Dzień dobry :) Ponad 20 lat temu rozpoznano u mnie SM. Początkowy szok, potem bunt a w końcu walka! Nie miałam wiedzy, ale zaczęłam szukac dobrych informacji. Trafiłam na "potęgę podświadomości" Murphyego. Dodatkowo, w starej encyklopedii zdrowia, która leżała na półce znalazłam informację, że ponad 40% kobiet nie odczuwa bólu porodowego. Te kobiety po prostu nie słuchały strasznych opowieści matek itp. Zadziałałam! Powtarzałam sobie, że jestem w dobrej kondycji , wyobrażałam sobie, że chodzę( miałam niedowład obu kończyn dolnych) i mówiłam : kto tu rządzi? Lekarze czy ja?" I powoli stawał się cud. Zaczęłam chodzić, czułam się coraz lepiej. Oczywiście wyniki MRI nadal pokazywały zmiany chorobowe i nadal pokazujaą, ale rzuty choroby były coraz rzadsze i dziś chodzę (nawet na szpilkach) , cieszę się życiem! Nadal codziennie powtarzam, że czuje się świetnie, a jak jest gorzej , to znajduje powód do radości np że widzę, słyszę itp. Dziennik wdzięczności bardzo pomaga! Pozdrawiam wszystkich ewentualnych wątpiących! Można, zapewniam ,że można!!!!
Mama ma 74 lata, SM od 20 roku zycia, wyglada na 55, jest zdrowa, prawie ciagle jezdzi na inwentaryzacje za gtanice, a nie jest lekko bo bylem. W młodości mdlała, tracila mowe, wzrok, miedzy 30 a 40 rokiem miala niewladna lewa reke ale jedna obierala ziemniaki. Po tym jak wrocila jej reka jak twierdzi po modlitwie, choc nie jest szczegolnie jakos religijna, tak do tej pory zdrowie ma konskie choc rozpoznanie to samo. Zawsze podkrexlala wage "w ogole sie nie przejmowania". Choc (albo dlatego wrecz ze) nalezac do zrzeszenia wiele widywala przypadkow ludzi, ktorzy w wyniku zalamania choroba szybko z kul przesiadali sie na wozki a potem juz rownią pochyłą. Ja sie nie znam, ale ona mowi ze sami to sobie robią, bo sie poddaja, czepiaja roli ofiary, dusza w gestym sosie czarnowidzywa ... Tyle o mamie, a jak to t jest nie wiem. Ona teraz zdrowa jak kon i bywa ze pracuje po 12 h dzien w dzzien, w swoim wieku. Od lat nic jej nie jest. Zdrowia życzę. Dodam ze co ciekawe dopiero na stare lata z tą pracą sie rozszalała, bo wczesniej dorywczo jedynie i w domu. Moze i ja jeszcze dostane takiego zrywa, bo poki co checi są tyle o ile : D Pozdrawiam
Ja choruję na RZS i też mi profesor powiedział że będę na wózku jeździć w wieku 40lat i żebym o dzieciach nie myślała. Mam dwie dziewczynki, ćwiczę jogę, biegam na bieżni, jeżdżę na rowerze, chodzę po górach. W rodzinie nikt mi nie dorównuje. Niebywałe ale wykonalne. To wszystko zaczęłam robić jak skończyłam 42lat a do tego czasu tylko użalałam się nad sobą i swoim bólem. Do tego czasu zero sportu i ruchu bo przy astmie nie było wskazane😂. Poszerzam swoją świadomość, czytam książki duchowo-rozwojowe, neguję co gada moja głowa, nie wchodzę w te dialogi,
Kocham Was za Waszą nadzieję, biorę od Was te dobre słowa.Dziekuje chcę żyć na nowo ❤❤❤❤❤❤i w zdrowiu. W tym roku 3 razy uratowali mi życie, oskrzela się skurczyły i koniec. ❤❤❤
Teraz mówię że jestem częścią wszechświata który mnie kocha pomaga wspiera przyciągam dobro i dobrych ludzi do swojego życia niech się dzieje ❤️❤️❤️ zasługuję na wszystko co najlepsze ❤️❤️❤️ pozdrawiam serdecznie życzę pięknych słów ❤
Dzien dobry. Ja zaczęłam kilka miesiecy temu uzdrawianie siebie- wtedy jeszcze mało świadome, bardziej z potrzeby wnętrza, od słow.. mów do siebie tylko dobrze i mów o sobie tylko dobrze oraz zawsze, wszystko działa na moją korzyść. Podziałało, bo jestem w tej przestrzeni coraz bardziej świadoma siebie. A owa przestrzeń... coz... słucham Guca słyszę Mediteusza, włączam Ratyńskich słyszę i Guca i Mediteusza... i co?😊😊😊😊 I to wystarczy by zacząć żyć dobrym spełnionym życiem ❤❤❤ Pozdrawiam całą Czwórkę. Cudownie się uzupłniacie. Jestem wdzięczna. Dziękuję bardzo ❤
Dzisiaj, dobudzila mnie Pana audycja i otworzyła oczy, że tak robię, może nie tak samo, ale efekty mnie zadawalaja. O metodzie Silwy trochę słyszałam, ale teraz zachęcił mnie Pan do kupienia książki. Dziękuję jestem pod ogromnym wrażeniem tej audycji, w dobry dla mnie czas na nią trafiłam. Bardzo mi się ta wiedza przyda, w czasie obecnego niepokoju. Pozdrawiam i dziękuję. Anna
Dzień dobry. Oto co mi się dziś przydarzyło 😊 Każdy dzień zaczynam od Codziennika Mediteusza, później Wstawaki Szustaka a później Jarek Guc... Takie Trio 😊... A dzisiaj było cokolwiek dziwnie. Mediteusz tak, Szustak tak ale już Jarek nie. Opór potężny. Nie zrozumiałam dlaczego. Trzy podejścia i cały czas coś mi przeszkadzało. Trochę rozeźlona😊zatrzymałam się i zaczęłam od nowa... i zrozumiałam, ciemna strona postanowiła nie dopuścić abym usłyszała o tym co chce przekazać Jarek... Ja jednak wygrałam 😊 Jarku dziękuję za to że jesteś i za to co robisz ❤Pozdrawiam serdecznie 😊❤
Sama nie wiem na ile kiedyś przeświadczenie o raku wypowiadane głośno ziściło się, ale czuję, że odpuszczenie w momencie diagnozy i otoczenie się spokojem i dobrym słowem pozwoliło mi wyzdrowieć.
❤Dziekuje ! To samo mowie mojej mamie ! O to dbam ! Pielegnuje w niej " placebo " i dbam zeby miala pozytywne mysli, korzystala z zycia ,otaczala sie pozytywnymi ludzmi . .. Zyla na 100% U Mamy zdiagnozowano raka jajnika 2 lata temu . Walczymy 🙏🏻Jest dobrze! Jak mama ma chwile slabosci ja i moje 2 siostry stawiamy ja na nogi ❤ Miłosc . Panie Jarku wysłalam Mamie Panska audycje - niech sie niesie ✨✨✨✨Dziekuje Ela
Dzień dobry :)
Ponad 20 lat temu rozpoznano u mnie SM. Początkowy szok, potem bunt a w końcu walka! Nie miałam wiedzy, ale zaczęłam szukac dobrych informacji. Trafiłam na "potęgę podświadomości" Murphyego. Dodatkowo, w starej encyklopedii zdrowia, która leżała na półce znalazłam informację, że ponad 40% kobiet nie odczuwa bólu porodowego. Te kobiety po prostu nie słuchały strasznych opowieści matek itp.
Zadziałałam! Powtarzałam sobie, że jestem w dobrej kondycji , wyobrażałam sobie, że chodzę( miałam niedowład obu kończyn dolnych) i mówiłam : kto tu rządzi? Lekarze czy ja?" I powoli stawał się cud. Zaczęłam chodzić, czułam się coraz lepiej. Oczywiście wyniki MRI nadal pokazywały zmiany chorobowe i nadal pokazujaą, ale rzuty choroby były coraz rzadsze i dziś chodzę (nawet na szpilkach) , cieszę się życiem! Nadal codziennie powtarzam, że czuje się świetnie, a jak jest gorzej , to znajduje powód do radości np że widzę, słyszę itp.
Dziennik wdzięczności bardzo pomaga!
Pozdrawiam wszystkich ewentualnych wątpiących! Można, zapewniam ,że można!!!!
Niezwykła opowieść - dziękuję za nią - diagnoza nie musi być prognozą!
Mama ma 74 lata, SM od 20 roku zycia, wyglada na 55, jest zdrowa, prawie ciagle jezdzi na inwentaryzacje za gtanice, a nie jest lekko bo bylem. W młodości mdlała, tracila mowe, wzrok, miedzy 30 a 40 rokiem miala niewladna lewa reke ale jedna obierala ziemniaki. Po tym jak wrocila jej reka jak twierdzi po modlitwie, choc nie jest szczegolnie jakos religijna, tak do tej pory zdrowie ma konskie choc rozpoznanie to samo. Zawsze podkrexlala wage "w ogole sie nie przejmowania". Choc (albo dlatego wrecz ze) nalezac do zrzeszenia wiele widywala przypadkow ludzi, ktorzy w wyniku zalamania choroba szybko z kul przesiadali sie na wozki a potem juz rownią pochyłą. Ja sie nie znam, ale ona mowi ze sami to sobie robią, bo sie poddaja, czepiaja roli ofiary, dusza w gestym sosie czarnowidzywa ... Tyle o mamie, a jak to t jest nie wiem. Ona teraz zdrowa jak kon i bywa ze pracuje po 12 h dzien w dzzien, w swoim wieku. Od lat nic jej nie jest. Zdrowia życzę. Dodam ze co ciekawe dopiero na stare lata z tą pracą sie rozszalała, bo wczesniej dorywczo jedynie i w domu. Moze i ja jeszcze dostane takiego zrywa, bo poki co checi są tyle o ile : D Pozdrawiam
@@czarnysalceson6700 Piękne❤
Ja choruję na RZS i też mi profesor powiedział że będę na wózku jeździć w wieku 40lat i żebym o dzieciach nie myślała. Mam dwie dziewczynki, ćwiczę jogę, biegam na bieżni, jeżdżę na rowerze, chodzę po górach. W rodzinie nikt mi nie dorównuje. Niebywałe ale wykonalne. To wszystko zaczęłam robić jak skończyłam 42lat a do tego czasu tylko użalałam się nad sobą i swoim bólem. Do tego czasu zero sportu i ruchu bo przy astmie nie było wskazane😂. Poszerzam swoją świadomość, czytam książki duchowo-rozwojowe, neguję co gada moja głowa, nie wchodzę w te dialogi,
Kocham Was za Waszą nadzieję, biorę od Was te dobre słowa.Dziekuje chcę żyć na nowo ❤❤❤❤❤❤i w zdrowiu. W tym roku 3 razy uratowali mi życie, oskrzela się skurczyły i koniec. ❤❤❤
Ja zaczynałam od słów Z każdym dniem i pod każdym względem czuję się coraz lepiej. W dzień i w nocy wszystko mi sprzyja ❤
Dziękuję za podpowiedź. Zaczęłam też praktykować te słowa.
Coraz bardziej jestem zafascynowana Pana kanałem szczęśliwa że trafilam na niego BARDZO DZIĘKUJĘ
Teraz mówię że jestem częścią wszechświata który mnie kocha pomaga wspiera przyciągam dobro i dobrych ludzi do swojego życia niech się dzieje ❤️❤️❤️ zasługuję na wszystko co najlepsze ❤️❤️❤️ pozdrawiam serdecznie życzę pięknych słów ❤
Pięknych słów wzajemnie - super życzenia :)
Witam Wszystkich😊👍
Codziennie..szeptem..
Do Siebie..
Kocham Cię
Błogosławię Cię
Szanuję Cię
Jesteś Dla Mnie Ważna..
Jestem❤
Piękna autoafirmacja
Dzien dobry. Ja zaczęłam kilka miesiecy temu uzdrawianie siebie- wtedy jeszcze mało świadome, bardziej z potrzeby wnętrza, od słow.. mów do siebie tylko dobrze i mów o sobie tylko dobrze oraz zawsze, wszystko działa na moją korzyść. Podziałało, bo jestem w tej przestrzeni coraz bardziej świadoma siebie.
A owa przestrzeń... coz... słucham Guca słyszę Mediteusza, włączam Ratyńskich słyszę i Guca i Mediteusza... i co?😊😊😊😊
I to wystarczy by zacząć żyć dobrym spełnionym życiem ❤❤❤
Pozdrawiam całą Czwórkę. Cudownie się uzupłniacie. Jestem wdzięczna. Dziękuję bardzo ❤
Dziękuję (-my) świadomość siebie - to ważne :)
Dzisiaj, dobudzila mnie Pana audycja i otworzyła oczy, że tak robię, może nie tak samo, ale efekty mnie zadawalaja.
O metodzie Silwy trochę słyszałam, ale teraz zachęcił mnie Pan do kupienia książki.
Dziękuję jestem pod ogromnym wrażeniem tej audycji, w dobry dla mnie czas na nią trafiłam. Bardzo mi się ta wiedza przyda, w czasie obecnego niepokoju. Pozdrawiam i dziękuję. Anna
Wdzięczność za temat ❤❤❤
Dzień dobry. Oto co mi się dziś przydarzyło 😊
Każdy dzień zaczynam od Codziennika Mediteusza, później Wstawaki Szustaka a później Jarek Guc... Takie Trio 😊... A dzisiaj było cokolwiek dziwnie. Mediteusz tak, Szustak tak ale już Jarek nie. Opór potężny. Nie zrozumiałam dlaczego. Trzy podejścia i cały czas coś mi przeszkadzało. Trochę rozeźlona😊zatrzymałam się i zaczęłam od nowa... i zrozumiałam, ciemna strona postanowiła nie dopuścić abym usłyszała o tym co chce przekazać Jarek... Ja jednak wygrałam 😊
Jarku dziękuję za to że jesteś i za to co robisz ❤Pozdrawiam serdecznie 😊❤
Wow - metafizycznie... tak miało być najwidoczniej :)
❤️Pięknie dziękuję 🙏cudownego życia ❤️
Życzę Wszystkim słuchaczom dobrego dnia
Codziennie Uśmiecham się
Do Siebie..delikatnie 😉😉
Pięknego Dnia 🌷🌷
Delikatność i wrażliwość - dobry klucz :)
Dzień dobry miłego dnia ❤️ wszystkim ❤️
Dziękuję ❤️❤️❤️ Pawełku ❤
Dziękuję p. Jarku za .... wszystko ❤
Oczywiście dziękuję znam to ❤
Dziękuję 😊 Pierwsza umowa Tolteków ,, Bądź nieskazitelny w słowach"... Wdrażam w moim życiu. Pozdrawiam 😊
Faktycznie - od tego się zaczyna wszystko inne
Wolę,oasntum,pozdrawiam obydwu,panowno,i,medytujących,i,wdzięcznych,miłego dnia,
Sama nie wiem na ile kiedyś przeświadczenie o raku wypowiadane głośno ziściło się, ale czuję, że odpuszczenie w momencie diagnozy i otoczenie się spokojem i dobrym słowem pozwoliło mi wyzdrowieć.
Cudownie :)
❤Dziekuje ! To samo mowie mojej mamie ! O to dbam ! Pielegnuje w niej " placebo " i dbam zeby miala pozytywne mysli, korzystala z zycia ,otaczala sie pozytywnymi ludzmi . .. Zyla na 100% U Mamy zdiagnozowano raka jajnika 2 lata temu . Walczymy 🙏🏻Jest dobrze! Jak mama ma chwile slabosci ja i moje 2 siostry stawiamy ja na nogi ❤ Miłosc . Panie Jarku wysłalam Mamie Panska audycje - niech sie niesie ✨✨✨✨Dziekuje Ela
Dziękuję - dla mamy życzenia zdrowia i ukłony :)
Dziekuje
Dziękuję ❤❤❤
Dzień dobry? Jak Wasze doświadczenia z mocą słów mówionych do innych i do siebie?
Dziękuję❤️❤️❤️
,,Na początku było słowo a słowo ciałem się stało "
❤❤
Twoja książka kupiona ale pod innym nazwiskiem. To jest panieńskie.
Ciekawie będzie.
Ooo - jak tajemniczo ;)
Dziękuję ❤