Byłam wtedy w liceum i wersję kolekcjonerską kupił mi w prezencie mój ówczesny chłopak a obecny mąż, pamiętam jak stał pod szkołą i czekał na mnie z simsami :D
10 min się ładuje i jeszcze mi na karcie graficznej cewki piszczą
4 роки тому+6
Trójeczka wstrzeliła się w pewien magiczny okres trzech tygodni pomiędzy dniem dziecka i moimi urodzinami. Dziewiątymi, nawiasem mówiąc XD Sterroryzowałam połowę rodziny i na oba te wspaniałe święta dostałam, jako pierwsza spośród wszystkich koleżanek, w dniu premiery podstawową edycję (bo kazali mi nie przesadzać z tą kolekcjonerską). A potem pojawiły się dodatki. Zwykle w czerwcu i grudniu. I znowu wszystkie zgarniałam na premierę jako prezenty. Piękne czasy XDD
W kronikach The Sims 1 mówiłaś, że nie możesz wyłączyć dodatków, które posiadasz, więc może skoro w Trójce można wyłączyć to wyłączysz, te o których jeszcze nie opowiadałaś? Fajnie by to zobrazowało obecny stan gry (z danymi dodatkami)
Wyprosiłam u Mamy wersje kolekcjonerską. Parę dni po premierze, pamiętam do dziś ten dzień, kiedy pozwoliła mi nie iść do szkoły tylko razem poszłyśmy na "wagary". Ja dostałam The Sims 3 z pendraivem i wycieczkę do kina.
jak trójka wyszła to miałam trzy lata i od początku grałam u wujka w domu, pamiętam jak błagałam kuzynkę żeby mi pożyczyła, aż w końcu to zrobiła i tak jakoś wyszło że mam jej płytę z simsami do dziś i dalej gram (to chyba podchodzi pod kradzież, chyba że mi sama oddała a ja tego nie pamiętam XD)
Haha śmieszna sytuacja bo wiesz u mnie było podobnie też miałem 3 lata i też mam grę pożyczoną która dalej jest w moim posiadaniu XDDDD. Z tym że grałem początkowo u siostry jak miała potem nw co się z grą stało a pożyczałem nie od kuzynki a koleżanki wspomnianej wcześniej siostry.
O ja tak samo miałam. Od 3 roku życia grałam w simsy u kuzynki, a w wieku ok 5-6 lat pożyczyłam od niej płytę i nigdy już nie oddałam hah. I tak od 3 roku życia nieprzerwanie gram w simsy.
Ogólnie rzecz biorąc, trójka moja ulubiona część. Udało mi się na luzie zdobyć podstawkę jakoś w 2013 kiedy się oficjalnie przekonałam do tej części (wiem że późno) ale za to ciężko było mi z dodatkami. Rodzice nie chcieli mi kupować dodatków bo twierdzili że za drogie i przez to teraz jedyne co robię to pożyczam od innych aby zainstalować lub kupuje używane bo nie chce kluczy, wolę tradycjne wersje pudełkowe
Może to było parę miesięcy po premierze, ale pierwszy raz w trójkę zagrałam po niemiecku u mojej kuzynki i pamiętam, że bardzo mnie wciągnęło (mimo że nic nie rozumiałam). Później na święta dostałam podstawkę od razu z dodatkiem, już po polsku i nim się obejrzałam każde kieszonkowe szło na dodatki do simsów ;))
Ja zaczęłam od 1, wtedy to był hit (jestem rocznik 90😃), w dwójkę grałam już kiedy wyszły wszystkie dodatki i tak samo z the sims 3. I muszę przyznać, że trójka to moja ulubiona seria, można w niej być bezrobotnym introwertykiem i nadal świetnie sobie radzić materialnie 🤣
Ja chodziłam do kolegi pograć zaraz po premierze. Pamiętam,że tak o tym gadałam, że nawet mojemu tacie zamysł gry się spodobał. Był wtedy na etapie kupowania czasopisma pc format i był troszkę na czasie. No i jakoś przed świętami przyniósł mi prosto z nowego empika kochaną trójeczkę. Patrzył jak gram. A po latach przyznał, że nie miał pojęcia że od tego momentu przegram tyle godzin w tę grę. Byłam w podstawówce a jestem na studiach i cóż... nadal troszkę się dziwi hahahah
Płakałam mamie pół dziecięcego życia za jakimikolwiek simami. W końcu pożyczyłam 2 od przyjaciółki z klasy by pokazać jaka to super gra i sama trochę pograć. Skończyło się na tym, że moja mama przegrała 2 noce. Tego samego roku była premiera the sims 3 i akurat trochę później święta i te sprawy. Dostałam je oczywiście na gwiazdkę. Instaluje, czekam te miliardy godzin, aż się wreszcie załadują, widzę magiczne logo the sims 3. W tym samym momencie czuje smród spalenizny, patrzę na komputer - komputer praktycznie dymi. Jednym słowem padł. Tyle pobrałam w simsy. Dopiero będąc już praktycznie dorosła kupiłam sobie wszystkie części. Niesamowita walka i miłość 😂😅
Kiedy będą jakieś tajemnice simów aż się stęskniłam. A tak w ogóle trójka jest moim najbardziej ulubioną częścią jak wychodziła 3 to miałam 9 lat a zagrałam gdy miałam jakieś 11 lat.
Moja mama miała termin porodu na dzień, w którym wyszła polska wersja The Sims 3 (ja miałam się urodzić). Oto argument, który pomógł mi przekonać rodziców do kupienia gry xD
Pamiętam do tej pory jak pierwszy raz reklamowali Sims 3 w telewizji, namówiłam brata żeby mi je zcrackowal. Zaciesz jaki miałam był nieopisany. Później na każde urodziny czy święta dostawałam dodatki i biegałam zadowolona, szkoda, że przy 4 już nie odczuwam tego zadowolenia a bardziej zażenowanie.
14:15 Ja pamiętam, jak The Sims 3 dopiero co wchodziły i największym problemem nie było kupno samej gry, tylko posiadanie odpowiedniego komputera, żeby odpalić grę na najwyższej grafice bez żadnych zacinek. :D
jeju ile ja czasu spędziłam w tym mieście, pamiętam jak bardzo mi się podobały te domy, zawsze brałam ten w stylu azjatyckim z tym jeziorkiem albo ten z oszkloną częścią ogrodową w środku... miałam tam po kilkanaście pokoleń i mogłam grać całymi dniami, pamiętam jak kiedyś spaliłam kartę graficzną po 13 godzinach nieustannej gry, od tego czasu się już nauczyłam, że po kilku godzinach grania trzeba dać odpocząć komputerkowi :P
Boli mnie serce bo nie mam czasu grac a tak bardzo chciałabym znow zagrać w trojeczkę. Jeszcze kilka kronik ts3 i chyba się złamię :p Ale tak jak już wspomnialam kiedyś, bez paczki modow nraasa nie da rady!
7:22 Dodatkowe paski sylwetek doszły w dodatku "Po Zmroku". Piersi i umięśnienie właśnie pojawiły się w tym dlc, a po jakimś czasie wrzucono je do podstawowej gry w ramach aktualizacji. Podobnie było z owłosieniem ciała, które początkowo doszło w dodatku "Pokolenia" a po jakimś czasie dodano do podstawowej gry., i podobnie z tatuażami które doszły w "Kariera", a potem do podstawowej gry dodano opcje dodawania tatuaży (oczywiście bez tych które dano w dlc)
Ja akurat w simsy zaczęłam grać dopiero w tym roku jak zamknęli nas w domach na kwarantannie. Mam 17 lat zawsze wiedziałam że jest taka gra ale nigdy nie grałam. Zaczęło się od 4 później dzięki mojemu koledze zaczęłam grać w 2 a 3 niedawno zainstalowałam. Zakochałam się w simsach i zawsze jak mam chwilę to pogrywam 😁
Ja bym pograła mam kuzynkę co ma 3 ale co się dziwić 20 lat ma więc 3 jest, ale nie mogłam bo akurat wtedy naprawiała coś w kompie, mnie zbytnio nie zachęca ten otwarty świat jakoś się przyzwycaiłam do świata w 4
Pamiętam, że też gry nie dostałem od razu. Musiałem sobie na nią odłożyć i trochę poczekać. Co gorsza jak ją dostałem okazało się, że nie pójdzie na moim kompie. Moje załamanie było ogromne. Na całe szczęście ciocia miała dobrego kompa (o dziwo) i tam poszły. Gorzej tylko, że mojego 1 save'a, ktorego bardzo polubiłem skasował przez przypadek młodszy kuzyn. Dobrze, że był z innego miasta i zdążył wrócić zanim to odkryłem bo by już dawno kwiatki od spodu wąchał
Gdy wyszło The Sims 3 byłam w 2 klasie gimnazjum i dobrze, że trójeczka wyszła w czerwcu, gdyż moi rodzice zgodzili się abym kupiła ją za swoje oszczędności gdy będą wakacje (wcześniej posiadałam TS1 i TS2), aby na graniu w simsy nie ucierpiały moje oceny na koniec roku szkolnego, dlatego moją kopię TS3 dostałam po wystawieniu ocen, czyli kilkanaście dni po premierze. Zresztą kilka lat wcześniej TS2 też kupiłam na wakacje. Pozdrawiam :)
Trójkę miałam na premierę, ale mamy końcówkę 2021 a dopiero teraz udało mi się tak zmodować grę że w końcu działa, optymalizacja już mi nie jest aż tak straszna 🥰
co do trójki ja uważam, że właśnie ma mniej interakcji niż dwójka, co odbiera jej takiego realizmu, który osobiście bardzo sobie cenię w grach. Ja byłam w przedszkolu jak wyszła trójka, a dostałam ją na mikołaja mając 9 lat :D
Ja nawet nie miałam co marzyć o tym żeby mi rodzice ja kupili, nawet na urodziny czy święta (nawet jak z siostrą proponowałyśmy żeby nam ja kupili jako wspólny prezent na święta) u nasz o kupieniu żadnej gry nie było mowy ☹️ Coś w stylu nie, bo nie. Więc musiałam się zadowolić piratem. Pamiętam jak w końcu w lo zaczęłam dostawać kieszonkowe to oszczędzałam żeby móc sobie w końcu kupić, a i tak musiałam ją chować żeby nikt nie zauważył że mam oryginał :(
Z perspektywy czasu- nadal gram w trójkę i nigdy mnie się nie nudzi! Ale jak wychodziła ta gra to dopiero co kończyłam podstawówkę i wtedy miałam jazdę na dwójkę :) . Do trójki przekonałam się jakoś w liceum jak miała wchodzić czwórka :P
Moja przygoda z serią zaczęła się od trójeczki, kiedy to mając 7 lat, czyli w 2007 roku pojechałam z rodzicami i bratem w goście i tamta Pani miała dwie starsze ode mnie córki, które miały się mną i moim bratem zająć. No to jak zająć jednego bachora? Posadzić go przed kompem. Tak mi się spodobało, że dały mi podstawkę w prezencie, bo z nieznanego mi powodu miały dwie. I tym sposobem poznałam tę wspaniałą grę. A dodatki zaczęłam zbierać jak zaczęłam oglądać first looki u MaryKateAn. Super film, oglądam już drugi raz po latach 😁 Jak ten czas szybko leci, byłam święcie przekonana, że nagrywałaś kroniki maks rok temu 😅
Trojka to cale moje dzieciństwo. pierwszy raz dostalem ja na urodziny w 2009, miałem z 6 albo 7 lat. To co najbardziej utkwilo mi w pamieci z tego dnia to to, ze z siostra siedzielismy pol godziny z zapauzowana gra i nie wiedzielismy czemu nie mozemy grac xs. Niedlugo potem moi rodzice sie rozwiedli i przy przeprowadzce niestety plyta pekla, wiec wrocilem do ts2. Dalej wsm nie pamietam w jakich to było okolcznosciach, ale skads dostałem nowe ts3, juz po zmianie okładki. Przez okres ok. 2011-2014 nie bylo dnia zebym nie gral z siostra w ssimsy. Bardzo długo też grałem bez żadnych dodatkow, dopiero w 2012 dostałem po zmroku, i coraz czesciej o nie prosiłem. Później wyszła 4 i stopniowo moj zapał zaczął malec, chyba z wiadomych przyczyn
Trójkę kocham całym serduszkiem! ❤️ Była to pierwsza odsłona serii The Sims, w którą grałam, a zakochałam się w niej gdy zobaczyłam cudowną reklamę zwierzaków w tv 🥰
pamietam jaka byla ze mnie maruda przed premiera i twierdzilm, ze dwojka i tak jest najlepsza i nie ma sensu kupowac trojki xdd oj jak czlowiek moze sie pomylic xD aktualnie dwojke i trojke kocham tak samo, ale mimo wszystko dwojeczka
Fajny odcinek 😄 Pamiętam jak kupiłam sobie The Sims 3, to tak naprawdę była moja pierwsza pełnoprawna gra, którą posiadałam. Zaczarowała mnie w wieloma opcjami stworzenia sima i budowaniem, sam podstęp historii mi się podobał, a otwarty świat był genialny tylko szkoda, że czasem simsy wywalały lub zawiesiły się tutaj mówię o rajskiej wyspie, mimo miasto jest piękne to praktycznie nie da się w nim grać 😒 czasem nawet były jakieś Bugi, czasem nawet zabawne. Ale utraceniem kont to była dotalnie masakra, mimo tego uważam, że jest najlepszą grą od czwórki 😎
Ach, trójeczka ❤️ Mam z nią chyba najwięcej wspomnień. Zaczęłam grać od dwójki, a w trójkę kiedy wyszły zwierzaki. Ta reklama w telewizji! I już wiedziałam, że muszę to mieć xD Rodzice mi wtedy kupili i podstawkę i zwierzaki. W podstawkę grałam dobry miesiąc, a dodatek dostałam dopiero jako prezent, nie jestem pewna z jakiej okazji, czy święta czy imieniny. Czekam na kroniki z "Nie z tego świata". Nie jest to mój ulubiony dodatek, ale mam z nim chyba najlepsze wspomnienie ♥️ Dostałam go na święta, jak wróciliśmy z wigilii, dość późno w nocy, od razu włączyłam komputer i instalowałam. Noc, śnieg za oknem, który właśnie zaczął padać i to zielone światło od komputera. Rany, tak mi ciepło na serduszku jak myślę o tamtych wspomnieniach. Czekam na dalsze kroniki i życzę (tematycznie do mojej anegdoty) wesołych świąt!
Co do mniejszej historii S3 niż w S2 bym się sprzeczał, jest tyle rodzin i tyle różnych historii, które możemy poprowadzić na wszelakie sposoby. Można dodać jej jeszcze więcej tajemniczości, charakteru poprzez cechy poszczególnych simów/parcel. Imo jest nawet lepsza historia niż w S2
Cześć Magda super świetny odcinek z kroniki THE sims 3 bardzo mi się podoba pozdrawiam serdecznie miłej soboty i wieczoru dla ciebie Magda i Adriana oraz Kotów🐈❤️🌹👩❤️💋👨🍉💙🧡🍊🎄🎅🏻🤶🏻❄️
Od trójki wszystko się zaczęło i można powiedzieć że skończyło? Żadna inna część tak mną nie wstrząsnęła, a kiedy wyszła 4 to dosłownie parsknęłam XD Cała kolekcja dodatków do 3 błyszczy na półce, teraz ludzie są w szoku, a tak naprawdę dostawałam dodatek na każde święta i jakoś tak wyszło, no i poza namawianiem mamy w markecie na akcesoria XDD Miałam mega obsesję, ale cóż nadal gram i nadal mam obsesję XD
Jak wyszły Simsy 3, to miałam 12 lat, razem z siostrami zrzuciłam się na pierwszą część miesiąc po premierze, ale niestety mój komputer był za słaby żeby odtworzyć tę gre. Dlatego pierwszy raz zagrałam w Simsy kilka lat później, jak moja siostra poszła na studia i kupiła za pieniądze z 18-tki laptopa. Czekałam na ten moment dość długo, ale się w końcu udało i zakochałam się w tej części po dziś dzień 😍 teraz dzięki szwagrowi mam dostęp do większości części i gram bardzo często
Trójeczkę kupiłam wraz z wyjściem zwierzaków (i to był mój pierwszy dodatek bo koniki, wow). Muszę przyznać, że teraz jak patrzę w przeszłość to miałam masę szczęścia. Gra nie sprawiała mi prawie żadnych problemów poza kilkoma wyłączeniami i utratą podstępów, ale jak na tak długi okres czasu to malutko. Zawsze działała mi płynnie, savy się nie psuły, a ja grałam tylko w trójeczkę do... premiery psów i kotów do czwórki gdy to dostałam ją (również na święta w pakiecie podstawka + psy i koty) i zakochałam się bez reszty. Teraz czasami gram w trójeczkę która dalej nie sprawia mi żadnych problemów technicznych, ale wolność działania w 4 i jej grafika przyćmiły w mojej głowie trójkę.
Ojej ja dostałam the sims 3 późno, bo dostałam je na święta w dwupaku z dodatkiem Kariera. Ale czekanie aż się załaduje gra na moim starym kompie było ekscytujące xD
Pamiętam jakby to było wczoraj, gdy w 2011(?) leciała w telewizji reklama The Sims 3 Zwierzaki, myślę że każdy kojarzy tą reklamę z psem w garniturze i w okularach odpowiadającym o dodatku, z przyjaciółką oglądałyśmy i byłyśmy zachwycone ❤️ Mi się udało kupić grę dopiero jakoś w 2015-16 roku, do tego 3 dodatki (Nie z tego świata, moje ukochane i wybłagane Zwierzaki oraz Pory Roku), obecnie brakuje mi 3 lub 2 dodatków do szczęścia. A firstlooki MaryKateAnn się oglądało, czasem nadal tam wracam i oglądam. Oczywiście po dziś dzień gram, i nadal mi się nie znudziła (tak jak Sims 4, niecierpię tej części)
Ja tam gram w Simsy odwrotnie do tego, jak się powinno. Na początku przez krótki czas grałem w The Sims 4, potem kupiłem The Sims 3. W trójkę grałem pięć lat, aż do czasu, kiedy pobrałem skądś The Sims 2, a teraz szukam The Sims 1.
Ja kupiłam sobie w dniu premiery a potem kupowałam każdy dodatek to były fajne czasy miło je wspominam i jak kupię sobie nowy laptop w tym roku to chętnie wrócę do gry w 3
Trójka jest moją ulubioną z części, zapewne przez sentyment, ponieważ to od niej zacząłem swoją przygodę z simsami. Co prawda rok potem wyszła czwórka, ale nadal pamiętam juk błagałem starszą siostrę abym mógł pograć w simsy.
9:15 Obrazki na różnej wysokości?! Szokłam, tyle lat gram w ts3 i o tym nie wiedziałam jak to zrobić? 11:33 wydaje mi się że wspomnienia doszły też w jakiejś aktualizacji bo zaczęłam grać w sims3 sporo po premierze ale wtedy wspomnienia już w podstawce były
Ja pierwszy raz grałam właśnie w 3 w okolicach 2009/10, koniec przedszkola. Miłością do simów zaraziła mnie ciocia, która nauczyła mnie robić simów i budować domki, potem jakoś samo poszło. Po komuny pierwszy laptop i od razu podstawka plus cztery pory roku. Potem się zaczęło zbieranie dodatków, oglądanie first looków. Potem dopiero zdałam sobie sprawę ile to kosztuje haha do trójki nadal mam największy sentyment, choć teraz gram tylko w czwórkę, bo wątpię by mi trójka na nowym macu działała. A ciocia wciąż się śmieje, że jak to ja jeszcze w siksy gram ;p
4:07 W pierwszej wersji TS3, ekran ładowania trwał zaledwie kilka sekund. 4:41 Riverview było dostępne od premiery TS3. 5:15 Przeprowadzka do innego świata pojawiła się dopiero w jednej z późniejszych aktualizacji gry. 5:43 Chyba jak ma się zachowywać. 8:16 Cechy nie blokują interakcji, tylko odradzają ich użycie. 8:47 Cel życiowy, nie aspiracja. 9:22 Co to za problem, ustawić dach... 9:41 To są pragnienia nie "zachcianki". 10:35 Komfort nie był wcale " durną" potrzebą. 11:15 A co z charyzmą? 11:35 Wspomnienia pojawiły się z aktualizacją, nie z dodatkiem. 11:57 Optymalizacja gry w pierwszej wersji była bardzo dobra. Każda kolejna aktualizacja ją popsuła. 12:34 Nie sądzę, że można zjeść obiad w 3-4 minuty. 12:49 Błędy zapisu można naprawić. 12:36 Ta gra BYŁA lepiej zoptymalizowana. Ja dostałum TS3 w 2012 roku.
Gra wyszla dwa lata po tym jak sie urodzilam i pierwszy raz zagralam jak już połowa jak nie wiecej dodatków wyszla, ale nadal pamietam jak sie o niej dowiedziałam u gdyby nie ciekawość to pewnie nie miałabym teraz pełnej kolekcji czwórki xd. Wiec... mialam może z 6/7 lat i oglądałam u moich przyjaciółek jakies filmiki na laptopie ich rodziców. I wtedy je zobaczyłam. "Król Julian gra w gry" głosił tytuł, a na miniaturce jakies dziwne ludziki. One bardzo nie chciały tego włączac ale je przekonałam i od razu sie zakochałam xd
Szósta klasa podstawówki. Obczajanie podstawki u koleżanki zaraz po premierze. Piękne czasy. Byłam tak zachwycona grafiką tylko po to, żeby o niej zapomnieć i rozczarować się kilka lat później xD Obok dwójki moja ukochana część The Sims. Teraz żeby trochę przyspieszyć pracę gry można zainstalować ją na dysku SSD. Byłoby super, gdyby wypuszczono ją na silniku 64-bitowym. W końcu nie dusiłaby się na lepszych komputerach.
O boże moje stare czasy z The Sims 3 Moja pierwsza gra była na ps 3 a potem na PC naprawdę to była najlepsza gra w 2009-2014 chce bardzo podziękować za tyle spędzonego czasu EA ❤️
Wcześniej nigdy nie grałam w Trójkę, zawsze tylko dwójka i dwójka. Teraz już prawie drugi miesiąc siedzę na L4 i jakoś mi się przypomniały Simsy. Pogrzebałam, znalazłam pełną kolekcję The Sims 3, zainstalowałam... Pograłam jeden dzień i z frustracją poszłam szukać i instalować dwójkę xD Chyba jestem za stara na nową mechanikę tej gry xD
Tak patrzę i... jak mi bardzo w czwórce brakuje tej wolności. Nie tylko otwartego świata, ale choćby simów robiących rzeczy samodzielnie, a nie potrzebujących komendy na pójście się odlać. Dobra, może przesadzam. W trójce grali na gitarze, gadali ze sobą, kolekcjonowali sami z siebie. pragnienia(zachcianki, kaprysy), to nie było tylko "kupić basen", albo "zadzwonić do kogoś". Tak sim potrafił "wybrać" sobie nawet karierę. W czwórce, jak mu nie powiem żeby gdzieś szedł, to będzie się pół dnia na drzewo gapił. Gdyby tylko ta optymalizacja była lepsza... Uwielbiam 3 i 2. Jedynki nie pamiętam, choć w nią grałam i w sumie nie pamiętam nawet, kiedy i jak dostałam trójkę. Raczej późno, bo miałam od razu podstawkę + zwierzaki
ja gdy trójeczka wyszła to miałam zaledwie rok ale odkąd pamiętam zawsze jak przychodziłam do mojej siostry ciotecznej która ją miała to było takie wooow już samo patrzenie było super. Potem mama obiecała mi simsy jak będę miała siedem lat ale w końcu samą podstawkę dostałam jak miałam 9. a dwa lata temu dostałam cały zestaw dodatków na urodziny uznawany i do teraz kocham trójkę najbardziej
Ale pamiętne czasy 😂 ja jeszcze wtedy jak wyszła podstawka trójeczki to byłam w podstawówce i z zazdrością patrzyłam tylko na reklamy gry, miałam dwójkę i też rodzice mi nie chcieli kupić trójeczki na początku 😂 lecz jakieś dwa lata później gdy stałam się gimbusiarą to zapracowałam na grę grabiąc liście albo ścieląc łóżko u babci 😂😂😂 gdy wreszcie uzbierałam te bodajże 150 zł to z tatą całe miasto objeździłam w poszukiwaniu gry ale wszędzie były tylko dodatki bo to było dwa lata po premierze. Ale w końcu w jakimś małym sklepiku z grami w mieście znalazłam ❤ po zainstalowaniu grałam chyba pierwszy raz 6 godzin bez przerwy co dla mnie to był rekord 😂 fajne wspomnienia, nostalgia 😢
Kiedy The Sims 3 powstało ja jeszcze nie żyłem XD gdy miałem jakieś 4 lata (2014) to oglądałem całymi dniami firstlooki MaryKateAn, i do dzis pamietam jak poraz pierwszy zobaczylem simsy u Zuzi Boruckiej, dwa lata potem prosiłem mame własnie o simsy 3 ale ona nie chciała XD bo stwierdziła ze 4 nam wystarczy, ale koniec końców od ferii mam trójeczkę
Pamiętam że dostałam na mikołajki w 2009 roku miałam 11 lat i gram do dzisiaj ❤️pamiętam jak stworzyłam pierwsze rodzinke kobietę mężczyznę i od razu kupiłam im łóżeczko i stworzyłam rodzinę i bałam się że umrą mi z głodu🙂
Odnośnie do znaczników - czerwone to królicze nory a niebieskie to otwarte miejsca publiczne. Cmentarz czy straż pożarna są niebieskie a można tam pracować. Jak dla mnie seria skończyła się na Sims 3. To co teraz wydają to jest popłuczyna po dobrym tytule zapakowana w ładny papierek z logo Sims 4. Wygląda ładnie i tylko tyle.
Pierwszy raz w trójkę zagrałam... dwa miesiące temu :D nigdy nie byłam do niej przekonana a teraz jakoś tak mnie tknęło i zdążyłam już potupać nogą na zacinanie, ładowanie i stratę simów :(
Trójka najlepsza mi osobiście działa cały czas w 60fps (nrass i dodanie ramu) dawno wróciłem do 3 ,tej czesci nie da sie zapomnieć jest najbardziej ciekawa śmieszna i najbardziej życiowa. Nie da rady się nudzić :D
Może to kwestia tego, że nie grałam zbyt duzo w trójkę Ale the sims 2 to moja największa miłość, i nawet ten zamknięty świat mi nie przeszkadzał. Dwójkę mam w małym paluszku, lepsze budynki mi wychodzą I rozgrywka ciekawsza
Byłam wtedy w liceum i wersję kolekcjonerską kupił mi w prezencie mój ówczesny chłopak a obecny mąż, pamiętam jak stał pod szkołą i czekał na mnie z simsami :D
Na maxa romantyczne!
marzenie
Od trójki zaczęła się moja przygoda z serią ❤ najlepszy dodatek to zwierzaki i czekam na tę kroniki
firstlooki u mary ahhh dobre czasy! trojeczka to zdecydowanie jedno z moich najwiekszych i najlepszych wspomnien, super filmik :)))
W szczególności z tej słynnej aktualizacji simsów 4
@@mintlipstick5922 każdy dalej to pamięta xd
@@mintlipstick5922 też oglądałem jak miałem 12-13 lat xD ah, wspomnienia, masz rację! :)
@@VladPallovnik97 smutno mi... nie znam tej dramy
@@Daxid zawsze możesz chyba wejść na jej kanał i ogarnąć temat
Do trójeczki wystarczy traveller i wszystkie światy są dla nas otwarte.
Ja kocham trójkę i mam tak dobrze, że u mnie trójka ładuje się normalnie
U mnie też 🙂
u większości, autorka filmu przesadza i hiperbolizuje wszystkie "problemy" trójki, tylko po to aby zniechęcić
@@rtoxim6934 Racja
10 min się ładuje i jeszcze mi na karcie graficznej cewki piszczą
Trójeczka wstrzeliła się w pewien magiczny okres trzech tygodni pomiędzy dniem dziecka i moimi urodzinami. Dziewiątymi, nawiasem mówiąc XD Sterroryzowałam połowę rodziny i na oba te wspaniałe święta dostałam, jako pierwsza spośród wszystkich koleżanek, w dniu premiery podstawową edycję (bo kazali mi nie przesadzać z tą kolekcjonerską). A potem pojawiły się dodatki. Zwykle w czerwcu i grudniu. I znowu wszystkie zgarniałam na premierę jako prezenty. Piękne czasy XDD
W kronikach The Sims 1 mówiłaś, że nie możesz wyłączyć dodatków, które posiadasz, więc może skoro w Trójce można wyłączyć to wyłączysz, te o których jeszcze nie opowiadałaś? Fajnie by to zobrazowało obecny stan gry (z danymi dodatkami)
Wyprosiłam u Mamy wersje kolekcjonerską. Parę dni po premierze, pamiętam do dziś ten dzień, kiedy pozwoliła mi nie iść do szkoły tylko razem poszłyśmy na "wagary". Ja dostałam The Sims 3 z pendraivem i wycieczkę do kina.
najlepsza część pod względem grania, a pod względem "smaczków" to dwójka :D
A pod względem tworzenia sims4 haha
jak trójka wyszła to miałam trzy lata i od początku grałam u wujka w domu, pamiętam jak błagałam kuzynkę żeby mi pożyczyła, aż w końcu to zrobiła i tak jakoś wyszło że mam jej płytę z simsami do dziś i dalej gram (to chyba podchodzi pod kradzież, chyba że mi sama oddała a ja tego nie pamiętam XD)
Haha śmieszna sytuacja bo wiesz u mnie było podobnie też miałem 3 lata i też mam grę pożyczoną która dalej jest w moim posiadaniu XDDDD. Z tym że grałem początkowo u siostry jak miała potem nw co się z grą stało a pożyczałem nie od kuzynki a koleżanki wspomnianej wcześniej siostry.
Moja też jest kradziona. od sióstr ciotecznych dokładniej. Od kilku lat się nie upominają więc jej nie oddaję xd
O ja tak samo miałam. Od 3 roku życia grałam w simsy u kuzynki, a w wieku ok 5-6 lat pożyczyłam od niej płytę i nigdy już nie oddałam hah. I tak od 3 roku życia nieprzerwanie gram w simsy.
Ogólnie rzecz biorąc, trójka moja ulubiona część. Udało mi się na luzie zdobyć podstawkę jakoś w 2013 kiedy się oficjalnie przekonałam do tej części (wiem że późno) ale za to ciężko było mi z dodatkami. Rodzice nie chcieli mi kupować dodatków bo twierdzili że za drogie i przez to teraz jedyne co robię to pożyczam od innych aby zainstalować lub kupuje używane bo nie chce kluczy, wolę tradycjne wersje pudełkowe
U mnie było to samo. Jak wyszła 4 i pokazałam rodzicom ile kosztuje, to się za głowę chwycili 🤣
Te intro to było dzieciństwo całe
Może to było parę miesięcy po premierze, ale pierwszy raz w trójkę zagrałam po niemiecku u mojej kuzynki i pamiętam, że bardzo mnie wciągnęło (mimo że nic nie rozumiałam). Później na święta dostałam podstawkę od razu z dodatkiem, już po polsku i nim się obejrzałam każde kieszonkowe szło na dodatki do simsów ;))
O jezu tak, pamiętam trójkę. Miałam wtedy ok.10 lat i do dziś pamiętam jak mi się gra wczytywała z godzinę. Super odcinek jak zawsze ^_^
Moja najlepsza trójka 💕
To była najlepsza i pierwsza moja część the Sims w którą grałam
Ja zaczęłam od 1, wtedy to był hit (jestem rocznik 90😃), w dwójkę grałam już kiedy wyszły wszystkie dodatki i tak samo z the sims 3. I muszę przyznać, że trójka to moja ulubiona seria, można w niej być bezrobotnym introwertykiem i nadal świetnie sobie radzić materialnie 🤣
Ja chodziłam do kolegi pograć zaraz po premierze. Pamiętam,że tak o tym gadałam, że nawet mojemu tacie zamysł gry się spodobał. Był wtedy na etapie kupowania czasopisma pc format i był troszkę na czasie. No i jakoś przed świętami przyniósł mi prosto z nowego empika kochaną trójeczkę. Patrzył jak gram. A po latach przyznał, że nie miał pojęcia że od tego momentu przegram tyle godzin w tę grę. Byłam w podstawówce a jestem na studiach i cóż... nadal troszkę się dziwi hahahah
Płakałam mamie pół dziecięcego życia za jakimikolwiek simami. W końcu pożyczyłam 2 od przyjaciółki z klasy by pokazać jaka to super gra i sama trochę pograć. Skończyło się na tym, że moja mama przegrała 2 noce. Tego samego roku była premiera the sims 3 i akurat trochę później święta i te sprawy. Dostałam je oczywiście na gwiazdkę. Instaluje, czekam te miliardy godzin, aż się wreszcie załadują, widzę magiczne logo the sims 3. W tym samym momencie czuje smród spalenizny, patrzę na komputer - komputer praktycznie dymi. Jednym słowem padł. Tyle pobrałam w simsy. Dopiero będąc już praktycznie dorosła kupiłam sobie wszystkie części. Niesamowita walka i miłość 😂😅
Jprdl xD piękne
Jak ja czekałam na trzeci sezon
Kiedy będą jakieś tajemnice simów aż się stęskniłam. A tak w ogóle trójka jest moim najbardziej ulubioną częścią jak wychodziła 3 to miałam 9 lat a zagrałam gdy miałam jakieś 11 lat.
W końcu moja najukochańsza część 🤩
Moja mama miała termin porodu na dzień, w którym wyszła polska wersja The Sims 3 (ja miałam się urodzić). Oto argument, który pomógł mi przekonać rodziców do kupienia gry xD
Pamiętam do tej pory jak pierwszy raz reklamowali Sims 3 w telewizji, namówiłam brata żeby mi je zcrackowal.
Zaciesz jaki miałam był nieopisany. Później na każde urodziny czy święta dostawałam dodatki i biegałam zadowolona, szkoda, że przy 4 już nie odczuwam tego zadowolenia a bardziej zażenowanie.
Ach... Dokładnie. Jak widzę ceny czwórki, to jestem zażenowany. 139 zł za coś, co prawie kompetnie nie wnosi rozrywki? MASAKRA
14:15 Ja pamiętam, jak The Sims 3 dopiero co wchodziły i największym problemem nie było kupno samej gry, tylko posiadanie odpowiedniego komputera, żeby odpalić grę na najwyższej grafice bez żadnych zacinek. :D
jeju ile ja czasu spędziłam w tym mieście, pamiętam jak bardzo mi się podobały te domy, zawsze brałam ten w stylu azjatyckim z tym jeziorkiem albo ten z oszkloną częścią ogrodową w środku... miałam tam po kilkanaście pokoleń i mogłam grać całymi dniami, pamiętam jak kiedyś spaliłam kartę graficzną po 13 godzinach nieustannej gry, od tego czasu się już nauczyłam, że po kilku godzinach grania trzeba dać odpocząć komputerkowi :P
A ja przypaliłam płytę glowna i niestety trzeba sie było pozegnac z laptopem bo sie kabelki do niej przytopily xDDD
Boli mnie serce bo nie mam czasu grac a tak bardzo chciałabym znow zagrać w trojeczkę. Jeszcze kilka kronik ts3 i chyba się złamię :p
Ale tak jak już wspomnialam kiedyś, bez paczki modow nraasa nie da rady!
Pamiętam jak się tym jarałam kiedy zamierzałam ją kupić ;) a koniec końców i tak dwójeczka najlepsza xD
Niestety ale trójeczka💗
Nieironicznie jedynka.
Dwójeczka ❤️
To zależy kto czego potrzebuje, moze 4 ma skrojoną rozgrywkę, ale przez Cas i Tryb Budowy najbardziej lubie ją
7:22 Dodatkowe paski sylwetek doszły w dodatku "Po Zmroku". Piersi i umięśnienie właśnie pojawiły się w tym dlc, a po jakimś czasie wrzucono je do podstawowej gry w ramach aktualizacji. Podobnie było z owłosieniem ciała, które początkowo doszło w dodatku "Pokolenia" a po jakimś czasie dodano do podstawowej gry., i podobnie z tatuażami które doszły w "Kariera", a potem do podstawowej gry dodano opcje dodawania tatuaży (oczywiście bez tych które dano w dlc)
Ja akurat w simsy zaczęłam grać dopiero w tym roku jak zamknęli nas w domach na kwarantannie. Mam 17 lat zawsze wiedziałam że jest taka gra ale nigdy nie grałam. Zaczęło się od 4 później dzięki mojemu koledze zaczęłam grać w 2 a 3 niedawno zainstalowałam. Zakochałam się w simsach i zawsze jak mam chwilę to pogrywam 😁
Do dnia dzisiejszego sims3 z każdym swoim bagiem jest dla mnie najukochańszą grą na świecie ;) a kiedy wychodziła byłam już dorosła i pracująca :D
Mi po kupieniu trójki, mama pozwoliła siedzieć do późna w nocy na komputerze, gdzieś tak do 1, to były emocje!
Dziewczyno!Ale Ty masz talent do budowania odpowiedniego klimatu w Simsach! Dzięki Tobie zakupiłam "trójkę"jak były promocje na Steam 😊❤️
Moje wspomnienia z 3: byłam mała i miałam tylko szansę pograć w 4
Ja bym pograła mam kuzynkę co ma 3 ale co się dziwić 20 lat ma więc 3 jest, ale nie mogłam bo akurat wtedy naprawiała coś w kompie, mnie zbytnio nie zachęca ten otwarty świat jakoś się przyzwycaiłam do świata w 4
Kocham The Sims 3 najlepsza część
Pamiętam, że też gry nie dostałem od razu. Musiałem sobie na nią odłożyć i trochę poczekać. Co gorsza jak ją dostałem okazało się, że nie pójdzie na moim kompie. Moje załamanie było ogromne. Na całe szczęście ciocia miała dobrego kompa (o dziwo) i tam poszły. Gorzej tylko, że mojego 1 save'a, ktorego bardzo polubiłem skasował przez przypadek młodszy kuzyn. Dobrze, że był z innego miasta i zdążył wrócić zanim to odkryłem bo by już dawno kwiatki od spodu wąchał
Gdy wyszło The Sims 3 byłam w 2 klasie gimnazjum i dobrze, że trójeczka wyszła w czerwcu, gdyż moi rodzice zgodzili się abym kupiła ją za swoje oszczędności gdy będą wakacje (wcześniej posiadałam TS1 i TS2), aby na graniu w simsy nie ucierpiały moje oceny na koniec roku szkolnego, dlatego moją kopię TS3 dostałam po wystawieniu ocen, czyli kilkanaście dni po premierze. Zresztą kilka lat wcześniej TS2 też kupiłam na wakacje. Pozdrawiam :)
Trójkę miałam na premierę, ale mamy końcówkę 2021 a dopiero teraz udało mi się tak zmodować grę że w końcu działa, optymalizacja już mi nie jest aż tak straszna 🥰
co do trójki ja uważam, że właśnie ma mniej interakcji niż dwójka, co odbiera jej takiego realizmu, który osobiście bardzo sobie cenię w grach. Ja byłam w przedszkolu jak wyszła trójka, a dostałam ją na mikołaja mając 9 lat :D
Ja nawet nie miałam co marzyć o tym żeby mi rodzice ja kupili, nawet na urodziny czy święta (nawet jak z siostrą proponowałyśmy żeby nam ja kupili jako wspólny prezent na święta) u nasz o kupieniu żadnej gry nie było mowy ☹️ Coś w stylu nie, bo nie. Więc musiałam się zadowolić piratem. Pamiętam jak w końcu w lo zaczęłam dostawać kieszonkowe to oszczędzałam żeby móc sobie w końcu kupić, a i tak musiałam ją chować żeby nikt nie zauważył że mam oryginał :(
Rodzice nie wiedzą do tej pory...
Z perspektywy czasu- nadal gram w trójkę i nigdy mnie się nie nudzi! Ale jak wychodziła ta gra to dopiero co kończyłam podstawówkę i wtedy miałam jazdę na dwójkę :) . Do trójki przekonałam się jakoś w liceum jak miała wchodzić czwórka :P
ja byłem dość mały gdy wyszły the sims 3 ale moja pierwsza rozgrywka wyglądała tak że przez przypadek głodziłem sima xd
First looki MaryKateAn na zawsze w moim sercu xp
Kochana 3❤ pierwsze granie było tylko u koleżanek, ja czekałam na swoje simsy prawie rok, ale było warto! Do dziś gram tylko w 3
Ts3 to wedlug mnie najlepsza część, jednak największymi minusem w samej rozgrywce są budynie
Najlepsza część!! 🌻 kocham ten otwarty swiat i wgl nie przeszkadzają mi królicze nory - i tak fajnie ze można sima np odprowadzić do pracy!!
Moja przygoda z serią zaczęła się od trójeczki, kiedy to mając 7 lat, czyli w 2007 roku pojechałam z rodzicami i bratem w goście i tamta Pani miała dwie starsze ode mnie córki, które miały się mną i moim bratem zająć. No to jak zająć jednego bachora? Posadzić go przed kompem. Tak mi się spodobało, że dały mi podstawkę w prezencie, bo z nieznanego mi powodu miały dwie. I tym sposobem poznałam tę wspaniałą grę. A dodatki zaczęłam zbierać jak zaczęłam oglądać first looki u MaryKateAn. Super film, oglądam już drugi raz po latach 😁 Jak ten czas szybko leci, byłam święcie przekonana, że nagrywałaś kroniki maks rok temu 😅
Jeeeej. Super. Dzięki szynszylko 😀😀
Trojka to cale moje dzieciństwo. pierwszy raz dostalem ja na urodziny w 2009, miałem z 6 albo 7 lat. To co najbardziej utkwilo mi w pamieci z tego dnia to to, ze z siostra siedzielismy pol godziny z zapauzowana gra i nie wiedzielismy czemu nie mozemy grac xs. Niedlugo potem moi rodzice sie rozwiedli i przy przeprowadzce niestety plyta pekla, wiec wrocilem do ts2. Dalej wsm nie pamietam w jakich to było okolcznosciach, ale skads dostałem nowe ts3, juz po zmianie okładki. Przez okres ok. 2011-2014 nie bylo dnia zebym nie gral z siostra w ssimsy. Bardzo długo też grałem bez żadnych dodatkow, dopiero w 2012 dostałem po zmroku, i coraz czesciej o nie prosiłem. Później wyszła 4 i stopniowo moj zapał zaczął malec, chyba z wiadomych przyczyn
Komentarz dla zasięgów 😉
Moja ulubiona część serii❤❤❤
Trójkę kocham całym serduszkiem! ❤️ Była to pierwsza odsłona serii The Sims, w którą grałam, a zakochałam się w niej gdy zobaczyłam cudowną reklamę zwierzaków w tv 🥰
pamietam jaka byla ze mnie maruda przed premiera i twierdzilm, ze dwojka i tak jest najlepsza i nie ma sensu kupowac trojki xdd oj jak czlowiek moze sie pomylic xD aktualnie dwojke i trojke kocham tak samo, ale mimo wszystko dwojeczka
Dokładnie hah
Fajny odcinek 😄
Pamiętam jak kupiłam sobie The Sims 3, to tak naprawdę była moja pierwsza pełnoprawna gra, którą posiadałam. Zaczarowała mnie w wieloma opcjami stworzenia sima i budowaniem, sam podstęp historii mi się podobał, a otwarty świat był genialny tylko szkoda, że czasem simsy wywalały lub zawiesiły się tutaj mówię o rajskiej wyspie, mimo miasto jest piękne to praktycznie nie da się w nim grać 😒 czasem nawet były jakieś Bugi, czasem nawet zabawne. Ale utraceniem kont to była dotalnie masakra, mimo tego uważam, że jest najlepszą grą od czwórki 😎
Ach, trójeczka ❤️
Mam z nią chyba najwięcej wspomnień.
Zaczęłam grać od dwójki, a w trójkę kiedy wyszły zwierzaki. Ta reklama w telewizji! I już wiedziałam, że muszę to mieć xD
Rodzice mi wtedy kupili i podstawkę i zwierzaki. W podstawkę grałam dobry miesiąc, a dodatek dostałam dopiero jako prezent, nie jestem pewna z jakiej okazji, czy święta czy imieniny.
Czekam na kroniki z "Nie z tego świata". Nie jest to mój ulubiony dodatek, ale mam z nim chyba najlepsze wspomnienie ♥️
Dostałam go na święta, jak wróciliśmy z wigilii, dość późno w nocy, od razu włączyłam komputer i instalowałam.
Noc, śnieg za oknem, który właśnie zaczął padać i to zielone światło od komputera. Rany, tak mi ciepło na serduszku jak myślę o tamtych wspomnieniach.
Czekam na dalsze kroniki i życzę (tematycznie do mojej anegdoty) wesołych świąt!
Ach trójka życiem 😍
To był początek mojej przygody z tą serią 💚
0:23 tu z automatu kliknęłam spację :D
Co do mniejszej historii S3 niż w S2 bym się sprzeczał, jest tyle rodzin i tyle różnych historii, które możemy poprowadzić na wszelakie sposoby. Można dodać jej jeszcze więcej tajemniczości, charakteru poprzez cechy poszczególnych simów/parcel. Imo jest nawet lepsza historia niż w S2
Cześć Magda super świetny odcinek z kroniki THE sims 3 bardzo mi się podoba pozdrawiam serdecznie miłej soboty i wieczoru dla ciebie Magda i Adriana oraz Kotów🐈❤️🌹👩❤️💋👨🍉💙🧡🍊🎄🎅🏻🤶🏻❄️
Trójka najlepsza
Na laptopie w 5 fps
Ja kocham simsy 3 i nie zacina się u mnie jest super i ogólnie działa świetnie
Od trójki wszystko się zaczęło i można powiedzieć że skończyło? Żadna inna część tak mną nie wstrząsnęła, a kiedy wyszła 4 to dosłownie parsknęłam XD Cała kolekcja dodatków do 3 błyszczy na półce, teraz ludzie są w szoku, a tak naprawdę dostawałam dodatek na każde święta i jakoś tak wyszło, no i poza namawianiem mamy w markecie na akcesoria XDD Miałam mega obsesję, ale cóż nadal gram i nadal mam obsesję XD
Jak wyszły Simsy 3, to miałam 12 lat, razem z siostrami zrzuciłam się na pierwszą część miesiąc po premierze, ale niestety mój komputer był za słaby żeby odtworzyć tę gre.
Dlatego pierwszy raz zagrałam w Simsy kilka lat później, jak moja siostra poszła na studia i kupiła za pieniądze z 18-tki laptopa. Czekałam na ten moment dość długo, ale się w końcu udało i zakochałam się w tej części po dziś dzień 😍 teraz dzięki szwagrowi mam dostęp do większości części i gram bardzo często
Oglądam ten film po raz 7 i dalej jest super
ja w the sims 3 stworzyłam samą siebie. i w polsce wyszła akurat w moje osiemnaste urodziny!
Trójeczkę kupiłam wraz z wyjściem zwierzaków (i to był mój pierwszy dodatek bo koniki, wow). Muszę przyznać, że teraz jak patrzę w przeszłość to miałam masę szczęścia. Gra nie sprawiała mi prawie żadnych problemów poza kilkoma wyłączeniami i utratą podstępów, ale jak na tak długi okres czasu to malutko. Zawsze działała mi płynnie, savy się nie psuły, a ja grałam tylko w trójeczkę do... premiery psów i kotów do czwórki gdy to dostałam ją (również na święta w pakiecie podstawka + psy i koty) i zakochałam się bez reszty. Teraz czasami gram w trójeczkę która dalej nie sprawia mi żadnych problemów technicznych, ale wolność działania w 4 i jej grafika przyćmiły w mojej głowie trójkę.
Ojej ja dostałam the sims 3 późno, bo dostałam je na święta w dwupaku z dodatkiem Kariera. Ale czekanie aż się załaduje gra na moim starym kompie było ekscytujące xD
Pamiętam jakby to było wczoraj, gdy w 2011(?) leciała w telewizji reklama The Sims 3 Zwierzaki, myślę że każdy kojarzy tą reklamę z psem w garniturze i w okularach odpowiadającym o dodatku, z przyjaciółką oglądałyśmy i byłyśmy zachwycone ❤️ Mi się udało kupić grę dopiero jakoś w 2015-16 roku, do tego 3 dodatki (Nie z tego świata, moje ukochane i wybłagane Zwierzaki oraz Pory Roku), obecnie brakuje mi 3 lub 2 dodatków do szczęścia. A firstlooki MaryKateAnn się oglądało, czasem nadal tam wracam i oglądam. Oczywiście po dziś dzień gram, i nadal mi się nie znudziła (tak jak Sims 4, niecierpię tej części)
Cale szczęście istnieja mody, ktore usprawniaja gre, albo tez wlasnie sprawiają ze relacje po zmianie miasta nie znikaja
Mam miłe wspomnienia z trójką ale od zawsze odbiła mnie grafika.
[*] Dla wszystkich simów z zielonobrązowymi włosami.
imo Najlepsza część simsow (gralam w każdą). Chociaz zjechała mi laptopa
Ja tam gram w Simsy odwrotnie do tego, jak się powinno. Na początku przez krótki czas grałem w The Sims 4, potem kupiłem The Sims 3. W trójkę grałem pięć lat, aż do czasu, kiedy pobrałem skądś The Sims 2, a teraz szukam The Sims 1.
Ja kupiłam sobie w dniu premiery a potem kupowałam każdy dodatek to były fajne czasy miło je wspominam i jak kupię sobie nowy laptop w tym roku to chętnie wrócę do gry w 3
Trójka jest moją ulubioną z części, zapewne przez sentyment, ponieważ to od niej zacząłem swoją przygodę z simsami. Co prawda rok potem wyszła czwórka, ale nadal pamiętam juk błagałem starszą siostrę abym mógł pograć w simsy.
Na to czekałem!
9:15 Obrazki na różnej wysokości?!
Szokłam, tyle lat gram w ts3 i o tym nie wiedziałam
jak to zrobić?
11:33 wydaje mi się że wspomnienia doszły też w jakiejś aktualizacji bo zaczęłam grać w sims3 sporo po premierze ale wtedy wspomnienia już w podstawce były
Ja pierwszy raz grałam właśnie w 3 w okolicach 2009/10, koniec przedszkola. Miłością do simów zaraziła mnie ciocia, która nauczyła mnie robić simów i budować domki, potem jakoś samo poszło. Po komuny pierwszy laptop i od razu podstawka plus cztery pory roku. Potem się zaczęło zbieranie dodatków, oglądanie first looków. Potem dopiero zdałam sobie sprawę ile to kosztuje haha do trójki nadal mam największy sentyment, choć teraz gram tylko w czwórkę, bo wątpię by mi trójka na nowym macu działała. A ciocia wciąż się śmieje, że jak to ja jeszcze w siksy gram ;p
4:07 W pierwszej wersji TS3, ekran ładowania trwał zaledwie kilka sekund.
4:41 Riverview było dostępne od premiery TS3.
5:15 Przeprowadzka do innego świata pojawiła się dopiero w jednej z późniejszych aktualizacji gry.
5:43 Chyba jak ma się zachowywać.
8:16 Cechy nie blokują interakcji, tylko odradzają ich użycie.
8:47 Cel życiowy, nie aspiracja.
9:22 Co to za problem, ustawić dach...
9:41 To są pragnienia nie "zachcianki".
10:35 Komfort nie był wcale " durną" potrzebą.
11:15 A co z charyzmą?
11:35 Wspomnienia pojawiły się z aktualizacją, nie z dodatkiem.
11:57 Optymalizacja gry w pierwszej wersji była bardzo dobra. Każda kolejna aktualizacja ją popsuła.
12:34 Nie sądzę, że można zjeść obiad w 3-4 minuty.
12:49 Błędy zapisu można naprawić.
12:36 Ta gra BYŁA lepiej zoptymalizowana.
Ja dostałum TS3 w 2012 roku.
Nareszcie !💚
moja ulubiona odsłona the sims
Dwojeczka najlepsza :33
Gra wyszla dwa lata po tym jak sie urodzilam i pierwszy raz zagralam jak już połowa jak nie wiecej dodatków wyszla, ale nadal pamietam jak sie o niej dowiedziałam u gdyby nie ciekawość to pewnie nie miałabym teraz pełnej kolekcji czwórki xd. Wiec... mialam może z 6/7 lat i oglądałam u moich przyjaciółek jakies filmiki na laptopie ich rodziców. I wtedy je zobaczyłam. "Król Julian gra w gry" głosił tytuł, a na miniaturce jakies dziwne ludziki. One bardzo nie chciały tego włączac ale je przekonałam i od razu sie zakochałam xd
Szósta klasa podstawówki. Obczajanie podstawki u koleżanki zaraz po premierze. Piękne czasy. Byłam tak zachwycona grafiką tylko po to, żeby o niej zapomnieć i rozczarować się kilka lat później xD Obok dwójki moja ukochana część The Sims. Teraz żeby trochę przyspieszyć pracę gry można zainstalować ją na dysku SSD. Byłoby super, gdyby wypuszczono ją na silniku 64-bitowym. W końcu nie dusiłaby się na lepszych komputerach.
O boże moje stare czasy z The Sims 3 Moja pierwsza gra była na ps 3 a potem na PC naprawdę to była najlepsza gra w 2009-2014 chce bardzo podziękować za tyle spędzonego czasu EA ❤️
Wcześniej nigdy nie grałam w Trójkę, zawsze tylko dwójka i dwójka. Teraz już prawie drugi miesiąc siedzę na L4 i jakoś mi się przypomniały Simsy. Pogrzebałam, znalazłam pełną kolekcję The Sims 3, zainstalowałam... Pograłam jeden dzień i z frustracją poszłam szukać i instalować dwójkę xD Chyba jestem za stara na nową mechanikę tej gry xD
Tak patrzę i... jak mi bardzo w czwórce brakuje tej wolności. Nie tylko otwartego świata, ale choćby simów robiących rzeczy samodzielnie, a nie potrzebujących komendy na pójście się odlać. Dobra, może przesadzam. W trójce grali na gitarze, gadali ze sobą, kolekcjonowali sami z siebie. pragnienia(zachcianki, kaprysy), to nie było tylko "kupić basen", albo "zadzwonić do kogoś". Tak sim potrafił "wybrać" sobie nawet karierę. W czwórce, jak mu nie powiem żeby gdzieś szedł, to będzie się pół dnia na drzewo gapił. Gdyby tylko ta optymalizacja była lepsza... Uwielbiam 3 i 2. Jedynki nie pamiętam, choć w nią grałam i w sumie nie pamiętam nawet, kiedy i jak dostałam trójkę. Raczej późno, bo miałam od razu podstawkę + zwierzaki
ja gdy trójeczka wyszła to miałam zaledwie rok ale odkąd pamiętam zawsze jak przychodziłam do mojej siostry ciotecznej która ją miała to było takie wooow już samo patrzenie było super. Potem mama obiecała mi simsy jak będę miała siedem lat ale w końcu samą podstawkę dostałam jak miałam 9. a dwa lata temu dostałam cały zestaw dodatków na urodziny uznawany i do teraz kocham trójkę najbardziej
Ale pamiętne czasy 😂 ja jeszcze wtedy jak wyszła podstawka trójeczki to byłam w podstawówce i z zazdrością patrzyłam tylko na reklamy gry, miałam dwójkę i też rodzice mi nie chcieli kupić trójeczki na początku 😂 lecz jakieś dwa lata później gdy stałam się gimbusiarą to zapracowałam na grę grabiąc liście albo ścieląc łóżko u babci 😂😂😂 gdy wreszcie uzbierałam te bodajże 150 zł to z tatą całe miasto objeździłam w poszukiwaniu gry ale wszędzie były tylko dodatki bo to było dwa lata po premierze. Ale w końcu w jakimś małym sklepiku z grami w mieście znalazłam ❤ po zainstalowaniu grałam chyba pierwszy raz 6 godzin bez przerwy co dla mnie to był rekord 😂 fajne wspomnienia, nostalgia 😢
Kiedy The Sims 3 powstało ja jeszcze nie żyłem XD gdy miałem jakieś 4 lata (2014) to oglądałem całymi dniami firstlooki MaryKateAn, i do dzis pamietam jak poraz pierwszy zobaczylem simsy u Zuzi Boruckiej, dwa lata potem prosiłem mame własnie o simsy 3 ale ona nie chciała XD bo stwierdziła ze 4 nam wystarczy, ale koniec końców od ferii mam trójeczkę
Kiedy wyszła trójka miałem 3 lata i to jest pierwsza część w jaką grałem.
SUPER Ci wyszedł ten film🤩🤩🤩
To były super czasy 😍😍😍
Pamiętam że dostałam na mikołajki w 2009 roku miałam 11 lat i gram do dzisiaj ❤️pamiętam jak stworzyłam pierwsze rodzinke kobietę mężczyznę i od razu kupiłam im łóżeczko i stworzyłam rodzinę i bałam się że umrą mi z głodu🙂
Niedawno pograłam sobie w Dwójkę i może komfort czy wystrój były trochę uciążliwe, to nadawały dużo realizmu imo :D
Wystarczy kupić ze dwa droższe obrazy, lepsze łóżko i kanapę i już ani o komfort ani wystrój nie trzeba się martwić ;)
Trójkę dostałem ja święta 2009 roku. Pamiętam jak nie mogłem się połapać bo wcześniej grałem tylko w The Sims Historie
Mój ulubiony bug w trójce... wszyscy przestają się starzeć. Gram i dziwię się, że dzieci są drugi tydzień niemowlakami
Z tego co pamiętam miałam 3 na premiere i nie było Riverwiew
Odnośnie do znaczników - czerwone to królicze nory a niebieskie to otwarte miejsca publiczne. Cmentarz czy straż pożarna są niebieskie a można tam pracować.
Jak dla mnie seria skończyła się na Sims 3. To co teraz wydają to jest popłuczyna po dobrym tytule zapakowana w ładny papierek z logo Sims 4. Wygląda ładnie i tylko tyle.
Pierwszy raz w trójkę zagrałam... dwa miesiące temu :D nigdy nie byłam do niej przekonana a teraz jakoś tak mnie tknęło i zdążyłam już potupać nogą na zacinanie, ładowanie i stratę simów :(
Miałem 7 lat gdy ta gra wychodziła, pamiętam, że zawsze chodziłem grać do koleżanki która mieszkała piętro wyżej, piękne czasy :D
Trójka najlepsza mi osobiście działa cały czas w 60fps (nrass i dodanie ramu) dawno wróciłem do 3 ,tej czesci nie da sie zapomnieć jest najbardziej ciekawa śmieszna i najbardziej życiowa. Nie da rady się nudzić :D
Może to kwestia tego, że nie grałam zbyt duzo w trójkę Ale the sims 2 to moja największa miłość, i nawet ten zamknięty świat mi nie przeszkadzał. Dwójkę mam w małym paluszku, lepsze budynki mi wychodzą I rozgrywka ciekawsza