SKIBET, reżyseria Marian Marzyński. Rok produkcji: 1970 | Muzeum POLIN
Вставка
- Опубліковано 2 жов 2024
- W języku duńskim skibet oznacza statek.
To pierwsze słowo, którego nauczył się reżyser Marian Marzyński, gdy na fali marcowej emigracji 1968 roku los zaniósł go do Kopenhagi.
"Skibet" to także tytuł tego filmu, który na premierę czekał aż 40 lat.
Wszelkie prawa do materiału należą do Mariana Marzyńskiego.
***
Subskrybuj nasz kanał: / muzeumpolin_official
Odwiedź Muzeum POLIN: www.polin.pl/pl
Nasz profil na FB: / polinmuseum
Zobacz inne kanały Muzeum POLIN:
Wirtualny Sztetl (historia i kultura Żydów polskich): sztetl.org.pl/
Polscy Sprawiedliwi (historie Polaków ratujących Żydów w czasie Zagłady): sprawiedliwi.o...
#MuzeumPOLIN #wystawyPOLIN #obcywdomu
Uwielbiam filmy Pana Mariana!
O, dzięki, poszukiwałam tego filmu.
🌹🌹🌹
Kiedyś próbowałem się uczyć duńskiego. Nie byłem jednak w stanie powtórzyć żadnego zdania. Jeden z bohaterów filmu powiedział, że są ludzie, którzy nas lubią i ludzie, którzy nas nie lubią. Czego można więcej chcieć? Ciekawy film.
Bardzo ciekawe dalsze losy osób.
PAni wiolonczelistka pl.wikipedia.org/wiki/Halina_Kowalska_(wiolonczelistka)
Pani krytyk literacki wyborcza.pl/1,75410,14822755,Nie_zyje_Janina_Katz__polsko_zydowsko_dunska_pisarka_.html
Ciekawi mnie los tych młodych grajków.
Pani wiolonczelistka i jej historia, to jakaś maskara ... wzruszyłem się bardzo, po raz pierwszy od lat.
Pokój duszy Pana Mariana Marzyńskiego.
Wstrząsający dokument. Oni tak pięknie i z taką miłością mówią o Polsce, kraju rodzinnym, że aż się wzruszyłam. Nie wiem, kto w rzeczywistości stał za wypędzeniem tych ludzi z Polski (czy chciano ich skłonić do zamieszkania w Izraelu czy z innych powodów), ale wiem, że Polska po raz kolejny doświadczyła przerzedzenia elit.
Super film!
Cytat z filmu "powiedziałem malarzowi pokojowemu że to my zwiedzamy zoo pod nazwą Dania oswajając się z tutejszym i zwierzętami" koniec cytatu. Piękne słowa o ludziach którzy podali im pomocną dłoń. Czy są to słowa kogoś kto po prostu nie pomyślał zanim je powiedział czy taki jest narodu żydowskiego stosunek do innych nacji?
Też mnie to uderzyło, ale pomyślałam, że Ci ludzie byli w tym momencie w ogromnym stresie. Obawiali się wrogich reakcji społeczeństwa duńskiego, któremu niejako narzucono Ich przyjęcie i pomoc. Może stąd ta agresja?
Tak jak powiedział p. Neumiller, ktoś zapłaci kiedyś za to cenę- tym kimś jest polskie społeczeństwo, które bezpowrotnie pozbyło się swojej bardzo wartościowej części.
Pani Kowalska nie mieszała się w politykę, a muzyce się poświęciła. Wybrała Kopenhagę gdzie otrzymała pracę u dyrektora Jana Krenza w orkiestrze.
Inaczej jest z osobami należącymi do Partii, które znają logikę myślenia partyjnych Podstawowych Organizacji i Komitetów. Po latach wydaje się nam to okrutne, ale Partia decydowała kto jest zdrajcą, a kto nie. Tylko u młodszego z braci Pilpel pojawia się ta myśl o decyzjach wewnątrz Partii.
HALINA HILA MARCINKOWSKA - "WIECZNI TUŁACZE. Powojenna emigracja polskich Żydów" : CZYTAĆ !!!!!!!
Muszę powiedzieć, że zabolały mnie i zszokowały słowa Janiny Katz o "polskim antysemityzmie". Twierdzenia o tym, że dopiero po wojnie, antysemityzm w Polsce był pierwszy raz od XVI w. "niedozwolony, przynajmniej oficjalnie" są totalnym przekłamaniem naszej historii. Polska była naprawdę ostoją tolerancji i wolności obywatelskich, bez stosów, pogromów, wojen religijnych itp., szczególnie w porównaniu z innymi państwami europejskimi. Liczba 4 mln przedwojennych Żydów dokładnie o tym świadczy. Te słowa są tym bardziej przykre, że uratowała ją podczas wojny z narażeniem życia (sic!) polska rodzina a po wojnie nikt jej nie odbierał możliwości studiowania i rozwoju. Jej słowa to dla mnie brak wrażliwości, ucieczka od prawdy, brak wdzięczności i krzywda wielu Polaków (8 przykazanie), którą jednak trzeba choć spróbować po chrześcijańsku wybaczyć :)
Ponadto, gdyby wśród polskich/radzieckich/POP wysoko postawionych komuchow było dużo "blondynów z asymetrycznymi uszami" to '68 by wyglądał inaczej. Analogia kozła ofiarnego tu w ogóle nie pasuje. Dla mnie raczej "wojna na górze" i "ucieczka z tonącego statku".
Opowieść Haliny Kowalskiej wg mnie bardzo trudna i smutna. Wiem jednak, że podobne rzeczy spotykają często tych, którzy są w mniejszości a ktoś na ich wykluczeniu może skorzystać i ma to niewiele wspólnego z narodowością czy wyznaniem. Szkoda, że tego czasu nie przeczekała. Piękna kobieta.
Natomiast Marcel Naumiller bardzo wybiórczo traktuje kwestie odpowiedzialności i winy. Brzmi niestety dość hipokrytycznie, szczególnie w kontekście historii powojennych represji i mordów na polskich bohaterach. Groziła mu jedynie utrata kierowniczego stanowiska (nawet nie pracy) lub ewentualne przejście na zasłużoną emeryturę. Tak naprawdę nie musiał wyjeżdżać. Tak jednak wolał, podobnie jak jego przyjaciele. Podejrzewam, że niewystarczająco się czuli w Polsce "u siebie". Silne poczucie przynależności powoduje, że nie jest łatwo kogokolwiek "wyrzucić" z jego kraju, wbrew jego woli.
Ponadto mam wrażenie, że autor nie tylko nie rozumie (nazwanego naiwnym) tekstu utworu Niemena ale jest straszliwie zakłamany, nazywając najlepszym systemem wprowadzany gwałtem i podstępem socjalizm. Przykro się tego słucha.
Bardzo dobrze, że ten film powstał, bo (choć miał być zapewne o czymś innym, to) pokazuje jak trudna jest asymilacja, że warto mieć własną ojczyznę, którą się kocha i jak trudno pokochać nową, gdy się swojej nie ma. (Dotyczy to zresztą emigrantów i mniejszości w ogóle.)
Zgadzam się. Przejawy antysemityzmu to zwykle reakcja na niestety często agresywne podejście niektórych Żydów do Polski, przedstawianie żydowskiej młodzieży Polaków jako wrogów, wycieczki młodego pokolenia do Polski, które uniemożliwiają faktyczne poznanie ludzi i ich nastawienia. A czasem po prostu działania marginesu ekstremistów wykorzystywanego przez różne siły do swoich celów.
nienawisć do katolicyzmu, proste
Niezwykły film. Nieporadny. Ta bariera doświadczenia wyobcowania gdy nagle na znak sąsiedzi przestają cie zauważać, szanować.
Opowieść pani wiolonczelistki wstrząsająca. Krzywda tych ludzi ciagle jak gorejący krzew. Wstydu.
Opowieść pani krytyczki filmowej taka współczesna, trzeźwa.
I ci młodzi ludzie w drugiej cześci filmu kompletnie zagubieni szukający swojej tożsamości.
Proszę bez chamstwa- i wyzywania od nazioli. Wypędzenia Żydów w 68 nie da się wyodrebnić od czystek w komunistycznym obozie władzy oraz szerszego kontekstu międzynarodowego i polityki ZSRR. Przy okazji miało miejsce skurwysyństwo jak wobec Pani Kowalskiej.
A poza tym PRL Gomułki to jedyny kraj demoludów w którym doszło do takiej operacji.
Sam młody żydowski muzyk na końcu prosi żeby nie obwiniać narodu polskiego. To nic? Poprostu trudno sie samobiczować z powodu roku 68 jeśli nie biczujemy się exodusem z ojczyzny setek tysięcy przesladowanych Polaków po wojnie. A przecież odpowiedzialna była ta sama władza.
Wielu ludzi, zwykłych ludzi zachowało sie jak kanalie. Taak nie było 1981-82 gdy emigrowało dużo wiecej Polaków.
W tym wygnaniu było dużo wiecej zwyczajnego ludzkiego s...syństwa którego wytłumaczeniem były i są jakieś koszmarne średniowieczne zabobony z lubościa używane przez różnych " swoiskich" ideologoów.
Kluczowe w tym fimie jest zderzyć się z tą perspektywą, że nagle żyjąc w Polsce możesz zostac okrzykniętym obcym i masa ludzi jest w stanie wziąć w tym udział w wygnaniu ciebie.
Skorzystać z tych pozostawionych mieszkań. Rzeczy. Nikogo to nie pali nie boli. Nie jest mu wstyd. Nie ciekawi cie dlaczego tak jest?
Ja akurat aktywnie działałem w tej materii np. jeszcze w l. 80tych interweniowałem w sprawie macew rozszabrowanych z naszego kirkuta na płyty chodnikowe. Wstrząsająca jest ogólnie natura ludzka wystawiona na pewne czynniki a nie tandetna komercja z pozycji siły medialnej , która przez wiele lat kazała nam wstydzić się jako Polakom (w zasadzie tylko nam na świecie- tylko Polacy są teraz podludźmi stygmatyzowanymi narodowo) za grzechy możnych tego świata.
To ciekawe, czy narrator jest w gronie tych, którzy teraz roszczą? Nie, no całkiem sympatyczny narodek.. oddajmy im połowę królestwa.
trzeba bylo wtedy polakom pozwolic wyjechac na zachod to by w polsce nie wilelu zostalo.