik, dziękuję, że go nagrałeś. Mam 29 lat i brak matury (problemy psychiczne wyjęły mnie z życia na kilka lat akurat w ostatniej klasie liceum). Studiów siłą rzeczy również. Wiele razy spotykałam się z tego powodu z dziwnymi reakcjami ze strony ludzi którzy pytali mnie jaki kierunek kończyłam (samo to, że od razu pada pytanie o to JAKIE masz wykształcenie zamiast o to czy w ogóle studiowałaś dużo mówi o społeczeństwie). Odpowiedź, że nie mam studiów często wywołuje w ludziach konsternację. Jeszcze gorsze są pytania "ale jak to" - mam ochotę wtedy wrzeszczeć, że co, mam ci teraz opowiadać całą historię życia, cymbale? Tak wyszło. Wpojono mi ogromny wstyd, bo według wielu osób "zmarnowałam się". Wiele razy słyszałam, że powinnam się "wziąć za siebie" i te studia zdobić bo "osoby takie jak ja" POWINNY mieć wyształcenie, że to się nie mieści w głowie, że można być osobą inteligentną i ciekawą świata ale "bez ambicji". Tymczasem ja w wolnym czasie nauczyłam się samodzielnie języka obcego który dał mi dobrą pracę. Taką, do której ludzie są przekonani, że trzeba mieć co najmniej licencjat bo inaczej nawet do ciebie nie oddzwonią. Poza tym, czy ambicja to naprawdę taka ważna rzecz w życiu? Mniej więcej od roku pracuję nad tym, żeby się tego wpojonego wstydu pozbyć i ten film bardzo mi pomógł.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Місяць тому

      Cieszę się ogromnie, że pomógł... Ciekawe jest to, jak wielu ludzi w Polsce dostaje stuporu na wieść, że ktoś nie ma studiów - ale to jest tylko dowód na to, że ukończenie studiów w którymś momencie stało się jakimś przeciętnym standardem, a nie wyborem nielicznej grupy ludzi chcących się poświęcić BARDZO specyficznej karierze zawodowej. Kluczową rzecz piszesz, ludzie nie pytają, co się skończyło, ale czy się skończyło. Masakra i absurd

  • @deividrumiancev7356
    @deividrumiancev7356 10 місяців тому +1

    Ten Pan jakby wyjął mi z głowy 90% moich przemyśleń i myśli. Od dwóch czy tzech lat jestem non stop w tym stanie, w stanie myślenia o postępującej beznadziejności uczelni wyższych i kadry naukowej. Brawo! 100/10 puntów. Proszę siadać, piątką do dzieniczka (czy tam 6kta).

  • @whyareyouhereasmr
    @whyareyouhereasmr 10 місяців тому +4

    O jezu, właśnie wczoraj oglądałam ten film (devil wears prada). Co za przypadek. Nie ma to zadnego znacznia odnośnie filmu, ale musiałam napisać.
    Wypowiedź pana Krzysztofa jak zwykle świetna. Dzięki za przypływ endorfin :))))

  • @labiryntumyslu
    @labiryntumyslu 10 місяців тому +3

    Dokladnie! Wlasnie umiescilam moj podcast na temat tego jak polska edukacja zabija indywidualnosc. I pokazal mi sie Twoj podcast! Ja porownuje to do szkockiej edukacji. Podjelam problem elityzmu tak wlasnie jak o tym mowisz. Super sie Ciebie sluchalo! Jestem bardzo podobnego zdania! Tak sie ciesze, ze o tym mowisz jako ze potrzebujemy takich osob Jak Ty! Duzo lepiej sie poczulam jak posluchalam tego podcastu jako ze wlasnie zaczelam moj wlasny YT w celu szerzenia moich zmienionych perspektyw, ktore w Polsce moga byc czasem nie do zaakceptowania. Ja wlasnie bylam idealnym produktem elitystycznego systemu w Polsce i z perspektywy czasu widze, w jaki sposob jest to detrymentalne dla efektywnego rozwoju czlowieka. Czerwony pasek, wzorowe zachowanie i piatki, szostki, ktore nie wiazaly sie z wysokim poczuciem wartosci a ze strachem przed jego utrata! Dziekuje za inteligentne opinie 😊ua-cam.com/video/RSXo6-9N8Y4/v-deo.html

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому

      Obejrzę!!! Dzięki serdeczne za feedback i link!

    • @labiryntumyslu
      @labiryntumyslu 10 місяців тому

      @@KrzysztofMMaj dziekuje bardzo. Wlasnie weszlam na Twoj profil i bardzo sie ciesze. Pracuje profesjonalnie w wieziennictwie od 11 lat, ale jestem tez w trakcie robienia doktoratu. I tak ciezko znalezc osoby, ktore sa na wysokim poziomie naukowym i profesjonalnym jak Ty (przepraszam, ze nie mowie Pan), ale nie sa poddane tym wyrobionym nurtom, z ktorych wiele osob nie potrafi wyjsc! Takie osoby Jak Ty wlasnie buduja ten swiat! Naukowcy czy wynalazcy nie byli osobami, ktore podazaly wyslana prosta sciezka! Czesto mieli odwage, aby odczepiac sie od systemu. I ty robisz dokladnie to samo! Zainspirowales mnie! Mam dluga liste do ogladania i sluchania na Twoich platformach. A takze widzialam inspirujaca liste wydanych artykulow! 👍👍👍

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +1

      Jak zawsze powtarzam, w fandomie wszyscyśmy na Ty, żaden problem! Trzymam kciuki za doktorat, to jest niełatwy kawałek chleba, ale - przepraszam za wisielczy humor - polskie środowisko akademickie to jeden wielki system o mentalności penitencjarnej, więc przygotowanie już masz cieszę się ogromnie, że mogłem zainspirować wpadnij na lajw kiedyś się przywitać, zawsze streamuje wieczorem w niedzielę, a w tygodniu zwykle nieregularnie pogrywamy!

    • @labiryntumyslu
      @labiryntumyslu 10 місяців тому

      @@KrzysztofMMaj na pewno dolacze do dyskusji! Dziekuje! Zycze milego dnia 😊

  • @Hesher
    @Hesher 10 місяців тому +1

    Bardzo ważny film. Ciesze sie, że znalazłem twój kanał

  • @Rumakovsky
    @Rumakovsky 10 місяців тому +1

    Kolejny tak bardzo potrzebny film, dzięki.

  • @yurianx
    @yurianx 10 місяців тому +5

    A ja powiem tak. Właśnie jestem takim grafikiem, który stara się o miejsce w Gamedevie. Już pomijając to jak ogromny jest próg wejścia, jeżeli chodzi o umiejętności, aby taką posadę dostać (całkowicie zrozumiałe, patrząc na to jak wygląda dziś technologia), to często dyskwalifikuje z samego podjęcia się stażu fakt... Że nie mam statusu studenta x'D. Podobnie jest z jakąkolwiek inną pracą, nie tylko związaną z branżą gier (i też sprawiedliwe będzie wspomnieć, że Gamedev na brak posiadania wspomnianego statusu potrafi przymknąć oko), bo żeby nawet dostać pracę w pierwszej lepszej sieciówce w wieku 21 lat jest po prostu ciężko. I trochę fakt tego, że od osoby w moim wieku nie raz mówiąc wprost, wymaga się bycia na studiach "przynajmniej na czarno", żeby można było sobie na mnie przyoszczędzić, jest po prostu przykre.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +6

      Ach, tak. Status studenta. Słynna wymówka, żeby płacić mniej. Obrzydliwa praktyka

  • @TheKeef98
    @TheKeef98 10 місяців тому +3

    Całe zycie chciałam zajmować się pracą badawczą. Już w przedszkolu interesowałam się naukami ścisłymi, w podstawówce (na początku) wiedziałam, że będzie to chemia i już wtedy miałam osiągnięcia na konkursch, do których podchodziłam z biegu. W ramach studiów wybrałam zamiast chemii technologię chemiczną, aby mieć zabezpieczenie na rynku pracy (tak, tak, myślałam, że lepiej mieć inżyniera). Ze studiów nie wyniosłam bawet butelki na wodę i jedyne czego się dorobiłam to recepty na Xanax. Niby miałam już po liceum staże naukowe, niby na studiach pracowałam przy projektach, zajęłam się pisaniem publikacji (tu też jest sporo do ponarzekania), a wraz z ukończeniem studiów drugiego stopnia przeszłam na cały etat w IT i dalej się zajmuję IT, chociaż to z chemii jestem wybitna, a nie z tego. Całe życie wiedziałam, że pójdę na doktorat, a nie poszłam, bo uznałam, że pierdolę to wszystko. Teraz bym nie poszła na studia, a na 100% zrezygnowałabym z magistra, bo kończenie tych studiów to była walka z mobbingiem. W sumie nie skończyłam źle, bo moja praca jest całkiem fajna i dobrze zarabiam, ale równie dobrze mogłabym tam pójść po liceum na nic by to nie wpłynęło, a nie, miałabym większe doświadczenie, lepsze zarobki i pewnie w połowie spłacone mieszkanie/dom.

  • @gabrielszkodzinski3379
    @gabrielszkodzinski3379 10 місяців тому +2

    Świetny materiał. Merytorycznie jak najbardziej ale ja bym zwrócił uwagę na ładunek emocjonalny. Świetne prowadzenie emocji. Materiał zostaje w pamięci, aż chce się go obgadać i podzielić emocjami.
    Dobra robota!

  • @panizima7882
    @panizima7882 8 місяців тому

    Świetny materiał. Idealnie ująłeś to, co od bardzo dawna chodzi mi po głowie.:) Więcej takich ludzi i filmów, a może za jakiś czas coś się zmieni z tą naszą edukacją.

  • @edim108
    @edim108 10 місяців тому +3

    Mi zajęło 4 lata na dwóch różnych uczelniach (SGH i WAT) żeby się zorientować, że zanim bym skończył jakiekolwiek studia to skoczył bym na główkę przez okno bo morduje mnie taki tryb nauki, a wszystko po to by resztę życia spędzić w pracy która kompletnie mnie nie interesuje tylko dlatego że jest dobrze płatna. 4 lata zajęło mi dojście do wniosku, że tak w sumie to wolał bym być mechanikiem samochodowym, stolarzem, ślusarzem, operatorem maszyny CNC, etc. a nie inżynierem czy analitykiem finansowym...
    I teraz mając te 22 lata dopiero do mnie dotarło, że w zasadzie to powinienem był pójść albo do technikum albo na zawodówkę.
    Teraz mając te 22 lata dotarło do mnie, że nie potrzebuję zarabiać 6k netto miesięcznie, a mieć pracę która będzie w stanie pokryć moje potrzeby i która nie popchnie mnie w myśli samobójcze i depresję jak niemal 16 lat polskiej edukacji robiło to do tej pory.
    Dopiero teraz, po niemal 16 latach mam czas i motywację by uczyć się tego czego ja chcę a nie tego czego wymaga archaiczny system edukacji.
    Uczę się rosyjskiego, ale nie w śmierdzącej stęchlizną, potem po WFie i zmarłymi marzeniami klasie, tylko w domu w taki sposób jaki działa dla mnie, jaki sprawia mi przyjemność, dzięki któremu chce mi się uczyć tego rosyjskiego.
    Uczę się mechaniki samochodowej pracując przy własnym złomie i powoli przywracając go do życia po dwóch latach stania pod chmurką.
    Uczę się obsługi tokarko-frezarki oraz stolarki składając własną pokraczną replikę czołgu z drewna budowlanego, sklejki i złomu.
    Dopiero teraz zaczynam sam się przekonywać co na prawdę sprawia mi radość, w czym jestem dobry, w czym jestem tragiczny ale chcę się poprawić a co jest mi kompletnie niepotrzebne do szczęścia i mojego osobistego samorozwoju i spełnienia. Na żadnym etapie nie pomogła mi w tym polska edukacja. Wszystkiego co wiem nauczyłem się innych źródeł, a w szkole uczyłem się i o budowie pantofelka i o Trenach Kochanowskiego, a żadnego z tych zagadnień nie pamiętam choćby mi ktoś przystawił pistolet do głowy. Jedyne co mi zostało to niektóre zagadnienia z matematyki- głównie geometria bo przydaje mi się przy moich faktycznych zainteresowaniach...

  • @BRQMC
    @BRQMC 10 місяців тому +47

    Jak nie pójdziesz na studia, to nie znajdziesz dobrej pracy - usłyszało większość dzieci urodzonych w latach 80. Well well, how the tables turns.

    • @Swierszczv105
      @Swierszczv105 10 місяців тому +10

      Ja nadal to słyszę.

    • @ducha90
      @ducha90 10 місяців тому +4

      Jestem rocznik 1990 i słyszałam to samo, zwłaszcza od polonistki w podstawówce.

    • @BRQMC
      @BRQMC 10 місяців тому +7

      @@Swierszczv105 przykro mi, mam 36 lat, zrobiłem dwa licencjaty, przez 3 lata próbowałem zrobić magistra, pracuję totalnie w innym kierunku i żałuję, że zmarnowałem tyle lat (w tym pierwsze studia dziennie). Mam nadzieję, że ten film trafi do wielu młodych ludzi.

    • @elvenoormg5919
      @elvenoormg5919 10 місяців тому +2

      Ja skończyłem tylko licencjat, który właściwie zrobiłem dla siebie i trochę pod zawód, w którym chciałbym się spełniać. Magisterki nie planuję, bo nie wiem nawet z czego bym miał ją robić, choć rodzina wypomina, że "pracodawca patrzy na papierek i wyżej ocenia tych z magistrem". Na szczęście podczas wywiadu z Krzysztofem do magazynu Bezbek (polecam!) zweryfikowałem tę kwestię.

    • @webson9682
      @webson9682 10 місяців тому

      Ja jestem rocznik 1996 i też to słyszałem nie raz 😉

  • @szalonykapelusznik9224
    @szalonykapelusznik9224 10 місяців тому +2

    Uwielbiam ten kanał w dużej mierze za to, że przekazuje wartości i porusza kwestie, na których najbardziej mi zależy... Dobra robota, jak zawsze, jamniki dla Krzysztofa

  • @volatilescheme
    @volatilescheme 10 місяців тому +1

    Dzięki za kolejny film.

  • @mylegispotato
    @mylegispotato 10 місяців тому +3

    Krzysztof M. Maj - naczelny punk generacji Z (w białej koszuli)
    Dziękuję za kolejny materiał, choć jeszcze nie obejrzałem całego. Mam nadzieję, że zasięgi rosną. Oglądam razem z ziomkami Twoje filmy, też się im podoba.
    ̶J̶e̶b̶a̶ć̶ Dyskutować i dekonstruować system!

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +2

      Jebać system zawsze (w tle leci Chippin in Samuraia Z CP77)
      Pozdrowienia jamnicze dla całej Waszej gromadki!

  • @kuroservamp9673
    @kuroservamp9673 10 місяців тому +4

    Studia powinny w idei być możliwe do podjęcia dla każdego (kto jest w stanie im sprostać, obviously), ALE nie znaczy to, że każdy powinien się ich podejmować.
    Anegdota - moja babcia poszła na studia, mój dziadek do zawodówki. Mimo różnych ścieżek każde z nich zdobyło dobry zawód, w którym było świetnym specjalistą. Studia są opcją ścieżki naukowo-zawodowej, a nie jedną drogą osiągnięcia czegoś.

  • @zosiaaa17
    @zosiaaa17 10 місяців тому +2

    Wow . Ale cudowny podcast . Sama prawda 😢

  • @GrafNaStyk
    @GrafNaStyk 10 місяців тому +1

    Znakomity materiał, świetna analiza zależności. Poczułem się jak gwiazda. Ta wypalona co prawda, co odeszła z zawodu nauczyciela, ale zawsze. A uczyć się starałem umiejętności, kreatywności, planowania swojego procesu uczenia się i realizowania go. Pracowałem jako nauczyciel plastyki, swoją drogą na studiach oszukano nas co do uprawnień do nauczania plastyki, które uzyskałem dopiero na studiach podyplomowych. Więc podziękowałem do systemowi, przynajmniej jako jego mimowolny wykonawca.

  • @wiktoriagil7527
    @wiktoriagil7527 10 місяців тому +8

    Krzysztof, czy planujesz moze materiał na temat masowego otwierania kierunków lekarskich na pierwszych lepszych uczelniach? Zajęcia z anatomii 4 razy w semestrze, na które trzeba dojeżdżać 3h w jedną stronę lub religijne ukierunkowanie toku studiów brzmią jak kompletny absurd.
    Materiał jak najbardziej w punkt, wszystkiego jamniczego. ❤

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +4

      Tak. Nawet wczoraj też rozmawiałem z jednym z Widzów o kontekście nauczania medycyny w Polsce. Jest bardzo źle

  • @dariuszpys9307
    @dariuszpys9307 10 місяців тому +5

    Świetny odcinek.
    Pracuję jako software engineer w gamedevie, jest to praca o której od dzieciaka marzyłem i w której się spełniam.
    Posiadam tytuł zawodowy inżyniera robotyki. Czy był mi ten tytuł potrzebny do znalezienia czy utrzymania pracy? Nie, absolutnie.
    Czy studia mi się przydały? To ciężkie do odpowiedzi pytanie. Mnóstwo bullshitu, którego - jestem tego więcej niż przekonany - nigdy więcej w życiu na oczy nie zobaczę. Ogrom czasu stracony na bezsensowne przedmioty-zapchajdziury i absurdalne zaliczenia. Ale też część była bardzo interesująca - nieliczni prowadzący (na palcach jednej ręki mogę ich policzyć i jeszcze zostaje mi jeden palec!) potrafili skrzesać tę mityczną iskierkę chęci poznania swojej dziedziny, niektórymi tematami pasjonowałem się samodzielnie - co było oczywiście-niestety ganione przez prowadzących (jakieś dodatkowe pytania? konsultacje? a po co to komu, pan idzie do domu i nie zawraca gitary).
    Czy - gdybym miał możliwość - poszedłbym na studia ponownie? Absolutnie nie.
    --------------
    Taka nudna historia, może ktoś z tego wyciągnie jakieś wnioski:
    Od dzieciaka pasjonowałem się programowaniem, poszedłem do technikum informatycznego żeby coś z tej pasji ulepić, jakoś formalnie ją rozwinąć pod okiem wykwalifikowanych mentorów (LOL).
    Tam się okazało że te 4 lata technikum to zmarnowany czas - z zawodowych przedmiotów nie miałem się już czego tam nauczyć. Typowa szkoła, wszyscy wiecie do czego piję. Mówię sobie - ok, no to lecimy na studia z informatyki, tam na pewno nauczę się wspaniałych rzeczy! A zatem potrzebna matura. A jako że chciałem iść na mityczną politechnikę - potrzebne będzie dużo PUNKCIKÓW.
    Wtedy w technikach nie prowadziło się rozszerzeń, więc trzeba było włożyć swoją własną ciężką pracę po szkole w to, żeby się nauczyć materiału, który będzie sprawdzany w egzaminie maturalnym.
    Do dostania się na studia informatyczne wliczały się tylko niektóre przedmioty - fizyka, informatyka, matematyka. Dla mnie wybór był oczywisty - wtedy już od kilku lat się pasjonowałem tematem, więc wybór infy to był tzw. no-brainer. Z matmy musiałbym przerobić mnóstwo dodatkowego materiału, z fizyki zaś nie czułem się pewnie.
    Do egzaminów został niecały rok, czyli nadszedł czas złożenia deklaracji maturalnych. Przyszedł do mnie dyrektor szkoły i wziął na rozmowę. Mówi że rozszerzona informatyka to jest najtrudniejszy egzamin maturalny, ja będę to pisał jako jedyny w szkole, jeśli kiepsko mi pójdzie, zdawalność szkoły będzie wyglądać fatalnie. Mam zmienić deklarację. "Jest kilku chętnych na rozszerzoną matematykę, załatwimy wam wszystkim jakieś dodatkowe zajęcia, weź sobie matmę".
    Zgodziłem się na tę rozszerzoną matmę, zostawiając sobie na deklaracji podstawową informatykę - chciałem się chociaż sprawdzić.
    Ogrom materiału z matmy, który musiałem przyswoić w ten niecały rok, przygniótł mnie i przytłoczył. Nie robiłem w wolnym czasie nic, poza zadaniami (i dojazdem do szkoły, który zżerał mi 3-4 godziny dziennie :).
    Zarobionych 52% PUNKCIKÓW z rozszerzonej matematyki nie wystarczyło mi żeby się dostać na infę. No najwidoczniej nie za bardzo się starałem.
    BTW. z podstawowej informatyki dostałem 96% z palcem w nosie, szacunkowo z rozszerzonej dostałbym jakieś 70-80% (ciężko trochę to ocenić a priori, bo oddaje się do oceny algorytmy i programy, więc bez ich realnej oceny przez egzaminatora można tylko szacować - to coś jak oszacowanie wyniku egzaminu z polskiego, gdzie nie wiesz jak zostanie oceniona długa forma pisemna - w każdym razie wystarczyłoby żeby się dostać i BYĆ MOŻE nie miałbym zawalonego całego roku na nadganianie 3 lat matematyki w niecały jeden).
    Postanowiłem poprawić maturę z matematyki, zdobyć więcej PUNKCIKÓW, w kolejnym roku na pewno się przecież dostanę. Poprawiłem. Poprawiłem za mało - 56%. Nie dostałem się, mea culpa.
    Kumple ze szkoły mówili "zostaw już tą informatykę, chodź na AiR, też jest fajnie". Pomimo tego że nie chciałem tego w życiu robić, dostałem się, poszedłem, postudiowałem rzetelnie, obroniłem tytuł. Pomimo tego że nie chciałem tego robić w życiu, przyłożyłem się do tych studiów - odkryłem kilka interesujących mnie obszarów, zdobyłem ten dyplom z błyszczącym logo prestiżowej uczelni...
    ...i co? I g*wno, że tak brzydko powiem. Przez te kilka lat studiów mógłbym już zdobywać doświadczenie zawodowe. Moja pasja i od dzieciaka zarywane noce przy własnych projektach dały mi wystarczający background wiedzy i doświadczenia, żeby lepiej odnajdywać się jako software engineer, niż ludzie którzy poszli na studia informatyczne bo ich rodzice zmusili czy poszli bo modne, bo kasa. Uczelniany tytuł nie przydał mi się dosłownie na nic, a kosztował mnie spory kawał mojego życia, o zdrowiu psychicznym nie wspominając, bo to by się nadawało na komentarz do innego Twojego filmu ;).
    Absolutnie nie warto było.
    A, jeszcze jedno. Mam u siebie w pracy w zespole jednego programistę juniora. Koleś ogarnia robotę znakomicie, wróżę mu bardzo szybki awans z juniora, bo odnajduje się naprawdę wyśmienicie, tylko odrobiny doświadczenia brakuje, ale to przyjdzie z czasem, wiadomo. Poszliśmy sobie na piwo, okazało się że gość ma doktorat z fizyki. Opinię o tym, czy było warto, ma bardzo zbliżoną do mojej. :) Czy to coś mówi o tym pięknym systemie? Może tak. A może jesteśmy nieistotni dla statystyki.
    Trzymajcie się tam na tych uczelniach.

    • @Exkajer
      @Exkajer 10 місяців тому +1

      Przez chwilę się czułem jakbym czytał siebie. Tylko że ja nie do końca wiedziałem czego chcę poza byciem pisarzem, a z tego zawodu nie ma. Poszedłem na AiR (elektryczny, bo na informatyczny się nie dostałem, bo w tamtym czasie nie umiałem w fizykę i zamiast się do niej uczyć ją zdać, to wziąłem dla beki geografię, która nie była do niczego potrzebna). Zmarnowałem 3,5 roku, skończyłem jako inżynier robotyk. Nic nie pamiętam ze studiów, nie wiem co mój dyplom oznacza, ale na pewno nie wiedzę. Cóż może oznacza, że kiedyś udawałem że coś wiem i machnąłem symulator quadrokoptera syntezując wiedzę i konstrukcje innych.
      I skończyłem w gamedevie. Dwa lata jako 3D, kompletnie bez doświadczenia, potem rok jako designer, a teraz jako narrative/quest designer. Co mi się przydało ze studiów? Nic. Co mi się przydało z rzeczy które robiłem poza studiami i szkołą? Wszystko. Bo przecież w wolnym czasie pisałem książki i tworzyłem fanowskie poziomy do gier.
      To przerażające jak podobne są nasze historie.

    • @PolishSadboy
      @PolishSadboy 10 місяців тому

      No aczkolwiek masz papier albo kontakty z firmami gdzie mogbyś pracować więc to też nie tak że bycie na danym przedmiocie nic ci nie dało gdzie polaczek mogby zdobywać jak to mowisz "mogbym zdobywać doswiadczenia " najpierw trzebabyło do takiej pracy dostać a w polsce średnio bez papierów

  • @StaP876
    @StaP876 10 місяців тому +2

    Uwielbiam podcasty Krzysztofa o edukacji. Za każdym razem czuję się jak po solidnym wykładzie epistemologicznym, albo jak nauka nas kształtuje w rzeczywistości.
    Epistemologia (od stgr. ἐπιστήμη, episteme - „wiedza; umiejętność, zrozumienie”; λόγος, logos - „nauka; myśl”), teoria poznania lub gnoseologia - dział filozofii, zajmujący się relacjami między poznawaniem, poznaniem a rzeczywistością.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +2

      Ale szanuję, że dorzuciłeś definicję z etymologią dla współkomentujących

    • @StaP876
      @StaP876 10 місяців тому

      @@KrzysztofMMaj dla siebie musiałem sprawdzić, bo mam słabą pamięć do wyuzdanych słów.

  • @anton2.046
    @anton2.046 10 місяців тому +2

    Dzięki Krzysztofie za ten film. Będę szedł do 3 klasy liceum i dalej nie mam pojęcia co będę robić w życiu. Od początku rozszerzam przedmioty humanistyczne, bo tylko to jakkolwiek ogarniałem. Teraz nie mam pojęcia, do czego mi się to przyda. Mam nadzieję, że w 4 klasie będę jakkolwiek wiedział czego chcę i ten film utrzymuje mnie w przekonaniu, że nie warto tryhardować na najbardziej prestiżowe kierunki.

  • @19MyMusic98
    @19MyMusic98 10 місяців тому +6

    Niestety jest w tym wszystkim sporo racji. Dodam coś od siebie w kwestii wypalenia zawodowego. Przez całe życie (od liceum) byłam PEWNA, że chcę być badaczką, tak jak Ty, Krzysztofie miałam świetne oceny, brałam udział w olimpiadach itp. Skończyłam 5-letnie studia, od razu udało mi się dostać do Szkoły Doktorskiej, wszystko szło świetnie, do czasu zajęć na tych studiach. Do czasu mobbingu, korporacyjnej gadki o wynikach, o tym, ile konferencji trzeba "zaliczyć", ile artykułów naukowych opublikować i w jak wysoko punktowanych czasopismach. Zwątpiłam, czuję się wypalona, pomimo że zawsze chciałam to robić, a teraz - gdy jestem na tej drodze - czuję tę hierarchię, że doktorant to nikt, że owszem, dostanę papierek doktora, ale już pracy na uczelni niekoniecznie, że jestem "konkurencją" dla pracowników i moje praktyki zawodowe polegają na siedzeniu na zajęciach, a nie na ich prowadzeniu, planowaniu itp. Fakt, teraz istnieje stypendium, ale po pierwsze - jest niskie, pracować trzeba, a po drugie - trudno o sensowną pracę, bo praca na etat jest wręcz niemożliwa. I pozostaje jedno wielkie rozczarowanie i szukanie planu "b" na siebie. Więc pomimo że szkoła niesłusznie idzie w kierunku kształcenia naukowców - to jeśli ktoś widzi siebie w takiej roli, to jednocześnie dostaje w Polsce po dupie: bez pracy "w zawodzie" lub przy "dobrych" wiatrach otrzyma minimalną krajową za 20 lat poświęcania się dla nauki.

    • @katarzynamadajczyk3479
      @katarzynamadajczyk3479 10 місяців тому

      Bardzo mi przykro, że Cię to spotkało. U mnie było dokładnie to samo. Ja sobie darowałam i pracuje gdzie indziej. Uczelnia potrafi dobić;(

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  10 місяців тому +6

      Smutno mi to czytać. Przypominam sobie siebie z 2018 roku, kiedy byłem o krok od ciepnięcia tym wszystkim i wybrania zdrowia psychicznego nad nurzanie się w tym szambie. W karierze naukowej bardzo pomaga brak wrażliwości i empatii, taka smutna prawda. Jak się to ma, to pozostaje niedosyt. Ja mam przynajmniej to szczęście, że mogę się częścią swych doświadczeń dzielić tutaj, więc to też trochę pomaga - bo można przestrzec przed ufaniem profesorom zainteresowanym tylko kolejną glową do pogłownej dotacji od ministerstwa a nie młodszym kolegą czy koleżanką do wspólnych badań

  • @FireJach
    @FireJach 10 місяців тому +15

    A i tak potem wiedza nabywana jest w pracy i dodatkowych kursach. Studia to tylko papierek na wielu kierunkach. Uniwersytet ekonomiczny we Wrocławiu to strata czasu.

    • @pepeuszko9767
      @pepeuszko9767 10 місяців тому +1

      Potwierdzam, studia np. nie nadążają i nie będą nadążać w obecnej formie np. w szeroko pojętym IT. Często jedynym modułem, który czegoś uczy uniwersalnego to elektronika czy też całościowo pojęta matematyka. Programowanie i inne często nie różnią się niczym od Internetowych kursów, które są już przestarzałe o 5 lat.