Ta a potem młody jak podrośnie wejdzie w dorosłe życie zobaczy co z czym się je zobaczy że można da się inaczej żyć ucieka do miasta lub za granicę a co najlepsze nie zmusisz na siłę aby został. Ile było już przypadków w okolicy w rolniczych rodzinach. Podziwiam rolników co chcą i trudnią się chodowla zwierząt a to z swojej perspektywy mam obiekcje że względu że stracisz zdrowie całe życie od świtu do zmierzchu i choroby chodzą po lekarzach i dalej mało w życiu się napracowali a na emeryturze to lawina problemów ze zdrowiem czy warto
@@edwardmigula ja robie przy krowach i nie uwazam bym sie narobil wiecej niz pani w biedronce. jest juz zupelnie inaczej niz nasi rodzice mieli .. o ile ma sie wszystko zmodernizowane oczywiscie.jedyne to ze jestem w wiezieniu bo nie moge nigdzie wyjechac./ a odnosnie potomka. trzeba ryzykowac. ja tez nie chialem widziec gospodarstwa na oczy ,a wyszlo jak wyszlo:P
@@micha8322 owszem rozumiem argumenty za i przeciw ale nie dam się przekonać w rodzinie co najmniej 4 osoby zasuwaly na roli całe życie a na emeryturze głodowej gigant problemy ze zdrowiem lub rok dwa na emeryturze i amen
@@edwardmigula nie mama zamiaru przekonywac. u kazdego roznie . moj ojciec do 70 ki trzymal sie super. a cale zycie robil odrana do wieczora ( i to fizycznie gnoje obejscie krow siana zbieranie trawy no wszysko recznie). ale po 70 ce mocno siadl ale i tak nie usiedzi w domu tylko ciagle szuka roboty.
@@micha8322 matka od małego robiła przy zwierzętach ma wyrąbany kręgosłup cukrzycę nadciśnienie tętnicze pół worka leków codziennie jej szwagier też ma chodowle krów mlecznych i od 20 lat je artresan stawy siadają kręgosłup też a majątku się nie dorobił ani jeden sąsiad jeden czy drugi też już nie dają rady ziemi w opór tak samo zwierząt i dalej niewiele z tego. Jeden gość też od lepka na gospodarstwie przy krowach i przed 40 już nie dają rady bo kręgosłup lekarz zabronił robić fizycznie bo będzie tylko gorzej a ma dwoje małych dzieci dopuki rodziców miał jakoś się kręciło a potem równia pochyła w dół musiał iść do pracy na etat. Przyszedł czas i zawalił się tym ludziom sposób na życie
8:45 ja bym się w nowy nie pchał na Waszym miejscu. Zamrozicie potężne pieniądze, a przy tej skali ciągnik nie będzie miał szans, żeby na siebie zarobić. Na własnym przykładzie - rodzinnie gospodarujemy na wielokrotnie większym areale, prowadzę też firmę świadczącą na dużą skalę usługi maszynami rolniczymi i średni wiek ciągnika u nas to jest w tym momencie 14 lat. Mamy głównie markę John Deere, duża część floty to niezniszczalne serie 20 i 30, które moim zdaniem, jeśli odpowiednio o nie dbać, są po prostu lepsze od nowych, a w nawigacje, fotele z masażami i inne bajery bez problemu można je doposażyć. R-ki też mamy, ale większość kupiona jako używane z małym przebiegiem, bo jeśli nie załapię się na dofinansowanie to szkoda pieniędzy na nowe. Na Waszym miejscu rozejrzał bym się za czym pokroju JD 6x20 czy 6x30 z dużego gospodarstwa, gdzie to jest ciągnik pomocniczy, a nie do ciężkiej pracy. U nas rolą dwóch sztuk 6930 jest praca z rozsiewaczem do nawozu, transport z jakimiś mniejszymi przyczepami i ciąganie wózków z hederami, więc ciężkiego życia nie mają. Po kilkunastu latach sprzedaliśmy 6920 i on dopiero u nowego właściciela pierwszy raz zobaczył pług a serwisowany był do końca w autoryzowanym serwisie, który zajmuje się całą naszą flotą bez względu na wiek, więc wszystko jest utrzymane na najwyższym poziomie
Tylko jd na takie gospodarstwo to już kilkadziesiąt tys więcej za ten sam rocznik porównaniu do np. nh który też zrobi robotę, a dla operatora będą wygodne warunki pracy.
@@huberto8936 dlatego napisał "coś pokroju", czyli ciągnik tej wielkości, który w dużym gospodarstwie był tylko pomocniczym, a w mniejszym z powodzeniem nada się na główny. NH nigdy nie miałem, nie wiem nawet jakie tam są modele, ale w tym co miałem do przekazania marka ma najmniejsze znaczenie, ważne żeby kupić coś w dobrym stanie
@@danielpeek976 dopóki są zadbane to bez łaski będę duże przebiegi kręcić. My ledwie kilka lat temu mieliśmy jeszcze serię 00, ale tam już powoli zaczynało zmęczenie materiału wychodzić i koszty utrzymania rosły, więc trzeba było zmienić, ale jeżeli ktoś szuka ciągnika na nieduży areał, gdzie nie będzie go wykorzystywał do granic możliwości, to to nadal może być dobry wybór
Kupcie sobie Valtre T 160 lub Deutz-Fahr M 640 to są woły do pracy i proste. Agregat bezorkowy potrzebuje min 160 koni ale tych rzeczywistych. Posiadam Valtre i Deutz-Fahr M640 i to chodzi
Ja mam kompletnie inne zdanie o traktorach ,wolę mieć kilka mniejszych ,niż jednego dużego ,w czasie prac zazębiających się nie tracę czasu na przepinanie się ,choć przydałby się jeszcze jeden do talerzówki i bron bo skakanie z siewnika na pług + te poprzednie mnie wkurza ,a po za tym case w prasie ,proxa już czeka z przyczepami do wożenia ,ojciec kosi ,,siuntką" ,ja ciapkierm z przetrząsarką lecę. PS Już przestałem liczyć ile razy Werka o ślubie mówiła ,ja wyjątkowo wyczulony na to jestem ,bo kilka osób wokół mnie jest też po ,odnoszę wrażenie że nie uroczystość ,a stan umysłu:-)
Pierwsza inwestycja to dziecko tego wam życzę. Odnośnie bezpieki to ciągnik min 150km. Z grupy cnh to T7 mały albo puma. Na pewno nie t6 czy maxumm One w pracy spalą tyle samo
Będę miał wkrótce do sprzedania New Hollanda T6.180 DC z ładowaczem, 140km 3,5 roku u mnie, 3500 h, wymieniam na wiekszy tylko dlatego sprzedaje. Wszystkie przeglady robione przez dealera, silnik 6 cilindrowy, bardzo oszczędny. Zrobię rabat dla Was, bo lubię Was oglądać. Pozdrawiam 😁👍
Ogrodzenie gospodarstwa to podstawa. Teraz tylko utrzymać tam porządek. Z czasem przydałoby się utwardzić ten teren jakąś szlaką lub kruszywem betonowym.
Toporne te ogrodzenie ale może takie miało być. Mogliście dać przęsła i słupki co jakiś odcinek. Jak do bezorkowca to o ile macie lekkie ziemię to 160km min. na 3m. U mnie ponad 200km mają ciężko w glinie. Może zamiast nh czy case mf? Mam dwa i dwa Jelonki i niczym nie ustępują w robocie.
Ja tam bym nie sprzedawał zetora to jest zajebisty traktor jeszcze dobre zetory wtedy robili kup sobie case mx 150 135 lub 170 to są stare case od 97 do 2002 są to maszyn proste wygodne ciche w kabinie nie do zajebania maszyna i bez ekologi dpf adblue czy inne chujstwa i jak ten silnik pięknie Mruczy 😁
Ytuber Rolnik Łukasz. Ma do sprzedania zielonego i niebieskiego .super stan.
Powodzenia wszystko dobrego❤❤❤❤
najwazniejsza inwestycja na gospodarstwie to ... potomek! do dziela!
Ta a potem młody jak podrośnie wejdzie w dorosłe życie zobaczy co z czym się je zobaczy że można da się inaczej żyć ucieka do miasta lub za granicę a co najlepsze nie zmusisz na siłę aby został. Ile było już przypadków w okolicy w rolniczych rodzinach. Podziwiam rolników co chcą i trudnią się chodowla zwierząt a to z swojej perspektywy mam obiekcje że względu że stracisz zdrowie całe życie od świtu do zmierzchu i choroby chodzą po lekarzach i dalej mało w życiu się napracowali a na emeryturze to lawina problemów ze zdrowiem czy warto
@@edwardmigula ja robie przy krowach i nie uwazam bym sie narobil wiecej niz pani w biedronce. jest juz zupelnie inaczej niz nasi rodzice mieli .. o ile ma sie wszystko zmodernizowane oczywiscie.jedyne to ze jestem w wiezieniu bo nie moge nigdzie wyjechac./ a odnosnie potomka. trzeba ryzykowac. ja tez nie chialem widziec gospodarstwa na oczy ,a wyszlo jak wyszlo:P
@@micha8322 owszem rozumiem argumenty za i przeciw ale nie dam się przekonać w rodzinie co najmniej 4 osoby zasuwaly na roli całe życie a na emeryturze głodowej gigant problemy ze zdrowiem lub rok dwa na emeryturze i amen
@@edwardmigula nie mama zamiaru przekonywac. u kazdego roznie . moj ojciec do 70 ki trzymal sie super. a cale zycie robil odrana do wieczora ( i to fizycznie gnoje obejscie krow siana zbieranie trawy no wszysko recznie). ale po 70 ce mocno siadl ale i tak nie usiedzi w domu tylko ciagle szuka roboty.
@@micha8322 matka od małego robiła przy zwierzętach ma wyrąbany kręgosłup cukrzycę nadciśnienie tętnicze pół worka leków codziennie jej szwagier też ma chodowle krów mlecznych i od 20 lat je artresan stawy siadają kręgosłup też a majątku się nie dorobił ani jeden sąsiad jeden czy drugi też już nie dają rady ziemi w opór tak samo zwierząt i dalej niewiele z tego. Jeden gość też od lepka na gospodarstwie przy krowach i przed 40 już nie dają rady bo kręgosłup lekarz zabronił robić fizycznie bo będzie tylko gorzej a ma dwoje małych dzieci dopuki rodziców miał jakoś się kręciło a potem równia pochyła w dół musiał iść do pracy na etat. Przyszedł czas i zawalił się tym ludziom sposób na życie
8:45 ja bym się w nowy nie pchał na Waszym miejscu. Zamrozicie potężne pieniądze, a przy tej skali ciągnik nie będzie miał szans, żeby na siebie zarobić. Na własnym przykładzie - rodzinnie gospodarujemy na wielokrotnie większym areale, prowadzę też firmę świadczącą na dużą skalę usługi maszynami rolniczymi i średni wiek ciągnika u nas to jest w tym momencie 14 lat. Mamy głównie markę John Deere, duża część floty to niezniszczalne serie 20 i 30, które moim zdaniem, jeśli odpowiednio o nie dbać, są po prostu lepsze od nowych, a w nawigacje, fotele z masażami i inne bajery bez problemu można je doposażyć. R-ki też mamy, ale większość kupiona jako używane z małym przebiegiem, bo jeśli nie załapię się na dofinansowanie to szkoda pieniędzy na nowe. Na Waszym miejscu rozejrzał bym się za czym pokroju JD 6x20 czy 6x30 z dużego gospodarstwa, gdzie to jest ciągnik pomocniczy, a nie do ciężkiej pracy. U nas rolą dwóch sztuk 6930 jest praca z rozsiewaczem do nawozu, transport z jakimiś mniejszymi przyczepami i ciąganie wózków z hederami, więc ciężkiego życia nie mają. Po kilkunastu latach sprzedaliśmy 6920 i on dopiero u nowego właściciela pierwszy raz zobaczył pług a serwisowany był do końca w autoryzowanym serwisie, który zajmuje się całą naszą flotą bez względu na wiek, więc wszystko jest utrzymane na najwyższym poziomie
Tylko jd na takie gospodarstwo to już kilkadziesiąt tys więcej za ten sam rocznik porównaniu do np. nh który też zrobi robotę, a dla operatora będą wygodne warunki pracy.
No u mnie na usługach też ludzie mają John Deere serii 6.20-30 i to od nowości i tłuką motogodzny.
@@huberto8936 dlatego napisał "coś pokroju", czyli ciągnik tej wielkości, który w dużym gospodarstwie był tylko pomocniczym, a w mniejszym z powodzeniem nada się na główny. NH nigdy nie miałem, nie wiem nawet jakie tam są modele, ale w tym co miałem do przekazania marka ma najmniejsze znaczenie, ważne żeby kupić coś w dobrym stanie
@@danielpeek976 dopóki są zadbane to bez łaski będę duże przebiegi kręcić. My ledwie kilka lat temu mieliśmy jeszcze serię 00, ale tam już powoli zaczynało zmęczenie materiału wychodzić i koszty utrzymania rosły, więc trzeba było zmienić, ale jeżeli ktoś szuka ciągnika na nieduży areał, gdzie nie będzie go wykorzystywał do granic możliwości, to to nadal może być dobry wybór
Kupcie sobie Valtre T 160 lub Deutz-Fahr M 640 to są woły do pracy i proste. Agregat bezorkowy potrzebuje min 160 koni ale tych rzeczywistych. Posiadam Valtre i Deutz-Fahr M640 i to chodzi
Ja mam kompletnie inne zdanie o traktorach ,wolę mieć kilka mniejszych ,niż jednego dużego ,w czasie prac zazębiających się nie tracę czasu na przepinanie się ,choć przydałby się jeszcze jeden do talerzówki i bron bo skakanie z siewnika na pług + te poprzednie mnie wkurza ,a po za tym case w prasie ,proxa już czeka z przyczepami do wożenia ,ojciec kosi ,,siuntką" ,ja ciapkierm z przetrząsarką lecę.
PS Już przestałem liczyć ile razy Werka o ślubie mówiła ,ja wyjątkowo wyczulony na to jestem ,bo kilka osób wokół mnie jest też po ,odnoszę wrażenie że nie uroczystość ,a stan umysłu:-)
Witaj Weroniko Ciekawy Film Pozdrawiam Cię Serdecznie i Dużo Zdrówka i Sukcesów Wam Życzę Elik ❤❤🍀🍀🌞🌞😘😘🥕🥕
Pierwsza inwestycja to dziecko tego wam życzę. Odnośnie bezpieki to ciągnik min 150km. Z grupy cnh to T7 mały albo puma. Na pewno nie t6 czy maxumm
One w pracy spalą tyle samo
Lux robota
Polecam wam cese mx nie zawodne ciągniki jedyne co się w nim psuje to humor sąsiada
RolnikŁukasz ma do sprzedania moze warto spróbować , na pewno będzie dopieszczony znając łukasza
Pozdrowionka dla was ❤❤❤
Będę miał wkrótce do sprzedania New Hollanda T6.180 DC z ładowaczem, 140km 3,5 roku u mnie, 3500 h, wymieniam na wiekszy tylko dlatego sprzedaje. Wszystkie przeglady robione przez dealera, silnik 6 cilindrowy, bardzo oszczędny. Zrobię rabat dla Was, bo lubię Was oglądać. Pozdrawiam 😁👍
Uuu ciekawa oferta 😄 a skąd jesteś ? 😄
Północny-wschód Małopolskie, zapraszam w góry na weekend i po drodze akurat. A dodam, że jest skórzany fotelik 😁
@@rolnikposwojemu548 jak cena dobra ino brac.. wesele poczeka!
Jaka cena za tą t6
@@pompkajd3400 335 z ładowaczem x-treme 3
Ogrodzenie gospodarstwa to podstawa. Teraz tylko utrzymać tam porządek. Z czasem przydałoby się utwardzić ten teren jakąś szlaką lub kruszywem betonowym.
Tak, myślę że to plany na potem 👌😎
żona złoto😉
Największy błąd to brak furtki od strony waszej działki 😉
Szukaj 150 hp minimum bo później będziesz żałował że nie kupiłeś mocniejszego niż 130 i ekonomiczniejsze też lepiej będzie 😉
Toporne te ogrodzenie ale może takie miało być. Mogliście dać przęsła i słupki co jakiś odcinek. Jak do bezorkowca to o ile macie lekkie ziemię to 160km min. na 3m. U mnie ponad 200km mają ciężko w glinie. Może zamiast nh czy case mf? Mam dwa i dwa Jelonki i niczym nie ustępują w robocie.
Z skąd jesteście jeżeli będziecie sprzedawać tego zetora i jaki model? 🤔🤔🤔
Zetor 8441 proxima - Wielkopolska, pod Poznaniem :)
@@rolnikposwojemu548 Czyli trzeba czekać do jesieni 😏😏Można wiedzieć jeszcze tylko ile motogodzin ma ten ciągnik?
Chyba 4200 jak dobrze pamiętam :)
ile za zetora?
130KM trochę nie za mało? Sam bezorkowiec po orce to też nie rozwiązanie. Głębosz by się przydał.
@@dawidg.9270 No właśnie 130 trochę przymało będzie
2,5 metra na naszych ziemiach pociągnie
@@krzysiekdugi5758 znajomy tak ma i narzeka ze ma ciezko.
Z tego co ich oglądam to oni mają też trochę ziemi cięższej i jakiś pagórki więc te 130 KM to tak może być troszkę mało.
@@danielpeek976 No
Rolnik Łukasz ma dwa dopieszczone na sprzedaz
Kochana kobietko nie przypisuj Sobie wszystkiego
Kamil jest wniebowzięty to przytakuje
😂
A gdzie jest waser woga nasza poznanska do tych kołków drewnianych 😊
Werka sama piekłaś ciasto? Wygląda apetycznie
Ja tam bym nie sprzedawał zetora to jest zajebisty traktor jeszcze dobre zetory wtedy robili kup sobie case mx 150 135 lub 170 to są stare case od 97 do 2002 są to maszyn proste wygodne ciche w kabinie nie do zajebania maszyna i bez ekologi dpf adblue czy inne chujstwa i jak ten silnik pięknie
Mruczy 😁
U mnie na wsi każdy kto ma case to klnie i wyzywa jebia sie strasznie ale to może być tylko zbieg okoliczności
@@marcinkaleta7051 jakie mają case pewnie nowesze modele?
Zabij nie powiem bo nie wiem . Dowiem sie ale to są starsze modele nie żadne pumy czy maxumy na pewno.
@@marcinkaleta7051 to może te trochę nowsze od mx cvx one niby się jebia na mx jeszcze złego słowa nie słyszałem
Bezorka i 130 kucy to srednio widzę.
niech sobie zobaczy u agrokuzyni.. ma deutza 150 km na lekkich ziemiach i mowil ze ciezko ma.
Pierwszy 🤞
Ile macie ha
okolo 50
Najpierw robi się dzieciaka potem śluby tak się sprawdza klijentke! Od tego się zaczyna a nie ciągniki i płoty!🤣
Ten😊 new Holland
John Deere 6R