na najlepszych ziemiach - M9. Różne są "dziewiątki" - z dostępnych u nas T337 jest chyba najbardziej karłowa i dlatego najczęściej stosowana jest dla Jonagoldów. Dla Golden zazwyczaj stosowane są silniejsze klony M9, ale wszystkie są dobre, przy czym ważniejsze jest aby klony nie były wymieszane, bo wówczas drzewa choć niby równo wysortowane w szkółce, to w sadzie rosną nierówno. Pamiętajmy, że siłę wzrostu możemy regulować poprzez różną głębokość sadzenia - im wyżej nad ziemią znajduje się miejsce szczepienia tym podkładka ma większy wpływ na wzrost drzewek. A więc w przypadku podkładek karłowych - tym większa jest siła skarlenia. Jest to ważne gdy ziemia w kwaterze jest zróżnicowana - w słabszych miejscach można sadzić głębiej i w ten sposób uzyskać w miarę wyrównany wzrost drzewek . Sztuczki tej możemy też użyć w przypadku półkarłowej M26, która płytko posadzona (jeśli tylko była wysoko uszlachetniona) siłą wzrostu nie odbiega od głęboko posadzonej M9.
Sadzić jeszcze raz Sadzić- mało jest, Pan robi Bielakowi reklamę(pewnie nie za darmo).Sadownik sprzedaje jabłko za 50 groszy, a drzewka za 18-20zl ,prąd drogi, skrzynie drogie a tu dalej promuje się nasadzenia,gdzie tu sens gdzie logika
@@Pawlo9464 Od czasu do czasu (choć bardzo rzadko) zdarza się, że ktoś mnie nazwie teoretykiem, albo handlowcem itp. Złoszczę się wtedy, ale w swojej (być może głupiej) zawziętości olewam i nikomu się nie tłumaczę, bo i po co? - przecież ktoś chciał mnie tylko rozzłościć (może taki był cel), a może tylko taki miał argument - wydawało mu się że słuszny - w dyskusji. Nie prostuję cudzych wyobrażeń - mam to w nosie, że nie mieszczę się w cudzych "ramkach". Nie wiem, co ma oznaczać tekst o pseudo wynalazkach, więc się nie ustosunkuję. Żyję z doradztwa. Po owocach ich poznacie - to jedna z moich dewiz. Jedni się z tego śmieją (ich prawo) inni zechcieli mi w czymś zaufać i współpracujemy od lat - klientów przybywa, pracy przybywa, czasem dwa telefony dzwonią na raz, brakuje mi czasu żeby się wyspać. Ale efekty są i to daje ogromną frajdę i siłę do działania. Z tego żyję i utrzymuję rodzinę, więc namawianie mnie do zakończenia działalności są i jeszcze przez jakiś czas będą bezskuteczne... przynajmniej dopóki przybywa zadowolonych ze współpracy sadowników. A że nie wszystkim się to podoba? Trudno. A może i na szczęście? Bo mi nie zależy na tym, żeby wszystkim było dobrze (nie mam na to recepty), ale żeby w trudnych czasach przetrwali "moi" sadownicy. Nie wierzę, że cała branża sobie poradzi. Nie wierzę w pomoc rządu, Unii, ani w cudowne sposoby na uratowanie całej branży. Ktoś musi odpaść, bo to normalne. Kombinuję, aby "moi" się dostosowali do nowych realiów i dali radę :)
Bardzo Dobry Film
dziękuję i pozdrawiam
Bardzo ciekawy video materiał
Bardzo dobry film
Bardzo dziękuję i pozdrawiam :-)
W Francji mówią na to jabłko Pink Gold i sadzili ala 10 lat temu
Super film, pozdrowienia od syna
Rozumiem. Dzięki i pozdrawiam:-)
Witam. Jaka podkładka według Pana jest najlepsza w sensie dla goldena ? RN29, M9 ? A co Pan sądzi o m26 lecz płytko wsadzona ? Pozy
na najlepszych ziemiach - M9. Różne są "dziewiątki" - z dostępnych u nas T337 jest chyba najbardziej karłowa i dlatego najczęściej stosowana jest dla Jonagoldów. Dla Golden zazwyczaj stosowane są silniejsze klony M9, ale wszystkie są dobre, przy czym ważniejsze jest aby klony nie były wymieszane, bo wówczas drzewa choć niby równo wysortowane w szkółce, to w sadzie rosną nierówno.
Pamiętajmy, że siłę wzrostu możemy regulować poprzez różną głębokość sadzenia - im wyżej nad ziemią znajduje się miejsce szczepienia tym podkładka ma większy wpływ na wzrost drzewek. A więc w przypadku podkładek karłowych - tym większa jest siła skarlenia. Jest to ważne gdy ziemia w kwaterze jest zróżnicowana - w słabszych miejscach można sadzić głębiej i w ten sposób uzyskać w miarę wyrównany wzrost drzewek .
Sztuczki tej możemy też użyć w przypadku półkarłowej M26, która płytko posadzona (jeśli tylko była wysoko uszlachetniona) siłą wzrostu nie odbiega od głęboko posadzonej M9.
Sadzić jeszcze raz Sadzić- mało jest, Pan robi Bielakowi reklamę(pewnie nie za darmo).Sadownik sprzedaje jabłko za 50 groszy, a drzewka za 18-20zl ,prąd drogi, skrzynie drogie a tu dalej promuje się nasadzenia,gdzie tu sens gdzie logika
Błagam: niech Pan nie sadzi.
Proszę: niech Pan wyrywa.
@@zbyszekm.2262 Błagam niech Pan skończy swoje mądrości, bo inaczej , jak się jest praktykiem a inaczej pracownikiem sprzedającym pseudo wynalazki😉
@@Pawlo9464 Od czasu do czasu (choć bardzo rzadko) zdarza się, że ktoś mnie nazwie teoretykiem, albo handlowcem itp. Złoszczę się wtedy, ale w swojej (być może głupiej) zawziętości olewam i nikomu się nie tłumaczę, bo i po co? - przecież ktoś chciał mnie tylko rozzłościć (może taki był cel), a może tylko taki miał argument - wydawało mu się że słuszny - w dyskusji. Nie prostuję cudzych wyobrażeń - mam to w nosie, że nie mieszczę się w cudzych "ramkach".
Nie wiem, co ma oznaczać tekst o pseudo wynalazkach, więc się nie ustosunkuję.
Żyję z doradztwa. Po owocach ich poznacie - to jedna z moich dewiz. Jedni się z tego śmieją (ich prawo) inni zechcieli mi w czymś zaufać i współpracujemy od lat - klientów przybywa, pracy przybywa, czasem dwa telefony dzwonią na raz, brakuje mi czasu żeby się wyspać. Ale efekty są i to daje ogromną frajdę i siłę do działania. Z tego żyję i utrzymuję rodzinę, więc namawianie mnie do zakończenia działalności są i jeszcze przez jakiś czas będą bezskuteczne... przynajmniej dopóki przybywa zadowolonych ze współpracy sadowników.
A że nie wszystkim się to podoba? Trudno. A może i na szczęście? Bo mi nie zależy na tym, żeby wszystkim było dobrze (nie mam na to recepty), ale żeby w trudnych czasach przetrwali "moi" sadownicy. Nie wierzę, że cała branża sobie poradzi. Nie wierzę w pomoc rządu, Unii, ani w cudowne sposoby na uratowanie całej branży. Ktoś musi odpaść, bo to normalne. Kombinuję, aby "moi" się dostosowali do nowych realiów i dali radę :)