Po 20 jeszcze większość osób ma male życiowe doświadczenie, więc łatwo zaimponować. Tam jest też duża różnica mentalna, więc nie dziwne, że 20 latka i 30 latek nie mają zbyt wielu wspólnych tematów. Po 30 juz swoje przeżyłeś, więc to chyba normalne, że idzie się w konkrety i sprawdzasz czy dana osoba będzie do Ciebie pasować czy nie, żebyście oboje nie tracili czasu, brzmi całkiem logicznie 🤗
Raczej dziewczyny w wieku 18-22 kierują się uczuciami a te koło 30 kalkulują. Poza tym to nie jest tak, że z dziewczyną która ma 21 lat nie ma o czym rozmawiać, ja spotkałem takie z którymi jest o czym:)
ja to się nigdy nie chciałem uczyć i miałem same jedynki, byłem zwykłym, niezwykłym wesołym chłopakiem, żartownisiem, leniem, aż nagle w wieku 20 lat przez 3 lata doświadczyłem łańcucha przypadków psychiatrycznych od znajomych i rodziny w schemacie i prawdopodobieństwie porównywalnym do wygrania w totolotka, który przerażony i jednocześnie zafascynowany tymi zjawiskami dostałem obsesji które tak na mnie wpłynęły że całkowicie zmieniło moją osobowość, myślenie i postrzeganie rzeczywistości która okazała się zupełnie inna niż się wydawało, w ciągu 2-3 lat zobaczyłem więcej, zewnętrznie i wewnętrznie niż przez całe swoje życie.. dążę do tego, że nie ilość a jakość doświadczeń ma wpływ na to kim się staniemy i co mamy w głowie.. wiec może sie okazać że taki 20 lat może mieć dużo większe zdolności i możliwości rozumowania niż 60 latek, oczywiście dużo zależy od własnych predyspozycji, są osoby które nie zwrócą na coś szczególnej uwagi pomimo, że mogłoby by to mieć potencjalny wpływ zmieniający całą tę wewnętrzną konstrukcje.. dziekuje za uwage
@@r.b.9725Na pewno jest wyznacznikiem doświadczeń. Tam połowa skrzywdzonych przez los osób jest. Laski co skacza od przygłupa do przygłupa a potem wylewają swoje zale jaki to świat zły a faceci to swinie. Faceci w drugą stronę. Ciężko tam kogokolwiek zadowolić. Poznałem kilka dziewczyn przez tinder. I jak sam siebie uważam za trochę zmęczonego życiowo aktualnie przez różne życiowe rozterki. Czy to w domu czy w pracy. To tam zostałem dosłownie przygwodzony jakimiś problemami które dało się pominąć pokroju "chlop mnie ignorował przez długi czas a jak się w końcu spotkaliśmy to poszliśmy do łóżka i mnie zablokował więc udowodnij że nie jesteś tacy jak wszyscy". Szkoda słów xd
Siedze ja sobie w domu. No takiej kawelerce. Wiesz. Co to na kredyt i w choj daleko od centrum. No wiec netfryx leci w tv na raty zreszta. Ale dosyc o tych finansowych tarapatach. No wiec siedze, parowki wcinam. Na zimno bo mikrofali jesze nie mam. Limit kredytowy sie mi wyczerpal. Tak, ze zimne te parowki wpierda..m. Na tym flixie to ja juz chyba wszystko obejrzalem co warte bylo tego abonamentu. Ale do rzeczy. Nagle komorka mi sygnal daje. Ej. Moze to jakas loszka mysle. Biore do lapy. Telefon oczywiscie, hehe parszywe zwyrole. Ja patrze. Ja nie wierze. Biedronka do mnie pinguje. Co zacz? Otwieram te apke co to ja w zeszlym tygodniu musialem zainstalowac aby paczke prazynek miec taniej. W promocji bylo, ze jak masz apke to 2 paczka w gratisie. To jak ten idiota przy kasie sciagalet to gunwo i wypelnialem formularze. Atera pisze do mnie ze promocja nowa i falafle beda a i quacamole moge sobie do tego zrobic. No to git mysle i dresiwo zarzucam. Deo troszke psikam tu i tam, bo do ludzi ide. No wiec ide. I co, i oczom nie wierze. Biedronka jest ale zamknieta. Swiatlo sie swieci, ludzie w srodku a dzwi zaryglowane. Se mysle moze jakas zamknieta promocja. Wlaze do tej apki. Pacze, czytam. Nic. Co za choj? Zrezygnowany rzucam ostatnie spojrzenie przez dzwi i nagle jak grom z jasnego nieba przychodzi do mnie mysl, ze dzisiaj to chyba niedziela. No i faktycznie. Smartfon ppkazuje, ze niedziela. Czyli zamkniete bo handlowac nie mozna. Ale co tam ci ludzie w srodku robia? Sprawdze to jutro na infolinii. Zadzwonie tam i nawtykam, ze jak apka cos mi proponuje, to niech pisze, ze dzis nie da radt kupic, bo zamkniete. Po co na sarmo z chalupy wylaze. I na mroz do tego. No to taka akcja byla. Tego
Z obserwacji otoczenia - nie istnieje w Polsce takie zjawisko. Poziom simpiarstwa przerasta normy. W Polsce wciąż większość kobiet po tej tzw. ścianie jest w stanie znaleźć i zabezpieczyć związek z mężczyzną średnim (w ich oczach, a tak na prawdę ogarniętym zyciowo). I wtedy taka babka po ścianie ma wszystko czego potrzebuje - ogarnięte swoje potrzeby finansowe, wiernego psa, którego może gnoić, simpa, który utrzyma jej bombelka i drugie , bardziej interesujące życie na tinderkach, DMach itd. Jest szczęśliwa? Raczej nie. Za granicą jeśli mówimy o ścianie to mówimy o kobietach najczęściej nie godzą się na bycie z takim średniakiem (w swoich oczach)
ja to się nigdy nie chciałem uczyć i miałem same jedynki, byłem zwykłym, niezwykłym wesołym chłopakiem, żartownisiem, leniem, aż nagle w wieku 20 lat przez 3 lata doświadczyłem łańcucha przypadków psychiatrycznych od znajomych i rodziny w schemacie i prawdopodobieństwie porównywalnym do wygrania w totolotka, który przerażony i jednocześnie zafascynowany tymi zjawiskami dostałem obsesji które tak na mnie wpłynęły że całkowicie zmieniło moją osobowość, myślenie i postrzeganie rzeczywistości która okazała się zupełnie inna niż się wydawało, w ciągu 2-3 lat zobaczyłem więcej, zewnętrznie i wewnętrznie niż przez całe swoje życie.. dążę do tego, że nie ilość a jakość doświadczeń ma wpływ na to kim się staniemy i co mamy w głowie.. wiec może sie okazać że taki 20 lat może mieć dużo większe zdolności i możliwości rozumowania niż 60 latek, oczywiście dużo zależy od własnych predyspozycji, są osoby które nie zwrócą na coś szczególnej uwagi pomimo, że mogłoby by to mieć potencjalny wpływ zmieniający całą tę wewnętrzną konstrukcje.. dziekuje za uwage
Po 20 jeszcze większość osób ma male życiowe doświadczenie, więc łatwo zaimponować. Tam jest też duża różnica mentalna, więc nie dziwne, że 20 latka i 30 latek nie mają zbyt wielu wspólnych tematów.
Po 30 juz swoje przeżyłeś, więc to chyba normalne, że idzie się w konkrety i sprawdzasz czy dana osoba będzie do Ciebie pasować czy nie, żebyście oboje nie tracili czasu, brzmi całkiem logicznie 🤗
Raczej dziewczyny w wieku 18-22 kierują się uczuciami a te koło 30 kalkulują. Poza tym to nie jest tak, że z dziewczyną która ma 21 lat nie ma o czym rozmawiać, ja spotkałem takie z którymi jest o czym:)
ja to się nigdy nie chciałem uczyć i miałem same jedynki, byłem zwykłym, niezwykłym wesołym chłopakiem, żartownisiem, leniem, aż nagle w wieku 20 lat przez 3 lata doświadczyłem łańcucha przypadków psychiatrycznych od znajomych i rodziny w schemacie i prawdopodobieństwie porównywalnym do wygrania w totolotka, który przerażony i jednocześnie zafascynowany tymi zjawiskami dostałem obsesji które tak na mnie wpłynęły że całkowicie zmieniło moją osobowość, myślenie i postrzeganie rzeczywistości która okazała się zupełnie inna niż się wydawało, w ciągu 2-3 lat zobaczyłem więcej, zewnętrznie i wewnętrznie niż przez całe swoje życie.. dążę do tego, że nie ilość a jakość doświadczeń ma wpływ na to kim się staniemy i co mamy w głowie.. wiec może sie okazać że taki 20 lat może mieć dużo większe zdolności i możliwości rozumowania niż 60 latek, oczywiście dużo zależy od własnych predyspozycji, są osoby które nie zwrócą na coś szczególnej uwagi pomimo, że mogłoby by to mieć potencjalny wpływ zmieniający całą tę wewnętrzną konstrukcje.. dziekuje za uwage
@@analitykapsychiatryczna wiadomo, ze skok na srodek oceanu to co innego niz taplanie sie w ogrodowym baseniku kupionym na promocji w Biedrze
Nie wiem czy tinder jest wyznacznikiem doświadczenia życiowego czy też potrzeb seksualnych tych ludzi .
@@r.b.9725Na pewno jest wyznacznikiem doświadczeń. Tam połowa skrzywdzonych przez los osób jest. Laski co skacza od przygłupa do przygłupa a potem wylewają swoje zale jaki to świat zły a faceci to swinie. Faceci w drugą stronę. Ciężko tam kogokolwiek zadowolić. Poznałem kilka dziewczyn przez tinder. I jak sam siebie uważam za trochę zmęczonego życiowo aktualnie przez różne życiowe rozterki. Czy to w domu czy w pracy. To tam zostałem dosłownie przygwodzony jakimiś problemami które dało się pominąć pokroju "chlop mnie ignorował przez długi czas a jak się w końcu spotkaliśmy to poszliśmy do łóżka i mnie zablokował więc udowodnij że nie jesteś tacy jak wszyscy". Szkoda słów xd
Tinder, srinder, czekam na stand up o aplikacji biedronka
Siedze ja sobie w domu. No takiej kawelerce. Wiesz. Co to na kredyt i w choj daleko od centrum. No wiec netfryx leci w tv na raty zreszta. Ale dosyc o tych finansowych tarapatach. No wiec siedze, parowki wcinam. Na zimno bo mikrofali jesze nie mam. Limit kredytowy sie mi wyczerpal. Tak, ze zimne te parowki wpierda..m. Na tym flixie to ja juz chyba wszystko obejrzalem co warte bylo tego abonamentu. Ale do rzeczy. Nagle komorka mi sygnal daje. Ej. Moze to jakas loszka mysle. Biore do lapy. Telefon oczywiscie, hehe parszywe zwyrole. Ja patrze. Ja nie wierze. Biedronka do mnie pinguje. Co zacz? Otwieram te apke co to ja w zeszlym tygodniu musialem zainstalowac aby paczke prazynek miec taniej. W promocji bylo, ze jak masz apke to 2 paczka w gratisie. To jak ten idiota przy kasie sciagalet to gunwo i wypelnialem formularze. Atera pisze do mnie ze promocja nowa i falafle beda a i quacamole moge sobie do tego zrobic. No to git mysle i dresiwo zarzucam. Deo troszke psikam tu i tam, bo do ludzi ide. No wiec ide. I co, i oczom nie wierze. Biedronka jest ale zamknieta. Swiatlo sie swieci, ludzie w srodku a dzwi zaryglowane. Se mysle moze jakas zamknieta promocja. Wlaze do tej apki. Pacze, czytam. Nic. Co za choj? Zrezygnowany rzucam ostatnie spojrzenie przez dzwi i nagle jak grom z jasnego nieba przychodzi do mnie mysl, ze dzisiaj to chyba niedziela. No i faktycznie. Smartfon ppkazuje, ze niedziela. Czyli zamkniete bo handlowac nie mozna. Ale co tam ci ludzie w srodku robia? Sprawdze to jutro na infolinii. Zadzwonie tam i nawtykam, ze jak apka cos mi proponuje, to niech pisze, ze dzis nie da radt kupic, bo zamkniete. Po co na sarmo z chalupy wylaze. I na mroz do tego. No to taka akcja byla. Tego
@@daryjusz369genialny jesteś 😂 WINSZUJĘ!
@@ewaewa1396 wiadomix
Maniek fajnie, ze masz hobby papapa XD
Czy to z nowego programu?
Kurde, ja pierdze w nocy 😢
No to zostaną ci tylko 20 😂❤
No cóż, człowiekowi to zawsze wiatr w oczy 😆
Jak każdy 😊
Halo halo! Wszyscy oprócz kobiet 😂@@bartoszgrabowski1137
Wiatr pod kołdrą, a nie w oczy, tak właściwie 😂
Potwierdzam ...jest dokladnie tak😂
Baby po 30 najgorsze, dalej w szoku po kolizji ze ścianą
Z jaką ściana?
DSM, kto ma wiedzieć ten wie.
Z obserwacji otoczenia - nie istnieje w Polsce takie zjawisko. Poziom simpiarstwa przerasta normy. W Polsce wciąż większość kobiet po tej tzw. ścianie jest w stanie znaleźć i zabezpieczyć związek z mężczyzną średnim (w ich oczach, a tak na prawdę ogarniętym zyciowo). I wtedy taka babka po ścianie ma wszystko czego potrzebuje - ogarnięte swoje potrzeby finansowe, wiernego psa, którego może gnoić, simpa, który utrzyma jej bombelka i drugie , bardziej interesujące życie na tinderkach, DMach itd. Jest szczęśliwa? Raczej nie. Za granicą jeśli mówimy o ścianie to mówimy o kobietach najczęściej nie godzą się na bycie z takim średniakiem (w swoich oczach)
Patrząc na ten komentarz Ty masz intelekt ściany xD
Boli? Ma boleć :)@@lyncisr5059
ja to się nigdy nie chciałem uczyć i miałem same jedynki, byłem zwykłym, niezwykłym wesołym chłopakiem, żartownisiem, leniem, aż nagle w wieku 20 lat przez 3 lata doświadczyłem łańcucha przypadków psychiatrycznych od znajomych i rodziny w schemacie i prawdopodobieństwie porównywalnym do wygrania w totolotka, który przerażony i jednocześnie zafascynowany tymi zjawiskami dostałem obsesji które tak na mnie wpłynęły że całkowicie zmieniło moją osobowość, myślenie i postrzeganie rzeczywistości która okazała się zupełnie inna niż się wydawało, w ciągu 2-3 lat zobaczyłem więcej, zewnętrznie i wewnętrznie niż przez całe swoje życie.. dążę do tego, że nie ilość a jakość doświadczeń ma wpływ na to kim się staniemy i co mamy w głowie.. wiec może sie okazać że taki 20 lat może mieć dużo większe zdolności i możliwości rozumowania niż 60 latek, oczywiście dużo zależy od własnych predyspozycji, są osoby które nie zwrócą na coś szczególnej uwagi pomimo, że mogłoby by to mieć potencjalny wpływ zmieniający całą tę wewnętrzną konstrukcje.. dziekuje za uwage
Hahaha dobre!
Ja bym pytała czy chrapiesz 😂
Ja bym miała dużo pytań 😂
😅
No tak, bo kobiety nie puszczają bąków 😂🤣😂🤣🤣🤣
Nie... Tylko 💐🌸🌼🌺😂
Nie, kobiety puszczają motylki.
A w zyciu🤣🤣
@@zanetka6962
😉😆
Baby zaczynaja się puszczać po 60 ce .....jak mawiał klasyk
Tera na bieżąco jest czy ma gazy po bobie.
To z wami ktoś wogole gada na tinderze?
Czasem jakiś seks się trafił ale to już prędzej na domówkę do młodych ludzi można wpaść to też się trafi XD
ktoś tam został oprócz botów i tinderówek z zerową szansą na związek normalny
Przyjedz chłopaku na masaż i bibe5 gwiazdek
Odechce ci się podrozowania😂e😂😂😂
Bi jsk szukasz "typiary" a nie dziewczyny to masz to czego szukałeś 🤷
Widziałem ostatnio ta twoją babę ....to takiej typiary jeszcze nie nie spotkałem masakra