Surowa Kara Za Grzechy - 1984 [+24] [full album]
Вставка
- Опубліковано 9 лип 2024
- Surowa Kara Za Grzechy - 1984 [+24] (36#29)
0:00 - Kiedy śnię swój mały sen
3:19 - Ona chce się wieszać
7:27 - Nie ma dokąd iść
10:49 - Zaakceptuj się
14:30 - Kto pierwszy
18:30 - Automaty dla nikogo
22:47 - Rebelia
26:17 - W dupie mam lód
28:58 - Godzina szczerości
32:52 - Wszystko jest w porządku
35:10 - Bollywood
udział wzięli:
Skarlett (1-8) - śpiew, instrumenty klawiszowe + muzyka
Jimmy Dean - gitara, gitara basowa, instrumenty klawiszowe, programowanie, śpiew + muzyka, teksty
(w utworze 8 ponadto: Aleksandra Szewera - flet)
(w utworze 11 ponadto: Michał Szturomski - gitara i Kinga Miśkiewicz - chórki)
nagrano:
utwory 1-7: między VIII.2002 a III.2003 w Jimmy Dean's Room
utwór 8: VIII.2001 tamże
utwory 9-11: V.2007 w Nie Wyjdzie Studio
JIMMY DEAN aka AFROJAX:
właściwie sam już dobrze nie pamiętam, jak doszło do wymierzenia Surowej Kary Za Grzechy. prawdopodobnie byłem ostro wkurwiony mizerią promocyjną naokoło debiutanckiej płyty Afro Kolektywu. albo znudziła mi się chwilowo czarna muzyka, zwłaszcza w polskim wydaniu. albo zapragnąłem być jeszcze bardziej chudym brytyjskim pedałem - tu mogę się wylegitymować: czy zauważyliście, że pod koniec utworu "Karl Malone" cytowany jest "Smalltown Boy"?
ta krótka płyta jest hołdem złożonym dekadzie, w której dorastałem, w której nauczyłem się słuchać muzyki, dekadzie kulturalnie dystynktywnej i heterogenicznej. czyli tak zwanym eightiesom. nagrywana w skrajnej depresji, chyba pomogła mi przeżyć najchujowszy okres życia, czyli ten, w którym upomina się o Ciebie rynek pracy, któremu nie masz wiele do zaoferowania, a znaczący inni oczekują natężonych przejawów odpowiedzialności, na które nie masz siły. radzić sobie z tym można różnie: ja uciekłem w nieśmiałe, amatorskie samookaleczanie oraz nieśmiałe, amatorskie naśladownictwo dźwięków zapamiętanych z dzieciństwa - to drugie właśnie kontemplujesz, słuchaczu.
SKARLETT:
Oi, oi, oi!!! Pamiętam, jakby to było wczoraj. Żałosne zawodzenie, wypieki (te na policzkach) i próba zwrócenia na siebie uwagi Jimmy Deana. Muszę przyznać, że cały proces tworzenia naszej płyty był jednym z fajniejszych doświadczeń w moim życiu - punkowe okrzyki do wnęki w meblościance (a.k.a. studio nagrań), gdzie stał mikrofon, jakieś zabytkowe komiksy i stare zdjęcia... no i wyjątkowo cierpliwi rodzice za ścianą. Niepowtarzalne! Muzyka zainspirowana new romantic i popem lat 80-tych (Madonna, Pet Shop Boys, Martika, Bronski Beat, itp), w połączeniu z tekstami godnymi Sofoklesa czy Szekspira a'la punk. Potem nasz pamiętny "koncert" a.k.a. granie do kotleta. Och, wspaniałości - "kostiumy sceniczne" i makijaż mojego projektu, basista i gitarzysta "po cywilu", perkusja cyfrowa, publiczność zaintrygowana hałasem na scenie. Ot, i cała Surowa Kara Za Grzechy! Po 15 latach i odkurzeniu naszej demówki, puściłam "Automaty dla nikogo" (mój osobiście ulubiony kawałek). Jakbyście mnie mogli teraz zobaczyć - uśmiecham się jak ten bóbr, czy wiewiórka [westchnięcie wypełnione nostalgią, dumą i znakami zapytania]. No i d*p@!
Label: / 3szostki
Ta muzyka wyprzedziła czas, który dopiero przyjdzie.
Ta muzyka wyprzedziła czas, który nigdy nie nastapi nigdy sie nie wydarzyl heheh afro jest mistrzem kocham typa szkoda ze ne doceniony w szerszym gemium ok przez debili hasztag spoleczentwo
Mi to pachnie wczesnym Maanam.
Dużo tu Kapitana Nemo, całość pięknie wyrwana z zimnofalowych lat 80tych
totalnie
@@youwouldbetterfuckme Parę nut w którymś momencie któregoś utworu jest aż żywcem wyrwane z "Jestem kobietą" Maanamu z albumu Nocny Patrol. Cieszę się, że ktoś też to zauważyli. Afro po prostu wziął to co najlepsze z muzyki tamtych lat i nagrał album w okresie gdy muza lat 80-tych cieszyła się najmniejszą popularnością. Gdyby teraz ktoś coś takiego nagrał to mógłby osiągnąć sukces.
wspaniała kara za grzechy
oh rany, aż niewiarygodne jak świetny jest to album. można nim przekonywać sceptyków do słuchania utworów po polsku.
perełka!
Ludzie mówiący że nie słuchają polskiej muzyki zazwyczaj i tak słuchają chujni.
I don't know how I ended up here but I love this.
Ledwo wysłuchałem dwa kawałki i muszę to powiedzieć: JAKIE TO JEST KURWA DOBRE, POLSKIE, SYNTHPOPOWE, EJTISOWE, PRZEBOJOWE
swiadomy zabieg
cudne.jestem zachwycona.
Ale PIĘKNY CYNIZM MMMMMMM
łojezu
Ależ fantastyczna laska... Płyta również ;)
Dalej ładne
Wyglądają jak Natalie Portman i MGK :D
Dobre.
Automaty dla nikogo trochę podobne do Wit Boy Papa Dance :D
Kapitan Nemo byłby dumny!
Afrojax brzmi jak Kapitan Nemo !
właśnie
22::55 faworyt ahh Michciu cud
SUUUPER !!
ale dobre
kiedy na spotify?
w 754514 roku info z pierwszej reki buhuhuj.
Już
Super! Jest klimat i talent ;)
Ołaaaa
To są rzeczy nagrane jeszcze raz czy zremasterowany oryginał? Chyba to pierwsze, ale wolę spytać. W każdym razie cieszę się,że nie będę jedyną osobą która to przesłuchała w ciągu ostatnich 5 lat :v
Kiedy na Spotify?
14:30
czy Afrojax to już legenda czy to tylko ksywa? Odpowiadam: TAK
hehehehhheeehh....
jimmy dean prawie jak blunt
trwa pre order CD - zapraszam tutaj: facebook.com/3szostki/posts/1244945009030843
poproszę o spotify
26:16 heheh. Ona fajna jest
22:55 rozjepsuta klwiatura
afrotrzeciedno
Automaty i bolliwood ..