Najbardziej to chyba wiało przy rozpalaniu ogniska :) Wiatr przyniósł ocieplenie i jakoś po północy zaczęła się lekka odwilż. Tym razem pogoda obeszła się z nami łagodnie :)
Ognisko zasilane drewnem świerkowym słabawo grzeje i trzeba się mocno do niego przytulać, żeby skorzystać. Ale na szczęście na biwaku zawsze jest sporo okazji do poruszania się, więc nie trzeba siedzieć i marznąć. Noc była ciepła: na początku lekki mrozik, ale nad ranem już woda kapała z drzew. Śpiwory puchowe i podpinki pod hamaki dały radę bez problemu. W sumie to był jeden z najcieplejszych zimowych biwaków (chociaż zima jeszcze nie kalendarzowa) ;)
@@qprzygodzie Przy temperaturze powyżej 0 zwykłe ciepłe śpiwory powinny dać radę, ale warto mieć pod ręką np. kurtkę puchową, żeby się nią okryć (nie ubierać, ani nie dociskać jej niczym). Przy hamakach koniecznie trzeba pamiętać o izolacji od spodu. Bez tego nieprzespana noc gwarantowana, bo duży nacisk zmniejsza izolację od dołu, zgniatając śpiwór, czy cokolwiek tam jest. Ewentualnie karimata do hamaka, ale trudno utrzymać ją w stałej pozycji i zawsze będzie gdzieś ciągnęło. Idealna jest podwieszona od spodu podpinka, tzw. underquilt. Osobiście używam puchowego, który sprawdza się nawet w namiociku z duża kondensacją (tu jest moment kiedy go wypakowuję: ua-cam.com/video/RkfHNY3gVho/v-deo.html) Mój model niestety jest duży (waży ok. 1300g) i zajmuje sporo miejsca, ale za to nie musze się martwić pogodą ani warunkami.
fajnie sie oglada, pozdrawiam.
Miło, że się podoba.
Dziękuję i pozdrawiam :)
Wyglada , ze było wietrznie . Jak komfort spania i termiki?
Super wypad .
Najbardziej to chyba wiało przy rozpalaniu ogniska :)
Wiatr przyniósł ocieplenie i jakoś po północy zaczęła się lekka odwilż.
Tym razem pogoda obeszła się z nami łagodnie :)
Wutamy🤠przyjemnie się ogląda czekamy na następny filmik i przy wolnej chwili zapraszamy do siebie na kanał🙂pozdrawiamy i dużo zdrówka😉
Dziękuję i pozdrawiam!
Własnie dosliśmy hamaki od mikołaja ale w zimę to chyba nie pojedziemy jeszcze.
I słusznie.
Pierwszy raz warto wypróbować w łagodniejszych warunkach.
Fajny wypad. Jak z komfortem cieplnym?
Ognisko zasilane drewnem świerkowym słabawo grzeje i trzeba się mocno do niego przytulać, żeby skorzystać.
Ale na szczęście na biwaku zawsze jest sporo okazji do poruszania się, więc nie trzeba siedzieć i marznąć.
Noc była ciepła: na początku lekki mrozik, ale nad ranem już woda kapała z drzew. Śpiwory puchowe i podpinki pod hamaki dały radę bez problemu.
W sumie to był jeden z najcieplejszych zimowych biwaków (chociaż zima jeszcze nie kalendarzowa) ;)
@@lazesobie a lepiej puchowy śpiwór czy taki zwykły?
Mamy zwykłe ale ciepłe
@@qprzygodzie Przy temperaturze powyżej 0 zwykłe ciepłe śpiwory powinny dać radę, ale warto mieć pod ręką np. kurtkę puchową, żeby się nią okryć (nie ubierać, ani nie dociskać jej niczym).
Przy hamakach koniecznie trzeba pamiętać o izolacji od spodu.
Bez tego nieprzespana noc gwarantowana, bo duży nacisk zmniejsza izolację od dołu, zgniatając śpiwór, czy cokolwiek tam jest.
Ewentualnie karimata do hamaka, ale trudno utrzymać ją w stałej pozycji i zawsze będzie gdzieś ciągnęło.
Idealna jest podwieszona od spodu podpinka, tzw. underquilt.
Osobiście używam puchowego, który sprawdza się nawet w namiociku z duża kondensacją (tu jest moment kiedy go wypakowuję: ua-cam.com/video/RkfHNY3gVho/v-deo.html)
Mój model niestety jest duży (waży ok. 1300g) i zajmuje sporo miejsca, ale za to nie musze się martwić pogodą ani warunkami.