Jak dzieciństwo wpływa na relacje - style przywiązania
Вставка
- Опубліковано 20 вер 2019
- CHCESZ MI PODZIĘKOWAĆ, POSTAW MI WIRTUALNĄ KAWĘ:
buycoffee.to/julittadebska
Marzysz o prawdziwej miłości? Sprawdź moje rozwiązanie:
julittadebska.com/-jak-znalez...
Wczesna relacja między opiekunem a dzieckiem ma kluczowy wpływ na to, w jaki sposób dziecko będzie tworzyło kolejne związki w życiu, jak będzie się rozwijać emocjonalnie, czy będzie widziało świat jako bezpieczne miejsce i siebie, jako wartościową jego część.
Jeśli potrzeby dziecka nie są zabezpieczane, rodzic nie reaguje na jego płacz i takie sytuacje powtarzają się, dziecko tworzy mechanizmy obronne, które pozwalają mu przetrwać w trudnej rzeczywistości. Jednym z nich jest odcięcie się od relacji i emocji. Może prowadzić to do wykształcenia się aleksytymii (w bardzo dużym skrócie jest to nieumiejętność nazwania własnych emocji). Innym mechanizmem jest dysocjacja, czyli ucieczka od rzeczywistości w stan fantazji. Dziecko ucieka np. w wirtualny świat, gdy nie widzi ucieczki przed tym czego doświadcza w świecie rzeczywistym.
W konsekwencji mogą wytworzyć się dwa lękowe typy przywiązania, które wpływają na jakość tworzonych przez nas relacji.
Pierwszym z nich tej styl lękowo-ambiwalentny. Pojawia się, gdy opiekun jest nieprzewidywalny dla dziecka. Takie dziecko ma bardzo duży strach przed odtrąceniem, przy jednoczesnym pragnieniu bliskości i miłości.
Drugim stylem lękowym, jest styl unikający, który polega na zamrożeniu emocji i odcinaniu się od relacji, które traktowane są jako źródło zagrożenia.
Chcesz pracować ze mną w procesie coachingowym?
Zapraszam: www.julittadebska.com
Linki do wspomnianych filmów:
Chcę czuć - o kontakcie z emocjami: • Chcę czuć - o kontakci...
Strach przed zobowiązaniem: • Strach przed zobowiąza...
Emocjonalny trigger - czym jest, po co jest i jak z nim pracować - • Emocjonalny trigger - ...
Pani Julitto, tak pięknie, rzeczowo, z lekkością i polotem opowiada Pani o istotnych dla nas sprawach, że dziwię się, że nie ma Pani przynajmniej 200 000 subskrybentów. W zwiazku z powyższym życzę tego. 😊 Dziękuję za tą cenną wiedzę i wsparcie w trudnych chwilach.💐 👍💪 😎 Przekazuje Pani lepiej wiedzę niż czołowi uznani terapeuci. Trzymam kciuki za Panią. 👍🙂✊
Każdy Pani materiał to kamień milowy w zrozumieniu siebie samego. Dziękuję🙏
Dziękuję bardzo! :)
Dużo cennej wiedzy o przywiązaniu!!!! Super, że mówisz o tej książce "faceci wolą zołzy"! Też nie polecam jej. Zdecydowanie lepsza to "Mężczyzna od A do Z", którą napisał mężczyzna.
Ale super wyjaśnione, bardzo miło się ogląda:)
Szalenie ciekawy i nieoklepany temat, obyś nigdy nie przestała nagrywać, bardzo lubię cię oglądać :)
Dziękuję bardzo za te słowa motywacji. Cieszę się, że temat się spodobał. :)
Bardzo dobry wartościowy materiał. Dopiero w wieku 29 lat odkrywam jak bardzo miałam zła relacje z Mama i jak mi to skomplikowało życie :(
Witaj.Jestem na tym samym etapie co Ty niestety...Ten film również ukazuję mój chory styl przywiązania,i nie wiem jak sobie z nim poradzić w tym wieku.Masz może jakaś radę? Pozdrawiam
Jest w takim razie jeszcze całe życie na to, by to uzdrowić! Moc Miłości!
@@ewelinawietrzynska9562 zapraszam na konsultacje, sesje coachingowe lub do kursu, w którym cały pierwszy moduł jest temu poświęcony: julittadebska.com/-jak-znalezc-milosc/ procesy: julittadebska.com/produkt/jak-pokochac-siebie-program-coachingowy-online/
@ trudno uzdrowić, jeśli prosze Mame o szczera rozmowę a nie tylko „co tam” a ona mówi, ze inaczej rozmawiać nie umie i koniec. 30 lat życia i nigdy nie porozmawiałam z Mamą.
@@ewelinawietrzynska9562 niestety nie mam rady, rozpoczynam 7 kwietnia terapie, jeśli czegoś się nauczę to dam znac...
Dobrze wytłumaczone 😊
Dziekuje🙂
Proszę. :* Pozdrawiam.
Dziękuję Pani za ten film.
Ja również dziękuję. Niestety dopiero zauważyłam komentarz. Moc Miłości!
Bardzo ciekawe
Super
Dziękuję
Ciesze się. Proszę bardzo. :)
Bardzo! Bardzo ciekawe i mądre!
Dziękuję bardzo! :)
Ja również dziękuję :)
Cieszę się i pozdrawiam. :)
Ale świetnie to Pani przedstawiła :)
Dziękuję. :) Dopiero zauważyłam komentarz niestety.
Bardzo dobry wykład
Dziękuję bardzo i pozdrawiam. :)
Dokładnie jest tak jak Pani mówi :(
💙🙏
chcialam prosic o film, jak budowac relacje i zaczynac relacje, randkowac poprzez aplikacje randkowe kiedy ma sie lekowo- ambiwalentny styl przywiazania. A jesli juz taki filmik jest, to gdzie moge go znalezc. Bardzo dziekuje z gory za pomoc.
Moje dzieciństwo było przecudowne. Nigdy nie brakowało mi matki, nie miałam ojca ale dziadek doskonale mi go zastępował. Rodzice oszczędzili mi wszelkiego bólu i smutku.
Więc pytam, dlaczego nie potrafię stworzyć zdrowego związku? Mój pierwszy partner miał trudne dzieciństwo, ojciec pił, wieczne awantury. Drugi okazał się być socjopatą uzależnionym od adrenaliny. Teraz jestem sama i nie mam ochoty na związki. Boję się kolejnego zawodu, odrzucenia.
Style przywiązania kształtują się w nas w okresie naszego dzieciństwa, którego zazwyczaj nie pamiętamy, wiec są to procesy nieświadome. Dziecko odbiera świat inaczej niż osoba dorosła, ma inne emocje, więc coś, co dziś wydaje się np. normą, przez dziecko mogło być odebrane jako ciężkie przeżycie. Wystarczy, że rodzic jest bardzo zajęty, zapracowany i może powstać lękowy wzorzec przywiązania. Ale oczywiście to nie jest odpowiedź na wszystko. Ważniejsza od naszego dzieciństwa jest historia, którą nosimy w sobie, czyli to, co tak naprawdę myślimy o związkach, ich wzorzec. Dzieciństwo ma na nią ogromny wpływ, ale kształtuje się ona również przez doświadczenia kolejnych lat. Nawet literatura czy filmy mogą mieć wpływ na ukształtowanie się takiej historii, którą potem odtwarzamy. Ja nie odpowiem Pani teraz na pytanie z komentarza, bo to jest często długi proces pracy zanim się dojdzie do przyczyny i zmieni to postrzeganie, a tak mogę tylko wróżyć z fusów. Nie znam historii Pani rodziny, ale myślę, że jednak nieobecność ojca może mieć wpływ na to jakich Pani wybiera partnerów i co Pani na poziomie nieuświadomionym (a może całkiem świadomym) myśli o miłości. Sam wybór partnera nie zawsze musi wynikać do końca z nas. Partner może na początku świetnie grać swoja rolę. Ale już wybór zostania w relacji, kiedy ona staje się niszcząca i toksyczna zależy od nas. Także też dużo zależy od tego, co Pani w tych sytuacjach robiła, jak długo to trwało, co Pani tolerowała. Jeśli szybko Pani orientowała się, że to nie jest dla Pani dobre, stawiała granice i wychodziła z tego, to świadczy o sile i odwadze. W tym wszystkim jest jeszcze pewna rola przypadku oraz tego, ze mozemy mieć pewne cechy, które szczególnie jakiś typ pociągają i przyciągają. Warto pamiętać, że jak w baśni o Sinobrodym nie wszyscy ludzie są dobrzy i są wśród nas także drapieżcy. Natomiast jeszcze ważniejsze jest to, by pamiętać, że jednak nie każdy tym drapieżcą musi być. Zazwyczaj najważniejszy jest początek. Za szybko wchodzimy w coś, nie zdążymy człowieka poznać i zakochujemy się w pozorach.
@ Z pierwszym facetem byłam 4 lata. Gdy zamieszkaliśmy razem oczywiście były kłótnie ale nauczyliśmy się ze sobą rozmawiać. Potem wszystko było dobrze, zaręczyny, planowanie ślubu. Miesiąc przed ślubem powiedział mi, że on tego dalej nie widzi, że już nic do mnie nie czuje i w sumie miał do mnie pretensje o wiele rzeczy. Chciałam ten związek naprawić ale zaczął mi wymieniać swoje oczekiwania wobec mnie... ja nie potrafiłam znaleźć oczekiwań wobec niego. Dla mnie miłość to nie oczekiwania. Ja akceptowałam go takim jaki był, a nie był ideałem. On nie potrafił zaakceptować mnie. Uznałam, że oszukiwał mnie przez te 4 lata, a jeszcze na koniec próbował we mnie wzbudzić poczucie winy...więc ostatecznie oddałam mu pierścionek zaręczynowy i podziękowałam za współpracę. Szybko się po tym otrząsnęłam. Po drugim związku już nie, nie potrafiłam go zakończyć mimo że był toksyczny. Ostatecznie po roku zakończył to mój facet.
Teraz jestem bardziej uważna, zauważam więcej niepokojących zachowań u facetów, którzy mnie podrywają. I zastanawiam się, dlaczego przyciągam tylko takich z problemami? Coś robię nie tak? Jest coś w moim zachowaniu? NIe jestem ani wulgarna ani głupia, mam wyższe wykształcenie, jestem otwarta, radosna i pewna siebie. Ostatnio pewien dojrzały facet - również zaburzony - powiedział mi, że lubi takie kobiety jak ja. Zapytałam dlaczego? Co we mnie takiego jest? Nie jestem ani piękna, ani zgrabna. A on: jesteś pewna siebie i masz w sobie pierwiastek męski, taka baba z jajami ;-)
@@trisp3545 zastanawiasz się, dlaczego przyciągasz facetów z problemami. Jeden z nich powiedział Ci: jesteś pewna siebie i masz w sobie pierwiastek męski, taka baba z jajami ;-) Co Ci to mówi? Kogo potrzebuje facet z problemami?
@ ? Kogoś kto nim potrząśnie i postawi do pionu? Moja psycholog powiedziała mi, że szybko podnoszę się po porażkach i po ciężkich przeżyciach. Określiła to "wewnętrznym wojownikiem'. I coś w tym jest, to tak jakby druga ja w środku mną potrząsała i kazała się ogarnąć bo jestem twarda.
Ale to oznacza, że z góry człowiek taki jak ja jest skazany na porażkę w związku. Bo przecież nie będę udawać kogoś kim nie jestem. A będąc sobą takich tylko przyciągam. Jak to zmienić? Mam nagle z dnia na dzień stać się niesamodzielna? Zależna? Płakać i tupać nóżką że paznokieć mi się złamał? (najpierw musiałabym paznokcie zapuścić i pomalować ;-)
@@trisp3545 Ja uważam, że taki facet potrzebuje opiekunki, kobiety która wszystko załatwi, zrobi wszystko za niego, a on będzie mógł, nadal być małym chłopcem........... i nie ponosić żadnej odpowiedzialności za siebie.
Przydałaby się informacja odnośnie okresu życia dziecka kiedy relacja z matką ma największy wpływ na styl przywiązania
nieco stresujacy poczatek video dla rodzicow ktorym zalezy na dobrym wychowaniu, bo jesli dziecko przywiazuje sie do matki, a ona potem idzie do pracy i zostawia je z ojcem, to dziecko czuje sie porzucone, czy w koncu przyzwyczai sie i przywiaze do ojca? Dziecko znajomej bylo do niej bardzo przywiazane i potrafilo wyc przez kilka godzin jak zostalo raz z babcia... Ani babcia, ani mama nie chciala tego powtarzac i sie poddaly, dopiero po 3 latach dziewczynka byla w stanie zostac bez mamy bez histerii. Jak temu zapobiec?
(przepraszam za brak polskich znakow)
Nie wiem czemu ale PaniJulita przypomina mi Panią przedszkolankę :]
Którą konkretnie? ;)
Czasem mam wrażenie ze te style przywiązania to jednak bullshit - po prostu osoba kochająca bardziej jest bardziej lękowa, a ta 2 wtedy się odsuwa i jej zachowania są zgodne z opisem osoby unikającej.
Niestety twoje wrażenie to trochę bullshit. Istnienie stylów przywiązania zostało naukowo udowodnione, a to, czy ktoś "bardziej", czy "mniej" kocha nie może zostać określone na podstawie jednoliniowej reakcji, ponieważ te zależą od wieeelu czynników.