Tak zdecydowanie Stug u mnie jest tez na I miejscu❤na drugim miejscu jest Tygrys I a na III Hetzer i Ferdynand Elefant autor ma podobne jak ja rozumowanie!!!
Po prostu statystyka tak pokazuje :) A Ferdynand to byl taki przypadek na zasadzie "co by tu zrobic z tymi powoziami?" no to włożyli dobra armate i zabezpieczyli od frontu bardzo gruba plytą pancerną no i finalnie wyszedł niemiaszkom mobilny bunkier ale na duzych dystancach działało to skutecznie.
Najlepsze są te konstrukcje które pozwalały na szybkie odtwarzanie zdolności bojowych związków pancernych i zmechanizowanych, a tu mamy 2 pojazdy: T-34 i Sherman. Przy czym, dla mnie najlepszą platformą czołgową były konstrukcje shermana w czasie II wś. Po drugie klasy pojazdów pancernych miały znaczenie w czasie DWŚ i mieszanie tutaj niszczycieli, czołgów, średnich i ciężkich mi się gryzie. Związki pancerne to generalnie dywizje lub brygady i one stanowiły główną siłę ofensywną.
Odtwarzanie o jakim piszesz nie zalezalo jedynie od konstrukcji pojazdu i jego wartosci bojowej a w głównej mierze od potencjalu przemysłowego i dostępności wymaganych zasobów oraz tego czy przemysł nie był narażony na ataki przeciwnika. To zestawienie nie jest perfekcyjne co wyjasniłem już na początku filmu.
Możesz napisać co wspólnego ma konstrukcja czołgu z możliwością jego masowej produkcji tak aby zapewnić owo "szybkie odtwarzanie zdolności"? To pytanie retoryczne bowiem nie ma NIC wspólnego. To ewentualnie kwestia wybranej technologii produkcji ale jedynie ewentualnie bowiem decyduje o tym organizacja i skala produkcji. Do konstrukcji pojazdu mają się te zjawiska nijak.
Oczywiście że ma - powiedzmy projektant wybiera jakis materiał i sposób jego obróbki aby otrzymać jakiś ważny element i okazuje się że jedyna fabryka mogąca to produkować zostaje powiedzmy zbombardowana więc cały potencjał wszystkich innych kooperantow na nic bo akurat brakuje tego elementu a bez niego czolg na przyklad nie moze celnie strzelać.
Prawda że najlepsze są pojazdy Tanie i szybkie w produkcji, lecz nie jest to jedyne kryterium gdyż również Nieawaryjność i komfortowość załogi się liczy co skreśla z tej Listy Teciaka 😉
To co jest "najlepsze" bardzo czesto dyktuje sytuacja i zapasy Przykład Masz zapas ludzi ale nie masz czasu ich szkolic za to zuzo zasobu materiałowego i potencjał produkcyjny a to tluczesz prymitywna produkcje masową Masz mniej zasobu albo bardziej Ci na nim zależy starasz się iść w jakość Nie masz zasobu i w dodatku kończy Ci sie czas starasz sie o jakieś wunderwaffe
No, pozwolę się w paru kwestiach nie zgodzić. M4 Sherman nie był modyfikacją M3 Lee. Ten drugi miał być tylko pojazdem przejściowym wyprodukowanym w liczbie 300 sztuk. M4 miał być docelowym czołgiem średnim z armatą 75mm w wieży. Dzielił pewną liczbę podzespołów z M3 bo były wystarczająco dobre i ułatwiało to produkcję. Tygrys I był dobrym czołgiem ciężkim ze wszystkimi tej kategorii wadami. Tygrys II czy tygrys królewski był jednym z najgorszych czołgów tego konfliktu. O ile jako bunkier przeciwpancerny był świetny, o tyle jako pojazd był koszmarny, a czołg ma jeździć. Jagdpanzer 38(t), przez niektórych zwany błędnie "Hetzerem" był dobry na tyle na ile mógł. Był erzatem Stugów po ograniczeniu ich produkcji na skutek bombardowań alianckich. Zakłady Skody było poza zasięgiem USAF i RAF. O ile główne parametry miał znośne i był w miarę niezawodny o tyle warunki pracy załogi były nie do pozazdroszczenia. Fatalny pozycjonowanie jej członków, ciasnota i koszmarna ergonomia na stanowisku ładowniczego i dowódcy poważnie ograniczały efektywność tego pojazdu. Ferdynanda/Elefanta to już w ogóle nie będę komentować.Potworek zbudowany w śladowych ilościach niecałych 100 sztuk, powstał tylko dlatego, że Porsche wyprodukował podwozia dla czołgu który przegrał konkurs na Tygrysa I . Ostatnia pozycja StuG. To jedyne w czym mogę się zgodzić. SuGi i Pzkpfw III były najlepszymi pojazdami swojej klasy w arsenale Nazistów. Najlepszymi brytyjskimi były Valentine i Churchill, sowieckimi późny T-34 i T-34-85 (model 1944), a amerykańskimi M4 Sherman.
@@jankes1612 - oczywiście nie masz żadnej racji. Nazwa Königstiger była wymyślona przez Niemców i przez nich używana acz nieformalnie i bardziej propagandowo ale w efekcie tak je też nazywano potocznie w Armii. Alianci PRZEJĘLI ta nazwę - doczytaj! ..."Die inoffizielle, auch von der deutschen Propaganda verwendete[2][3] Bezeichnung „Königstiger“[4] wurde von westalliierten Soldaten oft mit „Royal Tiger“ oder „King Tiger“[5] übersetzt. Die Propaganda behauptete sogar, der Name sei von den Kriegsgegnern erfunden worden"...
Umieszczenie Shermana na 7 miejscu woła o pomstę do nieba. Umieszczenie Tigera II w tym zestawieniu również woła o pomstę do nieba. Jakie były twoje kryteria oceniania które czołgi są lepsze? Stosunek strat? Ciężko ocenić jaki jest najlepszy czołg 2 wojny światowej, ale na pewno nie ocenia się ich po pojedyńczych starciach 1v1, stosunku strat, czy poszczególnych specyfikacjach, jak grubości pancerza itd. Najlepszym czołgiem bezapelacyjnie był M4 Sherman. Gigantyczny potencjał modernizacyjny, łatwość i taniość budowy i eksploatacji, wygodny dla załogi, w najlepszych wersjach np. Jumbo miał pancerz efektywny większy od Tygrysów, a w wersji chociażby Firefly, dzięki wybitemu działu z łatwością niszczył tygrysy, łatwy w transporcie, w dociagnięciu logistyki i łatwość wprowadzeniu go praktycznie do każdej doktryny wojskowej, przede wszystkim masowy i uniwersalny. Z niemieckich czołgów jedynie pz III i jego modyfikacje chociażby stugi mają podobne walory, z tym że odstają technologicznie nieporównywalne, z radzieckich T 34, ale czołg ten to poza masowością ma niewiele widocznych zalet, dopiero wersja 85 zaczęła przejawiać jakieś podstawy do nazwania tego pojazdu dobrym czołgiem. Ale nazwanie Ferdynanda, Tigera II najlepszymi czołgami to na prawdę jest nie porozumienie. Shermany miały tak wielki potencjał modernizacyjny, że ostatnie Francuskie ich wersje, Super Shermany z potężnymi 105mm działami, walczyły w latach 60 w wojnie 6 dniowej, z najnowocześniejszymi rosyjskimi czołgami jak T 54 czy M47 Patton które walczyły w szeregach arabskich. Co tylko pokazuje, jak dobry był Sherman. Izrael również miał na służbie najnowocześniejsze Pattony jak M48, M47 ale jednak posiadał Super Shermany ktore dobrze się sprawdzały pomimo przestarsałej konstrukcji kadłuba. Poza tym jeśli to jest ogólny stosunek strat, to jak porównujesz armie niemiecka, z dość mała ilością czołgów, która miała największe nasycenie bronią przeciwpancerną z pośród wszystkich walczących, oraz Amerykanów, i Sowietów gdzie oni jeździli dziesiątkami tysięcy czołgów to naturalne że promujesz mniej liczne siły niemieckie z automatu, szczególnie że Niemcy przez cały okres działania tych pojazdów wyżej przedstawionych, działali w defensywie. Defensywa + mała liczebność armii pancernej (W porównaniu do amerykanów czy Sowietów) + ogromne nasycenie bronią przeciwpancerną to czysta faworyzacja niemieckich konstrukcji. Jest to chyba najmniej obiektywny parametr jaki można sobie wybrać...
Ja rozumiem Twoje argumenty ale bazujac na kryterium jakie wybrałem musiałem trzymać się statystyki. Takie parametry jak potencjał modernizacyjny albo służba po okresie II wojny nie mieściły sie ani w założonym kryterium ani wybranych ramach czasowych. Zreszta nawet w filmie bardzo wyraźnie podkreślałem że ocena nie może być obiektywna z wielu przyczyn. Ale widze ze mocno siedzisz w tematyce pancernej i dobrze znasz historie Shermana więc może chciałbyś pomóc mi merytorycznie i razem zrobilibyśmy na przykład odcinek poświecony temu czołgowi? Albo innej tematyce jakiej Ty jesteś pasjonatem a jest powiązana z tematyką kanału? Jeśli masz ochote pomóc zapraszam do kontaktu polskaiswiattwojaopinia@gmail.com Pozdrwiam serdecznie
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa Myślę że mogę się nazwać pasjonatem, ale nie ekspertem . Bardzo mi się podoba twój filmik, zaznaczam tylko że kryteria czy pojazdy jakie wybrałeś są według mnie błędne. Poza tym moja opinia została ukształtowana głównie przez podcasty "Podcast wojenne historie", dla każdej osoby interesującej się historią to bardzo myślę fajne źródło. Jest tam film na temat najlepszego czołgu o ile się nie mylę jeden z pierwszych. Dlatego nie uważam abym był w stanie ci w czymkolwiek merytorycznie pomóc :) Bardzo chętnie zagoszczę na dłużej na kanale, od czasu do czasu coś komentujac
Na pierwszym miejscu jest taktyka wojsk pancernych i tu bezapelacyjnie najlepsi byli Niemcy. Niemcy używali broni połączonych oraz piechoty, wykorzystywali teren a całość była koordynowana na miejscu przez kompetentnych oficerów, którzy mieli wolną rękę, mogli działać szybko bez pytania o zgodę. Stąd te wielkie straty Rosjan i np. Anglików na pustyni. Kiedyś czytałem o pewnej walce czołgów w 1942 r. Niemcy przyczaili się w zagłębieniu terenowym i byli niewidoczni dla wroga, wiedzieli ,że Rosjanie posuwając się do przodu pokażą się na tle nieba. No i stało się jak przewidywali Niemcy, którzy strzelali do nich jak do kaczek. W krótkim czasie Rosjanie stracili około 100 czołgów a Niemcy nie ponieśli strat. Rosjan było kilka razy więcej a czołgów mieli nawet z ponad 10 razy więcej a mimo to przegrali. Z drugiej strony Niemcy też ponosili klęski bo to co sprawdzało się na wschodzie kompletnie nie ,, działało" na froncie zachodnim. Anglicy ,,zazdrościli" Niemcom oficerów i relacji żołnierskich. Rosjanie dostawali lanie nawet w kwietniu 1945 r. pod warunkiem napotkania godnego przeciwnika i tak się stało kiedy spotkali 6 dywizję pancerną, która to zachowała wystarczającą wartość bojową i Rosjanie ponieśli duże straty choć w 1945 r . większość strat zadawała piechota z pancerfaustów. Niemcy mieli dobre wojska ale nie mieli szans szczególnie z takim kolosem jak USA, który to wsparł Imperium i ZSRR i Niemcy byli na przegranej pozycji. Gdzieś przeczytałem, że Niemcy mieli co prawda kilkaset samolotów ale paliwa mieli tylko na kilkadziesiąt lotów bojowych i żadnych zapasów. Teraz się mało mówi o tym ale Niemcy mieli czasami marną wartość bojową bez amunicji dla artylerii mało paliwa i innych zapasów a czołgów w dywizji po kilkanaście. Te czasy już minęły kiedy to z Francji przybyła pełna wyszkolona dywizja pancerna i Ruski mieli pecha jak się na nią nadziali. Wielkie straty gwarantowane. Stugi odnosiły sukcesy właśnie poprzez stosowania pomysłowej i elastycznej taktyki obronnej, gdzie działa te pełniły rolę mobilnej artylerii p.panc. i współpracowały z piechotą i artylerią polową oraz formacjami pancernymi. Ruski mieli problemy ponieważ wykonywali z góry określony rozkaz i Niemcy mogli domyślać się następnego kroku, mieli trochę czasu by przygotować jakąś ,,niespodziankę" np. Stugi. Niemcy natomiast byli nieprzewidywalni i często nawet podczas odwrotu przechodzili do kontrataku na tyle skutecznie by zniechęcać wroga i często to się udawało. Niemcy mogli nie ścigani się wycofać a wróg stawał się ostrożniejszy i nieskłonny dla śmielszych działań ofensywnych.
Gdzieś sobie czytałem lub oglądałem ze Wermacht w 39 tak szkolił wojsko aby dowolny żołnierz w razie straty bezpośredniego dowódcy mógł go zastąpić. Niejako wszyscy byli wyszkoleni o szczebelek wyżej jak stanowisko jakie posiadali. Ale to był poczatek wojny gdy mieli czas a potem coz, szkolili sie czesto w boju
Były skuteczne z punktu widzenia wybranego kryterium. Jeśli zaś chodzi o kryterium to zdaje sobie sprawe że nie jest ani ono, ani dane historyczne w 100% miarodajne. Wyjaśniłem to w filmie.
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa skoro wybierasz okreslone kryterium to nie mozna nazywac czolgu najlepszym czolgiem drugiej wojny swiatowej bo aby to o takim czolgu powiedziec czy innej maszynie to sklada sie na to szereg kryteriow a nie jedno wybrane. Mozna by wziac kryterium szybkosci czolgu i na tej podstawie powiedziec ze najlepszym czolgiem 2WS jest np BT 5. Jest to absurd.
Myśle właśnie nad odcinkiem pokazującym czołgi jakiejś mniej znanej linii (lub grupy podobnych czołgów) jakie albo pokaze według rozwoju konstrukcji z czasem aby uwidaczniac ulepszenia i omawiać ich przyczyny albo jako grupe czyli juz bez skupiania sie na konkretnym kraju pochodzenia a raczej podobienstwie zadan. Zobaczymy czy taki pomysł spodoba się widzom. Ale to jeszcze chwile bo na tą sobote musi być coś extra co obiecałem widzom gdy ilość subskrybcji przekroczy 3tys więc musze to teraz fajnie i na czas zrobić :)
Hetzer nawet nie był nawet dobry co najwyżej średni ale takiego pojazdu niemcy potrzebowali pod koniec wojny żeby zwiększyć swoje możliwości przeciwpancerne
@@DirtyWorkzNL Hetzer był tani, prosty w produkcji, lekki i skuteczny. Ciężkie i kosztowne fanaberie jak Tygrysy, Elefanty czy inne wynalazki , przeciążone i skomplikowane psuły się często n im zdołały wystrzelić.
@@RadosławBurski-u2k przy czym zapomniałeś o ergonomi użytkowania tego pojazdu słaba widoczność na zewnątrz, problematyczne ładowanie działa, brak wieży czyli był średniakiem ale robił robotę
Jak dla mnie bardzo ciekawy materiał, sam pasjonuję się sprzętem wojskowym, sklejam modele. Byłem czynnym żołnierzem WP miałem okazję jeździć wieloma pojazdami produkcji USA. Pozdrawiam i czekam na więcej filmików. (Bogdan nie zwracaj uwagi na malkontentów :)
Gdybym zwracał uwagę na tych co potrafia tylko krytykować dawno wpadłbym w depresje i skończył z kanałem ;) A może odezwał byś się do mnie na maila? polskaiswiattwojaopinia@gmail.com Pozdrawiam serdecznie
@thunderbob6675 nie każda dyskusja, a czasem nawet nie każda polemika, jest zła. Politycy w zwykłej rozmowie niszczą innych, ale my, zwykli ludzie, wykorzystujemy często polemikę, dla wymiany wiedzy, a nie w złych celach.
Pomieszanie czołgów i dział szturmowych w jednym zestawieniu to kiepski pomysł . Oba pojazdy z założenia mają inne cele do realizacji na polu walki . Jeden to szturm a drugi to obrona i "kampienie" . Do tego wsadzenie w zestawienie Ferdynanda który w porównaniu z innymi konstrukcjami występował w ilości śladowej też jest nie na miejscu.
Pominięto sporo udanych konstrukcji: niemieckie PzIII, PzIV, angielskie Matylda, Valentine, czy późniejsze jak Cromwell czy Comet, rosyjskie t-34- zwłaszcza w wersji z armatą 85mm albo KW i późniejsze mutacje tego czołgu (122mm armata i niezły pancerz, a a całość o 10t lżejsza od tygrysa). Bez sensu się spierać, który z wyżej wymienionych był lepszy, bo trudno np. takiego Cometa z końca wojny porónywać z Valentinem czy PzIII z 1939. Za to w 7mce najlepszych znalazły się takie potworki jak Ferdynand, czy Tygrys II- litości...
Przykro mi w imieniu statystyki że macie inne zdania. A z tymi ciężkimi jak je nazwałeś "potworkami" to już niemcy kombinowali na dużej zadyszce szukając na gwałt wunderwaffe lub starając się jakoś na siłe użyć naprodukowane wcześniej podwozi jak w przyp Ferdynanda - wyszło jak wyszło ale w statystyce nie najgorzej.
Masz podejście małego dziecka, które dowiedziało się o wojnie i czołgach, a teraz chce cały świat poinformować o "swoim" odkryciu. Statystyki były takie, że jak 10 Tygrysów II miało sie przemieścić w terenie 100km na gąsienicach, to na miejsce dojeżdzała jedna, max dwie sztuki, reszta musiała być po drodze naprawiana- po prostu układ jezdny był za słaby do tej masy, podobnie rzecz sie miała z Ferdynandem. I co z takim czołgiem robić? Czołgi ciężkie sluża teoretycznie do przełamania, tylko co robić jak czołg nawet jak się przebije wgłąb obrony na parę km, to i tak stanie zagrzebany w ziemi lub z uszkodzonym od samej jazdy napędem? Co do tych statystyk bojowych, to straty/stosunek strat w głównej mierze zależą od sytuacji taktycznej. Działa samobieżne z zasady mają takie statystyki lepsze, bo częściej były używane do obrony- działania z ukrycia. Pisząc inaczej, ten kto strzela pierwszy z reguły wygrywa. Jak na podstawie takich danych można oceniać poszczególne konstrukcje?
Stosunek strat zadanych przeciwnikowi do strat własnych nie mówi o jakości sprzętu tylko o sensowności wykorzystania. Podam przykład: zrobimy 200 szt superczołgu X. Przerzucimy przez rzekę 2 szt, gdzie zniszczą 20 szt czołgu Y. Pozostałe 198 wsadzimy na promy desantowe, które zostaną zatopione wskutek błędu w dowodzeniu operacją. Stosunek strat własnych do strat zadanych : 198 : 20, czyli tak sobie. Dlatego sugerowałbym przy ocenie kierować się innymi cechami, takimi jak poziom awaryjności, relacja koszt/efekt, łatwość modyfikacji i rozbudowy możliwości bojowych oraz osiągi.
samego Konigstigera Niemcy uważali za regres w stosunku do Tigera I, zatem on się nie obroni. Stugi i Ferdynandy czy Hellcat to nie czołgi tylko działa samobieżne, nie ma wielkiego sensu porównywanie ich z shermanem. Za to Panzer 38 i Panzer III dostają plusa skoro na ich bazie dało się zrobić Hetzera i Stuga III
Nie ukrywam że moje zestawienie nie jest idealne i o tym mowilem w filmie. Niesty chyba niema idealnego sposobu aby porownywac jakiekolwiek konstrukcje w czasie wojny :/
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa idealnego? Ciężko powiedzieć. Zawsze niedostatki sprzętu można nadrobić ilością, jak to miało miejsce przy T-34. Ale jednak kiedy mówimy o jakości pojazdu, to powinniśmy wybierać parametry jakościowe: świadomość sytuacyjną, ergonomię, osiągi, wytrzymałość, cenę... czyli całość składająca się na możliwości bojowe. Czołg psujący się i stojący w garażu nie ma zbyt wielkich możliwości bojowych nawet gdy wsadzimy do niego idealną armatę. Czołg, za którym musi jechać pojazd amunicyjny - tak samo... Można długo mnożyć takie wymogi wpływające na ocenę. Po prostu wybór tylko stosunku strat do zwycięstw jest mylący: wpływa na niego wiele kwestii niezwiązanych z jakością sprzętu.
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa poza tym trzeba jednak porównywać czołgi w jakiś sposób porównywane. M18 z punktu widzenia Niemców czy Rosjan w zasadzie nie miał pancerza. Jakikolwiek niszczyciel czołgów z działem o relatywnie małym kalibrze za to wielkimi zdolnościami przebijania pancerza nie wytrzyma porównania z czołgiem zdolnym do zwalczania pojazdów pancernych i fortyfikacji. No bo niby co on zrobi jak dojedzie do miejsca bronionego przez bunkier? Zostawi za plecami bo to nie jego działka? Tym samym okaże się zupełnie bezużyteczny tam, gdzie gdzie inny pojazd sprawdzi się lepiej. Albo haubicę samobieżną z działem szturmowym? Są przeznaczone do zupełnie innych celów.
Starałem się dobrać zdjęcia historyczne dobrze ukazujące pojazdy w różnych aspektach czyli od procesu produkcji przez służbę do wraku. Czasem oczywiście posiłkowałem się bardziej aktualnymi fotkami egzemplarzy zachowanych do czasów obecnych. Ciesze się że się spodobało i pozdrawiam.
To po co porównywać tym porównaniem. Pantery i Tygrysy 2 okazały się bublem. Były baardzo awaryjne. W ciągu kilku - kilkunastu dni walk większość z nich się wykruszała z jednostek i zwykle z powodu awarii trafiały do Niemiec na serwis (W warunkach polowych nie były łatwe do naprawy). Pozostałe ze względu na swoją awaryjność łatwo były unieruchamiane i brakowało do nich paliwa i części. Mało tego wyparły z produkcji całkowicie Panzer 3 i w pewnym stopniu Panzer 4 zabierając większość bezcennych zasobów surowcowych i technologicznych co bardzo znacząco zmniejszyło ilość wszystkich wozów bojowych w armii niemieckiej. Mało tego niemieccy pancerni mało narzekali na PZ3 i bardzo chwalili Sztugi3, które do końca wojny jako jedyne spełniały wymagania zarówno bojowe jak i logistyczne w armii niemieckiej. Gdyby niemcy skupili się na PZ4 i Stug3 i mieli JE CZYM ZATANKOWAĆ to wtedy wojna pancerna mogłaby się potoczyć inaczej. Hetzer był także bardzo udaną jednostką, tylko trochę za późno. Wielka niesprawiedliwość dla shermanów, które wygrały na zachodzie, szczególnie modele 76mm i firefly(brytyjska odmiana) które ustrzeliły Witmana podobno. Zachodnim (Alianckim) sprzętem mniej się interesowałem więc nie będę opowiadał.
W kwestii zasobochłonności to Niemcy nie ogarniali tego zbyt dobrze dążąc do gigantomanii no ale Adolf miał swoją wizję ;) Fireflay również mi sie podoba bo akurat ta modyfikacja była bardzo skuteczna :)
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa Tak naprawdę nigdy nie byli gotowi do wojny na jaką się mierzyli... Tylko 2 gospodarka świata jaką posiadali pozwoliła im wytrzymać tak długo wg mojej wiedzy. "Systemowo" byli jedną z najbardizej zacofanych armii. Ale nie wszyscy pewnie się z tym zgodzą.
No ja się nie zgodzę jako że w poczatkowej fazie wojny dawali rade (szkolenie było na wysokim poziomie, zgranie wszystkich typów wojsk dobre a łączność wręcz bardzo dobra) a dopiero gdy do wojny wkroczyło USA z masowościa tamtejszej produkcji przestali
I tak i nie, 17 funtówka świetnie się nadawała do walki z pojazdami pancernymi npla, ale już do walki z piechotą nie była zbyt dobra, a to głównie z piechotą walczyły dywizje pancerne. W doktrynie amerykanów do walki z czołgami miały służyć niszczyciele czołgów jak M-10, M-36, czy IMO najlepszy z nich M-18 Hellcat (np. 630 batalion uzbrojony w M-18 zniszczył w lipcu 1944 roku 53 pantery, 15 dział pancernych i 1 tygrysa tracąc przy tym 17 pojazdów - podaję za wiki). Dlatego w dywizjach alianci mieszali shermany 75 (lepsze do walki z piechotą), z 76mm lub Firefly.@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa
Nie tak do końca, przede wszystkim jako jedyni mieli sformalizowane struktury armii, cały świat był w tej kwestii za nimi w tyle. Dobrze sobie radzili w szybkich kampaniach, ale bądźmy szczerzy, mieli też sporo szczęścia. Zaatakowali Francję, która przeprowadzała głęboką reorganizację armii i wdrażała nowe rozwiązania, jak dywizja zmechanizowana (na s-35) DLM czy dywizja pancerna DCR (na B1bis). Niemiecka przewaga to dobra łączność i przewaga w powietrzu. To właśnie radio pozwalało na dobre zarządzanie polem walki. Podobnie było na początku kampanii w Rosji szczególnie do końca 1941 roku. Sprawne zarządzanie polem walki praktycznie zrównało do zera przewagę liczebną sowietów, którzy też przeszli głęboką modernizację sił zbrojnych i byli w jej trakcie jeszcze w czerwcu 1941 roku. W miarę czasu ta przewaga Niemiec została zniwelowana, a wejście na scenę US Army przechyliło szalę na stronę aliantów. Wsparcie Amerykanów dla Rosji było bezcenne, pozwoliło Rosjanom skupić się na jednym - na produkcji czołgów. @@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa
W jaki sposób wyliczany jest ten stosunek strat do zabójstw? Co się liczy jako strata, każde uszkodzenie wyłączające (nawet chwilowo? na co najmniej dzień?) z walki? Czy tylko kompletnie zniszczenie po którym pojazd można jedynie złomować? Co się liczy jako strata zadana przeciwnikowi? Tylko zniszczone czołgi, ew wraz z innymi pojazdami pancernymi? Czy może doliczasz także zniszczone lżejsze pojazdy, wozy rozpoznawcze, halftracki itd? Ciężarówki, działa holowane? A co z piechotą, umocnieniami, gniazdami CKM'ów? Czołg nie służy tylko do niszczenia innych czołgów, a wszystkiego co stoi na przeszkodzie wojsk sojuszniczych. Nie wspomnę już o licznych błędach faktycznych i uproszczeniach, jak nazwanie M4 modyfikacją M3. Tak, M4 używał niektórych komponentów wprost wziętych ze swego poprzednika, jak silnik, zawieszenie i gąsienice, ale poza tym był zupełnie nową konstrukcją, nowy kadłub, nowa wieża itd itp.
To może zaczne od tego M3 i M4. M4 był nową konstrukcją tak jak piszesz ale tak jak piszesz bazował na ogromnej ilości części z M3 więc jeśli użyłem słowa modyfikacja to właśnie tą wspólną baze podzespołów miałem na myśli. Co do zniszczeń bazowałem na danych a te jak przypuszczam kazda strona sobie zawyżała i jestem pewien że jak czołg ustrzelił na przykład ciężki kołowy samochód pancerny to sobie załoga to dopisywała do zniszczonych pojazdó jako sukces choć de facto nie zniszczyli czołgu a inny pojazd. Myśle że tak się działo po każdym wyeliminowaiu pojazdu z walki bo na froncie nikt nie ma czasu zastanawiać się co z tym pojazdem działo się kilka tygodni po zniszczeniu zwłąszcza ze czesto front był już daleko a teren zajęty przez przeciwnikow zniszczonego pojazdubo czasem udawało się przejąć sprzęt przeciwnika jakoś naprawić i służył w obcej armii.
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa Okej, ale generalnie jako ilość "zabójstw" bierzesz ilość odstrzelonych pojazdów pancernych. Bez wnikania co to dokładnie było i w jakim stanie skończyło, ważne że załoga policzyło to sobie jako frag. A co ze stratami? Np te 2712 M4 straconych przez brytyjczyków to... straty bezpowrotne? Czy wszystkie przypadki mobility/mission killa też się wliczają do tej liczby? To suma wszystkich strat niezależnie od źródła, czy też może tylko pojazdy utracone w wyniku ognia wrogich pojazdów pancernych?
Jeśli w jakimś źródle było zniszczenie jakiejś ilości to biore to "Bez wnikania co to dokładnie było i w jakim stanie skończyło, ważne że załoga policzyło to sobie jako frag." Albo bardziej że załodze policzono to jako zniszczenie
Powodem jest nieweryfikowalność danych. Nawet dziś o wiarygodne dane jest ciężko a mamy XXI wiek a mamy satelity, drony obserwacyjne i łączność pezprzewodową nicy powinno się dać policzyć każdy pocisk a tu ... rozbieżność danych nawet kilkaset procent :/
To nie jest zbyt dobre kryterium. Nie uwzględnia taktyki boju i przydatności danego wozu na froncie i skuteczności w przełamywaniu umocnionych pozycji a do tego w głównej mierze ma służyć czołg. To użyte kryterium odpowiada bardziej kryterium artylerii ppanc. czy niszczycielom czołgów. W tak sformułowanej ocenie trzeba byłoby uwzględnić np. działo 8,8 cm Flak 18 używane jako skuteczna broń przeciw pancerna we Francji , Afryce Północnej czy też na Frocie Wschodnim szczególnie w pierwszym działań. Może trzeba byłoby uwzględnić też takie działa jak 7,62 cm PaK 36(r) (F22), które zasłynęły w zwalczaniu brytyjskich czołgów w Afryce Północnej. Należy tu wspomnieć osiągnięcia Guntera Halma najmłodszego członka Afrika Korps odznaczonego Krzyżem Żelaznym. Dla przykładu w bitwie pod Bir Hakeim jako strzelec działonu działa 7,62 cm PaK 36(r) wyeliminował dwa brytyjskie czołgi a następnie w pierwszej bitwie pod El Alamein 22 lipca wyeliminował 15 brytyjskich czołgów 23. Brygady Pancernej pod Ruweisat Ridge. To właśnie ogień z działa 7,62 cm PaK 36(r) (F22) w przeciągu kilku minut załamał kontratak brytyjskich czołgów. Czy w takim razie to działo 7,62 cm PaK 36(r) (F22 jest najlepszym czołgiem w Afryce Północnej ????
Staralem sie porownywac pojazdy pancerne (nie tylko czolgi) a jesli chodzi o dziala to posrednio zostaly uwzglednione bo dobre czyli skuteczne dziala czesto trafialy jako uzbrojenie do czolgu
Ja tylko podkreślam, iż ocena dotyczy tylko kryterium środka przeciw pancernego lub jako niszczyciela czołgów z zasadzki lub w odpieraniu natarcia np. na stepach Rosji czy Ukrainy. W sukcesach w przełamywaniu frontu lub linii umocnionych jednak bardziej zasłużone były inne konstrukcje pojazdów pancernych. @@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa
Trafna uwaga ale... Niemcy w obronie często stosowali manewry zaczepne aby spowalniać natarcie wroga czyli bronili się przez atak. Tak wiec de facto nawet broniąc się i wycofując sami atakowali
Wg mnie zły tytuł. Oprócz skuteczności, mobilności i pancerza najlepszy czołg jest masowy, niezawodny(mało awarii, łatwość naprawy), uniwersalny oraz dobrze wpięty w logistykę i doktrynę. Myślę, że zamiast "7 najlepszych..." powinno być "7 najskuteczniejszych...", jeśli skupiamy się na stosunku strat. No i tyle, działaj dalej :)
Wojny wygrywa potencjał gospodarczy państwa. Porównując potencjał gospodarczy Niemiec z Anglią, USA, i Rosją Niemcy przegrały wojnę zanim się rozpoczęła. O czym doskonale wszyscy wiedzieli na Wschodzie, Zachodzie i Niemcy.
Niemcy najprawdopodobniej liczyli na jakis przełom technologiczny no i zostali osmieleni Austria i Czechami jakie przejęli bez walki a potem postawą Anglii i Francji we wrzesniu 1939 roku. Potem gdy zaatakowali Francje, a zwłaszcza Anglie i Rosje to juz raczej nie mieli wyboru i brneli w to fanatycznie dalej ciagle liczac na Wunderwaffe
Jeśli słyszę jak "znawca" mówi "TP7" to już wiem, że będzie wesoło. Merytorycznie jednak przy tej skali ogólnikowości, tragedii jakiejś nie było ale przyjęty parametr, wedle którego dokonano wyboru pojazdów, jest po prostu pozbawiony sensu. Jest bezsensowny choć może wydawać się interesującym na pierwszy rzut oka. Dziwi też nieumiejętność prawidłowej wymowy nazw większości pojazdów niemieckich (vide "Hercen" - jak usłyszałem w przypadku Hetzera czy imię Guderiana wymówione przez "e".) Ale to didaskalia. Przyjęcie stosunku pojazdów zniszczonych do wyprodukowanych pozwala na takie uzasadnienie dla wartości konstrukcji jak nie przymierzając koronny argument wielu "znafftsuf" tematu, którzy uważają T-34 za najlepszy czołg II WŚ bowiem... było go najwięcej. To mniej więcej podobnie "sensowny" parametr. Taki materiał raczej dla dzieciaków.
Nie uważam się za znawce a z tym 7TP to stresik przed kamera sorki. Parametr jaki przyjołem coż można z nim polemizowac i zdaje sobie sprawe że nie jest idealny co wyjaśniałem zarówno w samym filmie, jak i w kilku odpowiedziach do zamieszczonych uwag innych oglądających. Masz racje że materiał miał być bardziej dla osób chcących soś sobie w wolnym czasie posłuchać a nie expertów robiących doktoraty z broni pancernej i znajacych ile razy czolgista musiał zakręcić korbką aby podnieść lufe o 2 stopnie kątowe w danym typie czołgu. Czy może Ty jesteś historykiem albo może zawodowo lub hobbystyczne specjalizujesz sie w jakiegoś typu broni lub sprzęcie wojskowym?
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa Dziękuję za odpowiedź. Brawo za odwagę, bo to nieczęste w przypadku autorów vlogów tego rodzaju. No cóż, ważąc się na taką działalność należy być na krytykę (nierzadko niestety słuszną) i na hejt przygotowanym. Ja jestem starszym człowiekiem, który pasjonował się bardzo wieloma rzeczami i na broni w ogóle (wszelkiej - okręty, lotnictwo, strzelecka, artyleryjska, biała...) i to w całej jej historii orientuję się bardzo dobrze, choć znawcą bym siebie nie nazwał. Znawcą jestem innych rzeczy. Więc proszę mnie też tak nie traktować, natomiast moje uwagi wynikają też ze znawstwa zjawisk i ludzi. A co do broni pancernej II WŚ to, ja bardzo szybko mogę ocenić, od kogo mogę się jeszcze czegoś dowiedzieć a komu mógłbym jednak jeszcze wiele rozjaśnić, choć uważa się on za znawcę. Ale tak jak napisałem, merytorycznie nie było źle i właściwie ok jak na materiał popularny. Brakuje otrzaskania i może pewnej swady ale proszę iść do przodu! Ja czasem posłucham sobie takich poważniejszych materiałów w tej tematyce ale na Pański materiał trafiłem przypadkowo a tytuł nie tyle co mnie zaintrygował, co raczej chciałem się przekonać, "jakich głupot się nasłucham", bo mi to zalatywało nieco tandeciarstwem. Natomiast nic z tych rzeczy :-) A to wedle jakiego klucza Pan zdecydował się klasyfikować ma swój sens ale raczej nie do tego aby ocenić tym jakość konstrukcji pojazdu a to powinno decydować o jego ocenie jako... pojazdu. I to jest ewidentne. Natomiast gdyby Pan to inaczej skonstruował i inaczej zatytułował to wybrzmiałoby to wszystko poważniej. I to jest Pański błąd. Bo sama myśl aby od tej strony pokazać broń pancerną jest naprawdę dobra. Mam nadzieję, że nie piszę zbyt zawile bo pisałem że "bez sensu" a teraz, że "z sensem". A więc - Bez sensu - jako kryterium oceniające jakość konstrukcji. Jak najbardziej interesujące - jeśli chodziłoby o wykazanie współczynnika skuteczności na realnym polu walki w ujęciu statystycznym dla poszczególnych pojazdów, gdzie ich cechy konstrukcyjne najczęściej nie decydują o wyniku a wiele innych czynników! Gdyby Pan to tak poprowadził byłoby super (albo prawie super). Ja ten Pański parametr zaraz doceniłem i materiał mnie pod tym kątem zaciekawił. A co do najlepszych czołgów to, wie Pan, należy bardzo wyraźnie zawsze wyjaśnić co bierzemy pod uwagę (Pan to uczynił choć może trzeba było jeszcze dobitniej). Bo jak słyszę, że Panther był najgorszym czołgiem II WŚ, jak to można było usłyszeć na szacownym jednak vlogu "Wojenne Historie" - to jednak jest to nieporozumienie, skoro jako konstrukcja był chyba najlepszym, co nie oznacza że niezawodnym, czy początkowo dopracowanym. Bo dla mnie "najlepszy samochód" to kwestia wysublimowania technicznego i wydajności w każdym aspekcie a nie, że się psuje czy nie ma najlepszej jakości wykonania. Powodzenia.
Bardzo trafnie okreslil Pan ten materiał jako cyt "materiał popularny" bo taki był z założenia. Wydaje mi się że tam wspomniałem o tym że na skuteczność i miejsce w rankingu miało wpływ wiele subiektywnych czynników poza samą konstrukcja pojazdu jak na przykład sposób użycia, wyszkolenie załogi rodzaj zadań jakie pojazdom wyznaczono itd itd Jeśli ma Pan bardziej dogłębną wiedzę na jakieś z tematów militarnych i chciałby Pan jakoś tą wiedzą mnie wspomagać prosze odezwać się do mnie na e-mail polskaiswiattwojaopinia@gmail.com Pozdrawiam serdecznie
@@tazz7484 Sherman był taki pękaty i niezgrabny ponieważ Amerykanie skonstruowali go na szybko z różnych elementów silnik miał od samolotu i tak dalej. Piękny to nie był
Ale zauważ jak szybko przestawili całą produkcje z tego archaicznego Lee na Shermana. Pewnie konstruując Shermana chodziło im głównie o łatwość produkcji masowej
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa Sherman był bardzo dobrym czołgiem. Był trochę pokraczny bo ten silnik lotniczy. Ale sprawdzał się. A szczególnie ta brytyjska wersja z tym działem 75 mm była super.
Bardzo fajna próba, brawo, ale mimo plusika, skupię się na wadach, (takich według mnie, subiektywnie), Twojego zestawienia. Stosunek strat do zwycięstw jest OK, ale to wycinkowa ocena. Do niej dodać by trzeba realny wpływ na wojnę, czyli stosunek ten trzeba przemnożyć przez liczbę faktycznie wyprodukowanych wozów. Dodać trzeba współczynnikiem koszt wytworzenia, ilość potrzebnych surowców i prostotę produkcji / ilość siły roboczej, potrzebnej do wytworzenia pojazdu. Co z tego, że Tygrys I był po wprowadzeniu go, przez rok prawie niezniszczalny? Było go mało i straty które zadał, nie zmieniły nic w skali operacyjnej, a tym bardziej strategicznej. Co z tego, że na papierze Pantera była najlepsza, była nawet tania, ale psuła się tak często, że ponad połowa nie uczestniczyła z reguły danego dnia w szkoleniu i walce? T34 też się psuł, ale było ich tyle, że tych niepopsutych starczyło do wykańczania Panter, gdy je obskoczyły dookoła w przewadze liczebnej. Tygrys II i Ferdynand nie zmieniły w wojnie nic, tak ich było mało. Moje podium to 1. Sherman, 2. Stugi + Pzkpv IV, 3. T 34 (Ukraino walcz, ja piszę o historii). Nagrodę pocieszenia otrzymuje Hetzer, tylko dlatego że za późno go wymyślono i za mało zrobiono, a miał szansę na 1 miejsce. Pozdrawiam. PS Ciekawostka, zdarzało się że małe, zwrotne Hetzery, objeżdżały dookoła pułki Stalinów II i od tyłu załatwiały je wszystkie, bo nie miały już na składzie amunicji z Wolframem, więc od przodu nie dawały rady.
Witam Analiza jaka proponujesz jest bardzo sensowna ale i bardzo kompleksowa. Dla wysilku wojennego calego panstwa lub nawet strony konfliktu (panstwa osi alianci) ma to jak najbardziej sens ale takie zestawienie/ranking piekielnie ciezko bylo by zrobic :/ Porownywanie strat zadanych przeciwnikowi do strat wlasnych oczywiscie rowniez jest obarczane sporym bledem ale duzo latwiej je wykonac na podstawie danych historycznych. Zreszta ja w filmie o tym wspominalem i zwracalem uwage na to ze o pozycji w moim zestawieniu decydowaly czesto czynniki nie zwiazane z sama konstrukcja a bardziej taktyka jej uzycia. Przykladem niech bedzie Sherman i Ferdynand. Ten pierwszy walczyl jako podstawowy czolg na pierwszej linii biorac czesto udzial w manewrach jakie narazaly go na ostrzal a Ferdynand biorac raczej udzial w fazie wojny gdy Niemcy byli strona broniaca mogl dobrze ukryty polowac na czolgi nieprzyjaciela jakie mogl z latwoscia niszczyc pozostajac sam nawet po wykryciu poza ich skutecznym zasiegiem ognia jako ze jego pancerz frontowy nawet jesli slabo skontowany mial 20cm grubosci. Doceniam Twoje spostrzezenia i pozdrawiam serdecznie
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa To prawda, trudność by była ogromna. Z tym poczekamy do takiego rozwoju kanału, że będziesz dysponował całym aparatem ludzi i sprzętu na Twoim kanale. Dlatego życzę Tobie wytrwałości i spokojnie poczekamy na ten moment, a na razie będziemy się cieszyli poruszaną tematyką i możliwości dyskusji na Twoim kanale :)
Dzieki serdeczne :) Kanal jest hobbystyczny a ludzie to raczej nie garna się do pracy "pro publico bono" więc nie przewiduje jakiegoś gwałtownego wzrostu ilości osób pracujących na rzecz rozwoju kanału. Nie ukrywam że gdyby znalazł/znaleźli sie pasjonaci mający ochotę coś wnieść do kanału to są mile widziani jak również mile widziani byli by jacyś spierający kanał kilkoma groszami :) Zastanawiałem się nad buymeacoffee albo patronitem co o tym sądzisz?
Chłopie to miało być zestawienie czołgó a nie niszczycieli czołgów pozatym ferdynant to był zwykły złom w którym jedyne plusy to działo panceż i ten plus na akumulatoże tygrys 2 to był awaryjny ociężały złom który żeczywiście miał potężne działo i panceż ale on potrafił się wyeliminować sam przez jakąś awarie a shermana to ty w ch*j nie doceniłeś gdyż obok tygrysa to jest on najlepszym czołgiem w tym beznadziejnym zestawieniu
Zestawienie miało być zestawieniem pojazdów pancernych więc zarówno czołgów, dział szturmowych jak i niszczycieli czołgów. O awariach Tygrysa wspominalem ale nawet awaryjny Tygrys jak widac byl skuteczny co pokazuje statystyka.
Co to jest "ferdynant"? - chodziłeś do szkoły? "Żeczywiście" - naprawdę??? "Panceż" ??? Porażający poziom. Chowamy neoanalfabetów... no i ta grandilokwencja w postaci wyrażenia "w ch*j" - Coś strasznego. Barbaria intelektualna po prostu. Może to da Ci coś do myślenia, bo pewnie wydajesz się sobie wybitnie inteligentnym jak przypuszczam. Nie mogłem się powstrzymać od tej refleksji.
A może zamiast tylko krytykować to podaj linka do czegoś co sam nagrałeś? Ja nigdy zawodowo nic nie nagrywałem, nie jestem lektorem i zgadzam się że to co wrzuciłęm pod wieloma względami odbiega od profesjonalizmu ale tak wygląda hobbystyczne nagrywanie pro publico bono.
Komentator mógłby brać pod uwage że jest to hobbystyczny kanał amatorski Ja chętnie pooglądam coś stworzonego przez komentatora na profesjonalnym poziomie Prosze wkleić link - Dziękuje :) A PRZY OKAZJI jesli ktokolwiek jest expertem to współpraca w tworzeniu lepszych treści jest zawsze możliwa i wszystkich z wiedzą na pokrene tematyce kanału tematy zawsze chetnie zaprosze do tworzenia kolejnych części
Nie znalazlem wiarygodnych danych statystycznych oprucz informacji ze jakis batalion w nie uzbrojony mial wskaznik o ile pamietam 14:1 co jest albo jednostkowym sukcesem (takie jednostkowe sukcesy a nawet lepsze bo bez strat wlasnych notowały i inne czołgi) albo mocnym zawyzeniem ze strony tego batalionu. Osobiście nie wierze w taka statystyke jako że były one używane w okresie wojny gdzie miały za zadanie nacierać a wtedy straty sa zawsze wieksze. Czy Ty dysponujesz jakimis wiarygodnymi danymi? Jesli tak dopisze do filmu sprostowanie.
Dla mnie IS to była taka zrobiona na szybko odpowiedź na Tygrysa z założenia wsystko omiało być "bolsze" a jakość coż made in USRR i wsztsrko w temacie.
Tiger 1 i Tiger 2 oraz Pantera to najwspanialsze czolgi 2 wojny światowej. Nawet dzisiaj widać ten potencjał.Inne konstytucję alianckie wyglądają przy nich jak bieda czolgi.
W Tygrysach jak zreszta w Ferdynandzie (bazujacym na podwoziu nieudanej wersji Tygrysa) jakos nie wpadli na skątowanie pancerza przedniego wiec do ideału ciut brakuje. Panterka juz to miala :) Ale ogólnie w momencie wprowadzenia gdyby nie awarie to były by extra.
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa jeśli chodzi o przedni pancerz to nie było głupie rozwiązanie. Prosta i gruba ściana z dobrego stopu, zatrzymywała skutecznie pociski .To mało sens w ergonomii dla załogi. Tygrysy miały po 200 trafień we własne pancerze i nie było przebić. Nie było też uszkodzeń wnętrza pojazdu. Na pewno usztywnienie konstrukcji lepsze. Do tego trudniej było sie wstrzelić pod wieżę. Pozdrawiam
Niekoniecznie. Katastrofa dla Niemców pod względem surowcowym i paliwowym. Budując takie czołgi zaorali się. Były efektowne ale było ich mało a Tiger 2 był za ciężki i mało mobilny. Mosty pod nim się zawalaly. Mogli na trzaskać dużo panzer IV. Na tym by lepiej wyszli. Na szczęście dla nas tego nie zrobili.
Moze nie sluzy mu filmowanie - chyba poszukam mu dublera ;) A tak na serio to wlasnie zastanawialem sie czy by nie przesadzic go do wiekszej doniczki. Czy to odpowiednia pora na przesadzenie tego kwiatka? A moze poczekac do wiosny?
Wielkie dzieki choć nie mam pewności czy tak zwięzłe wypowiedzi YT bierze pod uwagę bo coś słyszałem że w wypowiedzi musi być z jedno zdanie aby algorytm to uwzględniał.
Masz poważną wadę wymowy.Dodatkowo mikrofon bardzo kiepskiej jakości.całość bardzo mizerna.W domowych warunkach można nagrywać imieniny u cioci. Jakość tylko jakość.
Nad dykcja moge popracować a w dobry sprzęt trzeba by zainwestować ale ponieważ kanał jest jak na razie w 100% niedochodowy wiec inwestycje poczekają aż będzie na to kasiorka. Proza życia :/ Sponsorzy mile widziani ;)
Tak zdecydowanie Stug u mnie jest tez na I miejscu❤na drugim miejscu jest Tygrys I a na III Hetzer i Ferdynand Elefant autor ma podobne jak ja rozumowanie!!!
Po prostu statystyka tak pokazuje :)
A Ferdynand to byl taki przypadek na zasadzie "co by tu zrobic z tymi powoziami?" no to włożyli dobra armate i zabezpieczyli od frontu bardzo gruba plytą pancerną no i finalnie wyszedł niemiaszkom mobilny bunkier ale na duzych dystancach działało to skutecznie.
Najlepsze są te konstrukcje które pozwalały na szybkie odtwarzanie zdolności bojowych związków pancernych i zmechanizowanych, a tu mamy 2 pojazdy: T-34 i Sherman. Przy czym, dla mnie najlepszą platformą czołgową były konstrukcje shermana w czasie II wś. Po drugie klasy pojazdów pancernych miały znaczenie w czasie DWŚ i mieszanie tutaj niszczycieli, czołgów, średnich i ciężkich mi się gryzie. Związki pancerne to generalnie dywizje lub brygady i one stanowiły główną siłę ofensywną.
Odtwarzanie o jakim piszesz nie zalezalo jedynie od konstrukcji pojazdu i jego wartosci bojowej a w głównej mierze od potencjalu przemysłowego i dostępności wymaganych zasobów oraz tego czy przemysł nie był narażony na ataki przeciwnika. To zestawienie nie jest perfekcyjne co wyjasniłem już na początku filmu.
Możesz napisać co wspólnego ma konstrukcja czołgu z możliwością jego masowej produkcji tak aby zapewnić owo "szybkie odtwarzanie zdolności"? To pytanie retoryczne bowiem nie ma NIC wspólnego. To ewentualnie kwestia wybranej technologii produkcji ale jedynie ewentualnie bowiem decyduje o tym organizacja i skala produkcji. Do konstrukcji pojazdu mają się te zjawiska nijak.
Oczywiście że ma - powiedzmy projektant wybiera jakis materiał i sposób jego obróbki aby otrzymać jakiś ważny element i okazuje się że jedyna fabryka mogąca to produkować zostaje powiedzmy zbombardowana więc cały potencjał wszystkich innych kooperantow na nic bo akurat brakuje tego elementu a bez niego czolg na przyklad nie moze celnie strzelać.
Prawda że najlepsze są pojazdy Tanie i szybkie w produkcji, lecz nie jest to jedyne kryterium gdyż również Nieawaryjność i komfortowość załogi się liczy co skreśla z tej Listy Teciaka 😉
To co jest "najlepsze" bardzo czesto dyktuje sytuacja i zapasy
Przykład
Masz zapas ludzi ale nie masz czasu ich szkolic za to zuzo zasobu materiałowego i potencjał produkcyjny a to tluczesz prymitywna produkcje masową
Masz mniej zasobu albo bardziej Ci na nim zależy starasz się iść w jakość
Nie masz zasobu i w dodatku kończy Ci sie czas starasz sie o jakieś wunderwaffe
No, pozwolę się w paru kwestiach nie zgodzić. M4 Sherman nie był modyfikacją M3 Lee. Ten drugi miał być tylko pojazdem przejściowym wyprodukowanym w liczbie 300 sztuk. M4 miał być docelowym czołgiem średnim z armatą 75mm w wieży. Dzielił pewną liczbę podzespołów z M3 bo były wystarczająco dobre i ułatwiało to produkcję. Tygrys I był dobrym czołgiem ciężkim ze wszystkimi tej kategorii wadami. Tygrys II czy tygrys królewski był jednym z najgorszych czołgów tego konfliktu. O ile jako bunkier przeciwpancerny był świetny, o tyle jako pojazd był koszmarny, a czołg ma jeździć. Jagdpanzer 38(t), przez niektórych zwany błędnie "Hetzerem" był dobry na tyle na ile mógł. Był erzatem Stugów po ograniczeniu ich produkcji na skutek bombardowań alianckich. Zakłady Skody było poza zasięgiem USAF i RAF. O ile główne parametry miał znośne i był w miarę niezawodny o tyle warunki pracy załogi były nie do pozazdroszczenia. Fatalny pozycjonowanie jej członków, ciasnota i koszmarna ergonomia na stanowisku ładowniczego i dowódcy poważnie ograniczały efektywność tego pojazdu. Ferdynanda/Elefanta to już w ogóle nie będę komentować.Potworek zbudowany w śladowych ilościach niecałych 100 sztuk, powstał tylko dlatego, że Porsche wyprodukował podwozia dla czołgu który przegrał konkurs na Tygrysa I . Ostatnia pozycja StuG. To jedyne w czym mogę się zgodzić. SuGi i Pzkpfw III były najlepszymi pojazdami swojej klasy w arsenale Nazistów. Najlepszymi brytyjskimi były Valentine i Churchill, sowieckimi późny T-34 i T-34-85 (model 1944), a amerykańskimi M4 Sherman.
W niemieckim nazewnictwie nie było Tygrysa Królewskiego. Tak nazywali go Alianci. U niemców była używana nazwa TIGER II.
@@jankes1612raczej Pz.Kpfw.VI Ausf.B
@@DirtyWorkzNL ale nie w potocznym języku. Potocznie Tiger 2.
@@jankes1612 - oczywiście nie masz żadnej racji. Nazwa Königstiger była wymyślona przez Niemców i przez nich używana acz nieformalnie i bardziej propagandowo ale w efekcie tak je też nazywano potocznie w Armii. Alianci PRZEJĘLI ta nazwę - doczytaj! ..."Die inoffizielle, auch von der deutschen Propaganda verwendete[2][3] Bezeichnung „Königstiger“[4] wurde von westalliierten Soldaten oft mit „Royal Tiger“ oder „King Tiger“[5] übersetzt. Die Propaganda behauptete sogar, der Name sei von den Kriegsgegnern erfunden worden"...
Umieszczenie Shermana na 7 miejscu woła o pomstę do nieba. Umieszczenie Tigera II w tym zestawieniu również woła o pomstę do nieba.
Jakie były twoje kryteria oceniania które czołgi są lepsze? Stosunek strat? Ciężko ocenić jaki jest najlepszy czołg 2 wojny światowej, ale na pewno nie ocenia się ich po pojedyńczych starciach 1v1, stosunku strat, czy poszczególnych specyfikacjach, jak grubości pancerza itd.
Najlepszym czołgiem bezapelacyjnie był M4 Sherman. Gigantyczny potencjał modernizacyjny, łatwość i taniość budowy i eksploatacji, wygodny dla załogi, w najlepszych wersjach np. Jumbo miał pancerz efektywny większy od Tygrysów, a w wersji chociażby Firefly, dzięki wybitemu działu z łatwością niszczył tygrysy, łatwy w transporcie, w dociagnięciu logistyki i łatwość wprowadzeniu go praktycznie do każdej doktryny wojskowej, przede wszystkim masowy i uniwersalny.
Z niemieckich czołgów jedynie pz III i jego modyfikacje chociażby stugi mają podobne walory, z tym że odstają technologicznie nieporównywalne, z radzieckich T 34, ale czołg ten to poza masowością ma niewiele widocznych zalet, dopiero wersja 85 zaczęła przejawiać jakieś podstawy do nazwania tego pojazdu dobrym czołgiem. Ale nazwanie Ferdynanda, Tigera II najlepszymi czołgami to na prawdę jest nie porozumienie. Shermany miały tak wielki potencjał modernizacyjny, że ostatnie Francuskie ich wersje, Super Shermany z potężnymi 105mm działami, walczyły w latach 60 w wojnie 6 dniowej, z najnowocześniejszymi rosyjskimi czołgami jak T 54 czy M47 Patton które walczyły w szeregach arabskich. Co tylko pokazuje, jak dobry był Sherman. Izrael również miał na służbie najnowocześniejsze Pattony jak M48, M47 ale jednak posiadał Super Shermany ktore dobrze się sprawdzały pomimo przestarsałej konstrukcji kadłuba.
Poza tym jeśli to jest ogólny stosunek strat, to jak porównujesz armie niemiecka, z dość mała ilością czołgów, która miała największe nasycenie bronią przeciwpancerną z pośród wszystkich walczących, oraz Amerykanów, i Sowietów gdzie oni jeździli dziesiątkami tysięcy czołgów to naturalne że promujesz mniej liczne siły niemieckie z automatu, szczególnie że Niemcy przez cały okres działania tych pojazdów wyżej przedstawionych, działali w defensywie. Defensywa + mała liczebność armii pancernej (W porównaniu do amerykanów czy Sowietów) + ogromne nasycenie bronią przeciwpancerną to czysta faworyzacja niemieckich konstrukcji. Jest to chyba najmniej obiektywny parametr jaki można sobie wybrać...
Ja rozumiem Twoje argumenty ale bazujac na kryterium jakie wybrałem musiałem trzymać się statystyki. Takie parametry jak potencjał modernizacyjny albo służba po okresie II wojny nie mieściły sie ani w założonym kryterium ani wybranych ramach czasowych.
Zreszta nawet w filmie bardzo wyraźnie podkreślałem że ocena nie może być obiektywna z wielu przyczyn.
Ale widze ze mocno siedzisz w tematyce pancernej i dobrze znasz historie Shermana więc może chciałbyś pomóc mi merytorycznie i razem zrobilibyśmy na przykład odcinek poświecony temu czołgowi? Albo innej tematyce jakiej Ty jesteś pasjonatem a jest powiązana z tematyką kanału?
Jeśli masz ochote pomóc zapraszam do kontaktu
polskaiswiattwojaopinia@gmail.com
Pozdrwiam serdecznie
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa Myślę że mogę się nazwać pasjonatem, ale nie ekspertem . Bardzo mi się podoba twój filmik, zaznaczam tylko że kryteria czy pojazdy jakie wybrałeś są według mnie błędne. Poza tym moja opinia została ukształtowana głównie przez podcasty "Podcast wojenne historie", dla każdej osoby interesującej się historią to bardzo myślę fajne źródło. Jest tam film na temat najlepszego czołgu o ile się nie mylę jeden z pierwszych.
Dlatego nie uważam abym był w stanie ci w czymkolwiek merytorycznie pomóc :)
Bardzo chętnie zagoszczę na dłużej na kanale, od czasu do czasu coś komentujac
Zapraszam serdecznie :)
Na pierwszym miejscu jest taktyka wojsk pancernych i tu bezapelacyjnie najlepsi byli Niemcy. Niemcy używali broni połączonych oraz piechoty, wykorzystywali teren a całość była koordynowana na miejscu przez kompetentnych oficerów, którzy mieli wolną rękę, mogli działać szybko bez pytania o zgodę. Stąd te wielkie straty Rosjan i np. Anglików na pustyni. Kiedyś czytałem o pewnej walce czołgów w 1942 r. Niemcy przyczaili się w zagłębieniu terenowym i byli niewidoczni dla wroga, wiedzieli ,że Rosjanie posuwając się do przodu pokażą się na tle nieba. No i stało się jak przewidywali Niemcy, którzy strzelali do nich jak do kaczek. W krótkim czasie Rosjanie stracili około 100 czołgów a Niemcy nie ponieśli strat. Rosjan było kilka razy więcej a czołgów mieli nawet z ponad 10 razy więcej a mimo to przegrali.
Z drugiej strony Niemcy też ponosili klęski bo to co sprawdzało się na wschodzie kompletnie nie ,, działało" na froncie zachodnim. Anglicy ,,zazdrościli" Niemcom oficerów i relacji żołnierskich. Rosjanie dostawali lanie nawet w kwietniu 1945 r. pod warunkiem napotkania godnego przeciwnika i tak się stało kiedy spotkali 6 dywizję pancerną, która to zachowała wystarczającą wartość bojową i Rosjanie ponieśli duże straty choć w 1945 r . większość strat zadawała piechota z pancerfaustów.
Niemcy mieli dobre wojska ale nie mieli szans szczególnie z takim kolosem jak USA, który to wsparł Imperium i ZSRR i Niemcy byli na przegranej pozycji. Gdzieś przeczytałem, że Niemcy mieli co prawda kilkaset samolotów ale paliwa mieli tylko na kilkadziesiąt lotów bojowych i żadnych zapasów. Teraz się mało mówi o tym ale Niemcy mieli czasami marną wartość bojową bez amunicji dla artylerii mało paliwa i innych zapasów a czołgów w dywizji po kilkanaście. Te czasy już minęły kiedy to z Francji przybyła pełna wyszkolona dywizja pancerna i Ruski mieli pecha jak się na nią nadziali. Wielkie straty gwarantowane.
Stugi odnosiły sukcesy właśnie poprzez stosowania pomysłowej i elastycznej taktyki obronnej, gdzie działa te pełniły rolę mobilnej artylerii p.panc. i współpracowały z piechotą i artylerią polową oraz formacjami pancernymi. Ruski mieli problemy ponieważ wykonywali z góry określony rozkaz i Niemcy mogli domyślać się następnego kroku, mieli trochę czasu by przygotować jakąś ,,niespodziankę" np. Stugi. Niemcy natomiast byli nieprzewidywalni i często nawet podczas odwrotu przechodzili do kontrataku na tyle skutecznie by zniechęcać wroga i często to się udawało. Niemcy mogli nie ścigani się wycofać a wróg stawał się ostrożniejszy i nieskłonny dla śmielszych działań ofensywnych.
Gdzieś sobie czytałem lub oglądałem ze Wermacht w 39 tak szkolił wojsko aby dowolny żołnierz w razie straty bezpośredniego dowódcy mógł go zastąpić. Niejako wszyscy byli wyszkoleni o szczebelek wyżej jak stanowisko jakie posiadali. Ale to był poczatek wojny gdy mieli czas a potem coz, szkolili sie czesto w boju
Uzycie okreslenia do Tigera II i Ferdynanda ze to najlepsze czolgi 2WS to jakeis nieporozumienie.
Były skuteczne z punktu widzenia wybranego kryterium. Jeśli zaś chodzi o kryterium to zdaje sobie sprawe że nie jest ani ono, ani dane historyczne w 100% miarodajne. Wyjaśniłem to w filmie.
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa skoro wybierasz okreslone kryterium to nie mozna nazywac czolgu najlepszym czolgiem drugiej wojny swiatowej bo aby to o takim czolgu powiedziec czy innej maszynie to sklada sie na to szereg kryteriow a nie jedno wybrane. Mozna by wziac kryterium szybkosci czolgu i na tej podstawie powiedziec ze najlepszym czolgiem 2WS jest np BT 5. Jest to absurd.
Myśle właśnie nad odcinkiem pokazującym czołgi jakiejś mniej znanej linii (lub grupy podobnych czołgów) jakie albo pokaze według rozwoju konstrukcji z czasem aby uwidaczniac ulepszenia i omawiać ich przyczyny albo jako grupe czyli juz bez skupiania sie na konkretnym kraju pochodzenia a raczej podobienstwie zadan.
Zobaczymy czy taki pomysł spodoba się widzom.
Ale to jeszcze chwile bo na tą sobote musi być coś extra co obiecałem widzom gdy ilość subskrybcji przekroczy 3tys więc musze to teraz fajnie i na czas zrobić :)
Bardzo ciekawy odcinek dziękuję
A ja dziekuje za motywujący mnie do dalszej pracy komentarz - pozdrawiam
Dla mnie najlepszym pojazdem był Hetzer z uwagi na relację koszt -efekt , w armii Szwajcarskiej służył do lat 70-tych XXw.
Hetzer nawet nie był nawet dobry co najwyżej średni ale takiego pojazdu niemcy potrzebowali pod koniec wojny żeby zwiększyć swoje możliwości przeciwpancerne
Tak czytalem sobie o tym :) Ale wykraczalo to juz poza rok 1945 więc nie wspominałem o tym w filmie.
Miał wiele zalet a pojęcie "dobry" można różnie definiować. Statystyka pokazuje że był skuteczny.
@@DirtyWorkzNL Hetzer był tani, prosty w produkcji, lekki i skuteczny. Ciężkie i kosztowne fanaberie jak Tygrysy, Elefanty czy inne wynalazki , przeciążone i skomplikowane psuły się często n im zdołały wystrzelić.
@@RadosławBurski-u2k przy czym zapomniałeś o ergonomi użytkowania tego pojazdu słaba widoczność na zewnątrz, problematyczne ładowanie działa, brak wieży czyli był średniakiem ale robił robotę
Jak dla mnie bardzo ciekawy materiał, sam pasjonuję się sprzętem wojskowym, sklejam modele. Byłem czynnym żołnierzem WP miałem okazję jeździć wieloma pojazdami produkcji USA. Pozdrawiam i czekam na więcej filmików. (Bogdan nie zwracaj uwagi na malkontentów :)
Gdybym zwracał uwagę na tych co potrafia tylko krytykować dawno wpadłbym w depresje i skończył z kanałem ;)
A może odezwał byś się do mnie na maila? polskaiswiattwojaopinia@gmail.com
Pozdrawiam serdecznie
@thunderbob6675 nie każda dyskusja, a czasem nawet nie każda polemika, jest zła. Politycy w zwykłej rozmowie niszczą innych, ale my, zwykli ludzie, wykorzystujemy często polemikę, dla wymiany wiedzy, a nie w złych celach.
@@piortpiasecki3033 Słuszna uwaga Hej :)
Pomieszanie czołgów i dział szturmowych w jednym zestawieniu to kiepski pomysł . Oba pojazdy z założenia mają inne cele do realizacji na polu walki . Jeden to szturm a drugi to obrona i "kampienie" . Do tego wsadzenie w zestawienie Ferdynanda który w porównaniu z innymi konstrukcjami występował w ilości śladowej też jest nie na miejscu.
Masz racje teraz wiem że to zestawienie można by zrobić inaczej.
Pominięto sporo udanych konstrukcji: niemieckie PzIII, PzIV, angielskie Matylda, Valentine, czy późniejsze jak Cromwell czy Comet, rosyjskie t-34- zwłaszcza w wersji z armatą 85mm albo KW i późniejsze mutacje tego czołgu (122mm armata i niezły pancerz, a a całość o 10t lżejsza od tygrysa). Bez sensu się spierać, który z wyżej wymienionych był lepszy, bo trudno np. takiego Cometa z końca wojny porónywać z Valentinem czy PzIII z 1939. Za to w 7mce najlepszych znalazły się takie potworki jak Ferdynand, czy Tygrys II- litości...
Przykro mi w imieniu statystyki że macie inne zdania. A z tymi ciężkimi jak je nazwałeś "potworkami" to już niemcy kombinowali na dużej zadyszce szukając na gwałt wunderwaffe lub starając się jakoś na siłe użyć naprodukowane wcześniej podwozi jak w przyp Ferdynanda - wyszło jak wyszło ale w statystyce nie najgorzej.
Masz podejście małego dziecka, które dowiedziało się o wojnie i czołgach, a teraz chce cały świat poinformować o "swoim" odkryciu. Statystyki były takie, że jak 10 Tygrysów II miało sie przemieścić w terenie 100km na gąsienicach, to na miejsce dojeżdzała jedna, max dwie sztuki, reszta musiała być po drodze naprawiana- po prostu układ jezdny był za słaby do tej masy, podobnie rzecz sie miała z Ferdynandem. I co z takim czołgiem robić? Czołgi ciężkie sluża teoretycznie do przełamania, tylko co robić jak czołg nawet jak się przebije wgłąb obrony na parę km, to i tak stanie zagrzebany w ziemi lub z uszkodzonym od samej jazdy napędem? Co do tych statystyk bojowych, to straty/stosunek strat w głównej mierze zależą od sytuacji taktycznej. Działa samobieżne z zasady mają takie statystyki lepsze, bo częściej były używane do obrony- działania z ukrycia. Pisząc inaczej, ten kto strzela pierwszy z reguły wygrywa. Jak na podstawie takich danych można oceniać poszczególne konstrukcje?
@@piotrptak1591 Ale czy ja o tych problemach przypadkiem w filmie nie wspominałem? Zarzucasz mi ignorancje po czym piszesz to o czym mówiłem - dziwne.
Stosunek strat zadanych przeciwnikowi do strat własnych nie mówi o jakości sprzętu tylko o sensowności wykorzystania. Podam przykład: zrobimy 200 szt superczołgu X. Przerzucimy przez rzekę 2 szt, gdzie zniszczą 20 szt czołgu Y. Pozostałe 198 wsadzimy na promy desantowe, które zostaną zatopione wskutek błędu w dowodzeniu operacją. Stosunek strat własnych do strat zadanych : 198 : 20, czyli tak sobie.
Dlatego sugerowałbym przy ocenie kierować się innymi cechami, takimi jak poziom awaryjności, relacja koszt/efekt, łatwość modyfikacji i rozbudowy możliwości bojowych oraz osiągi.
samego Konigstigera Niemcy uważali za regres w stosunku do Tigera I, zatem on się nie obroni. Stugi i Ferdynandy czy Hellcat to nie czołgi tylko działa samobieżne, nie ma wielkiego sensu porównywanie ich z shermanem. Za to Panzer 38 i Panzer III dostają plusa skoro na ich bazie dało się zrobić Hetzera i Stuga III
Nie ukrywam że moje zestawienie nie jest idealne i o tym mowilem w filmie. Niesty chyba niema idealnego sposobu aby porownywac jakiekolwiek konstrukcje w czasie wojny :/
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa idealnego? Ciężko powiedzieć. Zawsze niedostatki sprzętu można nadrobić ilością, jak to miało miejsce przy T-34.
Ale jednak kiedy mówimy o jakości pojazdu, to powinniśmy wybierać parametry jakościowe: świadomość sytuacyjną, ergonomię, osiągi, wytrzymałość, cenę... czyli całość składająca się na możliwości bojowe. Czołg psujący się i stojący w garażu nie ma zbyt wielkich możliwości bojowych nawet gdy wsadzimy do niego idealną armatę. Czołg, za którym musi jechać pojazd amunicyjny - tak samo... Można długo mnożyć takie wymogi wpływające na ocenę. Po prostu wybór tylko stosunku strat do zwycięstw jest mylący: wpływa na niego wiele kwestii niezwiązanych z jakością sprzętu.
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa poza tym trzeba jednak porównywać czołgi w jakiś sposób porównywane. M18 z punktu widzenia Niemców czy Rosjan w zasadzie nie miał pancerza. Jakikolwiek niszczyciel czołgów z działem o relatywnie małym kalibrze za to wielkimi zdolnościami przebijania pancerza nie wytrzyma porównania z czołgiem zdolnym do zwalczania pojazdów pancernych i fortyfikacji. No bo niby co on zrobi jak dojedzie do miejsca bronionego przez bunkier? Zostawi za plecami bo to nie jego działka? Tym samym okaże się zupełnie bezużyteczny tam, gdzie gdzie inny pojazd sprawdzi się lepiej.
Albo haubicę samobieżną z działem szturmowym? Są przeznaczone do zupełnie innych celów.
zajebiste fotografie
Starałem się dobrać zdjęcia historyczne dobrze ukazujące pojazdy w różnych aspektach czyli od procesu produkcji przez służbę do wraku. Czasem oczywiście posiłkowałem się bardziej aktualnymi fotkami egzemplarzy zachowanych do czasów obecnych. Ciesze się że się spodobało i pozdrawiam.
To po co porównywać tym porównaniem. Pantery i Tygrysy 2 okazały się bublem. Były baardzo awaryjne. W ciągu kilku - kilkunastu dni walk większość z nich się wykruszała z jednostek i zwykle z powodu awarii trafiały do Niemiec na serwis (W warunkach polowych nie były łatwe do naprawy). Pozostałe ze względu na swoją awaryjność łatwo były unieruchamiane i brakowało do nich paliwa i części. Mało tego wyparły z produkcji całkowicie Panzer 3 i w pewnym stopniu Panzer 4 zabierając większość bezcennych zasobów surowcowych i technologicznych co bardzo znacząco zmniejszyło ilość wszystkich wozów bojowych w armii niemieckiej. Mało tego niemieccy pancerni mało narzekali na PZ3 i bardzo chwalili Sztugi3, które do końca wojny jako jedyne spełniały wymagania zarówno bojowe jak i logistyczne w armii niemieckiej. Gdyby niemcy skupili się na PZ4 i Stug3 i mieli JE CZYM ZATANKOWAĆ to wtedy wojna pancerna mogłaby się potoczyć inaczej.
Hetzer był także bardzo udaną jednostką, tylko trochę za późno.
Wielka niesprawiedliwość dla shermanów, które wygrały na zachodzie, szczególnie modele 76mm i firefly(brytyjska odmiana) które ustrzeliły Witmana podobno.
Zachodnim (Alianckim) sprzętem mniej się interesowałem więc nie będę opowiadał.
W kwestii zasobochłonności to Niemcy nie ogarniali tego zbyt dobrze dążąc do gigantomanii no ale Adolf miał swoją wizję ;) Fireflay również mi sie podoba bo akurat ta modyfikacja była bardzo skuteczna :)
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa Tak naprawdę nigdy nie byli gotowi do wojny na jaką się mierzyli... Tylko 2 gospodarka świata jaką posiadali pozwoliła im wytrzymać tak długo wg mojej wiedzy. "Systemowo" byli jedną z najbardizej zacofanych armii. Ale nie wszyscy pewnie się z tym zgodzą.
No ja się nie zgodzę jako że w poczatkowej fazie wojny dawali rade (szkolenie było na wysokim poziomie, zgranie wszystkich typów wojsk dobre a łączność wręcz bardzo dobra) a dopiero gdy do wojny wkroczyło USA z masowościa tamtejszej produkcji przestali
I tak i nie, 17 funtówka świetnie się nadawała do walki z pojazdami pancernymi npla, ale już do walki z piechotą nie była zbyt dobra, a to głównie z piechotą walczyły dywizje pancerne. W doktrynie amerykanów do walki z czołgami miały służyć niszczyciele czołgów jak M-10, M-36, czy IMO najlepszy z nich M-18 Hellcat (np. 630 batalion uzbrojony w M-18 zniszczył w lipcu 1944 roku 53 pantery, 15 dział pancernych i 1 tygrysa tracąc przy tym 17 pojazdów - podaję za wiki). Dlatego w dywizjach alianci mieszali shermany 75 (lepsze do walki z piechotą), z 76mm lub Firefly.@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa
Nie tak do końca, przede wszystkim jako jedyni mieli sformalizowane struktury armii, cały świat był w tej kwestii za nimi w tyle. Dobrze sobie radzili w szybkich kampaniach, ale bądźmy szczerzy, mieli też sporo szczęścia. Zaatakowali Francję, która przeprowadzała głęboką reorganizację armii i wdrażała nowe rozwiązania, jak dywizja zmechanizowana (na s-35) DLM czy dywizja pancerna DCR (na B1bis). Niemiecka przewaga to dobra łączność i przewaga w powietrzu. To właśnie radio pozwalało na dobre zarządzanie polem walki. Podobnie było na początku kampanii w Rosji szczególnie do końca 1941 roku. Sprawne zarządzanie polem walki praktycznie zrównało do zera przewagę liczebną sowietów, którzy też przeszli głęboką modernizację sił zbrojnych i byli w jej trakcie jeszcze w czerwcu 1941 roku. W miarę czasu ta przewaga Niemiec została zniwelowana, a wejście na scenę US Army przechyliło szalę na stronę aliantów. Wsparcie Amerykanów dla Rosji było bezcenne, pozwoliło Rosjanom skupić się na jednym - na produkcji czołgów. @@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa
W jaki sposób wyliczany jest ten stosunek strat do zabójstw? Co się liczy jako strata, każde uszkodzenie wyłączające (nawet chwilowo? na co najmniej dzień?) z walki? Czy tylko kompletnie zniszczenie po którym pojazd można jedynie złomować?
Co się liczy jako strata zadana przeciwnikowi? Tylko zniszczone czołgi, ew wraz z innymi pojazdami pancernymi? Czy może doliczasz także zniszczone lżejsze pojazdy, wozy rozpoznawcze, halftracki itd? Ciężarówki, działa holowane? A co z piechotą, umocnieniami, gniazdami CKM'ów? Czołg nie służy tylko do niszczenia innych czołgów, a wszystkiego co stoi na przeszkodzie wojsk sojuszniczych.
Nie wspomnę już o licznych błędach faktycznych i uproszczeniach, jak nazwanie M4 modyfikacją M3. Tak, M4 używał niektórych komponentów wprost wziętych ze swego poprzednika, jak silnik, zawieszenie i gąsienice, ale poza tym był zupełnie nową konstrukcją, nowy kadłub, nowa wieża itd itp.
To może zaczne od tego M3 i M4. M4 był nową konstrukcją tak jak piszesz ale tak jak piszesz bazował na ogromnej ilości części z M3 więc jeśli użyłem słowa modyfikacja to właśnie tą wspólną baze podzespołów miałem na myśli.
Co do zniszczeń bazowałem na danych a te jak przypuszczam kazda strona sobie zawyżała i jestem pewien że jak czołg ustrzelił na przykład ciężki kołowy samochód pancerny to sobie załoga to dopisywała do zniszczonych pojazdó jako sukces choć de facto nie zniszczyli czołgu a inny pojazd. Myśle że tak się działo po każdym wyeliminowaiu pojazdu z walki bo na froncie nikt nie ma czasu zastanawiać się co z tym pojazdem działo się kilka tygodni po zniszczeniu zwłąszcza ze czesto front był już daleko a teren zajęty przez przeciwnikow zniszczonego pojazdubo czasem udawało się przejąć sprzęt przeciwnika jakoś naprawić i służył w obcej armii.
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa Okej, ale generalnie jako ilość "zabójstw" bierzesz ilość odstrzelonych pojazdów pancernych. Bez wnikania co to dokładnie było i w jakim stanie skończyło, ważne że załoga policzyło to sobie jako frag.
A co ze stratami? Np te 2712 M4 straconych przez brytyjczyków to... straty bezpowrotne? Czy wszystkie przypadki mobility/mission killa też się wliczają do tej liczby? To suma wszystkich strat niezależnie od źródła, czy też może tylko pojazdy utracone w wyniku ognia wrogich pojazdów pancernych?
Jeśli w jakimś źródle było zniszczenie jakiejś ilości to biore to "Bez wnikania co to dokładnie było i w jakim stanie skończyło, ważne że załoga policzyło to sobie jako frag."
Albo bardziej że załodze policzono to jako zniszczenie
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa Jakiś powód że uparcie unikasz kwestii poziomu strat?
Powodem jest nieweryfikowalność danych.
Nawet dziś o wiarygodne dane jest ciężko a mamy XXI wiek a mamy satelity, drony obserwacyjne i łączność pezprzewodową nicy powinno się dać policzyć każdy pocisk a tu ... rozbieżność danych nawet kilkaset procent :/
To nie jest zbyt dobre kryterium. Nie uwzględnia taktyki boju i przydatności danego wozu na froncie i skuteczności w przełamywaniu umocnionych pozycji a do tego w głównej mierze ma służyć czołg. To użyte kryterium odpowiada bardziej kryterium artylerii ppanc. czy niszczycielom czołgów. W tak sformułowanej ocenie trzeba byłoby uwzględnić np. działo 8,8 cm Flak 18 używane jako skuteczna broń przeciw pancerna we Francji , Afryce Północnej czy też na Frocie Wschodnim szczególnie w pierwszym działań. Może trzeba byłoby uwzględnić też takie działa jak 7,62 cm PaK 36(r) (F22), które zasłynęły w zwalczaniu brytyjskich czołgów w Afryce Północnej. Należy tu wspomnieć osiągnięcia Guntera Halma najmłodszego członka Afrika Korps odznaczonego Krzyżem Żelaznym. Dla przykładu w bitwie pod Bir Hakeim jako strzelec działonu działa 7,62 cm PaK 36(r) wyeliminował dwa brytyjskie czołgi a następnie w pierwszej bitwie pod El Alamein 22 lipca wyeliminował 15 brytyjskich czołgów 23. Brygady Pancernej pod Ruweisat Ridge. To właśnie ogień z działa 7,62 cm PaK 36(r) (F22) w przeciągu kilku minut załamał kontratak brytyjskich czołgów. Czy w takim razie to działo 7,62 cm PaK 36(r) (F22 jest najlepszym czołgiem w Afryce Północnej ????
Jaki wskaźnik uważasz za lepszy? Czekamy na Twój film😅
Staralem sie porownywac pojazdy pancerne (nie tylko czolgi) a jesli chodzi o dziala to posrednio zostaly uwzglednione bo dobre czyli skuteczne dziala czesto trafialy jako uzbrojenie do czolgu
Ja tylko podkreślam, iż ocena dotyczy tylko kryterium środka przeciw pancernego lub jako niszczyciela czołgów z zasadzki lub w odpieraniu natarcia np. na stepach Rosji czy Ukrainy. W sukcesach w przełamywaniu frontu lub linii umocnionych jednak bardziej zasłużone były inne konstrukcje pojazdów pancernych. @@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa
Typowy stosunek strat atakujących do broniących się to 1:4, więc jeśli Tygrys w obronie strategicznej miał 6:1 to był to kiepski pojazd dla Niemców.
Trafna uwaga ale... Niemcy w obronie często stosowali manewry zaczepne aby spowalniać natarcie wroga czyli bronili się przez atak. Tak wiec de facto nawet broniąc się i wycofując sami atakowali
Wg mnie zły tytuł. Oprócz skuteczności, mobilności i pancerza najlepszy czołg jest masowy, niezawodny(mało awarii, łatwość naprawy), uniwersalny oraz dobrze wpięty w logistykę i doktrynę. Myślę, że zamiast "7 najlepszych..." powinno być "7 najskuteczniejszych...", jeśli skupiamy się na stosunku strat. No i tyle, działaj dalej :)
Bardzo celna uwaga z tym tytułem - dzieki!
Wojny wygrywa potencjał gospodarczy państwa. Porównując potencjał gospodarczy Niemiec z Anglią, USA, i Rosją Niemcy przegrały wojnę zanim się rozpoczęła. O czym doskonale wszyscy wiedzieli na Wschodzie, Zachodzie i Niemcy.
Niemcy najprawdopodobniej liczyli na jakis przełom technologiczny no i zostali osmieleni Austria i Czechami jakie przejęli bez walki a potem postawą Anglii i Francji we wrzesniu 1939 roku. Potem gdy zaatakowali Francje, a zwłaszcza Anglie i Rosje to juz raczej nie mieli wyboru i brneli w to fanatycznie dalej ciagle liczac na Wunderwaffe
Nie zapominaj , że Niemcy podawali 3 razy wyższe straty wroga niż naprawdę.
Wszystkie armie zawsze staraja sie zawyżać straty przeciwnika i zaniżać własne - taka propaganda
A Ruscy to niby Nie ??
Rosjanieto pewnie zawyżali masowo a Niemcy raczej w rozsadnej ilosci to chyba wynika z mentalnosci.
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa no raczej obie strony robiły podobnie
@@jankes1612 tylko że Niemcy robili to zazwyczaj dopiero pod Koniec Wojny by poprawić Morale , Rosjanie natomiast zawsze Zaniżali własne straty
Jeśli słyszę jak "znawca" mówi "TP7" to już wiem, że będzie wesoło. Merytorycznie jednak przy tej skali ogólnikowości, tragedii jakiejś nie było ale przyjęty parametr, wedle którego dokonano wyboru pojazdów, jest po prostu pozbawiony sensu. Jest bezsensowny choć może wydawać się interesującym na pierwszy rzut oka. Dziwi też nieumiejętność prawidłowej wymowy nazw większości pojazdów niemieckich (vide "Hercen" - jak usłyszałem w przypadku Hetzera czy imię Guderiana wymówione przez "e".) Ale to didaskalia. Przyjęcie stosunku pojazdów zniszczonych do wyprodukowanych pozwala na takie uzasadnienie dla wartości konstrukcji jak nie przymierzając koronny argument wielu "znafftsuf" tematu, którzy uważają T-34 za najlepszy czołg II WŚ bowiem... było go najwięcej. To mniej więcej podobnie "sensowny" parametr. Taki materiał raczej dla dzieciaków.
Nie uważam się za znawce a z tym 7TP to stresik przed kamera sorki. Parametr jaki przyjołem coż można z nim polemizowac i zdaje sobie sprawe że nie jest idealny co wyjaśniałem zarówno w samym filmie, jak i w kilku odpowiedziach do zamieszczonych uwag innych oglądających.
Masz racje że materiał miał być bardziej dla osób chcących soś sobie w wolnym czasie posłuchać a nie expertów robiących doktoraty z broni pancernej i znajacych ile razy czolgista musiał zakręcić korbką aby podnieść lufe o 2 stopnie kątowe w danym typie czołgu.
Czy może Ty jesteś historykiem albo może zawodowo lub hobbystyczne specjalizujesz sie w jakiegoś typu broni lub sprzęcie wojskowym?
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa Dziękuję za odpowiedź. Brawo za odwagę, bo to nieczęste w przypadku autorów vlogów tego rodzaju. No cóż, ważąc się na taką działalność należy być na krytykę (nierzadko niestety słuszną) i na hejt przygotowanym. Ja jestem starszym człowiekiem, który pasjonował się bardzo wieloma rzeczami i na broni w ogóle (wszelkiej - okręty, lotnictwo, strzelecka, artyleryjska, biała...) i to w całej jej historii orientuję się bardzo dobrze, choć znawcą bym siebie nie nazwał. Znawcą jestem innych rzeczy. Więc proszę mnie też tak nie traktować, natomiast moje uwagi wynikają też ze znawstwa zjawisk i ludzi. A co do broni pancernej II WŚ to, ja bardzo szybko mogę ocenić, od kogo mogę się jeszcze czegoś dowiedzieć a komu mógłbym jednak jeszcze wiele rozjaśnić, choć uważa się on za znawcę. Ale tak jak napisałem, merytorycznie nie było źle i właściwie ok jak na materiał popularny. Brakuje otrzaskania i może pewnej swady ale proszę iść do przodu! Ja czasem posłucham sobie takich poważniejszych materiałów w tej tematyce ale na Pański materiał trafiłem przypadkowo a tytuł nie tyle co mnie zaintrygował, co raczej chciałem się przekonać, "jakich głupot się nasłucham", bo mi to zalatywało nieco tandeciarstwem. Natomiast nic z tych rzeczy :-) A to wedle jakiego klucza Pan zdecydował się klasyfikować ma swój sens ale raczej nie do tego aby ocenić tym jakość konstrukcji pojazdu a to powinno decydować o jego ocenie jako... pojazdu. I to jest ewidentne. Natomiast gdyby Pan to inaczej skonstruował i inaczej zatytułował to wybrzmiałoby to wszystko poważniej. I to jest Pański błąd. Bo sama myśl aby od tej strony pokazać broń pancerną jest naprawdę dobra. Mam nadzieję, że nie piszę zbyt zawile bo pisałem że "bez sensu" a teraz, że "z sensem". A więc - Bez sensu - jako kryterium oceniające jakość konstrukcji. Jak najbardziej interesujące - jeśli chodziłoby o wykazanie współczynnika skuteczności na realnym polu walki w ujęciu statystycznym dla poszczególnych pojazdów, gdzie ich cechy konstrukcyjne najczęściej nie decydują o wyniku a wiele innych czynników! Gdyby Pan to tak poprowadził byłoby super (albo prawie super). Ja ten Pański parametr zaraz doceniłem i materiał mnie pod tym kątem zaciekawił. A co do najlepszych czołgów to, wie Pan, należy bardzo wyraźnie zawsze wyjaśnić co bierzemy pod uwagę (Pan to uczynił choć może trzeba było jeszcze dobitniej). Bo jak słyszę, że Panther był najgorszym czołgiem II WŚ, jak to można było usłyszeć na szacownym jednak vlogu "Wojenne Historie" - to jednak jest to nieporozumienie, skoro jako konstrukcja był chyba najlepszym, co nie oznacza że niezawodnym, czy początkowo dopracowanym. Bo dla mnie "najlepszy samochód" to kwestia wysublimowania technicznego i wydajności w każdym aspekcie a nie, że się psuje czy nie ma najlepszej jakości wykonania. Powodzenia.
Bardzo trafnie okreslil Pan ten materiał jako cyt "materiał popularny" bo taki był z założenia.
Wydaje mi się że tam wspomniałem o tym że na skuteczność i miejsce w rankingu miało wpływ wiele subiektywnych czynników poza samą konstrukcja pojazdu jak na przykład sposób użycia, wyszkolenie załogi rodzaj zadań jakie pojazdom wyznaczono itd itd
Jeśli ma Pan bardziej dogłębną wiedzę na jakieś z tematów militarnych i chciałby Pan jakoś tą wiedzą mnie wspomagać prosze odezwać się do mnie na e-mail
polskaiswiattwojaopinia@gmail.com
Pozdrawiam serdecznie
Sherman wcale taki wysoki nie był miał 3 metry tyle samo co tygrys, pantera, iz miał 2,7 metra a t34 był o 50 cm niższy tylko
Mam talent - najlepsze czołgi i przegram wojnę.😮.
Skuteczne czolgi w malej ilosci nie dadza rady pokonac gorszych ale znacznie liczebniejszych pojazdow przeciwnika - co w tym dziwnego?
Sherman nie był aż tak wysoki. 20 cm wyższy od T 34. To niewiele.
Byl waski w porownaniu do wysokosci, potrafil latwo sie przewrocic na boki podczas jazdy gwaltownej albo w terenie-
@@tazz7484 Sherman był taki pękaty i niezgrabny ponieważ Amerykanie skonstruowali go na szybko z różnych elementów silnik miał od samolotu i tak dalej. Piękny to nie był
Ale zauważ jak szybko przestawili całą produkcje z tego archaicznego Lee na Shermana.
Pewnie konstruując Shermana chodziło im głównie o łatwość produkcji masowej
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa Sherman był bardzo dobrym czołgiem. Był trochę pokraczny bo ten silnik lotniczy. Ale sprawdzał się. A szczególnie ta brytyjska wersja z tym działem 75 mm była super.
Firefly - fajna wersja :)
Bardzo fajna próba, brawo, ale mimo plusika, skupię się na wadach, (takich według mnie, subiektywnie), Twojego zestawienia. Stosunek strat do zwycięstw jest OK, ale to wycinkowa ocena. Do niej dodać by trzeba realny wpływ na wojnę, czyli stosunek ten trzeba przemnożyć przez liczbę faktycznie wyprodukowanych wozów. Dodać trzeba współczynnikiem koszt wytworzenia, ilość potrzebnych surowców i prostotę produkcji / ilość siły roboczej, potrzebnej do wytworzenia pojazdu. Co z tego, że Tygrys I był po wprowadzeniu go, przez rok prawie niezniszczalny? Było go mało i straty które zadał, nie zmieniły nic w skali operacyjnej, a tym bardziej strategicznej. Co z tego, że na papierze Pantera była najlepsza, była nawet tania, ale psuła się tak często, że ponad połowa nie uczestniczyła z reguły danego dnia w szkoleniu i walce? T34 też się psuł, ale było ich tyle, że tych niepopsutych starczyło do wykańczania Panter, gdy je obskoczyły dookoła w przewadze liczebnej. Tygrys II i Ferdynand nie zmieniły w wojnie nic, tak ich było mało. Moje podium to 1. Sherman, 2. Stugi + Pzkpv IV, 3. T 34 (Ukraino walcz, ja piszę o historii). Nagrodę pocieszenia otrzymuje Hetzer, tylko dlatego że za późno go wymyślono i za mało zrobiono, a miał szansę na 1 miejsce. Pozdrawiam.
PS Ciekawostka, zdarzało się że małe, zwrotne Hetzery, objeżdżały dookoła pułki Stalinów II i od tyłu załatwiały je wszystkie, bo nie miały już na składzie amunicji z Wolframem, więc od przodu nie dawały rady.
Witam
Analiza jaka proponujesz jest bardzo sensowna ale i bardzo kompleksowa. Dla wysilku wojennego calego panstwa lub nawet strony konfliktu (panstwa osi alianci) ma to jak najbardziej sens ale takie zestawienie/ranking piekielnie ciezko bylo by zrobic :/
Porownywanie strat zadanych przeciwnikowi do strat wlasnych oczywiscie rowniez jest obarczane sporym bledem ale duzo latwiej je wykonac na podstawie danych historycznych. Zreszta ja w filmie o tym wspominalem i zwracalem uwage na to ze o pozycji w moim zestawieniu decydowaly czesto czynniki nie zwiazane z sama konstrukcja a bardziej taktyka jej uzycia.
Przykladem niech bedzie Sherman i Ferdynand.
Ten pierwszy walczyl jako podstawowy czolg na pierwszej linii biorac czesto udzial w manewrach jakie narazaly go na ostrzal a Ferdynand biorac raczej udzial w fazie wojny gdy Niemcy byli strona broniaca mogl dobrze ukryty polowac na czolgi nieprzyjaciela jakie mogl z latwoscia niszczyc pozostajac sam nawet po wykryciu poza ich skutecznym zasiegiem ognia jako ze jego pancerz frontowy nawet jesli slabo skontowany mial 20cm grubosci.
Doceniam Twoje spostrzezenia i pozdrawiam serdecznie
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa To prawda, trudność by była ogromna. Z tym poczekamy do takiego rozwoju kanału, że będziesz dysponował całym aparatem ludzi i sprzętu na Twoim kanale. Dlatego życzę Tobie wytrwałości i spokojnie poczekamy na ten moment, a na razie będziemy się cieszyli poruszaną tematyką i możliwości dyskusji na Twoim kanale :)
Dzieki serdeczne :) Kanal jest hobbystyczny a ludzie to raczej nie garna się do pracy "pro publico bono" więc nie przewiduje jakiegoś gwałtownego wzrostu ilości osób pracujących na rzecz rozwoju kanału. Nie ukrywam że gdyby znalazł/znaleźli sie pasjonaci mający ochotę coś wnieść do kanału to są mile widziani jak również mile widziani byli by jacyś spierający kanał kilkoma groszami :) Zastanawiałem się nad buymeacoffee albo patronitem co o tym sądzisz?
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa Trzymam kciuki za te Twoje działania. Postaram się tu wracać :)
Chłopie to miało być zestawienie czołgó a nie niszczycieli czołgów pozatym ferdynant to był zwykły złom w którym jedyne plusy to działo panceż i ten plus na akumulatoże tygrys 2 to był awaryjny ociężały złom który żeczywiście miał potężne działo i panceż ale on potrafił się wyeliminować sam przez jakąś awarie a shermana to ty w ch*j nie doceniłeś gdyż obok tygrysa to jest on najlepszym czołgiem w tym beznadziejnym zestawieniu
Zestawienie miało być zestawieniem pojazdów pancernych więc zarówno czołgów, dział szturmowych jak i niszczycieli czołgów. O awariach Tygrysa wspominalem ale nawet awaryjny Tygrys jak widac byl skuteczny co pokazuje statystyka.
Co to jest "ferdynant"? - chodziłeś do szkoły? "Żeczywiście" - naprawdę??? "Panceż" ??? Porażający poziom. Chowamy neoanalfabetów... no i ta grandilokwencja w postaci wyrażenia "w ch*j" - Coś strasznego. Barbaria intelektualna po prostu. Może to da Ci coś do myślenia, bo pewnie wydajesz się sobie wybitnie inteligentnym jak przypuszczam. Nie mogłem się powstrzymać od tej refleksji.
A może zamiast tylko krytykować to podaj linka do czegoś co sam nagrałeś?
Ja nigdy zawodowo nic nie nagrywałem, nie jestem lektorem i zgadzam się że to co wrzuciłęm pod wieloma względami odbiega od profesjonalizmu ale tak wygląda hobbystyczne nagrywanie pro publico bono.
Z tym Tygrysem bym nie przesadzał
Autor nie wie o czym pisze, wiedza na ten temat więcej niż mizerna.
Komentator mógłby brać pod uwage że jest to hobbystyczny kanał amatorski
Ja chętnie pooglądam coś stworzonego przez komentatora na profesjonalnym poziomie
Prosze wkleić link - Dziękuje :)
A PRZY OKAZJI jesli ktokolwiek jest expertem to współpraca w tworzeniu lepszych treści jest zawsze możliwa i wszystkich z wiedzą na pokrene tematyce kanału tematy zawsze chetnie zaprosze do tworzenia kolejnych części
A co z isami
Nie znalazlem wiarygodnych danych statystycznych oprucz informacji ze jakis batalion w nie uzbrojony mial wskaznik o ile pamietam 14:1 co jest albo jednostkowym sukcesem (takie jednostkowe sukcesy a nawet lepsze bo bez strat wlasnych notowały i inne czołgi) albo mocnym zawyzeniem ze strony tego batalionu. Osobiście nie wierze w taka statystyke jako że były one używane w okresie wojny gdzie miały za zadanie nacierać a wtedy straty sa zawsze wieksze. Czy Ty dysponujesz jakimis wiarygodnymi danymi? Jesli tak dopisze do filmu sprostowanie.
IS 2 wbrew mitom był Kiepski
Dla mnie IS to była taka zrobiona na szybko odpowiedź na Tygrysa z założenia wsystko omiało być "bolsze" a jakość coż made in USRR i wsztsrko w temacie.
Stug bezapelacyjnie nr 1 na drugim powinien byc Hetzer Tiger II i Ferdynand nie zasluguha na 3 4 miejsce raczej blizej 7 8
Doceniam Twoje zdanie ale... taką kolejność ustaliła statystyka
Tiger 1 i Tiger 2 oraz Pantera to najwspanialsze czolgi 2 wojny światowej. Nawet dzisiaj widać ten potencjał.Inne konstytucję alianckie wyglądają przy nich jak bieda czolgi.
Czajnik do gotowania Jankesów trafił tu tylko ze względu na swoją masowość i potencjał do modernizacji ale 1v 1 to totalny shit .
W Tygrysach jak zreszta w Ferdynandzie (bazujacym na podwoziu nieudanej wersji Tygrysa) jakos nie wpadli na skątowanie pancerza przedniego wiec do ideału ciut brakuje. Panterka juz to miala :) Ale ogólnie w momencie wprowadzenia gdyby nie awarie to były by extra.
@@PolskaiSwiat-Twojaopiniajestwa jeśli chodzi o przedni pancerz to nie było głupie rozwiązanie. Prosta i gruba ściana z dobrego stopu, zatrzymywała skutecznie pociski .To mało sens w ergonomii dla załogi. Tygrysy miały po 200 trafień we własne pancerze i nie było przebić. Nie było też uszkodzeń wnętrza pojazdu. Na pewno usztywnienie konstrukcji lepsze. Do tego trudniej było sie wstrzelić pod wieżę. Pozdrawiam
@@User16666 Ale ja mówiłem o Shermanie . Dostał taki wstydliwy przydomek ponieważ bardzo łatwo się zapałał .
Niekoniecznie. Katastrofa dla Niemców pod względem surowcowym i paliwowym. Budując takie czołgi zaorali się. Były efektowne ale było ich mało a Tiger 2 był za ciężki i mało mobilny. Mosty pod nim się zawalaly. Mogli na trzaskać dużo panzer IV. Na tym by lepiej wyszli. Na szczęście dla nas tego nie zrobili.
Włochy to też europ😃
Taak wiem, wiem moja wina przepraszam.
Proszę zadbać o pandana bo w słabej kondycji. Szkoda kwiatka
Moze nie sluzy mu filmowanie - chyba poszukam mu dublera ;)
A tak na serio to wlasnie zastanawialem sie czy by nie przesadzic go do wiekszej doniczki. Czy to odpowiednia pora na przesadzenie tego kwiatka? A moze poczekac do wiosny?
Dla mnie to porównanie to bzdura totalna
A dlaczego?
.
Nie do konca rozumiem co chciałeś przez to powiedzieć ;)
Komentarz taktyczny dla zasięgów:)
Wielkie dzieki choć nie mam pewności czy tak zwięzłe wypowiedzi YT bierze pod uwagę bo coś słyszałem że w wypowiedzi musi być z jedno zdanie aby algorytm to uwzględniał.
Masz poważną wadę wymowy.Dodatkowo mikrofon bardzo kiepskiej jakości.całość bardzo mizerna.W domowych warunkach można nagrywać imieniny u cioci. Jakość tylko jakość.
Nad dykcja moge popracować a w dobry sprzęt trzeba by zainwestować ale ponieważ kanał jest jak na razie w 100% niedochodowy wiec inwestycje poczekają aż będzie na to kasiorka. Proza życia :/ Sponsorzy mile widziani ;)
Tygrys 2 był nieporozumieniem przeciez, wrzuciłbym tu panzer iv
Ale chodzi Ci o jego awaryjność, a może o coś innego bo konstrukcyjnie jednak przewyższał Panzer IV
Super.
Dzieki wielkie takie wpisy są dla mnie motywujące :)
Dlaczego uważasz, że Włochy nie leżą w Europie?
A z czego tak wnioskujesz? Chybanigdy tak wprost nie powiedziałęm ale moze jakaś wypowiedz tak głupio zabrzmiała