Dziś pokazuję różnicę między Bentonem za 900zł, a Gibsonem R9 za ponad 20 000. Do Bentona wsadziłem rasowe pickupy polskiego producenta - Vermilion. Używaj hasła "bazok", aby dostać 10% zniżki: bit.ly/3P2JoYu
Oczy wywaliło z orbit, kopara opadła. Okazało się, że tak jak we wszystkich próbkach poszukiwałem Gibsona, to zawsze bardziej podobało mi się brzmienie Bentona
@@baz0k czyli polskie przetworniki wymiatają ❤ mi też bardziej podobał się Benton 😉. Tak jeszcze zapytam miał Pan okazję moze testować gitary Sire konkretnie model S7 LB?
Ja zawsze miałem bekę z ziomków dyskutujących nad przewagą jednego drewna nad drugim, tego z czego sa progi i reszty tych bzdur. Dźwięk ze strun zbierają przetworniki, także one są odpowiedzialne za brzmienie. Razem ze strunami i piecem. Reszta to już mokre sny gitarowych snobów, dla których najważniejsze jest logo. Szkoda że nie było porównania ja te puszki brzmią w innej desce. ;)
@@hadeseye2297 Niestety, ale jesteś umysłowo nieogarnięty... Każdy, kto trochę lat na gitarowaniu spędził ma świadomość, że decha ma ogromny wpływ na brzmienie. Baaa - wielu podmieniało sobie deski np. z olchy na jesion. Jeszcze inaczej, mocno specyficznie, brzmią egzotyki typu bubinga. Część producentów nawet budżetowych gitar czy basów wypuszczało ten sam model, z tymi samymi bebechami, ale różnym drewnem. Standardowym przykładem niech będą np. basówki Cort B4 (mahoń oraz jesion) czy Squiery Jazz Bass z serii VM (lipa, klon). Różnice słychać nawet na youtube;owych nagraniach. Idąc dalej - niektórzy producenci wypuszczali gitary budowane na korpusach, które w ogóle nie były wykonane z drewna. Znanym przed laty przykładem był Cort Curbow, który wykonano z jakiegoś kompozytu nazwanego przez producenta "luthite". Słysząc to brzmienie od razu czuło się, że to do niczego innego nie jest podobne - jakby nałożyć jakieś modulacje czy wygenerować bas nędzną wtyczką vst. Jednak jeśli ktoś miał szersze rozeznanie, to natychmiast był w stanie skojarzyć ten rodzaj brzmienia z inną basówką - Ibanezem Ergodyne. Tak, też wykonanym z takiego kompozytu.
Fantastyczne porównanie. Po 30 latach wróciłem do grania i postanowiłem zmontować sobie "coś". Kupiłem Hagstroma Deuce, który leżał od chwili zakupu w pudle. Wywaliłem elektronikę, zadzwoniłem do Irka z Vermillion pickups i wybralismy dla mnie serię Nord. Gitara zrobiła na testach robionych przez poważnych gitarzystów piorunuĵące wrażenie. Vermilliony to naprawdę fantastyczne pickupy ale wsrto przed wyborem porozmawiać z Irkiem no i oczywiście możliwości perosnalizacji łą cznie z grawerką puchy...
Mam Bentona SC 1000. Po wymianie pickow na EMG 81 i 85 jest banan na twarzy jak tylko zaczynam grać. Gibson to marzenie, ale niecałe 800 PLN za kawał pełnej niekomorowanej dechy....warto💪
Tez bez problemu rozpoznalem Gibsona.Myśle, ze jest masa dobrze podrobionych Gibsonów, ale jednak zawsze jest ten jeden punkcik przewagi dla Gibsona. Ten punkcik czesto decyduje o tym czy cos brzmi idealnie w efekcie koncowym,czyjednak cos tam z lekka brzeczy i ten wlasnie punkcik kosztuje te Tysiace dolarów.
Bzdury i voodoo. Nawet jeśli jakimś cudem rozpoznałeś Gibsona w sterylnych warunkach, live nie do odróżnienia. Poza tym różnica brzmienia o 5% kosztuję cenę 2000%.
Dzięki za fajowy test! Słuchałem z glosnika telefonu będąc jednocześnie pod prysznicem i udało się odgadnąć w 80%. Czyli różnica jest słyszalna nawet w tak prowizorycznych warunkach odsłuchowych. Faktycznie obie gity szlachetnie gadają. Największe potencjalne zastrzeżenia w Bentonie i innych budżeciakach pojawią się w równomierności wybrzmiewania w wysokich pozycjach oraz czułości na dynamikę i artykulację z dechy, choć i tutaj bardzo dużo da się zrobić korektą progów oraz wymianą siodełka i mostka. Potencjalnie, stockowy Benton może taki pojedynek przegrać z kretesem (choć nie musi). Na 99% Benton byłby w stanie na tych pickupach mocno zbliżyć się soundowo do jaśniejszego R8 poprzez wykręcenie nadbiegunników o 1-1.5 obrotu, ewentualnie wymianę potów na jakieś trzymające parametry maksymalnie zbliżone do nominalnych. Wszystkie powyższe informacje opisuję z własnego doświadczenia - może komuś się przydadzą. Fajnie, że dziś można kupić naprawdę bardzo dobry instrument za małą kasę.
Jako fan marki Gibson i posiadacz już 3-go LP stwierdziłem, że jestem chyba snobem bo dźwięk HB jakoś bardziej mi przypasił. Super test Bartek, dzięki za szerokie otwarcie oczu.
Hej, ja już wielokrotnie zadawałem to pytanie - od czego zależy brzmienie gitary elektrycznej? Jeśli zależy *przede wszystkim* od przetworników, to dlaczego gibsony są lepszymi gitarami? Specjaliści mówili coś o drewnie, o rezonowaniu - w sumie grając bez wzmocnienia da się wychwycić różnice. No ale czy one rzeczywiście wpływają na brzmienie po podłączeniu do wzmacniacza? Mnie tych istotnych różnic na plus nie udało się wychwycić ani tutaj, ani przy ślepym porównaniu gibsona z vintage'em V100. Czy to znaczy, że gibson jest gitarą, która jest przeceniana? Absolutnie nie! Jakość wykonania, dopracowane szczegóły sprawiają, że granie na niej jest dużo przyjemniejsze, daje dodatkowe pozytywne emocje wynikające z obcowaniem z dobrym sprzętem. Dodatkowo - to jest marka, więc nie ma naprawdę dużego ryzyka trafienia na gorszy egzemplarz przez przypadek. To jak elegancki samochód - nie tylko jeździ, jak trzeba, ale jazda nim to wyjątkowa przyjemność wynikająca z obcowania z produktem dopracowanym w każdym szczególe. Pozdrawiam i dziękuję za test!
Te pickupy to kocurrr, jeżeli kiedyś sobie sprawię taniego LP, to definitywnie będę w nie celował. Co do samych gitar - cóż, niech każdy sobie sam odpowie czy ta różnica jest warta +/- 18 tys :D
Dzięki za wrzutkę. Więc jaka jest konkluzja? Pickupy mają decydujący wpływ na brzmienie? Moim zdnaiem Gibson ciągle brzmi pełniej, choć Benton znacznie się poprawił i zbliżył brzmieniowo po zmianie pickupów.
Całkiem blisko, zwłaszcza przy załączonym boosterze. Inna sprawa, że brzmienie z boosterem w obu przypadkach mniej mi się podobało niż to bez. Jak dla mnie dla najlepszego brzmienia lepiej wpiąć dobrą gitarę prosto w dobry wzmacniacz. Przechodząc do sedna, jestem w szoku co wyszło z tego Bentona po tym modzie. Jeszcze tylko dorobić do niego odpowiedni wiring i jest rasowo brzmiące wiosło za niedużo pieniędzy. Podmiana pickupów absolutnie warta zachodu i wydatku. No szok.
Grałem na Bentonie LP z EMG 81 i 85. Do amatorskiego grania lepiej nie trzeba. Chyba że ktoś nie lubi EMG, ale to osobna sprawa. Dobre pickupy w tych gitarach naprawdę robią robotę. Chyba chyba sobie taką kupię i założę FLUENCE SIGNATURE SERIES TOSIN ABASI Fishmana. To będzie gitara ostateczna.
Duży i wrzeszczący pan z kanadyjskiego jutuba? Fajny gość i wie o czym mówi (chociaż jego opinie są trochę przefiltrowane typem muzyki, którym się zajmuje).
Nie jestem zaskoczny Bartuś, bo kupiłem sobie na gwiazdkę najtańszego LP firmy Harfą o Beton (taki udający standarda) specjalnie z myślą o wymianie przetworników, i wsadziłem Vermiliony tylko te do lania smoły (mostek-Nosferatu/neck-Werewolf) no i gita już nie brzmi tanio i kiepsko. Można odlecieć i poczuć się jak Zakk, Tony Iommi, czy Ritchie Foulkner, nie brakuje tłustego i rasowego soundu. Irek jest czarodziejem od pickupów :-)
Hej, zrobiłem podobny manewr w Vintage V100, podmieniłem pickupy na Seymour Duncan ale bardziej po to, żeby mieć rozpinane cewki niż lepszy sound. No ale zabawa w podmiankę była przednia, a liczba brzmień do wyboru znacznie się zwiększyła 😀
Już miałem pisać że na czystej barwie gibon bardziej mi się podoba a tu niespodzianka z zamiana kolejności 😂 chyba czas zakupić te52 i pickupy od vermiliona. Super materiał pozdrawiam 👌
Zgadłem, ale to było łatwe -charakterystyka przetwornika. Brzmią inaczej wystarczyło wytypować, było albo wszystko źle albo 100% trafionych. Całe te p*******ie o grających deskach i ich słyszalności.... Ciężkie jest życie nietoperzy, w miksie i tak jest w torze kompresor i eq więc są nierozróżnialne. Jak zawsze dobra robota. Vermiliony brzmią bardzo ciekawie. Merliny mi się równie podobały. Filmik kolejnym dowodem, że grające deski to pomijalne brednie .
Wszystkie usłyszane brzmienia, które mi sięnajbardziej spodobały, okazały się brzmieniami z HB. Kurła - jestem w szoku. Te przetworniki moim zdaniem zmiażdżyły Gibsona.
Od zgadywania bardziej skupiłem się na tym, które brzmienie bardziej mi sie podobało i myślalem że tego nie powiem ale Benton wygrywa. Te pickupy muszą być naprawdę dobre :). Dobra robota!
Różnica jest taka że jak podłączysz tego gibsona pod 20 000 wat to nie schrzani występu. Poza tym różnice są subtelne i nie mają wpływu na domowe czy klubowe/mało koncertowe użytkowanie.
A mnie najbardziej zainteresowało to Plexi SV20. Mam takiego samego od kilku miesięcy. To jest mocny sprzęt i na dodatek produkowany w Anglii. Świetne porównanie! Pozdrawiam! 😊🎸
Zgadłem od razu, HB gra więcej górką. Zapewne da się skorygować. Grają jednak na tyle podobnie, że w Gibola warto zainwestować tylko na brak utraty wartości. Sam w gitarze typu ,,gibson" od razu zmieniłem przetworniki na oczywiście oryginały Gibsona. Treble bleed też zrobiłem taki jak trzeba o potkach nie wspominając. Dzięki Bazok👍
OK, mowa o brzmieniu, powiedz cos o komforcie gry, gryfach, miekkosci czy twardosci strun, nie wierze, ze tu nie ma roznic. Bo brzmienie to brzmienie, przetworniki caly set elektroniki mozna wymienic. Zastanawiam sie po prostu czy warto kupic i bawic sie elektronika. A co do gibsonowskiego sciszania z zachowaniem gorki, wystarczy kondensator i opornik.
Potrzebuje szybkiej opinii, ten Benton nadaje sie na pierwszego elektryka? Jedyna styczność jaką miałem z gitarami to Cort AD810, akustyk. Myśle, żeby za pare miesięcy się swapnąć na elektryka i potrzebuje czegoś taniego, na czym po prostu wygodnie się gra.
No i pokazałeś, że płacimy tylko za markę xD Ale na poważnie, z pewnością będzie spora różnica w komforcie gry, ale w samym brzmieniu już nie aż taka wyraźna. Sporo zależy od elektroniki, przetworników, samych strun, długości... dobra, bo zaraz wymienię tutaj wszystko xD Ale mając gitarę, która ma większość elementów lutniczych bardzo podobnych to właśnie elektronika gra dużą rolę w brzmieniu, a co jak co, ale HB zwykle ma słabe pickupy i jakbym miał kupować (a mam taki zamiar) to pierwszą zmianą byłyby właśnie pickupy, myślę, że tym razem dam szansę Merlinowi, bo jestem ciekaw polskich przetworników, a te też nie są specjalnie drogie. Na Vermiliona też mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie okazja. Jak będę trochę bogatszy i będę mógł sobie pozwolić na typowo customowy przetwornik xD A co do samego testu to pomyliłem się w pierwszych dwóch, pozostałe dwa zgadłem poprawnie. W pierwszej próbce Gibson miał pełniejsze brzmienie, trochę więcej niższych i wyższych częstotliwości, jakich mam wrażenie nie było tak wyraźnych przy HB. Za to na cleanach miał trochę ostrzejsze brzmienie (co jakby nie było wynika z mocniejszego sygnału)
Benton w bardzo niskich pieniądzach oferuje zajebisty kawałek drewna i łączenie gryfu z korpusem, które jest nie tylko ergonomiczne względem klasycznego LP ale i ładne. Design gitar tez jest super. Sprobuje zaryzykować stwierdzenie, że po poważnej rozmowie z lutnikiem (plus pickupy) otrzymujemy SuperLesPaul
Na czystym i lekko przesterowanym to praktycznie nie do odróżnienia, natomiast przy większych gain różnica spora na korzyść Gibsona, ale nie zmienia to faktu, że na spoooro tańszej gitarze był jakiś koszmar. W ogóle najważejsze jest żeby grać, grać i jeszcze raz grać, a sprzęt uzupełniać w miarę możliwości i potrzeb!
Za pierwszym i drugim razem trafiłem ale potem bardzo trudno było rozróżnić. Teraz rozumiem dlaczego ludzie mówią że Harley Benton dorównuje gitarom za 15 tysięcy
Właśnie jestem bardzo ciekaw tych przetworników. 👍💪💯🎸🧐☕ Panie bazok jak ciebie oglądałem wcześniej bardzo rzadko ale od czasu jak testowałeś Valetona GP 200 skusiłem się i go kupiłem i nie żałuję bo jest za te pieniądze jest bardzo dobry. Chyba zacznę często oglądać i nawet chyba trzeba kliknąć lajkować i subskrypcję dać ja tam nie jestem z tych nowoczesnych bo ja raczej tradycjonalista ale te nowe sprzęty naprawdę są niezłe
Jeśli omnie chodzi,to po wymianie przetworników tez gibol go zmiotł.ale każdy ma inny gust.ale gdyby nie porównanie to na koncercie by tak samo klaskai do gibola czy Harleya.ciekaw jestem jak by było gibol vas epi.po wymianie przetworników.pozdrawiam
Ja tam za każdym razem byłem w stanie wskazać, które brzmienie bardziej mi się podoba i zawsze był to Gibson. Ale z takimi porównaniami jest pewien problem. Grasz na dwóch jednak różnych gitarach, a ustawienia gałek są zabetonowane. To jest tak jakby testować czy Ci się lepiej jeździ Alfą Romeo czy BMW, ale dla wyrównania szans zawsze odsuwać fotel kierowcy maksymalnie do tyłu, żeby w obu autach było tak samo. Dodam, że nie "szukałem Gibsona", tylko próbowałem wskazać co mi bardziej przypadło do gustu.
To tylko pokazuje, że grają pickupy tak więc po co przepłacać. Właśnie jestem w trakcie zbierania osprzętu do ibaneza jem jr. Na razie tylko pickupy do marzio utopia wymieniam - koszt to około 1600 zł. W przyszłym roku będzie wymiana mostka na gotoh a za 3 lata wymiana progów na stalowe i tak w gitarę, którą kupiłem za 2200 zł, zainwestuję około 3200 zł. czyli wychodzi na to, że mój customowy jem będzie kosztował około 6000 zł. Zamiast brać Ibanez pia za 15 tysięcy zrobiłę sobie customową PiA😂. Zaoszczędzone 9 koła. Nie omieszkam podzielić się z Wami jaki to wyjdzie.
Zgadlem za kazdym razem, ale tylko dlatego ze mam DT880 przez interface. Low end od razu zdradzał, zdecydowane wiecej dynamiki w gibolu. Gdybym mial jakies airpodsy to 0 szans.
Miał ktoś może styczność z yamaha pacifika 611vfm? Czy warto i czy to prawda że Yamahy to takie dobre gitary bo jak patrzałem na recenzję to same dobre. I jaki wzmacniacz lepszy: Yamaha THR5A czy Marshall MG15FX?
To, że przy ściszaniu nie zmienia się tone, to kwestia lutowania kondensatora - 5 minut roboty (ma to swoje zalety i wady - zainteresowanych odsyłam do tematu -> pickup 50s and modern wiring). To stary sposób łączenia, który daje jaśniejsze, bardziej agresywne brzmienie.
@@baz0k Możliwa, że różnica brzmienia to nawet tylko ten sposób lutowania kondensatora. Dzięki za link do pickupów - Classic 57, SD 55, SD59 - to wszystko klasyka. Na ali teraz pojawiły się Gibsonowskie w dobrych cenach. Zastanawiam się, czy to oryginały (bo Epiphony dostają teraz Classic 57 i możliwe, że chińczyki je teraz produkują, a Probuckery za 120 zł, to te same, co w Epiphonach)... No i koszt budowy pickupa jest niewielki.
Nice review! I like this HB SC450 guitar, considering to buy one! Question - what is the neck thickness? It is not specified on Thomann site. I found by googling that the neck thickness is approximately 0.898'' (22.8mm) at the first fret, and 0.931'' (23.6mm) at the twelfth - could you confirm, that it is that thick?
Ostatnio wrzuciłem w koreańskiego peaveya falcona z 89 roku (klon/palisander gryf a decha ze sklejki więc słabizna) z set fender vintage noisless i czaszkę mi rozwaliło szok aż mi się zachciało jej progi wypolerować 1.5-1.7mm akcja tylko na nut czekam jeszcze bo fenderowskie mi nie pasowały i będzie kupę radochy... Generalnie dzięki siodełkom Tusk 😁 obudziłem wiele budżetowych gitar do życia...
@@baz0k o kurza twarz… myślałem że mimo wszystko gibol będzie wygodniejszy… czyli dorwać dobry egzemplarz bentona, załadować dobre przetworniki. Do tego pewnie wymiana switcha, dodanie treble bleeda. I nadal duuużo taniej niż gibson. Świetnie że wrzuciłeś te próbki :)
Przetworniki robią robotę. Jedyne brzmienie, które mi nie siadło to HB neck na przesterze. Reszta brzmień (wg mnie) bardzo zbliżona na nagraniach w przypadku obu gitar.
Słuchając na słuchawkach, moim zdaniem przy ostatnim porównaniu jest kolosalna różnica jakości w grze na cleanie. Ogólnie bez większych problemów odgadłem blind test myląc się przy Wechikule czasu (ustawienie gałek ewidentnie zrobione było pod bentona). Podsumowując Gibson wygrywa w detalach ale właśnie te detale tworzą jakość. Jestem ciekaw jak wypadł by w porównaniu ze standardem :) Pozdrawiam
Ja to widze inaczej. Wiekszy sygnal powoduje ze brzmienia jest wiecej, latwiej sie przełamuje i jest tlustsze. Gdybym skompensował to na wzmaku to benton przestalby byc taki "sterylny" w porownaniu do soczystego gibsona. To taki trick jak z glosnoscia nagrania - glosniejsze = lepsze.
@@baz0k tylko, że w tym wypadku uważam, że właśnie za duże nasycenie wprowadziło mnie w błąd, benton z mniejszym brzmiał lepiej. Myślę, że to kwestia tego, że znajomy riff i po prostu bardziej mi pasowało ukręcone brzmienie bentona, i tym się zasugerowałem :) bardzo fajny blind test, czekam na więcej!
Jeżeli mam się doszukiwać to 2 próbka wydaje się trochę mniej skompresowana i z nieco większym pazurem. Różnica nieznacząca, szczególnie jakbyśmy wrzucili to do miksu. Teraz proponuję porównanie kolumn/głośników/mikrofonów. Myślę, że wielu gitarzystom otworzysz tym oczy pod kątem tego co robi różnicę w brzmieniu
No jestem w szoku. Wynika z tego, że można mieć rasowego "giba" za 1500 zł a wymieniając całą elektronikę (żeby tego zamulenia przy skręceniu gałek nie było) to z górą za 2000. Pytanie dodatkowe do Autora - jak z wykonaniem i komfortem gry?
Dobra, udało mi się zgadnąć wszystkie. Benton gra trochę bardziej górą i to brzmienie jest można powiedzieć "klarowne". Gibson ma to coś czego w sumie nie jestem w stanie do końca stwierdzić - trochę więcej rzeczy w nim się odzywa, jakieś dodatkowe przydźwięki które dają to coś gitarze. Niemniej nie stwierdziłbym takiej różnicy ceny po tych gitarach. Szukałem jednej charakterystycznej rzeczy dla droższych guitar - zwykle względem tanich mają one dużo bardziej przejrzysty dół i dużo równiej pasmowo grają, czego tutaj nie ma wyraźnie widocznego. Super porównanie!
Nie chcę cwaniakowac :) ale tylko przy sweet child (druga próbka ) w zasadzie obstawilbym inaczej. Tak poza tym to jednak trochę słuchać tem głębszy niski i niski środek w brzmieniu co nie zmienia że zgadzam się brzmieniowo Harley dojechał dzięki tym pickupom. Jednak w studio to słuchać dość wyraźnie. Super test super próba! Pozdro!
Zgadłem większość próbek. Benton ciut jaśniejszy. Mam takiego HB, po wymienie picków na Tonerider Alnico II Classic P.A.F. dostał życia. Ciekaw jestem tych Vermilionów, wszyscy je testują na kanałach. Ja w każdym razie lepszego wiosła nie potrzebuję. Tak naprawdę jedyne co nie podoba mi się w tym HB to podstrunnica. Nie wiem z czego jest zrobiona, ale sprawia wrażenie takiego suchego drewna pomimo że wtarłem w nie całe pudełko Nivea. Ok, kiepski żart ;)
Ja sie troche spóźniłem, bo nie mialem pomyslu na ich użycie, a nie robie recenzji pikapow. Okazuje sie ze prezent sprzed pol roku potrzebowal dobrego kontekstu zeby zabłysnąć 👌
Prawda jest taka, że jak dorwiemy dobry egzemplarz bentona i władujemy do niego mody, typu hardware + elektronika + pickupy o wartości połowy gibsona, to będzie to grało lepiej niż gibson. Zwłaszcza biorąc pod uwagę to, jaką chujnię oferuje gibson w ostatnich latach, jeśli chodzi o kontrolę jakości, dalej utrzymując powalone ceny
Jeżeli będziesz intensywnie grał na Gibsonie to ma to jeszcze sens. Jeżeli nie to strata kasy ponieważ kasę można w tym czasie inwestować i stopa zwrotu będzie o wiele większa niż przy sprzedaży Gibsona. A z ciekawostek, to parę lat temu dla zabawy kupiłem strata Jay Turser. Kupiłem za niewiele ponad 300 zł, a teraz sklepowa kosztuje 900. Tak więc drogie gitary uznaję tylko do profesjonalnego grania, a do domu HB, Squier plus dobry setup i jest wystarczająco.
@@baz0k A tak na serio porównując walory brzmieniowe to droższe gitary na ogół grają bardziej zwartym dźwiękiem, jest tego brzmienia paradoksalnie "mniej" ale przez to lepiej siedzi w mixie (zwłaszcza jest to odczuwalne w cięższej muzyce). Ostatnio nagrywałem sobie kawałek na LTD EC-1000 a potem na ESP E-II i róznicy w brzmieniu jako takim nie ma, ale ESP słychać lepiej w kontekście całego zespołu, nie trzeba się wiele bawić z EQ. No i łatwiej się gra na lepiej zrobionej gitarze.
Od dawna wiadomo że 99,9% brzmienia w gitarze elektrycznej to przystawki, jest fim na jutubie gdzie gościu zawiesił struny w "powietrzu" i gitara brzmiała tak samo jak ta z dechą z litego drewna
SC 450 ma kiepskie pickupy noname, ale wystarczy wziąć SC 450 plus, który ma Roswell z alnico 5 i już jest gibsonowskie brzmienie. Nie musicie dokupować innych pickupów. Sprawdźcie sobie są porównania na UA-cam
Za kazdym razem dobrze wytypowalem gibsona harfe. Odsluchiwalem na glosniku z telefonu, i bylo to dosc proste. Dla mnie gibson jest pelniejszy, nie jest taki konturowy. Czy czuc roznice? Pewnie ze tak, odsluch, wygoda itd... Ale zdecydowanie nie kilkqdziesiqt tysiecy. Szkoda ze nikt nie mowi w jakich earunkach te gitary sa wykonywane...
Po co wydawać 20 tyś. na Gipsona jak można za 800zł kubić Bentona, zapakować przetworniki za 400zł i w sumie za 1200zł mamy wiosło które gra jak 20 000 PLN :D
Ja osobiście wole brzmienie gibsona bo wydaje mi sie bardziej pełne, ale sam Gibson ma dwie moim zdaniem bardzo ważne cechy oprócz samego brzmienia, komfort gry (mój lp studio to najwygodniejsza gitara na jakiej grałem) oraz sama przyjemność obcowania z instrumentem, samo brzmienie to nie wszystko moim zdaniem
Zanim kupiłem swojego bentona nastawiałem się na Epiphone, z tej serii 'inspired by Gibson', ponoć bardzo dobra seria. No ale wolałem zaoszczędzić cebulionów na HB i w sumie to nie żałuję. Próbka brzmienia: ua-cam.com/video/ComJxKzcUNQ/v-deo.html
1 ślepy test: Ja słyszę to tak: 1 Gibson, 2 HB. Zobaczę oglądając dalej czy dobrze. ;) 2:47 EDIT: błąd i jestem w szoku. Mam wrażenie, że brzmienie hb jest ładniejsze. Może się nie znam. 😄😂💪
W ogóle nie jestem zaskoczony. Za dźwięk w elektryku odpawiadają przetworniki, struny i piec. PS. Przetworniki nie mogą być dwa razy tańsze, bo byś dostał oprócz puszek kasę, nie dając nic w zamian. Są o połowę tańsze. ;)
Co wy tak po nocach te filmy wrzucacie jakby normalnie dnia nie było...? 😉 no i że zmęczony już jestem to i pewnie też i słabo słyszę... ale że to tak w sumie chodzi o zabawę no to u mnie było to tak że na początku pomyliłem typy, a już resztę trafiałem bo zwyczajnie wiedziałem na co zwracać uwagę, z tym że mam takie pytanie czy aby Gibson nie miał ,, ubranych ,, bardziej ,, zmęczonych ,, strun...?... a myślę w tej chwili że jak najbardziej mógł... 🤔 Jutro jeszcze raz zobaczę no i też jestem ciekawy jak po tym kilkugodzinnym śnie inaczej usłyszę to samo czego słuchałem dzisiaj... i może już się nawet wcale nie pomylę...? 😜
Dziś pokazuję różnicę między Bentonem za 900zł, a Gibsonem R9 za ponad 20 000.
Do Bentona wsadziłem rasowe pickupy polskiego producenta - Vermilion.
Używaj hasła "bazok", aby dostać 10% zniżki: bit.ly/3P2JoYu
Oczy wywaliło z orbit, kopara opadła. Okazało się, że tak jak we wszystkich próbkach poszukiwałem Gibsona, to zawsze bardziej podobało mi się brzmienie Bentona
Przepraszam 🙈🙉🙊
@@baz0k czyli polskie przetworniki wymiatają ❤ mi też bardziej podobał się Benton 😉. Tak jeszcze zapytam miał Pan okazję moze testować gitary Sire konkretnie model S7 LB?
@@baz0k totalnie nie ma za co 😁 to ja muszę podziękować za naprawę patrzenia na tanie gitary
Ja zawsze miałem bekę z ziomków dyskutujących nad przewagą jednego drewna nad drugim, tego z czego sa progi i reszty tych bzdur.
Dźwięk ze strun zbierają przetworniki, także one są odpowiedzialne za brzmienie. Razem ze strunami i piecem. Reszta to już mokre sny gitarowych snobów, dla których najważniejsze jest logo. Szkoda że nie było porównania ja te puszki brzmią w innej desce. ;)
@@hadeseye2297 Niestety, ale jesteś umysłowo nieogarnięty... Każdy, kto trochę lat na gitarowaniu spędził ma świadomość, że decha ma ogromny wpływ na brzmienie. Baaa - wielu podmieniało sobie deski np. z olchy na jesion. Jeszcze inaczej, mocno specyficznie, brzmią egzotyki typu bubinga. Część producentów nawet budżetowych gitar czy basów wypuszczało ten sam model, z tymi samymi bebechami, ale różnym drewnem. Standardowym przykładem niech będą np. basówki Cort B4 (mahoń oraz jesion) czy Squiery Jazz Bass z serii VM (lipa, klon). Różnice słychać nawet na youtube;owych nagraniach.
Idąc dalej - niektórzy producenci wypuszczali gitary budowane na korpusach, które w ogóle nie były wykonane z drewna. Znanym przed laty przykładem był Cort Curbow, który wykonano z jakiegoś kompozytu nazwanego przez producenta "luthite". Słysząc to brzmienie od razu czuło się, że to do niczego innego nie jest podobne - jakby nałożyć jakieś modulacje czy wygenerować bas nędzną wtyczką vst. Jednak jeśli ktoś miał szersze rozeznanie, to natychmiast był w stanie skojarzyć ten rodzaj brzmienia z inną basówką - Ibanezem Ergodyne. Tak, też wykonanym z takiego kompozytu.
Fantastyczne porównanie. Po 30 latach wróciłem do grania i postanowiłem zmontować sobie "coś". Kupiłem Hagstroma Deuce, który leżał od chwili zakupu w pudle. Wywaliłem elektronikę, zadzwoniłem do Irka z Vermillion pickups i wybralismy dla mnie serię Nord. Gitara zrobiła na testach robionych przez poważnych gitarzystów piorunuĵące wrażenie. Vermilliony to naprawdę fantastyczne pickupy ale wsrto przed wyborem porozmawiać z Irkiem no i oczywiście możliwości perosnalizacji łą cznie z grawerką puchy...
Mam Bentona SC 1000. Po wymianie pickow na EMG 81 i 85 jest banan na twarzy jak tylko zaczynam grać. Gibson to marzenie, ale niecałe 800 PLN za kawał pełnej niekomorowanej dechy....warto💪
Tez bez problemu rozpoznalem Gibsona.Myśle, ze jest masa dobrze podrobionych Gibsonów, ale jednak zawsze jest ten jeden punkcik przewagi dla Gibsona. Ten punkcik czesto decyduje o tym czy cos brzmi idealnie w efekcie koncowym,czyjednak cos tam z lekka brzeczy i ten wlasnie punkcik kosztuje te Tysiace dolarów.
Bzdury i voodoo. Nawet jeśli jakimś cudem rozpoznałeś Gibsona w sterylnych warunkach, live nie do odróżnienia. Poza tym różnica brzmienia o 5% kosztuję cenę 2000%.
Dzięki za fajowy test! Słuchałem z glosnika telefonu będąc jednocześnie pod prysznicem i udało się odgadnąć w 80%. Czyli różnica jest słyszalna nawet w tak prowizorycznych warunkach odsłuchowych. Faktycznie obie gity szlachetnie gadają. Największe potencjalne zastrzeżenia w Bentonie i innych budżeciakach pojawią się w równomierności wybrzmiewania w wysokich pozycjach oraz czułości na dynamikę i artykulację z dechy, choć i tutaj bardzo dużo da się zrobić korektą progów oraz wymianą siodełka i mostka. Potencjalnie, stockowy Benton może taki pojedynek przegrać z kretesem (choć nie musi). Na 99% Benton byłby w stanie na tych pickupach mocno zbliżyć się soundowo do jaśniejszego R8 poprzez wykręcenie nadbiegunników o 1-1.5 obrotu, ewentualnie wymianę potów na jakieś trzymające parametry maksymalnie zbliżone do nominalnych. Wszystkie powyższe informacje opisuję z własnego doświadczenia - może komuś się przydadzą. Fajnie, że dziś można kupić naprawdę bardzo dobry instrument za małą kasę.
Dzięki Dominik!
Nie wiem o czym mówisz, ale lubię tutaj wpaść i posłuchać człowieka z pasją. Pozdrawiam ludzi z pasją 😊
Jako fan marki Gibson i posiadacz już 3-go LP stwierdziłem, że jestem chyba snobem bo dźwięk HB jakoś bardziej mi przypasił. Super test Bartek, dzięki za szerokie otwarcie oczu.
To chyba całkiem powszechne zjawisko u Gibsioniarzy
Super film...zaskoczony jestem...panie Bartku to może jakaś podpowiedź jakie single wsadzić do Harleya Bentona strata aby zbliżył się do Fendera
Hej, ja już wielokrotnie zadawałem to pytanie - od czego zależy brzmienie gitary elektrycznej? Jeśli zależy *przede wszystkim* od przetworników, to dlaczego gibsony są lepszymi gitarami? Specjaliści mówili coś o drewnie, o rezonowaniu - w sumie grając bez wzmocnienia da się wychwycić różnice. No ale czy one rzeczywiście wpływają na brzmienie po podłączeniu do wzmacniacza? Mnie tych istotnych różnic na plus nie udało się wychwycić ani tutaj, ani przy ślepym porównaniu gibsona z vintage'em V100.
Czy to znaczy, że gibson jest gitarą, która jest przeceniana? Absolutnie nie! Jakość wykonania, dopracowane szczegóły sprawiają, że granie na niej jest dużo przyjemniejsze, daje dodatkowe pozytywne emocje wynikające z obcowaniem z dobrym sprzętem. Dodatkowo - to jest marka, więc nie ma naprawdę dużego ryzyka trafienia na gorszy egzemplarz przez przypadek. To jak elegancki samochód - nie tylko jeździ, jak trzeba, ale jazda nim to wyjątkowa przyjemność wynikająca z obcowania z produktem dopracowanym w każdym szczególe.
Pozdrawiam i dziękuję za test!
Świetny komentarz! Zgadzam siè w 100% z Tobą😊👍🎸
Te pickupy to kocurrr, jeżeli kiedyś sobie sprawię taniego LP, to definitywnie będę w nie celował.
Co do samych gitar - cóż, niech każdy sobie sam odpowie czy ta różnica jest warta +/- 18 tys :D
Dzięki za wrzutkę. Więc jaka jest konkluzja? Pickupy mają decydujący wpływ na brzmienie? Moim zdnaiem Gibson ciągle brzmi pełniej, choć Benton znacznie się poprawił i zbliżył brzmieniowo po zmianie pickupów.
Całkiem blisko, zwłaszcza przy załączonym boosterze. Inna sprawa, że brzmienie z boosterem w obu przypadkach mniej mi się podobało niż to bez. Jak dla mnie dla najlepszego brzmienia lepiej wpiąć dobrą gitarę prosto w dobry wzmacniacz. Przechodząc do sedna, jestem w szoku co wyszło z tego Bentona po tym modzie. Jeszcze tylko dorobić do niego odpowiedni wiring i jest rasowo brzmiące wiosło za niedużo pieniędzy. Podmiana pickupów absolutnie warta zachodu i wydatku. No szok.
Super film! i koszulka też :D
Grałem na Bentonie LP z EMG 81 i 85. Do amatorskiego grania lepiej nie trzeba. Chyba że ktoś nie lubi EMG, ale to osobna sprawa. Dobre pickupy w tych gitarach naprawdę robią robotę. Chyba chyba sobie taką kupię i założę FLUENCE SIGNATURE SERIES TOSIN ABASI Fishmana. To będzie gitara ostateczna.
Pewien pan z kanadyjskiego ju tuba stwierdził że gitarzyści bardziej sluchają oczami a nie uszami... ślepe próbki bardzo ladnie to pokazują ;)
Tylko ślepe probki maja sens. Ludzie zawsze słyszą to co chcą usłyszeć 🙃
Duży i wrzeszczący pan z kanadyjskiego jutuba? Fajny gość i wie o czym mówi (chociaż jego opinie są trochę przefiltrowane typem muzyki, którym się zajmuje).
Nie jestem zaskoczny Bartuś, bo kupiłem sobie na gwiazdkę najtańszego LP firmy Harfą o Beton (taki udający standarda) specjalnie z myślą o wymianie przetworników, i wsadziłem Vermiliony tylko te do lania smoły (mostek-Nosferatu/neck-Werewolf) no i gita już nie brzmi tanio i kiepsko. Można odlecieć i poczuć się jak Zakk, Tony Iommi, czy Ritchie Foulkner, nie brakuje tłustego i rasowego soundu. Irek jest czarodziejem od pickupów :-)
Hej, zrobiłem podobny manewr w Vintage V100, podmieniłem pickupy na Seymour Duncan ale bardziej po to, żeby mieć rozpinane cewki niż lepszy sound. No ale zabawa w podmiankę była przednia, a liczba brzmień do wyboru znacznie się zwiększyła 😀
Już miałem pisać że na czystej barwie gibon bardziej mi się podoba a tu niespodzianka z zamiana kolejności 😂 chyba czas zakupić te52 i pickupy od vermiliona. Super materiał pozdrawiam 👌
Zgadłem, ale to było łatwe -charakterystyka przetwornika. Brzmią inaczej wystarczyło wytypować, było albo wszystko źle albo 100% trafionych. Całe te p*******ie o grających deskach i ich słyszalności.... Ciężkie jest życie nietoperzy, w miksie i tak jest w torze kompresor i eq więc są nierozróżnialne. Jak zawsze dobra robota. Vermiliony brzmią bardzo ciekawie. Merliny mi się równie podobały. Filmik kolejnym dowodem, że grające deski to pomijalne brednie .
Słuchałem, która próbka bardziej mi się podoba i za każdym razem okazywało się, że to Benton bardziej mi pasuję.
Same
Wszystkie usłyszane brzmienia, które mi sięnajbardziej spodobały, okazały się brzmieniami z HB. Kurła - jestem w szoku. Te przetworniki moim zdaniem zmiażdżyły Gibsona.
Od zgadywania bardziej skupiłem się na tym, które brzmienie bardziej mi sie podobało i myślalem że tego nie powiem ale Benton wygrywa. Te pickupy muszą być naprawdę dobre :). Dobra robota!
Ja tak samo, zgadywanie nie ma sensu, wolałem się skupić na samym brzmieniu i dowiedzieć się co mi się podobało xD
Różnica jest taka że jak podłączysz tego gibsona pod 20 000 wat to nie schrzani występu. Poza tym różnice są subtelne i nie mają wpływu na domowe czy klubowe/mało koncertowe użytkowanie.
TC Electronic Spark Booster na początku łańcucha efektów lub equalizer w kostce zrobi też robotę, jeżeli chodzi o przetworniki HB.
A mnie najbardziej zainteresowało to Plexi SV20. Mam takiego samego od kilku miesięcy. To jest mocny sprzęt i na dodatek produkowany w Anglii. Świetne porównanie! Pozdrawiam! 😊🎸
Cześć, pamiętasz który model humbackera miałeś pod mostem, 57 czy 59?
Zgadłem od razu, HB gra więcej górką. Zapewne da się skorygować. Grają jednak na tyle podobnie, że w Gibola warto zainwestować tylko na brak utraty wartości. Sam w gitarze typu ,,gibson" od razu zmieniłem przetworniki na oczywiście oryginały Gibsona. Treble bleed też zrobiłem taki jak trzeba o potkach nie wspominając. Dzięki Bazok👍
Mam zestaw Seymour Duncany SH4 JB i SH2. Czy warto zmieniać te pickupy na te vermiliona?
Na YT jest taki gość nazywa się Matt Robinson gra na HB z Tonerider Pickups, mam je w moim Gibsonie lp
kosztują tylko 105eu. Super sund
Mówcie co chcecie, ale na przesterze za każdym razem wolałem sound Bentona.
OK, mowa o brzmieniu, powiedz cos o komforcie gry, gryfach, miekkosci czy twardosci strun, nie wierze, ze tu nie ma roznic. Bo brzmienie to brzmienie, przetworniki caly set elektroniki mozna wymienic. Zastanawiam sie po prostu czy warto kupic i bawic sie elektronika. A co do gibsonowskiego sciszania z zachowaniem gorki, wystarczy kondensator i opornik.
Potrzebuje szybkiej opinii, ten Benton nadaje sie na pierwszego elektryka? Jedyna styczność jaką miałem z gitarami to Cort AD810, akustyk. Myśle, żeby za pare miesięcy się swapnąć na elektryka i potrzebuje czegoś taniego, na czym po prostu wygodnie się gra.
Zalezy jaki trafisz egzemplarz, ale polecam próbować 👌
No i pokazałeś, że płacimy tylko za markę xD
Ale na poważnie, z pewnością będzie spora różnica w komforcie gry, ale w samym brzmieniu już nie aż taka wyraźna. Sporo zależy od elektroniki, przetworników, samych strun, długości... dobra, bo zaraz wymienię tutaj wszystko xD
Ale mając gitarę, która ma większość elementów lutniczych bardzo podobnych to właśnie elektronika gra dużą rolę w brzmieniu, a co jak co, ale HB zwykle ma słabe pickupy i jakbym miał kupować (a mam taki zamiar) to pierwszą zmianą byłyby właśnie pickupy, myślę, że tym razem dam szansę Merlinowi, bo jestem ciekaw polskich przetworników, a te też nie są specjalnie drogie.
Na Vermiliona też mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie okazja. Jak będę trochę bogatszy i będę mógł sobie pozwolić na typowo customowy przetwornik xD
A co do samego testu to pomyliłem się w pierwszych dwóch, pozostałe dwa zgadłem poprawnie. W pierwszej próbce Gibson miał pełniejsze brzmienie, trochę więcej niższych i wyższych częstotliwości, jakich mam wrażenie nie było tak wyraźnych przy HB. Za to na cleanach miał trochę ostrzejsze brzmienie (co jakby nie było wynika z mocniejszego sygnału)
Gibol jednak brzmiał nieco ładniej. Minimalnie bardziej zaokrąglony dźwięk. Ale te drugie pickupy też spoko.
Bardzo ciekawe porównanie. Ciekawi mnie, czy struny były z tej samej stajni ?
HB miał swoje nonamy, Gibson chyba elixiry, albo coś na tej półce.
Dobra robota 👍
Benton w bardzo niskich pieniądzach oferuje zajebisty kawałek drewna i łączenie gryfu z korpusem, które jest nie tylko ergonomiczne względem klasycznego LP ale i ładne. Design gitar tez jest super. Sprobuje zaryzykować stwierdzenie, że po poważnej rozmowie z lutnikiem (plus pickupy) otrzymujemy SuperLesPaul
każdy kto pozmianiał pare pickupów w gitarach wie co sie naprawde liczy w gitarze
Na czystym i lekko przesterowanym to praktycznie nie do odróżnienia, natomiast przy większych gain różnica spora na korzyść Gibsona, ale nie zmienia to faktu, że na spoooro tańszej gitarze był jakiś koszmar. W ogóle najważejsze jest żeby grać, grać i jeszcze raz grać, a sprzęt uzupełniać w miarę możliwości i potrzeb!
Dla mnie na słuchawkach HB z tymi przystawkami trochę przymulał w porównaniu z G, ale to niuans, bo i tak brzmi zajebiście.
po pierwszych dwóch próbach uświadamiając sobie, że to jednak benton brzmiał mi lepiej trzecią i czwartą już zgadłem uwzględniając ten fakt xd
Za pierwszym i drugim razem trafiłem ale potem bardzo trudno było rozróżnić. Teraz rozumiem dlaczego ludzie mówią że Harley Benton dorównuje gitarom za 15 tysięcy
Właśnie jestem bardzo ciekaw tych przetworników. 👍💪💯🎸🧐☕ Panie bazok jak ciebie oglądałem wcześniej bardzo rzadko ale od czasu jak testowałeś Valetona GP 200 skusiłem się i go kupiłem i nie żałuję bo jest za te pieniądze jest bardzo dobry. Chyba zacznę często oglądać i nawet chyba trzeba kliknąć lajkować i subskrypcję dać ja tam nie jestem z tych nowoczesnych bo ja raczej tradycjonalista ale te nowe sprzęty naprawdę są niezłe
Jeśli omnie chodzi,to po wymianie przetworników tez gibol go zmiotł.ale każdy ma inny gust.ale gdyby nie porównanie to na koncercie by tak samo klaskai do gibola czy Harleya.ciekaw jestem jak by było gibol vas epi.po wymianie przetworników.pozdrawiam
Ja jestem ciekawy jakby zamienić pickupy gibsona i bentona miejscami
Ja tam za każdym razem byłem w stanie wskazać, które brzmienie bardziej mi się podoba i zawsze był to Gibson. Ale z takimi porównaniami jest pewien problem.
Grasz na dwóch jednak różnych gitarach, a ustawienia gałek są zabetonowane. To jest tak jakby testować czy Ci się lepiej jeździ Alfą Romeo czy BMW, ale dla wyrównania szans zawsze odsuwać fotel kierowcy maksymalnie do tyłu, żeby w obu autach było tak samo.
Dodam, że nie "szukałem Gibsona", tylko próbowałem wskazać co mi bardziej przypadło do gustu.
To tylko pokazuje, że grają pickupy tak więc po co przepłacać. Właśnie jestem w trakcie zbierania osprzętu do ibaneza jem jr. Na razie tylko pickupy do marzio utopia wymieniam - koszt to około 1600 zł. W przyszłym roku będzie wymiana mostka na gotoh a za 3 lata wymiana progów na stalowe i tak w gitarę, którą kupiłem za 2200 zł, zainwestuję około 3200 zł. czyli wychodzi na to, że mój customowy jem będzie kosztował około 6000 zł. Zamiast brać Ibanez pia za 15 tysięcy zrobiłę sobie customową PiA😂. Zaoszczędzone 9 koła. Nie omieszkam podzielić się z Wami jaki to wyjdzie.
Czysty kanał lepszy dla Bentona i tylko tam wychwyciłem różnice.
Jak to często lubi być w takich blindtestach różnica jest subtelna, obie brzmią bardzo dobrze.
Zgadlem za kazdym razem, ale tylko dlatego ze mam DT880 przez interface. Low end od razu zdradzał, zdecydowane wiecej dynamiki w gibolu. Gdybym mial jakies airpodsy to 0 szans.
Miał ktoś może styczność z yamaha pacifika 611vfm? Czy warto i czy to prawda że Yamahy to takie dobre gitary bo jak patrzałem na recenzję to same dobre. I jaki wzmacniacz lepszy: Yamaha THR5A czy Marshall MG15FX?
To, że przy ściszaniu nie zmienia się tone, to kwestia lutowania kondensatora - 5 minut roboty (ma to swoje zalety i wady - zainteresowanych odsyłam do tematu -> pickup 50s and modern wiring). To stary sposób łączenia, który daje jaśniejsze, bardziej agresywne brzmienie.
Oczywiście. Niestety w bentonie nie ma takich rozwiązań. Trzeba kupic i przelutować.
@@baz0k Możliwa, że różnica brzmienia to nawet tylko ten sposób lutowania kondensatora. Dzięki za link do pickupów - Classic 57, SD 55, SD59 - to wszystko klasyka. Na ali teraz pojawiły się Gibsonowskie w dobrych cenach. Zastanawiam się, czy to oryginały (bo Epiphony dostają teraz Classic 57 i możliwe, że chińczyki je teraz produkują, a Probuckery za 120 zł, to te same, co w Epiphonach)... No i koszt budowy pickupa jest niewielki.
Jakbyś miał dostęp do oryginalnych Burstbuckerów Gibona, to mogę podesłać/pozyczyć takie z Ali do testów, które wyglądają identycznie.
Jakbyś miał dostęp do oryginalnych Burstbuckerów Gibona, to mogę podesłać/pozyczyć takie z Ali do testów, które wyglądają identycznie.
Czy te przetworniki w hb będą lepsze od przetworników pro bucker 3 w moim les paul ?
Nie wiem
Nice review! I like this HB SC450 guitar, considering to buy one! Question - what is the neck thickness? It is not specified on Thomann site. I found by googling that the neck thickness is approximately 0.898'' (22.8mm) at the first fret, and 0.931'' (23.6mm) at the twelfth - could you confirm, that it is that thick?
Ostatnio wrzuciłem w koreańskiego peaveya falcona z 89 roku (klon/palisander gryf a decha ze sklejki więc słabizna) z set fender vintage noisless i czaszkę mi rozwaliło szok aż mi się zachciało jej progi wypolerować 1.5-1.7mm akcja tylko na nut czekam jeszcze bo fenderowskie mi nie pasowały i będzie kupę radochy...
Generalnie dzięki siodełkom Tusk 😁 obudziłem wiele budżetowych gitar do życia...
A jaka różnica w grywalności/wygodzie?
Benton wygodniejszy, Gibson ladnie pachnie, jest dopieszczony lutniczo i fajniej gada z dechy.
@@baz0k o kurza twarz… myślałem że mimo wszystko gibol będzie wygodniejszy… czyli dorwać dobry egzemplarz bentona, załadować dobre przetworniki. Do tego pewnie wymiana switcha, dodanie treble bleeda. I nadal duuużo taniej niż gibson. Świetnie że wrzuciłeś te próbki :)
Przetworniki robią robotę. Jedyne brzmienie, które mi nie siadło to HB neck na przesterze. Reszta brzmień (wg mnie) bardzo zbliżona na nagraniach w przypadku obu gitar.
Super test ❤
Słuchając na słuchawkach, moim zdaniem przy ostatnim porównaniu jest kolosalna różnica jakości w grze na cleanie. Ogólnie bez większych problemów odgadłem blind test myląc się przy Wechikule czasu (ustawienie gałek ewidentnie zrobione było pod bentona). Podsumowując Gibson wygrywa w detalach ale właśnie te detale tworzą jakość. Jestem ciekaw jak wypadł by w porównaniu ze standardem :) Pozdrawiam
Ja to widze inaczej. Wiekszy sygnal powoduje ze brzmienia jest wiecej, latwiej sie przełamuje i jest tlustsze. Gdybym skompensował to na wzmaku to benton przestalby byc taki "sterylny" w porownaniu do soczystego gibsona. To taki trick jak z glosnoscia nagrania - glosniejsze = lepsze.
@@baz0k tylko, że w tym wypadku uważam, że właśnie za duże nasycenie wprowadziło mnie w błąd, benton z mniejszym brzmiał lepiej. Myślę, że to kwestia tego, że znajomy riff i po prostu bardziej mi pasowało ukręcone brzmienie bentona, i tym się zasugerowałem :) bardzo fajny blind test, czekam na więcej!
Nie doprecyzowałem, że mówię o cleanach.
@@baz0k no to faktycznie jestem ciekaw tego efektu :)
Irek nie dość że robi fantastyczne Pickupu, to jest do tego niesamowitym człowiekiem. Można to nawet wyczuć w wykonanej przez niego pracy. Duma!🫡
offtop, ale FAJNY TSHIRT!
Super brzmi wszystko
Jeżeli mam się doszukiwać to 2 próbka wydaje się trochę mniej skompresowana i z nieco większym pazurem. Różnica nieznacząca, szczególnie jakbyśmy wrzucili to do miksu.
Teraz proponuję porównanie kolumn/głośników/mikrofonów. Myślę, że wielu gitarzystom otworzysz tym oczy pod kątem tego co robi różnicę w brzmieniu
To juz bylo, ale na pewno do tego wrócę tylko musze przemyslec formę
Stety czy niestety ale przetworniki to ponad +/- 90% brzmienia gitary. Pozdro 😉
No jestem w szoku. Wynika z tego, że można mieć rasowego "giba" za 1500 zł a wymieniając całą elektronikę (żeby tego zamulenia przy skręceniu gałek nie było) to z górą za 2000. Pytanie dodatkowe do Autora - jak z wykonaniem i komfortem gry?
Taniej, mod do potencjometrow to kilka zlotych w sumie
@@baz0k Jestem gotów takie wiosła przerabiać i dostrajać :)
Dobra, udało mi się zgadnąć wszystkie. Benton gra trochę bardziej górą i to brzmienie jest można powiedzieć "klarowne". Gibson ma to coś czego w sumie nie jestem w stanie do końca stwierdzić - trochę więcej rzeczy w nim się odzywa, jakieś dodatkowe przydźwięki które dają to coś gitarze. Niemniej nie stwierdziłbym takiej różnicy ceny po tych gitarach.
Szukałem jednej charakterystycznej rzeczy dla droższych guitar - zwykle względem tanich mają one dużo bardziej przejrzysty dół i dużo równiej pasmowo grają, czego tutaj nie ma wyraźnie widocznego. Super porównanie!
Wniosek jest prosty. Miałem kupić Gibsona, a teraz zastanawiam się czy nie kupić Bentona i Vermiliony.
Na przestrach bez problemu Gibola wskazałem ale na czystych już trudno trzeba na słuchawkach spr.
Mnie się wydaje, ze Vermilion robi lepsze przetworniki niż te Gibsony. Mnie w moim bentonie muli gryfowy, wsadze tam Arteca.
Piękna koszulka
Piękna!
@@dalecooper3994 Nie gadaj xD
Nie chcę cwaniakowac :) ale tylko przy sweet child (druga próbka ) w zasadzie obstawilbym inaczej. Tak poza tym to jednak trochę słuchać tem głębszy niski i niski środek w brzmieniu co nie zmienia że zgadzam się brzmieniowo Harley dojechał dzięki tym pickupom. Jednak w studio to słuchać dość wyraźnie. Super test super próba!
Pozdro!
Zadne cwaniakowanie. Ewidentnie te gitary nie brzmia identycznie 😄
Zgadłem większość próbek. Benton ciut jaśniejszy. Mam takiego HB, po wymienie picków na Tonerider Alnico II Classic P.A.F. dostał życia. Ciekaw jestem tych Vermilionów, wszyscy je testują na kanałach. Ja w każdym razie lepszego wiosła nie potrzebuję. Tak naprawdę jedyne co nie podoba mi się w tym HB to podstrunnica. Nie wiem z czego jest zrobiona, ale sprawia wrażenie takiego suchego drewna pomimo że wtarłem w nie całe pudełko Nivea. Ok, kiepski żart ;)
Ja sie troche spóźniłem, bo nie mialem pomyslu na ich użycie, a nie robie recenzji pikapow. Okazuje sie ze prezent sprzed pol roku potrzebowal dobrego kontekstu zeby zabłysnąć 👌
nie działa strona z pickupami
Już działa :)
Tylko, czy jakość wykonania tej gitary dorównuje Gibsonowi? Chodzi mi o komfort gry, itp.
Opowiem o tym w kolejnym podcascie
A i wg mnie Vermilliony są bardziej selektywne. Trafiłem za każdym razem.
Prawda jest taka, że jak dorwiemy dobry egzemplarz bentona i władujemy do niego mody, typu hardware + elektronika + pickupy o wartości połowy gibsona, to będzie to grało lepiej niż gibson. Zwłaszcza biorąc pod uwagę to, jaką chujnię oferuje gibson w ostatnich latach, jeśli chodzi o kontrolę jakości, dalej utrzymując powalone ceny
Różnica jest taka, ze Gibsona sprzedasz po latach za więcej niż kupiłeś
To prawda. A Ty? Kupujesz gitary na dlugo, zeby sluzyly przez lata czy do zabawy i handlowania?
Jeżeli będziesz intensywnie grał na Gibsonie to ma to jeszcze sens. Jeżeli nie to strata kasy ponieważ kasę można w tym czasie inwestować i stopa zwrotu będzie o wiele większa niż przy sprzedaży Gibsona. A z ciekawostek, to parę lat temu dla zabawy kupiłem strata Jay Turser. Kupiłem za niewiele ponad 300 zł, a teraz sklepowa kosztuje 900. Tak więc drogie gitary uznaję tylko do profesjonalnego grania, a do domu HB, Squier plus dobry setup i jest wystarczająco.
@@baz0k Jedno nie wyklucza drugiego ;)
@@baz0k A tak na serio porównując walory brzmieniowe to droższe gitary na ogół grają bardziej zwartym dźwiękiem, jest tego brzmienia paradoksalnie "mniej" ale przez to lepiej siedzi w mixie (zwłaszcza jest to odczuwalne w cięższej muzyce). Ostatnio nagrywałem sobie kawałek na LTD EC-1000 a potem na ESP E-II i róznicy w brzmieniu jako takim nie ma, ale ESP słychać lepiej w kontekście całego zespołu, nie trzeba się wiele bawić z EQ. No i łatwiej się gra na lepiej zrobionej gitarze.
Od dawna wiadomo że 99,9% brzmienia w gitarze elektrycznej to przystawki, jest fim na jutubie gdzie gościu zawiesił struny w "powietrzu" i gitara brzmiała tak samo jak ta z dechą z litego drewna
Na większych gainach lepiej gadał Benton, za to na Crunchach bez podbicia lepiej gadał Gibson, na Cleanach również Gibson gadał lepiej.
Drugi test też usłyszałem lepiej w próbce 1.
Osobiście barwa bentona bardziej mi się podobała ,a jeszcze patrząc na cenę to jestem w szoku
SC 450 ma kiepskie pickupy noname, ale wystarczy wziąć SC 450 plus, który ma Roswell z alnico 5 i już jest gibsonowskie brzmienie. Nie musicie dokupować innych pickupów. Sprawdźcie sobie są porównania na UA-cam
Za koszulkę z najlepszym serialem na świecie +100 ;-)
No i pierwsza próbka dla moich uszu była lepsza :)
Zgadłem 0 na 10 (gram na Les Poulu od 2 lat)
Za kazdym razem dobrze wytypowalem gibsona harfe. Odsluchiwalem na glosniku z telefonu, i bylo to dosc proste. Dla mnie gibson jest pelniejszy, nie jest taki konturowy. Czy czuc roznice? Pewnie ze tak, odsluch, wygoda itd... Ale zdecydowanie nie kilkqdziesiqt tysiecy. Szkoda ze nikt nie mowi w jakich earunkach te gitary sa wykonywane...
Po co wydawać 20 tyś. na Gipsona jak można za 800zł kubić Bentona, zapakować przetworniki za 400zł i w sumie za 1200zł mamy wiosło które gra jak 20 000 PLN :D
Ja osobiście wole brzmienie gibsona bo wydaje mi sie bardziej pełne, ale sam Gibson ma dwie moim zdaniem bardzo ważne cechy oprócz samego brzmienia, komfort gry (mój lp studio to najwygodniejsza gitara na jakiej grałem) oraz sama przyjemność obcowania z instrumentem, samo brzmienie to nie wszystko moim zdaniem
Jak zaczęła mnie bolec głowa i uszy to był Gibson XD Zdecydowanie zbyt głośno
Trzecia próbka moim zdaniem po równo...Uwielbiam ten utwór więc każde piradnięcie gitary działa na mnie jak na prąd na byka.
To nie musi być benton. Prawie każda gitara po zadaniu odpowiednich i trafionych przetworników zagra ok.
Oczywiście
Zanim kupiłem swojego bentona nastawiałem się na Epiphone, z tej serii 'inspired by Gibson', ponoć bardzo dobra seria. No ale wolałem zaoszczędzić cebulionów na HB i w sumie to nie żałuję. Próbka brzmienia: ua-cam.com/video/ComJxKzcUNQ/v-deo.html
Ja tez. Za kazdym razem wybralem bentona, ze to juz jest to cos xd
moze jeszcze w tym roku zrobie inne porownanie pokazujace ze jak wymienisz pickupy to gibson brzmi jak benton a benton jak gibson :D
Ciekawe jakby brzmiał ten Gibson na stockowych przetwornikach z Harfy :D
Jak bede mial własnego gibsona to sprawdzę 🎸
1 ślepy test: Ja słyszę to tak: 1 Gibson, 2 HB. Zobaczę oglądając dalej czy dobrze. ;) 2:47
EDIT: błąd i jestem w szoku. Mam wrażenie, że brzmienie hb jest ładniejsze. Może się nie znam. 😄😂💪
W ogóle nie jestem zaskoczony. Za dźwięk w elektryku odpawiadają przetworniki, struny i piec.
PS. Przetworniki nie mogą być dwa razy tańsze, bo byś dostał oprócz puszek kasę, nie dając nic w zamian. Są o połowę tańsze. ;)
Gubsona Custom morna zawsze poznac po doskinalym "sustain" .
Co wy tak po nocach te filmy wrzucacie jakby normalnie dnia nie było...? 😉
no i że zmęczony już jestem to i pewnie też i słabo słyszę... ale że to tak w sumie chodzi o zabawę no to u mnie było to tak że na początku pomyliłem typy, a już resztę trafiałem bo zwyczajnie wiedziałem na co zwracać uwagę, z tym że mam takie pytanie czy aby Gibson nie miał ,, ubranych ,, bardziej ,, zmęczonych ,, strun...?... a myślę w tej chwili że jak najbardziej mógł... 🤔
Jutro jeszcze raz zobaczę no i też jestem ciekawy jak po tym kilkugodzinnym śnie inaczej usłyszę to samo czego słuchałem dzisiaj... i może już się nawet wcale nie pomylę...? 😜
struny w bentonie są świeższe, ale te w Gibsonie dalej dzwonią i są lepszej jakości
Mi się bardziej podoba HB, zdziwiłem się, bo obstawiałem że to gibson. Aczkolwiek pewnie jakość wykonania jest sporo lepsza w gibsonie.
O tym opowiem w kolejnym podcascie 👌
Pierwszy HB