Ja od dłuższego czasu rozważam zakup JGC , ale według mnie jak kupować taki samochód, to tylko z benzyną, a najlepiej z V8 pod maską. Niestety takie auto wybiera się chyba bardziej sercem, niż rozsądkiem. Dla mnie to jest spełnienie marzenia faceta w średnim wieku 😅. Mam nadzieję, że wkrótce to marzenie spełnię, bo dosyć mam jeżdżenia Merivą z 75 konnym dizlem, w której bieżące wymiany części eksploatacyjnych w tym roku wyniosły mnie dwie trzecie wartości tego auta. Nie ma samochodu idealnego,a tym bardziej samochody kilkunastoletnie wymagają co raz częstszych napraw. Niestety te współczesne dla " ludu" są jeszcze droższe w zakupie i utrzymaniu, wszystko dzięki " ekologom" . Pozdrawiam wszystkich miłośników Jeepa i V8
Miałem kiedyś 3,7 w gazie w bieda wersji LAREDO, motor przeszedł kapitalny remont po wypaleniu zaworów przez LPG, następnie była przesiadka na 3.0 CRD 08r, niestety awarie tego motoru są kosztowne ze względu na dużą ilość osprzętu, największa bolączka motoru mercedesa to chłodniczka oleju/podstawa filtra oleju przez które nierzadko te motory potrafią się losowo zatrzeć, tak było i w moim przypadku. Finalnie przesiadłem się na WK z USA z 2010r z motorem 5.7 HEMI VVT, trafił się zadbany egzemplarz z zachowanymi interwałami olejowymi, ja pilnuję tak samo i nie mam kompletnie żadnego problemu z tą jednostką przy przbiegu blisko 230tyś km, koledzy posiadający ten sam motor również nie skarżą się mając najechane ponad 400tyś. żeby nie zachwalać zbyt tej jednostki zdarzały się też drobne awarie związane z wiekiem osprzętu takie jak wycieki na rolce pompy wody, termostat i z wiekiem parciejąca uszczelka termostatu, pękające szpilki kolektora wydechowego ze starości i chyba największy minus to dość ciężka dostępność sprężarki klimatyzacji w razie awarii ponieważ występuje niestety tylko w roczniku 2009-2010 w WK, Commanderze, Chargerze, Challengerze i 300C, na próżno jest szukanie używki. Co do samego silnika przed liftem i po lifcie jest zauważalna różnica w mocy, starsza jednostka rozpędza Granda w 7,5s-100km/h natomiast motor EAGLE po 09r dzięki modyfikacjom głowic, bloku i dołożeniu zmiennych faz rozrządu rozpędza ten kiosk ruchu w 6.0s-100km/h. Po zakupie warto zwrócić szczególną uwagę na stan górnych sworzni wahaczy, nie dopilnowanie tej pierdoły może spowodować wypadnięcie zwrotnicy razem z kołem i położenie jej uszkadzając błotnik, nadkole, przewód hamulcowy, półoś i czujnik ABSu
Jeep WK w rodzinie od wielu lat. Ojciec kupil 2 latka z USA (rok prod 2005) ma go do dzisiaj 3.7 V6 05' Laredo, przy silniku filtry oleje, swiece i....tyle. Dzis ma ok 180 tys nalatane. Opinia, ze te silniki sa awaryjne bierze sie stad, ze wiekszosc ma juz nalatane sporo tys km. Jesli kupisz zadbany, z "normalnym" przebiegiem to tylko filtry i olej, silnik prosty niewysilony 210KM. Tez mam WK, ale wersja EU 05' 3.0 CRD 218KM, Limited 510Nm przebieg ok. 330tys wg licznika :). Silnik dobry, moc spokojnie wystarczajaca, zawsze mozna dolozyc "chip" --> ok. 260KM. (600Nm) Sam w sobie silnik dobry, ale auto ma swoje lata i w dieslu potrafi sie od czasu do czasu cos zepsuc, u mnie byla regen wtryskow koszt 6700zl. Plus auta wg mnie to wyglad zewn. szczegolnie w czarnym kolorze oczywiscie 4x4, reduktor no i...JEEP ;) Zadbany, nawet dzisiaj wyglada niezle, a ma prawie 20 lat. Minus wnetrze tzn ala "skory" mizernej jakosci, fotel kier standardowo przetarty oraz badziewne i toporne plastiki, poza tym auto wdzieczne, da sie lubic :)
Miałem kiedyś 2005r 4.7L 233KM LAREDO, potem zamieniłem na 2008r 4.7L 303KM wersja EU i ten samochód bardzo dobrze wspominam, świetnie jeździł na gazie i do dzisiaj żałuję, że go sprzedałem...
Jezdze 3,0 crd, kupilem aby krecic sie w kolo komina a okazalo sie, ze robie trasy po kilka tys km i silnik sobie radzi a ma 340000km przebiegu. Takze jestem bardzo zadowolony.
Chcialem kiedya takiego kupic 3.7 ale po rozmowach z mechanikami ktorzy je robia stwiwrdzilem ze nie warto, zreszta dwa egzemplarze ktorenogladalem byly bardzo zapuszczone. Nie jest to tez ekonomiczny samochód
Ja od dłuższego czasu rozważam zakup JGC , ale według mnie jak kupować taki samochód, to tylko z benzyną, a najlepiej z V8 pod maską. Niestety takie auto wybiera się chyba bardziej sercem, niż rozsądkiem. Dla mnie to jest spełnienie marzenia faceta w średnim wieku 😅. Mam nadzieję, że wkrótce to marzenie spełnię, bo dosyć mam jeżdżenia Merivą z 75 konnym dizlem, w której bieżące wymiany części eksploatacyjnych w tym roku wyniosły mnie dwie trzecie wartości tego auta. Nie ma samochodu idealnego,a tym bardziej samochody kilkunastoletnie wymagają co raz częstszych napraw. Niestety te współczesne dla " ludu" są jeszcze droższe w zakupie i utrzymaniu, wszystko dzięki " ekologom" .
Pozdrawiam wszystkich miłośników Jeepa i V8
Miałem kiedyś 3,7 w gazie w bieda wersji LAREDO, motor przeszedł kapitalny remont po wypaleniu zaworów przez LPG, następnie była przesiadka na 3.0 CRD 08r, niestety awarie tego motoru są kosztowne ze względu na dużą ilość osprzętu, największa bolączka motoru mercedesa to chłodniczka oleju/podstawa filtra oleju przez które nierzadko te motory potrafią się losowo zatrzeć, tak było i w moim przypadku. Finalnie przesiadłem się na WK z USA z 2010r z motorem 5.7 HEMI VVT, trafił się zadbany egzemplarz z zachowanymi interwałami olejowymi, ja pilnuję tak samo i nie mam kompletnie żadnego problemu z tą jednostką przy przbiegu blisko 230tyś km, koledzy posiadający ten sam motor również nie skarżą się mając najechane ponad 400tyś. żeby nie zachwalać zbyt tej jednostki zdarzały się też drobne awarie związane z wiekiem osprzętu takie jak wycieki na rolce pompy wody, termostat i z wiekiem parciejąca uszczelka termostatu, pękające szpilki kolektora wydechowego ze starości i chyba największy minus to dość ciężka dostępność sprężarki klimatyzacji w razie awarii ponieważ występuje niestety tylko w roczniku 2009-2010 w WK, Commanderze, Chargerze, Challengerze i 300C, na próżno jest szukanie używki. Co do samego silnika przed liftem i po lifcie jest zauważalna różnica w mocy, starsza jednostka rozpędza Granda w 7,5s-100km/h natomiast motor EAGLE po 09r dzięki modyfikacjom głowic, bloku i dołożeniu zmiennych faz rozrządu rozpędza ten kiosk ruchu w 6.0s-100km/h. Po zakupie warto zwrócić szczególną uwagę na stan górnych sworzni wahaczy, nie dopilnowanie tej pierdoły może spowodować wypadnięcie zwrotnicy razem z kołem i położenie jej uszkadzając błotnik, nadkole, przewód hamulcowy, półoś i czujnik ABSu
Jeep WK w rodzinie od wielu lat. Ojciec kupil 2 latka z USA (rok prod 2005) ma go do dzisiaj 3.7 V6 05' Laredo, przy silniku filtry oleje, swiece i....tyle. Dzis ma ok 180 tys nalatane. Opinia, ze te silniki sa awaryjne bierze sie stad, ze wiekszosc ma juz nalatane sporo tys km. Jesli kupisz zadbany, z "normalnym" przebiegiem to tylko filtry i olej, silnik prosty niewysilony 210KM.
Tez mam WK, ale wersja EU 05' 3.0 CRD 218KM, Limited 510Nm przebieg ok. 330tys wg licznika :). Silnik dobry, moc spokojnie wystarczajaca,
zawsze mozna dolozyc "chip" --> ok. 260KM. (600Nm)
Sam w sobie silnik dobry, ale auto ma swoje lata i w dieslu potrafi sie od czasu do czasu cos zepsuc, u mnie byla regen wtryskow koszt 6700zl.
Plus auta wg mnie to wyglad zewn. szczegolnie w czarnym kolorze oczywiscie 4x4, reduktor no i...JEEP ;) Zadbany, nawet dzisiaj wyglada niezle, a ma prawie 20 lat. Minus wnetrze tzn ala "skory" mizernej jakosci, fotel kier standardowo przetarty oraz badziewne i toporne plastiki, poza tym auto wdzieczne, da sie lubic :)
Dzięki za opinię. :)
Jak zwykle rzeczowo.
Pozdrawiam
Dzięki. 😀👍
Miałem kiedyś 2005r 4.7L 233KM LAREDO, potem zamieniłem na 2008r 4.7L 303KM wersja EU i ten samochód bardzo dobrze wspominam, świetnie jeździł na gazie i do dzisiaj żałuję, że go sprzedałem...
Mam takiego potworka na lifcie 2" z silnikiem 4.7 i LPG autko spisuje się rewelacyjnie Spalanie 21 LPG.
czy wersja poliftowa jest jakoś lepsza od przedlifta?
Jezdze 3,0 crd, kupilem aby krecic sie w kolo komina a okazalo sie, ze robie trasy po kilka tys km i silnik sobie radzi a ma 340000km przebiegu. Takze jestem bardzo zadowolony.
Fajnie, przyjemnie się tym jeździ. 🙂👍
Bardzo mi się podoba to auto. Ale jestem załamany z tymi silnikami benzynowymi jaki cyrk.
Chcialem kiedya takiego kupic 3.7 ale po rozmowach z mechanikami ktorzy je robia stwiwrdzilem ze nie warto, zreszta dwa egzemplarze ktorenogladalem byly bardzo zapuszczone.
Nie jest to tez ekonomiczny samochód
A gdzie silnik 6.4 v8 srt ?? 5.7 nie jest najmocniejszy...
SRT to można powiedzieć wersja sportowa, zasługuje na osobny filmy. 😀Trochę inne auto jednak.
w WK nie było 6.4....w wk był 6.1
Bez sensu ten opis...
Konkretniej? 😀