IDOL (1977) wg Ireneusza Iredyńskiego w reżyserii Wojciecha Marczewskiego

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 18 гру 2024

КОМЕНТАРІ • 12

  • @PanJarekKozera
    @PanJarekKozera 3 роки тому +20

    Dzięki stokrotne za przymuszenie do myślenia. Nie żebym się jakoś strasznie opierał, ale warto się oderwać od tego co dookoła. Pozdrawiam.

  • @MrPapik
    @MrPapik 3 роки тому +12

    Swietny spektakl, dzięki!

  • @DanutaElżbieta
    @DanutaElżbieta 7 місяців тому +3

    Nie lubię Iredyńskiego, ale to jest bardzo prawdopodobne i rewelacyjnie zagrane.Dziękuję.

  • @2009Helios
    @2009Helios 3 роки тому +10

    My tez siedzimy jak ten pan w ciemności i gapimy się godzinami może nie na ścianę ale w telefony :(

    • @movemelody1
      @movemelody1 3 роки тому +5

      Jest to po prostu szukanie prywatności i wolności od tłumu i ciągłej ingerencji innych w nasze życie.

  • @lessismore4470
    @lessismore4470 3 роки тому +4

    Znakomita sztuka. Iredyński zawsze wydawał mi się nieco wulgarny, ale tu jest realistą i psychologiem be zarzutu (potwierdzi to chyba każdy, kto spędził w związku uczuciowym więcej niż kilka lat). Bardzo przekonująca gra aktorów. Miniatura, ale mocno dramatyczna. Mam tylko kłopot z tytułem: plama na ścianie jako idol, czyli przedmiot uwagi i adoracji?

    • @movemelody1
      @movemelody1 3 роки тому

      Wydaje mi się, że tę plamę jako "idola" postrzega tylko pani psycholog, od siedmiu boleści, dla męża jest to raczej ostatni skrawek prywatności i psychicznej wolności w małżeństwie, ostatnia rubież, której broni.

    • @movemelody1
      @movemelody1 3 роки тому

      Wydaje mi się, że plamę jako "idola" postrzega tylko pani psycholog, od siedmiu boleści.
      Dla męża jest to ostatek prywatności w małżeństwie, kawałek psychicznej wolności, ostatnia rubież, której broni przed zawłaszczeniem.

  • @movemelody1
    @movemelody1 3 роки тому +7

    Nie lubię psycholożek, wiele z nich to naprawdę egocentryczki mające często problemy z własną osobowością... kilka poznałam prywatnie.
    Kobiety mają generalnie skłonność do zawłaszczania przestrzeni wokół siebie i mówię to jako kobieta.
    Stąd tak wielu "wykastrowanych" facetów, którym taka kontrola odpowiada, zdejmuje z nich odpowiedzialność, czują się zaopiekowani jak u mamusi.
    Bohater walczy o prawo do prywatności i odrobiny psychicznej wolności w małżeństwie...jestem po jego stronie.

    • @brw3426
      @brw3426 2 роки тому +3

      "psycholożek"? Litości

  • @juliaroberts5970
    @juliaroberts5970 7 місяців тому

    Nie już nie.

  • @giovanaregina
    @giovanaregina Місяць тому

    Wkurzające klaksony!