Z początku broniłem decyzji o umieszczeniu Yasuke w grze, ale im dłużej od publikacji trailera, tym bardziej myślę że to tokenowa inkluzywność (czy jakkolwiek to się zwie). Dobrze to określiłeś, Ubi chce po rpostu przyciągnąć graczy kontrowersją albo pozornym głoszeniem jakichś poglądów, kiedy to nie jest czynnik który powinien skłonić nas do zakupu
Mnie to nie rusza jaką postacią gram, ALE jak jestem w świecie Japonii to chce Japończyka, bo każda inna postać tak naprawdę wyrzuca człowieka z imersji. Mógłby by to być nawet czerwony Marsjanin z mackami, wciąż moge biegać i coś robić, ale ogólny odbiór gry po prostu spada wówczas.
29:39 po co? Bo to celowy fikołek korpo tokenistyczny. Szczególnie w tak hermetycznym środowisku, jak zasadniczo Japonia - każdy chciał zagrać Azjatą, nie postacią około-historyczną. Bo książka o którą się opierali, mocno dopisywała dodatkowych elementów. Ps. Wiadomo kto będzie w Lublinie, na najbliższej konferencji?
wydawcy chcąc aby ich produkty sprzedawały się jak najszerszemu gronu odbiorców na siłę je "ugrzeczniają" i to właśnie zabiło saints row, podobnie działa wydawanie dziesiątek dlc które wyglądają jak zawartość na siłę wycięta przed premierą aby sprzedać grę w kawałkach... jak dotąd jedynym dlc wartym swojej ceny był wdg. mnie dodatek do cyberpunka.
Witam. Jedna prośba. Mów wolniej. Tak jak wcześniej miło się słuchało w aucie, telefonie, ps5. Xsx, teraz trzeba tylko słuchać. Wolniej proszę, bo słucham jadąc 140 i do spania. Pozdrawiam Grzegorz
Ja chyba pierwszy raz nie dokończyłem gry, bo czytając dialogi i patrząc na to co tam się dzieje czułem taka żenadę. Gameplay jest całkiem ok, choć niektóre walki to bardziej jak zagadki były niż czysta walka to gierka miała potencjał.
@@Grosch3ck gra ma świetne komiksowe dialogi... Co pasuje do gry opartej na komiksach. To że czułeś żenadę więcej mówi o tobie niż grze 😉 A w grach turowych walki są swoistymi zagadkami i jeśli nie trzeba główkować i sprawdzać różne podejścia, to znaczy, że gra się na zbyt niskim poziomie trudności lub w komórkowe produkcje, które często myślenie zastępują losowością w celu wymuszania opłat. 😉
Ja jak uwielbiam gry Ubisoftu, to nienawidzę ich polityki wydawniczej, więc zawsze czekam, aż da się kupić jakąś wersję deluxe/gold/premium na enebie za 50 zł. Nawet jak na uplay nie da się już kupić jakiegoś dlc, jak się dobrze poszuka to da się to ominąć przez kod do steama. Problem miałem tylko z Assassin's Creed II, bo tam żeby odpalić teraz dlc potrzeba mieć pliki zapisu z działającymi dodatkami. Natomiast w Brotherhood okazało się, że po zakończeniu dystrybucji dlc da się zagrać na PC wątek który był wcześniej dostępny ekskluzywnie tylko na PlayStation. Pozdrawiam
Dla mnie czarnoskóry protagonista jest super. Wbrew pozorom jest ich niezwykle mało w grach, a w tym kontekście japońskim to może uruchomić mega ciekawszą fabułę i problemy niż z randomowym Japończykiem. Naoe to natomiast sympatyczna postać ale nie wygląda też jak rodowita Japonka.
Kobieta w odysei była już mocnym przegięciem ale cały czas w settingu więc dało się grać. Sobie zaoszczędzę kasę na VolcanoHigh nie kupując od razu mACzka hehe
Podoba mi się ten uśmiech przy "całkiem dobrze szło Valve z grami". W, Wczoraj opowiadałem komuś historię Steama i Valve - ciężko o firmę, która z taką łatwością tworzyłaby przełomowe dla branży gry. Chyba do dzisiaj nie ma gry akcji, która fizykę przebiłaby starego już przecież Half-life 2.
Wyobraźmy sobie, ze powstaje Assassins Creed w siedemnastowiecznej Polsce i głównym bohaterem nie jest Polak, ale murzyn. Jak czuliby się polscy fani? Doskonale rozumiem Japończyków i uważam, że walka o kulturę ma znaczenie.
Nie. Jakby to było Kingdom Come Deliverance i wsadzili tam Japończyka to byłby sens się pieklić. Ale AC to na wpół fantastyka wbrew złudzeniom fanów. Dobra ale wpół fantastyka. Też nie twierdze że to dobrze zrobiono ale nie przesadzajmy. Japończycy też bawili się cudzą historią w mangach i anime sprawnie ale jednak. Po prostu czas by zrozumieli że inni mogą robić tak samo. Ale ale należy to zrobić dobrze oczywiście.
Hm Ubi nie pobije Ghost of Tsushima. Dziwię się że w ogóle wybrali ten motyw i to jeszcze w roku gdy GoT trafiło na PC. Trailer zrobił na mnie żadne wrażenie ;)
Yasuke nie był samurajem. Kobiety w historycznej Japonii nie bywały wojowniczkami. Gra zakłamuje historię i sprawia tym że świat gry jest niewiarygodny. Należy krytykować działania korporacji które zamiast skupić się na tworzeniu dobrych gier skupiają się na promowaniu politycznej agendy.
Według niektórych ze źródeł Yasuke był samurajem, jednak nie sposób zgadnąć z jakich motywacji został na niego wyznaczonym. Nie wiem, co dokładnie masz na myśli mówiąc, że kobiety nie były wojowniczkami. Przypuszczam, że chodzi o nietrafne nazwanie bohaterki shinobi. Co prawda, kobiety nie mogły być shinobi, jednak nie znaczy to, że nie pełniły podobnej roli - nazywano je jednak inaczej, co nie znaczy, że nie zdarzyło im się "wojować".
Gdy gry są parte na faktach historycznych to lubię gdy w grze się to i owo zgadza. Jeżeli był historyczny ciemnoskóry samuraj to spoko 🤷♀️choć w tych zapowiedziach jakiś taki trochę „amerykański” jest 😉
Mi Yasuke nie przeszkadza i mam nadzieję, że gra będzie dobra. W końcu dobrych gier nigdy za wiele i jest to w naszym interesie. Natomiast.... uważam, że wybór Yasuke jest dość zabawny. To pierwszy raz w historii serii kiedy protagonista jest postacią historyczną i tę dużą zmianę akurat zastosowali w tym kontrowersyjnym przypadku. Żeby wśród całego kraju Japończyków wybrać tego jednego wyróżniającego się rodzynka który zrobi gównoburze. Przypadek? Nie sądzę. I zgadzam się, że model wydawniczy Ubisoftu to znacznie większy problem. Jeszcze nie tak dawno temu było podnoszenie gier z 60 euro na 70 a teraz jeszcze dodatkowo za te 70 euro tak na prawdę dostajemy biedawersję gry, z późniejszym jej wydaniem i wyciętym contentem.
Praktycznie każda wychodziła z dużymi problemami technicznymi na start - nawet na teoretycznie modelowych jednostkach. Żeby było śmieszniej - zdarzało się że na nowszych sprzętach ich gry chodziły gorzej bo bywały źle zaadaptowane do świeżej architektury.
Jeśli gra będzie dobra, to po prostu ją kupię. Nie interesuje mnie, kto będzie jej bohaterem, czy bohaterką. Mamy wszyscy przed sobą góra kilkadziesiąt lat życia i marnowanie choć chwili tego czasu na tego typu wojenki uważam za skrajny kretynizm. Nie wszystko musi wam odpowiadać - możecie po prostu machnąć na to ręką i poszukać czegoś dla siebie. Codziennie ukazują się nowe gry, a wy zamiast się bawić, wyładowujecie frustracje na forach. Powtórzę: to skrajny kretynizm.
Piszącym tu o Asassin Creed: Assasin Creed to nie jest Kingdom Come Deliverance. W tej świetnej serii gier mamy jednak mityczną rasę Isu która nie istniała zakony Asasynów i Templariuszy nie miały w realu takich historii jak w lore AC a Franklin jak już ktoś napisał nie wspierał Asasynów. I da Vinci także nie. To nie jest gra symulująca średniowiecze ani historię jak wspomniane KCD lecz gra de facto fantasy osadzona w realiach stylizowanych na historie Ziemi. Więc tu nie ma porównania do nacisków na Kingdom Come Deliverance. Wkurzenie Japończyków rozumiem ale oni w mangach, anime robią podobne rzeczy. W słynnych rycerzach Zodiaku w Grecji ich liderem jest Japończyk Seiya Rycerz Pegaza. O ile w roku 1986 kiedy zaczyna się akcja 1 tomu mangi to ujdzie o tyle w dalszym seriach dziejących się w XVIII wieku faktycznym liderem rycerzy i pegazem jest Tenma kolejny Japończyk. Skąd Japończyk w XVIII wiecznej Grecji to już mangaki nie obchodziło. Nie mówi że się ciesze z Yasuke w AC ale nie przeginałbym z wrzaskami.W Nioh jeżeli nie grałeś a może grałeś Otóż tam wcielasz się w postać wzorowaną na Wiliamie Adamsie pierwowzorze Johna Blackthorne,a z Shoguna Clavella. Czyli grę samurajską z okresu Sengoku z białym w roli głównej też już mieliśmy. Tyle że tu zrobili z niego pirata-samuraja. Czarny czy też mieszany Afro Samuraj występuje w mandze i anime pod tytułem Afro samuraj autorstw p. Okazakiego. Manga oczywiście. Z czołowki gry z 2007.W samej czołówce Assasin Creed masz: Inspired by historical events and characters. This work of fiction was designed, devloped and produced by a multicultural team of various religious, faiths and beliefs. Z samej serii gier wtnika tez ze Asasyni byli już w IX wieku w Norwegii i w VIII w Japonii a to niemożliwe.
Z początku broniłem decyzji o umieszczeniu Yasuke w grze, ale im dłużej od publikacji trailera, tym bardziej myślę że to tokenowa inkluzywność (czy jakkolwiek to się zwie). Dobrze to określiłeś, Ubi chce po rpostu przyciągnąć graczy kontrowersją albo pozornym głoszeniem jakichś poglądów, kiedy to nie jest czynnik który powinien skłonić nas do zakupu
Ja nie bronie ale i nie potępię bo Assasin Creed zawsze mocno mieszało fikcje z historią. Tu głupoty walą i wokowcy i radykalni fani.
Mnie to nie rusza jaką postacią gram, ALE jak jestem w świecie Japonii to chce Japończyka, bo każda inna postać tak naprawdę wyrzuca człowieka z imersji. Mógłby by to być nawet czerwony Marsjanin z mackami, wciąż moge biegać i coś robić, ale ogólny odbiór gry po prostu spada wówczas.
29:39 po co? Bo to celowy fikołek korpo tokenistyczny. Szczególnie w tak hermetycznym środowisku, jak zasadniczo Japonia - każdy chciał zagrać Azjatą, nie postacią około-historyczną. Bo książka o którą się opierali, mocno dopisywała dodatkowych elementów.
Ps. Wiadomo kto będzie w Lublinie, na najbliższej konferencji?
Dzięki za materiał.
Wydajność cena mikro transakcje i cała masa innego gówna jakie robi ubi to jedno, kradzież kulturowa i hipokryzja to drugie
Mnie Ubi wkurwia swoimi korpopraktykami niezależnie czy mam grać czarnym czy białym samurajem ;)
wydawcy chcąc aby ich produkty sprzedawały się jak najszerszemu gronu odbiorców na siłę je "ugrzeczniają" i to właśnie zabiło saints row, podobnie działa wydawanie dziesiątek dlc które wyglądają jak zawartość na siłę wycięta przed premierą aby sprzedać grę w kawałkach... jak dotąd jedynym dlc wartym swojej ceny był wdg. mnie dodatek do cyberpunka.
Witam. Jedna prośba. Mów wolniej. Tak jak wcześniej miło się słuchało w aucie, telefonie, ps5. Xsx, teraz trzeba tylko słuchać. Wolniej proszę, bo słucham jadąc 140 i do spania. Pozdrawiam Grzegorz
Midnight Suns super jest. Niektore relacje miedzy bohetarami sa na prawde ciekawe :D
Nie znam drugiej tak dobrej, tak źle reklamowanej gry.
@@Durzy007 a nie wiem, kupilem bo fajna :D ale fakt lepiej jesli bylaby "samograjem" :P
Ja chyba pierwszy raz nie dokończyłem gry, bo czytając dialogi i patrząc na to co tam się dzieje czułem taka żenadę. Gameplay jest całkiem ok, choć niektóre walki to bardziej jak zagadki były niż czysta walka to gierka miała potencjał.
@@Grosch3ck gra ma świetne komiksowe dialogi... Co pasuje do gry opartej na komiksach. To że czułeś żenadę więcej mówi o tobie niż grze 😉 A w grach turowych walki są swoistymi zagadkami i jeśli nie trzeba główkować i sprawdzać różne podejścia, to znaczy, że gra się na zbyt niskim poziomie trudności lub w komórkowe produkcje, które często myślenie zastępują losowością w celu wymuszania opłat. 😉
Ja jak uwielbiam gry Ubisoftu, to nienawidzę ich polityki wydawniczej, więc zawsze czekam, aż da się kupić jakąś wersję deluxe/gold/premium na enebie za 50 zł. Nawet jak na uplay nie da się już kupić jakiegoś dlc, jak się dobrze poszuka to da się to ominąć przez kod do steama. Problem miałem tylko z Assassin's Creed II, bo tam żeby odpalić teraz dlc potrzeba mieć pliki zapisu z działającymi dodatkami. Natomiast w Brotherhood okazało się, że po zakończeniu dystrybucji dlc da się zagrać na PC wątek który był wcześniej dostępny ekskluzywnie tylko na PlayStation.
Pozdrawiam
Dla mnie czarnoskóry protagonista jest super. Wbrew pozorom jest ich niezwykle mało w grach, a w tym kontekście japońskim to może uruchomić mega ciekawszą fabułę i problemy niż z randomowym Japończykiem. Naoe to natomiast sympatyczna postać ale nie wygląda też jak rodowita Japonka.
Komentarz taktyczny 😉
Świetny kanał ❤️
Da zasięgu :)
Pisząc tylko o problemach technicznych AC wyraźnie nie widzisz tego drugiego. Spokojnie, bagatelizując ten problem teraz wróci większy później.
Kobieta w odysei była już mocnym przegięciem ale cały czas w settingu więc dało się grać. Sobie zaoszczędzę kasę na VolcanoHigh nie kupując od razu mACzka hehe
Podoba mi się ten uśmiech przy "całkiem dobrze szło Valve z grami". W, Wczoraj opowiadałem komuś historię Steama i Valve - ciężko o firmę, która z taką łatwością tworzyłaby przełomowe dla branży gry. Chyba do dzisiaj nie ma gry akcji, która fizykę przebiłaby starego już przecież Half-life 2.
Wyobraźmy sobie, ze powstaje Assassins Creed w siedemnastowiecznej Polsce i głównym bohaterem nie jest Polak, ale murzyn. Jak czuliby się polscy fani? Doskonale rozumiem Japończyków i uważam, że walka o kulturę ma znaczenie.
Nie. Jakby to było Kingdom Come Deliverance i wsadzili tam Japończyka to byłby sens się pieklić. Ale AC to na wpół fantastyka wbrew złudzeniom fanów. Dobra ale wpół fantastyka. Też nie twierdze że to dobrze zrobiono ale nie przesadzajmy. Japończycy też bawili się cudzą historią w mangach i anime sprawnie ale jednak. Po prostu czas by zrozumieli że inni mogą robić tak samo. Ale ale należy to zrobić dobrze oczywiście.
Hm Ubi nie pobije Ghost of Tsushima. Dziwię się że w ogóle wybrali ten motyw i to jeszcze w roku gdy GoT trafiło na PC. Trailer zrobił na mnie żadne wrażenie ;)
Ok, ten Crash i Spyro mnie ekscytują, bardzo się stęskniłem, zwłaszcza za smokiem
Na Assassin’s Creed Shadows poczekam chyba na promocję bo to co oni wyprawiają z tymi wszystkimi edycjami to przesada.
Yasuke nie był samurajem. Kobiety w historycznej Japonii nie bywały wojowniczkami. Gra zakłamuje historię i sprawia tym że świat gry jest niewiarygodny. Należy krytykować działania korporacji które zamiast skupić się na tworzeniu dobrych gier skupiają się na promowaniu politycznej agendy.
Dla mnie istnieje tylko rikimaru i ayame,tenchu wróć 😜
Won Incelu!!!
Sprawdź termin Onna-bugeisha.
Według niektórych ze źródeł Yasuke był samurajem, jednak nie sposób zgadnąć z jakich motywacji został na niego wyznaczonym. Nie wiem, co dokładnie masz na myśli mówiąc, że kobiety nie były wojowniczkami. Przypuszczam, że chodzi o nietrafne nazwanie bohaterki shinobi. Co prawda, kobiety nie mogły być shinobi, jednak nie znaczy to, że nie pełniły podobnej roli - nazywano je jednak inaczej, co nie znaczy, że nie zdarzyło im się "wojować".
@@KostkaMasua Kunoichi. Te bliższe Samurajom to Onna bugeisha. Rzadkie grupy ale bywały.
Gdy gry są parte na faktach historycznych to lubię gdy w grze się to i owo zgadza. Jeżeli był historyczny ciemnoskóry samuraj to spoko 🤷♀️choć w tych zapowiedziach jakiś taki trochę „amerykański” jest 😉
Bedzie Cię można spotkać na pixel heaven :) ?
komentarz dla zasięgu 💪
wgl mnie to strasznir bawi ze tworcy ze ubisoft juz wydal kolekconerke ceny gier itp a nawet nie pokazal jakiegoś dema jak gra będzie wyglądać
Mi Yasuke nie przeszkadza i mam nadzieję, że gra będzie dobra. W końcu dobrych gier nigdy za wiele i jest to w naszym interesie. Natomiast.... uważam, że wybór Yasuke jest dość zabawny. To pierwszy raz w historii serii kiedy protagonista jest postacią historyczną i tę dużą zmianę akurat zastosowali w tym kontrowersyjnym przypadku. Żeby wśród całego kraju Japończyków wybrać tego jednego wyróżniającego się rodzynka który zrobi gównoburze. Przypadek? Nie sądzę.
I zgadzam się, że model wydawniczy Ubisoftu to znacznie większy problem. Jeszcze nie tak dawno temu było podnoszenie gier z 60 euro na 70 a teraz jeszcze dodatkowo za te 70 euro tak na prawdę dostajemy biedawersję gry, z późniejszym jej wydaniem i wyciętym contentem.
Czy ja dobrze usyszalem, abonament do pojedynczej gry single player?
Ubisoft+ to nie jest abonament do jednej gry, bo gier w katalogu jest sporo więcej, ogólnie praktycznie wszystkie gry od Ubisoftu.
Mam pytanko które z ostatnich gier Ubi miały problemy z wydajnością.Bo ogrywałem większość i technicznie było ok .
Praktycznie każda wychodziła z dużymi problemami technicznymi na start - nawet na teoretycznie modelowych jednostkach. Żeby było śmieszniej - zdarzało się że na nowszych sprzętach ich gry chodziły gorzej bo bywały źle zaadaptowane do świeżej architektury.
czyli znowu wydawcy czują w graczach piniądz
Team Ninja ,śmieje się UbiShitu
co wiadomo ? o grze nic nie wiadomo, wiadomo za to że wszyscy o niej mówią więc ubisoft już zarobił i o to chodziło
Black Gay Samurai! 😂😂😂😂😂😂
Czy to takie istotne? Pewnie nie, ale skoro nie jest, to czemu ciągle to robią?
Jeśli gra będzie dobra, to po prostu ją kupię. Nie interesuje mnie, kto będzie jej bohaterem, czy bohaterką. Mamy wszyscy przed sobą góra kilkadziesiąt lat życia i marnowanie choć chwili tego czasu na tego typu wojenki uważam za skrajny kretynizm. Nie wszystko musi wam odpowiadać - możecie po prostu machnąć na to ręką i poszukać czegoś dla siebie. Codziennie ukazują się nowe gry, a wy zamiast się bawić, wyładowujecie frustracje na forach. Powtórzę: to skrajny kretynizm.
Piszącym tu o Asassin Creed: Assasin Creed to nie jest Kingdom Come Deliverance. W tej świetnej serii gier mamy jednak mityczną rasę Isu która nie istniała zakony Asasynów i Templariuszy nie miały w realu takich historii jak w lore AC a Franklin jak już ktoś napisał nie wspierał Asasynów. I da Vinci także nie. To nie jest gra symulująca średniowiecze ani historię jak wspomniane KCD lecz gra de facto fantasy osadzona w realiach stylizowanych na historie Ziemi. Więc tu nie ma porównania do nacisków na Kingdom Come Deliverance. Wkurzenie Japończyków rozumiem ale oni w mangach, anime robią podobne rzeczy. W słynnych rycerzach Zodiaku w Grecji ich liderem jest Japończyk Seiya Rycerz Pegaza. O ile w roku 1986 kiedy zaczyna się akcja 1 tomu mangi to ujdzie o tyle w dalszym seriach dziejących się w XVIII wieku faktycznym liderem rycerzy i pegazem jest Tenma kolejny Japończyk. Skąd Japończyk w XVIII wiecznej Grecji to już mangaki nie obchodziło. Nie mówi że się ciesze z Yasuke w AC ale nie przeginałbym z wrzaskami.W Nioh jeżeli nie grałeś a może grałeś Otóż tam wcielasz się w postać wzorowaną na Wiliamie Adamsie pierwowzorze Johna Blackthorne,a z Shoguna Clavella. Czyli grę samurajską z okresu Sengoku z białym w roli głównej też już mieliśmy. Tyle że tu zrobili z niego pirata-samuraja. Czarny czy też mieszany Afro Samuraj występuje w mandze i anime pod tytułem Afro samuraj autorstw p. Okazakiego. Manga oczywiście. Z czołowki gry z 2007.W samej czołówce Assasin Creed masz: Inspired by historical events and characters. This work of fiction was designed, devloped and produced by a multicultural team of various religious, faiths and beliefs. Z samej serii gier wtnika tez ze Asasyni byli już w IX wieku w Norwegii i w VIII w Japonii a to niemożliwe.
Niech sobie będzie ten czarny, byle by chociaż był historyczny rasizm wobec nie Japończyków i wtedy będzie to miało nogi.