Przypomne jeszcze raz - winna jest wszystkiemu Unia Europejska! W kazdym kraju UE postepuje sie z rolnikami tak samo. Opowiada sie im bajki zeby zyskac czas. Unie trzeba zalozyc na nowo, a tych co tam pracuja i rzadza wypedzic. Ten postulat dotyczy nie tylko rolnikow a wszystkich branz ktore sa w calej Europie. Jak wszyscy ludzie w Europie to zrozumieja i sie dogadaja jakie zmiany trzeba zrobic, to wtedy moze jeszcze bedzie cos w przyszlosci z tej Uni. Pozdrawiam z Niemiec, gdzie gospodarka sie rozpada a wolnosc slowa coraz wiecej ogranicza. Niestety wiekszosc "owieczek" tutaj tego jeszcze nie pokapowalo.
Protesty są jak najbardziej zasadne, tylko że rolnicy są niczym dzieci we mgle. Przecież wiadomo, że władze ni korzystają ze swoich uprawnień? Dlaczego? Jak zawsze w takich przypadkach inspiratorem jest Wall Strett i ich interesy. Oni finansowali większość wojen, Lenina, Piłsudskiego i Adolfa. Na chwile obecna nie wiadomo, co mają w planach. Można domniemywać, że zablokowanie nowego „Jedwabnego szlaku” z Chin. Premier Miller zablokował powstanie w Polsce huba, który byłby pierwszym w Unii i to Polska miałaby podatek VAT od chińskich towarów, a tym samym byłaby bogatsza od Kuwejtu. Aby definitywnie zablokować dostęp chińskich towarów po niskiej cenie do Europy potrzeba „pasa spalonej ziemi”. Do tego dążą oligarchowie. Oczywiście, że towary będą dostępne, ale po cenie pośrednika. Aby do tego doszło, potrzebna jest wojna. Wojna, w którą uwikłają Polskę. Warto przy tym zauważyć, że w przyszłym konflikcie będzie potrzebne mięso armatnie. Polskie społeczeństwo musi utracić źródła dochodu i stać się bardzo biedne. Jedynym rozwiązaniem będzie armia lub oddziały paramilitarne. Tak jak to było za wuja Adolfa. Dał chleb i pracę w przemyśle zbrojeniowym i w armii. Rolnicy będą się migali od obowiązku, mając do wykonywania prace w gospodarstwie. Chyba że zostanie stworzona nowa grupa „robotników przymusowych”. Rolnicy są też niewygodni, bo jako chyba jedyna siła społeczna w kraju potrafi się zjednoczyć i nie zdołano ich doszczętnie zubożyć. Nie bez powodu nagle, choć nikt nas nie atakuje i nam nie zagraża, podnoszą temat braku planów ewakuacji ludności. wiadomosci.onet.pl/kraj/warszawa-bez-planu-ewakuacji-nie-zadbalismy-o-najslabszych/mxe07f6 Jesteśmy straszeni wojną na wschodzie Ukrainy, dokąd z Warszawy jest 1.500 km. Na dodatek bija się dwa Ruskie plemiona. Jest mądre stare powiedzenie: „Jak się swoje psy kąsają, niech się obce nie wtrącają”.
Brawo rolnicy 🚜👍❤dość dyktatury ekoterrorystów 👊
Przypomne jeszcze raz - winna jest wszystkiemu Unia Europejska! W kazdym kraju UE postepuje sie z rolnikami tak samo. Opowiada sie im bajki zeby zyskac czas.
Unie trzeba zalozyc na nowo, a tych co tam pracuja i rzadza wypedzic.
Ten postulat dotyczy nie tylko rolnikow a wszystkich branz ktore sa w calej Europie.
Jak wszyscy ludzie w Europie to zrozumieja i sie dogadaja jakie zmiany trzeba zrobic, to wtedy moze
jeszcze bedzie cos w przyszlosci z tej Uni.
Pozdrawiam z Niemiec, gdzie gospodarka sie rozpada a wolnosc slowa coraz wiecej ogranicza. Niestety wiekszosc
"owieczek" tutaj tego jeszcze nie pokapowalo.
100/STO.
ua-cam.com/video/adAKb4_7HC8/v-deo.html
Protesty są jak najbardziej zasadne, tylko że rolnicy są niczym dzieci we mgle.
Przecież wiadomo, że władze ni korzystają ze swoich uprawnień? Dlaczego? Jak zawsze w takich przypadkach inspiratorem jest Wall Strett i ich interesy. Oni finansowali większość wojen, Lenina, Piłsudskiego i Adolfa. Na chwile obecna nie wiadomo, co mają w planach. Można domniemywać, że zablokowanie nowego „Jedwabnego szlaku” z Chin. Premier Miller zablokował powstanie w Polsce huba, który byłby pierwszym w Unii i to Polska miałaby podatek VAT od chińskich towarów, a tym samym byłaby bogatsza od Kuwejtu. Aby definitywnie zablokować dostęp chińskich towarów po niskiej cenie do Europy potrzeba „pasa spalonej ziemi”. Do tego dążą oligarchowie. Oczywiście, że towary będą dostępne, ale po cenie pośrednika. Aby do tego doszło, potrzebna jest wojna. Wojna, w którą uwikłają Polskę. Warto przy tym zauważyć, że w przyszłym konflikcie będzie potrzebne mięso armatnie. Polskie społeczeństwo musi utracić źródła dochodu i stać się bardzo biedne. Jedynym rozwiązaniem będzie armia lub oddziały paramilitarne. Tak jak to było za wuja Adolfa. Dał chleb i pracę w przemyśle zbrojeniowym i w armii. Rolnicy będą się migali od obowiązku, mając do wykonywania prace w gospodarstwie. Chyba że zostanie stworzona nowa grupa „robotników przymusowych”. Rolnicy są też niewygodni, bo jako chyba jedyna siła społeczna w kraju potrafi się zjednoczyć i nie zdołano ich doszczętnie zubożyć.
Nie bez powodu nagle, choć nikt nas nie atakuje i nam nie zagraża, podnoszą temat braku planów ewakuacji ludności.
wiadomosci.onet.pl/kraj/warszawa-bez-planu-ewakuacji-nie-zadbalismy-o-najslabszych/mxe07f6
Jesteśmy straszeni wojną na wschodzie Ukrainy, dokąd z Warszawy jest 1.500 km. Na dodatek bija się dwa Ruskie plemiona. Jest mądre stare powiedzenie: „Jak się swoje psy kąsają, niech się obce nie wtrącają”.