Od poniedziałku zaczynam swoją pierwszą pracę jako programista, byłeś jedną z kilku osób, które pomogły mi ukształtować moją drogę życiową. Dzięki, że jesteś
Hell yeah :) Cenię za szczerość. Mnie zajęło to ponad dwa i pół roku intensywnej pracy. Mam nadzieję, że film taki jak ten otworzy troszkę oczy innym osobom :) 🖐 Roman
Chyba każdy musi przejść przez pare etapów. 1) wielkie marzenia, obiecanki, że będę kodować po 4h dziennie 2)załamka to chyba nie dla mnie 3)ciężkie powroty na przemian z dołami 4)wielki powrót, nadmierne podjaranie sytuacją, bo zaczęło iść i chyba dużo już umiem 5)zderzenie z rzeczywistością i nabranie pokory, a dalej jakoś już idzie :D
ja chyba w lutym 2020 postanowiłem że jednak pójdę w programowanie - mam 38 lat i przez ostatnie 20 myślałem że to dla mnie "za trudne". Na początku dawałem sobie czas do czerwca - może do końca roku na zmianę pracy - robiłem tutoriale, na jesieni zrobiłem też kurs na testera oprogramowania. Teraz widzę że potrzeba może kolejnego roku lub dwóch - ale nie poddaję się bo już za dużo lat zmarnowałem - w tym roku stawiam na praktykę i realizowane projekty - nawet non-profit - aby zdobyć doświadczenie. Na spokojnie, bez pośpiechu, w swoim tempie. Materiałów w necie jest aż za dużo, a zamiast w boot campy lepiej zainwestować w coś innego - np. korepetycje u seniora robiąc swój projekt.
@@maxbenson1691 dostałem w listopadzie 2021 na stanowisku testerskim. Na razie się przegrupowuję robiąc miejsce do pracy odcięte od mieszkania bo pracuję zdalnie. Jak to ogarnę to wrócić chcę do nauki programowania bo ostatnio mało w tym kierunku robiłem.
Mój kumpel poszedł właśnie na bootcamp. Mają go tam nauczyć dwóch języków programowania i kilku frameworków w 4 miesiące. Myślę sobie, że może ja bym dał tam radę, w końcu mam te 10 lat doświadczenia zawodowego jako senior - masakra poprostu.
Sama prawda, nauka programowania od podstaw to droga przez mękę. Nauka tego wszystkiego w 3 miesiące jest nie tylko niemalże niemożliwa, ale i frustrująca. Łatwo się zniechęcić. Już lepiej zainwestować w kurs na eduweb czy udemy i robić sobie powoli we własnym tempie. Nie dość, że można dostosować sobie tempo do własnych potrzeb to dodatkowo ta nauka tak nie frustruje. To co pomaga zdobyć pierwszą (i każdą kolejną) pracę to przede wszystkim praktyka i na żadnym kursie tego nie przeskoczysz.
Dokładnie, mój znajomy poszedł na bootcamp. Gostek wymięka psychicznie, bo np coś mu nie działa - dzwoni do mnie mówi siedze nad tym pół godziny i błąd wyskakuje - mówie pokaż: okazało się że miał terminal w złym folderze otwarty... No ale przecież musi się nauczyć JS, Pythona, Django, HTML i CSS w 4 miesiące to na bash'a / terminal nie ma czasu.
Chyba jestem jednym z wyjątków od reguły, bo udało mi się dostać pracę po 9 miesiącach od zera, ale obecna praca tak naprawdę uświadamia mi ile jeszcze nie wiem i jak wiele rzeczy muszę pojąć, aby reprezentować sobą jakiś poziom. W 3 miesiące od zera to jest niemozliwe, żeby spiąć to wszystko na tyle, aby móc się w miarę z głową poruszać po potrzebnych zagadnieniach. Najważniejsze to się nie poddawać i walczyć - w końcu się udaje. ☺️
Cześć Radku, Czy można Cię uchwycić na jakimś forum fb/insta i porozmawiać? Jestem osoba która obecnie mocno analizuje temat i chciałbym porozmawiać z kimś kto zaczął od zera.
Mi w złapaniu pierwszej pracy najbardziej pomogły książki o architekturze oprogramowania (backend here). Pokazały mi jak organizować większy program w warstwy, w jaki sposób pisać testy, dockeryzować aplikację i używać CI. Mimo tego, że zadania rekrutacyjnego nie zrobiłem w całości, to dano mi szansę na live coding, po którym mnie przyjęli. Programiście, który sprawdzał zadania, podobał się sposób w jaki napisałem swój kod, a także użycie dockera i CI.
Na początku może się wydawać że 3 miesiące są realnym do zrealizowania czasem by zostać juniorem, ale im głębiej się wejdzie w temat tym bardziej się otwierają oczy ile tak naprawdę jest do nauczenia. Można to porównać do efektu Krugera Dunninga.
Również się z tym zgadzam , na początku swojej drogi myślałem , że już jestem prawie na połowie swojej drogi do tego aby zostać programistą , a potrafiłem jedynie htmla , cssa i jakieś podstawy jsa , dopiero z dalszą nauką i wejściu głębiej w temat sobie uświadomiłem , że to dopiero początek.
Jak widzę te reklamy kursów to dostaję gęsiej skórki i jest mi często wstyd że inni koledzy programiści którzy tworzą te kursy robią tak ludzi w balona :( Grrrrr zło!
Nareszcie coraz więcej osób mówi ludziom prawdę, że rynek IT w Polsce jest już mega przesycony juniorkami, a nie jak to jeszcze niektórzy utrzymują, że "brakuje rąk do pracy" - nie brakuje !!! Nie brakuje zwłaszcza takich ludzi, którzy nie kończyli informatyki a chcą rozpocząć pierwszą pracę w branży, takie osoby mają mega ciężko.
Bardzo budujący odcinek :) Niby człowiek słyszy takie rzeczy co jakiś czas, ale kiedy opowiada o tym zawodowy programista, który jest po przebranżowaniu, a nie po spędzeniu dzieciństwa z C++, czy Pascalem, ciśnienie i cała nagromadzona presja opada :) Dzięki! Uczę się webdevelopmentu od 2 lat, czyli od końca studiów (informatycznych, hyhy), nadal nie pracuję jako programista, ale cisnę dalej PS: Jeśli ktoś się teraz uczy z kursów "zostać pro w 3 miesiące" i myśli, że ten odcinek go nie dotyczy, bo zrobił jakiś tam postęp, to jest to największą krzywdą, jakie te kursy wyrządzają. Trust me, właśnie dlatego nadal jest mi daleko do deva :D
Twój wpis zwrócił moją uwagę, bo opisuje moją drogę. Etat programisty trafiła się dopiero po ... 9 latach (pracy jako "informatyk") więc powodzenia i wytrwałości życzę.
Wydaje mi się, że najważniejsze aby ludzie nie planowali swojej przyszłości w oparciu o obietnice i slogany reklamowe. Nauka programowania trwa caly czas, każdy może trafić na projekt lub problem, który nauczy go czegoś nowego. Co do tempa nauki to każdy ma swoje, ja swojego czasu wiele lat temu bylem bardzo podjarany poznawaniem nowych rzeczy i wałkowałem tematy po 12 godzin dziennie. Bardzo dużo udało mi się wtedy nauczyć a przede wszystkim pojąć logikę w programowaniu. Znając ją teraz łatwiej uczy mi się nowych rzeczy i nie jest to czarna magia
OOP w collegu 2 miesiace gryzac lokcie nie moglem zalapac o kij w tym chodzi , kolega przeczytal definicje i zilustrowal jak to on widzi bez jakiej kolwiek wiedzy o programowaniu i ubral to w slowa ktore weszly mi jak noz w maslo
Siła nawyku, fajna książka. Ogólnie jak komuś raz uda się wyszlifowac nawyk i ogarnie o co chodzi to może każdą umiejętność podnieść o kilka lvl powyżej średniej. Czy to nauka gry na gitarze, czy podnoszenie ciężarów. Nie ominą cię godziny treningów, nauki. Możesz jeszcze nie mieć predyspozycji lub mieć je ponad przeciętne. Większość z nas ma consy w jakieś dziedzinie ale całkowicie nikogo to nie skreśla z niczego. Jednego nie da się uniknąć. Żeby być w czymś lepszym od innych trzeba ćwiczyć / uczyć się ... Co do kopania wiedzy, to niestety jak ktoś nie lubi kopać i drążyć to polegnie. Będzie miał error, i będzie szukać gotowego rozwiązania, albo zakładała temat na forum. Rada na początek uczcie się jsa mocno, jak działa pod spotem. Mutacje, destrukcje, jak działa remove() i delate, jak działa delate pod spodem i do czego służy. Jak ktoś będzie drążył i będzie go to ciekawiło to sobie poradzi. Jak ktoś będize chciał na szybko się nauczyć i zapomnieć to gówno z tego będzie
Pamiętam jak w listopadzie 2019 kolega zapytał się mnie czy nie zrobię mu strony internetowej( bo ponoć znam się na komputerach XDD), więc powiedziałem mu, że tak i zacząłem się uczyć frontu, a że kiedyś już to robiłem(landingi w liceum na zaliczenia dla mnie i znajomych itd. + jakiś tam c++ na maturze) to wszystko przyszło mi bardzo łatwo, strony nigdy nie zrobiłem ale w maju 2020 dostałem pracę w firmie w moim rodzinnym mieście i od tamtej pory jestem szczęśliwym react developerem. O dziennej dawce ofert od rekruterów na linkedin nie muszę wspominać ;)) Dzięki Twoim kursom Adam, kc za to
Pamiętam, że kiedyś to było dla mnie takie WooW, zawód programista niesamowite bla bla, na rozmowie rekrutacyjnej cieszyłem się, że mogę przyjść do firmy i napisać cokolwiek i ktoś to jeszcze przeglądnie i cos powie, serio dla mnie to było tak niesamowite. Teraz pisanie produkcyjnego kodu z którego korzystają ludzie to jest taka codzienność, już nie zdaję sobie sprawy ile to dla mnie kiedyś znaczyło. Pamiętam, że podejść do nauki programowania miałem wiele bo już od gimnazjum kodziłem w cepie, ale nigdy nie sądziłem, że tyle osiągnę w wieku 19 lat i to kurwa przez przypadek, niesamowite :D
Szacun Roman😊 To dość rzadkie by ktoś, kto sam oferuje płatną wiedzę dawał taki disclaimer. Myślę, że częścią problemu jest to, że rzadko odpowiadamy sobie na pytanie - czemu chcemy być programistą? No bo jeżeli cel to pieniądze, to jest wiele innych branż no i poza tym jakoś tak intuicyjnie człowiek powinien czuć, że jak by tak było łatwo się wzbogacić to wszyscy byśmy byli hajsiaści. Jeżeli z kolei celem jest IT bo "stablina praca", to programista nie jest jedynym zawodem w IT. Postulowałbym, że są inne zawody w tym świecie o niższym progu wejścia, albo, patrząc inaczej, gdzie jest większe prawdopodobieństwo, że coś z tej parafii już ogarniasz.
Szczerze mówiąc po obejrzeniu tego filmu jestem przerażona. Dokładnie 6 dni temu zawalił mi się świat, ponieważ dowiedziałam się, że z przyczyn zdrowotnych, nie będę mogła wykonywać wymarzonego zawodu do którego przygotowywałam się od niemal 5 lat studiując. Do końca studiów magisterskich zostały mi 2 miesiące. Jestem w kropce. Po wylaniu morza łez postanowiłam wziąć się w garść, nie marnować czasu i przemyśleć co ja chcę w życiu robić. Już rok temu trafiłam na twój kanał no i tak myślałam "co by było gdym..." wybrała inne studia. Wtedy jakoś nie przywiązywałam się za bardzo do tej myśli, no bo miałam konkretny plan na kolejne 50 lat mojego życia - teraz już nie mam. Właśnie kupiłam sobie jakiś pierwszy podstawowy kurs JS na udemy, żeby sprawdzić czy mi się to w ogóle podoba. No i trafiam tu na ten film i niczym obuchem w łeb trafiają we mnie słowa "przesycony rynek". Nie wiem co myśleć. Myślałam, że programista zawsze znajdzie pracę, lepszą/gorszą ale w zawodzie, a tu klops. ;/
Strasznie mi przykro, że coś takiego Cię spotkało :( nie wyobrażam sobie jakie to musi być okropne. Z ciekawości - co to za zawód? Co do programowania, no to nie jest tak, że każdy zawsze pracę znajdzie, ale jest mnóstwo przykładów ludzi ambitnych z łbem na karku, którzy zdobyli te pracę zaczynając od kompletnego zera. Nie ma co się łamać, tylko trzeba próbować.
@@helloroman miałam pracować na budowie jako inżynier. Na studiach inżynierskich udało mi się znaleźć sześciomiesięczny staż na budowie i wtedy już na 10000% byłam pewna, że to jest moje miejsce. To była praca do której uwielbiałam chodzić. Teraz przyszedł czas na znalezienie czegoś zupełnie nowego. Na szczęście rodzice mnie wspierają, dają mi czas. Mam nadzieję, że wpadnę na coś, co po prostu będzie sprawiało mi przyjemność, w końcu praca to zajebiście ważna część życia. Chciałabym znowu znaleźć dziedzinę, o której będę chciała czytać/słuchać również po 8 godzinach pracy, bo z takim zainteresowaniem daną pracą perspektywa kolejnych kilkudziesięciu lat to coś wspaniałego. ;)
Największe "harsh truth", które powinien moim zdaniem usłyszeć i zrozumieć każdy programista to to, że programowanie jako umiejętność to tylko 1 małe narzędzie. Żeby robić w dzisiejszym złożonym świecie coś na czym naprawdę idzie zarobić duże $ albo coś co zmienia świat, trzeba posiadać dużą wiedzę domenową, często też tytuł naukowy. Począwszy od blockchain, przez rozwiązania chmurowe czy AI lub AAA game development. Reszcie pozostaje klikać CRUD appki w React do deski grobowej (sam to robię jak coś :P).
Co jest trudnego w tej pracy w sensie na czym polega to testowanie że wymaga specjalnego stanowiska do tego? Przecież autor aplikacji sam może zobaczyć czy działa
Racja ! Długa droga ale bardzo warto ze względu na satysfakcję. A największa nerwówka na początku, pamiętam moje początki w cpp/c# to była ostra jazda, czasami dalej jest haha.
Witam to prawda. Jestem po takim kursie i nie mam podstaw do tego żeby zrobić taki projekt w którym mogę opisać wszystkie problemy i zrobić jakieś przyszłościowe rozwiązania
Zostać programistą w trzy miesiące ?? Nierealne - bzdura totalna! Sama zaczęłam przygodę z kodowanie, ponieważ programowaniem tego nazwać nie mogę. Po czterech miesiącach zdążyłam zapoznać się z HTML i CSS trochę SASA oraz BOOTSTRAPem,RWD , minimalnie JS oczywiście- ale nie mogę powiedzieć, że jestem z tego mistrzem.. Codziennie trzeba próbować i pisać kod. Kilka godzin tygodniowo nie wystarczy. Naprawdę trzeba poświęcić sporo czasu by ogarnąć cokolwiek.
Ta jedna łapka w dół, to chyba od jakiegoś Bootcampu :D dzięki Roman za wartościowy materiał, dzięki Tobie mam dużo chęci i mobilizacji do pracy w najbliższych 2-3 latach:)
nie nazwę się programistą bo postawiłem raptem kilka stron na WP ale zajęło mi to prawie rok żeby ogarnąć co i jak. A i tak to jest wierzchołek góry lodowej. I druga sprawa mega istotna: jak jedyne, co cię interesuje w IT to pieniądze to nigdy nie będziesz w tym dobry. To działa podobnie jak i w innych dziedzinach życia zresztą.
A czy możesz naszkicować jakieś minimum, które należy spełniać? Czyli co należy znać czy też co należy umieć zrobić, aby wiedzieć, że poniżej tego progu nie ma sensu nawet przeglądać ofert pracy, a powyżej niego można się nimi przynajmniej zainteresować.
witaj! Mam ogólnie 10 lat. Chcialbym się nauczyć programować i stworzyć grę, więc mam pytanię. Czy jest możliwe, że stworze jakąś grę któr będzię taka amatorska ale trzeba popracować? Bo wiem, że w programowaniu trzeba myśleć matematycznie a przypominam: mam 10 lat i chodzę do 4 klasy. Wiem, że to zależy, czy ktoś się zna ale j i powiem, że na razie majtma jest nie taka ciężka ale dopieo co poznaję ułamki dziesiętne. Jak pomożesz, to dzięki
Elo! Jeśli trochę znasz angielski to podrzucam ci link do naprawdę przydatnego kanału na temat m.in. programowaniu prostych gier w HTML Canvas. Masz 10 lat, więc nie oczekuję, że masz wiedzę w temacie, choć może się mylę, napewno podstawy JavaScript i HTML się przydadzą. Zajmie ci to trochę czasu, ale pisząc równo z prowadzącym, przyglądając się kodowi który powstaje, załapiesz powolutku o co chodzi. Kanał zwie się Franks Laboratory. Ja osobiście na jego podstawie ogarnąłem trochę Canvas ale zajęło mi to ponad miesiąc, plus poprzednia nauka JS jakies xd 2 lata... jak masz zapał i czas to próbuj. ua-cam.com/users/Frankslaboratory. POWODZENIA
Roman, a propos obecnego przesytu jak się zapatrujesz na najbliższe 2/3 lata rynku frontend? Zauważyłem że masa ludzi chce iść w tym kierunku, wczoraj późnym wieczorem na grupce dla juniorów pojawiło się ogłoszenie związane z html,css i reactem- w zaledwie godzinę było już 50 chętnych. Sam kształcę się w tym kierunku i codziennie ćwiczę, ale martwi mnie obecna sytuacja i czy ten przesyt to bardziej chwilowy trend + pandemia, bądź z czasem tych miejsc pracy zabraknie.
Myśle że to może być swego rodzaju motywacja żeby zdobyć wiedzę większą niż tych 50 chętnych i ogarnąć jeszcze coś z np. backendu oraz zbudować spoko projekt( co swoją drogą jest mega plusem ) skoro wiesz że trzymają sie krótko tego `podstawowego` stacku html css js/react i ich projekty w portfolio to glownie ToDo
@@mattf6454 Cześć , co masz na myśli budując spoko projekt ? dobrą stronę internetową typu multipage czy jakąś aplikację z użyciem REST API , czy jeszcze coś innego ? wiele osób mówi o dobrej aplikacji , projekcie w swoim portfolio , a ja nie wiem zbytnio co przez to rozumieć.
@@krzysztof9325 imo najlepiej taki który rozwiązuje jakiś twój realny problem i w nim używasz tych konkretnych technologii. Powiedzmy że potrzebujesz apki do zarządzania taskami pomiędzy domownikami, ale czegoś ci brakuje w tych wszystkich dostępnych więc samemu piszesz od podstaw i używasz.I to pokaże że potrafisz rozwiązywać problemy a twoja szansa na prace szybuje w górę w porównaniu z absolwentami bootcampów XD Nie ma konkretnej listy co należy pisać żeby sie dostać gdzieś ale warto unikać tego co zawsze sie pojawia czyli todo , quizów , mini gier w czystym JS.Fajnie jest też pisać coś co jest związane z twoimi pozostałymi hobby bo to ci da najwięcej motywacji do pracy.Lepiej mieć 1-2 porządne projekty niż 10 takich samych przepisanych z kursów
@@mattf6454 Jeszcze nie jestem na takim poziomie więc nie bardzo rozumiem sensu i celu zrobienia takiej apki i jakby miało to wyglądać , mam nadzieje , że kiedyś coś podobnego wykonam. Właśnie tak się składa , że ostatnio sporo się uczyłem i robiłem mini gierek typu saper, blackjack itd. z tym , że nie jest to tylko przepisany kod , a faktycznie coś co potrafię zrobić. PS. można się jakoś z tobą skontaktować i pogadać ?
Umiejętność pisania nie czyni nikogo pisarzem. Nauka języków, bibliotek, frameworków to nauka "pisania". Realizacja projektów, rozwiązywanie problemów to bycie "pisarzem".
Jasne, że myślę, że to bzdury. Oczywiście są poważne firmy robiące poważne kursy, ale poważne firmy nie reklamują się "od 0 do programisty w 3 miesiące" tyle to może trwać kurs jakiejś technologii. Ja osobiście wracam do programowania po długim okresie przerwy i zanim pomyślę o jakimś płatnym kursie to zamierzam poświęcić kilkaset godzin na podstawy.
Wlasciwie to ja jestem po bootcampie 3 miesiecznym i jakos 3 miesiace po kursie dostalam pierwsza prace jako junior fullstack :) nie mialam zadnych znajomosci, ale mysle ze po prostu umialam kreatywnie podejsc do tematu i nie czekac z zalozonymi rekami az mi praca spadnie z nieba.
Ja 3 lata uczę się profesjonalnie a wcześniej jeszcze w Wordpresie robiłem 2 lata. Prace dostałem po rocznej przerwie gdzie zrobiłem w 3 miesiące bootcampa Kodilla i dalej sam kodziłem dalej przez 9 miesięcy. Ale to bylo zwięczone własnym projektem 3miesiecznym
Ja będę zadowolony jak zostane frontendem w 24 msc ale muszę jeszcze nadrobić angielski. Jednak cały czas coś - więc bardziej boje się, że zabraknie mi wytrwałości. Zastanawiam się czy też po skończeniu kursów udemy nie zrobić kursu tworzenia stron na uczelni / jakimś centrum szkolen, żeby zweryfikować wiedzę czy to będzie strata czasu na powtórkę...
Pisząc low levelowe rzeczy po nocach trochę trudno mi uwierzyć że ktoś nagle stwierdzi -> no to ja teraz będę programistą, skończę randomowy kurs i będę robił 15k.... Mam wrażenie że niedługo bootcampy będą się reklamować tekstem: masz do dupy pracę i nie podoba ci się że smażysz fryty albo wylewasz asfalt i zarabiasz mało? Zrób szybki kursik, dostań makbuczka od firmy i zarabiaj 15K!!! xD
Jestem jednym z tych szczęściarzy co naukę zaczęło od podstaw na froncie i po 3miesiacącsch dostałem pierwszą pracę jako junior front end 😅. Jeszcze jako angularjs developer gdzie nie miałem z nim do czynienia 👍
Co myślisz o stażu z urzędu na stanowisku testera oprogramowania komputerowego, piszące testy jednostkowe. Jest to dobry start do dalszej pracy jako programista?
Wyobraź sobie ziomka, co pisze do Ciebie na fejsie każde słowo w osobnej wiadomości: 1. Throttle działa tak, że odpisujesz mu co 5 słów, bo przynajmniej kumasz o co chodzi w zdaniu :D 2. Debounce działa tak, że odpisujesz mu jak przestanie gadać na dłuższą chwilę
@@helloroman Fajny, przykład, jeżeli zrozumiałem to throttle uruchamiam się wtedy gdy zostanie odczekany określony czas (kolejna funkcja wykona się w danym odstępie czasowym), A debounce jak zastopujesz i będziesz to robił wolniej.
@@helloroman a jescze dodam ja w teorii rozumiem tylko chodzi o to że jak bym miał to pisac w czystym js to pewnie bym nie wpadl na pomysł jak to zrobić.
Cześć mam takie pytanko czy jesteś w stanie wypowiedzieć się na temat bootcampu z firmy kodilla bo tam jest on rozłożony na 9 miesięcy mając tu na myśli np. bootcamp web developer'a czyli chyba tam full stack. I mam jeszcze jedną prośbę co sądzisz na temat np. Udemy gdzie są kury np. od majka które są naprawdę według mnie bardzo dobrze zrobione i chciałbym poznać twoją opinię na ten temat :)
OBIETNICA zostania programista po 3 miesiącach to chwyt marketingowy bootcampow które kosztują po 10 000PLN... większość ludzi widzi oferty pracy programisty z zarobkami 15k dlatego sie na to lapia.. (PS nie zapominaj ze sam jesteś po 5 letnich studiach dziennikarskich ktore nie maja nic wspolnego z programowaniem a nie po informatyce...)
@@helloroman To prawda, ale lepiej, żeby ktoś się szykował rok i był blisko niż 3 miesiące i bez większych szans. A nauka czegokolwiek to bardzo trudna do zmierzenia rzecz.
Jestem na frontendowym bootcampie, w przyszłym miesiącu zdaje swoją pierwszą aplikacje napisaną w react. W zasadzie to zgadzam się z Tobą w 100%. Okres 3 miesięcy jest dla mnie absurdalny. Mój bootcamp trwa około 8 miesięcy, dla mnie to i tak jest zabójcze tempo. Na tym etapie dostrzegam plusy i minusy kursu, największym plusem jest właśnie tempo, do tego dochodzi świadomość, że się wydało całkiem duży hajs i człowiek od razu jest jakoś bardziej zmotywowany, wiem że jakbym jechał tylko z udemy czy innych materiałów to zawsze miałbym wymówkę, że dziś nie mam odpowiedniego dnia na naukę. Po za tym poznaje się innych kursantów i jest już wstęp do tego żeby porozmawiać w języku nierozumianym dla zwykłego śmiertelnika. Dostaje bardzo dużo cennych tipów od nauczycieli, oprócz tego wiem że mogę liczyć na ich pomoc. Kurs ma też swoje minusy, nauczyciele nie zawsze wiedzą jak odpowiednio przekazać wiedze, brakuje prostych przełożeń, wtedy niestety i tak trzeba usiąść do jakiegoś udemy albo innych materiałów. Oprócz tego liczyłem, że nie będzie merytorycznych błędów "za ten hajs" ale niestety. Forma prezentacji i czytania też mi nie odpowiada, dużo lepszą formą jest filmik z livecodem.
jestem w dokładnie tej samej sytuacji, również na bootcampie i mam identyczne przemyślenia. Plusami jest na pewno to co napisałeś: community, motywacja, wspieranie się nawzajem. Minusami są na pewno często jakoś prezentacji, bezsensowny moim zdaniem plan nauki (np. oddzielne uczenie się JS i ES6), częste błędy w materiałach. Kurczę jak tak czytam to może jesteśmy na tym samym kursie ;D. Czy można było nauczyć się tego taniej? Na pewno. Pytanie tylko czy każdy byłby w stanie wytrwać w systematyczności.
Hej! Widziałem wiele ofert pracy, w których wymagane jest np. jQuery, wordpress, inne różne CMS'y i tego typu inne "nieświeże" technologie. Czy warto w ogóle brać się za naukę takich tematów?
Chyba sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie, ale możliwe, że tego nawet nie zauważyłeś. Jeżeli nie chcesz pisać kodu do szuflady, to powinieneś znać technologie, których wymaga preferowana przez Ciebie grupa pracodawców.
@@coder_one Dzięki za odpowiedz. Nie do końca rozumiem w jaki sposób sam sobie odpowiedziałem, może mój komentarz został trochę źle sformułowany - pytanie dotyczyło tego, czy warto poświecić dodatkowy czas na naukę tych technologii, czy może jednak lepiej zainwestować cała energię w naukę Frameworka i tego, co pojawia się, tak mi się wydaje, w większości ofert. Pytanie wynikło z ciekawości, czy może ktoś ma zdanie na ten temat, bo np. tak zrobił i wyszło mu to na dobre/złe, albo ma większa wiedzę na ten temat i może stwierdzić, ze np. taka praca nie przyniesie Ci korzyści w postaci wpisu do CV, bo będzie miał on małe znaczenie dla firm, które z tych technologi nie korzystają. Jeśli dobrze zrozumiałem Twoją odpowiedz, to sugerujesz, ze warto, bo zwiększa to nasze szanse na dostanie pierwszej pracy, dlatego, ze mamy szerszy wachlarz umiejętności. Wydaje się to jak najbardziej logiczne, ale czy tak faktycznie jest? 🤔
@@Myszko3321 Założyłem, że chcesz programować etatowo/zawodowo, a nie tylko karmić githuba kolejnymi commitami. Dlatego też bezcelowym jest pytanie o sens uczenia się technologii X (niezależnie co każdy z nas uważa na temat jej świeżości) skoro jej znajomość to powtarzający się wymóg w ogłoszeniach o pracę. Przecież to logiczne, że jeżeli nie będziesz umiał tego czego oczekuje pracodawca, to są nikłe szanse, że Cię zaprosi na rozmowę kwalifikacyjną (nie mówiąc o zatrudnieniu). I mówię to jako zawodowy rekruter, który jednocześnie jest na początku procesu przebranżowienia się w zawodowego developera więc patrzę na ten temat z obu stron - kandydata i rekrutera :)
Chciałbym się zapytać ile w Twoim przypadku trwało zanim podjąłeś pierwszą pracę? Tzn. od pierwszych linijek HTML, poprzez systematyczną pracę do Juniora w firmie. Czysto orientacyjnie :)
Pierwsze linijki HTML to ja pisałem w gimnazjum :D nie ma u mnie w życiu jednego punktu, w którym zacząłem naukę więc nie jestem w stanie odpowiedzieć tak prosto. www.onet.pl/styl-zycia/rocket-science/w-kilka-lat-zwiekszyl-swoje-zarobki-o-1000-proc-jak-to-mozliwe/g3s5z0x,30bc1058 W tym wywiadzie trochę to tłumaczę
@@helloroman jako pyra z dziada pradziada muszę sprostować bo, aż kłuje w oczy. W Poznaniu idziemy na Stary, ewentualnie na Stary Rynek, mówimy stanowcze nie "starówce" !
@@chesterxp508 to już konkretna informacja :) a jaki zakres wiedzy miałeś gdy dostałeś pierwszą pracę? HTML, CSS i JS zakładam, że must have, a co poza tym? jQuery, Ajax, React albo Vue, Sass albo Scss, PHP jakiś SQL? Rozumiem, że pracę dostałeś jako Front
@@adambach5721 Tak jestem frondendowcem. Zakres wiedzy jaki miałem wtedy to: HTML/CSS/JS/jQuery/SCSS. Widziałem co to RWD/AWD. Potrafiłem z grafiki zrobić stronę z mechaniką. Obecnie pracujemy w czystym javascript i wychodzimy z jQuery. Miałem trochę szczęścia i zaciekawiłem rekruterów :) Zrobiłem wszystkie zadania na rozmowie, z jednym miałem problem i nie skończyłem go wiec zrobiłem je w domu, znalazłem rekrutera na FB i wysłałem rozwiązanie. Dodatkowo poprosiłem o inne zadania, które mógłbym wykonać(poza rekrutacją już) aby zobaczyć jakieś realne przykłady i poprawić w ten sposób swoje umiejętności.
A teraz na Pluralsight jest darmowy kwiecień, więc jak ktoś się uczy (tak jak ja) to ma ciekawą możliwość złapania dobrych kursów na tym serwisie! A skoro to mój pierwszy post pod jakimkolwiek filmem to - Adam - robisz coś niesamowitego przekazując swoją wiedzę i dla nas, początkujących programistów, jesteś źródłem rzetelnych i sprawdzonych informacji! Szacunek i radość!
Hmmm... mi się udało dostać prace zaraz po bootcampie który trwał 3 miesiące. I to była tragedia, za mało wsiaknelo, totalnie sobie nie radziłam. Ale przysiadlam i przez kolejne 3 miesiące codziennie się uczyłam, powtarzałam wszystko to czego się nauczyłam na bootcampie. W końcu wsiaknelo. Po 3 miesiącach od ukończenia bootcampu znalazłam nowa prace, wtedy już czułam ze coś tam ogarniam. Wiec w moim przypadku potrzebowałam 6 miesięcy żeby wszystko zaczęło się sklejac, ale tak naprawdę dopiero teraz czuje ze już ogarniam (1.5 roku od ukończenia bootcampu).
@@helloroman serio, wydaje mi się, ze to przede wszystkim przez to ze robiłam ten kurs po angielsku zagranica i chyba jak sobie myśle jakbym miała studiować w Polsce z średnia znajomością angielskiego to chyba tez byłoby tego zdecydowanie za dużo do ogarnieca. A napewno jest dużo ludzi, którzy uczą się programować z podstawowa znajomością angielskiego, a wtedy to już w ogóle nie wiem jak oni ogarniają. Kurde native speakerzy angielskiego to maja tak dużo łatwiejsze zycie, nawet z tego sobie nie zdają sprawy. Mogą uczyć angielskiego gdzie chcą za granica a nauka programowania jest zdecydowanie dla nich łatwiejsza bo przynajmniej rozumieją mniej więcej co dana metoda może robić bez jej tłumaczenia na rodzimy język 🥲
Od poniedziałku zaczynam swoją pierwszą pracę jako programista, byłeś jedną z kilku osób, które pomogły mi ukształtować moją drogę życiową.
Dzięki, że jesteś
Gratuluję!!!!! ❤️
Ile Tobie zajęła nauka? 🙂
@@marcin666555 +- 3 lata, tyle że chodziłem do tech. informatycznego i jestem na I roku studiów inf. (waham się czy ich nie rzucić)
@@woket4730 lepiej zostań na nich :)
Woket, zawsze możesz przejść na zaoczne i równocześnie pracować. Wykształcenie tylko Ci pomoże w tej branży :D
Hell yeah :)
Cenię za szczerość. Mnie zajęło to ponad dwa i pół roku intensywnej pracy. Mam nadzieję, że film taki jak ten otworzy troszkę oczy innym osobom :) 🖐 Roman
Mr. Jajo znowu krótko i na temat
Chyba każdy musi przejść przez pare etapów. 1) wielkie marzenia, obiecanki, że będę kodować po 4h dziennie 2)załamka to chyba nie dla mnie 3)ciężkie powroty na przemian z dołami 4)wielki powrót, nadmierne podjaranie sytuacją, bo zaczęło iść i chyba dużo już umiem 5)zderzenie z rzeczywistością i nabranie pokory, a dalej jakoś już idzie :D
ja chyba w lutym 2020 postanowiłem że jednak pójdę w programowanie - mam 38 lat i przez ostatnie 20 myślałem że to dla mnie "za trudne". Na początku dawałem sobie czas do czerwca - może do końca roku na zmianę pracy - robiłem tutoriale, na jesieni zrobiłem też kurs na testera oprogramowania. Teraz widzę że potrzeba może kolejnego roku lub dwóch - ale nie poddaję się bo już za dużo lat zmarnowałem - w tym roku stawiam na praktykę i realizowane projekty - nawet non-profit - aby zdobyć doświadczenie. Na spokojnie, bez pośpiechu, w swoim tempie. Materiałów w necie jest aż za dużo, a zamiast w boot campy lepiej zainwestować w coś innego - np. korepetycje u seniora robiąc swój projekt.
No i jak tam coś się udało? Dostałeś jakas pracę? Czy jednak odpuściłeś sobie
@@maxbenson1691 dostałem w listopadzie 2021 na stanowisku testerskim. Na razie się przegrupowuję robiąc miejsce do pracy odcięte od mieszkania bo pracuję zdalnie. Jak to ogarnę to wrócić chcę do nauki programowania bo ostatnio mało w tym kierunku robiłem.
@@dexter29c no to gratuluję, chcieć to móc :)
Mój kumpel poszedł właśnie na bootcamp. Mają go tam nauczyć dwóch języków programowania i kilku frameworków w 4 miesiące. Myślę sobie, że może ja bym dał tam radę, w końcu mam te 10 lat doświadczenia zawodowego jako senior - masakra poprostu.
i jak tam Twój kolega po bootcampie?
Sama prawda, nauka programowania od podstaw to droga przez mękę. Nauka tego wszystkiego w 3 miesiące jest nie tylko niemalże niemożliwa, ale i frustrująca. Łatwo się zniechęcić. Już lepiej zainwestować w kurs na eduweb czy udemy i robić sobie powoli we własnym tempie. Nie dość, że można dostosować sobie tempo do własnych potrzeb to dodatkowo ta nauka tak nie frustruje. To co pomaga zdobyć pierwszą (i każdą kolejną) pracę to przede wszystkim praktyka i na żadnym kursie tego nie przeskoczysz.
Dokładnie, mój znajomy poszedł na bootcamp. Gostek wymięka psychicznie, bo np coś mu nie działa - dzwoni do mnie mówi siedze nad tym pół godziny i błąd wyskakuje - mówie pokaż: okazało się że miał terminal w złym folderze otwarty... No ale przecież musi się nauczyć JS, Pythona, Django, HTML i CSS w 4 miesiące to na bash'a / terminal nie ma czasu.
Chyba jestem jednym z wyjątków od reguły, bo udało mi się dostać pracę po 9 miesiącach od zera, ale obecna praca tak naprawdę uświadamia mi ile jeszcze nie wiem i jak wiele rzeczy muszę pojąć, aby reprezentować sobą jakiś poziom.
W 3 miesiące od zera to jest niemozliwe, żeby spiąć to wszystko na tyle, aby móc się w miarę z głową poruszać po potrzebnych zagadnieniach.
Najważniejsze to się nie poddawać i walczyć - w końcu się udaje. ☺️
Cześć Radku,
Czy można Cię uchwycić na jakimś forum fb/insta i porozmawiać? Jestem osoba która obecnie mocno analizuje temat i chciałbym porozmawiać z kimś kto zaczął od zera.
Mi w złapaniu pierwszej pracy najbardziej pomogły książki o architekturze oprogramowania (backend here). Pokazały mi jak organizować większy program w warstwy, w jaki sposób pisać testy, dockeryzować aplikację i używać CI. Mimo tego, że zadania rekrutacyjnego nie zrobiłem w całości, to dano mi szansę na live coding, po którym mnie przyjęli. Programiście, który sprawdzał zadania, podobał się sposób w jaki napisałem swój kod, a także użycie dockera i CI.
Na początku może się wydawać że 3 miesiące są realnym do zrealizowania czasem by zostać juniorem, ale im głębiej się wejdzie w temat tym bardziej się otwierają oczy ile tak naprawdę jest do nauczenia. Można to porównać do efektu Krugera Dunninga.
Również się z tym zgadzam , na początku swojej drogi myślałem , że już jestem prawie na połowie swojej drogi do tego aby zostać programistą , a potrafiłem jedynie htmla , cssa i jakieś podstawy jsa , dopiero z dalszą nauką i wejściu głębiej w temat sobie uświadomiłem , że to dopiero początek.
Jak widzę te reklamy kursów to dostaję gęsiej skórki i jest mi często wstyd że inni koledzy programiści którzy tworzą te kursy robią tak ludzi w balona :( Grrrrr zło!
Nareszcie coraz więcej osób mówi ludziom prawdę, że rynek IT w Polsce jest już mega przesycony juniorkami, a nie jak to jeszcze niektórzy utrzymują, że "brakuje rąk do pracy" - nie brakuje !!! Nie brakuje zwłaszcza takich ludzi, którzy nie kończyli informatyki a chcą rozpocząć pierwszą pracę w branży, takie osoby mają mega ciężko.
Ciężko połączyć studia informatyczne z pracą jako programista wiec po 5 latach nie masz zadnego praktycznego doświadczenia
Bardzo budujący odcinek :) Niby człowiek słyszy takie rzeczy co jakiś czas, ale kiedy opowiada o tym zawodowy programista, który jest po przebranżowaniu, a nie po spędzeniu dzieciństwa z C++, czy Pascalem, ciśnienie i cała nagromadzona presja opada :) Dzięki! Uczę się webdevelopmentu od 2 lat, czyli od końca studiów (informatycznych, hyhy), nadal nie pracuję jako programista, ale cisnę dalej
PS: Jeśli ktoś się teraz uczy z kursów "zostać pro w 3 miesiące" i myśli, że ten odcinek go nie dotyczy, bo zrobił jakiś tam postęp, to jest to największą krzywdą, jakie te kursy wyrządzają. Trust me, właśnie dlatego nadal jest mi daleko do deva :D
Twój wpis zwrócił moją uwagę, bo opisuje moją drogę. Etat programisty trafiła się dopiero po ... 9 latach (pracy jako "informatyk") więc powodzenia i wytrwałości życzę.
Też zawsze muszę sprawdzać switch w dokumentacji :D
Ja też mam tak samo, ale to chyba dlatego, że w praktyce switcha się rzadko używa.
Wydaje mi się, że najważniejsze aby ludzie nie planowali swojej przyszłości w oparciu o obietnice i slogany reklamowe. Nauka programowania trwa caly czas, każdy może trafić na projekt lub problem, który nauczy go czegoś nowego. Co do tempa nauki to każdy ma swoje, ja swojego czasu wiele lat temu bylem bardzo podjarany poznawaniem nowych rzeczy i wałkowałem tematy po 12 godzin dziennie. Bardzo dużo udało mi się wtedy nauczyć a przede wszystkim pojąć logikę w programowaniu. Znając ją teraz łatwiej uczy mi się nowych rzeczy i nie jest to czarna magia
Ah - nie ma to jak kolejna UA-cam'owa reklama cudownego kursu programowania tuż po zakończeniu twojego filmu :)
OOP w collegu 2 miesiace gryzac lokcie nie moglem zalapac o kij w tym chodzi , kolega przeczytal definicje i zilustrowal jak to on widzi bez jakiej kolwiek wiedzy o programowaniu i ubral to w slowa ktore weszly mi jak noz w maslo
Siła nawyku, fajna książka. Ogólnie jak komuś raz uda się wyszlifowac nawyk i ogarnie o co chodzi to może każdą umiejętność podnieść o kilka lvl powyżej średniej. Czy to nauka gry na gitarze, czy podnoszenie ciężarów. Nie ominą cię godziny treningów, nauki. Możesz jeszcze nie mieć predyspozycji lub mieć je ponad przeciętne. Większość z nas ma consy w jakieś dziedzinie ale całkowicie nikogo to nie skreśla z niczego. Jednego nie da się uniknąć. Żeby być w czymś lepszym od innych trzeba ćwiczyć / uczyć się ... Co do kopania wiedzy, to niestety jak ktoś nie lubi kopać i drążyć to polegnie. Będzie miał error, i będzie szukać gotowego rozwiązania, albo zakładała temat na forum. Rada na początek uczcie się jsa mocno, jak działa pod spotem. Mutacje, destrukcje, jak działa remove() i delate, jak działa delate pod spodem i do czego służy. Jak ktoś będzie drążył i będzie go to ciekawiło to sobie poradzi. Jak ktoś będize chciał na szybko się nauczyć i zapomnieć to gówno z tego będzie
dokładnie, dobrze gada
Pamiętam jak w listopadzie 2019 kolega zapytał się mnie czy nie zrobię mu strony internetowej( bo ponoć znam się na komputerach XDD), więc powiedziałem mu, że tak i zacząłem się uczyć frontu, a że kiedyś już to robiłem(landingi w liceum na zaliczenia dla mnie i znajomych itd. + jakiś tam c++ na maturze) to wszystko przyszło mi bardzo łatwo, strony nigdy nie zrobiłem ale w maju 2020 dostałem pracę w firmie w moim rodzinnym mieście i od tamtej pory jestem szczęśliwym react developerem. O dziennej dawce ofert od rekruterów na linkedin nie muszę wspominać ;))
Dzięki Twoim kursom Adam, kc za to
Pamiętam, że kiedyś to było dla mnie takie WooW, zawód programista niesamowite bla bla, na rozmowie rekrutacyjnej cieszyłem się, że mogę przyjść do firmy i napisać cokolwiek i ktoś to jeszcze przeglądnie i cos powie, serio dla mnie to było tak niesamowite. Teraz pisanie produkcyjnego kodu z którego korzystają ludzie to jest taka codzienność, już nie zdaję sobie sprawy ile to dla mnie kiedyś znaczyło. Pamiętam, że podejść do nauki programowania miałem wiele bo już od gimnazjum kodziłem w cepie, ale nigdy nie sądziłem, że tyle osiągnę w wieku 19 lat i to kurwa przez przypadek, niesamowite :D
No elegancko ❤️♥️♥️ gratuluje mistrzu
Szacun Roman😊 To dość rzadkie by ktoś, kto sam oferuje płatną wiedzę dawał taki disclaimer. Myślę, że częścią problemu jest to, że rzadko odpowiadamy sobie na pytanie - czemu chcemy być programistą? No bo jeżeli cel to pieniądze, to jest wiele innych branż no i poza tym jakoś tak intuicyjnie człowiek powinien czuć, że jak by tak było łatwo się wzbogacić to wszyscy byśmy byli hajsiaści. Jeżeli z kolei celem jest IT bo "stablina praca", to programista nie jest jedynym zawodem w IT. Postulowałbym, że są inne zawody w tym świecie o niższym progu wejścia, albo, patrząc inaczej, gdzie jest większe prawdopodobieństwo, że coś z tej parafii już ogarniasz.
Szczerze mówiąc po obejrzeniu tego filmu jestem przerażona. Dokładnie 6 dni temu zawalił mi się świat, ponieważ dowiedziałam się, że z przyczyn zdrowotnych, nie będę mogła wykonywać wymarzonego zawodu do którego przygotowywałam się od niemal 5 lat studiując. Do końca studiów magisterskich zostały mi 2 miesiące. Jestem w kropce. Po wylaniu morza łez postanowiłam wziąć się w garść, nie marnować czasu i przemyśleć co ja chcę w życiu robić. Już rok temu trafiłam na twój kanał no i tak myślałam "co by było gdym..." wybrała inne studia. Wtedy jakoś nie przywiązywałam się za bardzo do tej myśli, no bo miałam konkretny plan na kolejne 50 lat mojego życia - teraz już nie mam. Właśnie kupiłam sobie jakiś pierwszy podstawowy kurs JS na udemy, żeby sprawdzić czy mi się to w ogóle podoba. No i trafiam tu na ten film i niczym obuchem w łeb trafiają we mnie słowa "przesycony rynek". Nie wiem co myśleć. Myślałam, że programista zawsze znajdzie pracę, lepszą/gorszą ale w zawodzie, a tu klops. ;/
Strasznie mi przykro, że coś takiego Cię spotkało :( nie wyobrażam sobie jakie to musi być okropne. Z ciekawości - co to za zawód?
Co do programowania, no to nie jest tak, że każdy zawsze pracę znajdzie, ale jest mnóstwo przykładów ludzi ambitnych z łbem na karku, którzy zdobyli te pracę zaczynając od kompletnego zera. Nie ma co się łamać, tylko trzeba próbować.
@@helloroman miałam pracować na budowie jako inżynier.
Na studiach inżynierskich udało mi się znaleźć sześciomiesięczny staż na budowie i wtedy już na 10000% byłam pewna, że to jest moje miejsce. To była praca do której uwielbiałam chodzić.
Teraz przyszedł czas na znalezienie czegoś zupełnie nowego. Na szczęście rodzice mnie wspierają, dają mi czas. Mam nadzieję, że wpadnę na coś, co po prostu będzie sprawiało mi przyjemność, w końcu praca to zajebiście ważna część życia. Chciałabym znowu znaleźć dziedzinę, o której będę chciała czytać/słuchać również po 8 godzinach pracy, bo z takim zainteresowaniem daną pracą perspektywa kolejnych kilkudziesięciu lat to coś wspaniałego. ;)
Największe "harsh truth", które powinien moim zdaniem usłyszeć i zrozumieć każdy programista to to, że programowanie jako umiejętność to tylko 1 małe narzędzie. Żeby robić w dzisiejszym złożonym świecie coś na czym naprawdę idzie zarobić duże $ albo coś co zmienia świat, trzeba posiadać dużą wiedzę domenową, często też tytuł naukowy. Począwszy od blockchain, przez rozwiązania chmurowe czy AI lub AAA game development. Reszcie pozostaje klikać CRUD appki w React do deski grobowej (sam to robię jak coś :P).
Dziękuję ci za ten film.
Jestem testerka i większości omawianych zagadnień po prostu nie znam, programista też nie zamierzam być, a i tak uwielbiam oglądać Twoje odcinki ♥️♥️
Co jest trudnego w tej pracy w sensie na czym polega to testowanie że wymaga specjalnego stanowiska do tego? Przecież autor aplikacji sam może zobaczyć czy działa
@@marcodiaz2662 xDD
Racja ! Długa droga ale bardzo warto ze względu na satysfakcję. A największa nerwówka na początku, pamiętam moje początki w cpp/c# to była ostra jazda, czasami dalej jest haha.
Witam to prawda. Jestem po takim kursie i nie mam podstaw do tego żeby zrobić taki projekt w którym mogę opisać wszystkie problemy i zrobić jakieś przyszłościowe rozwiązania
Mam wrażenie że przez te bootcampy zrobiło się strasznie dużo "juniorów", którzy niestety umieją tylko kopiować i wklejać kod
Roman ale ty mi zaimponowałeś. >>>>> 100% prawdy mowisz.Dzieki
Zostać programistą w trzy miesiące ?? Nierealne - bzdura totalna! Sama zaczęłam przygodę z kodowanie, ponieważ programowaniem tego nazwać nie mogę. Po czterech miesiącach zdążyłam zapoznać się z HTML i CSS trochę SASA oraz BOOTSTRAPem,RWD , minimalnie JS oczywiście- ale nie mogę powiedzieć, że jestem z tego mistrzem.. Codziennie trzeba próbować i pisać kod. Kilka godzin tygodniowo nie wystarczy. Naprawdę trzeba poświęcić sporo czasu by ogarnąć cokolwiek.
Ta jedna łapka w dół, to chyba od jakiegoś Bootcampu :D dzięki Roman za wartościowy materiał, dzięki Tobie mam dużo chęci i mobilizacji do pracy w najbliższych 2-3 latach:)
nie nazwę się programistą bo postawiłem raptem kilka stron na WP ale zajęło mi to prawie rok żeby ogarnąć co i jak. A i tak to jest wierzchołek góry lodowej. I druga sprawa mega istotna: jak jedyne, co cię interesuje w IT to pieniądze to nigdy nie będziesz w tym dobry. To działa podobnie jak i w innych dziedzinach życia zresztą.
A czy możesz naszkicować jakieś minimum, które należy spełniać? Czyli co należy znać czy też co należy umieć zrobić, aby wiedzieć, że poniżej tego progu nie ma sensu nawet przeglądać ofert pracy, a powyżej niego można się nimi przynajmniej zainteresować.
Było o tym sporo odcinków :) W opcji szukaj jak wpiszesz coś na zasadzie „junior hello roman” to powinno wyskoczyć
witaj! Mam ogólnie 10 lat. Chcialbym się nauczyć programować i stworzyć grę, więc mam pytanię. Czy jest możliwe, że stworze jakąś grę któr będzię taka amatorska ale trzeba popracować? Bo wiem, że w programowaniu trzeba myśleć matematycznie a przypominam: mam 10 lat i chodzę do 4 klasy. Wiem, że to zależy, czy ktoś się zna ale j i powiem, że na razie majtma jest nie taka ciężka ale dopieo co poznaję ułamki dziesiętne. Jak pomożesz, to dzięki
Elo! Jeśli trochę znasz angielski to podrzucam ci link do naprawdę przydatnego kanału na temat m.in. programowaniu prostych gier w HTML Canvas. Masz 10 lat, więc nie oczekuję, że masz wiedzę w temacie, choć może się mylę, napewno podstawy JavaScript i HTML się przydadzą. Zajmie ci to trochę czasu, ale pisząc równo z prowadzącym, przyglądając się kodowi który powstaje, załapiesz powolutku o co chodzi. Kanał zwie się Franks Laboratory. Ja osobiście na jego podstawie ogarnąłem trochę Canvas ale zajęło mi to ponad miesiąc, plus poprzednia nauka JS jakies xd 2 lata... jak masz zapał i czas to próbuj. ua-cam.com/users/Frankslaboratory. POWODZENIA
Roman, a propos obecnego przesytu jak się zapatrujesz na najbliższe 2/3 lata rynku frontend? Zauważyłem że masa ludzi chce iść w tym kierunku, wczoraj późnym wieczorem na grupce dla juniorów pojawiło się ogłoszenie związane z html,css i reactem- w zaledwie godzinę było już 50 chętnych. Sam kształcę się w tym kierunku i codziennie ćwiczę, ale martwi mnie obecna sytuacja i czy ten przesyt to bardziej chwilowy trend + pandemia, bądź z czasem tych miejsc pracy zabraknie.
Myśle że to może być swego rodzaju motywacja żeby zdobyć wiedzę większą niż tych 50 chętnych i ogarnąć jeszcze coś z np. backendu oraz zbudować spoko projekt( co swoją drogą jest mega plusem ) skoro wiesz że trzymają sie krótko tego `podstawowego` stacku html css js/react i ich projekty w portfolio to glownie ToDo
@@mattf6454 Cześć , co masz na myśli budując spoko projekt ? dobrą stronę internetową typu multipage czy jakąś aplikację z użyciem REST API , czy jeszcze coś innego ? wiele osób mówi o dobrej aplikacji , projekcie w swoim portfolio , a ja nie wiem zbytnio co przez to rozumieć.
@@krzysztof9325 imo najlepiej taki który rozwiązuje jakiś twój realny problem i w nim używasz tych konkretnych technologii.
Powiedzmy że potrzebujesz apki do zarządzania taskami pomiędzy domownikami, ale czegoś ci brakuje w tych wszystkich dostępnych więc samemu piszesz od podstaw i używasz.I to pokaże że potrafisz rozwiązywać problemy a twoja szansa na prace szybuje w górę w porównaniu z absolwentami bootcampów XD
Nie ma konkretnej listy co należy pisać żeby sie dostać gdzieś ale warto unikać tego co zawsze sie pojawia czyli todo , quizów , mini gier w czystym JS.Fajnie jest też pisać coś co jest związane z twoimi pozostałymi hobby bo to ci da najwięcej motywacji do pracy.Lepiej mieć 1-2 porządne projekty niż 10 takich samych przepisanych z kursów
@@mattf6454 Jeszcze nie jestem na takim poziomie więc nie bardzo rozumiem sensu i celu zrobienia takiej apki i jakby miało to wyglądać , mam nadzieje , że kiedyś coś podobnego wykonam.
Właśnie tak się składa , że ostatnio sporo się uczyłem i robiłem mini gierek typu saper, blackjack itd. z tym , że nie jest to tylko przepisany kod , a faktycznie coś co potrafię zrobić.
PS. można się jakoś z tobą skontaktować i pogadać ?
Umiejętność pisania nie czyni nikogo pisarzem. Nauka języków, bibliotek, frameworków to nauka "pisania". Realizacja projektów, rozwiązywanie problemów to bycie "pisarzem".
Jaką markę samochodów najbardziej lubią programiści?
- BMVue
Cudne! Mogę wykorzystać?
@@helloroman jak najbardziej :)
A ja myślałem że Toyota Yaris TS huehue
@@mazingguitar też niezłe ale jakoś tak krótsze suchary lepiej wchodzą
Jasne, że myślę, że to bzdury. Oczywiście są poważne firmy robiące poważne kursy, ale poważne firmy nie reklamują się "od 0 do programisty w 3 miesiące" tyle to może trwać kurs jakiejś technologii.
Ja osobiście wracam do programowania po długim okresie przerwy i zanim pomyślę o jakimś płatnym kursie to zamierzam poświęcić kilkaset godzin na podstawy.
Dziękuję i pozdrawiam
Wlasciwie to ja jestem po bootcampie 3 miesiecznym i jakos 3 miesiace po kursie dostalam pierwsza prace jako junior fullstack :) nie mialam zadnych znajomosci, ale mysle ze po prostu umialam kreatywnie podejsc do tematu i nie czekac z zalozonymi rekami az mi praca spadnie z nieba.
Programowanie to nie tylko klepanie kodu a raczej rozwiązywanie problemów głównie logicznych i matematycznych na kartce papieru.
Ja 3 lata uczę się profesjonalnie a wcześniej jeszcze w Wordpresie robiłem 2 lata. Prace dostałem po rocznej przerwie gdzie zrobiłem w 3 miesiące bootcampa Kodilla i dalej sam kodziłem dalej przez 9 miesięcy. Ale to bylo zwięczone własnym projektem 3miesiecznym
Czysta prawda. Potęga marketingu jest wielką ale bez pracy nie ma pracy a co dopiero kołaczy. 😁
Ja będę zadowolony jak zostane frontendem w 24 msc ale muszę jeszcze nadrobić angielski. Jednak cały czas coś - więc bardziej boje się, że zabraknie mi wytrwałości. Zastanawiam się czy też po skończeniu kursów udemy nie zrobić kursu tworzenia stron na uczelni / jakimś centrum szkolen, żeby zweryfikować wiedzę czy to będzie strata czasu na powtórkę...
Jaki jest najlepszy kurs dla inżyniera budownictwa?
Kurs programowania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pisząc low levelowe rzeczy po nocach trochę trudno mi uwierzyć że ktoś nagle stwierdzi -> no to ja teraz będę programistą, skończę randomowy kurs i będę robił 15k....
Mam wrażenie że niedługo bootcampy będą się reklamować tekstem: masz do dupy pracę i nie podoba ci się że smażysz fryty albo wylewasz asfalt i zarabiasz mało? Zrób szybki kursik, dostań makbuczka od firmy i zarabiaj 15K!!! xD
Bardzo fajny odcinek !!👍🏻👍🏻
Jestem jednym z tych szczęściarzy co naukę zaczęło od podstaw na froncie i po 3miesiacącsch dostałem pierwszą pracę jako junior front end 😅. Jeszcze jako angularjs developer gdzie nie miałem z nim do czynienia 👍
Mógłbym prosić o jakiś email bo mam pare pytan
@@jakubwodarczyk2359 jasne matttv@o2.pl
Programuje od 4 klasy podstawówki (jestem w 2 tech) i cały czas odnoszę wrażenie, że i tak za mało wiem żeb się starać o robotę.
to prawda. 3 miesiace to i tak dlugo. niekiedy 3 dni nawet sie pojawia
Co myślisz o stażu z urzędu na stanowisku testera oprogramowania komputerowego, piszące testy jednostkowe. Jest to dobry start do dalszej pracy jako programista?
5:49 Ja do dziś nie rozumiem throttle i debounce w js wiem jak działają w teorii ale jak patrzę na przykladowy kod to trochę się gubię.
Wyobraź sobie ziomka, co pisze do Ciebie na fejsie każde słowo w osobnej wiadomości:
1. Throttle działa tak, że odpisujesz mu co 5 słów, bo przynajmniej kumasz o co chodzi w zdaniu :D
2. Debounce działa tak, że odpisujesz mu jak przestanie gadać na dłuższą chwilę
@@helloroman Fajny, przykład, jeżeli zrozumiałem to throttle uruchamiam się wtedy gdy zostanie odczekany określony czas (kolejna funkcja wykona się w danym odstępie czasowym),
A debounce jak zastopujesz i będziesz to robił wolniej.
@@helloroman a jescze dodam ja w teorii rozumiem tylko chodzi o to że jak bym miał to pisac w czystym js to pewnie bym nie wpadl na pomysł jak to zrobić.
Cześć mam takie pytanko czy jesteś w stanie wypowiedzieć się na temat bootcampu z firmy kodilla bo tam jest on rozłożony na 9 miesięcy mając tu na myśli np. bootcamp web developer'a czyli chyba tam full stack. I mam jeszcze jedną prośbę co sądzisz na temat np. Udemy gdzie są kury np. od majka które są naprawdę według mnie bardzo dobrze zrobione i chciałbym poznać twoją opinię na ten temat :)
OBIETNICA zostania programista po 3 miesiącach to chwyt marketingowy bootcampow które kosztują po 10 000PLN... większość ludzi widzi oferty pracy programisty z zarobkami 15k dlatego sie na to lapia.. (PS nie zapominaj ze sam jesteś po 5 letnich studiach dziennikarskich ktore nie maja nic wspolnego z programowaniem a nie po informatyce...)
Rok systematycznej i intensywnej nauki wystarczy jeżeli wiesz od początku cos więcej co to zmienna itp.
Jednemu wystarczy drugiemu nie - raczej nie ma co tu wymyślać reguł
@@helloroman To prawda, ale lepiej, żeby ktoś się szykował rok i był blisko niż 3 miesiące i bez większych szans. A nauka czegokolwiek to bardzo trudna do zmierzenia rzecz.
zależy kto jest w jakiej sytuacji i co rozumie przez słowo intensywne
Jak tam te wasze todo listy?
Jestem na frontendowym bootcampie, w przyszłym miesiącu zdaje swoją pierwszą aplikacje napisaną w react. W zasadzie to zgadzam się z Tobą w 100%. Okres 3 miesięcy jest dla mnie absurdalny. Mój bootcamp trwa około 8 miesięcy, dla mnie to i tak jest zabójcze tempo. Na tym etapie dostrzegam plusy i minusy kursu, największym plusem jest właśnie tempo, do tego dochodzi świadomość, że się wydało całkiem duży hajs i człowiek od razu jest jakoś bardziej zmotywowany, wiem że jakbym jechał tylko z udemy czy innych materiałów to zawsze miałbym wymówkę, że dziś nie mam odpowiedniego dnia na naukę. Po za tym poznaje się innych kursantów i jest już wstęp do tego żeby porozmawiać w języku nierozumianym dla zwykłego śmiertelnika. Dostaje bardzo dużo cennych tipów od nauczycieli, oprócz tego wiem że mogę liczyć na ich pomoc. Kurs ma też swoje minusy, nauczyciele nie zawsze wiedzą jak odpowiednio przekazać wiedze, brakuje prostych przełożeń, wtedy niestety i tak trzeba usiąść do jakiegoś udemy albo innych materiałów. Oprócz tego liczyłem, że nie będzie merytorycznych błędów "za ten hajs" ale niestety. Forma prezentacji i czytania też mi nie odpowiada, dużo lepszą formą jest filmik z livecodem.
jestem w dokładnie tej samej sytuacji, również na bootcampie i mam identyczne przemyślenia. Plusami jest na pewno to co napisałeś: community, motywacja, wspieranie się nawzajem. Minusami są na pewno często jakoś prezentacji, bezsensowny moim zdaniem plan nauki (np. oddzielne uczenie się JS i ES6), częste błędy w materiałach. Kurczę jak tak czytam to może jesteśmy na tym samym kursie ;D. Czy można było nauczyć się tego taniej? Na pewno. Pytanie tylko czy każdy byłby w stanie wytrwać w systematyczności.
@@jip8793 teraz też już mam pewność że mówimy o tym samym kursie :)
@@kamill34 pijar to mają dobry, trzeba przyznać. Ale z 20 osób z grupy zostało 10 na ten moment. Ech godzinami możnaby o tym rozprawiać :)
to pochwalcie się przy okazji nazwą kursu, może inni przeczytają ;)
Jaka to szkoła programowania ?
Hej! Widziałem wiele ofert pracy, w których wymagane jest np. jQuery, wordpress, inne różne CMS'y i tego typu inne "nieświeże" technologie. Czy warto w ogóle brać się za naukę takich tematów?
Chyba sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie, ale możliwe, że tego nawet nie zauważyłeś. Jeżeli nie chcesz pisać kodu do szuflady, to powinieneś znać technologie, których wymaga preferowana przez Ciebie grupa pracodawców.
@@coder_one Dzięki za odpowiedz. Nie do końca rozumiem w jaki sposób sam sobie odpowiedziałem, może mój komentarz został trochę źle sformułowany - pytanie dotyczyło tego, czy warto poświecić dodatkowy czas na naukę tych technologii, czy może jednak lepiej zainwestować cała energię w naukę Frameworka i tego, co pojawia się, tak mi się wydaje, w większości ofert.
Pytanie wynikło z ciekawości, czy może ktoś ma zdanie na ten temat, bo np. tak zrobił i wyszło mu to na dobre/złe, albo ma większa wiedzę na ten temat i może stwierdzić, ze np. taka praca nie przyniesie Ci korzyści w postaci wpisu do CV, bo będzie miał on małe znaczenie dla firm, które z tych technologi nie korzystają.
Jeśli dobrze zrozumiałem Twoją odpowiedz, to sugerujesz, ze warto, bo zwiększa to nasze szanse na dostanie pierwszej pracy, dlatego, ze mamy szerszy wachlarz umiejętności.
Wydaje się to jak najbardziej logiczne, ale czy tak faktycznie jest? 🤔
@@Myszko3321
Założyłem, że chcesz programować etatowo/zawodowo, a nie tylko karmić githuba kolejnymi commitami.
Dlatego też bezcelowym jest pytanie o sens uczenia się technologii X (niezależnie co każdy z nas uważa na temat jej świeżości) skoro jej znajomość to powtarzający się wymóg w ogłoszeniach o pracę.
Przecież to logiczne, że jeżeli nie będziesz umiał tego czego oczekuje pracodawca, to są nikłe szanse, że Cię zaprosi na rozmowę kwalifikacyjną (nie mówiąc o zatrudnieniu).
I mówię to jako zawodowy rekruter, który jednocześnie jest na początku procesu przebranżowienia się w zawodowego developera więc patrzę na ten temat z obu stron - kandydata i rekrutera :)
@@coder_one Jasne, dzięki jeszcze raz za wcześniejszą i kolejną odpowiedź. Powodzenia w przebranżowieniu! :)
Chciałbym się zapytać ile w Twoim przypadku trwało zanim podjąłeś pierwszą pracę? Tzn. od pierwszych linijek HTML, poprzez systematyczną pracę do Juniora w firmie. Czysto orientacyjnie :)
Pierwsze linijki HTML to ja pisałem w gimnazjum :D nie ma u mnie w życiu jednego punktu, w którym zacząłem naukę więc nie jestem w stanie odpowiedzieć tak prosto. www.onet.pl/styl-zycia/rocket-science/w-kilka-lat-zwiekszyl-swoje-zarobki-o-1000-proc-jak-to-mozliwe/g3s5z0x,30bc1058 W tym wywiadzie trochę to tłumaczę
@@helloroman jako pyra z dziada pradziada muszę sprostować bo, aż kłuje w oczy. W Poznaniu idziemy na Stary, ewentualnie na Stary Rynek, mówimy stanowcze nie "starówce" !
ja dostałem prace po 9 miesiącach nauki po godzinach i w weekendy.
@@chesterxp508 to już konkretna informacja :) a jaki zakres wiedzy miałeś gdy dostałeś pierwszą pracę? HTML, CSS i JS zakładam, że must have, a co poza tym? jQuery, Ajax, React albo Vue, Sass albo Scss, PHP jakiś SQL? Rozumiem, że pracę dostałeś jako Front
@@adambach5721 Tak jestem frondendowcem. Zakres wiedzy jaki miałem wtedy to: HTML/CSS/JS/jQuery/SCSS. Widziałem co to RWD/AWD. Potrafiłem z grafiki zrobić stronę z mechaniką. Obecnie pracujemy w czystym javascript i wychodzimy z jQuery. Miałem trochę szczęścia i zaciekawiłem rekruterów :) Zrobiłem wszystkie zadania na rozmowie, z jednym miałem problem i nie skończyłem go wiec zrobiłem je w domu, znalazłem rekrutera na FB i wysłałem rozwiązanie. Dodatkowo poprosiłem o inne zadania, które mógłbym wykonać(poza rekrutacją już) aby zobaczyć jakieś realne przykłady i poprawić w ten sposób swoje umiejętności.
A teraz na Pluralsight jest darmowy kwiecień, więc jak ktoś się uczy (tak jak ja) to ma ciekawą możliwość złapania dobrych kursów na tym serwisie!
A skoro to mój pierwszy post pod jakimkolwiek filmem to - Adam - robisz coś niesamowitego przekazując swoją wiedzę i dla nas, początkujących programistów, jesteś źródłem rzetelnych i sprawdzonych informacji! Szacunek i radość!
A po filmie reklama sześcio miesięcznego kursu
ośmio :)
Dokumentacja do switch? 😳 A od czego są snippety 😂
Też prawda, mam porobione w webstormie live templates do np. komponentów ale o switch nie pomyślałem :D
Taa, a później zastanawiasz się jaki ciąg znaków miał ten snippet i w końcu i jego googlujesz :D
ten suchar już chyba był
To nie mój, możliwe, że go gdzieś słyszałeś po prostu
Mi udało sie po 9 miesiącach intensywnej nauki po godzinach i w weekndy dostać prace.
Z ciekawości jaka działka it?
@@pawior6921 Frontend. Jestem w zespole obsługują kilka dużych serwisów działających w polskich mediach.
fajnie!
Hmmm... mi się udało dostać prace zaraz po bootcampie który trwał 3 miesiące. I to była tragedia, za mało wsiaknelo, totalnie sobie nie radziłam. Ale przysiadlam i przez kolejne 3 miesiące codziennie się uczyłam, powtarzałam wszystko to czego się nauczyłam na bootcampie. W końcu wsiaknelo. Po 3 miesiącach od ukończenia bootcampu znalazłam nowa prace, wtedy już czułam ze coś tam ogarniam. Wiec w moim przypadku potrzebowałam 6 miesięcy żeby wszystko zaczęło się sklejac, ale tak naprawdę dopiero teraz czuje ze już ogarniam (1.5 roku od ukończenia bootcampu).
Nie pozostaje nic innego jak pogratulować ❤️ Mało komu udaje się tak pocisnąć
@@helloroman serio, wydaje mi się, ze to przede wszystkim przez to ze robiłam ten kurs po angielsku zagranica i chyba jak sobie myśle jakbym miała studiować w Polsce z średnia znajomością angielskiego to chyba tez byłoby tego zdecydowanie za dużo do ogarnieca. A napewno jest dużo ludzi, którzy uczą się programować z podstawowa znajomością angielskiego, a wtedy to już w ogóle nie wiem jak oni ogarniają. Kurde native speakerzy angielskiego to maja tak dużo łatwiejsze zycie, nawet z tego sobie nie zdają sprawy. Mogą uczyć angielskiego gdzie chcą za granica a nauka programowania jest zdecydowanie dla nich łatwiejsza bo przynajmniej rozumieją mniej więcej co dana metoda może robić bez jej tłumaczenia na rodzimy język 🥲
okay
Ten początek wytłumaczysz? To intro.
Hardware - osoby od sprzętu. Programista mógłby ją co najwyżej zaprogramować xD
3:10 Tak samo jak się ludzie np na premiera dostają