Sentyment do mebli ,obrazów i innych drobiazgów to wartości pokoleń. Oni byli ,tworzyli ,urządzali mieszkania i domy ,to przecież historia poszczególnych rodzin i osób, która łączy a dzięki przedmiotom wspomnienia silniejsze są do dziś.. Lubię takie klimaty,też mam sentyment do rodzinnej przeszłości ,dorobku pokoleń.
Bardzo urocze, że zatrzymano łazienkę sprzed wojny! Wygląda fascynująco! Byłoby szkoda ją unowocześniać! Bardzo chętnie poznałabym historię ( przystojnego ) stryja właścicielki domu! Bardzo ładnie i interesująco opowiedziana historia domu! Wypada za nią ładnie podziękować , co też chętnie czynię , dołączając serdeczne pozdrowienia dla domowników! 😊
Moi dziadkowie mieli identyczna podloge w lazience, ktora zawsze mnie hipnotyzowala. Kafle na scianach podobne, biale, ale prostokatne. Efekt taki sam . Gratuluje, ze Pani to zachowala.
Dziękuję Pani za podzielenie się z nami dziejami swojej rodziny. Czy ma Pani naśladowców...? Ostatnio oglądam wiele filmów o Poznaniu. Byłam tam tylko parę godzin w maju 2022 r. I wciąż jestem pod wrażeniem tego co zobaczyłam
Moi dziadkowie też w jednym z segmentów zamieszkali w 1938 r. i po wojnie (z przerwą na wysiedlenie - Baltendeutsch zdaje się tam wprowadził jesienią 1939 r.)
Dom jak rowniez obecni mieszkancy ,podoba mi sie bardzo jak jest zadbany i umeblowany w stylach przed i powojennych .Zamieszkiwalam kiedys takie mieszkanie w krakowie po rodzinie ktora zostala deportowana do znanego nam miejsca .Pozostaly meble z kompletnym wyposarzeniem ,kiedy ja tam zamieszkalam nic na tentemat mi nie mowiono ,ale po czasie sie domyslilam i dowiedzialam .Poniewaz rodzina wrocola wlasciciele tego domu ,to moi znajomi zostali wyprowdzeni .Kafelki w lazience na podlodze byly takie jak u Was i nascianach w kuchni i lazience rowniez a w pokojach parkiet debowy .Milo wspominam to miejsce ale nie tych ludzi .Uwielbiam ogladac meble z historia .Pozdrawiam i dziekuje .Zapomnialam ten ogrod i kwiaty ,brak mi slow .
Szkoda że musieli opuścić dom, ale można powiedzieć że dalo to im czas mieszkać ale nie spłacać kredytu, natomiast oszczędzać lub lepiej żyć z wypłaty jaka mieli. Czasy były trudne dla wszystkich.
wyjątkowy dom i pięknie opowiedziana historia, dziękuję
Sentyment do mebli ,obrazów i innych drobiazgów to wartości pokoleń.
Oni byli ,tworzyli ,urządzali mieszkania i domy ,to przecież historia poszczególnych rodzin i osób, która łączy a dzięki przedmiotom wspomnienia silniejsze są do dziś..
Lubię takie klimaty,też mam sentyment do rodzinnej przeszłości ,dorobku pokoleń.
Niesamowite poszanowanie historii rodzinnej, piękny dom I piękni ludzie.
Ten szeregowiec na Promienistej intrygował mnie od wielu lat. Nareszcie poznałem jego historię. Dziękuję za film.
Bardzo "klimatyczny" dom. Piękna opowieść.
Bardzo urocze, że zatrzymano łazienkę sprzed wojny! Wygląda fascynująco! Byłoby szkoda ją unowocześniać! Bardzo chętnie poznałabym historię ( przystojnego ) stryja właścicielki domu! Bardzo ładnie i interesująco opowiedziana historia domu! Wypada za nią ładnie podziękować , co też chętnie czynię , dołączając serdeczne pozdrowienia dla domowników! 😊
Moi dziadkowie mieli identyczna podloge w lazience, ktora zawsze mnie hipnotyzowala. Kafle na scianach podobne, biale, ale prostokatne. Efekt taki sam . Gratuluje, ze Pani to zachowala.
Cudowne filmy
Państwo tworzycie. Coś wspaniałego.
Niesamowite przywiązanie, widać że zarówno dom jak i kolejne pokolenia jego właścicieli mają piękne dusze.
Chciałabym zamieszkać w takim domu. Mój ulubiony styl. Klasyka zawsze się obroni.
Bardzo ciekawa historia, pięknie opowiedziana. Podoba mi się filozofia właścicielki: skupienie na tradycji i minimalizm.
Zazdroszczę takich „skarbów” rodzinnych. ❤
Wspaniała opowieść
Dziękuję Pani za podzielenie się z nami dziejami swojej rodziny. Czy ma Pani naśladowców...? Ostatnio oglądam wiele filmów o Poznaniu. Byłam tam tylko parę godzin w maju 2022 r. I wciąż jestem pod wrażeniem tego co zobaczyłam
Moi dziadkowie też w jednym z segmentów zamieszkali w 1938 r. i po wojnie (z przerwą na wysiedlenie - Baltendeutsch zdaje się tam wprowadził jesienią 1939 r.)
Dom jak rowniez obecni mieszkancy ,podoba mi sie bardzo jak jest zadbany i umeblowany w stylach przed i powojennych .Zamieszkiwalam kiedys takie mieszkanie w krakowie po rodzinie ktora zostala deportowana do znanego nam miejsca .Pozostaly meble z kompletnym wyposarzeniem ,kiedy ja tam zamieszkalam nic na tentemat mi nie mowiono ,ale po czasie sie domyslilam i dowiedzialam .Poniewaz rodzina wrocola wlasciciele tego domu ,to moi znajomi zostali wyprowdzeni .Kafelki w lazience na podlodze byly takie jak u Was i nascianach w kuchni i lazience rowniez a w pokojach parkiet debowy .Milo wspominam to miejsce ale nie tych ludzi .Uwielbiam ogladac meble z historia .Pozdrawiam i dziekuje .Zapomnialam ten ogrod i kwiaty ,brak mi slow .
Szkoda że musieli opuścić dom, ale można powiedzieć że dalo to im czas mieszkać ale nie spłacać kredytu, natomiast oszczędzać lub lepiej żyć z wypłaty jaka mieli. Czasy były trudne dla wszystkich.
Tak
no i jest przestrzeń a nie te klitki blokowe!
Nieduży dom - 160 metrów, "Jak na warunki przedwojenne, nie wygórowany metraż" . No nie powiem bardzo kontrowersyjne tezy 😂