Styl walki sitha to Trakata, pochodzi z legend i uzywaly go juz oostacie w tym lore, slyzyl on do wlasnie zaskakiwania przeciwnika, wylaczaniem gego miecza za pomace metalu karatzis, ktoey tez byl obecny w legendach. To jest akurat bardzo dobre odniesienie. Mi w walkach przeszkdza ilosc cięc tylko, pozatym motyw jest batdzo dobry
1. Nadal uważam że odcinek ten powinien być połączony z poprzednim. 2. Jęki walczyła nawet dobrze. 3. 6:27 nie ten metal był już w legendach. No i ciekawe jego styl walki był też w legendach. 4. Ten shit był mistrzem cie tej riposty. 5. To chyba lepiej wyszło by jako Film
Serial ma niewykorzystany potencjał. Pieresze dwa odcinki zapowiadały się ciekawie, trzeci to totalny ściek, czwarty to nudy i piaty to akcja, cięcie, akcja, cięcie... i dwa zaskoczenia w postaci (niżej spojlery) zabicia Jeckie i Yorda. Serial dałoby się jeszcze naprawić, (licząc od teraz + zrobienie drugiego sezonu, bo potencjał ma ino) trzeba byłoby zrezygnować z nudnego wątku tych bliźniaczek i skupić się na tym Sithu. O ile jest Sithem, a nie jakimś mrocznym Jedi. Już lepsza kontynuacja byłaby w stylu: po ucieczce Sola z Mae (pomyloną z Oshą jakimś cudem) Qimir odnajduje Jackie, leczy ją, więzi i manipuluje ją mówiąc, że Sol ją oszukał, że uciekł, zdradził, porzucił i udaje mu się to. Przynajmniej Jeckie jest lepszą postacią niż wszyscy razem wzięci pomijając Sola. Bo raczej na 99% ona przeżyje, miecze świetlne nie zabijają teraz ważnych postaci poprzez przebicie ich na wylot. Zresztą dawniej też nie ginęło się od razu (te ważne postacie, bo te mało ważne jak separatyści na Mustafarze w epizodzie 3 one są wykluczone z tej zasady), Qui Gon jeszcze zdążył powiedzieć Kenobiemu by szkolił Anakina, a to było po tym jak Obi Wan pokonał Maula, czy Savage Opress, który dał radę jeszcze powiedzieć ostatnie zdanie do Maula zanim umarł. Kontynuacja wymyślona na kolanie w jakieś 30 sekund. I zapewne lepsze niż to co będzie. Płonne to jednak nadzieje, bo to woke Disney. Co sądzisz?
Pomysł, jak na taki wymyślony serio w chwilę jest niezły. A razem z Jecki po Ciemnej Stronie mógłby przykładowo wrócić jeszcze Yord wskrzeszony np. dzięki jakiejś magii wiedźm, które, jak by się mogło okazać, współpracują z Qimirem. Oczywiście przez to, że skręcono mu kark nie byłby wskrzeszony jako normalny człowiek tylko jakiś zombie, ale i tak mogłoby być to ciekawe. Więc no pomysł ma potencjał, a co zrobią to już inna historia...
Styl walki sitha to Trakata, pochodzi z legend i uzywaly go juz oostacie w tym lore, slyzyl on do wlasnie zaskakiwania przeciwnika, wylaczaniem gego miecza za pomace metalu karatzis, ktoey tez byl obecny w legendach. To jest akurat bardzo dobre odniesienie. Mi w walkach przeszkdza ilosc cięc tylko, pozatym motyw jest batdzo dobry
1. Nadal uważam że odcinek ten powinien być połączony z poprzednim.
2. Jęki walczyła nawet dobrze.
3. 6:27 nie ten metal był już w legendach. No i ciekawe jego styl walki był też w legendach.
4. Ten shit był mistrzem cie tej riposty.
5. To chyba lepiej wyszło by jako Film
Pomysł z filmem dobry, a na pewno połączenie odcinków 4 i 5 w jedno.
@@wikspace9559 z tego co czytałem orgnialne odcinki miały być jednym ale disnej chciał inaczej. No i były ploty ze najpierw robili to jako film
Serial ma niewykorzystany potencjał. Pieresze dwa odcinki zapowiadały się ciekawie, trzeci to totalny ściek, czwarty to nudy i piaty to akcja, cięcie, akcja, cięcie... i dwa zaskoczenia w postaci (niżej spojlery)
zabicia Jeckie i Yorda.
Serial dałoby się jeszcze naprawić, (licząc od teraz + zrobienie drugiego sezonu, bo potencjał ma ino) trzeba byłoby zrezygnować z nudnego wątku tych bliźniaczek i skupić się na tym Sithu. O ile jest Sithem, a nie jakimś mrocznym Jedi.
Już lepsza kontynuacja byłaby w stylu: po ucieczce Sola z Mae (pomyloną z Oshą jakimś cudem) Qimir odnajduje Jackie, leczy ją, więzi i manipuluje ją mówiąc, że Sol ją oszukał, że uciekł, zdradził, porzucił i udaje mu się to. Przynajmniej Jeckie jest lepszą postacią niż wszyscy razem wzięci pomijając Sola. Bo raczej na 99% ona przeżyje, miecze świetlne nie zabijają teraz ważnych postaci poprzez przebicie ich na wylot. Zresztą dawniej też nie ginęło się od razu (te ważne postacie, bo te mało ważne jak separatyści na Mustafarze w epizodzie 3 one są wykluczone z tej zasady), Qui Gon jeszcze zdążył powiedzieć Kenobiemu by szkolił Anakina, a to było po tym jak Obi Wan pokonał Maula, czy Savage Opress, który dał radę jeszcze powiedzieć ostatnie zdanie do Maula zanim umarł.
Kontynuacja wymyślona na kolanie w jakieś 30 sekund. I zapewne lepsze niż to co będzie.
Płonne to jednak nadzieje, bo to woke Disney.
Co sądzisz?
Pomysł, jak na taki wymyślony serio w chwilę jest niezły. A razem z Jecki po Ciemnej Stronie mógłby przykładowo wrócić jeszcze Yord wskrzeszony np. dzięki jakiejś magii wiedźm, które, jak by się mogło okazać, współpracują z Qimirem. Oczywiście przez to, że skręcono mu kark nie byłby wskrzeszony jako normalny człowiek tylko jakiś zombie, ale i tak mogłoby być to ciekawe. Więc no pomysł ma potencjał, a co zrobią to już inna historia...