1:10 - Tomku jedna mała uwaga, bo to co mówisz to błąd - jeżeli chodzi o miód pitny to proporcje muszą być objętościowe a nie wagowe. Czyli na 75 litrów wody musi być 25 LITRÓW miodu - to będzie około 30kg miodu tak na prawdę.
O widzę, że w tle na drugim monitorze jakieś giełdy w wolnym czasie lecą :) bardzo dobrze, fajna zabawa :) Też ostatnio większe zakupy w euro-winie zrobiłem, także zabawa będzie :) Zdrówka :)
Można miód pitny robić z surowego miodu na naturalnych drożdżach albo sycyć go czyli gotować około 30-40 minut zbierajac pianę. Już w sredniowieczu sycili miody dlatego nazywało się to miodosytnictwo. Ty Tomku tylko podgrzaleś miód zabijając dzikie drożdze. Myślę że będzie dobry ten miód pitny ale tylko wtedy jeśli zakwasisz nastaw naprzykład kwaskiem cytrynowym ponieważ miód w przeciwieństwie do nastawów owocowych czy winogronowych ma zamałą kwasowość. Drożdże lubią kwasniejsze srodowisko a i miód pitny nabiera wtedy charakteru. Wszystkie miody pitne się zakwasza jakimś kwaskiem bądź sokiem owocowym. Twoj miód będzie taką hybrydą miedzi miodem syconym a nie syconym, będzie dłużej dojrzewał tak jakby był nie sycony bo nie pozbyłeś sie z niego białka, którego własnie przez sycenie się pozbywa. Pozdrawiam
Tomciu lubiłem twoje komentarze to ty jesteś wynalazcą osiatkowanej dennicy od jakiegoś czasu zniknąłeś z anteny pozdrawiam i czekam na twoje komentarze
Cześć! Hmmm... Pszczelarz, który robi czwórniaka.... W dodatku na prezentowanym rodzaju drożdży???... Chyba tylko po to, aby produkt poddać dalszym procesom technologicznym, o których głośno nie przywykło się mówić ;-). Jeśli tak: Pochwalam za gospodarność. W efekcie w ten sposób można mieć doskonałej jakości materiał wyjściowy, z którego można zrobić wszystko i przechowywać to latami. Im starsze, tym lepsze ;-)
7:00 Brzeczka nie musi być gotowana, może być zrobiona na zimno. Tak jak przedmówcy pisali, skro miód był towarem "pryma sort" to bezsensowne było jego przegrzewanie :(
@@TomBoomsheeva W internecie jest mało o miodach pitnych robionych "na zimno", co według mnie jest bardzo dziwne. Powodzenia w dalszych staraniach !!! Pozdro
Temp. nastawu 26-28C według producenta drożdzy wydaje mi się że za duża, chociaż nie wiem jak oryginalnie nazywa się ten szczep (Gozdawa produkuje popularne szczepy, ale tylko pod swoimi tajmeniczymi numerami). Szkoda, że nie podał jakie są zalecane widełki temp. w czasie fermentacji... A to jest najważniejsza informacja. Nie zauważyłem abyś miał sterowanie temperaturą fermentacji, więc tutaj będzie spadek temp. nastawu do temp. otoczenia + 2-3C które wzrosną ze względu na pracę drożdzy aż do czasu spowolnienia fermentacji. Przypuszczam że masz tam w pracowni ok. 19C, więc może to oznaczać niezły lag dla drożdzy jeśli one pracują w temp. 26-28C. Wpłynie to niekorzystnie na profil smakowy.
Jak się miód pitny zrobi to potem tylko destylacja i będzie bimber z miodu pitnego. Chyba Malinowy nos kiedyś robił zlewkę z wszystkich win itp. i potem to destylował. Więc da się ze wszystkiego.
A co z poprzednim nastawem? Generalnie to źle robisz, proporcje słuszne, ale wodę, drożdże dajesz od razu, a miód dodajesz porcjami a nie wszystko za pierwszym razem...
Od trójnika w dół wszystko ruszy od razu oczywiście muszą być szczepy do miodów pitnych które wytrzymują wyższe stężenia cukru. A półtoraki i dwójniaki robi się dodając stopniowo w trakcie fermentacji odpowiednią ilość miodu
Super film proszę o więcej
1:10 - Tomku jedna mała uwaga, bo to co mówisz to błąd - jeżeli chodzi o miód pitny to proporcje muszą być objętościowe a nie wagowe. Czyli na 75 litrów wody musi być 25 LITRÓW miodu - to będzie około 30kg miodu tak na prawdę.
wagowo tylko przy destylatach, a nie przy winach
dokładnie 1l miodu to nawet 1.4kg i mierzymy litrami wszystko
super, też mi zostało trochę zapasów miodu i planuję nastawić gąsiorek :) pozdrawiam
W końcu odcinek pozdrawiam.
Polecam od 5:05. Pozdrawiam Cie Tomku miło Cię widzieć
Super materiał!!! :D
Tego się nie spodziewałem 😳🐜🐜🐜🐜🐜. Szacun
O widzę, że w tle na drugim monitorze jakieś giełdy w wolnym czasie lecą :) bardzo dobrze, fajna zabawa :) Też ostatnio większe zakupy w euro-winie zrobiłem, także zabawa będzie :) Zdrówka :)
Można miód pitny robić z surowego miodu na naturalnych drożdżach albo sycyć go czyli gotować około 30-40 minut zbierajac pianę. Już w sredniowieczu sycili miody dlatego nazywało się to miodosytnictwo. Ty Tomku tylko podgrzaleś miód zabijając dzikie drożdze. Myślę że będzie dobry ten miód pitny ale tylko wtedy jeśli zakwasisz nastaw naprzykład kwaskiem cytrynowym ponieważ miód w przeciwieństwie do nastawów owocowych czy winogronowych ma zamałą kwasowość. Drożdże lubią kwasniejsze srodowisko a i miód pitny nabiera wtedy charakteru. Wszystkie miody pitne się zakwasza jakimś kwaskiem bądź sokiem owocowym. Twoj miód będzie taką hybrydą miedzi miodem syconym a nie syconym, będzie dłużej dojrzewał tak jakby był nie sycony bo nie pozbyłeś sie z niego białka, którego własnie przez sycenie się pozbywa. Pozdrawiam
Proszę coś nagrać i podzielić się swoimi spostrzeżeniami w związku z tym nastawem
Tomciu lubiłem twoje komentarze to ty jesteś wynalazcą osiatkowanej dennicy od jakiegoś czasu zniknąłeś z anteny pozdrawiam i czekam na twoje komentarze
Hej. Też co mi zostanie , przerabiam na pitny :) ale widzę , że od tego noszenia wody to plecki pękają ;)
👍👍
A może by tak „hodowla matek cz.3”?
Męczący sposób przekazu
Cześć! Hmmm... Pszczelarz, który robi czwórniaka.... W dodatku na prezentowanym rodzaju drożdży???... Chyba tylko po to, aby produkt poddać dalszym procesom technologicznym, o których głośno nie przywykło się mówić ;-). Jeśli tak: Pochwalam za gospodarność. W efekcie w ten sposób można mieć doskonałej jakości materiał wyjściowy, z którego można zrobić wszystko i przechowywać to latami. Im starsze, tym lepsze ;-)
..hmmm i to drożdże do bimbru...
lepszy już by był G995 Bayanus
7:00 Brzeczka nie musi być gotowana, może być zrobiona na zimno. Tak jak przedmówcy pisali, skro miód był towarem "pryma sort" to bezsensowne było jego przegrzewanie :(
Niewiedziałem - pomału wszystko doczytam
@@TomBoomsheeva W internecie jest mało o miodach pitnych robionych "na zimno", co według mnie jest bardzo dziwne. Powodzenia w dalszych staraniach !!!
Pozdro
Temp. nastawu 26-28C według producenta drożdzy wydaje mi się że za duża, chociaż nie wiem jak oryginalnie nazywa się ten szczep (Gozdawa produkuje popularne szczepy, ale tylko pod swoimi tajmeniczymi numerami). Szkoda, że nie podał jakie są zalecane widełki temp. w czasie fermentacji... A to jest najważniejsza informacja. Nie zauważyłem abyś miał sterowanie temperaturą fermentacji, więc tutaj będzie spadek temp. nastawu do temp. otoczenia + 2-3C które wzrosną ze względu na pracę drożdzy aż do czasu spowolnienia fermentacji. Przypuszczam że masz tam w pracowni ok. 19C, więc może to oznaczać niezły lag dla drożdzy jeśli one pracują w temp. 26-28C. Wpłynie to niekorzystnie na profil smakowy.
na ten moment to u mnie brak sterowania temperaturą, ale pracuję nad tym ale jeszcze nie mam pomysłu jak to zrobić.
@@TomBoomsheeva Z braku laku dobrze wstawić w chłodniejsze miejsce. Przy trójniaku i odpowiednim doborze drożdży temperatura otoczenia 14-18* jest ok.
Panie Tomaszu a jak tam chodowla matek będą dostępne na ten rok bo zamierzam zakupić u pana
hodowle rozpocznę jak tylko pogoda zmieni się na lepszą
5`10 nie uda mi sie tego odwidzieć 😳
Próba
Czy ja tam widzę binance? :D
Tomasz ty tam pokaż bimber na miodzie , 😉
Jak się miód pitny zrobi to potem tylko destylacja i będzie bimber z miodu pitnego. Chyba Malinowy nos kiedyś robił zlewkę z wszystkich win itp. i potem to destylował. Więc da się ze wszystkiego.
5:12 w poprzednim życiu byłeś chyba hydraulikiem
Rów monterski.
@@RysiekM raczej dekolt hydraulika
„Skarbona”
A co z poprzednim nastawem?
Generalnie to źle robisz, proporcje słuszne, ale wodę, drożdże dajesz od razu, a miód dodajesz porcjami a nie wszystko za pierwszym razem...
Pierwsze winko ma dopiero 4 miesiące. usunąłem osad i sobie dalej siedzi.
czworniak spokojnie mozna zrobić na raz. Drożdze ruszą. Przy trójniaku faktycznie juz ilosc cukru moze byc za duza
Od trójnika w dół wszystko ruszy od razu oczywiście muszą być szczepy do miodów pitnych które wytrzymują wyższe stężenia cukru. A półtoraki i dwójniaki robi się dodając stopniowo w trakcie fermentacji odpowiednią ilość miodu
BTC musi być heheh
Miód pitny jest za drogi i nie ma klientów. No i koncesje na sprzedaż trzeba mieć
Zbyt rzadko się widzimy na UA-cam 😢
Pracuję nad tym
Jak nie masz co robić to ić do Kościoła , bo niedziela jest do odpoczynku a nie do pracy !
Kościół jest dla tępak….
@@piotrwojtas3501 szkoda mi Ciebie człowieczku .
Proszę nie obrażać wierzących trochę kultury