Trzeba sobie zadać fundamentalne pytanie czy to koreluje z tym co chce się robić docelowo. Sprzedawałem do b2b w topowym konsultingu, potem byłem po drugiej stronie gdzie to konsultanci zamęczali mnie slajdami „kim jesteśmy”, „diagnoza problemu”, „proponowany harmonogram”. W większości jest to śmiertelna nuda i teatr korporacyjny lub januszexowy zależnie od kontekstu. Dużo pozy, długi timeline sprzedaży, rozmawianie z rolą nie człowiekiem no i obowiązkowo - slajdowisko. Do dziś komitet sterujący jest dla mnie uosobieniem paraliżu decyzyjnego i śmiertelnego strachu przed osobistą odpowiedzialnością, ale w końcu nie bez parady ci ludzie pracują na kolejne wpisy w cv a nie niezależność. Najśmieszniejsze że jak jest się w tych szklanych pokojach z zarządzającymi to widzi się miałkość tego wszystkiego, podczas gdy szeregowym pracownikom którzy rzucają okiem którzy przechodzą obok wydaje się że tam dzieją się najciekawsze rzeczy na świecie 😂
Szymon, to sa bardzo przydatne wskazówki, natomiast innym wyzwaniem jest samo wejrzenie "za firankę" w takich firmach. Managerowie liniowi mają opory żeby dzielić się uwarunkowaniami, często trzeba działać po omacku, licząc na szczęście. Czy poza zapłaceniem byłemu decydentowi, są znasz jeszcze jakieś sposoby żeby zgłębiać wewnętrzne uwarunkowania firmy?
1. Jak (czy) sprzedawać do dużych firm, które zwracają uwagę głównie na termin zakończenia projektu, ustalony na samym początku na nierealistyczną datę? :) 2. Jak i od kogo uzyskać referencje po zakończeniu projektu? W praktyce prośba o referencje ginie gdzieś w odmętach korporacji na długie miesiące... 3. Jakie są praktyczne różnice w account mgmt dla dużych i małych firm? 4. Czy sterować raczej w kierunku umowy ramowej czy może punktowych zamówień i dlaczego? 5. Czy warto próbować przez partnerów, którzy są już obecni u dużego klienta? Jakie są plusy a jakie ryzyka takiego podejścia? 6. Jakie działania marketingowe najlepiej działają na duże firmy? 7. Czy to wystarczy na kolejny odcinek? ;)
1. Jak utrzymywać relacje z dużymi firmami w międzyczasie, gdy czasami biorą projekt, a czasami nie? Jak zachować ich lojalność? 2. Jak zaoferować swoje usługi dużej firmie, która już ma swój wewnętrzny zespół, bez sugerowania, że ich team jest nieefektywny?
Poza oponentami jest szereg zwolenników, którzy regularnie oglądają, którzy nadstawiają uszy, otwierają notatnik i czerpią wiedzę z zaangażowaniem i przyjemnością. Proszę o nich myśleć planując kolejne odcinki podcastów oraz filmików na YT, nie o tych drugich. Pozdrawiam 😀
Jak poradzić sobie w procesach, gdzie zakup mojego produktu/usługi jest dla zakupowca i części komitetu wyłącznie "do odhaczenia"? Chcą go zamknąć jak najszybciej i wówczas zazwyczaj wygrywa najbardziej znany lub obecny dostawca.
Trzeba sobie zadać fundamentalne pytanie czy to koreluje z tym co chce się robić docelowo. Sprzedawałem do b2b w topowym konsultingu, potem byłem po drugiej stronie gdzie to konsultanci zamęczali mnie slajdami „kim jesteśmy”, „diagnoza problemu”, „proponowany harmonogram”.
W większości jest to śmiertelna nuda i teatr korporacyjny lub januszexowy zależnie od kontekstu. Dużo pozy, długi timeline sprzedaży, rozmawianie z rolą nie człowiekiem no i obowiązkowo - slajdowisko.
Do dziś komitet sterujący jest dla mnie uosobieniem paraliżu decyzyjnego i śmiertelnego strachu przed osobistą odpowiedzialnością, ale w końcu nie bez parady ci ludzie pracują na kolejne wpisy w cv a nie niezależność.
Najśmieszniejsze że jak jest się w tych szklanych pokojach z zarządzającymi to widzi się miałkość tego wszystkiego, podczas gdy szeregowym pracownikom którzy rzucają okiem którzy przechodzą obok wydaje się że tam dzieją się najciekawsze rzeczy na świecie 😂
Szymon, to sa bardzo przydatne wskazówki, natomiast innym wyzwaniem jest samo wejrzenie "za firankę" w takich firmach. Managerowie liniowi mają opory żeby dzielić się uwarunkowaniami, często trzeba działać po omacku, licząc na szczęście.
Czy poza zapłaceniem byłemu decydentowi, są znasz jeszcze jakieś sposoby żeby zgłębiać wewnętrzne uwarunkowania firmy?
1. Jak (czy) sprzedawać do dużych firm, które zwracają uwagę głównie na termin zakończenia projektu, ustalony na samym początku na nierealistyczną datę? :) 2. Jak i od kogo uzyskać referencje po zakończeniu projektu? W praktyce prośba o referencje ginie gdzieś w odmętach korporacji na długie miesiące... 3. Jakie są praktyczne różnice w account mgmt dla dużych i małych firm? 4. Czy sterować raczej w kierunku umowy ramowej czy może punktowych zamówień i dlaczego? 5. Czy warto próbować przez partnerów, którzy są już obecni u dużego klienta? Jakie są plusy a jakie ryzyka takiego podejścia? 6. Jakie działania marketingowe najlepiej działają na duże firmy? 7. Czy to wystarczy na kolejny odcinek? ;)
1. Jak utrzymywać relacje z dużymi firmami w międzyczasie, gdy czasami biorą projekt, a czasami nie? Jak zachować ich lojalność?
2. Jak zaoferować swoje usługi dużej firmie, która już ma swój wewnętrzny zespół, bez sugerowania, że ich team jest nieefektywny?
🎉podbijam algorytm trzy cztery pięć sześć siedem osiem 🎉
Poza oponentami jest szereg zwolenników, którzy regularnie oglądają, którzy nadstawiają uszy, otwierają notatnik i czerpią wiedzę z zaangażowaniem i przyjemnością. Proszę o nich myśleć planując kolejne odcinki podcastów oraz filmików na YT, nie o tych drugich. Pozdrawiam 😀
Jak poradzić sobie w procesach, gdzie zakup mojego produktu/usługi jest dla zakupowca i części komitetu wyłącznie "do odhaczenia"? Chcą go zamknąć jak najszybciej i wówczas zazwyczaj wygrywa najbardziej znany lub obecny dostawca.
Jak pozyskać uwagę takiej dużej korporacji, aby wiedzieli, że akurat my możemy rozwiązać ich problem/wyzwanie?
1. Nepotyzm w dużych firmach czy sie zdarza jak z nimi sobie radzić?
2. Duża różnica wieku i nie , rozumienia się jak z tym sobie radzić
3.