Hania gdyby nie twoje podcasty to pewnie nie zmobilizowałabym się żeby biegać wieczorami 🙈 Tak słuchałam o tym, że ty idąc wybrzeżem wolałaś słuchać muzyki, a ja właśnie wybieram podcasty. Bardzo mnie uspokajają i nadają rytm aktywności fizycznej 😊 Proszę nagrywać bo muszę wrócić do formy po zimie, a jak widzę, że jest jwiy podcast to od razu idę biegać 😜
Ja za każdym razem i gdy jest to możliwe to zachodzę do restauracji i wtedy nie patrzę na cenę . Po dystansie np 20 km trzeba dobrze coś zjeść a inaczej to ująć hihi zaszaleć. Co do posiłku w czasie drogi to staram się jeść jak najmniej a to czemu ? Dla tego by się nie przejeść , idąc zawsze wiem żeby się nie najeść bo to nic dobrego , mały kęs i w drogę i to samo napoje hmm głowa podpowiada aby zaspokoić pragnienie i w tym przypadku bym wszystko wypił hmm ale tu nie chodzi o to że już bym nie miał a chodzi o to pełny brzuch to się ciężko idzie , to samo mamy w domach ze najemy się i napijemy to czujemy się ociężali no a tu trzeba dodać że jesteśmy w ruchu . Ja słucham swojego organizmu lecz nie zaspokoję całego pragnienia i jestem tego świadom w czasie drogi . Gdy juź jestem na miejscu i mam restauracje to wtedy mogę zaszaleć . Fajny materiał Pani zmontowała
Hania gdyby nie twoje podcasty to pewnie nie zmobilizowałabym się żeby biegać wieczorami 🙈 Tak słuchałam o tym, że ty idąc wybrzeżem wolałaś słuchać muzyki, a ja właśnie wybieram podcasty. Bardzo mnie uspokajają i nadają rytm aktywności fizycznej 😊 Proszę nagrywać bo muszę wrócić do formy po zimie, a jak widzę, że jest jwiy podcast to od razu idę biegać 😜
:D no to szukuj buty do biegania, bo zaraz wjeżdża kolejny! :D
Ja się nie mogę doczekać, aż opowiesz o tych nocnych ekscesach. Pamiętam jak szłaś tymi lasami po ciemku. Czekam na historie z lasow :D
Ooo a to ciekawoska ! Bo ja zawszę dobierałem produkty pod kątem węglowodanów.
Ja za każdym razem i gdy jest to możliwe to zachodzę do restauracji i wtedy nie patrzę na cenę . Po dystansie np 20 km trzeba dobrze coś zjeść a inaczej to ująć hihi zaszaleć. Co do posiłku w czasie drogi to staram się jeść jak najmniej a to czemu ? Dla tego by się nie przejeść , idąc zawsze wiem żeby się nie najeść bo to nic dobrego , mały kęs i w drogę i to samo napoje hmm głowa podpowiada aby zaspokoić pragnienie i w tym przypadku bym wszystko wypił hmm ale tu nie chodzi o to że już bym nie miał a chodzi o to pełny brzuch to się ciężko idzie , to samo mamy w domach ze najemy się i napijemy to czujemy się ociężali no a tu trzeba dodać że jesteśmy w ruchu . Ja słucham swojego organizmu lecz nie zaspokoję całego pragnienia i jestem tego świadom w czasie drogi . Gdy juź jestem na miejscu i mam restauracje to wtedy mogę zaszaleć . Fajny materiał Pani zmontowała