25k w 7 lat! Niebywałe! Gratuluję i szalenie podziwiam :) Bardzo podobają mi się Twoje filmy - są totalnie anty-youtubowe, czyli spokojne, powolne, skupione na detalu i pozbawione tego pompatycznego heroizmu, jaki towarzyszy większości filmów outdoorowych. Daję suba i trzymam kciuki za dalsze wojaże
Nie mogę się oderwać od twoich filmów. Kilka dni temu odkryłam ten kanał niektóre odcinki obejrzałam już po parę razy. Fascynujące opowieść przez podróż. Dziękuję i czekam na kolejne relacje z podróży. Jak cudownie, że się tym dzielisz!
Jest Pani niesamowita. Podziwiam. Czuje sie fantastyczna energie, ktora Pani emanuje. Niech Pan Bog strzeze Pania na wszystkich szlakach. Zycze wszystkiego najlepszego.
@@AgnieszkaZebraDziadek ... jasne, tak jak wszystko wokol nas przemija... Nie moge teraz skojarzyc ,gdzie to bylo,ale przypuszczam, ze ponizej Jönköping. W kazdym razie byla tak potworna mgla, ze widok jedynie na metr i nie bylo mozliwe przemieszczac sie dalej , wiec pauza.. Rano zobaczlem dookola geste zarosla, nieuregulowane kanaly, jakies dzikie stawy, sciezke na pol metra szeroka, po obu stronach bagienne klimaty i roslinnosc... Jak z filmu Jurrasic Park. Po prostu , to co znamy u nas w Polsce, mialo tu wysokosc kilku metrow...jakies poltora metrowe mlecze, po prostu wszystko kilkakrotniej wyzsze niz u nas... To byl jakis dziwny mikroklimat ... czulem sie jak Tomcio Paluch ;-)))))
Tego typu pogody na moich wędrówkach raczej nie brakuje ;-D
4 роки тому+5
Trochę wbrew temu co napisałaś w zajawce tego odcinka, uważam że widoki wyszły tu naprawdę przepięknie :) Chętnie bym się nimi delektował w jeszcze dłuższych ujęciach, choć wiem, że to raczej mało popularne podejście. Pozostaje odtwarzanie kilka razy pod rząd, co oczywiście robię :)
Najbardziej niezwykły kanał podróżniczy! Paradoks Tube'a polega na tym, że masz tylko 1500 subskrypcji. Zupełnie tego nie pojmuję. Szerokiej drogi i do zobaczenia na szlaku!
O!O!O! Tutaj to dopiero krajobrazy! Ależ widoki! Góry na horyzoncie, potoki, jeziora, kamienie, głazy polodowcowe, rzeki, ostępy leśne, bagna, komary, meszki, chatki drewniane i oczywiście kwiaty. Bo filmów Agnieszki bez kwiatów - nie ma. A od jakiegoś czasu doszły również liczby, ilość, rekordy. Sami zobaczcie. Ja mam tylko jedno pytanie: Czy jeśli ktoś przeszedł per pedes 50.000km czy 75.000km lub więcej, ale nie wyznaczonymi szlakami, to się liczy, czy się nie liczy? 🤣? Ładny film. (123)
Cześć ;-). Piękna jest tam przyroda i cudne krajobrazy a i fajnie to pokazujesz i omawiasz, super. Pokazały się renifery w kadrach ;-). Te wszystkie domki czy chatki fajna sprawa na nocleg człowiek tak bardziej wygodnie nocuje. Pozdrawiamy a my kierujemy się ku kolejnemu odcinkowi w bardzie komfortowych warunkach ;-).
Keeping up the good work I see, thanks! It's a small world. Emily (the hiker you met) contacted me about my alternate route in the spring. We emailed each other a lot and even ended up talked on the phone about the trail and everything, it was great! Got some great feedback from her, and it seems like her goal was similar to yours, to hike all the way up north to the end of Sweden. I love it when you stay at shelters that I stayed at! That farm shelter was one of my wife and I's favorite shelter areas (the one where you filmed the guestbook). I really want to go back there one day like you did. Peace!
You will see Emily in the next episode when I finally catch them :-) Not only them but other hikers having the same goal where talking about your route, now I know it's yours. They all hoped it was shorter but it wasn't really :-). We kept taking different routes all the way to the end. There were 6 of us altogether, one had to quit, some finished in Abisko but as far as I know only me and Emily and Valter finished in Treriksröset (but they went through Norway and I went all the way through Sweden). Oh yes, these shelters are amazing. Take care!
11:54, zawsze zastanawiam się gdzie jest normalność i co to znaczy? Teraz już wiem, że jestem nienormalny, ale pracuje nad tym, żeby stać się normalnym i zbieram na nowe buty :).
Dzięki :-) Człapanie w mokrych butach głównie działa na nerwy, dopóki nie jest bardzo zimno i nie traci się czucia w stopach da się spokojnie wytrzymać. W butach do biegania bez membrany stopom to nie szkodzi. Tym razem akurat było bardzo zimno :-) W dalszej części wędrówki nosiłam skarpetki wodoodporne, co znacznie poprawiło komfort :-)
Congratulations on 25,000 km. A special achievement in life. Greatly happy for your "lazy day" .You are wise.Happy Holy Continuation And Happy New Year
po chorwacji nie mogę się oderwac, a szwecji jeszcze nie widziałam.I mam pytanie :kiedy zostały wytyczone takie długie szlaki? czyli jak kiedyś sobie radzono bez satelitów 'Jeśli wiesz oczywiście ,a tak myślę[,choć do specjalizacji historycznej się nie przyznawałaś]
Szwecja była fajna :-) Tam akurat nie wytyczono szlaku, kiedy wędrowałam, dopiero po tym jak skończyłam - ten sama sobie wyznaczyłam. I Szwecję przeszłam tylko z rzadka posługując się satelitą, najczęściej używałam papierowych map i mapy offline bez lokalizacji. W XIX wieku popularyzowano wędrówki górskie, a boom na szlaki piesze w górach był jeszcze przed II wojną światową, w latach 30. wytyczono np. Appalachian Trail i Główny Szlak Beskidzki. W Polsce PTTK działało najprężniej za komuny. Teraz już tyle ich jest, że trudno wyznaczyć coś nowego, ale jak widać po Chorwacji, da się (2017).
To buty do biegania Altra Lone Peak, przemakają ekspresowo i tak też schną. Wodoodporne są tylko gumowce :-) Jeśli jest bardzo zimno używam skarpetek wodoodpornych. Testy sprzętu na blogu: acrossthewilderness.blogspot.com/2019/11/test-altra-lone-peak-40-buty-biegowe-na.html
Pogoda jest zawsze zła ;-) Na Kungsleden masz ograniczenie wynikające z kursowania łodzi przez jeziora, więc do początku września jest tylko czas. Koniec sierpnia jest najmniej komarowy. Chyba że na nartach, to kwiecień. Na Södra Kungsleden nie ma łodzi, więc pierwsza połowa września również wchodzi w grę.
Że pogoda nieco lepsza niż kiedy byłam tam poprzednim razem to raz, a dwa, że tam jest Norwegia na wyciągnięcie ręki, ale nie wolno byłoby mi tam pójść gdybym chciała i to jest dobijające
Czolem Aga. Obserwuje Twoje wedrowki od dluzszego czasu i musze zadac jedno nurtujace mnie pytanie: nie przeszkadzaja Ci te kije? ;-) Pytam bo masz dosc osobliwa technike ich prowadzenia (raczej nie odciazasz w ten sposob stawow)
Nie przeszkadzają w żadnym razie, a odciążają ogromnie :-) Na płaskim odpowiadają tylko za równowagę (tak, wiem, że dziwnie wygląda to majtanie - podążają za ruchami mojego ciała), ale na zejściach i podejściach dźwigają połowę mojego ciężaru. Raz wybrałam się bez kijków po płaskim i musiałam prędko szukać drągów w lesie. Zrobię raz o tym filmik.
Wiem wiem, taki zart ;-) Jak sie kreci film i sie o tym mysli to machanie kijami wychodzi w ten sposob. To tak jak nie ma sensu sie uczyc techniki (co najwyzej chwytu w kontekscie paska) - to tak jak moj maly syn nie mogl zalapac tego jak sie pytal jak z nimi isc... powiedzialem mu: po prostu o nich nie mysl... i zadzialalo :-)
@@bezdroznik Ależ ja o tym jak najbardziej myślę, po prostu nie reżyseruję machania kijami żeby ładnie wyglądało, tylko pokazuję jak chodzę naprawdę :-). Technika jest bardzo ważna i zawsze na to zwracam uwagę. Akurat posiadam instynktowną umiejętność prawidłowego chodzenia z kijami, ale z czasem odkryłam, że są jeszcze inne, bardziej wydajne metody. Niektórzy pomimo nauki nie są w stanie tego opanować, ale np. mimo że kije ich zwalniają dalej nimi powłóczą. Nie ma tylko sensu robić tego na siłę - np. jak ręce nie nadążają za nogami. Chodzenie z kijkami trekkingowymi jest jak balet. Inaczej jest w nordic walkingu kiedy idziemy po równej nawierzchni robiąc określony rodzaj kroku i długie odbicia kijów, mające za zadanie zwiększać tempo. Większość ludzi nie potrafi schodzić z kijkami, a to najważniejsze. To też muszę kiedyś pokazać.
25k w 7 lat! Niebywałe! Gratuluję i szalenie podziwiam :) Bardzo podobają mi się Twoje filmy - są totalnie anty-youtubowe, czyli spokojne, powolne, skupione na detalu i pozbawione tego pompatycznego heroizmu, jaki towarzyszy większości filmów outdoorowych. Daję suba i trzymam kciuki za dalsze wojaże
Dziękuję :-) Mam alergię na heroizm; staram się robić takie filmy jakie sama lubię oglądać :-)
Nie mogę się oderwać od twoich filmów. Kilka dni temu odkryłam ten kanał niektóre odcinki obejrzałam już po parę razy. Fascynujące opowieść przez podróż. Dziękuję i czekam na kolejne relacje z podróży. Jak cudownie, że się tym dzielisz!
Dzięki! Kolejny odcinek jest w trakcie edycji :-)
Jest Pani niesamowita. Podziwiam. Czuje sie fantastyczna energie, ktora Pani emanuje.
Niech Pan Bog strzeze Pania na wszystkich szlakach.
Zycze wszystkiego najlepszego.
Bardzo dziękuję, wszystkiego dobrego!
Finally found a Södra Kungsleden video where there's actually someone talking and giving great advice or sharing experience. Thank you!
I'm glad it's useful!
O szlachetnosci I wielikim sercu swiadczy to, ze pomimo dotarcia do swojego celu, nadal pielgrzymujesz - dla I za innych. Szacunek.
Dziękuję za dobre słowo!
3:33 - "Chodzenie po bagnach wciąga"
- "No. A ubaw jest po same pachy..."
Tak. Wiem. Suchar.
Ale nie mogłem się powstrzymać!
Taaa, jak widać nie był to pierwszy raz kiedy mnie bagna wciągnęły!
Jestem w szoku. Gratulacje Agnieszka !!!
Dzięki!
Bardzo zgrabnie i czytelnie sklejony film...
fajnie popatrzec, ponad 40 lat temu rowniez tamtedy przechodzilem ;-)))))
pzdr.
KK.
Szlak trochę zerodował :-)
@@AgnieszkaZebraDziadek
... jasne, tak jak wszystko wokol nas przemija...
Nie moge teraz skojarzyc ,gdzie to bylo,ale przypuszczam, ze ponizej Jönköping.
W kazdym razie byla tak potworna mgla, ze widok jedynie na metr i nie bylo mozliwe przemieszczac sie dalej , wiec pauza.. Rano zobaczlem dookola geste zarosla, nieuregulowane kanaly, jakies dzikie stawy, sciezke na pol metra szeroka, po obu stronach bagienne klimaty i roslinnosc...
Jak z filmu Jurrasic Park.
Po prostu , to co znamy u nas w Polsce, mialo tu wysokosc kilku metrow...jakies poltora metrowe mlecze, po prostu wszystko kilkakrotniej wyzsze niz u nas...
To byl jakis dziwny mikroklimat ...
czulem sie jak Tomcio Paluch ;-)))))
Czy wieje czy pada ... filmuj nawet mgłę śnieg ... fajnieee❤
Tego typu pogody na moich wędrówkach raczej nie brakuje ;-D
Trochę wbrew temu co napisałaś w zajawce tego odcinka, uważam że widoki wyszły tu naprawdę przepięknie :) Chętnie bym się nimi delektował w jeszcze dłuższych ujęciach, choć wiem, że to raczej mało popularne podejście. Pozostaje odtwarzanie kilka razy pod rząd, co oczywiście robię :)
Tak, niestety, większość widzów by tego nie zniosła :-). Cóż, pamiętam te widoki w nieco lepszym wydaniu... Albo powinnam być dla nich łaskawsza :-)
Najbardziej niezwykły kanał podróżniczy! Paradoks Tube'a polega na tym, że masz tylko 1500 subskrypcji. Zupełnie tego nie pojmuję.
Szerokiej drogi i do zobaczenia na szlaku!
Dzięki! No cóż, morze algorytm kiedyś ten kanał odkryje ;-) Do zobaczenia na szlaku!
O!O!O! Tutaj to dopiero krajobrazy! Ależ widoki! Góry na horyzoncie, potoki, jeziora, kamienie, głazy polodowcowe, rzeki, ostępy leśne, bagna, komary, meszki, chatki drewniane i oczywiście kwiaty. Bo filmów Agnieszki bez kwiatów - nie ma. A od jakiegoś czasu doszły również liczby, ilość, rekordy. Sami zobaczcie. Ja mam tylko jedno pytanie: Czy jeśli ktoś przeszedł per pedes 50.000km czy 75.000km lub więcej, ale nie wyznaczonymi szlakami, to się liczy, czy się nie liczy? 🤣? Ładny film. (123)
Oczywiście, że się liczy. Ja również liczę to, co przeszłam bez szlaku do moich aktualnie 31000. Szlak czy nie to kwestia drugorzędna. Dzięki.
Cześć ;-). Piękna jest tam przyroda i cudne krajobrazy a i fajnie to pokazujesz i omawiasz, super. Pokazały się renifery w kadrach ;-). Te wszystkie domki czy chatki fajna sprawa na nocleg człowiek tak bardziej wygodnie nocuje. Pozdrawiamy a my kierujemy się ku kolejnemu odcinkowi w bardzie komfortowych warunkach ;-).
O tak, to wielka ulga wieczorem znaleźć dach nad głową
I really enjoyed watching this. Cant`t wait to get to Södra Kungsleden, hopefully I´ll hike it in September :-)
September is the best! Enjoy!
👍 Fun to follow your hike.
Good :-)
Congrats 25000 !! Merry Christmas ! Thanks for sharing. Great present.
Merry Christmas. Thank you :-)
Keeping up the good work I see, thanks! It's a small world. Emily (the hiker you met) contacted me about my alternate route in the spring. We emailed each other a lot and even ended up talked on the phone about the trail and everything, it was great! Got some great feedback from her, and it seems like her goal was similar to yours, to hike all the way up north to the end of Sweden. I love it when you stay at shelters that I stayed at! That farm shelter was one of my wife and I's favorite shelter areas (the one where you filmed the guestbook). I really want to go back there one day like you did. Peace!
You will see Emily in the next episode when I finally catch them :-) Not only them but other hikers having the same goal where talking about your route, now I know it's yours. They all hoped it was shorter but it wasn't really :-). We kept taking different routes all the way to the end. There were 6 of us altogether, one had to quit, some finished in Abisko but as far as I know only me and Emily and Valter finished in Treriksröset (but they went through Norway and I went all the way through Sweden).
Oh yes, these shelters are amazing. Take care!
So nice to follow your walk thru Sweden, in places Ive never been and others where I have been. Good luck.
Thank you!
11:54, zawsze zastanawiam się gdzie jest normalność i co to znaczy? Teraz już wiem, że jestem nienormalny, ale pracuje nad tym, żeby stać się normalnym i zbieram na nowe buty :).
No widzisz jakie to proste ;-D
Super.. Ja podziwiam za uśmiech na twarzy i brak zmęczenia... A człapanie w mokrych butach nie daje w kość..? Tyle godzin... Jak te stopy przetrwały 🤔
Dzięki :-) Człapanie w mokrych butach głównie działa na nerwy, dopóki nie jest bardzo zimno i nie traci się czucia w stopach da się spokojnie wytrzymać. W butach do biegania bez membrany stopom to nie szkodzi. Tym razem akurat było bardzo zimno :-) W dalszej części wędrówki nosiłam skarpetki wodoodporne, co znacznie poprawiło komfort :-)
Congratulations on 25,000 km. A special achievement in life. Greatly happy for your "lazy day" .You are wise.Happy Holy Continuation And Happy New Year
Thank you! Happy New Year and rest of the Holidays :-)
po chorwacji nie mogę się oderwac, a szwecji jeszcze nie widziałam.I mam pytanie :kiedy zostały wytyczone takie długie szlaki? czyli jak kiedyś sobie radzono bez satelitów 'Jeśli wiesz oczywiście ,a tak myślę[,choć do specjalizacji historycznej się nie przyznawałaś]
Szwecja była fajna :-) Tam akurat nie wytyczono szlaku, kiedy wędrowałam, dopiero po tym jak skończyłam - ten sama sobie wyznaczyłam. I Szwecję przeszłam tylko z rzadka posługując się satelitą, najczęściej używałam papierowych map i mapy offline bez lokalizacji.
W XIX wieku popularyzowano wędrówki górskie, a boom na szlaki piesze w górach był jeszcze przed II wojną światową, w latach 30. wytyczono np. Appalachian Trail i Główny Szlak Beskidzki. W Polsce PTTK działało najprężniej za komuny. Teraz już tyle ich jest, że trudno wyznaczyć coś nowego, ale jak widać po Chorwacji, da się (2017).
Czy przechodząc przez rzekę, Twoje buty przemokły czy są woodoobpornę? Prześlij proszę do nich link albo chociaż nazwę modelu. :)
To buty do biegania Altra Lone Peak, przemakają ekspresowo i tak też schną. Wodoodporne są tylko gumowce :-) Jeśli jest bardzo zimno używam skarpetek wodoodpornych. Testy sprzętu na blogu:
acrossthewilderness.blogspot.com/2019/11/test-altra-lone-peak-40-buty-biegowe-na.html
Hi! Dorota 😉
Pozdrawiam
:-)
Hej hej. Jaki miesiąc na Kungsleden najlepszy pod względem pogody?
Pogoda jest zawsze zła ;-) Na Kungsleden masz ograniczenie wynikające z kursowania łodzi przez jeziora, więc do początku września jest tylko czas. Koniec sierpnia jest najmniej komarowy. Chyba że na nartach, to kwiecień. Na Södra Kungsleden nie ma łodzi, więc pierwsza połowa września również wchodzi w grę.
DROGA PIEKNA ZEBRO INTRYGUJE MNIE O CZYM POMYSLALAS W 23 MIN.16 SEKUNDZIE FILMU ? POZDRO....
Że pogoda nieco lepsza niż kiedy byłam tam poprzednim razem to raz, a dwa, że tam jest Norwegia na wyciągnięcie ręki, ale nie wolno byłoby mi tam pójść gdybym chciała i to jest dobijające
@@AgnieszkaZebraDziadek DZIEKI ZA ODP. POZDRO....
Niby dlaczego nie można przekroczyć granicy szwedzko-norweskiej skoro i Szwecja i Norwegia należą do Strefy Schengen?
Lockdowny były w 2020
Czolem Aga. Obserwuje Twoje wedrowki od dluzszego czasu i musze zadac jedno nurtujace mnie pytanie: nie przeszkadzaja Ci te kije? ;-) Pytam bo masz dosc osobliwa technike ich prowadzenia (raczej nie odciazasz w ten sposob stawow)
Nie przeszkadzają w żadnym razie, a odciążają ogromnie :-) Na płaskim odpowiadają tylko za równowagę (tak, wiem, że dziwnie wygląda to majtanie - podążają za ruchami mojego ciała), ale na zejściach i podejściach dźwigają połowę mojego ciężaru. Raz wybrałam się bez kijków po płaskim i musiałam prędko szukać drągów w lesie. Zrobię raz o tym filmik.
Wiem wiem, taki zart ;-) Jak sie kreci film i sie o tym mysli to machanie kijami wychodzi w ten sposob. To tak jak nie ma sensu sie uczyc techniki (co najwyzej chwytu w kontekscie paska) - to tak jak moj maly syn nie mogl zalapac tego jak sie pytal jak z nimi isc... powiedzialem mu: po prostu o nich nie mysl... i zadzialalo :-)
@@bezdroznik Ależ ja o tym jak najbardziej myślę, po prostu nie reżyseruję machania kijami żeby ładnie wyglądało, tylko pokazuję jak chodzę naprawdę :-). Technika jest bardzo ważna i zawsze na to zwracam uwagę. Akurat posiadam instynktowną umiejętność prawidłowego chodzenia z kijami, ale z czasem odkryłam, że są jeszcze inne, bardziej wydajne metody. Niektórzy pomimo nauki nie są w stanie tego opanować, ale np. mimo że kije ich zwalniają dalej nimi powłóczą. Nie ma tylko sensu robić tego na siłę - np. jak ręce nie nadążają za nogami. Chodzenie z kijkami trekkingowymi jest jak balet. Inaczej jest w nordic walkingu kiedy idziemy po równej nawierzchni robiąc określony rodzaj kroku i długie odbicia kijów, mające za zadanie zwiększać tempo. Większość ludzi nie potrafi schodzić z kijkami, a to najważniejsze. To też muszę kiedyś pokazać.