Co film Assassin's Creed zrobił źle? Recenzja ze spoilerami
Вставка
- Опубліковано 8 вер 2024
- Recenzja filmu Assassin's Creed z 2016 roku. Co o filmie sądzą fani gier, ale także Arasz, który z serią AC nie miał wiele wspólnego.
Więcej filmów? Subskrybuj! ► bit.ly/subskryb...
▐ Jeszcze więcej filmów? tvgry.pl
▐ FACEBOOK: / tvgrypl
![Assassin's Creed w Polsce - 5 najlepszych pomysłów [tvgry.pl]](http://i.ytimg.com/vi/OQ1jCS-CYn8/mqdefault.jpg)
![Assassin's Creed w Polsce - 5 najlepszych pomysłów [tvgry.pl]](/img/tr.png)
Zwróćcie uwagę na mikrofon w rękach Elessara. :P Później nie oderwiecie od niego wzroku / Gambr
TVGRYpl o nie ;_;
TVGRYpl. mi tam bardzo sie film podobał. spodziewalem sie ze bedzie o wieeeele gorszy
Właśnie miałem pytać czemu ma on 2 mikrofony, czy jest jakiś lepszy czy co, a to taki chwyt marketingowy.
Arasz nie zwrócił uwagi w trakcie kręcenia, że capnął ze stołu. :D
Mi się nie dłużyło, ale film bez fajerwerków. Ot, porządna produkcja i nic więcej.
Assasin's Creed jest i tak niezwykle ciężki do przełożenia na film. To co gry budowały przez kilka części, tu trzeba upchnąć w 2 godziny.
Szkoda że Ubisoft nie pokusił się o zrobienie serialu w uniwersum gry.
Jacek Pietrzak Ponoc Ubisoft negocjuje z netflixem na temat zekranizowania jakiejs gry, ale skoro powstal film to na Assassina nie ma szans... Szkoda ;-;
Jacek Pietrzak akurat był serial (co prawda miał 3 odcinki, ale był). Był to serial aktorski, a nazywa się on Assassin's Creed: Rodowód. Jest on w całości dostępny na cda i UA-cam z polskim lektorem. Serial opowiada historię Giovanniego Auditore.
Znam go, ale nie o takim serialu myślałem. Raczej o takim który by się ciągnął kilka sezonów, opowiadał historię inną jak gry i czasem tylko do nich nawiązywał, ale starał się spokojnie wdrażać nowych widzów nie znających tematyki.
Jacek Pietrzak wiem o co chodzi. Chciałem tylko zażartować / nakłonić do obejrzenia mało znanej części AC.
No w sumie serial mógłby całkiem nieźle wypaść. To byłaby taka mieszanka Gry o Tron i Westworld. Gdyby serial AC był na poziomie GoT albo Wikingów no to byłoby naprawdę nieźle. Ta seria rzeczywiście jest bardzo skomplikowana i zawiła, więc zgadzam się, że serial mógłby zdecydowanie lepiej to wszystko oddać.
Ciekawe kiedy pojawi się film na podstawie minecrafta?
Są książki a nawet Biblia. Film musi powstać:P
Biblia?! :D
www.empik.com/nieoficjalna-biblia-dla-minecraftersow-historie-biblijne-opowiedziane-blok-po-bloku-romines-garrett-miko-christopher,p1120481768,ksiazka-p
W końcu się pojawi. Skoro zrobili z Pac Manem to Minecraft nie stanowi problemu :-)
To już sięga ekstremum.
Pewnie tylko ja przez intro podgłosiłem słuchawki...
ja podobnie xD
takie o czo chodzi czemu to nie działa
widzę że też scrollujesz komentarze. to daj lajka na co czekasz xdd
śmieszny jesteś...
czemu ;c
no to się nie zaliczasz ;cc
PatrykGames:GTA San Escobar and more! Spoko ;d
xD
Co zrobił źle? Powstał.
Moim zdaniem najlepszy potencjał na ekranizacje filmową, z przyszłymi kontynuacjami ma seria Metal Gear Solid.
Ale w jeden film całej historii nie wciśniesz sensownie,i pytanie czy jakby robili serie to przedstawiać historię chronologicznie,czy tak jak w grach było...
Robić film o grze ,którą cechą charakterystyczną jest to ,że właściwie jest interaktywnym filmem ? TO MUSI SIĘ UDAĆ !
Metal gear solid prędzej będzie komedią niż filmem akcji :D
A jak dla mnie to najlepszy film będzie na podstawie Uncharted a plany są już na niego :)
Janusz Korwin-Mikke Uzasadnij swoja wypowiedź, a nie rozprzestrzeniasz "hejt" jak maly dzieciak bez jakiejkolwiek wiedzy.
Nie czepiając się szczegółów to porządna momentami przegadana (wszyscy czekali na więcej akcji w animusie) produkcja. Dla mnie i tak jedna z lepszych ekranizacji gier ostatnich lat :)
Ja tam byłem i polecam film mnie sie podobał :)
popieram
Alhizer tak samo
To ja też przyznam racje bardzo fajny film
Jak chodzisz do kina raz do roku na awendżersów to tak, to film dla ciebie.
John Doe Ten film to najlepsza adaptacja gry jaką kiedykolwiek widziałem. Hitman to dno Warcraft to samo a nasz polski Wiedźmin to kompletna porażka
Powiem wam szczerze: Za mało w waszych materiałach Ufała:)
Gościu jest naprawdę spoko i fajnie jakby raz na jakiś czas przygotowywał własny materiał
W grach Desmond wcielał się w 3 przodków i szukał kilku artefaktów więc w filmach może też tak będzie. Film fajny ale fabuła działaą się za szybko. Dużo lepiej (według mnie) wyszedłby serial bo mieliby więcej czasu na rozwinięcie wątków. Nie rozwinęli dobrze bohaterów a Ci poboczni są bo są.
Po co on trzymał ten mikrofon skoro mówił do tego na koszulce? xd
Widziałam w 3D, historia znośna, efekty bardzo dobre, no i Jeremy Irons. :)
Zwalili kilka istotnych szczegółów jeśli chodzi o świat przedstawiony, ale sposób działania Animusa zdecydowanie bardziej do mnie przemawia niż Ubisoftowa leżanka z gier.
Według mnie lepiej by to wyglądało jakby zrobili serial o tym.
A ja mam ciekawy pomysł na materiał - jak gry 2d z rzutem z góry wizualnie opowiadają historię. Nie można tak łatwo bawić się kamerą jak przy trójwymiarowych cutscenach, a jednak za pomocą sprytnej magii można uzyskać ciekawe ujęcia, które równie dobrze mogłyby się znaleźć w dobrym filmie.
Chyba z dupy strony.
Arasza to akurat kurwa kocham
A ja powiem tylko tyle, grałem tylko w pierwsze 3 części gier, i film mi się bardzo podobał, traktowałem go jak czystą rozrywkę, i patrząc na niego jak na film akcji, był wciągający. Moja dziewczyna która z mną była, czytała tylko pierwszy tom książki z serii Assassins, i też uważała że film jest świetny. Swoją drogą Fassbender odwalił kawał dobrej roboty, świetnie pasował do roli. Jedyna rzecz jaka mi się nie podobała to zakończenie, nie bd spoilerował, ale wolałbym żeby przy tym ostatnim momencie wolałbym zobaczyć przygotowania do tego morderstwa, a oni po prostu tam wparowali i zrobili swoje. Ale mimo wszystko uważam że film świetny :D
No musieli jakoś zakończyć wątek, a zostało im tylko 10 minut. Mieli nagle planować? :D
Adaptacje filmowe robione na podstawie popularnych gier NIE BĘDĄ dobre z uwagi na to, że twórcy muszą się określić czy robią film kierowany do graczy, czy robią film dla osób, które tytularnej gry nie znają. Tworzenie filmu dla obu tych grup nie ma żadnego sensu, bo nie dogodzi się ani jednym, ani drugim. Albo czerń, albo biel, nie ma co szukać sukcesu w szarości.
Film był mega, jedyne co można by sobie podarować to te przerywniki pokazujące Cala machającego w powietrze w animusie które trochę wytrącały z akcji. Wy parówy się nie znacie. :P Mam nadzieję że będzie druga część. @o@
Grubasek bawi się mikrofonem, jak wskaźnikiem :D XD Ale propsuję, bo mówi z sensem, pozdrawiam Cię serdecznie ;)
Zbyt dużo teraźniejszości, a historia wyszła przeciętnie, nie poczułem klimatu AC... brakowało dobrego soundtracku.
Nie było znaku Templariuszy w miejscu, gdzie Cal'a przypinali do Animusa, był tam znak Abstergo. Za to znak templariuszy na budynku, gdzie było zebranie może zostać wyjaśniony motywem historycznym.
Plus - jak dobrze pamiętam artefaktów było więcej.
Spoko film. Nie wiem skąd taki hejt :/
MacLobuzz Templates dokładnie
Mogliby zapuścić to jako serial a nie film, w sumie każdą ekranizacje dać jako serial.
Ale serial nigdy nie będzie miał takiego stosunku budżet/czas trwania, przez co pewnie scen w animusie byłoby 5%
Michał stary, nie chce nic mówić ale będziesz miał poważny problem w przyszłości przez tą otyłość i nie atakuje Cię w żaden sposób bo sam chudy nie jestem ale jak już masz sytuację w której możesz sobie położyć ręce na brzuchu to już jest sygnał.
Jak to będziesz kontynuował to długo nie pożyjesz, nie mówiąc już o kręgosłupie.
A co do filmu moim zdaniem jak na film ze świata gier to wypadł o wiele lepiej niż Warcraft. Było dużo minusów ale ogólnie 8/10.
Miałem do wyboru: Pasażerowie lub Assasins Creed. Poszedłem na ,,Pasażerów'' i widzę, że nie dość, że bawiłem się wyśmienicie to jeszcze oszczędziłem sobie rozczarowania. :)
trochę się na filmie zawiodłem, bo myślałem że będą jakieś mrugniencia okiem np wspomnienie co się stało z Desmondem, albo chwilowe wystąpienie Ezia (w grze pamięć w tym czasie, w którym rozgrywa się film jest uszkodzona, więc teoretycznie Ezio mógłby się choć na chwilę pojawić), ale ogólnie film mi się podobał
Ja za bardzo nie znam uniwersum gry, ale zaczynam grać w pierwsze dwie części, i mi bardzo się podobał film i wszystko zrozumiałem, a wy wszystko krytykujecie jak zauważyłem, nic wam nie pasuje, męczycie się przy filmach, fabuły jak i w grach są głupie, nic więcej u was nie da się usłyszeć w waszych filmach, co do waszych recenzji. Niech mi ktoś wyjaśni, jaka jest inteligentna fabuła w grze czy filmie? Bo w grze to jest dla mnie pretekst do zabawy i przyjemności z rozgrywki, a szczególnie wyznacznik celu do wykonania misji i tyle.
smutne jest to ze w takich filmach jak ten pomija sie "osoby trzecie".Damien Walters (wpiszcie sobie na youtube co ten koles wyprawia).ten koles jest mistrzem parkuru.i wiekszosc scen robil on.dziekuje :)
Wydaje mi się że filmy na podstawie gier, nigdy nie będą bardzo dobre. Fani gier będą narzekać za nadmiar dialogu, wciskania informacji o co w filmie chodzi, które filmowcy dali by ci, co w gre nie grali, nie narzekali że nie wiadomobo co chodzi :-)
7:00 j właśnie nie ogarniam ludzi którzy nie lubia współczesności. Jak dl mnie to tylko liczy się współczesność a bohaterowie w przeszłości to tylko cel do osiągnięcia celów w przyszłości. No może ezio i Edward byli jedynymi bohaterami którzy mieli taką jakby duszę reszta ssie i jakby sama nie wie po co to robi. A Dezond był bardzo charyzmatyczną postacią i aż łeski mi leciały jak zginął. Z drugiej strony do zrozumienia dezmonda konieczne jest ogranie częsci 3. Tam widzimy jego uczucia itd.
Infix96 Tęcza *Desmond
Ponieważ została zrobiona w sposób ujowy... Na prawdę. Niby Desmond chciał coś tam zdobyć, ale on nic nie robił. Tylko spał
Polecacie jakiś film o podobnym kilmacie co Assassins Creed - mam tu namyśli np. Klimat średniowiecza, bądź nowożytności, z jakimś płatnym zabójcą czy kimś podobnym :D
Assassin's Creed: Rodowód
Hehe
No i patrz.Zepsuli mi przyjemność z filmu.Nie widziałem filmu a już mam zepsuty humor i podejście do film.Dzięki TVGRY za zepsucie przyjemności z oglądania ;-)
Skyrim Zrecenzowaliście Genialni ;-)
CS VETERAN przecież ostrzegał o spoilerach.
ciężko odpowiedzieć na pytanie "czy podobał ci się film"... no bez jaj :/ za dużo filozofii
Byliśmy ze znajomymi w kinie. Część z nas znająca temat, dwie osoby całkowici laicy. Po wyjściu.. Dwójka z nas była całkowicie anty, naszym laikom nawet się podobało, jednemu koledze nawet się film podobał, a ja czuję niedosyt. Za mało czasów przeszłych, brak konkretnie zaznaczonej fabuły, czyli tego z czego AC słynął (a przynajmniej w tych pierwszych częściach), co najwyżej muzyka i efekty całkiem niezłe. Aktorów też czułam, że jakoś pasowali do tego świata, że dobrze dobrali. Takie 6/10 dać można, ale nie wiem czy to nie przypadkiem przez jakąś sympatię do gry. Raniły też w oczy sceny, które miałam wrażenie jakby wyjęli z Gwiezdnych Wojen.. Ale to tylko moja opinia.
Film ewentualnie nadawałby się po części na jakiś początek serialu czy coś.
Brzmi to na typowe stanie w rozkroku pomiędzy grupami docelowymi. Jak zwykle bywa w przypadku tworzenia filmów związanych z bardzo popularnym uniwersum, które nie adaptują bezpośrednio historii z oryginału, twórcy nie mogą się zdecydować pomiędzy robieniem filmu dla fanów, a dla osób nieznających uniwersum. A kończy się to tym, że końcowy produkt odpycha obydwie grupy.
Ale przynajmniej nie jest to niskobudżetowa szmira, więc jakiś postęp w filmach "growych" jest. :P
A może druga część nie będzie wracać do przeszłości wcale, tylko skupi się na aktualnym konflikcie? Może pierwsza część miała być tylko takim spokojnym przejściem, łączką żeby coś się pojawiło o przeszłości by nie zawieść fana.
Ludzie to jest tylko ich opinia, nie wzorujcie się na paru głupich komentarzach. Każdy ma swoje gusta. Mnie się bardzo podobał i polecam każdemu, bez względu czy kiedykolwiek miał styczność z grami/książkami czy nie :)
Krzysztof Kolumb pojawił się również w grach z serii (wprawdzie tylko we w jednej i to na konsole Nintendo DS ale zawsze :P ) i pomagał mu Ezio.
czy tv gry to iluminati?
Czego wy chcecie? Dla mnie naprawdę kawał dobrej roboty. Mimo, iż jestem fanem uniwersum Warcrafta to niestety muszę przyznać, że Assassin wyszedł o wiele lepiej jako film oparty na GRZE. Oczywiście reżyser pokazał to na swój własny sposób jak chociażby zupełnie inny Animus ale jak dla mnie to był wielki plus. Było kilka niedociągnięć i głupot ale to tylko pokazuje, że filmy na podstawie gier to naprawdę ciężki orzech do zgryzienia bo to właśnie gry są niedopracowane fabularnie. Dlatego reżyserzy i scenarzyści robią co mogą aby wypełnić luki ale nie mogą też przesadzić. Końcówka zwiastowała możliwość powstania kolejnej części jednak wątpię żeby powstała bo zarobki są dość słabe z tego co widzę i kompletnie tego nie rozumiem. Przykre jest to, że ludzie gnoją ten film za pierdoły - "bo Animus nie taki jak w grze, bo kolor sakwy nie taki jak w grze, bo nie ma Altaira ani Ezio" i wszystkie te duperele sprawiają, że film traci na popularności bo do kina wybierają się zagorzali młodociani fani, którzy nie myślą racjonalnie i nie oceniają filmu racjonalnie. Dla mnie film 8/10 , dobre aktorstwo, genialne walki i akrobacje, cała oprawa wizualna. Odejmuję tylko 2 punkty za te pewne głupoty i niejasności i dla mnie to sprawiedliwa ocena.
Zrobicie film o ekranizacji Prince of Persia Sand of Time? Wiem że film już trochę stary, ale nigdzie u was nie mogę znaleźć o nim opinii, a jestem ciekaw jak wam się podobał bo mi nawet bardzo.
Ezio's Family w tle
no przecież film był głównie przeznaczony dla fanów serii "szaremu widzowi" nie musi się podobać xD
śmieszne jak często Arasz zaznacza, że nie zna uniwersum, ale jednocześnie mówi że grał w 1-wszą część.. no to tak czy nie.
poza tym, to jest normalne? że ma się widza docelowego. nikt nie pisze książek ani nie robi gier dla WSZYSTKICH.
Arasz by tylko narzekał i narzekał :( Mi film bardzo dobrze się oglądało. Jednak wyraźnie widać, że bardzo długi wątek na siłę reżyser spróbował wcisnąć do bardzo krótkiego filmu :/
Mi w tym filmie najbardziej przeszkadzał wszechobecny kurz i dym. Wszędzie czy to a przeszłości na pustyni czy w teraźniejszości był kurz zasłaniający strasznie obraz i detale...
Ja się nie męczyłem oglądając tego filmu, ale jak oglądałem sceny z przeszłości to normalnie czekałem aż qt-event wyskoczy
Jako gracz i fan czuję niedosyt w tym filmie ale osobie która nigdy nie grała np. Mojej żonie podobał się choć był nie zrozumiały i posiadał za dużo informacji. Na plus, że zagrali aktorzy których rzadko spotkać w filmie.
Trochę się rozpisze ponieważ według mnie film jest totalną porażką wymienię to punktami
1.Animus.
1.1 Animus jako "ręka" - wsadzili lyncha do maszyny która według świata AC tylko przyśpieszyła jego szkolenie... (desmond zdobywał umiejętności dość długo ponieważ korzystał z animusa w kształcie krzesła/łóżka).
1.2 po cholerę mu zakładali te ostrza do animusa bo mam wrażenie że tylko po to aby w finałowej scenie miał jak uciec.
2. Abstergo
2.1 Pani Doktor (która jest pacyfistką) należącą do zgromadzenia templariuszy i oddająca jabłko assasynom WTF!!
2.2 Grupa assasynów przetrzymywana jak by byli w szpitalu psychiatrycznym (zresztą są przedstawieni jako wariaci zamiast normalnie wytłumaczyć lynchowi o co toczy się gra) która nie próbuje się w żaden sposób zbuntować (dopiero w finale zdają sobie z tego sprawę) .
3. Według mnie film był zbyt chaotyczny, co do scen walki w całości zgadzam się z Araszem w ogóle te przeskoki walka -animus - walka coś strasznego XD
Na podsumowanie dodam że według mnie idealnym pomysłem na adaptacje pod ogólną publikę AC dla byłoby całkowite wyrzucenie wątku teraźniejszego...
Pozdro jak ktoś dotrwał do końca tego komentarza i podkreślam że to Moja Opinia więc nie spinać dupska tylko podajcie normalne argumenty jak się wam coś nie spodoba :D
1.1 To wyglądało ładniej i miało więcej sensu niż łóżko
1.2 No a dlaczego nie? Zawsze można sobie to i wygląd animusa tłumaczyć imersją... No i co złego w tym? W Jurasic world wypuścili tego super dinozaura w jeszcze głupszy sposób
2.1 Templariusze kusili ją możliwością stworzenia świata bez agresji (wstąpiła do nich po śmierci córki, którą ktoś zabił - hmm... da się wytłumaczyć jako przejaw agresji). Oddaje jabłko, ponieważ czuje się oszukana. Po czym nagle po zabiciu jej ojca (szok) postanawia jednak, że to assasyni są źli. Dwukrotny obrót o 180 stopni w ciągu 5 minut xD
2.2 Złapali ich (tych assasynów), kiedy byli w dogodnych warunkach (przecież wątpliwe, by łapali ich na wsi), więc jaki jest sens walki z przeciwnikiem na jego terenie, będąc w mniejszej liczbie (przecież widziałeś jak bunt się skończył. )
Ten nowy był obserwowany - idealne warunki, żeby go zwerbować normalnie... Dodatkowo dopiero wyszedł z Animusa i wiedzieli o tym, że nie będzie spełna rozumu.
Ellesar masa jest, teraz rzeźba ziomeczku. Z taką masą masz potencjał żeby zostać hardkorowym koksem, pozdrawiam :)
Pan po lewej mógłby przejść na dietę...
Trudno zrobić film na podstawie gry, która sama od jakiegoś czasu pomerdała sobie w scenariuszu i wg mnie robienie filmu na postawie asasyna to czalendż niezły!
jako fan serii nie odniose się do fabuły filmu bo jeszcze go nie widziałem :p szkoda, że zdradzili zakończenie tutaj, ale poza jabłkiem było jeszcze kilka innych fragmentów edenu, np laska rodrigo borgii w brotherhood, czy miecz prekursorów w unity na początku gry. fakt szkoda, że w filmie od razu w pierwszej czesci znaleźli jabłko, ale nie zamyka to twórcom furtki do kolejnych czesci.
(#kaszel#) Nie laska tylko Pastorał Edenu(#kaszel#)
no tak wiem, ale nie ma sie do czego przypierdalać, to nie jest jakiś wielki błąd, że tak napisałem. Poza tym niektórzy nie grający nigdy w assasin'a mogą nie kojarzyć tych insygni i nie wiedzieć co to jest pastorał. Kurcze nie rozumiem o co tak brudzisz bielizne. ;)
RealAvenger Król ja tylko poprawiłem mały błąd (zboczenie zawodowe z Assassin's Creed Wiki) nie masz się o co spinać ;-)
ale kto tu się spina? :D potraktowałem to z przymrużeniem oka. też poprawiam innych ale głównie błedy w wymowie (odmiany itd) a nie nazewnictwie bo na wiele różnych rzeczy itd jest wiele synonimów.
Ciekawostka w 1:23h filmu jest pokazany jako jeden z przodków Arno z Assassins Creed Unity
może np. asasyn ukryją jabłko w miejscu położenia innego artefakty i jedynym sposobem na zlokalizowanie jabłka byłoby zlokalizowanie tego artefaktu. Uważam że mugł by być z tego następny asassin w wersji filmowej.
Film posiadał bardzo dużo błędów i niedociągnięć jak np złe ukazanie efektu krwawienia czy podcinanie gardła ukrytym ostrzem które psują efekt. Ogólnie dla zwykłego kinomana może być, ale dla wieloletniego fana serii to zdecydowanie za mało.
Oglądając was miałem wrażenie że nie oglądaliście filmu a go po prostu na siłe komentowaliście tylko i wyłącznie krytykując. Skąd takie myśli? Daję przykład 4:33 "assasyni to tacy typowi mordercy" człowieku nie msuiałeś odapalić gry bo w filmie fajnie to wyjaśnili, nie całkowicie (bo gracz będzie dokładnie wiedział o co chodzi) ale wystarczająco na potrzeby filmu. Ubisoft zadeklarował się zrobić serie filmów podobnie jak gry z tym że mają się one różnić i być unikalne. W grze nam wyjaśniają stopniowo tak sam i zrobią z filmami... Osobiście nie ejstem wielkim fanem serii chodź wszystkie części przeszedłem i pozytywnie je oceniam zaś film oceniam z dwóch perspektyw; 1. jako film akcji. 2. Jako adaptacja gry ( w tym momencie porównuje z innymi filmami na podstawie gier). Wielkim krytykiem filmowym nie ejstem ale też nie laikiem a film w moim odczuciu wypadł całkiem dobrze. Zaś wy wypadliście w tym filmiku tak jakbyście go nie widzieli a krytykowali na podstawie samych trailerów. No sory ale takiem mam odczucie oglądając ten filmik
Mam dokładnie tak samo. Jak Abstergo (bo przecież nie miał okazji gadać z Assasynami, z wyjątkiem obserwowanej stołówki) miało ukazać swojego arcywroga? Jako "zabijają nas, bo my w sumie to źli jesteśmy..."
Druga część:
Callum ma zwidy z przeszłości a Pani Doktor (nie pamiętam imienia) chce go zabić (co jest dziwne bo ona też jest assassynem/ką
Sorry chłopaki, nie rozumiem was. Dlaczego problemem jest to, że produkt ma wąski target? Film, który trafia do kin powinien być zrozumiały dla szerokiego grona, a nie skrojony wyłącznie pod fanów gier a whisky która trafia do sklepów, powinna smakować wszystkim. #Ironia
Mi się film bardzo podobał, mimo, że nie grałam w żadną część, a historię assassinów znam powierzchownie. Ze zniecierpliwieniem czekam na drugą część.
Jak na film oparty na fabule z gry to nie był taki zły. Na premierze zaledwie tylko jedna osoba wyszła z sali przed zakonczeniem
dobrze ze kino gier poszukuje tego złotego środka trwałego i dobrego smaku . Myślę że za kilka lat będzie miło .
Moim zdaniem fan Assassin's Creed zauważy podobieństwo do pierwszej i drugiej cześci gry. Abstergo używa niczego nie świadomego człowieka do odnalezienia Jabłka poprzez jego pamięć genetyczną. Gdy już udaje się wpaść na trop artefaktu wybucha bunt (w grze był to początek 2 części) i już teraz współcześni assassyni uciekają z placówki i walczą z templariuszami w naszych czasach.
Świetnie ogląda się waszą trójkę ;)
Co robi źle? Prawie wszystko.
Mi się film bardzo podobał. Zabrałam na niego grupę przyjaciół, którzy nie mieli praktycznie styczności z Assassin's Creed wcześniej. Byli zachwyceni.
Myślałem, że już nigdy nie nagracie filmu o tym czymś. Z początku film mi się bardzo podobał, wiecie kara śmierci i pseudo uratowanie przed nią z pomocą grupy abstergo.. Później klimat padł, pierwsze wcielenie się w swojego przodka było całkiem... miłe, przyjemne dla oka. Niestety z czasem fabuła stała się drętwa i sztywna. Niby są skoki, jakiś parkour itp ale to nie to na co marzyłem. Pamiętam jak przed roku chwaliłem się każdemu z klasy, że taki film powstanie a tu.. załamanie. Nie pozdrawiam twórców. A i to zakończenie, normalnie na drugą część zasługuje hehe.
Dźwięk jest bardzo złej jakości, czasami ciężko zrozumieć co UV mówi... Panowie, to nie pierwszy raz kiedy piszę o tym problemie, może warto się zastanowić co jest powodem? pozdrawiam!
Pierwsza wasza recenzja filmowa z jaką się zgadzam.
-włącz filmik
-Wut czemu nie ma muzyki w Intro...
-(daj na maksa dźwięk)
-nagle widzisz Arasza z mikrofonem...
-tracisz słuch xD
Dla mnie film był dobry lecz dla tych co nie znają serii mogą się pogubić jednocześnie nie wiedząc gdzie i w którym momencie oraz pragnę że Templariusze jak i Krzyżacy i Joannici mieli krzyż jako herb więc nic dziwnego że mieli naszyjniki czy coś podobnego. Ocena 8,5/10
Ja akurat jestem świeżo po seansie. Fanem gier z serii nie jestem, grałem tylko w pierwszą część (ale nie ukończyłem bo była beznadziejnie powtarzalna :< )
Więc moje zdanie na temat tego filmu jest następujące:
Dla przeciętnego widza wprowadzenie fabularne jest beznadziejne. Jacyś assasyni, templariusze, artefakty i pamięć genetyczna FFS! Mózg rozjebany!
Same sceny akcji jak i efekty specjalne są po prostu świetne. Cud miód i orzeszki. Zakończenie dziwaczne....
Film widnieje jako gatunek "przygodowy"/"historyczny" na stronie multikina. Przygoda jest bez wprowadzenia fabularnego a historia... xD
Naprawdę jako nie specjalnie ogarniający fabułę gier widz brakowało mi dobrego wprowadzenia fabularnego. Zaplecza, którym będę mógł oprzeć motywacje bohaterów i antagonistów.
Jako płytki film akcji ze scenami walki się sprawdziło. Jako film dla fanów pewnie też.
Ale jako tak zwany "BLOCKBUSTER", na którego wszyscy liczyli... rozczarowanie.
Byłem - Podobało się - Obejrzalem ten film prawie od razu po powrocie do domu.
8:52 nie mają artefaktu, ponieważ w finałowej scenie Fassbender im go odbiera.
Mi osobiście się film podobał macie racje że widz taki typowy nie wie o co chodzi w filmie ale bardzo łatwo sobie wszystko wyjaśnić :)
"CHODŹMY RATUJMY LONDYN" XD
warcraft było lepsze przynajmniej wg mnie
w asasynie powinni zrobić to tak że jeden film z przeszłości a drugi z realnego świata
fajny awatar
warcraft był zrozumiały dla randomów nieznających uniwersum a assasyn nie
gram w WarCrafta od premiery 1 części i uważam, że to b. dobra adaptacja gry.
Mnie najbardziej boli pominięcie wątku Ner'Zhula, pierwsze skrzypce przypisano Gul'Danowi który jak wiemy jest uczniem orczego szamana.
Ciekawe jak teraz będą chcieli rozwiązać wątek Lich Kinga, będą pokazywać retrospekcje jak Gul'Dan pobierał nauki od swego mistrza?
I to właśnie Ner'Zhul przekazał informacje o demonicznym pochodzeniu eliksiru którym Gul'Dan chciał napoić orków znanego nam jako krew Mannarotha, chociaż wątek krwi został pominięty i zastąpiono ją felem. Damn, straszne pomieszanie z poplątaniem...
Good job Blizzard!
film spoko, ale mam zastrzeżenie do końcówki. Końcówka była zbyt szybka, na tym spotkaniu umarł ten typ, a wszyscy pouciekali, nie było tam żadnej ochrony. Przecież to logiczne, że asasyni będą próbowali przechwycić jabłko, za które przodkowie poświęcali życie.
Szkoda też że nie była użyta ani razu potęga tego jabłka (przy założeniu, że jest tym samym jabłkiem co w grze, że można nim faktycznie kontrolować umysły), w grze to było rewelacyjne
Tak wgl, nie rozumiem tego waszego porównania walki z filmu do tekkena 3
Spoko materiał
Obejrzyj najpierw.
Ale to jest Assasyn czego się czepiasz on to przeżył XD!
Ezio kocham cie :D
Początek moim zdaniem był świetny, tak do sceny odbicia dzieciaka a im dalej tym nudniej. Sceny w przeszłości a szczególnie akcji bardzo mi się podobały, zdjęcia i panoramy z orłem. Współczesność jest przegadana i nudna zgodzę się tu z Arashem, że za dużo chcieli wyjaśnić. Końcówka zupełnie lipna bez kulminacji ,budowania napięcia, żadnej walki finałowej. Bohater dokonuje zamachu i tyle, nikt go po drodze nie zatrzymuje mimo wielkiej gali. Oczekiwałem, że w finale Sofia podejmie decyzję i albo stanie po stronie swojego ojca albo pomoże zabójcom a tymczasem nic nie robi
Sofia to ta lekarka? Przecież podjęła decyzję nie krzycząc. Po śmierci ojcu postanowiła, że faktycznie Assasyni są źli i mogą zabić każdego, więc poprzysiągła zemstę
mi tam się podobał film nawet bardzo,klimat mega, główny bohater wykreowany dobrze, tylko to abstergo pokazane jako jeden z projektów templariuszy taki jakiś nie zabardzo :-D
>gdy wszyscy uważają, że Warcraft był dla fanów, a Ty w życiu nie miałeś nic wspólnego z gierkami Blizza i nie miałeś żadnego problemu z jego zrozumieniem i Ci się podobał D:
A co do AC, jestem asasynozjebem i według mnie film był ok. Nie urywał dupy, był za krótki, przez co nie było czasu na rozwinięcie fabuły i poszczególnych postaci, ale całkiem strawny i w gruncie rzeczy jestem zadowolony. 6/10
Wszystko ;) przede wszystkim to że nie jest o Wiedźminie :)
Mi się tam film podobał. Szczerze spodziewałem się że będzie to o wiele gorzej zrobione i miło się zaskoczyłem tym filmem. Co prawda mogliby w pierwszej połowie lub całym filmie wyjaśnić dla "laika" o co w tym dokładnie chodzi itp itd jednak mimo wszystko film mi się podobał. Każdy ma różne gusta itp itd
A porównując dp WarCrafta to jak według was, ale nie jako fan czy coś, ale jako typowy widz ??? Jestem ciekawy :)
"Film zrozumiały dla fanów" Cały czas to powtarzacie, a tak na prawdę wystarczyło zagrać w AC II (do połowy Revelation doszedłem i potem spałem)... Wystarczyło dać wzmiankę, że za pomocą jabłka da się kontrolować ludzi
Czyli powtarza się historia z Warcrafta...
O, po chwili na waszym filmie też to zauważyliście!
A ja wciąż nie rozumiem co złego było w Warcrafcie. I jakoś nikt nie jest mi w stanie tego klarownie wytłumaczyć.
Słabo przedstawiono króla Llana, jego śmierć przez to mało porusza widzów, a poza tym naciąganym motywem jest fakt, że wystarczyło, żeby Gul'dan zabił kilku Orków i od razu wszyscy zaczęli się go słuchać... Chwilę później Garona mówi mu coś straceniu resztek posłuchu po kolejnym niehonorowym zagraniu... To Orkowie boją się go w końcu czy nie? A jeśli boją, to cała Horda na jednego Warlocka powinna sobie szybko poradzić. Walka z Blackhandem za krótka. Niepotrzebnie wepchnięty syn Lothara (którego nie było). Dodany na siłę pod fanów motyw z Dalaranem, jakaś nieczytelna scena z Alodim - sześcianem. Można wymienić jeszcze kilka przykładów. Krótko mówiąc, film ani nie jest kanoniczny (zawiera ogromne niedociągnięcia fabularne) ani nie reprezentuje sobą nic szczególnego, jako film na podstawie gry (poza efektami specjalnymi, ale fabuła jest słaba).
Dobra to po kolei moja opinia na temat wszystkiego co przedstawiłeś.
Co do śmierci Króla też mam mieszane uczucia. Widzę w niej sens, chociaż wydaje mi się to trochę naciągane. Wciąż uważam, że gdzieś tam w tle powinno być jednak słychać Yogg-Sarona.
Gul'dan... Mam wrażenie że stoi na krawędzi. Jedyne co powstrzymuje orków przed rzuceniem się na niego jest nie tyle śmierć co właśnie wyssanie duszy. Ja tam bym bał się być tym pierwszym, który podniesie rękę. Poza tym widać co sama jego obecność robi z okolicą, a przecież wcale nie używał żadnych widowiskowych czarów. Nie rzucał Hellfire, nie sprowadzał demonów.
Akurat uważam, że walka z Blackhandem była rozwiązana świetnie. Przecież sam Anduin mówił: Nie walcz siłą, tylko sposobem. Jakoś nie porywa mnie kolejna kliszowata scena bycia pranym po pysku tylko po to żeby w ostatnim momencie wstać i przechylić szalę na swoją korzyść. Jak dla mnie szybkie rozprawienie się z tak potężnym wrogiem (nie oszukujmy się, Blackhand był silnym sukinsynem i bez wzmocnienia czarami Gul'dana) niesie znacznie większy ładunek emocjonalny niż oglądanie po raz tysięczny motywu z filmów bokserskich.
Prawda. Syn Lothara był wyłącznie po to żeby umrzeć i dać pretekst do Mak'gora i wyciągnięcia ciała Llane'a z frontu. Niemniej ciekawe że jedna śmierć na dobrą sprawę umożliwiła wszystkie późniejsze wydarzenia (zakładając że wyjdzie kolejna część), skoro wszyscy myślą że Garona jest zdrajcą.
Latający Dalaran jest po prostu fajny. Jak przyjdzie Archimonde, to może go po prostu brutalnie sprowadzić na ziemię, wyjdzie na to samo a przynajmniej dobrze wygląda.
Z Alodim sam nie skumałem o co chodzi, prawda.
Fabuła w pierwszym Warcrafcie też była taka sobie. Niemniej jeśli by wszystko miało być kanoniczne to musieliby się cofnąć aż do Sargerasa i Starych Bogów pierdzących w stołek pod Azeroth. Pod względem objętości, lore Warcrafta jest chyba największe ze wszystkich światów fantastycznych poza EU Star Wars. I może Warhammer 40k, ale nie jestem pewien. Tego jest zwyczajnie za dużo żeby zrobić z tego film bez uproszczeń. Nawet gdyby trwał 5 godzin, wciąż byłoby to za mało. Uważam Warcrafta za świetną ekranizację, może nie najlepszy film, ale na pewno jeden z najlepiej wyglądających filmów jakie ostatnio wyszły. Magia była smakowita, postacie (w większości) wyraziste, wrażenia audiowizualne świetne. Myślę że to ma być pomost pomiędzy grami a filmami, przygotowanie gruntu na Warcraftowy odpowiednik Marvel Movie Universe, czy jak to się nazywa. Poczynili pierwszy krok. Mam nadzieję, że poczynią i kolejne.
TheHalogen131 No, ok w kwestii Blackhanda, z Dalaranem chodziło mi o to, że w ogóle niepotrzebnie w filmie się pojawia, nie ważne, czy latający, czy nie. O co chodziło ci z Yoggiem? To Gul'dan kontrolował Garonę. Reszty nie chcę mi się omawiać, ale masz dużo racji. Myślę, że kontynuacje będą już dużo lepsze i dzięki nim "Początek" wiele zyska (podobnie, jak Przebudzenie Mocy po wyjściu ósemki) , ale jako samodzielny film szczególnie mnie nie przekonał. W prawdzie dobrze się na nim bawiłem, ten świat został genialnie przedstawiony, obraz, muzyka... Ale jak mówiłem, na filmie sobie ciągle mówiłem, czemu to tak jest (ani to fajne, ani lorowe)? Obszerność historii nie jest utrudnieniem. Trzeba tylko umieć ją opowiedzieć... pewne rzeczy zostawić na retrospekcje w kontynuacji, ale zrobić po prostu dobry film.
Ach, no tak w Dalaranie był tamten śmieszny sześcian, prawda? No to faktycznie trochę to niepotrzebne. Nie zmienia to jednak faktu, że wizualnie wyglądało to świetnie.
Tak, ale jakiś odległy szept "A thousand deaths... Or one murder!" byłby świetnym, subtelnym połączeniem całego tego bałaganu ze Starymi Bogami i mocniejszym osadzeniem historii śmiertelników w knowaniach znacznie potężniejszych istot.
To co dla mnie jest najważniejsze w Warcrafcie to właśnie ten wspomniany pomost. No i jeszcze fakt, że jest to chyba pierwszy wysokobudżetowy i świetnie wykonany film high fantasy. Wciąż nie mogę zrozumieć czemu był tak często porównywany do LotR.
Ja podczas seansu byłem zbyt "zahajpowany", żeby się zastanawiać nad sensem niektórych wydarzeń (z wyjątkiem tego całego Alodim), więc moja opinia może być nieco zamglona tym, że zwyczajnie doskonale się bawiłem a każde kolejne mrugnięcie okiem (murloc, Czarna Skała, Polimorfia, rzuty z góry przypominające ekran gry strategicznej...) było dla mnie jak kuksaniec z pytaniem "a pamiętasz?".
Zgadzam sie w 100%. Film nie jest zły, jednak trochę rzeczy jest do poprawki.
Może po prostu DLC chcą wypuścić do filmu dlatego nie był pełny o do końca jasny
teraz czekam na PRAWDZIWĄ ekranuzację przygód Geralta
Ten grubasek w koszulce z Mass Effect jest taki fajny :*
Założyłem się że zdobęde 100 subów, pomóżcie! masz suba odemnie xd
dzięki, przyda się ;)
nie prawda!! T_T nie rozumiem hejtu na desmonda, ja go lubiłam i uważam że był ważną postacią spajającą teraźniejszość z przeszłością. przynajmniej gry z jego udziałem nadawały jakiś sens temu badaniu wspomnień. potem się zrobił bullshit, którego do dzisiaj nie mogę strawić, a gry zaczęły się jakoś rozpadać, ich jakość znacznie się pogorszyła.
według mnie jedyną przemyślaną ekranizacją gry jest warcraft: początek
A mi tam się film spodobał od dawna się nie sugeruje recenzjami bo one nic nie znaczą a każdy ma swój gust .
przeważnie recenzje są pisane o filmach, których wielcy "krytycy" nawet nie widzieli. A szkoda.
dlaczego na początku filmu było odcinanie palca skoro już od czasów Altäira tego nie robią?
Chuj Ciwdupe to był znak rozpoznawczy Asasynów. Jak u Templariuszy pierścień
Historia Desmonda została przedstawiona w 3 częściach a w 4 części były tylko wzmianki o Desmondzie
On liczył trylogię Ezia i AC 1 i AC 3, czyli 5 części ;)
Mogliście chociaż wcisnąć soudtrack z Wiedźmina dla utrzymania tradycji......
Brak krwi mnie zabolał i zabicia na końcu z tesktem requiescat in pace
+wcale podczas skokow nie widac i nie czuc sztcznosci oraz linek przycepionych za plecami
Yyy... Nie znam fabuły ani jednej z asasynow. Skumałem o co chodziło w filmie. Dziwne macie zarzuty co do filmu. Może chodzi o inteligencję odbiorcy? Dobrze zagrany. Ładny. Muzyka bardzo pasowała i nadawała klimatu. Nie kumam czemu ten film może się aż tak nie podobać.
Fanom przeszkadza, że nie biorą fabuły z gry (nie ogarniam gdzie tu sens - niech se lat's playa zobaczą xD ). Panu który nie grał przeszkadza zaplątanie, co było pięknie zrobione. Może zagadał się z kolegami w kinie i zgubił wątek