My na naszym laptopie zainstalowaliśmy OpenCPN. Bardzo się sprawdził przy planowaniu rejsu w Szkocji w zeszłym roku. Dokupiliśmy mapy na Wielką Brytanię i super się planowało trasę 👍
Trafiłem na Wasz kanał dzisiaj przeglądając stare firmy El Huzara, których podróże oglądałem od początku i muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem. Subik poszedł od razu :) Jesteście bardzo pozytywnymi ludźmi, ogląda się Was z przyjemnością. Na pewno będę śledził Wasze rejsy. Miło że jesteście na YT :)
Ooo :-D Dzięki ogromne za ciepłe słowa. El Huzara oglądałem/oglądaliśmy przed wyprawą na Karaiby i było tam sporo przydatnych informacji i trików. Po prawdzie przekonał nas do nauki nurkowania na bezdechu. Teraz trochę zarzuciłem temat, ale i tak jakiś tydzień temu ogarnąłem wymianę anody którą mamy na wale tylko z maską i fajką nurkując. Także wspominam jego filmy ogromnie ciepło i w jakiejś części był motywacją do tego żeby powstały nasze.
A propos "Windyty" przeprowadzając jacht ze Szczecina do Vilamoura początkowo opierałem się na tej aplikacji. W Breście dostałem (od celnika ;) może mniej efektowną, ale bardziej wiarygodną: www.passageweather.com/# Windy często zaniża siłę wiatru (tak wyszło z moich obserwacji wspartych porównaniem z "passageweather", a przede wszystkim z praktyki (obserwacje własne - wiatromierz np.) jest też możliwość ściągnięcia prognozy na tydzień naprzód, co przydało się na przelocie Brest - Vilamoura. Do Vilamoura zawinęliśmy o 9:00 rano 31 października; prognoza była, że po południu bedzie mocno wiało. Sprawdziło się co do 15 minut..
passageweather.com znamy, tak jak i większość innych serwisów meteo. Windy dla nas wygrywało dotychczas łatwością użytkowania, dwoma modelami i resztą prognoz (porywy wiatru, zafalowanie), choć gdyby predictwind.com było tańsze, pewnie przenieślibyśmy się do nich bo mają więcej modeli. Teraz tak sobie myślimy, że to ciekawy pomysł na odcinek - porównanie serwisów pogodowych, na realnym eksperymencie. Tzn. płyniemy np. Gibraltar - Kanary, pobieramy prognozy i sprawdzamy co 6 godzin kto w jakim stopniu się pomylił. PS. W tym roku windy na naszej trasie zawyżało mocno prognozy (miało wiać 15 węzłów, to wiało 8 itp.). Natomiast podobno wszystkie modele pogodowe cierpiały na spadek dokładności, bo normalnie mają część danych z ruchu lotniczego (od samolotów rejsowych). W tym roku ze względu na ogromną redukcję lotów, nie było danych w tej ilości co w latach poprzednich.
Ta zwłoka w odpowiedzi jest chyba odpowiedzią samą w sobie :D W Hiszpanii z internetem była masakra - mimo tego, że mamy zewnętrzny access point Ubiquity 5Ghz, nie udało nam się połączyć z siecią w żadnej chyba marinie, mimo, że wszystkie deklarowały wifi. Wtedy w grę wchodzi tylko internet komórkowy - my mamy brytyjskie 3 które ma 20 GB danych w roamingu na miesiąc. W Portugalii jest zupełnie inaczej - internet po 40-50 Mbps w marinach i żadnych problemów z połączeniem.
@@eatmydragon mamy też sensowną antenę 2.4 Ghz alfa "cośtam" i sieci widzieliśmy z całkiem spoko sygnałem. Zwyczajnie nie dało się do nich podłączyć - pewnie serwisy dhcp wisiały lub nie miały już wolnych adresów do przydzielenia. Ale nigdzie nie zostawaliśmy na tyle długo żeby o tym dyskutować. Signal booster trochę rozważaliśmy na Martynice, ale koniec końców obeszło się bez tego. Tak podstawowo to internet z 10-12 mil od lądu zwykle zbieramy więc troche nie mamy motywacji żeby jeszcze więcej elektroniki dopychać na Falkora.
My na naszym laptopie zainstalowaliśmy OpenCPN. Bardzo się sprawdził przy planowaniu rejsu w Szkocji w zeszłym roku. Dokupiliśmy mapy na Wielką Brytanię i super się planowało trasę 👍
Mamy OpenCPNa na naszym Raspberry pi, które jest spięte z naszym AISem i autopilotem. Bardzo potężne narzędzie.
Trafiłem na Wasz kanał dzisiaj przeglądając stare firmy El Huzara, których podróże oglądałem od początku i muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem. Subik poszedł od razu :) Jesteście bardzo pozytywnymi ludźmi, ogląda się Was z przyjemnością. Na pewno będę śledził Wasze rejsy. Miło że jesteście na YT :)
Ooo :-D Dzięki ogromne za ciepłe słowa. El Huzara oglądałem/oglądaliśmy przed wyprawą na Karaiby i było tam sporo przydatnych informacji i trików. Po prawdzie przekonał nas do nauki nurkowania na bezdechu. Teraz trochę zarzuciłem temat, ale i tak jakiś tydzień temu ogarnąłem wymianę anody którą mamy na wale tylko z maską i fajką nurkując. Także wspominam jego filmy ogromnie ciepło i w jakiejś części był motywacją do tego żeby powstały nasze.
o dzięki, już sprawdzamy FastSeas :)
A propos "Windyty" przeprowadzając jacht ze Szczecina do Vilamoura początkowo opierałem się na tej aplikacji. W Breście dostałem (od celnika ;) może mniej efektowną, ale bardziej wiarygodną: www.passageweather.com/#
Windy często zaniża siłę wiatru (tak wyszło z moich obserwacji wspartych porównaniem z "passageweather", a przede wszystkim z praktyki (obserwacje własne - wiatromierz np.) jest też możliwość ściągnięcia prognozy na tydzień naprzód, co przydało się na przelocie Brest - Vilamoura. Do Vilamoura zawinęliśmy o 9:00 rano 31 października; prognoza była, że po południu bedzie mocno wiało. Sprawdziło się co do 15 minut..
passageweather.com znamy, tak jak i większość innych serwisów meteo. Windy dla nas wygrywało dotychczas łatwością użytkowania, dwoma modelami i resztą prognoz (porywy wiatru, zafalowanie), choć gdyby predictwind.com było tańsze, pewnie przenieślibyśmy się do nich bo mają więcej modeli.
Teraz tak sobie myślimy, że to ciekawy pomysł na odcinek - porównanie serwisów pogodowych, na realnym eksperymencie. Tzn. płyniemy np. Gibraltar - Kanary, pobieramy prognozy i sprawdzamy co 6 godzin kto w jakim stopniu się pomylił.
PS. W tym roku windy na naszej trasie zawyżało mocno prognozy (miało wiać 15 węzłów, to wiało 8 itp.). Natomiast podobno wszystkie modele pogodowe cierpiały na spadek dokładności, bo normalnie mają część danych z ruchu lotniczego (od samolotów rejsowych). W tym roku ze względu na ogromną redukcję lotów, nie było danych w tej ilości co w latach poprzednich.
pogoda windy jest windy,
Vwntusky
:)
Hey, super video, dzieki za informacje! Mozecie opowiedziec jaki macie system na internet na jachcie?
Ta zwłoka w odpowiedzi jest chyba odpowiedzią samą w sobie :D W Hiszpanii z internetem była masakra - mimo tego, że mamy zewnętrzny access point Ubiquity 5Ghz, nie udało nam się połączyć z siecią w żadnej chyba marinie, mimo, że wszystkie deklarowały wifi. Wtedy w grę wchodzi tylko internet komórkowy - my mamy brytyjskie 3 które ma 20 GB danych w roamingu na miesiąc.
W Portugalii jest zupełnie inaczej - internet po 40-50 Mbps w marinach i żadnych problemów z połączeniem.
@@FalkoremwRejs moze w tych hiszpanskich marinach mieli wifi tylko 2.4 GHz 🤣
a do komorkowego interneta uzywacie zewnetrzej anteny? signal booster?
@@eatmydragon mamy też sensowną antenę 2.4 Ghz alfa "cośtam" i sieci widzieliśmy z całkiem spoko sygnałem. Zwyczajnie nie dało się do nich podłączyć - pewnie serwisy dhcp wisiały lub nie miały już wolnych adresów do przydzielenia. Ale nigdzie nie zostawaliśmy na tyle długo żeby o tym dyskutować. Signal booster trochę rozważaliśmy na Martynice, ale koniec końców obeszło się bez tego.
Tak podstawowo to internet z 10-12 mil od lądu zwykle zbieramy więc troche nie mamy motywacji żeby jeszcze więcej elektroniki dopychać na Falkora.