Hej. Nie obejrzałem jeszcze do końca, ale zacznę już pisaćxd Mega fajnie, że postanowiłeś nagrać ten gameplay. Bardzo ładna i szczegółowa jest kreska na tych kartach. Te grafiki są po prostu śliczne! Nie są to grafiki komputerowe, ale rysowane, co rzadko się zdarza i trudno tego aż nie docenić. Nie dziwię się, że sam Naughy Dog był bardzo zadowolony, że właśnie to, konkretne wydawnictwo (specjalizujące się w czarno-białej stylistyce), postanowiło wydać planszową wersję ich gry. I to mega wygląda. Gorzej jednak, że przez tę stylistykę wygląda to jednak prototypowo, a przynajmniej nie jak gra za 358zł. W sumie to był główny powód, czemu ostatecznie nie wsparłem. Patrząc jednak po tym jak bogate w detale są te rysunki, to nie stanowiłoby to dla mnie już problemu. Jeśli chodzi o rozwiązania mechaniczne, podoba mi się ten motyw, że gdy używamy broni takiej jak pałka, to ona się niszczy. To bardzo klimatyczne. Szkoda jednak, że łatwo znaleźć nową, przez co nie widzę tu takiej decyzji, którą chciałbym tu widzieć, kiedy musze się zastanowić, czy naprawdę chcę teraz uderzyć, czy może lepiej zatrzymać kij na trudniejsze walki. Z amunicją jest już chyba lepiej. Podoba mi się też, że gdy zdecydujemy się strzelać, to jest to rozpatrywane tak, jakbyśmy się od przeciwników odsunęli i nie mogą nas zaatakować. Problemów natomiast widzę kilka. Pierwszy dla mnie dość poważny to kwestia braku decyzji. Często mam wrażenie po prostu musiałeś robić akcję przeszukania, bo nic innego Ci nie zostało do zrobienia. Szkoda, bo tu leżał duży potencjał, żeby dać graczowi wybór, co chce zrobić. Miałem wrażenie, że ciągle tylko była eksploracja, co sprowadzało się do odkrycia losowej karty czy zabranie losowych kart ekwipunku. Wolałbym, żeby to było zrobione o wiele bardziej tematycznie. Że nad budynkiem mam ikonki, co mniej więcej spodziewam się tam znaleźć i decyduję, czy idę szukać szmatki czy butelki czy czegoś innego. To wiąże się z drugim dużym minusem czyli z brakiem limitowanych zasobów. W takiej grze ja chcę zastanowić się, gdzie pójść, co zdobyć, co może być mi bardziej potrzebne, chcę dociągnąć kartę, która mówi mi "szuflada była pusta". Chcę wreszcie craftować. Widzę, że są tu takie możliwości, ale przez zasypywanie gracza itemami (praktycznie ciągle byłeś pod korek z ekwipunkiem), nie ma za bardzo na to miejsca to raz i nie bardzo widzę też sens. I tu nie wiem, czy to zależy od scenariusza, czy bywa inaczej, czy są przedmioty albo karty lokacji w jakiś sposób wpierw układane, czy zawsze przekopuje się przez ten sam dek. Ale tego mi tu mocno brakowało, uczucia walki o przeżycie i ciągłego zagrożenia. Wreszcie brakowało mi rozgraniczenia między Cichaczami czy innymi zombie a ludźmi. A bardzo mocno by się prosiło w takiej grze choćby o mechanikę hałasu. Że mogę spróbować zdobyć więcej produktów ale kosztem ściągnięcia sobie na kart niechcianego towarzystwa. No można byłoby tu dużo rzeczy zrobić, żeby podkręcić ten feeling, ale tego nie zrobiono. Do tego nagrody z kart. Mam wrażenie, że na jedno kopyto "ściągnij znacznik zagrożenia". A przecież można było się tym fajnie pobawić. Nagrodzić konkretnym ekwipunkiem czy coś. Ech może to jest tak, że po prostu widzę, jak tę grę można było lepie zrobić. Podsumowując i już odcinając się od tego czy styl czarno-biały przeszkadza czy nie, mam wrażeniu, po zobaczeniu tego gameplaya, że po prostu gra mi nie oddaje feelingu z gry na konsolę. Że mi każde rzucać kośćmi co chwilę to pal licho, choć i to może niektórym przeszkadzać. Ale wydaje mi się, że brakuje tu za bardzo decyzji i wpływu na grę plus poczucia ciągłego zagrożenia i walki o surowce, co bym chciał mieć w takiej grze. Są fajne pomysły i motywy, ale to jednak dla mnie za mało.
@@GramTadam No szkoda, że to nie kolorowe bo jakoś mi się to wszystko zlewa i nie mogę się skupić na tym co jest na elementach gry mimo, że sama gra wygląda ciekawie... No ale wiadomo, że to gusta są różne, ale jakoś też mam takie poczucie jak @ChasingGhost, że jakoś tak szkoda jednak, że taka ciemna plama :D Pozdrówka
Ja im dłużej gram tym ta stylistyka mi bardziej odpowiada :) jest to coś oryginalnego :) aczkolwiek rozumiem, że ktoś ma inny gust i jemu może to przeszkadzać.
Hej. Nie obejrzałem jeszcze do końca, ale zacznę już pisaćxd Mega fajnie, że postanowiłeś nagrać ten gameplay. Bardzo ładna i szczegółowa jest kreska na tych kartach. Te grafiki są po prostu śliczne! Nie są to grafiki komputerowe, ale rysowane, co rzadko się zdarza i trudno tego aż nie docenić. Nie dziwię się, że sam Naughy Dog był bardzo zadowolony, że właśnie to, konkretne wydawnictwo (specjalizujące się w czarno-białej stylistyce), postanowiło wydać planszową wersję ich gry. I to mega wygląda. Gorzej jednak, że przez tę stylistykę wygląda to jednak prototypowo, a przynajmniej nie jak gra za 358zł. W sumie to był główny powód, czemu ostatecznie nie wsparłem. Patrząc jednak po tym jak bogate w detale są te rysunki, to nie stanowiłoby to dla mnie już problemu.
Jeśli chodzi o rozwiązania mechaniczne, podoba mi się ten motyw, że gdy używamy broni takiej jak pałka, to ona się niszczy. To bardzo klimatyczne. Szkoda jednak, że łatwo znaleźć nową, przez co nie widzę tu takiej decyzji, którą chciałbym tu widzieć, kiedy musze się zastanowić, czy naprawdę chcę teraz uderzyć, czy może lepiej zatrzymać kij na trudniejsze walki.
Z amunicją jest już chyba lepiej. Podoba mi się też, że gdy zdecydujemy się strzelać, to jest to rozpatrywane tak, jakbyśmy się od przeciwników odsunęli i nie mogą nas zaatakować.
Problemów natomiast widzę kilka. Pierwszy dla mnie dość poważny to kwestia braku decyzji. Często mam wrażenie po prostu musiałeś robić akcję przeszukania, bo nic innego Ci nie zostało do zrobienia. Szkoda, bo tu leżał duży potencjał, żeby dać graczowi wybór, co chce zrobić. Miałem wrażenie, że ciągle tylko była eksploracja, co sprowadzało się do odkrycia losowej karty czy zabranie losowych kart ekwipunku. Wolałbym, żeby to było zrobione o wiele bardziej tematycznie. Że nad budynkiem mam ikonki, co mniej więcej spodziewam się tam znaleźć i decyduję, czy idę szukać szmatki czy butelki czy czegoś innego. To wiąże się z drugim dużym minusem czyli z brakiem limitowanych zasobów. W takiej grze ja chcę zastanowić się, gdzie pójść, co zdobyć, co może być mi bardziej potrzebne, chcę dociągnąć kartę, która mówi mi "szuflada była pusta". Chcę wreszcie craftować. Widzę, że są tu takie możliwości, ale przez zasypywanie gracza itemami (praktycznie ciągle byłeś pod korek z ekwipunkiem), nie ma za bardzo na to miejsca to raz i nie bardzo widzę też sens. I tu nie wiem, czy to zależy od scenariusza, czy bywa inaczej, czy są przedmioty albo karty lokacji w jakiś sposób wpierw układane, czy zawsze przekopuje się przez ten sam dek. Ale tego mi tu mocno brakowało, uczucia walki o przeżycie i ciągłego zagrożenia.
Wreszcie brakowało mi rozgraniczenia między Cichaczami czy innymi zombie a ludźmi. A bardzo mocno by się prosiło w takiej grze choćby o mechanikę hałasu. Że mogę spróbować zdobyć więcej produktów ale kosztem ściągnięcia sobie na kart niechcianego towarzystwa. No można byłoby tu dużo rzeczy zrobić, żeby podkręcić ten feeling, ale tego nie zrobiono.
Do tego nagrody z kart. Mam wrażenie, że na jedno kopyto "ściągnij znacznik zagrożenia". A przecież można było się tym fajnie pobawić. Nagrodzić konkretnym ekwipunkiem czy coś. Ech może to jest tak, że po prostu widzę, jak tę grę można było lepie zrobić.
Podsumowując i już odcinając się od tego czy styl czarno-biały przeszkadza czy nie, mam wrażeniu, po zobaczeniu tego gameplaya, że po prostu gra mi nie oddaje feelingu z gry na konsolę. Że mi każde rzucać kośćmi co chwilę to pal licho, choć i to może niektórym przeszkadzać. Ale wydaje mi się, że brakuje tu za bardzo decyzji i wpływu na grę plus poczucia ciągłego zagrożenia i walki o surowce, co bym chciał mieć w takiej grze. Są fajne pomysły i motywy, ale to jednak dla mnie za mało.
Czy to jest prototyp? :)
Nie to jest finalna wersja gry :)
@@GramTadam Widać, że twórcy niestety bardzo mocno wzięli sobie do serca podtytuł gry :) Najbardziej absurdalna decyzja wydawnicza ostatnich lat.
Oni utrzymali stylistykę swoich poprzednich gier. Stad tak to wygląda.
@@GramTadam No szkoda, że to nie kolorowe bo jakoś mi się to wszystko zlewa i nie mogę się skupić na tym co jest na elementach gry mimo, że sama gra wygląda ciekawie... No ale wiadomo, że to gusta są różne, ale jakoś też mam takie poczucie jak @ChasingGhost, że jakoś tak szkoda jednak, że taka ciemna plama :D Pozdrówka
Ja im dłużej gram tym ta stylistyka mi bardziej odpowiada :) jest to coś oryginalnego :) aczkolwiek rozumiem, że ktoś ma inny gust i jemu może to przeszkadzać.
Gra wizualnie nie powala. Grafiki ok .